Seven Pounds...Ogladal ktos? jak wrazenia?

[Elaine Blath]

Obejrzalam wlasnie film z Will'em Smith'em pt. Seven Pounds (Siedem Dusz) i zrobil na mnie tak piorunujace wrazenie, ze az postanowilam zalozyc nowy watek. W duzym skrocie, film opowiada o czlowieku (tutaj moj ukochany Will S.) ktory spowodowal wypadek w ktorym zginelo 7 osob i jego milosc. Zalamany, dochodzi do wniosku, ze musi odkupic winy, dlatego zaczyna oddawac swoje organy.. Przeprowadza tez, jakby to ujac, selekcje osob ktorym pomaga.
Film dal mi wiele do myslenia i wywolal wiele refleksji.. Miedzy innymi dotyczach tego, ze zycie ludzkie potrafi sie zmienic w kilka sekund a potem nie ma juz odwrotu..Ze dzien moze zaczac sie slonecznie, a skonczyc mrocznie..Poza tym poswiecenie, odkupienie win..To, co zdolni jestesmy zrobic dla innych ludzi, na czym polega zycie, co jest najwazniejsze..
Poza tym swietna gra aktorska. Ogolnie dla mnie rewelacja, a co Wy myslicie?

[bura kocurka]

Mnie również bardzo się ten film podobał, ale był naprawdę...naprawdę przeraźliwie smutny Ryczałabym jak bóbr, gdybym nie była w towarzystwie

[kashha]

Obejrzałam, ale dla mnie to film który obejrzałam, owszem, ale nie jest to film który poleciłabym oglądnąć bo warto, bo jest w nim coś niosącego przesłanie... film w którym do połowy nie wiadomo o co chodzi, wątki jakoś nie trzymają mi się kupy... może poprostu nie mój gatunek.

Obejrzeć może warto, choćby po to żeby mieć swoje zdanie

[kasandra82]

Na mnie też ten film wywarł duże wrażenie, to co główny bofater postanawia zrobić i ogólnie jego podejście do życia (i śmierci)... Jeżeli ktos nie oglądal to polecam

[wsiowy_gupek]

NIE CZYTAĆ JAK KTOŚ NIE OGLADAŁ A PLANUJE!!!


Oglądałam, podobał mi się..
Ale mam pytanie:

Czy on do tej dziewczyny (której oddał serce) na koncu cos poczuł? Czy tylko tak ją bzyknął na koniec życia?
Sugerował jej że weźmie z nia ślub, będą mieć dzieci..
Kompletnie nie wiem dlaczego to zrobił...:/

[Elaine Blath]

Napisane przez wsiowy_gupek

NIE CZYTAĆ JAK KTOŚ NIE OGLADAŁ A PLANUJE!!!


Oglądałam, podobał mi się..
Ale mam pytanie:

Czy on do tej dziewczyny (której oddał serce) na koncu cos poczuł? Czy tylko tak ją bzyknął na koniec życia?
Sugerował jej że weźmie z nia ślub, będą mieć dzieci..
Kompletnie nie wiem dlaczego to zrobił...:/

Wiesz co,ja mysle ze on sie w niej zakochal i nawet chcial sobie dac szanse na zycie z nia,bo poszedl do szpitala i spytal sie tej lekarki, ktora zajmowala sie ta dziewczyna, jakie sa szanse na przeszczep dla niej. Ale po tym jak sie dowiedzial ze to 3 albo 5 procent, postanowil doprowadzic ten swoj plan do konca..

Generalnie zgadzam sie, ze film jest wzruszajacy i smutny jak cholera. Ale ja znalazlam w nim przeslanie, ktore brzmi - dawaj z siebie jak najwiecej. No i to, ze nalezy doceniac swoje zycie, to co sie ma, bo w ulamkach sekund mozna to stracic..

[Elfir]

Ja przepraszam ze pytam - dlaczego ten temat nie jest na plotkowym tylko na intymne?
Co to ma wspolnego z działem?

[Kwapis.]

Ogladalam i bardzo mi sie spodobal. Ledwo co lzy powstrzymywalam

[kasandra82]

Napisane przez wsiowy_gupek

NIE CZYTAĆ JAK KTOŚ NIE OGLADAŁ A PLANUJE!!!


Oglądałam, podobał mi się..
Ale mam pytanie:

Czy on do tej dziewczyny (której oddał serce) na koncu cos poczuł? Czy tylko tak ją bzyknął na koniec życia?
Sugerował jej że weźmie z nia ślub, będą mieć dzieci..
Kompletnie nie wiem dlaczego to zrobił...:/

Tak, zakochał sie w niej i chciał z nią być, jednak ona bez przeszczepu by umarła i straciłby juz druga kochana osobę, dlatego postanowił dac jej życie, byc może uważał że ona lepiej jej wykorzysta? Dla mnie to było cos w rodzaju "kocham ja i oddałbym za nia życie", jednak on te słowa wprowadził w czyn.

[Plx]

A mnie najbardziej poruszył Ezra...

[Rebelious]

.

[aktaga13]

przyznaję, nie wierzyłam w Willa. nie wierzyłam, że podoła. ale zaskoczył mnie

film ciekawy (choć nie trzymał mnie w napięciu i w trakcie zdążyłam sobie zrobić kanapki, herbatę, a nawet troszkę się zapomnieć z tż ). ogółem daje do myślenia, pomysł fajny. choć.. pełen błędów
nie rzucił mnie na kolana.

myślę, że gdybym znalazła się w położeniu głównego bohatera, to zrobiłabym podobnie. a przynajmniej starałabym się (bo w praktyce to nie jest takie proste jak na filmie).

[ToMi290]

Taki mały OT teraz
Jak już o filmach mowa to ja dorzucę jeszcze trzy, które warto oglądnąć jeśli ktoś nie oglądał.
- Slumdog Millionaire, (oglądałem już trzy razy)
- The Curious Case of Benjamin Button, (piękny, kto nie oglądał, musi od razu to nadrobić)
i 'cieżki' film raczej dla facetów, ale warty obejrzenia:
- Gran Torino (niesie on w pewnym sensie także przesłanie, które warte jest poświecenia uwagi)

[Antilia]

A mi jedyne co się w tym filmie podobało to psiak bo ogólnie film był marny, nie wciągnął mnie ani trochę.

[wsiowy_gupek]

Mnie co prawda tak wciągnął, że włączyłam go w 20 minucie zasnelam, obudzily mnie napisy koncowe, dalej rpzewinęłam do 30 minuty i...znowu zasnelam film zdążyl przeleciec do konca i znowu do polowy zanim się obudziłam
Ale na drugi dzien oglądnęłam już cały i mi sięspodobał, on po prostu do połowy jakis taki jest dziwny...:/

[Lagunaaa]

Ogladalam chyba ze 4 razy i za każdym ryczałam jak bóbr film rewelacyjny, ale trzeba sie wkrecic polecam

[aktaga13]

Napisane przez ToMi290

Taki mały OT teraz
Jak już o filmach mowa to ja dorzucę jeszcze trzy, które warto oglądnąć jeśli ktoś nie oglądał.
- Slumdog Millionaire, (oglądałem już trzy razy)
- The Curious Case of Benjamin Button, (piękny, kto nie oglądał, musi od razu to nadrobić)
i 'cieżki' film raczej dla facetów, ale warty obejrzenia:
- Gran Torino (niesie on w pewnym sensie także przesłanie, które warte jest poświecenia uwagi)

hollywood ostatnich miesięcy ....
czy warto, to każdy sam powinien ocenić.
na slumdogu spałam (choć konwencja bardzo ciekawa, to jednak dziwią mnie liczne zachwyty);
benjamin - no brad pitt to wiadomo no i jeśli ktoś lubi bajki...
gran torino, ma przesłanie. chyba najlepszy z wymienionych przez Ciebie

[Elaine Blath]

No tak, oczywiscie, co sie komu podoba..Ja lubie takie troche niejasne filmy, w ktorych do pewnego momentu nie wiadomo o co chodzi, a nawet takie w ktorych caly sens wychodzi dopiero na koncu filmu, w typie "Memento", nie wiem czy ktos ogladal. Rowniez ten film polecam.

Jako OT dodam ze Slumdog totalnie mnie zawiodl..Jak dla mnie to marna gra aktorska, pomysl na film fajny,ale zrealizowany slabo. Spodziewalam sie czegos duzo lepszego.Moze dlatego, ze byl tak rozreklamowany..

A pies Emily swietny, z takim zastrzezeniem ze gdyby stanal na tylnych lapach to bylby bankowo wiekszy ode mnie Gigantyczny.

Po filmie zorientowalam sie, ze Ezra gral Woody Harrleson, z "Urodzonych mordercow"

[klada]

A kim byl ten Ezra?
Bo ogladalam dosyc dawno, a juz nie pamietam..

[h2o0]

Ezra był niewidomy, pracował w cheyenne meats czy coś takiego i grał na klawiszach.
Film obejrzałam przedwczoraj. Bardzo mi się podobał, wzruszyłam się, każdemu mogę polecić. Niesamowity i jeszcze bardziej polubiłam Will'a Smitha. Myślę, że ten film może się albo podobać, albo nie i nie ma nic pośrodku.

[Wulkaniczna]

Dobry film, fajny pomysł na scenariusz, mocna scena z meduzą, ale niestety jak dla mnie od pewnego momentu za bardzo przewidywalny.