Facet za szybko się do mnie wprowadził...

mrslilly · 2016-02-25, 10:37

Mam problem... spotykam się z facetem od listopada. Zależy mi na nim, ale nie jestem przekonana, że to miłość. Przynajmniej z mojej strony, bo on jest ewidentnie już zakochany. Każde z nas ma swoje mieszkanie i jest niezależne finansowo. Nocował u mnie od czasu do czasu zwłaszcza w weekendy, ale praktycznie od lutego mieszka u mnie i wraca do siebie tylko w ciągu dnia w weekend gdy ja jestem w pracy. I niby wszystko jest ok, ale jakoś tak za szybko... Lubiłam swoją niezależność i to, że mogę w spokoju poczytać lub ogarnąć dom. Drugą sprawą są rachunki. Raz zaczął temat, że wie, że powinien się dokładać (w szczególności do wody) ale ma swoje mieszkanie, które trzeba opłacić. Ja dodatkowo mam kredyt i chyba nie stać mnie na opłacanie podwójnych kosztów

Nie chcę wyjść na egoistkę, ale już nie wiem co robić. Chciałabym zmniejszyć częstotliwość jego nocowania u mnie, ale wiem, że on odbierze to jako krok w tył w naszym związku.

cholernarejestracja · 2016-02-25, 10:42

A czemu nie jesteście pół na pół u niego i u Ciebie?

Barbarella05 · 2016-02-25, 10:43

Ja bym się nie przejmowala co on myśli.
To Twoje mieszkanie i masz prawo go tam nie chcieć.
Tym bardziej że nie dokłada się do rachunków.

mrslilly · 2016-02-25, 10:43

Cytat:

Napisane przez cholernarejestracja

A czemu nie jesteście pół na pół u niego i u Ciebie?

Ode mnie mamy bliżej do pracy. Gdybyśmy mieszkali u niego to koniecznością byłby miesięczny bilet na kolejkę podmiejską. Proza.

cukierniczek · 2016-02-25, 10:45

Cytat:

Napisane przez Barbarella05

Ja bym się nie przejmowala co on myśli.
To Twoje mieszkanie i masz prawo go tam nie chcieć.
Tym bardziej że nie dokłada się do rachunków.

Dokladnie, nie ma co się przejmować w takiej kwestii. Jak normalny, to zrozumie

__________________

A twoje cialo i kosci zostanie
zmielone niczym pieprz i sol
xxx

mrslilly · 2016-02-25, 10:47

Cytat:

Napisane przez cukierniczek

Dokladnie, nie ma co się przejmować w takiej kwestii. Jak normalny, to zrozumie

Normalny, ale wrażliwy i wiem że bardzo mu na mnie zależy. Nie przyjmie tego dobrze.

cholernarejestracja · 2016-02-25, 10:49

Cytat:

Napisane przez mrslilly

Ode mnie mamy bliżej do pracy. Gdybyśmy mieszkali u niego to koniecznością byłby miesięczny bilet na kolejkę podmiejską. Proza.

No to trudno-brudno, niech się dorzuca do rachunków - praktycznie u Ciebie mieszka. Powiedz mu, że nie stać Cię obecnie na ponoszenie jego kosztów przebywania u Ciebie, i w związku z tym, że jego wydatki na rachunki na pewno spadły (skoro w ogóle nie korzysta z mediów), to powinien pokrywać połowę kosztów rachunków u Ciebie.

I tak by za nie płacił, gdyby mieszkał u siebie.

W dodatku jeszcze oszczędza na dojeździe do pracy.

Z pana wychodzi trochę skąpiradło, skoro twierdzi, że no, powinien się dorzucać, ale ma tyyyle wydatków związanych ze swoim mieszkaniem

więc powinno to ostudzić trochę jego zapędy do mieszkania u Ciebie.

skazana_na_bluesa · 2016-02-25, 10:55

Cytat:

Napisane przez mrslilly

Mam problem... spotykam się z facetem od listopada. Zależy mi na nim, ale nie jestem przekonana, że to miłość. Przynajmniej z mojej strony, bo on jest ewidentnie już zakochany. Każde z nas ma swoje mieszkanie i jest niezależne finansowo. Nocował u mnie od czasu do czasu zwłaszcza w weekendy, ale praktycznie od lutego mieszka u mnie i wraca do siebie tylko w ciągu dnia w weekend gdy ja jestem w pracy. I niby wszystko jest ok, ale jakoś tak za szybko... Lubiłam swoją niezależność i to, że mogę w spokoju poczytać lub ogarnąć dom. Drugą sprawą są rachunki. Raz zaczął temat, że wie, że powinien się dokładać (w szczególności do wody) ale ma swoje mieszkanie, które trzeba opłacić. Ja dodatkowo mam kredyt i chyba nie stać mnie na opłacanie podwójnych kosztów

Nie chcę wyjść na egoistkę, ale już nie wiem co robić. Chciałabym zmniejszyć częstotliwość jego nocowania u mnie, ale wiem, że on odbierze to jako krok w tył w naszym związku.

porozmawiaj z nim. czemu nie nocujecie też u niego?

mrslilly · 2016-02-25, 10:55

Cytat:

Napisane przez cholernarejestracja

No to trudno-brudno, niech się dorzuca do rachunków - praktycznie u Ciebie mieszka. Powiedz mu, że nie stać Cię obecnie na ponoszenie jego kosztów przebywania u Ciebie, i w związku z tym, że jego wydatki na rachunki na pewno spadły (skoro w ogóle nie korzysta z mediów), to powinien pokrywać połowę kosztów rachunków u Ciebie.

I tak by za nie płacił, gdyby mieszkał u siebie.

W dodatku jeszcze oszczędza na dojeździe do pracy.

Z pana wychodzi trochę skąpiradło, skoro twierdzi, że no, powinien się dorzucać, ale ma tyyyle wydatków związanych ze swoim mieszkaniem

więc powinno to ostudzić trochę jego zapędy do mieszkania u Ciebie.

Z jedne strony masz rację, z drugiej potrafił zrobić mi naprawdę drogi prezent na walentynki. Z tym, że ja bardziej potrzebowałabym wsparcia w codziennych wydatkach.

No i kolejna sprawa... po romantycznych wyjściach już ani śladu...

skazana_na_bluesa · 2016-02-25, 11:00

niech wynajmie jeden z pokoi lokatorom, skoro i tak go nie ma.

mrslilly · 2016-02-25, 11:01

Cytat:

Napisane przez skazana_na_bluesa

niech wynajmie jeden z pokoi lokatorom, skoro i tak go nie ma.

Ma dużą kawalerkę więc odpada.

aer · 2016-02-25, 11:02

Czyli co? masz zamiar biedowac/odmawiac sobie roznych rzeczy ze wzg na finanse zeby misio nie poczul sie urazony?

Karena 73 · 2016-02-25, 11:03

Cytat:

Napisane przez mrslilly

Z jedne strony masz rację, z drugiej potrafił zrobić mi naprawdę drogi prezent na walentynki. Z tym, że ja bardziej potrzebowałabym wsparcia w codziennych wydatkach.

No i kolejna sprawa... po romantycznych wyjściach już ani śladu...

A to niespodzianka

Rachunki okej, ale kto robi zakupy do domu? Chemia, jedzenie? Czy Ty czasem go nie sponsorujesz?

mrslilly · 2016-02-25, 11:04

Cytat:

Napisane przez aer

Czyli co? masz zamiar biedowac/odmawiac sobie roznych rzeczy ze wzg na finanse zeby misio nie poczul sie urazony?

Mam dwie prace. Zawsze mogę wziąć dodatkowe dyżury w weekend

A serio to boję się jakie rachunki przyjdą.

lubiekielbase · 2016-02-25, 11:06

Cytat:

Napisane przez mrslilly

Normalny, ale wrażliwy i wiem że bardzo mu na mnie zależy. Nie przyjmie tego dobrze.

Skoro jest normalny, bardzo mu na Tobie zależy i Cię kocha to tym bardziej powinien dbać o twoje szczęście i dokładać się się do rachunków.

I skoro od listopada do gościa nic nie poczułaś to może warto to zakończyć teraz niż jak się zaangażuje już w 100%?

mrslilly · 2016-02-25, 11:07

Cytat:

Napisane przez Karena 73

A to niespodzianka

Rachunki okej, ale kto robi zakupy do domu? Chemia, jedzenie? Czy Ty czasem go nie sponsorujesz?

Chemia to wiadomo ja. Jedzenie w większości ja, ale już od tygodnia po prostu piszę co potrzebuję ze sklepu. On je niewiele i nic wymyślnego, ale jednak...

Merys · 2016-02-25, 11:07

Zamiast się nakręcać porozmawiaj z nim! O tak po prostu.

mrslilly · 2016-02-25, 11:10

Cytat:

Napisane przez lubiekielbase

Skoro jest normalny, bardzo mu na Tobie zależy i Cię kocha to tym bardziej powinien dbać o twoje szczęście i dokładać się się do rachunków.

I skoro od listopada do gościa nic nie poczułaś to może warto to zakończyć teraz niż jak się zaangażuje już w 100%?

O tym, też myślałam... tylko ja się chyba nie zakochuję od razu. Jest mi z nim dobrze. Długo byłam sama i to miła odmiana.

aer · 2016-02-25, 11:11

Cytat:

Napisane przez Merys

Zamiast się nakręcać porozmawiaj z nim! O tak po prostu.

ale to taki wrazliwy chlopak...
wiec autorka zamiast pogadac rozpatruje dodatkowe dyzury i prace na okraglo

mrslilly · 2016-02-25, 11:13

Cytat:

Napisane przez aer

ale to taki wrazliwy chlopak...
wiec autorka zamiast pogadac rozpatruje dodatkowe dyzury i prace na okraglo

To był akurat żart :p

Barbarella05 · 2016-02-25, 11:13

No błagam cie!

Dajesz sobie wejść na psyche.
Jeśli chce u cb mieszkać to niech się dokłada pół na pół z rachunkami.

A jak nie to won!

Tyle w temacie.

mrslilly · 2016-02-25, 11:15

Cytat:

Napisane przez Barbarella05

No błagam cie!

Dajesz sobie wejść na psyche.
Jeśli chce u cb mieszkać to niech się dokłada pół na pół z rachunkami.

A jak nie to won!

Tyle w temacie.

Chciałabym być taką twardą zawodniczką...

aer · 2016-02-25, 11:20

Cytat:

Napisane przez mrslilly

To był akurat żart :p

wiesz, moze to byl i zart, ale moim zdaniem nie ma z czego tu sie smiac. ta sytuacja jest po prostu absurdalna.
facet pomieszkuje u Ciebie a nie doklada sie do: rachunkow/chemii/jedzenia/+ oszczedza sobie na dojezdzie. dodatkowo rozleniwil sie i nie wychodzicie.
a Ty nie chcesz z nim pogadac - to, ze jest wrazliwy to zaden argument.

Karena 73 · 2016-02-25, 11:20

Cytat:

Napisane przez mrslilly

Chemia to wiadomo ja. Jedzenie w większości ja, ale już od tygodnia po prostu piszę co potrzebuję ze sklepu. On je niewiele i nic wymyślnego, ale jednak...

Czyli jesteś sponsorką. Wiesz co proponuję szczerą rozmowę jak najszybciej. Wtedy się dowiesz czy on po prostu pewnych rzeczy nie dostrzega ( w co wątpię, bo coś o rachunkach zagadnął, ale płacić nie płaci i dalej żyje na Twój koszt), albo wyjdzie, że on lubi być utrzymywany i taki ma sposób na życie.

pingwinn · 2016-02-25, 11:24

autorko czy w ogóle chcesz być z tym gościem? czy tylko jesteś z nim żeby nie być sama? mam wrażenie że najchętniej wymiksowałabyś się z tego wspólnego spania, albo przynajmniej mocno je ograniczyła

Pigeons · 2016-02-25, 11:24

Cytat:

Napisane przez mrslilly

Chciałabym być taką twardą zawodniczką...

Akurat taka twarda nie musisz być od razu

Zwyczajnie z nim porozmawiaj, że masz kredyt i nie stać Cię na zwiększone opłaty oraz koszty życia.
Jak kocha (a sama twierdzisz, że tak jest) to zrozumie i sam zaproponuje dokładanie do rachunków.

Inna sprawa, że Tobie niespecjalnie zależy na związku z tym panem, a te rachunki to chyba tylko pretekst żeby poluzować znajomość.

cholernarejestracja · 2016-02-25, 11:25

Cytat:

Napisane przez mrslilly

Z jedne strony masz rację, z drugiej potrafił zrobić mi naprawdę drogi prezent na walentynki. Z tym, że ja bardziej potrzebowałabym wsparcia w codziennych wydatkach.

No i kolejna sprawa... po romantycznych wyjściach już ani śladu...

jak się ma miękkie serce to trzeba mieć twardą...walutę?

Dajesz się wykorzystywać i to bardzo.

mrslilly · 2016-02-25, 11:29

Zależy mi na nim, ale nie pisałam się na życie starego małżeństwa po 3 miesiącach znajomości. Byłam w takiej prozie życia przez 9 lat i teraz chciałabym żeby szlo to w innym tempie.

Pigeons · 2016-02-25, 11:32

Cytat:

Napisane przez mrslilly

Zależy mi na nim, ale nie pisałam się na życie starego małżeństwa po 3 miesiącach znajomości. Byłam w takiej prozie życia przez 9 lat i teraz chciałabym żeby szlo to w innym tempie.

To powiedz mu to samo co napisałaś tutaj. Żadnej innej możliwości na zmianę jego zachowania nie ma.

**201604301932** · 2016-02-25, 11:36

Cytat:

Napisane przez mrslilly

Zależy mi na nim, ale nie pisałam się na życie starego małżeństwa po 3 miesiącach znajomości. Byłam w takiej prozie życia przez 9 lat i teraz chciałabym żeby szlo to w innym tempie.

Wygląda mi na gościa, który się wygodnie ustawił, bo dajesz się wykorzystywać.

2016-02-25, 10:37	#1
mrslilly Rozeznanie Zarejestrowany: 2015-08 Wiadomości: 802	Facet za szybko się do mnie wprowadził... Mam problem... spotykam się z facetem od listopada. Zależy mi na nim, ale nie jestem przekonana, że to miłość. Przynajmniej z mojej strony, bo on jest ewidentnie już zakochany. Każde z nas ma swoje mieszkanie i jest niezależne finansowo. Nocował u mnie od czasu do czasu zwłaszcza w weekendy, ale praktycznie od lutego mieszka u mnie i wraca do siebie tylko w ciągu dnia w weekend gdy ja jestem w pracy. I niby wszystko jest ok, ale jakoś tak za szybko... Lubiłam swoją niezależność i to, że mogę w spokoju poczytać lub ogarnąć dom. Drugą sprawą są rachunki. Raz zaczął temat, że wie, że powinien się dokładać (w szczególności do wody) ale ma swoje mieszkanie, które trzeba opłacić. Ja dodatkowo mam kredyt i chyba nie stać mnie na opłacanie podwójnych kosztów Nie chcę wyjść na egoistkę, ale już nie wiem co robić. Chciałabym zmniejszyć częstotliwość jego nocowania u mnie, ale wiem, że on odbierze to jako krok w tył w naszym związku.

2016-02-25, 10:42	#2
cholernarejestracja Copyraptor Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 21 283	Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził... A czemu nie jesteście pół na pół u niego i u Ciebie? __________________ Fanpage z moimi rysunkami, które pewnie już gdzieś widziałaś w internecie, tylko nie wiedziałaś, że to moje.

2016-02-25, 10:43	#3
Barbarella05 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2014-05 Wiadomości: 2 713	Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził... Ja bym się nie przejmowala co on myśli. To Twoje mieszkanie i masz prawo go tam nie chcieć. Tym bardziej że nie dokłada się do rachunków.

2016-02-25, 11:00	#10
skazana_na_bluesa . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata Wiadomości: 28 112	Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził... niech wynajmie jeden z pokoi lokatorom, skoro i tak go nie ma. __________________ -27,9 kg

2016-02-25, 11:02	#12
aer O RLY? Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: Silesia/Varsovia Wiadomości: 10 173	Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził... Czyli co? masz zamiar biedowac/odmawiac sobie roznych rzeczy ze wzg na finanse zeby misio nie poczul sie urazony? __________________ https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI monsz Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language

2016-02-25, 11:07	#17
Merys Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Lokalizacja: UK Wiadomości: 7 289	Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził... Zamiast się nakręcać porozmawiaj z nim! O tak po prostu.

2016-02-25, 11:13	#21
Barbarella05 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2014-05 Wiadomości: 2 713	Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził... No błagam cie! Dajesz sobie wejść na psyche. Jeśli chce u cb mieszkać to niech się dokłada pół na pół z rachunkami. A jak nie to won! Tyle w temacie.

2016-02-25, 11:24	#25
pingwinn Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-12 Wiadomości: 65	Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził... autorko czy w ogóle chcesz być z tym gościem? czy tylko jesteś z nim żeby nie być sama? mam wrażenie że najchętniej wymiksowałabyś się z tego wspólnego spania, albo przynajmniej mocno je ograniczyła

2016-02-25, 11:29	#28
mrslilly Rozeznanie Zarejestrowany: 2015-08 Wiadomości: 802	Dot.: Facet za szybko się do mnie wprowadził... Zależy mi na nim, ale nie pisałam się na życie starego małżeństwa po 3 miesiącach znajomości. Byłam w takiej prozie życia przez 9 lat i teraz chciałabym żeby szlo to w innym tempie.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)