Jak wyjechać za granicę

[Misstic]

Witajcie

Zakładam ten wątek ponieważ sama chciałabym wyjechać za granicę, mianowicie do Niemiec. Jednak nie mam nikogo kto mógłby mi pomóc. Żadnego punktu zaczepienia, a to niestety jest dzisiaj ważne. Bo pojechać i wpakować się w niezłe kłopoty to szybko można.

Powiedzcie drogie wizażanki jak to było u was z wyjazdem za granice (nie ważne do jakiego kraju)? Czy ktoś wam pomagał czy same zdobyłyście się na odwagę i zaryzykowałyście?
Jeżeli któraś z was ma ochotę to zapraszam do dyskusji i opisania waszych początków.

P.S. jeżeli jest już taki temat (chociaż nie znalazłam) to bardzo proszę adminów o zamknięcie wątku

[manymanyways]

jeśli masz mniej niż 30 lat to może EVS (European Voluntary Service)?

[Misstic]

Napisane przez manymanyways

jeśli masz mniej niż 30 lat to może EVS (European Voluntary Service)?

Takie coś nie wchodzi w grę. Jeżeli już kiedyś wyjade to tylko z myślą, że ściągnę tam mojego przyszłego męża i razem będziemy tam żyć.

Chciałabym, żeby dziewczyny opisały swoje pierwsze kroki, jak udało im się wyjechać.

[mushroomhunter]

Witajcie

Zakładam ten wątek ponieważ sama chciałabym wyjechać za granicę, mianowicie do Niemiec. Jednak nie mam nikogo kto mógłby mi pomóc. Żadnego punktu zaczepienia, a to niestety jest dzisiaj ważne. Bo pojechać i wpakować się w niezłe kłopoty to szybko można.

Powiedzcie drogie wizażanki jak to było u was z wyjazdem za granice (nie ważne do jakiego kraju)? Czy ktoś wam pomagał czy same zdobyłyście się na odwagę i zaryzykowałyście?
Jeżeli któraś z was ma ochotę to zapraszam do dyskusji i opisania waszych początków.

P.S. jeżeli jest już taki temat (chociaż nie znalazłam) to bardzo proszę adminów o zamknięcie wątku

Jak wyjeżdżałam za granicę, konkretnie właśnie do Niemiec, to zrobiłam to w ten sposób, że trzeba było nalać paliwa do pełna i jechać cały czas prosto. Ale wiem, że można też pociągiem albo samolotem. Pomagał mi chłopak, bo sama nie mam prawa jazdy. A początki? Wspominam mile, droga nagle zrobiła się szeroka i równa.



Nie mogłam się powstrzymać, przepraszam .

[Misstic]

Napisane przez mushroomhunter

Jak wyjeżdżałam za granicę, konkretnie właśnie do Niemiec, to zrobiłam to w ten sposób, że trzeba było nalać paliwa do pełna i jechać cały czas prosto. Ale wiem, że można też pociągiem albo samolotem. Pomagał mi chłopak, bo sama nie mam prawa jazdy. A początki? Wspominam mile, droga nagle zrobiła się szeroka i równa.



Nie mogłam się powstrzymać, przepraszam .

Założyłam ten wątek, żeby zobaczyć jak inni sobie radzili, jak doszło u nich do wyjazdu. Być może spotkam tu osoby które tak jak ja nie miały pomocy z nikąd a jednak im się udało i dzisiaj żyją godnie i jest im za granicą dobrze. Być może też podbudowałabym się takimi wypowiedziami i znowu miałabym nadzieje, że wcale nie jest tak beznadziejnie i kiedyś się uda.


Ale jak jest humor to też dobrze

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

znalazłam pracodawcę w internecie. Porozmawiałam z nim, dostałam pracę.
Kupiłam bilet i pojechałam.

[mushroomhunter]

Napisane przez Misstic

Założyłam ten wątek, żeby zobaczyć jak inni sobie radzili, jak doszło u nich do wyjazdu. Być może spotkam tu osoby które tak jak ja nie miały pomocy z nikąd a jednak im się udało i dzisiaj żyją godnie i jest im za granicą dobrze. Być może też podbudowałabym się takimi wypowiedziami i znowu miałabym nadzieje, że wcale nie jest tak beznadziejnie i kiedyś się uda.


Ale jak jest humor to też dobrze

Powiem ci, że ja osobiście bym nie ryzykowała takiego wyjazdu w ciemno. Wszyscy moi znajomi, którzy jechali za granicę bez zapewnionego chociaż lokum na jakiś czas, bardzo szybko wracali. Nie wiem, może to świadczy o ich niezaradności, ale z drugiej strony ci, którzy wyjeżdżali mając jakieś zaczepienie, "siedzą" na emigracji już ładnych parę lat.

[littlem695]

Ja wyjechalam jako au pair, po roku znalazlam mieszkanie, prace i zaczelam studia.

[201610170910]

Ja rok temu wyjechałam przez biuro do pracy, teraz kończę studia i znów wyjeżdżam przez to biuro do pracy na kilka miesięcy. W tym czasie zamierzam się rozglądać za mieszkaniem i inną pracą, mam nadzieję, że mi się uda I tak chyba w miarę najłatwiej, bo praca jest, dach nad głową też i można się rozglądać za czymś innym

[alcon]

Najlepiej mieć już zaklepaną pracę, którą można znaleźć na odległość.(Jeśli chcesz mogę podać kilka stron z ogłoszeniami.)
Tak było w naszym przypadku.
Tż w środę skończył pracę w firmie X, a w poniedziałek zaczynał tutaj, w DE. W czwartek zapakowaliśmy co mogliśmy do auta i przyjechaliśmy do DE. Facet z HR z nowej firmy, wysłał nam e-maila z namiarami na noclegi. Najbliżej wg. GPS były kwatery u rolnika(pokój,łazienka i mała kuchnia, za 270 euro za miesiąc). Mieszkaliśmy tam przez prawie 2 miesiące, w międzyczasie szukaliśmy mieszkania. A potem już jakość zleciało, jesteśmy tutaj już 2,5 roku.

mushroomhunter z tą drogą to masz rację

[Romanaccia]

Ja wyjechalam do wloch sama jak mialam 18 lat i bez niczyjej pomocy dalam sobie rade, moze dlatego ,ze jestem osoba odwazna i wiem czego chce ,nie ufam nikomu ,jest ostrozna .... to nie jest takie trudne ,dla chcacego nic trudnego

[Misstic]

Napisane przez alcon

Najlepiej mieć już zaklepaną pracę, którą można znaleźć na odległość.(Jeśli chcesz mogę podać kilka stron z ogłoszeniami.)
Tak było w naszym przypadku.
Tż w środę skończył pracę w firmie X, a w poniedziałek zaczynał tutaj, w DE. W czwartek zapakowaliśmy co mogliśmy do auta i przyjechaliśmy do DE. Facet z HR z nowej firmy, wysłał nam e-maila z namiarami na noclegi. Najbliżej wg. GPS były kwatery u rolnika(pokój,łazienka i mała kuchnia, za 270 euro za miesiąc). Mieszkaliśmy tam przez prawie 2 miesiące, w międzyczasie szukaliśmy mieszkania. A potem już jakość zleciało, jesteśmy tutaj już 2,5 roku.

mushroomhunter z tą drogą to masz rację

Jeżeli nie sprawi ci to kłopotu to bardzo bym poprosiła o podanie tych stron
A tak w ogóle to dziękuję dziewczyny za odpowiedz.
Chciałabym jak najszybciej po wyjechaniu ściągnąć mojego narzeczonego bo nie wyobrażam sobie związku na odległość. Tak już mam.

[adka0401]

Ja wyjechalam zaraz po maturze jak au pair do Berlina

[ogorekpazurek]

ja tez zaraz po maturze jako Aupair do Niemiec..siedze tutaj juz 18lat prawie...ja bm nie jechala w ciemno..przynajmniej prace powinnas znalezc...

[paulinka1128]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4004349 0]znalazłam pracodawcę w internecie. Porozmawiałam z nim, dostałam pracę.
Kupiłam bilet i pojechałam.[/QUOTE]


Ja tak samo, dodam tylko ze nikogo nie znalam we wloszech i nawet moj jezyk by sredni i mialam duzo szczescia ze dostalam prace a potem duuuuzo pracy mnie kosztowla nauka jezyka i przystosowanie sie do nowego zycia ale nie zaluje

[lucaa_rules]

Ja wyjechalam to mialam nagrane miejsce w pokoju. Wiec spanie bylo
Prace znalazlam sobie sama.

Ale to bylo ponad 5 lat temu, wiec czasy w UK zupelnie inne.

[hdg]

Napisane przez Misstic

Witajcie

Zakładam ten wątek ponieważ sama chciałabym wyjechać za granicę, mianowicie do Niemiec. Jednak nie mam nikogo kto mógłby mi pomóc. Żadnego punktu zaczepienia, a to niestety jest dzisiaj ważne. Bo pojechać i wpakować się w niezłe kłopoty to szybko można.

Powiedzcie drogie wizażanki jak to było u was z wyjazdem za granice (nie ważne do jakiego kraju)? Czy ktoś wam pomagał czy same zdobyłyście się na odwagę i zaryzykowałyście?
Jeżeli któraś z was ma ochotę to zapraszam do dyskusji i opisania waszych początków.

P.S. jeżeli jest już taki temat (chociaż nie znalazłam) to bardzo proszę adminów o zamknięcie wątku

Moja kuzynka wyjechala do Niemiec 'na slepo', zero znajomych ani miejsca gdzie moglaby sie zatrzymac.. zamieszkala w hotelu i poszla na zmywak, latwo nie bylo ale szybko stanela na nogi poszla do szkoly, poznala meza..teraz jest pielegniarka, szczesliwa matka i zona.. ustawila sie i zawdziecza to tylko sobie
Ja rowniez decyzje o wyjezdzie (Irlandia) podjelam w blyskawicznym tempie. Zadzwonil stary kolega, ktory tam mieszkal i od slowa do slowa..bilet i po 2 tyg bylam juz w ie. Pomogl mi zalatwic wszystkie formalnosci..niestety moj amerykanski angielski a angielski irlandczykow jest zupelnie inny i bym chyba nie dala rady. Do dzisiaj ledwo ich rozumiem ale zdalam sobie sprawe,ze oni sami ledwo sie nawzajem rozumieja
Zdecydowanie nie zaufalabym zadnej agencji organizujacej wyjazdy i prace..moze w tym balaganie sa jakies uczciwe, ale cenie sobie komfort psychiczny i bezpieczenstwo.. z drugiej strony.. do odwaznych ponoc swiat nalezy.

[Rena]

mysle, ze na poczatek powinnas sobie nagrac chociaz mieszkanie jeszcze z Polski - to moze byc zupelnie kiepskie lokum, ale musi jakies byc. Bilet mozesz szukac w taniej linii lotniczej, a jedzenie mozesz kupowac w jakims najtanszym markecie. Prace mozesz szukac na miejscu. Koniecznie wybierz kraj, ktorego jezyk znasz.

[Misstic]

Jeszcze raz dziękuję wszystkim dziewczyną za rady, dobrze poczytać komentarze ludzi którym się udało

[Kofika13]

Ja wyjeżdżalam do uk jakieś 6 lat temu ....
Tez tu nikogonnie znałam. Przeszukalismy internet i znaleźliśmy prace ( wyjeżdżalam z tz- em)
Przeszlismy normalnie rozmowę kwalifikacyjną, podpisaliśmy kontrakty i fruuuuu

Nie wiem jak jeste teraz, wtedy jeszcze tak masowo ludzie nie wyjeżdżali, teraz jest trudniej o prace .... Duża konkurencja, ale jak sie chce i jest sie zdeterminowanym, to warto spróbować
Powodzenia życzę

[katakumba]

podobnie jak wiele dziewczyn, lokum dla mnie musialo byc. mialam na czynsz ktory wiedzialam ile wyniesie na pierwszy miesiac, gdzie przy funcie ktory wtedy kosztowal prawie 8 zloty byl to majatek w polsce

[baby montana]

Napisane przez Misstic

Powiedzcie drogie wizażanki jak to było u was z wyjazdem za granice (nie ważne do jakiego kraju)? Czy ktoś wam pomagał czy same zdobyłyście się na odwagę i zaryzykowałyście?
Jeżeli któraś z was ma ochotę to zapraszam do dyskusji i opisania waszych początków.

najpierw dostałam pracę i mieszkanie od pracodawcy i dopiero później wyjechałam. inaczej bym się nie odważyła.

[Katie_k]

Niemcy to do specyficzny kraj.. Przede wsyzstkim maja inny system szkolnictwa i jesli nie ma sie ichniego Ausbildung ciezko o dobra prace. Tutaj kazdy po szkole ksztalci sie do konkretnego zawodu i Niemcy nie rozumieja dlaczego my Polacy np. wybieramy studia na kierunku stosunki miedzynarodowe a potem pracujemy w sklepie. Tam tak nie ma, uczysz sie i przygotowujesz do wybranego zawodu. Mieszkam tu juz dwa lata, znalazlam prace jeszcze w Polsce ale nie radze wyjezdzac w ciemno. Nie wiem na jakiej pracy Ci zalezy ale bez jezyka nawet sie nie ruszaj, chyba ze chcesz pracowac jako pokojowka, sprzataczka, choc i tutaj wymaga sie komunikatywnego niemieckiego. Mowisz ze chcesz sciagnac faceta. Nic na raz i na sile, dobrze zeby najpier jedno z was wyjechalo i spokojnie szukalo pracy - ja tak zrobilam, milosc nie umrze jesli nie bedziecie sie widziec pare tygodni czy miesiecy....

[Anna_O2]

na początek trzeba chcieć i znajomość języka obcego w jakimkolwiek kraju jak najbardziej jest wskazana

[vanniaa]

Spakowalam sie i wyjechalam sama. Pierwsze 3 dni w hotelu, w tym czasie poszukiwanie paracy i pokoju. W trzy dni znalazlam jedno i drugie. Pierwsza praca nie byla na caly etat, ale pozwalala przynajmniej na zaplate za pokoj. Wkrotce potem dostalam prace na caly etat i zaczelam jako tako normalne zycie. Po kilku latach wyjechalam do innego kraju, ale to juz inna bajka.
Rady: byc odwaznym, ale jednoczesnie rozsadnym.
Wiedziec jak najwiecej o kraju i miejscu do ktorego sie jedzie.
Liczyc sie z tym, ze cuda rzadko sie zdarzaja.

[blackpearlkrk]

Spakowalismy sie praktycznie z dniw na dzien wysprzedali wszystko co mieli w mieszkwniu i pojechaliśmy sami sobie musimy jakos radzic.zycie jest cholernie ciezkie szczegolnie jezeli ma sie male dziecko i brakuje kasy na wszystko .... ale swiat stoi przed nwmi otworem jestem odwazna i myske ze wiele dobrego j3szcze nas spotka wystarczy t4oche pomoc szczesciu

[PAWELPPP]

Hej a nie myslalas nad wyjazdem na cypr? ja tu siedze juz jakies 8 lat i nadal jest ok troche sie pogorszylo ale nadal mozna znalezc wmiare prace.

[katerina_23]

Ja wyjechałam nie znając języka, o kraju też wiele nie wiedziałam :d tylko że jest mega kryzys i ''broń Boże wszędzie ale nie tam'' teraz się z tego śmieję bo prace znalazłam przez neta tu w Polsce, wcześniej skontaktowałam się z szefem i jego pracownikami czyli ''obczaiłam'' co i jak (o ile można coś obczaić na odległość lol)
spakowałam się i..
byłam 2 miesiące nie chciałam wracać
a teraz chcę wyjechać do UK i się wacham :/ nie wiem czemu
ale wiem że przyjdzie taki dzień .... i pojade

krótko mówiąc... zadbaj o własne bezpieczeństwo, a pracę znajdziesz wszędzie skoro ja w dobie kryzysu znalazłam

---------- Dopisano o 05:47 ---------- Poprzedni post napisano o 05:46 ----------

Napisane przez vanniaa

Spakowalam sie i wyjechalam sama. Pierwsze 3 dni w hotelu, w tym czasie poszukiwanie paracy i pokoju. W trzy dni znalazlam jedno i drugie. Pierwsza praca nie byla na caly etat, ale pozwalala przynajmniej na zaplate za pokoj. Wkrotce potem dostalam prace na caly etat i zaczelam jako tako normalne zycie. Po kilku latach wyjechalam do innego kraju, ale to juz inna bajka.
Rady: byc odwaznym, ale jednoczesnie rozsadnym.
Wiedziec jak najwiecej o kraju i miejscu do ktorego sie jedzie.
Liczyc sie z tym, ze cuda rzadko sie zdarzaja.

Gdzie wyjechałaś jesli mozna wiedziec?

[Misstic]

Cieszę się, że wielu ludziom udało się wyjechać z Polski

Ja mam teraz konkretne postanowienia które bardzo mi pomogą w osiągnięciu zamierzonego celu. Od września idę do szkoły na opiekuna medycznego, a do tego kurs języka niemieckiego. Szkoła jest jedno roczna więc nie stracę dużo czasu. Myślę, że po tym uda mi się wyjechać, tym bardziej, że szkoła ma podpisany kontrakt z firmą niemiecką która zatrudnia właśnie osoby po takiej szkole.

Pozdrawiam

[blackpearlkrk]

Napisane przez Misstic

Cieszę się, że wielu ludziom udało się wyjechać z Polski

Ja mam teraz konkretne postanowienia które bardzo mi pomogą w osiągnięciu zamierzonego celu. Od września idę do szkoły na opiekuna medycznego, a do tego kurs języka niemieckiego. Szkoła jest jedno roczna więc nie stracę dużo czasu. Myślę, że po tym uda mi się wyjechać, tym bardziej, że szkoła ma podpisany kontrakt z firmą niemiecką która zatrudnia właśnie osoby po takiej szkole.

Pozdrawiam

fajnie ze cos postanowilas i dążysz do tego tak dalej
Ja pracuje obecnie we wloszech ale pradopodobnie bedziemy stad wyjezdzac do irlandii.Życzcie nam powodzenia ja oczwiście Wam wszystkim również życzę abyście znaleźli miejsce na tej ziemi dla siebie