plastry antykoncepcyjne Evra - zbiorczy!

[truchafka]

Witam Uzywam plasterkow juz 3 miesiace i naklejam je na podbrzuszu, obecnie plaster usytuowany jest po prawej stronie i martwi mnie, ze gdy naciskam prawą krawedź plastra odczuwam bol typowy przy naciskaniu siniaka. Nie pamietam, zebym kiedykolwiek sie w to miejsce uderzyła i zebym miala siniaka przed naklejeniem.Ból pojawia sie w miejscu na 5 cm od biodra, po ukosie w dół. Nie orientuje sie w polozeniu jajnikow czy to moga byc one czy moze wyrostek czy coś. A może to nic nie ma wspolnego z naklejonym plastrem ( Oby, oby), bo nie wyobrazam sobie innej metody anty z tego wzgledu ze jestem nerwikiem i przy tabletkach bym sie nerwowo zajechała. Jeśli macie jakies pojecie to prosze o odpowiedzi. Pozdrawiam.

[Tity]

Proponuję przykleić następnym razem na pośladku. Ja właściwie tylko pośladki zmieniam co tydzień i chyba jest to najmniej kłopotliwe miejsce do przyklejania plastrów A ból nie mam pojęcia, może to reakcja na klej?

[edytcia]

A przyklejasz je zawsze w tym samym miejscu? Bo tak się nie powinno, może to jest przyczyną

Ja też przyklejam na pupę i jest ok.

[4a349ea4670ca17831749375b78de87f8867430c_61aea40289c64]

Napisane przez _totally_

Zafundujesz...

rozumiem, w takim razie ile będę musiała czekać?

[_totally_]

[1=4a349ea4670ca1783174937 5b78de87f8867430c_61aea40 289c64;9321678]rozumiem, w takim razie ile będę musiała czekać?[/QUOTE]

Nie wiem, najlepiej udaj się do ginekologa. Myślę, że kilka miesięcy. Organizm musi się w jakimś stopniu oczyścić, później będzie się przystosowywał od nowa.

Ja chyba właśnie mam na sobie mój ostatni plasterek. Wielbię je, ale naklejam od tak dawna, że... Boję się powrotu do miesiączek sprzed Evry.

[Schanon85]

Napisane przez wewelinka

a ja ostatnio będąc u ginekologa widziałam ulotke z całkowicie przeźroczystymi plastrami.... i wydaje mi sie że nie była to ulotka evry... więc nie byłabym do końca pewna tego że evra jest jedyna na rynku "plastrowym"

Witaj wewelinka ja słyszałam że jest druga firma sprzedająca plastry ale nie wiem jak się nazywa jesli nie zapomnę to podczas wizyty u lekarza zapytam o nie. Z pewnością będzie wiedział. wybieram się do niego za jakieś dwa tygodnie.może wcześniej jesli znajdę czas. Jak dowiem się czegoś wiecej to napiszę. Jesli będą inne to nie wiem czy bede chciała zmienić jakoś tak nie mam zaufania do nowych produktów

[wewelinka]

Napisane przez Schanon85

Witaj wewelinka ja słyszałam że jest druga firma sprzedająca plastry ale nie wiem jak się nazywa jesli nie zapomnę to podczas wizyty u lekarza zapytam o nie. Z pewnością będzie wiedział. wybieram się do niego za jakieś dwa tygodnie.może wcześniej jesli znajdę czas. Jak dowiem się czegoś wiecej to napiszę. Jesli będą inne to nie wiem czy bede chciała zmienić jakoś tak nie mam zaufania do nowych produktów

ja raczej też nie zmienie "sprawdzonych" plastrów na coś nowego... tylko chciałam rozwiać wątpliwości że evra jest jedyna jeśli o plastry chodzi

[ewadlubak]

Witam mam pytanie czy jeśli chcę skończyć używać plastrów to muszę się zgłosić do lekarza? Chce z nimi skończyć gdyż od 5tygodni strasznie mnie odparzają mimo ze zanim nakleje nowy to przecieram skore spirytusem salicynowym i praktycznie co 3 dni muszę naklejac nowe bo te sie przesuwaja lub calkiem odklejaja a skóre mam juz taka po odparzaną ze szok nie wiem od czego to wynika, czy Wam też się tak robi? a i przez jaki okres czasu może być nie regularna miesiączka bo zakonczeniu kuracji? Dzięi wielkie

[_totally_]

Napisane przez ewadlubak

Witam mam pytanie czy jeśli chcę skończyć używać plastrów to muszę się zgłosić do lekarza? Chce z nimi skończyć gdyż od 5tygodni strasznie mnie odparzają mimo ze zanim nakleje nowy to przecieram skore spirytusem salicynowym i praktycznie co 3 dni muszę naklejac nowe bo te sie przesuwaja lub calkiem odklejaja a skóre mam juz taka po odparzaną ze szok nie wiem od czego to wynika, czy Wam też się tak robi? a i przez jaki okres czasu może być nie regularna miesiączka bo zakonczeniu kuracji? Dzięi wielkie

Może ze stosowania spirytusu. nie wyobrażam sobie traktowania nim tak delikatnej skóry.

[edytcia]

Napisane przez ewadlubak

Witam mam pytanie czy jeśli chcę skończyć używać plastrów to muszę się zgłosić do lekarza? Chce z nimi skończyć gdyż od 5tygodni strasznie mnie odparzają mimo ze zanim nakleje nowy to przecieram skore spirytusem salicynowym i praktycznie co 3 dni muszę naklejac nowe bo te sie przesuwaja lub calkiem odklejaja a skóre mam juz taka po odparzaną ze szok nie wiem od czego to wynika, czy Wam też się tak robi? a i przez jaki okres czasu może być nie regularna miesiączka bo zakonczeniu kuracji? Dzięi wielkie

A nie naklejasz ich czasem w jedno miejsce? Jak tak, to się nie dziwię, ze skóra potrafi się odparzyć.
A tym spirytusem to po co się przecierasz? Żeby odkazić miejsce, czy żeby było sterylne

[Rudii84]

Witam Was wszystkie. Mam pytanie i chciałabym usłyszeć Wasze opinie. Przejrzałam już wiele forum na temat plastrów i nie znalazlam odpowiedzi, ulotka też nic nie mówi na ten temat.

Chodzi mi o godzinę zmiany plastrów. Zaczęłam przygodę z plastrami półtora tygodnia temu w czwartek. Pierwszy plaster przykleiłam w czwartek o godz 19:00, czwartek jest więc moim dniem zmiany plastra. Stwierdziłam jednak, że wolałabym zmieniać plastry rano, więc następny przykleiłam w czwartek, ale o godz 9 rano, czyli 10 godz. wcześniej niż powinnam. Czy tak jest ok?? W ogóle jak jest lepiej, przyklejać rano, czy wieczorem?

Ulotka mówi tylko, żeby plaster przyklejać zawsze tego samego dnia, a o godzinie ani słowa, wiec myślę, że nie ma to aż istotnego znaczenia. Co Wy o tym myślicie??

Czekam na odpowiedź i pozdrawiam.

[rewelka111]

Hmmm spirytus wysusza skore wiec nie dziw sie ze mozesz miec odparzona w tych miejscach i jak slusznie zauwazyla edytcia miejsce naklejenia plastra nalezy zmieniac, jak tego nie robisz to efekt jest jaki jest, a z tym odklejaniem co 3 dni.... hmmm chyba lekko przesadzasz, rozumiem czasem sie zdaza ale baaaardzo rzadko, ale zeby za kazdym razem!? Wydaje mi sie ze jestes przewrazliwiona i "odklejeniem" nazywasz lekko odstajace rozki


oczywiscie moja odpowiec kieruje do ewydlubak

[besciara]

Napisane przez Rudii84

Witam Was wszystkie. Mam pytanie i chciałabym usłyszeć Wasze opinie. Przejrzałam już wiele forum na temat plastrów i nie znalazlam odpowiedzi, ulotka też nic nie mówi na ten temat.

Chodzi mi o godzinę zmiany plastrów. Zaczęłam przygodę z plastrami półtora tygodnia temu w czwartek. Pierwszy plaster przykleiłam w czwartek o godz 19:00, czwartek jest więc moim dniem zmiany plastra. Stwierdziłam jednak, że wolałabym zmieniać plastry rano, więc następny przykleiłam w czwartek, ale o godz 9 rano, czyli 10 godz. wcześniej niż powinnam. Czy tak jest ok?? W ogóle jak jest lepiej, przyklejać rano, czy wieczorem?

Ulotka mówi tylko, żeby plaster przyklejać zawsze tego samego dnia, a o godzinie ani słowa, wiec myślę, że nie ma to aż istotnego znaczenia. Co Wy o tym myślicie??

Czekam na odpowiedź i pozdrawiam.

Teoretycznie obowiązuje zmiana plastra w danym dniu jego zmiany, ale dobrze jest zmieniać go o tej samej porze. Dla przykładu ja staram się go zmienić od 9 do 12. Wydaje mi się, że zmienianie plastra o tej samej porze ma wpływ na regularniejsze występowanie krwawienia z odstawienia. Jednakże fachowcem w tej dziedzinie nie jestem.

Do Ewadlubak :
Powinnaś iść do lekarza, żeby porozmawiać z nim o plastrach. Być może masz wyjątkowo wrażliwą skórę i plastry nie są dla Ciebie. Swoją drogą po co spiryt ?. Przecież on się wchłania w skórę . Miejsce naklejenia plastra powinno być suche i czyste. Wystarczy przetrzeć ręcznikiem po kąpieli. Ponadto nie powinno być podrażnione (czyli nie nakleja się plastra na skórę zaczerwienioną lub w jakikolwiek inny sposób "uszkodzoną").

[naily]

Do ewadlubak:
Ja mialam ten sam problem i niestety musialam zrezygnowac z plastrow, mimio zmiany miejsc odparzaly mi skore, potem to sie dlugo papralo, i ginekolog mi je po prostu odradzila ostatecznie.

[ewadlubak]

Dzięki dziewczyny nie przyklejam plastra w to samo miejsce a plaster naprawdę odkleja mi się po 3 dniach

[edytcia]

Napisane przez ewadlubak

Dzięki dziewczyny nie przyklejam plastra w to samo miejsce a plaster naprawdę odkleja mi się po 3 dniach

Idź do gina w takim razie, bo to raczej nienormalne.

[kejti1987]

Napisane przez edytcia

Idź do gina w takim razie, bo to raczej nienormalne.

Też tak myślę.. Jak odklejam mój plaster po tygodniu to się wściekam, bo tak mocno się trzyma. Może spróbuj go przyklejać na plecach między kręgosłupem a łopatką, tam jest w miarę płasko i "nieruchliwie"

[myszkaaa88]

Moim ulubionym miejscem jest dół brzucha i zawsze tam naklejam i o dziwo nie mam nawet zagiątki czy odklejonego różka. A co do tego to tez sie przyzwyczaiłam, na początku panikowalam, a teraz wiem,ze to nie szkodzi Ogolnie jestem bardzo zadowolona ze stosowania platstrów i trzymają sie super, zawsze krzycze jak odklejam :P

[Rudii84]

A ja nie mam dużego doświadczenia, bo mam dopiero drugi plaster i w dodatku nie wiem, czy o dobrej porze go założyłam, ale nakleiłam na dole brzucha ( pierwszy z lewej, drugi z prawej) i narazie się trzyma.
Co do oklejania, to zrobiłam to w waanie, aby uniknąć tego bólu. Myślę, że to dobry sposób.

[koniarka]

A jak jest ze skutecznością tych plastrów?? Mi lekarka przepisała, ale jakoś nie mogę się przemóc, żeby zacząć je stosować - narazie zostałam przy swoich tabletkach i nie mogę się zdecydować. No bo w ulotce jest napisane, że plaster może się w rogach odkleić i to nie zmienia jego skuteczności - ale przecież w tych "rogach" też są hormony - to znaczy, że jak się odkleją to dostanę mniejszą dawkę. Ponadto ponoć plaster po kilku dniach wygląda nieestetycznie i przyczepiają się do niego "kłaczki" np z czarnej bielizny - wolałabym, żeby mój facet nie oglądał na moim pośladku jakieś czarnej włochatej plamy.
Byłabym wdzięczna za opinie dziewczyn, które już używają Evry.

Pozdrawiam

[paula78]

Napisane przez koniarka

A jak jest ze skutecznością tych plastrów?? Mi lekarka przepisała, ale jakoś nie mogę się przemóc, żeby zacząć je stosować - narazie zostałam przy swoich tabletkach i nie mogę się zdecydować. No bo w ulotce jest napisane, że plaster może się w rogach odkleić i to nie zmienia jego skuteczności - ale przecież w tych "rogach" też są hormony - to znaczy, że jak się odkleją to dostanę mniejszą dawkę. Ponadto ponoć plaster po kilku dniach wygląda nieestetycznie i przyczepiają się do niego "kłaczki" np z czarnej bielizny - wolałabym, żeby mój facet nie oglądał na moim pośladku jakieś czarnej włochatej plamy.
Byłabym wdzięczna za opinie dziewczyn, które już używają Evry.

Pozdrawiam

poszukaj w archiwum .

[naily]

To chyba naprawde zalezy od skory i reakcji na ten klej, ja tylko dlatego zrezygnowalam z plastrow bo ogolnie to fajna metoda,ale jak odklejalam (wlasciwie sam mi sie odlepial po 3 dniach) i widzialam te rany pod spodem,ktore jeszcze bolaly to mi sie slabo robilo. Niestety dermatolog kazal mi zrezygnowac.

[kwiatuszek_88]

Witam,

Jestem w trakcie stosowania plastrów, we wtorek nakleiłam pierwszy. Nie mam porównania z tabletkami. Źle się czuję, cały czas jestem senna i boli mnie głowa, jestem rozkojarzona i nie moge się na niczym skupić. Byle co mnie denerwuje. Poza tym nie czuje się komfortowo, drażni mnie to że wokół plastra zbiera się brud i odkleja się, wydaje mi się że przy tabletkach będę czuć się "bezpieczniej i spokojniej". Poza tym bardzo wzrósł mi apetyt, cały czas coś jem. Jeszcze nie ma tygodnia jednak juz mam lekko wyrobione zdanie na ten temat. Lekarka namówiła mnie na plastry ze względu na to że są łagodniejsze dla zdrowia. Jednak wydaje mi się że w chwili obecnej ważniejszy jest dla mnie mój komfort psychiczny.

Czy któraś z Was przeszła z plastrów na tabletki? Dlaczego i jak zareagował Wasz organizm? Pytam ponieważ znalazłam tylko posty odnośnie przejścia z tabletek na plastry. I chyba muszę poczekać do następnej miesiączki? Obecnie nadal ją mam, ale w tym momencie przejście jest chyba nie mozliwe.

[_Emi_]

Napisane przez kwiatuszek_88

Witam,

Jestem w trakcie stosowania plastrów, we wtorek nakleiłam pierwszy. Nie mam porównania z tabletkami. Źle się czuję, cały czas jestem senna i boli mnie głowa, jestem rozkojarzona i nie moge się na niczym skupić. Byle co mnie denerwuje. Poza tym nie czuje się komfortowo, drażni mnie to że wokół plastra zbiera się brud i odkleja się, wydaje mi się że przy tabletkach będę czuć się "bezpieczniej i spokojniej". Poza tym bardzo wzrósł mi apetyt, cały czas coś jem. Jeszcze nie ma tygodnia jednak juz mam lekko wyrobione zdanie na ten temat. Lekarka namówiła mnie na plastry ze względu na to że są łagodniejsze dla zdrowia. Jednak wydaje mi się że w chwili obecnej ważniejszy jest dla mnie mój komfort psychiczny.

Czy któraś z Was przeszła z plastrów na tabletki? Dlaczego i jak zareagował Wasz organizm? Pytam ponieważ znalazłam tylko posty odnośnie przejścia z tabletek na plastry. I chyba muszę poczekać do następnej miesiączki? Obecnie nadal ją mam, ale w tym momencie przejście jest chyba nie mozliwe.

To dopiero pierwszy plaster więc możesz się czuc średnio, orgaznizm musi się przyzwyczaic. Radzę poczekac ze zmieną ponieważ taki stan może szybko przejśc. Jest obszerny wątek nt. plastów, poszukaj.

[dziubassskia]

oto link do wątku o plastrach dla ułatwienia

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...highlight=evra

ja bym jeszcze poczekała, zarówno do plastrów jak i tabletek organizm się musi przyzwyczaic, ja biorę tabletki od ponad roku i na początku też bym strasznie ospała.... później przeszło a po pół roku nawrót, także nie ma pewności czy jak zmienisz na tabletki to będzie lepiej....daj czas organizmowi do przyzyczjanie, a jesli po 3 mieisącach nadal nie bedą Ci pasować to pomyśl o zmianie.... powodzenia

[seroxatomanka]

Dziwczyny-a mnie nurtuje jedna rzecz-czytam tak wasze wypowiedzi-i bardzo czesto sie zdarza ze piszecie ze lepiej pod bielizna naklejac bo wtedy go nie widac-jezu-czyli co,wstydliwa rzecza jest dla was to ze ktos bedzie widzial na basenie, plazy itp ze stosujecie antykoncepcje hormonalna? Bo nie kumam-wytlumaczcie mi-ja od poczatku naklejam na ramieniu-chodze na basen i nie ma problemu z tym ze ktos widzi-ba nawet w lecie noszac do pracy bluzki z krotkim rekawem czasem kawalek wystawal-buski-wychodze z zalozenia ze nie jest to zadna krepujaca ani wstydliwa rzecz-i powiem wam-ze jak ktos nie wiedzac co to za plaste zapytal mnie-odpowiedzialm ze z hormoanmi to sam sie czul zawstydzony <haha>

[kitosa]

Seroxatomanka jeśli o mnie chodzi to ukrywam plaster, bo nie chcę, by pół świata wiedziało, w jaki sposób się zabezpieczam. Dla mnie to jest zbyt osobista sprawa - tylko moja i TŻ.

[hotgirl]

Poszłam któregoś dnia do ginekologa i po badaniu kontrolnym zobaczyłam u mojej dr na biurku kalendarz z plastrami EVRA dlatego toż poprosiłam o przepisanie mi ich, no i kupiłam je zapłaciłam za nie 50 zł, przykleiłam 1 plaster wg zalecen dr . Już tego samego dnia czułam się źle miałam mdłości, pojawily się na moim ciele plamy pokrzywkowe , puchły mi palce, plamy pojawiały się dosłownie wszędzie na twarzy ciele kończynach górnych i dolnych, na głowie bardzo swędziało odstawiłam plastry po tygodniu no i wszystko odeszło - tyle że wtedy miałam czas dużego stresu itd. i tym głównie tłumaczyłam sobie tą cała pokrzywkę , 6 miesięcy wczesniej chorowałam na pokrzywkę z obrzękami byłam w szpitalu dość długo itd. oczywiście lekarze nie wiedzieli sami z kad to sie bierze faszerowali mnie zastrzykami itd. a pokrzykwa nie dawała się "usunąć" i pojawiały mi się jeszcze gorsze wykwity. Doszłam do wniosku że jest jednak na tle nerwowym i przestałam cokolwiek brać do głowy no i przeszło samo z siebie. NO ale się pojawiło przy plastrach i własnie wtedy miałam dużo stresu nerwów itd. i tłumaczyłam sobie znowu nerwami to wszytsko. PO odstawieniu znikało. Po 4 miesiącach przykleiłam ponownie plaster Evra no i znowu pokrzywka się pojawiła. A więc mnie te plastry uczulają i jest to bardzo nie przyjemne. Bo stosowaniu tabletek czegos takiego nie bylo. Co do noszenia plastrów to powiem że całkiem całkiem pozatym że na krawędziach plastra zbiera się brud itd. ale da się to usunąć pozatym plaster trzymał się u mnie do ostatniego dnia, ale kolejnym minusem było to że w miejscu noszenia plastra bolała mnie rączka NIe probowałam innych plastrów bo szkoda zachodu, a któraś z was po stsosowaniu plastrów miała jakieś problemy dermatologiczne?

[_totally_]

Napisane przez seroxatomanka

Dziwczyny-a mnie nurtuje jedna rzecz-czytam tak wasze wypowiedzi-i bardzo czesto sie zdarza ze piszecie ze lepiej pod bielizna naklejac bo wtedy go nie widac-jezu-czyli co,wstydliwa rzecza jest dla was to ze ktos bedzie widzial na basenie, plazy itp ze stosujecie antykoncepcje hormonalna? Bo nie kumam-wytlumaczcie mi-ja od poczatku naklejam na ramieniu-chodze na basen i nie ma problemu z tym ze ktos widzi-ba nawet w lecie noszac do pracy bluzki z krotkim rekawem czasem kawalek wystawal-buski-wychodze z zalozenia ze nie jest to zadna krepujaca ani wstydliwa rzecz-i powiem wam-ze jak ktos nie wiedzac co to za plaste zapytal mnie-odpowiedzialm ze z hormoanmi to sam sie czul zawstydzony <haha>

Zbierałam łamańce językowe, wchodzę na wizaż, a tu takie ładne, długie zdanie.

Dlaczego chęć ukrycia plastra uznajesz za przejaw wstydliwości? Nie jest wysadzany diamentami, by się nim chwalić. Gdybyś upadła i rozcięła skórę na czole, nie pomyślałabyś o przykryciu plastra grzywką?

[kejti1987]

Napisane przez seroxatomanka

Dziwczyny-a mnie nurtuje jedna rzecz-czytam tak wasze wypowiedzi-i bardzo czesto sie zdarza ze piszecie ze lepiej pod bielizna naklejac bo wtedy go nie widac-jezu-czyli co,wstydliwa rzecza jest dla was to ze ktos bedzie widzial na basenie, plazy itp ze stosujecie antykoncepcje hormonalna? Bo nie kumam-wytlumaczcie mi-ja od poczatku naklejam na ramieniu-chodze na basen i nie ma problemu z tym ze ktos widzi-ba nawet w lecie noszac do pracy bluzki z krotkim rekawem czasem kawalek wystawal-buski-wychodze z zalozenia ze nie jest to zadna krepujaca ani wstydliwa rzecz-i powiem wam-ze jak ktos nie wiedzac co to za plaste zapytal mnie-odpowiedzialm ze z hormoanmi to sam sie czul zawstydzony <haha>

Wiesz, dla mnie seks to sprawa intymna. Nie chcę, żeby ktoś się wgapiał w mój plaster, snuł jakieś przedziwne insynuacje albo robił głupie żarty. Nie wiem, gdzie pracujesz, ale np. w banku lub w poważnych firmach jest to niestosowne. Nie jest to miejsce, gdzie należy obnosić się ze swoją seksualnością. Nie wiem czy znasz podstawy sovoir-vivre'u dotyczące ubioru w pracy - KOBIECO, ale NIE SEKSOWNIE. Jeśli lubisz się z tym afiszować - proszę, ale nie dziw się, że niektórzy chronią swoją intymność.