2014-07-02, 22:39 | #631 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Facet z gospodarki
[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;47140078]Może dlatego, że cytujesz czyjąś wypowiedź, więc automatycznie osoba cytowana odnosi, że to do niej.
Nie mówimy o ludziach ze wsi, ale o rolnikach. Bo o rolnikach jest temat wątku A praca na roli jest pracą fizyczną, nieważne jak się na to spojrzy.[/QUOTE] Przyznam, że nie podjęłam się przebrnięcia przez cały watek, jedynie na wyrywki |
2014-07-02, 22:42 | #632 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
Ogólnie chodzi mi o taką życiową zaradność i ambicję. Przykro mi to stwierdzać, ale rzadko widuję to wśród miastowych rówieśników, zwłaszcza zaradność i gospodarność, bo ambicje to wielu ma mega wygórowane Przykładowo koleżanka mi opowiada, że w końcu, po pół roku proszenia, dostała od rodziców konsolę. Jak zwróciłam jej uwagę, że mogła przez te pół roku na tę konsolę sama zarobic, to najpierw była konsternacja, a po chwili: "No faktycznie, masz rację... ale nie chciało mi się! ". A i tak ogromny szacunek do dziewczyny, że tak odważnie to przyznała.... Masa moich rówieśników reprezentuje właśnie takie podejście, że nie umie zawalczyć o swoje, zapracować samemu. Ja wcale nie twierdzę, że robota fizyczna jest super, bo z doświadczenia wiem, że nie! Na ogół to czysty wyzysk poniżej godności pracownika. Ale można załatwić sobie dowolną inną fuchę. Umysłową. Tylko trzeba chcieć. Wielu miastowych nie chce... Moja koleżanka nie dostała się na studia, bo uwaliła maturę podstawową z matmy i poprawiła w sierpniu (proszę bez komentarzy odnośnie "jak można uwalić matmę podstawową?"). Jestem od niej starsza i widząc, że dziewczyna ma przed sobą w perspektywie rok przerwy, paskudnie wyglądający w CV, motywowałam ją, by poszukała sobie roboty. Zwłaszcza, że jej wymarzona szkoła, była płatna - 20 tys. zł czesnego za 2 lata nauki, czyli 10 tys. na rok. Tłumaczyłam: "słuchaj, dorwiesz jakiekolwiek stanowisko, nawet za minimalną krajową, i przez rok odłożysz sobie na szkołę... na drugi rok odłożysz pracując w trakcie szkoły w weekendy albo dorabiając na praktykach, cześć pewnie dołożą rodzice, a jak nie, to w ostateczności weźmiesz kredyt studencki i spłacisz po studiach". Odpowiedź była... Nie. Bo nie. "bo ona nie podejmie roboty poniżej jej ambicji" "bo ona w życiu nie odłoży tyle kasy" (gdzie ja będąc w szkole odłożyłam, więc wiedziałam, że można) "bo ona się nie będzie przepracowywać".... No cycki opadają. I wielu miastowych ma właśnie takie podejście. Zero inicjatywy. Zero dalekowzroczności. Zero życiowej zaradności i ogarnięcia. Ambicje niby są, ale tak naprawdę ukierunkowane w złą stronę. Chęc do pracy jest, ale... tylko takiej pracy, w której się nie przepracują... Osoby z pomysłem na siebie, inicjatywą i chęcią do pracy to naprawdę wyjątki. Z grona moich znajomych mam dwóch takich miastowych z dziada pradziada, co coś robią (umysłowo), jeden to geniusz, drugi ogarnięcie życiowe wyniósł pewnie z domu, bo jego tata to właściciel świetnie prosperującego biznesu. Poza nimi nie widzę jakoś w dzieciakach z miasta tej szalonej pracowitości, wybaczcie Edytowane przez Pantegram Czas edycji: 2014-07-02 o 22:49 |
|
2014-07-02, 22:42 | #633 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Facet z gospodarki
A może on byłby bardzo inteligentnym, oczytanym człowiekiem? Przecież rolnik nie musi o świnkach ani pomidorach rozmawiać To tak jakby lekarz miał w domu tylko o chorobach i swoich pacjentach rozmawiać - z takim taka sama rozmowa jak z rolnikiem o świnkach
|
2014-07-02, 22:54 | #634 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Facet z gospodarki
bo miastowi płacą rachunki na ładne oczy, mieszkania i domy kupują za uśmiech nr 5, a tak w ogóle to im manna z nieba spada, a oni tylko leżą do góry brzuchem i nie wiedzą co to zapieprz w robocie. no bo przecież tylko ludzie na wsi wiedzą jak wygląda ciężka praca i prawdziwe życie
|
2014-07-02, 23:03 | #635 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Facet z gospodarki
|
2014-07-02, 23:10 | #636 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Facet z gospodarki
Pantegram w jakim ty swiecie lewych ludzi zyjesz xd co to za bajki w ogole hahhahaha "miastowy nie umie na xboxa zarobic ale kazdy rolnik tak"
Ja juz nie wiem czy sie smiac. Plakac. I gdzie wzrok podziac |
2014-07-02, 23:17 | #637 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Facet z gospodarki
hmm.. czyli:
1. rolnik na wsi wie co to ciężka praca i jest pracowity. 2. ludzie ze wsi mieszkający w mieście wiedzą co to ciężka praca i są pracowici. 3. mieszczuchy w mieście nie wiedzą co to ciężka praca a pieniądze im rosną na drzewach. seems legit. |
2014-07-02, 23:32 | #638 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
Przecież napisała wcześniej że wie, że ludzie którzy urodzili się w mieście również mogą być bardzo pracowici, tylko że po prostu takich ludzi jest mniej niż na wsi. I zgadzam się z tym w stu procentach. Mój ojciec urodził się na wsi, później wyjechał na studia, dostał dobrą pracę i zamieszkał w mieście. I to od razu widać że człowiek jest ze wsi- nie potrafi odpoczywać. Kilka godzin leżenia na kanapie po pracy? To coś nie do pomyślenia. Bo zawsze jest coś do zrobienia. A jeżeli nie jest, to on sobie już coś wymyśli. Ale jeszcze nigdy się nie zdarzyło żeby nie było. Nieważne czy na urlopie, czy kiedy jest chory, zawsze musi w czymś dłubać, coś budować, malować, składać, sadzić, podlewać, uprawiać, a najchętniej z tej swojej działki by nie wychodził. Nie to co moja matka, typowy mieszczuch. U niej rodzice po 8 godzinach pracy robili obiad i oglądali tv do nocy. U mojego ojca w domu na takie pierdoły nigdy nie było czasu, w jego odczuciu to jest straszne marnotractwo czasu i on się z tym paskudnie czuje. |
|
2014-07-02, 23:33 | #639 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
Smutne, że musisz się dowartościowywać w taki sposób. Pozdro. |
|
2014-07-03, 06:37 | #640 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Facet z gospodarki
Pozdro
|
2014-07-03, 07:42 | #641 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wieje chłodem
Wiadomości: 2 316
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
Nieumiejętność odpoczynku to problem, odpoczywać też trzeba A co do pogrubionego to rozumiem, że dziadkowie żyli w brudzie, chodzili w pogniecionych ciuchach i dzieci też nie wychowywali. Nie robili również zakupów na kartki i w tasiemcowych kolejkach nie stali, bo zdaje się, że w takich czasach żyli. Tak dla ciekawości przypomnę fakt, że w całkiem nieodległych czasach były tylko 2 ogólnopolskie programy tv i jeden regionalny, których program był bardzo ograniczony. ---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ---------- Pozdro, rozchmurz się Edytowane przez jelonki Czas edycji: 2014-07-03 o 07:45 |
|
2014-07-03, 08:00 | #642 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Facet z gospodarki
[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;47140124]A może on byłby bardzo inteligentnym, oczytanym człowiekiem? Przecież rolnik nie musi o świnkach ani pomidorach rozmawiać To tak jakby lekarz miał w domu tylko o chorobach i swoich pacjentach rozmawiać - z takim taka sama rozmowa jak z rolnikiem o świnkach [/QUOTE]
Wiem, że rolnicy również mogą być inteligentni, ale moim zdaniem nasza praca trochę nas definiuje. Lekarz to dla mnie inna bajka niż rolnik. ---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ---------- Cytat:
|
|
2014-07-03, 08:43 | #643 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
|
Dot.: Facet z gospodarki
Ja znam taki przypadek Autorko, ale nieco inny niż miałaś na myśli. Dziewczyna z dużego miasta poznała na studiach faceta, potem poszła do pracy. Wzięli ślub i razem postanowili, że zamieszkają w rodzinnej wsi faceta. Mają tam nowy dom. Facet skończył kierunek studiów związany z gospodarką, zorganizował rożne dotację, jest wykształconym rolnikiem
Jak wygląda jej życie teraz? mają dwójkę dzieci, a ona pracuje kiedy chce i nie musi się martwić o powrót do pracy po macierzyńskim. Kiedyś ją pytałam czy nie szkoda jej tych lat studiów, pracy w banku. Powiedziała, że trochę szkoda, ale praca była bardzo stresująca i nie wyobraża sobie tam wrócić. Zawsze chciała mieć też dzieci, a przy tamtym trybie to byłaby męczarnia, rano przedszkole żłobek, potem praca, o 18 powrót i zakupy, jedzenie i dopiero czas dla dzieci. A kontakt z zawodem poniekąd ma, bo prowadzi całe finanse i rozliczenia dot. firmy. Bo w dzisiejszych czasach takie gospodarstwo to po prostu rodzinna firma. Ja na wsi bym nigdy nie chciałam mieszkać i nie mieszkam. Ale są ludzie, którzy są na niej szczesliwi i też wcale mnie to nie dziwi |
2014-07-03, 09:15 | #644 | |
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
|
|
2014-07-03, 09:24 | #645 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
A miałabyś o czym rozmawiać z siatkarzem? Z piłkarzem? Z prawnikiem? Z Fizykiem molekularnym? Oczywiście, że tak. Bo żaden człowiek nie rozmawia wyłącznie o swojej pracy. Każdy posiada jakieś życie osobiste, zainteresowania, hobby, ulubione tematy. I powtórzę to po raz setny w tym temacie: to czy będzie się miało o czym rozmawiać zależy od danego człowieka, nie jego zawodu. Cytat:
Dajcie spokój z tymi stereotypami, bo lecą one już nie tylko w stronę tych nieszczęsnych rolników, ale i w przeciwną. Znam mnóstwo ludzi mieszkających w mieście. Zaręczam, że mieszkają tam lenie oraz ludzie pracowici, idioci oraz geniusze, cwaniaczki oraz oszuści. Wszyscy. Jezu ludzie, każde społeczeństwo stanowi pewien przekrój wszelkich cech. Powiedzenie, że ludzie z miasta nie znają prawdziwej pracy, albo że są leniwi, zalatuje, wybaczcie, prawdziwą wiochą. Lenie są i na wsi, i w mieście. Idioci są i na wsi, i w mieście. Buraki są i na wsi, i w mieście. Mało ambitni są i na wsi, i w mieście. Nie da się stwierdzić, gdzie jest których więcej. Porównamy nowoczesną wieś i stare 'bloki' w wielkim mieście pełne dresów i żuli - ojojojo, jaka wieś piękna, jakie w mieście lenie. Porównamy zabita dechami dziurę i wielkie, nowoczesne osiedle w mieście - ojojoj, jaka patologia na tej wiosze, w mieście to sami biznesmeni. I co to nam daje? Nic. Nie porównuje się krowy z kura pod względem wydajności, bo niby jak? Jak chcecie dyskutować, to porównajmy: a. małą wioseczkę, gdzie diabeł mówi dobranoc, gdzie dwie kurki i dwie krówki, gdzie teściowa gna do roboty i mąż leń spędza dnie na ławce z sąsiadami vs mieszkanie socjalne, życie za zasiłek, ogromne bezrobocie i męża lenia, który leje po mordzie b. nowoczesną wieś, z większym areałem, z nowoczesną, zmechanizowaną hodowlą, gdzie pracują wykształceni ludzie, gdzie gospodarstwo funkcjonuje jak małe przedsiębiorstwo [albo i nie takie małe], gdzie nie trzeba się martwić o kasę, a chłop nowoczesny, żony do pracy nie zmusza vs eleganckie mieszkanko w bloku, dwa etaty za przyzwoite pieniądze, karierę i rozwój I wtedy sobie dyskutujcie. Bo w tej chwili rozmowa nie ma większego sensu. Porównujecie różne rzeczywistości, różnych ludzi, lejecie stereotypy aż miło, obrażacie wszystkich dookoła. Co to daje? G*wno daje. Bo dyskusja już dawno oderwała się od rzeczywistości i przeszła na poziom 'ja słyszałam, że wszyscy rudzi nie mają duszy, nienawidzę rudych, nie chciałabym rudego męża'. Tyle w niej rzeczowości, zdrowego rozsądku i inteligencji. Zarówno w odniesieniu do wsi jak i do miasta. |
||
2014-07-03, 09:39 | #646 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
a to, że ktoś nie umie odpoczywać, to żadna zaleta, wręcz wada. nie chciałabym takiego faceta niezależnie od tego, czy miastowy czy ze wsi. Cytat:
|
||
2014-07-03, 09:42 | #647 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wieje chłodem
Wiadomości: 2 316
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
Niestety, dyskusja tu osiągnęła szczyt absurdu. Cały czas mówię, że nie związałabym się z facetem z gospodarstwem rolnym nie dlatego, że jest gorszy bo jest rolnikiem, tylko dlatego że nie odpowiada mi życie na wsi, takiej prawdziwej z gospodarką. Edytowane przez jelonki Czas edycji: 2014-07-03 o 09:49 |
|
2014-07-03, 09:44 | #648 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
|
Dot.: Facet z gospodarki
Apropo wspolnych tematow. Moj kumpel jest lekarzem i spedza tyle czasu na dyzurach, doksztalcaniu sie itd. ze jedyny jego kontakt z kultura to ogladanie Gry o tron bo na nic ambitniejszego nie ma glowy. I nie mam z nim o czym rozmawiac bo na medycynie sie nie znam
|
2014-07-03, 09:54 | #649 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
No i gitara, i o takie rady autorce chodziło. Że przeszkadza Ci smród, że praca cięzka, że nie lubisz pracy fizycznej, że daleko do sklepu, że boisz się zysków zależnych od pogody, że nie chcesz być uwiązana w domu przez zwierzęta, że chcesz móc spokojnie jeździć na wakacje. To wszystko jest ok, to obiektywne spojrzenie. Można ocenić takie życie bez insynuowania, że rolnik jest głupi, niewykształcony, nieambitny. Tak samo, jak da się to życie ocenić pozytywnie, bez wyzywania miastowych od leni, co pracy nie znają. Zakładam, że autorka już na wątek nie wchodzi, ale na pewno jeszcze ktoś kiedyś z podobnym tematem tu zajrzy i warto, żeby takie właśnie spojrzenie na temat przeczytał. |
|
2014-07-03, 10:25 | #650 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: z kanapy
Wiadomości: 1 440
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
Osobiście, jak miałabym wybierać, też nie związałabym sie z rolnikiem. Z takiego powodu, że po prostu nie chciałabym zyc na wsi. Tak jak drabina doceniam życie w mieście. Ale nie gardzę ludźmi ze wsi, nie uważam, że po mojej filologii jestem taka ąę, że oni nawet nie pojmą o czym chcę z nimi rozmawiać. A wieś znam dobrze, mam tam rodzinę ze strony mamy. Dziadkowie mieli krowy, świnie, sporo hektarów i prowdzili typowe gospodarskie życie. Teraz ciotka z wujkiem mają tylko chmielniki i sady owocowe, ale zatrudniają ludzi, którzy się nimi zajmują, wujek tylko dogląda i zarządza. Oboje pracują jako nauczyciele w szkołach średnich w pobliskim większym mieście, ba, ciocia jest po filologii polskiej i kulturoznawstwie. Dzieci studiują, rozwijają talenty - 1 maluje, 2 ma międzynarodowe osiągnięcia sportowe. Wszystko zależy od mentalności, rolnik czy nie rolnik nie ma tu nic do rzeczy. Nie każdy rolnik to stereotypowy spocony Janek w gumofilach i z widłami albo postać wyjęta z ""Rancza". Uderzyło mnie też, że takimi stereotypami uraczyli nas tu ci, którzy starają się siebie przedstawiać jako osoby światowe, nowoczesne, na poziomie. ---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ---------- Cytat:
__________________
Na zaufanie się pracuje - na jego brak też. Edytowane przez Lillkaa Czas edycji: 2014-07-03 o 10:30 |
||
2014-07-03, 10:55 | #651 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 25 752
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
Znam dziewczynę, która powtarza wszytskim na około, że jej facet będzie minimum magistrem, żadnego wsioka po zawodówce nie weźmie, że musi mieć dobrą pracę, dom i samochód, bo ona jest studentką, dobrze się uczy, bla bla... I w sumie ma teraz 21 lat a w życiu żadnego faceta nie miała. |
|
2014-07-03, 11:55 | #652 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
Czyzby nie byl ze wsi?
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany. Porozmawiaj z nami o Bułgarii Od dupy strony, zapraszamy |
|
2014-07-03, 12:21 | #653 | |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
Zgadzam się absolutnie ze wszystkim, a szczególnie z pogrubionym. To już nie sensowna dyskusja, ale zwykłe bicie piany.
__________________
|
|
2014-07-03, 12:34 | #654 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
Cytat:
w niektórych gospodarstwach czasem facet pracuje tylko kilka godzin dziennie to myślę że też byłby w stanie ugotować obiad
__________________
|
||
2014-07-03, 14:34 | #655 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Facet z gospodarki
O tym samym pomyślałam Choć nie zgodzę się z kolejnym uogólnieniem, które zacytowałaś że właśnie wszyscy ze wsi tak mają bo akurat znam rolników (2!) którzy świetnie potrafią wypoczywać, a nie latać z miejsca na miejsce, a ja, kobita miastowa mam z tym spory problem i zdaję sobie z tego sprawę, że z tym trzeba powalczyć
|
2014-07-03, 14:37 | #656 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Facet z gospodarki
|
2014-07-03, 14:58 | #657 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 44
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
Cytat:
Edytowane przez dagnyze Czas edycji: 2014-07-03 o 14:59 |
||
2014-07-03, 15:08 | #658 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Quahog, Rhode Island
Wiadomości: 7 568
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
|
|
2014-07-03, 15:10 | #659 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 12 040
|
Dot.: Facet z gospodarki
Cytat:
No i nie wiem, ale ja tam widzę jeszcze stany pośrednie poza pracoholikiem i leniem.
__________________
Narysuj mi coś Cytat:
No tengas miedo a volar
|
||
2014-07-03, 15:16 | #660 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Facet z gospodarki
Spoko. Ja faceta juz mam. I odpowiada mi we wszystkich aspektach. Nie martw sie na zapas:p
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:52.