ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.

[hoppipolla]

Napisane przez Janis_

Zadzwonił do mnie
Z jakiegoś obcego numeru, więc odebrałam #%^&@!!!

i co mówił? dziwne, że dzwonił z obcego numeru.

Napisane przez MadameButterfly6

Ja tez bym sie wkurzyła.


Dziewczyny co cwiczycie? Jakie cwiczenia? Na co?

ja biegam, jeżdzę na rowerze, czasem jakieś przysiady, basen.

Napisane przez nafiyqa

Pewnie, ze nie znam.

Mam sie o co wkurzac czy nie?

ja bym pewnie się trochę pozłościła i wybadała co to za dziewczyna.


Mandy - Cholerka ma racje, takie wiadomości od koleżanek, to nic dobrego, chłopak bardzo dobrze się zachował, mogłaś przejść obok niego, żeby zobaczył, że nie siedzisz i płaczesz, kiedy on się dobrze bawi z G.

[cholernarejestracja]

Napisane przez oh Mandy

ALe wiesz, wtedy to bym ja była najgorsza, że już sobie kogoś poznałam..

Widać,kogo TŻ wybrał. Nie chcę mieć już z nim nic wspólnego.

No i co z tego, że w jego oczach byś była najgorsza? Kurczę, przecież i tak chodzisz na spacery z kumplem, a ze znajomymi na imprezy on "tylko" chodzi z Aśką na piwo, więc w zasadzie nie masz się o co czepiać. Ma siedzieć w domu i płakać, martwić się, tęsknić? Będąc z Tobą tego nie robił, teraz też nie będzie. I masz rację - wybrał. Już dawno temu!

Musisz przestać być od niego taka uzależniona..wierzę, że dasz radę

[Janis_]

Nie wiem, czego chciał. Może jest ciekawy, jak sobie radzę bez niego Rozmowa była krótka, taka formalna... Pytał czy byłam na jakiejś imprezie Co za człowiek... Tak dziwnie się czuję po tej rozmowie

[sweetish]

Napisane przez cholernarejestracja

Na szczęście Ciebie nikt by nie zaprosił

Moj komentarz dotyczył tego typu imprez, a nie Ciebie, no ale jak widac ty chamstwem już kipisz, wiec skomentuje to tylko tak:

[gwiazdeczka172]

Napisane przez marcia1003

a takie chwilowe zawahania..
już jest ok
wzięłam kąpiel i trochę pomyślałam i stwierdzam, że nie ma sensu się smucić




ja teeeeeż

No właśnie on nic Ci nie mówił, że się wybiera?

A to dobrze ja też czasem mam takie zawroty głowy, że tak powiem

---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez nafiyqa

Wiedzialam, ze idzie na plaze, ale mowil, ze z kolega. A teraz dzwonil i opowiadalismy sobie jak spedzilismy dzien. Zapytalam z kim byl, a on, ze ten kolega zabral ze soba ich wspolna kolezanke...
Nie gniewam sie o to, ze dowiedzialam sie po fakcie, bo zwykle tak jest. Niewiele do siebie dzwonimy, wcale nie piszemy. Wkurza mnie tylko, ze siedzial na plazy z jakas dziewczyna...
Nie wiem, pewnie niepotrzebnie robie z tego halo.

Po prostu włączyła Ci się zazdrość.
U mnie pewnie byłoby podobnie, tylko, że ja wyobrażałabym sobie nie wiadomo co, że ukrył to przede mną, że wiedział już o tym dawno, że ona będzie, ale to ja i moje schizy

[hoppipolla]

Napisane przez Janis_

Nie wiem, czego chciał. Może jest ciekawy, jak sobie radzę bez niego Rozmowa była krótka, taka formalna... Pytał czy byłam na jakiejś imprezie Co za człowiek... Tak dziwnie się czuję po tej rozmowie

nie powinno go to interesować.

[oh Mandy]

Napisane przez cholernarejestracja

No i co z tego, że w jego oczach byś była najgorsza? Kurczę, przecież i tak chodzisz na spacery z kumplem, a ze znajomymi na imprezy on "tylko" chodzi z Aśką na piwo, więc w zasadzie nie masz się o co czepiać. Ma siedzieć w domu i płakać, martwić się, tęsknić? Będąc z Tobą tego nie robił, teraz też nie będzie. I masz rację - wybrał. Już dawno temu!

Musisz przestać być od niego taka uzależniona..wierzę, że dasz radę

Tylko mnie to zabolało, bo pisał mi kilka dni temu, że jemu jest ciężko beze mnie, że jest beznadziejnie, jakoś nie widać jego smutku Woli z nią siedzieć w pubie. A mnie nigdy nigdzie nie zaprosił!!!!
Skąd ja mam wiedzieć , czy jak był ze mną, to z nią nie przesiadywał? Zresztą.. Na pewno z nią przesiadywał, skoro nagle im się tak świetnie kontakt odnowił... Skąd mogę wiedzieć, że ktoś ze znajomych nie dyktował mu tych chamskich esów, które do mnie pisał?
Ja już nic nie wiem, a wszystko tak bardzo boli ;(

[sweetish]

Napisane przez Janis_

Nie wiem, czego chciał. Może jest ciekawy, jak sobie radzę bez niego Rozmowa była krótka, taka formalna... Pytał czy byłam na jakiejś imprezie Co za człowiek... Tak dziwnie się czuję po tej rozmowie

Kontroluje Cie.
Nie daj sie moja droga. Nasteponym razem jak zadzwoni powiedz mu wprost: nie zycze sobie, bys do mnie dzwonil! rozumiesz? żegnam!
i tyle.

[cuciola]

Czesc dziewczyny!
pamietacie mnie z poprzedniej czesci?
Zameldowalam sie piszac o kolezance Tz-ta podczas jego obrony,pamietacie?

W tym tygodniu przyszlo dla Tz-ta zaproszenie z uczelni na uroczyste zakonczenie dla studentow no i pojdzie sam. Dziwnie mi troche bo zostane sama w domu i pewnie bede myslec ze on sobie milo spedza czas a naokolo pewnie pelno jego kolezanek z kierunku. A na dodatek bedzie ladnie ubrany w garniturze..ech na sama mysl smutno mi sie jakos robi.

Poza tym ostatnio zalozyl sobie zespol w ktorym spiewa i caly dzien mu powieca,spiewa spiewa spiewa trnuje nowe piosenki. Ok to jego pasja,ale dla mnie znajduje czas dopiero wieczorem. Jakos dziwnie sie czuje,a jak sie przytulam i mu o tym mowie ze chcialabym zebysmy czesciej sie poprzytulali to mowi mi ze ze mnie jest za bardzo przylepa..

chyba mam dola

[gwiazdeczka172]

Napisane przez oh Mandy

Może i ex, ale:
- z niej się wyśmiewał
- jeszcze dwa dni temu pisał mi, że mu cieżko beze mnie , widać
- mnie nigdy nigdzie nie zabrał, nawet na głupie lody na Starówkę z nią siedział..
- przykre to jest !!! ;(

poryczałam się przy tym kolesiu, jaki przypał ;(

Troszkę niepotrzebnie, mogłaś pokazać klasę, ale rozumiem, że emocje wzięły górę.
Widzisz Mandy, czy jeszcze potrzebujesz dowodów, że Twój eks jest do niczego, że na Ciebie nie zasługuje, że kłamał, był fałszywy i nieszczery?

[cholernarejestracja]

Napisane przez oh Mandy

Tylko mnie to zabolało, bo pisał mi kilka dni temu, że jemu jest ciężko beze mnie, że jest beznadziejnie, jakoś nie widać jego smutku Woli z nią siedzieć w pubie. A mnie nigdy nigdzie nie zaprosił!!!!
Skąd ja mam wiedzieć , czy jak był ze mną, to z nią nie przesiadywał? Zresztą.. Na pewno z nią przesiadywał, skoro nagle im się tak świetnie kontakt odnowił... Skąd mogę wiedzieć, że ktoś ze znajomych nie dyktował mu tych chamskich esów, które do mnie pisał?
Ja już nic nie wiem, a wszystko tak bardzo boli ;(

Ojej, nie zastanawiaj się tak nad tym..tyle razy ja, i inne dziewczyny Ci tłumaczyły - to jest psychopata. Lubi Cię mieć na sznureczku, lubi się bawić Twoimi uczuciami, lubi jak mu skamlesz że go kochasz, i chcesz żeby wszystko było dobrze. A sam co robi? Nic, tylko pisze głupawe smsy. Mądry tylko w gębie. Daj już spokój..nie zastanawiaj się nad tym co było.

Szkoda, że nie mieszkasz w Krakowie - wyciągnęłybyśmy Cię na wizażankowe spotkanie

[gwiazdeczka172]

Napisane przez oh Mandy

To moja przyjaciółka go widziała, zadzwoniła do mnie... Akurat mnie uprzedziła, bo miałam tamtędy iść na autobus... Jak zaczęłam ryczeć, to powiedziałam przy tym kolesiu, że idę do*** exowi, a on mnie biedny przytulił i mowi "Klaudia, Klauduś, spokojnie, on stracił taką piękną dziewczynę, nie zrobisz mu nic, bo szkoda sobie rąk brudzić"...... Ale to tak BOLI ;( ;( ;(

Bardzo dobrze powiedział, szkoda sobie taką szmatą rąk brudzić.
Pokaż klasę dziewczyno, bądź wyżej niż on.
Nie siedź z założonymi rękoma, wpatrzona w sufit, tylko bierz życie w swoje ręce!
Jak długo zamierzasz użalać się nad sobą?

[hoppipolla]

Napisane przez cuciola

Czesc dziewczyny!
pamietacie mnie z poprzedniej czesci?
Zameldowalam sie piszac o kolezance Tz-ta podczas jego obrony,pamietacie?

W tym tygodniu przyszlo dla Tz-ta zaproszenie z uczelni na uroczyste zakonczenie dla studentow no i pojdzie sam. Dziwnie mi troche bo zostane sama w domu i pewnie bede myslec ze on sobie milo spedza czas a naokolo pewnie pelno jego kolezanek z kierunku. A na dodatek bedzie ladnie ubrany w garniturze..ech na sama mysl smutno mi sie jakos robi.

Poza tym ostatnio zalozyl sobie zespol w ktorym spiewa i caly dzien mu powieca,spiewa spiewa spiewa trnuje nowe piosenki. Ok to jego pasja,ale dla mnie znajduje czas dopiero wieczorem. Jakos dziwnie sie czuje,a jak sie przytulam i mu o tym mowie ze chcialabym zebysmy czesciej sie poprzytulali to mowi mi ze ze mnie jest za bardzo przylepa..

chyba mam dola

znam to doskonale, mój TŻ gra, śpiewa, ma próby, koncerty..
od początku związku tak było, ale od kilku miesięcy jego zespół 'rozkręcił się', na dodatek dostał propozycje od innego, dosyć znanego zespołu gry na gitarze i bardzo możliwe, że ją przyjmie. nie pozostaje Ci nic innego, jak się do tego przyzwyczaić i wspierać go w tej pasji.

[Rebelious]

Napisane przez Janis_

Nie wiem, czego chciał. Może jest ciekawy, jak sobie radzę bez niego Rozmowa była krótka, taka formalna... Pytał czy byłam na jakiejś imprezie Co za człowiek... Tak dziwnie się czuję po tej rozmowie

Straszny pies ogrodnika z tego Twojego eksa, sprawdza czy rozpaczasz. Trzeba było powiedzieć, że byłaś.

W sumie po rozstaniu to taki tragizm trochę człowieka dopada - dasz po sobie poznać, że siedzisz w domu i płaczesz to eks będzie miał satysfakcję albo (jeżeli jest porządnym facetem) wyrzuty sumienia, że skrzywdził, natomiast jak powiesz, że byłaś na imprezie to powie ci że jesteś bez serca i niczym się nie przejmujesz. Chyba lepsze to drugie, mimo wszystko.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez oh Mandy

ALe wiesz, wtedy to bym ja była najgorsza, że już sobie kogoś poznałam..

Widać,kogo TŻ wybrał. Nie chcę mieć już z nim nic wspólnego.

A co Cię obchodzi co eks by o Tobie pomyślał?
No proszę Cię.
Ja bym mu właśnie ze wszystkich sił udowadniała, że mnie do końca nie zniszczył!

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Napisane przez Janis_

Nie wiem, czego chciał. Może jest ciekawy, jak sobie radzę bez niego Rozmowa była krótka, taka formalna... Pytał czy byłam na jakiejś imprezie Co za człowiek... Tak dziwnie się czuję po tej rozmowie

Żałosny gość...

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez oh Mandy

Tylko mnie to zabolało, bo pisał mi kilka dni temu, że jemu jest ciężko beze mnie, że jest beznadziejnie, jakoś nie widać jego smutku Woli z nią siedzieć w pubie. A mnie nigdy nigdzie nie zaprosił!!!!
Skąd ja mam wiedzieć , czy jak był ze mną, to z nią nie przesiadywał? Zresztą.. Na pewno z nią przesiadywał, skoro nagle im się tak świetnie kontakt odnowił... Skąd mogę wiedzieć, że ktoś ze znajomych nie dyktował mu tych chamskich esów, które do mnie pisał?
Ja już nic nie wiem, a wszystko tak bardzo boli ;(

Wszystkie pisałyśmy Ci często, że on kłamie.
Podświadomie o tym wiedziałaś, jednak nie chciałaś uwierzyć.
Teraz jest i ciężko, ponieważ sama się o tym przekonałaś.
Założę się, że jeszcze wielu rzeczy nie wiesz o swoim eksie...

[Rebelious]

Napisane przez oh Mandy

Tylko mnie to zabolało, bo pisał mi kilka dni temu, że jemu jest ciężko beze mnie, że jest beznadziejnie, jakoś nie widać jego smutku Woli z nią siedzieć w pubie. A mnie nigdy nigdzie nie zaprosił!!!!
Skąd ja mam wiedzieć , czy jak był ze mną, to z nią nie przesiadywał? Zresztą.. Na pewno z nią przesiadywał, skoro nagle im się tak świetnie kontakt odnowił... Skąd mogę wiedzieć, że ktoś ze znajomych nie dyktował mu tych chamskich esów, które do mnie pisał?
Ja już nic nie wiem, a wszystko tak bardzo boli ;(

Nie zdziwiłabym się gdyby tak było.
Tym bardziej nie miej skrupułów, bądź górą.

W sumie to choćbyś się nie wiem jak starała pod względem chamstwa i obłudy go nie prześcigniesz.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez cuciola

Czesc dziewczyny!
pamietacie mnie z poprzedniej czesci?
Zameldowalam sie piszac o kolezance Tz-ta podczas jego obrony,pamietacie?

W tym tygodniu przyszlo dla Tz-ta zaproszenie z uczelni na uroczyste zakonczenie dla studentow no i pojdzie sam. Dziwnie mi troche bo zostane sama w domu i pewnie bede myslec ze on sobie milo spedza czas a naokolo pewnie pelno jego kolezanek z kierunku. A na dodatek bedzie ladnie ubrany w garniturze..ech na sama mysl smutno mi sie jakos robi.

Poza tym ostatnio zalozyl sobie zespol w ktorym spiewa i caly dzien mu powieca,spiewa spiewa spiewa trnuje nowe piosenki. Ok to jego pasja,ale dla mnie znajduje czas dopiero wieczorem. Jakos dziwnie sie czuje,a jak sie przytulam i mu o tym mowie ze chcialabym zebysmy czesciej sie poprzytulali to mowi mi ze ze mnie jest za bardzo przylepa..

chyba mam dola

Pamiętamy
Przynajmniej ja

Nie smutaj, może mu też szał zespołem niedługo minie?
Szkoda, że tak trochę odwraca kota ogonem, mówiąc, że przylepa z Ciebie...
Ja bym dalej dręczyła i mówiła, że mi go brakuje, aż by w końcu coś ruszył.

[sweetish]

Napisane przez oh Mandy

Może i ex, ale:
- z niej się wyśmiewał
- jeszcze dwa dni temu pisał mi, że mu cieżko beze mnie , widać
- mnie nigdy nigdzie nie zabrał, nawet na głupie lody na Starówkę z nią siedział..
- przykre to jest !!! ;(

poryczałam się przy tym kolesiu, jaki przypał ;(

Życie zna juz przypadki, gdzie TZ odchodzil do blondynki, choć x lat kochał brunetke i ponoć blondynkami sie brzydził, bo puste itd... gdy wybierał biuściastą, choć iles tam lat mowil swojej ukochanej, że jej małe bąbelki sa najcudowniejsze i nie zamieniłby ich na inne, bo duze to obwisłe,aseksualne itd....gdy wybierał przyjaciółke swojej "ukochanej" choć ponoc zdradą sie brzydził, a ta przyjaciółka wcale fajna nie była.

Mandy- pora wrócic na ziemie.
Życie jest okrutne... Byłoby szalenie nudno na świecie, gdyby faceci ZAWSZE wybierali na swoje dziewczyny laski o urodzie powalającej na kolana. Czasem wybieraja własnie takie zwykle, przecietne, w ktorych widzą cos, czego ich byłej (co z tego, że piekniejsza) brakowało.
Co do tej (grub)Aśki ....-Moze miec kilkadziesiat kilogramów nadwagi, ale widocznie ma cos, czego nie masz ty(moze własnie nie potrzebuje dowartosciowywac sie krytykujac wyglad innych dziewczyn, moze przy niej twoj eks czuje sie pewniej, arakcyjniej?...)

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez cuciola

Czesc dziewczyny!
pamietacie mnie z poprzedniej czesci?
Zameldowalam sie piszac o kolezance Tz-ta podczas jego obrony,pamietacie?

W tym tygodniu przyszlo dla Tz-ta zaproszenie z uczelni na uroczyste zakonczenie dla studentow no i pojdzie sam. Dziwnie mi troche bo zostane sama w domu i pewnie bede myslec ze on sobie milo spedza czas a naokolo pewnie pelno jego kolezanek z kierunku. A na dodatek bedzie ladnie ubrany w garniturze..ech na sama mysl smutno mi sie jakos robi.

Poza tym ostatnio zalozyl sobie zespol w ktorym spiewa i caly dzien mu powieca,spiewa spiewa spiewa trnuje nowe piosenki. Ok to jego pasja,ale dla mnie znajduje czas dopiero wieczorem. Jakos dziwnie sie czuje,a jak sie przytulam i mu o tym mowie ze chcialabym zebysmy czesciej sie poprzytulali to mowi mi ze ze mnie jest za bardzo przylepa..

chyba mam dola

Ale o co kaman?
pogubiłam sie (moze dlatego, ze nie kojarze cie z tamtej czesci)....
Ale tak czy siak- witam

[Janis_]

Oczywiście powiedziałam, że byłam On o mnie zapomniał z dnia na dzień, więc ja na pewno nie dam mu po sobie poznać, że o nim myślę, że wciąż tęsknię (?).

Widziała może któraś z Was "Istotę"? Nowy film, od niedawna w kinach. Zastanawiam się, czy warto iść

[Rebelious]

Napisane przez Janis_

Oczywiście powiedziałam, że byłam On o mnie zapomniał z dnia na dzień, więc ja na pewno nie dam mu po sobie poznać, że o nim myślę, że wciąż tęsknię (?).

Widziała może któraś z Was "Istotę"? Nowy film, od niedawna w kinach. Zastanawiam się, czy warto iść

Respect!
Poważnie pomyśl o tym poradniku dotyczącym przeżywania rozstania z godnością.
Zobaczysz, że w końcu mu się grunt pod nogami zawali i wróci na kolanach.

[cuciola]

nie pozostaje Ci nic innego, jak się do tego przyzwyczaić i wspierać go w tej pasji.

Tzn ja go nie prosze zeby rezygnowal ze swojej pasji dla mnie bo tez lubie muzyke i ciesze sie ze tak spedza czas. Problem tylko w tym ile tego czasu poswieca. Calymi dniami od rana do poznego wieczora. Chyba po prostu przyzwyczail sie ze mnie i tak ma tutaj w domu,wiec sobie troche poszlam w cien.

Szkoda, że tak trochę odwraca kota ogonem, mówiąc, że przylepa z Ciebie...
Ja bym dalej dręczyła i mówiła, że mi go brakuje, aż by w końcu coś ruszył.

no wlasnie! tak jakby mi tylko zalezalo na bliskosci.
A chyba wlasnie zastosuje odwrotna taktyke i tez sie zajme swoimi sprawami bo po co mam sie dolowac,nie? Zobaczymy czy sam przyjdzie sie przytulic.
Jutro za to chcemy jechac na basen i zabieramy jego 15-letniego kuzynka.
Powinien byc mily dzien.
a 10 lipca bedziemy swietowac 9 lat razem. To chyba dlatego troche sobie ode mnie odpoczywa...pewnie by powiedzial ze nie mozna ciagle siedziec na tapczanie jak pijawki choc ja bym nawet sobie chetnie polezala caly dzien w lozku

sweetish w poprzednim watku zalilam sie ze na obrone Tz-ta przyszla kolezanka i ciagle przy nim stala,potem codziennie dzwonila po obronie itp i troche mnie to denerwowalo. A teraz Tz dostal zaproszenie na zakonczenie uczelni no i pojdzie na nie sam i pewnie bedzie pelno tych kolezanek...
w poprzednim watku malo pisalam bo potem musialam przysiasc przy ksiazkach...no i nie dalam rady was czytac bo tyyyle piszecie

[nafiyqa]

Napisane przez Janis_

Oczywiście powiedziałam, że byłam On o mnie zapomniał z dnia na dzień, więc ja na pewno nie dam mu po sobie poznać, że o nim myślę, że wciąż tęsknię (?).

Widziała może któraś z Was "Istotę"? Nowy film, od niedawna w kinach. Zastanawiam się, czy warto iść

Mozesz byc wzorem dla Mandy

[oh Mandy]

Ale mój TŻ nie jest z Grubaśką i nie będzie z nią, ponieważ ona jest w związku już...
Cały czas ryczę, ostatni dzień, jeszcze dzisiaj mogę.

[nafiyqa]

Dziewczyny, dziekuje za rady. Kazdej z osobna
Jutro sobie z nim na spokojnie pogadam, sprobuje wyniuchac co i jak...

[hoppipolla]

Napisane przez cuciola

Tzn ja go nie prosze zeby rezygnowal ze swojej pasji dla mnie bo tez lubie muzyke i ciesze sie ze tak spedza czas. Problem tylko w tym ile tego czasu poswieca. Calymi dniami od rana do poznego wieczora. Chyba po prostu przyzwyczail sie ze mnie i tak ma tutaj w domu,wiec sobie troche poszlam w cien.


no wlasnie! tak jakby mi tylko zalezalo na bliskosci.
A chyba wlasnie zastosuje odwrotna taktyke i tez sie zajme swoimi sprawami bo po co mam sie dolowac,nie? Zobaczymy czy sam przyjdzie sie przytulic.
Jutro za to chcemy jechac na basen i zabieramy jego 15-letniego kuzynka.
Powinien byc mily dzien.
a 10 lipca bedziemy swietowac 9 lat razem. To chyba dlatego troche sobie ode mnie odpoczywa...pewnie by powiedzial ze nie mozna ciagle siedziec na tapczanie jak pijawki choc ja bym nawet sobie chetnie polezala caly dzien w lozku

wydaje mi się, że coś w tym może być, poza tym, sama piszesz, 9 lat, to strasznie dużo, gratuluje swoją drogą, może potrzebuje tej chwili dla siebie, zajmij się swoimi sprawami i nawet nie zauwazysz ile czasu poświęca muzyce.

Janis - podziwiam, naprawdę.

[oh Mandy]

Co do mojej randki:
Kupiłam sobie rożową sukienkę Taką cienką, fajną, pojechałam na to miasto, przywitaliśmy się, on mnie objął, ale szybko puścił, bo widział, że ja go nie dotknęłam nawet. Po drodze spotkaliśmy właśnie chłopaka przyjaciółki, pogadałam sobie z nim, i poszłam z "nowym facetem" posiedzieć do parku ( a często tam bywałam z TŻtem ), siedzieliśmy, gadaliśmy, on się chwalił swoimi ekscesami i tym, że go wywali ze szkoły.. Nie moja bajka..
Już miałam iść na przystanek, zadzwoniła przyjaciółka. Spytała czy jestem na mieście, mówię że tak. A ona do mnie, że TŻ siedzi z Grubaśką w pubie. Moja reakcja to płacz.. Od razu się mnie spytał, co się stało. Chciałam nawet iść i dowalić TŻtowi, ale mnie skutecznie powstrzymał. Przytulił mnie i odwiózł mnie autobusem do domu... Ja go nie przytulałam, nawet nie mogłam, nie podoba mi się kurde no.

[cuciola]

W sumie 4 lata spedzilismy na odleglosc bo musialam skonczyc liceum,potem od razu sie wyprowadzilam do niego do Wloch.
Pojde zaraz do wanny i zrobie sobie male spa.
Dzieki dziewczyny!
postaram sie stale pisac z Wami! jak wytrwam kilka dni to mozecie dodac mnie do stalej listy

[gwiazdeczka172]

Janis, ja widziałam tylko zapowiedź. Zainteresowała nas z TŻtem, ale nie wiemy czy pójdziemy, bo wszystko zależy od funduszy

[oh Mandy]

Napisane przez gwiazdeczka172

Bardzo dobrze powiedział, szkoda sobie taką szmatą rąk brudzić.
Pokaż klasę dziewczyno, bądź wyżej niż on.
Nie siedź z założonymi rękoma, wpatrzona w sufit, tylko bierz życie w swoje ręce!
Jak długo zamierzasz użalać się nad sobą?

Dokładnie tak powiedział

[Janis_]

Oj dzięki Wam Ale to naprawdę ciężka sprawa grać 'zadowoloną z życia', gdy przeżyło się taki wstrząs... Jednak innej opcji nie ma, on nie może wiedzieć, że nadal jest mi ciężko, niech widzi, że jestem silna i poradzę sobie bez niego (choć tak naprawdę wciąż się z tym oswajam i pewnie minie trochę czasu, gdy w pełni to zaakceptuję).