Makijaż do ślubu

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez dorkabl

No kochana! Róż + szary to ostatni połączenie diora! Sama łacze te kolorki na codzień :P

Powarznie wnim spałaś? Ja bym sie chyba rozmazała. Zawsze wcieram sie jakos buzia w poduche hihih

Jak bede to próbnym to tez popstaram sie dodac zdjecie

powaznie w nim spalam wlasnie po to by sprawdzic jego trwalosc w trudnych warunkach zapomnialam wkleic moja wiazanke wiec juz to naprawilam

[Susanna]

Napisane przez dorkabl

Tak, tak
Nawet nie wiedziała bym jakie kupic. W tym tygodniu juz musze pujsc , musowo!

Koniecznie

Co do sztucznych rzes to własnie takie będe miała Pani kosmetyczka zakłada mi je na 2 tyg , potem sciąga. Szczerze powiedziawszy to nie mam zielonego pojęcia jaką to sie metodą wykonuje. Widziałam tylko ewekt na oczach u innej kobitki i chce takie same!
Cena 200 zł

Teraz kiedy mam soczewki to tez mnie sztuczne rzęsy kuszą. Z drugiej strony moje własne są dość długie... Nie wiem jeszcze, zobaczę nie mówię tak i nie mówie nie.

Napisane przez JanuszAgnieszka

a propos makijazu. Moj probny wygladal tak

Prześliczny! Uwielbiam róż na powiekach a w przypadku brązowych oczy - super wydobywa ich kolor (zielonych też)

Napisane przez dorkabl

Słuchajcie okularnice, zmieniacie moze kolor oczu poprzez soczewki? Mam straszna ochote zrobic sobie bardziej błekitne. Jestem niebieskooką blondynką wiec rażącej różnicy nie bedzie ale zawsze to ładniej Co myślicie?

Mnie kusi żeby pogłębić swój zielony odcień ale znając życie nie zdecyduje się na taki krok.

Napisane przez dorkabl

Jak bede to próbnym to tez popstaram sie dodac zdjecie

Koniecznie! Dziewczyny niebawem nasze sluby, wklejajcie fotki próbnych a potem ślubnych makijaży

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez Susanna

Prześliczny! Uwielbiam róż na powiekach a w przypadku brązowych oczy - super wydobywa ich kolor (zielonych też)

ciesze sie, ze sie podoba moja siostre (druhne) tez super pomalowala p. Kasia

[Asieq]

Badanie wzroku pod kątem soczewek wygląda tak samo jak zwykłe badanie wzroku. Chodzi tylko o to, że okulista musi wiedzieć, jaką moc przepisać. Potem robi instruktaż z zakładania. I tyle. Najlepiej się umówić na następny tydzień, żeby okulista sprawdził, czy nie ma zapalenia spojówek i jak oczy reagują.
Odradzam zmianę koloru oczu przed samym ślubem. Nie chodzi o wygląd, ale o to, że jeśli wcześniej nie nosiłyście kolorowych soczewek, to będzie dla Was dodatkowy stres. Najlepiej zacząć chodzić w takich soczewkach minimum miesiąc wcześniej.

[dorkabl]

Napisane przez Asieq

Badanie wzroku pod kątem soczewek wygląda tak samo jak zwykłe badanie wzroku. Chodzi tylko o to, że okulista musi wiedzieć, jaką moc przepisać. Potem robi instruktaż z zakładania. I tyle. Najlepiej się umówić na następny tydzień, żeby okulista sprawdził, czy nie ma zapalenia spojówek i jak oczy reagują.
Odradzam zmianę koloru oczu przed samym ślubem. Nie chodzi o wygląd, ale o to, że jeśli wcześniej nie nosiłyście kolorowych soczewek, to będzie dla Was dodatkowy stres. Najlepiej zacząć chodzić w takich soczewkach minimum miesiąc wcześniej.

tzn ze co? Bo nie załapałam. Ze jak rozjasnie kolor oczu to bedzie dodatkowy stres?

No troche sie bedzie trzeba przyzwyczaic ale nie róbmy paranoi

[andziat]

A ja jestem zwolenniczką okularów na ślubie
Sama miałam i wszystkim polecam, nie brudziły się przy życzeniach i buziakach, nie ześlizgiwały się z nosa, były wygodne i nawet ich nie czułam. Wszystko zależy od odpowiednio dobranych i wyregulowanych oprawek, oczywiście lepiej żeby były lekkie i delikatne, wtedy komponują się z całością stroju PM i naprawdę nie ma na co narzekać.
W soczewkach niestety nie wytrzymałabym całego dnia i całej nocy bo po kilku godzinach (około 10) bolą mnie oczy, czuję jakbym miała w nich piasek. Wiem, że jest to też uzależnione od hormonów, dlatego nie wszyscy mogą je nosić i nie wszyscy mogą w nich wytrzymać kilkanaście godzin. Kilka lat temu nosiłam soczewki bardzo długo ale teraz jakoś już nie mogę w nich wytrzymać cały dzień i całą noc.
Poniżej wklejam zdjęcie (z pleneru) moich okularów, które miałam na ślubie, były leciutkie, w kolorze żółtego złota, dodatki też miałam złote z perełkami, suknia w kolorze ecru (śmietanki) i całość komponowała się idealnie. Okulary wykorzystuję do tej pory, więc zakup oprawek i szkieł nie musi być jednorazowy.

wyszyna piszesz, że masz białą suknię a jakie będą dodatki? Chodzi o to żeby dodatki pasowały do oprawek.


edit:
niestety akurat na oprawkach pojawia się napis "wizaż"
i nie mam pojęcia jak go usunąć lub zmniejszyć
zostawiam tylko to zdjęcie na którym widać chociaż kawałek

[dorkabl]

Napis jest na oprawkach ale mimo to kumamy o co chodzi
No ja zdania nie zmienie, mi sie to nie podoba, no ale to sa indywidualne sprawy i upodobania.
Jesli sie w nich czułas dobrze to to jest najwarzniejsze.

[Asieq]

Napisane przez dorkabl

tzn ze co? Bo nie załapałam. Ze jak rozjasnie kolor oczu to bedzie dodatkowy stres?

No troche sie bedzie trzeba przyzwyczaic ale nie róbmy paranoi

Soczewki kolorowe mają naniesiony barwnik, więc jak jest jasno, Twoje źrenice się zwężają i widać Twój naturalny kolor oczu. Jak jest ciemno, źrenice się rozszerzają i wtedy masz wrażenie jakby Ci coś na oku siedziało, bo barwnik z soczewki zachodzi na źrenicę. Dotyczy to soczewek mocno zmieniających kolor, bo w jakieś lekkie ubarwianie się nie bawiłam.
Druga sprawa - jak nigdy w soczewkach nie chodziłaś, to denerwujące jest wrażenia ciała obcego w oku.
Mam nadzieję, że wyłożyłam problem łopatologicznie

[m_majaa]

Napisane przez asix86

Też się nad tym zastanawiałam, ale nigdy wcześniej nie miałam sztucznych rzęs i bałam się wpadki

pomyśl o kępkach rzęs...efekt naprawdę super

[wyszyna]

wyszyna piszesz, że masz białą suknię a jakie będą dodatki? Chodzi o to żeby dodatki pasowały do oprawek.
Moja suknia będzie miała srebrne dodatki.
Zainteresowanych odsyłam pod ten adres www.slubne-noemi.pl/fotki/ashle1.jpg(zdjęcie mojej sukni)

[asix86]

Napisane przez m_majaa

pomyśl o kępkach rzęs...efekt naprawdę super

Ale ja już miałam ślub w sierpniu 2009

[andziat]

Napisane przez wyszyna

Moja suknia będzie miała srebrne dodatki.
Zainteresowanych odsyłam pod ten adres www.slubne-noemi.pl/fotki/ashle1.jpg(zdjęcie mojej sukni)

śliczna suknia
jeśli suknia będzie miała srebrne dodatki i biżuteria, którą założysz również będzie srebrna to może takie oprawki jak moje tylko w kolorze srebrnym będą ładnie wyglądały. Ważne żeby były delikatne i nie sprawiały wrażenia ciężkich.
Przejdź się po kilku salonach z oprawkami (niekoniecznie takimi wielkimi typu vision express) i pogadaj z jakąś rozsądną osobą żeby pomogła ci dobrać coś ładnego. Ja miałam to szczęście, że moja koleżanka pracuje w salonie optycznym i to ona wybrała mi te oprawki.

[AnnaB1987]

Hej dziewczyny mój ślub za 2 miesiące więc czuje jak zaczyna się pomału "palić" :P Mam problem, bo nie podobają mi się makijażę typowo ślubne, za dużo tapety, maska fuuuj! Sama potrafię dobrze i ładnie malować obawiam się jednak, że w tym dniu za bardzo ręce będa mi się trzęsły i sama nie dam rady...

[agata24]

Napisane przez mylady21

Powiedz mi co do za oszczedność jak trwała pomadka w stylu lipfinity,puder lub spray fixujacy,super wytrzymały tusz- czyli te rzeczy które C sie juz właściwie nigdy nie przydadzą, a które powinno sie mieć,
kosztuja razem miniumum 150zł?
Poza tym - ja pracowałam przy ponad stu sesjach zdjęiowych i wiem co wychodzi dobrze na zdjęciu co nie,znam sztucki których NIKOMU nie zdradzę...
a poza tym jak zle sie czujesz w makijazu zrobionym przez wizazystkę to jest to zła wizazystka...
i faktycznie niedouczone dziewczeta psują prestiz mojego zawodu np.przez słynne juz nakładanie pannie młodej tzw."tapety"
niech ktos spojrzy na ponizsze zdjeci i powie czy sam potrafi cos takiego zrobic.

no filozofia straszna ha ,ha,ha . Nawet bez sprzyjających wiatrów. Na marginesie : to te makijaże to nic specjalnego ......................

[tikida]

AnnaB1987, dasz radę, tylko musisz sobie wygospodarować dużo czasu, żebyś nie stresowała się, że nie zdążysz i żebyś miała taki komfort, że w razie jak się makijaż nie uda, to zdążysz go zmyć i poprawić.
No i musisz wcześniej ustalić dokładnie jak się umalujesz i przećwiczyć ten konkretny makijaż dużo razy, a w dniu ślubu nic nie kombinuj i trzymaj się wcześniej zaplanowanej wersji .

Przynajmniej ja mam taki zamiar. Na początku nie chciałam się sama malować, ale po makijażu u kosmetyczki zmieniłam zdanie Kosmetyczka tak mnie wymalowała, że nie poznawałam siebie w lustrze. Niby mogłabym zapisać się do kogoś innego, ale nie mam do kogo. Ślub mam w małym mieście gdzie jakość usług jeśli chodzi o makijaż nie jest na wysokim poziomie.

Decyzja o samodzielnym makijażu to dla mnie duże wyzwanie. Nie umiem się malować, ale mam ambitny plan żeby się nauczyć (do ślubu ponad 3 m-ce). Musiałam sporo zainwestować w kosmetyki, ale myślę, że warto, bo nie tylko na ślub je wykorzystam.

Z kosmetyków utrwalających makijaż zamówiłam:
- bazę pod podkład Gosh Velvet Touch
- bazę pod cienie Artdeco
- fixer Kryolan

Do makijażu oczu zamówiłam eyeliner w żelu (podobno łatwiej się nim rysuje niż tym w tuszu, marzą mi się grube, wyraźne kreski). Muszę jeszcze dokupić cienie (ale to jak wymyślę kolory makijażu) i tusz wodoodporny.

No i chyba tyle Mam dobry podkład, róż, puder matujący i korektor, więc kupować nie muszę. Błyszczyk też mam, ewentualnie dokupię, jak mi kolor nie będzie pasował.

[Lensss]

Ja właśnie też mam zamiar się sama pomalować, gdyż jest to w sumie moja pasja wydaje mi się, że potrafię ładnie umalować i siebie i kogoś narazie próbuje sobie makijaże na moich codziennych kosmetykach, jak będę miała więcej czasu to wstawię fotki
Tylko właśnie nie bardzo się znam na tych kosmetykach z wyższej półki i nie wiem jakie by były na tyle trwałe, żeby utrzymać się długo.. bo takich nigdy nie miałam w sumie No i też nie chce wydać np 300 pln na podkład.. bo np taki widziałam Smashboxa w sephorze... podobno bardzo trwały, no ale sorry cena nie z tej ziemi
Może ktoś potrafi powiedzieć i doradzić, bo ma sprawdzone kosmetyki typu: podkład, baza, cienie i puder? i mniej więcej ceny
Ja stwierdziłam, że wolę wydać nawet ze trzy cztery stówki na kosmetyki, które zostaną mi na hohoho i jeszcze dłużej, niż wydać 100 pln na jednorazowy makijaż Chociaż sama jeszcze do końca nie wiem jak to będzie... (ach ten brak zdecydowania!)

[tikida]

Napisane przez Lensss

...No i też nie chce wydać np 300 pln na podkład.. bo np taki widziałam Smashboxa w sephorze... podobno bardzo trwały, no ale sorry cena nie z tej ziemi
Może ktoś potrafi powiedzieć i doradzić, bo ma sprawdzone kosmetyki typu: podkład, baza, cienie i puder? i mniej więcej ceny
Ja stwierdziłam, że wolę wydać nawet ze trzy cztery stówki na kosmetyki, które zostaną mi na hohoho i jeszcze dłużej, niż wydać 100 pln na jednorazowy makijaż Chociaż sama jeszcze do końca nie wiem jak to będzie... (ach ten brak zdecydowania!)

Ja mam podkład Revlon Colorstay do cery suchej, jak dla mnie bardzo ładnie kryje i jest trwały, buteleczka kosztuje ok. 60 PLN. Polecany jest też Estee Lauder Double Wear (ok. 120 PLN), jest bardziej gęsty od Revlona, jeszcze lepiej kryje. Koleżanka ma, bardzo go chwali. Jest drogi, ale przy codziennym stosowaniu jej wystarczył na ponad rok.
Dużo osób poleca cienie z Inglota. Ja mam kilka kolorów i rzeczywiście dobrze się trzymają, Mam zamiar jeszcze jakieś dokupić z tej firmy cienie z serii do komponowania paletek: cenowo wychodzą podobnie (najmniejsza paletka to 2 duże cienie, 28zł) a są lepiej napigmentowane.
Puder mam z firmy Mayfair, jest niedrogi (na allegro ok. 9 PLN), ale za to rewelacyjnie matuje! Jedno przyłożenie gąbeczki i nic się nie błyszczy! A i ważne też, że daje naturalny efekt, ja mam transparentny kolor translucent II.

[Lensss]

Wstawiam moje dwa makijaże narazie tylko skupiam się na oczach niektóre fotki sa trochę niewyraźne bo kiepski aparat mam

[Susanna]

Nie obraź się ale ten makijaż wygląda jak zwykły dzienny makijaż. Chyba, że o taki efekt Ci chodzi?? Poza tym cień w kącikach oczu się osypał, nie wygląda to zbyt estetycznie

Co do kosmetyków to z mojej strony polecam:
- baza matująca Dermika
- podkład Double Wear - naprawdę jest bardzo trwały
- puder Kryolan - do wyboru do koloru
- baza do cieni: może być JOKO, Lumene lub płyn Duraline Inglota - genialny do robienia kresek Duraline w połączeniu z każdą inną bazą tworzy makijaż nie do zmycia
- cienie Inglot
- tusz L'oreal Double Extension Beauty Tubes - dla mnie najlepszy
- fixer spray Kryolan
- nie umiem polecić różu bo i tak używam tylko mineralnych ale fixer utrwali każdy róż wiec to nie problem
- szminka/błyszczyk - ja wybiorę błyszczyk albo Gosha albo IsaDory. Nie lubię trwałych szminek i ogólnie nie przepadam za szminkami wiec zdaje sobie sprawę że błyszczyka będę używać często.

Co do sporu: kupić drogie kosmetyki czy iść na makijaż do makijażystki to wybrałam drugą opcję gdyż na codzien używam tylko kosmetyków mineralnych wiec kolorówka z drogerii jest mi niepotrzebna.

[Lensss]

Napisane przez Susanna

Nie obraź się ale ten makijaż wygląda jak zwykły dzienny makijaż. Chyba, że o taki efekt Ci chodzi?? Poza tym cień w kącikach oczu się osypał, nie wygląda to zbyt estetycznie

Nie no spoko każda krytyka mile widziana Poza tym narazie są to próby na takich średnich kosmetykach No i raczej mi chodzi, żeby na ślub nie być wymalowaną tak, że nikt mnie nie pozna, bo moim zdaniem nie o to chodzi. Ważne, żeby podkreślić urodę a nie przykryć całą twarz, jak maskę. Poza tym cień się nie obsypał, tylko specjalnie jest tak nałożony, gdyż może tu tego nie widać ale rozświetla oko właśnie w kąciku I moim zdaniem nie wygląda to nieestetycznie :P

[kfaska]

A mi się Len podoba. Masz bardzo subtelną urodę i bardzo wyrazisty makijaż byłby moim zdaniem nie fajny. Może Susanna ma rację, zeby trochę inaczej cienie położyć w kącikach, a le uważam że kolor super. Ja bym tylko mocniej podkreśliła rzęsy. Będzie ładnie.
A przy okazji wymyślcie mi coś do jasnej ( ziemistej dosyć )cery, brązowych włosów, śmietankowej sukni i ciemno-malinowego bukietu. Nei bardzo mam pomysł na kolory. Na codzień używam takich neutralnych kolorów, chłodnych beży i brązów i jest ok.

[Susanna]

Napisane przez Lensss

Nie no spoko każda krytyka mile widziana Poza tym narazie są to próby na takich średnich kosmetykach No i raczej mi chodzi, żeby na ślub nie być wymalowaną tak, że nikt mnie nie pozna, bo moim zdaniem nie o to chodzi. Ważne, żeby podkreślić urodę a nie przykryć całą twarz, jak maskę. Poza tym cień się nie obsypał, tylko specjalnie jest tak nałożony, gdyż może tu tego nie widać ale rozświetla oko właśnie w kąciku I moim zdaniem nie wygląda to nieestetycznie :P

Zależy jaką masz cerę. Jak widać problemów nie masz. U mnie jest troszkę do przykrycia. A to czy będziesz wymalowana tak, że Cię nikt nie pozna zależy od zdolności makijażystki. Dlatego wybrałam się na próbny i efekt końcowy bardzo mi odpowiadał.
Fajnie, że rozświetliłaś oko ale nadal uważam, ze to wygląda jak osypany cień może zamiast cienia rozjaśnij korektorem?? A zresztą zrób jak chcesz

[Lensss]

Napisane przez Susanna

Zależy jaką masz cerę. Jak widać problemów nie masz. U mnie jest troszkę do przykrycia. A to czy będziesz wymalowana tak, że Cię nikt nie pozna zależy od zdolności makijażystki. Dlatego wybrałam się na próbny i efekt końcowy bardzo mi odpowiadał.
Fajnie, że rozświetliłaś oko ale nadal uważam, ze to wygląda jak osypany cień może zamiast cienia rozjaśnij korektorem?? A zresztą zrób jak chcesz

No ja mam zamiar i tak zakupić jakieś lepsze kosmetyki i coś próbować ale chyba zdecyduję się na próbny właśnie Wtedy będę miała porównanie i najwyżej zrobię tak, że sama się pomaluję na drugi dzień i na sesję a być może skorzystam z makijażystki na ślub
Jest w sumie jeszcze jedna sprawa... a mianowicie nerwy, jestem straszny nerwus, więc w dniu ślubu mogę po prostu sobie nie dać rady

[Susanna]

Napisane przez kfaska

A przy okazji wymyślcie mi coś do jasnej ( ziemistej dosyć )cery, brązowych włosów, śmietankowej sukni i ciemno-malinowego bukietu. Nei bardzo mam pomysł na kolory. Na codzień używam takich neutralnych kolorów, chłodnych beży i brązów i jest ok.

Kfaska skoro dobrze czuje się w beżach i brązach to nie szalej z nowymi kolorami. Braz lubi się z delikatnym różem wiec może zamiast beżu (dla odmiany) trochę różu? Tutaj mój makijaż właśnie w różach, które uwielbiam -> http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=1425
A sama tez mam ziemista cerę, brązowe włosy i pewnie bukiet bedzie albo malinowy albo malinowo-kremowy. Aha i suknie śmietankowa

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez Lensss

No ja mam zamiar i tak zakupić jakieś lepsze kosmetyki i coś próbować ale chyba zdecyduję się na próbny właśnie Wtedy będę miała porównanie i najwyżej zrobię tak, że sama się pomaluję na drugi dzień i na sesję a być może skorzystam z makijażystki na ślub

Na drugi dzień i na sesję poślubną też maluję się sama Nie ma już takiej "presji", mniej nerwów, ogólnie większy luz

Jest w sumie jeszcze jedna sprawa... a mianowicie nerwy, jestem straszny nerwus, więc w dniu ślubu mogę po prostu sobie nie dać rady

Witam w klubie wściekłabym się gdyby mi coś nie wyszło więc nawet nie podejmuje próby samodzielnego malowania się w wesele

[kfaska]

heheh, nieźle. Tak sobie myśle, ze skoro obie przy podobnym typie urody wybrałyśmy podobne kolorki, to może dobrze wybrałyśmy! A co do makijażu to tak sobie właśnie myślałam o jakichs różach zgaszonych do neutralnych bardziej kolorów. Twój makijaż super, chociaż zdjecia mylące troche bo na ostatnim zdjęciu kolory wyglądają na chłodniejsze i chyba w takich bym się lepiej czuła. Skoro profesjonalistka tak radzi do naszego typu urody, to powinno być dobrze. I też nei planuję żadnych sztucznych rzęs.

[tikida]

Lensss, ogólnie mi się podoba. A jeśli chodzi o uwagi to musisz popracować nad tymi koncikami, bo rzeczywiście to wygląda tak, jakby cień się obsypał. Brakuje mi kredki, dla mnie jest ona wykończeniem makijażu. Masz delikatną urodę, więc najlepiej jakby kredka była w kolorze głównego cienia tylko o kilka tonów ciemniejsza.
A i jeszcze tak jak widzę, to makijaż wygląda na dwuwarstwowy, a moim zdaniem najlepiej wyglądają trzywarstowe. Już piszę o co chodzi mi z tymi warstwami U ciebie większośc powieki jest jasna, dopiero przy zewnętrznym kąciku oka kolory ciemnieją. Myślę, że lepiej by wyglądało, jakby środkowa część powieki była średnia, przy wewnętrznym kąciku rozświetlona, a przy zewnętrznym przyciemniona.

[Lensss]

Napisane przez tikida

Lensss, ogólnie mi się podoba. A jeśli chodzi o uwagi to musisz popracować nad tymi koncikami, bo rzeczywiście to wygląda tak, jakby cień się obsypał. Brakuje mi kredki, dla mnie jest ona wykończeniem makijażu. Masz delikatną urodę, więc najlepiej jakby kredka była w kolorze głównego cienia tylko o kilka tonów ciemniejsza.
A i jeszcze tak jak widzę, to makijaż wygląda na dwuwarstwowy, a moim zdaniem najlepiej wyglądają trzywarstowe. Już piszę o co chodzi mi z tymi warstwami U ciebie większośc powieki jest jasna, dopiero przy zewnętrznym kąciku oka kolory ciemnieją. Myślę, że lepiej by wyglądało, jakby środkowa część powieki była średnia, przy wewnętrznym kąciku rozświetlona, a przy zewnętrznym przyciemniona.

No własnie jest trzywarstwowy, tyle że niebardzo widac na fotkach bo kiepski aparat mam

[Lensss]

No to wklejam kolejne moje próby robienia sobie samej makijażu Niestety nie wiem dlaczego w rzeczywistości był on o wiele ciemniejszy, a tu na zdjęciach tego nie widać. Mam też do Was Kochane pytanie, a mianowicie, jak mierzyłam moją suknie (biała Cymbeline, model Damille) to kobitka powiedziała, że powinnam sobie właśnie mocno podkreślić oko na ślub. Dodam jeszcze, że bukiet będę miała z ciemnoróżowych róż I włoski mam sobie jeszcze o ton lub dwa rozjaśnić, bo chce wrócić do mojego naturalnego blondu (co za licho mnie podkusiło, żeby sobie przyciemnić). Załączam swoje zdjęcia, żebyście powiedziały w jakim byście makijażu mnie widziały

[Susanna]

O ten makijaż zdecydowanie lepszy od wczorajszego. Mnie się podoba, pięknie Ci w takich błękito-szarościach Fajny kontrast przy piegach i włosach
Może zrobić cienką kreskę cieniami? Tak blisko rzęs? Miałabyś mocniej oko podkreślone.Masz delikatną urodę, nie wiem czy takie mocne oko pasowałoby Ci?? Ale popróbuj - chętnie zobaczymy

[tikida]

Lensss, będziesz miała suknię którą ja o mały włos nie kupiłam! W sumie to nawet teraz żałuję, że jej nie wybrałam, bo jest taka super minimalistycznie prosta i mogłabym do niej poszaleć z dodatkami. A i bolerko ma rewelacyjne.

Makijaż jak dla mnie super, też dużo bardziej podoba mi się niż wczorajszy. Ładnie Ci w tych szarościach. Dodaj jeszcze do niego grafitową kredkę na górnej powiece, pls!
Skoro bukiet będzie ciemnoróżowy, mogłabyś umalować usta taką pomadką, próbowałaś?
A tak w ogóle to masz fantastyczny typ urody