|
Notka |
|
Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać. |
|
Narzędzia |
2008-01-02, 09:17 | #3601 |
Zakorzenienie
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
No i co? Mowiłam (pisalam), że nocne marki zaraz rusza i co? Ruszyly. Teraz spia,a ja tu siedze i nie mam z kim pisac. Kevina nie musialam ogladac (czasem Szymek chce, żeby z nim oglądac), ale tym razem mąż sie poswięcil to ja mialam czas posiedziec przed tym tu okienkiem.
Tez popijać bede zaraz herbatę, ale czerwona Pu-Er.
__________________
W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. 1 List św. Jana 4:18 / Biblia Tysiąclecia. Cichy kącik hejasz Papierowy kącik hejasz |
2008-01-02, 09:34 | #3602 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 349
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Cytat:
Cytat:
A jeśli chodzi o Kevina... Pierwsza część jest najlepsza i... na końcu kiedy on sobie tak słodko i ze smutkiem patrzy na mamę, która wróciła, zawsze mam łzy w oczach Aż trudno uwierzyć w to, co się stało z tym aktorem
__________________
Szłam ulica osobna... jakby nieoswojona jeszcze ze światem.. idę na pewno dalej niż wszyscy, naznaczona niebytem i tak zagłębiona w sobie jak nie bywają nawet ludzie ze śmiercią u wezgłowia... Spotykasz mnie... zjawę pośrodku tłumu... |
||
2008-01-02, 09:54 | #3603 |
Zakorzenienie
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Elittle wiesz, że to samo mi przyszlo do głowy jak pisalam o tym filmie. To smutne, że ludzie nie potrafia nabrac dystansu do tego co robią. Nie wszyscy, ktorzy robia blyskawiczną karierę tak kończa, ale on niestety... smutne.
__________________
W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. 1 List św. Jana 4:18 / Biblia Tysiąclecia. Cichy kącik hejasz Papierowy kącik hejasz |
2008-01-02, 10:51 | #3604 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 349
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Cytat:
Za dużo sławy, za dużo pieniędzy... Może i zdobył środki na wiele rzeczy, wspomógł rodziców, ale szczerze.. wolałabym być biedniejsza niż patrzeć jak moje dziecko sie stacza...
__________________
Szłam ulica osobna... jakby nieoswojona jeszcze ze światem.. idę na pewno dalej niż wszyscy, naznaczona niebytem i tak zagłębiona w sobie jak nie bywają nawet ludzie ze śmiercią u wezgłowia... Spotykasz mnie... zjawę pośrodku tłumu... |
|
2008-01-02, 11:08 | #3605 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Cytat:
Przykro mi, że tak się dzieje, bo chętnie bym z Tobą popisała w końcu w jednym czasie. Ja sobie wypiłam przed chwilą zwykłą czarną z miodem. Tylko pamiętaj,ze to nie jest żaden lukier tylko szczere wypowiedzi! Cytat:
Ty w Krakowie jesteś?I tak pewnie nie przyjadę, trochę za daleko ode mnie niestety, bo chętnie bym tam wpadła. Ale dzięki za zaproszenie. Cytat:
A własnie, bo coś kiedyś słyszałam, że się stoczył, ale co konkretnie teraz się z nim dzieje, wie ktoś może? |
|||
2008-01-02, 16:20 | #3606 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Silva bedziesz pewnie jeszcze mieć w tym roku szczescie obejrzec Kevina, w koncu Świeta za 11, 5 miesiąca
Elittle to zielona herbata sprawia, że jesteśmy taki miłe Hejasz ja 10 to w pracy jestem a "Kevin" to zaczął cpac i pic,a co teraz z nim jest to nie wiem duzo młodych gwiazd niestety źle skonczyło Ja pije sok pomaranczowy |
2008-01-02, 19:47 | #3607 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Cytat:
Pisz za siebie-ja zawsze jestem miła. No tak, norma. Szkoda chłopaka, dobrze się zapowiadał. |
|
2008-01-02, 20:43 | #3608 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 29 946
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Witam
Co do "Kevina" to słyszałam, że rodzice też nie są bez winy. Podajże po sukcesie 2 części Kevina sądzili się w sądzie o "złote dziecko", bo byli w trakcie rozwodu. |
2008-01-02, 22:11 | #3609 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Cytat:
No coz pieniadze ważniejsze niż dziecko |
|
2008-01-02, 22:22 | #3610 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 29 946
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Cytat:
Wszyscy są mili i uprzejmi, choć za często mają przysłowiowego diabła za skórą Niestety, niektórzy tak mają |
|
2008-01-03, 22:52 | #3611 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 29 946
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Co tak zamilkły wszystkie?
|
2008-01-03, 22:56 | #3612 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
He, he nie wiem.
chciałam cos napisac, ale jakos czasu zabrakło , a herabaty zadnje dzis nie piłam. I znów późno ide spać, oj rano bedzie problem |
2008-01-03, 23:10 | #3613 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 29 946
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
|
2008-01-03, 23:25 | #3614 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Ja tam bez herbaty jakoś umiem żyć, za to ostatnio coś mnie wzięło na mleko. Lubić-zawsze lubiłam, ale teraz bez szklanki mleka dziennie nie wyrabiam. Ale jak znam siebie za dwa dni mi minie. Natomiast jak pomyślę o serze białym-to mi się na mdłości zbiera,a dopiero co uwielbiałam. Zupełnie jak u baby w ciąży. (nie, nie jestem w ciąży )
Macie tak czasami? |
2008-01-04, 09:40 | #3615 |
Zakorzenienie
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Silva Ty możesz żyć bez herbaty!? Ciekawe.
Masz podobnie z apetytem jak Szymek. On kiklka dnia je tylko zółty ser i pije mleko, nastepne kilka dni palaszuje tylko zupępomidorową obowiązkowo z ryżem, a nastepne kilka dni zjada "goły" (bez dodatków makaron, a potem znów je tylko kluski na parze "beznadziejne" (bez nadzienia) oczywiscie. Innym razem bierze go np. na pierogi z wszelkiego typu nadzieniem z wyjątkiem mięsnych oczywiście. Innym razem znowu przez kilka dni pije tylko wode i je "nagi" (bez masla i czegokolwiek - suchy) chleb. Staramy go nie zmuszać, bo mysle, że jak tak lubi, to niech tak ma, chociaz osobiscie tego nie rozumiem. Za to zjada w szkole obiady, prawie wszystko (oprocz mięsa oczywiscie) i dlatego zapisalam go na stolowke. Wydaje mi sie, że Bog przez obecnośc takiego dziecka w naszym zyciu nauczyl nas akceptowac innośc w drugim czlowieku. Wiesz co? J np. ma napada picia kawy fusiastej przez jakiś czas, a potem nagle przestaje pić ja w ogole. P.S. Okreslenia w " " są Szymonowe.
__________________
W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. 1 List św. Jana 4:18 / Biblia Tysiąclecia. Cichy kącik hejasz Papierowy kącik hejasz |
2008-01-04, 10:40 | #3616 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 349
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Cytat:
Ja nie mam aż takich zachcianek, ale ciąża... żyję w stresie... jest możliwe niepokalane poczęcie??
__________________
Szłam ulica osobna... jakby nieoswojona jeszcze ze światem.. idę na pewno dalej niż wszyscy, naznaczona niebytem i tak zagłębiona w sobie jak nie bywają nawet ludzie ze śmiercią u wezgłowia... Spotykasz mnie... zjawę pośrodku tłumu... |
|
2008-01-04, 11:53 | #3617 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 29 946
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Cytat:
|
|
2008-01-04, 12:27 | #3618 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
No mogę, ale jest jedna rzecz bez której nie mogę-czekolada Choc staram się unikać. Cytat:
To aż tak to nie mam. Może mu przejdzie po jakimś czasie. Cytat:
Radzę Ci zrobić test ciążowy, bo kto wie, czy już do tego nie doszło. O rany, nawet w smaku niepodobne więc szok był pewnie niesamowity. A na przykład mój brat jak byłam mały nie lubił już z góry ani pomidorów, ani buraczków (mimo iż ich nawet ani razu nie spróbował)-tak też można, dziwne. Co ciekawe teraz buraczki wprost uwielbia. |
||
2008-01-04, 13:01 | #3619 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 349
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
A nóż zrobię
__________________
Szłam ulica osobna... jakby nieoswojona jeszcze ze światem.. idę na pewno dalej niż wszyscy, naznaczona niebytem i tak zagłębiona w sobie jak nie bywają nawet ludzie ze śmiercią u wezgłowia... Spotykasz mnie... zjawę pośrodku tłumu... |
2008-01-04, 15:48 | #3620 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Cytat:
Cytat:
a nazwy super, szczególnie "beznadziejne" Cytat:
Cytat:
Cytat:
zrób zrób, dla swietego spokoju Ja tez mobe zyc bez herbaty, ale sa takie dni co pije co chwile leniwa chyba jestem |
|||||
2008-01-04, 16:20 | #3621 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 349
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Śmiejcie się śmiejcie a ja nie wiem czy to wiatropylność czy co w ogóle... To okropne, słyszałam o inkubach, takich duchach, które nawiedzają w nocy i gwałcą... hmmm jest jeden minus tej teorii... nie miałam nawet snów o inkubie...
__________________
Szłam ulica osobna... jakby nieoswojona jeszcze ze światem.. idę na pewno dalej niż wszyscy, naznaczona niebytem i tak zagłębiona w sobie jak nie bywają nawet ludzie ze śmiercią u wezgłowia... Spotykasz mnie... zjawę pośrodku tłumu... |
2008-01-04, 16:57 | #3622 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Cytat:
a jak one wyglądają, może one sie w ogóle nie śnią |
|
2008-01-04, 17:33 | #3623 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Pewnie właśnie to jest przyczyną.
Cytat:
A tak serio to też kiedyś coś słyszałam o tych gwałtach, okropne. Inkub Z Wikipedii Incubus Inkub (łac. incubus od incubare - "leżeć na czymś") - w demonologii inkubami nazywa się demony przybierające postać uwodzicielskich mężczyzn (często obdarzonych również atrybutami charakteryst. dla demonów), nawiedzające kobiety we śnie i kuszące je współżyciem seksualnym. Wg Malleus Maleficarum ("Młot na czarownice") miały zdolność zapładniania kobiet nasieniem, które sukuby zbierały od skuszonych przez siebie mężczyzn. Dzieci spłodzone w ten sposób miały być szczególnie podatne na wpływ Szatana. Sukub Z Wikipedii Skocz do: nawigacji, szukaj Sukkub (śrdw.-łac. succubus, od łac. succuba - "nałożnica", od succubare - "leżeć pod") - w demonologii sukkubami nazywa się demony przybierające postać nieziemsko pięknych kobiet (często obdarzonych również atrybutami charakterystycznymi dla demonów, np. rogami albo kopytami), nawiedzające mężczyzn we śnie i kuszących ich współżyciem seksualnym. Wiele źródeł podaje, że motywacją sukkubów jest wyssanie energii życiowej. Kilka źródeł podaje również, że kuszenia najczęściej zdarzały się wśród mnichów zakonnych, którzy, jak wiadomo, nie mogą mieć żadnych kontaktów seksualnych. Tak więc mnich to najłatwiejszy cel. Wg Malleus Maleficarum ("Młot na czarownice") zbierały od skuszonych mężczyzn nasienie, którego potem inkuby używały do zapładniania kobiet. Dzieci spłodzone w ten sposób miały być szczególnie podatne na wpływ Szatana. Od XVI w. umieszczona przed gospodą rzeźba przedstawiająca sukkuba oznaczała, że karczma prowadzi również dom publiczny. Cóż, ciekawe ile z tego jest prawdą, w każdym razie ja nie chcę się o tym przekonać na własnej skórze. |
|
2008-01-04, 19:37 | #3624 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Czytałam kiedys " Sage o ludziach lodu" sporo inkubów sie tam przewinęło
czytałyście? a teraz troche statystyki Specjalnie na życzenie Silvy Nazwa użytkownika Wiadomości silva 909 rambo 730 Fresa 622 Zmijka 441 hejasz 288 warszawianka 87 Luba 79 bergamia 72 Elittle 69 dziewczyna 44 annfas 36 magiczne ciasteczko 27 traci 24 Śnieżka 19 sykutka 18 martynek 10 Belcia 10 pink69 10 B_a_b_y 9 carolinascotties 8 Ivon.a 7 pola_m 6 fruzienka 5 nervica 5 anetak 4 aleksandra_119 4 Nastusia85 4 fifiorek 3 Maggiczna 3 Kizia Mizia19 3 Kaldea 3 kalioppe 3 monyczkaaa 3 aaluniaa88 3 meri99 3 cheer 3 black_prinsess 3 kiniaczeq 2 emememsik 2 Kaśka 2 pati22letnia 2 jotemka 2 niqsia13 2 efffkas 2 noseknosek 2 guantanamera 2 justyna_dt 2 everka 2 cattt 1 La Monica 1 krowa_bez_mleka 1 Pati28 1 czarrnulka 1 dorkaaa 1 faa 1 izulla 1 ghana 1 anita321 1 CaTe18 1 kamuha 1 jaga_2001 1 magdzialenk@ 1 Wafelina 1 hecate 1 Asia31 1 Magdaa161 1 kasienka.b 1 Safirka 1 katka.c 1 Flofferek 1 Szczypta Chili 1 blueania 1 sloneckoo 1 julka 1 Edytowane przez Zmijka Czas edycji: 2008-01-04 o 20:14 |
2008-01-04, 19:41 | #3625 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8 686
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Czytałam kiedys " Sage o ludziach lodu" sporo inkubów sie tam przewinęło
czytałyście ? |
2008-01-04, 20:15 | #3626 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
|
2008-01-04, 21:25 | #3627 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 29 946
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Cytat:
Mama bardzo lubi salceson i chcąc mnie skusić wyskoczyła tą czekoladą Fakt faktem - nie smakował on jak czekolada i to jeszcze bardziej do niego zniechęciło Cytat:
Bo moja wychowawczyni z okresu lat podstawówki (4-8) to miała chopla na punkcie kosmitów. Słyszałam, że na pewnej wycieczce zatrzasneła się w ubikacji i w panice zaczeła krzyczeć aby ją uwolnić, bo kosmita obok niej siedzi (potwierdzone przez kilkunastu świadków). Jakby tego było mało to również słyszałam, że zanim ją uwolniono to koleżka zabrał się za nią (tego nie jestem pewna, ale skoro mówiła, że jej mąż walczył pod Grunwaldem w 1410 r. to kto wie ) |
||
2008-01-05, 09:59 | #3628 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 349
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Cytat:
Doskonałe hmmm niestety nie mam tak.. yy zacnej rodziny, ale serio inkuby ponoć istnieją. I teraz całkiem poważnie powiem, u mojej przyjaciółki taki istnieje. W domu. Co jakiś czas pojawia się w nocy w pokojach na piętrze, wchodzi w całkowitej ciemności do pomieszczenia, jest ubrany w długą białą szatę, jego oczy świecą na czerwono. Osoba, którą sobie upatrzy na ofiarę nie jest w stanie w ogóle się poruszać, jakkolwiek zareagować. Biała postać podchodzi do ofiary, zaczyna ją dusić. Czuje się przerażenie, ucisk na całej klatce piersiowej i automatycznie przychodzą do głowy słowa modlitwy. Potem biała postać odchodzi. Przyjaciółka mi opowiadała
__________________
Szłam ulica osobna... jakby nieoswojona jeszcze ze światem.. idę na pewno dalej niż wszyscy, naznaczona niebytem i tak zagłębiona w sobie jak nie bywają nawet ludzie ze śmiercią u wezgłowia... Spotykasz mnie... zjawę pośrodku tłumu... |
|
2008-01-05, 10:15 | #3629 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 8 674
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Cytat:
Cytat:
A tu info z wiki. Zmora Z Wikipedii Skocz do: nawigacji, szukaj Zmora zwana też marą (stąd powiedzenie "sen - mara, Bóg wiara") - w słowiańskiej mitologii dusza człowieka, który zmarł nagłą śmiercią bez rozgrzeszenia (zwykle mara), ale też złośliwa dusza żyjącej osoby, która - korzystając ze snu właściciela - opuszczała jego ciało i "zażywała rozrywki" (mara lub zmora). Dana osoba mogła nawet nie wiedzieć, że jej sen uwalniał zmorę (por. ang. "nightmare"). Zmorami często bywała siódma córka danego małżeństwa, ale "zmorowatość" dotykać też mogła osoby mające zrośnięte nad oczyma brwi lub różnokolorowe oczy. Istnieją wierzenia (m. in. w centralnej Polsce), że np. zmorą zostaje po śmierci osoba, przy której - na łożu śmierci (wg innych wariantów - w czasie chrztu), ktoś odmawiając Pozdrowienie Anielskie, przejęzyczył się i powiedział: "Zmoraś Mario" zamiast: "Zdrowaś Mario". Zmora lubiła się w nocy sadowić na piersiach śpiącej osoby (zwłaszcza kobiety) i powoli pozbawiać ją tchu. Umiała też zmieniać się w rozmaite zwierzęta: kota, kunę, żabę, mysz a także w przedmioty martwe, jak słomka czy igła. Jeśli zatem Słowianin budził się rankiem z uczuciem, że coś go całą noc gniotło w piersiach, często obwiniał za to właśnie zmorę. M. in. w centralnej Polsce, wierzy się do tej pory, że gdy zmora dusi człowieka w nocy, a ten obudzi się nagle to zmora (aby się skryć) błyskawicznie zamienia się właśnie w drobny przedmiot (źdźbło, paproch, piórko, włos itp.), który osoba nawiedzona może odnaleźć na swej piersi lub obok. Mit ten ma zapewne swoje źródło w zjawisku paraliżu sennego. Skuteczną metodą ochrony przed zmorą była zmiana pozycji snu - należało położyć się w łóżku odwrotnie, z głową w nogach łoża. Dodatkowo można było spać ze skrzyżowanymi nogami. Człowiek, który obudził się w nocy i ujrzał dławiącą go zmorę, mógł obiecać jej sera. Karą za niedotrzymanie obietnicy była śmierć z rąk rozwścieczonej niesłownością mary. Był to demon dość naprzykrzający się ale łatwy do okpienia i zasadniczo nieszkodliwy. Szczególną odmianą zmory był inkub i sukkub, czyli demon objawiający się pod postacią mężczyzny lub kobiety i kochający się ze swą ofiarą, czasem za jej zgodą, czasem bez, czasem na jawie, czasem (częściej) we śnie. Jeśli jakaś dziewka w czasie snu stękała i miotała się po łóżku to niewątpliwie właśnie jakiś demon się z nią zabawiał. Wskazane było ją szybko zbudzić, bo inaczej mogło się to skończyć ciążą i to wcale nie wyśnioną tylko jak najbardziej rzeczywistą. |
||
2008-01-05, 10:17 | #3630 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 349
|
Dot.: GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)
Silva!!!! Jesteś znawcą
__________________
Szłam ulica osobna... jakby nieoswojona jeszcze ze światem.. idę na pewno dalej niż wszyscy, naznaczona niebytem i tak zagłębiona w sobie jak nie bywają nawet ludzie ze śmiercią u wezgłowia... Spotykasz mnie... zjawę pośrodku tłumu... |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:46.