2012-09-28, 20:07 | #121 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Cytat:
|
|
2012-09-28, 21:13 | #122 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Ja ? Ja napisałam ,że mam przyjaciela który chodził na oazy.A potem skomentowałam watek klempy na temat sekt.
Nie przypominam sobie,żebym zaczęła coś na temat zasad kościoła ) a Ty niepotrzebnie dorzuciłaś post o Kościele. ps: dodałam parę notek do tego co ktoś napisał,ale ogólnie zeszło na sektę.Co i tak było dywagacją,bo nie wiem czy ktokolwiek się wpisuje dalej żeby pomóc autorce.
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 Edytowane przez Clemence Czas edycji: 2012-09-28 o 21:18 |
2012-09-28, 22:45 | #123 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Należę do Duszpasterstwa Studenckiego, a tez nie jestem bardzo religijna, ale wierząca. Ci ludzie w NICZYM nie przypominają młodych moherów, są sympatyczni, dowcipni, lubią poimprezować. Dodatkowo cechuje ich kultura osobista.
Bardzo się tam odnalazłam i nawiązałam najwartościowsze znajomości ! Nie ma podziału na paczki, wszyscy jesteśmy razem. Naprawdę świetni ludzie, ,,do tańca i różańca". Serdecznie polecam. |
2012-10-04, 13:08 | #124 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Cytat:
Typowe hasełko, nic konkretnego nie znaczące w sumie chyba. Cytat:
|
||
2012-10-04, 13:15 | #125 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Vixen, to pewnie zależy od animatorów . Tak na potrzeby wątku prześledziłam w myślach "drogę kariery" moich oazowych znajomych. Z chłopami i babami większość mieszka aż miło. Widocznie w okresie dojrzewania mieli potrzebę poczucia przynależności.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2012-10-04, 14:02 | #126 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Cytat:
Nie ma alkoholu, ale jest za to świetna zabawa, różne konkursy, wygłupianie się i potem nogi aż bolą od tańca. Często są zabawy tematyczne, w karnawał przebieramy się w różne stroje np. pirackie. A jak ktoś nie potrafi się bawić bez % to jego problem. Ja umiem tak i tak. |
|
2012-10-04, 14:07 | #127 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Raz mnie wysłano na kolonie organizowane przez parafię. W stylu oazowym, jak najbardziej. W sumie tylko dziękować, bardzo skutecznie mnie to (anty)religijnie ukształtowało już na stałe
---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ---------- Cytat:
Chyba nie o to chodziło Vixen jak się odnosiła do słodkiego winka... Jest coś chyba pomiędzy oazą a imprezą z alkoholem. Chyba że przyjmiemy, że każda impreza bez % ma coś z oazy. Co tydzień mam oazę, fajnie.
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody |
|
2012-10-04, 14:13 | #128 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Nie należe do oazy, tylko duszpasterstwa studenckiego, ale to coś podobnego. Jest tak jak opisałam, a nie ,,moherowe niewiasty stoją pod ścianą albo przedreptują z nóżki na nóżkę odziane w zabudowane sukmany chroniące ich przed wzrokiem mężczyzn - młodych studentów należących do kościoła aby tylko nie zbłądzili na szatańską drogę erotyki."
I na te imprezy może przyjść każdy kto się wcześniej zapisze, także osoby spoza społeczności. Gdyby tam było nudno i ,,moherowo" to bym spieprzała gdzie pieprz rośnie, bo nie takiego miejsca szukałam. Edytowane przez skrywana_fantazja Czas edycji: 2012-10-04 o 17:29 |
2012-10-04, 14:32 | #129 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław :*
Wiadomości: 13 926
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Ja jak byłam mała, mialam z ....... 8-10lat, nie pamietam dokladnie... jezdzilam na oazy (2 razy) w gory.
Rodzice mnie wysylali, bo moja babcia tam byla kucharka (moher). raz bylam o tak o na wakacje, a drugi raz niby tam uczestniczylam w tym, tyle, ze tam sie grupy chyba co 2 tygodnie zmienialy, a ja potem i tak tamsiedzialam na wakacjach powiem tak... nie zrobilo mi to krzywdy, moze dlatego, ze bylam po prostu za mala na to, zeby cokolwiek tam zrozumiem. jedyne wspomnienia jakie mam z tych wyjazdow, to fajne wycieczki, fajni ludzie (bylam tam dzieciakiem, a wszyscy starsi, wiec wiekszosc wiadomo jak na mnie reagowala. tacy dobrzy ludzie, kochajacy dzieci ) teraz po x latach moge smialo powiedziec, ze z wlasnej woli bym tam na pewno nie pojechala, no ale wiadomo, jestem starsza, wiec inaczej na to patrze. teraz wrecz przeciwnie.. nawet w Boga nie wierze ale to juz nie o tym temat jak ktos chce, to niech idzie, czemu by nie ale ja nie wiem jak wygladaja takie spotkania na miejscu, ja znam tylko te wyjazdowe oazy ---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ---------- aaaa, jzu wiem ile mialam lat, bo to bylo wtedy co powodz byla.. w 1997 roku, czyli lat 9 |
2012-10-04, 15:25 | #130 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Nie byłam nigdy w oazie, ale raz przez dziwny przypadek (nie chce mi się tłumaczyć dlaczego) musiałam wysiedzieć na z boku na jednym spotkaniu. Dla mnie dramat ogólnie dziwne akcje mają Ci ludzie, każdy tam się zwierzał ze swoich problemów, kurczę, jak bym chciała z kimś pogadać to bym poszła do przyjaciółki, a nie opowiadała co mnie gryzie w kółeczku wzajemnej adoracji i słuchała filozoficznych wywodów, które zazwyczaj mają się nijak do rzeczywistości.
Znałam sporo osób należących do Oazy i jak tak teraz o tym pomyślę, to tylko jedna z nich jest naprawdę świetną dziewczyną, ze ZDROWYM podejściem do tego wszystkiego. Reszta- szkoda gadać
__________________
|
2012-10-04, 22:40 | #131 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Cytat:
Skrywana_fantazja dla mnie te opisane przez Ciebie fajne imprezy to był wymuszony cyrk przez te nieszczęsne konkursy na poziomie przedszkolnym, nic zabawnego nic ciekawego. I nie wiem czy to kwestia braku %..raczej specyficznych osób.. |
|
2012-10-04, 22:43 | #132 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Cytat:
|
|
2012-10-04, 22:46 | #133 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Bo to takie było wyciąganie, wymuszanie tych "ochotników"..nie każdy lubi robić z siebie pajaca przed kilkudziesięcioma osobami będąc nastolatkiem. Ludzie są w większości wstydliwi, z jakimiś tam blokadami, a taka zabawa na siłę nie jest przyjemna. Ale niektórzy pewnie dobrze się bawili. Paciorek na początek, śpiewy itp..
|
2012-10-04, 22:50 | #134 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Cytat:
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą... ************************* *** Stultorum infinitus est numerus... |
|
2012-10-04, 22:51 | #135 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z najwyższej wieży
Wiadomości: 3 768
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Cytat:
Cytat:
__________________
just like Johnny Flynn said, 'the breath I've taken and the one I must' to go on
|
||
2012-10-04, 22:53 | #136 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Cytat:
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą... ************************* *** Stultorum infinitus est numerus... |
|
2012-10-05, 06:23 | #137 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Zawsze najlepiej i najłatwiej jest wymagac poświęceń i bohaterstwa od innych ludzi, samemu żyjąc w luksusowych komnatach Watykanu.
|
2012-10-05, 07:24 | #138 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Cytat:
aż se zapisze w notatniku. Cytat:
Edytowane przez 201605091007 Czas edycji: 2012-10-05 o 07:29 |
||
2012-10-05, 10:49 | #139 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Cytat:
Ps. Masz coś do śpiewu? Ja śpiewać lubię i zawsze lubiłam, dobrze to robię jak i wiele innych osób. Za to znam osoby, które się z tego nabijają (kompletnie nie potrafią śpiewać, a się wypowiadają). Ludzie w większości wstydliwi. Taaa, jasne, w większości to są luzacy. To tylko takie Wasze tłumaczenie. Poza tym jak ktoś nie chce to nie idzie, nikt siłą nikogo nie ciągnie. A niektórzy są z tych osób co wolą małą barierę przełamać niż siedzieć i żałować. A na weselu to co: nie ma takich zabaw ? Są! Pewnie zostanę zlinczowana, ale co mi tam! W to mam. Edytowane przez skrywana_fantazja Czas edycji: 2012-10-05 o 10:56 |
|
2012-10-05, 10:51 | #140 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 374
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Cytat:
|
|
2012-10-05, 10:58 | #141 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: spod pierzyny xd
Wiadomości: 2 337
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Skoro Ty tak stawiasz sprawę i uważasz, że taka zabawa jest błazeństwem to badź sobie ogrem, klaunem, pajacem. Kim tylko zechcesz. :p A najlepiej wskakuj w garsonkę bo już stara baba z Ciebie :P
Edytowane przez skrywana_fantazja Czas edycji: 2012-10-05 o 10:59 |
2012-10-05, 11:11 | #142 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Trele Morele
Wiadomości: 14 318
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Zgadzam się z twoją wypowiedzią
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny. |
2012-10-05, 11:28 | #143 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Cytat:
Alkohol, wiadomo, wynalazek szatana Edytowane przez _vixen_ Czas edycji: 2012-10-05 o 11:32 |
|
2012-10-05, 11:28 | #144 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Cytat:
A niektóre zabawy weselne są także idiotyczne, trafnie to porównałaś. Edytowane przez laisla Czas edycji: 2012-10-05 o 11:30 |
|
2012-10-05, 11:35 | #145 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Znalazłam oazowe zabawy nie dla nudziar:
http://www.wieczernik.oaza.pl/stary/pogodne/index.html I to dorosłe ludzie się w to bawią... |
2012-10-05, 11:45 | #146 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Cytat:
Ojciec Szymon każe polizać swoje wysmarowane śmietana kolanka! |
|
2012-10-05, 11:53 | #147 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
A to jest dopiero mroczne:
http://www.wieczernik.oaza.pl/stary/pogodne/4.html Ta nazwa |
2012-10-05, 11:57 | #148 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Cytat:
Faktycznie, zabawy idealne dla wyluzowanych studentów. Idę wbić się w garsonkę i lecę na spotkanie sztywnego klubu książki! |
|
2012-10-05, 12:06 | #149 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Pranie mózgu i robienie z dorosłych ludzi infantylne dzieci - takimi łatwiej manipulować.
|
2012-10-05, 12:40 | #150 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: co sądzicie o oazach?
Wypowiem się trochę w temacie, bo przez większość życia byłam w podobnych grupach: i w oazie, potem we wspólnocie młodzieżowej i w duszpasterstwie studenckim. Teraz nie jestem w żadnej grupie religijnej z własnego wyboru. Mnie do tych grup przyciągali ludzie - bardzo otwarci, pozytywni, z którymi można było się pośmiać i pogadać też na poważne tematy. Takie środowiska są potrzebne, bo pokazują, że oprócz nas są inni ludzie wyznający podobne wartości. Zwłaszcza, kiedy zakazane owoce kuszą najbardziej, albo rówieśnicy mówią, że coś z nami nie tak, skoro nie pijemy na umór i nie bierzemy narkotyków. To z pozytywów... Niestety dużo zależy od prowadzących - mogą być inspiracją, wsparciem, ale też mogą za bardzo wykorzystywać swoją "władzę". Dużo prawdziwych rzeczy napisała Klempaa , one nie dzieją się tylko i wyłącznie w oficjalnie wyklętych wspólnotach... W tych zwykłych też... Dużo znajomych z moich dawnych wspólnot totalnie odcinało się od swoich przyjaciół "spoza" na własne życzenie, egzystowało w takim właśnie szczęśliwym i idealnym świecie, w którym to liderzy (albo animatorzy) decydowali o tym, co dobre, a co złe (przecież 10 przykazań to za mało). Grupy maksymalnie zajmowały czas: tu spotkanie ogólne wspólnoty, tu msza, tu formacja w małej grupie, a potem jeszcze kółka zainteresowań. Ludzie nie chcieli się wiązać z kimś spoza grupy, a jak druga połówka nie chciała dołączyć do wspólnoty, to był to znak, że nie jest dobrym człowiekiem. Najgorzej, kiedy rzeczywiście decydowało się mówić liderom o tych najpoważniejszych problemach życiowych - rzadko kto potrafił wyjść z inicjatywą inną niż rady w stylu "módl się więcej", "to twój krzyż" lub "widocznie grzeszysz, to kara". Widziałam niestety wiele historii ludzi, którzy zostali wykluczeni ze wspólnot, niekiedy przez fałszywe oskarżenia. Dużo też pokazało mi, że zwykle po odejściu z takich grup, ci dawni przyjaciele bardzo rzadko chcą utrzymywać kontakt. Pozytywni ludzie są też w harcerstwie, czy w wolontariacie - tylko tam rozlicza się kogoś z wykonania obowiązków, zachowania się fair wobec innych. We wspólnotach też są obowiązki, ale coś jeszcze - można się dowiedzieć, że jest się dobrym, albo złym - niestety niektórzy korzystają z tego przywileju.
Nie dam jednoznacznej rady - czy warto się przyłączyć do oazy, czy nie. Dla dbania o własną duchowość, poznania nowych znajomych warto. Jedyne co poradzę, to żeby nie zaniedbywać rodziny czy przyjaciół kosztem wspólnoty. Trzeba mieć otwarte oczy, bo niestety mogą trafić się ludzie, którzy we wspólnocie niekoniecznie będą mieli dobre intencje względem nas ...
__________________
Once I wanted to be the greatest
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:44.