Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVII

[xXxKYLIExXx]

Zrobilam tym Kolestonem,jest ok,ale powalona nie jestem
Nie jest żółto ani rudo ale mało popielato czy chociażby perłowo
No niby wszytko ok,ale sama nie wiem...

Cos dzisiaj nie mogę logicznie zdania sklecić

[blond bunny]

Napisane przez czekoladowoo

Ja bym brała ten staż co masz. Szczerze mówiąc - punkt 1 rynek kosmetyczny jeśli chodzi o prace jest baaaaardzo ciężki. Punkt 2 - kosmetyczka to zawód dla kobiet do max 40 roku życia, potem to już średnio. Trzeba mieć coś w zanadrzu.
Ja jestem niesamowicie zadowolona, że dostałam szanse rozwoju w tej pracy którą mam. Mogłabym teraz nawet robić studia z logistyki czy z księgowości albo czegoś w tym typie i nie musze sie martwić o nic.
W kosmetyce zawsze mozesz znaleźć jakieś praktyki czy kolejny staż.
A tak miałabyś coś awaryjnego, jakieś doświadczenie. No i kase
Poza tym, czy ta szefowa nie musi potem tej stażystki zatrudnić? Kwestia tego jaki to jest staż bo są różne. Ale jak jej nie zatrudni, to zapewne jak ty ukończysz staż to to samo będzie z Tobą. A potem szukaj pracy.
Prędzej znajdziesz w sklepie niż w salonie - statystycznie.



Staży możesz mieć kilka - jeden możesz mieć na określonym stanowisku. Więc mogłabyś mieć następny.
Krótko mówiąc brakuje im kogoś kto będzie robił to wszystko czego im się nie chce bo to banały, na które nie chce im sie tracić czasu Nie wiem czy nauczysz się tam tyle żeby później ktoś Cie przyjął do pracy. Poza tym, może być też tak, że UP wyrazi zgode na staż tylko wtedy kiedy szefowa zadeklaruje się później Cie zatrudnić. Jest masa takich staży. Nie sądze żeby wtedy była już taka chętna.
Może w ogóle nie być funduszy bo to będzie już wrzesień/ październik. I zostaniesz z ręką w nocniku.

No i sezon w kosmetyce to sie dopiero w grudniu gdzieś jakoś zaczyna, jest gdzieś do marca max, potem chwilka na wielkanoc.
Nie zamykaj się na jedną branże. Bo w kwestii kosmetyki, to będzie błąd. Musisz mieć coś awaryjnego

dokladnie, dlatego tez ostrzegalam ale ex zrobi jak uwaza za sluszne.

Napisane przez xXxKYLIExXx

Zrobilam tym Kolestonem,jest ok,ale powalona nie jestem
Nie jest żółto ani rudo ale mało popielato czy chociażby perłowo
No niby wszytko ok,ale sama nie wiem...

Cos dzisiaj nie mogę logicznie zdania sklecić

poka a nie gadasz tylko
czyli alfa lepsza?

[czekoladowoo]

Napisane przez blond bunny

dokladnie, dlatego tez ostrzegalam ale ex zrobi jak uwaza za sluszne.


poka a nie gadasz tylko
czyli alfa lepsza?

Bunny myśle, że dobrze wiesz jak to jest w kosmetyce i ile w większości kosmetyczki zarabiają Albo sie trafi do naprawde dużego salonu albo sie otworzy coś własnego i sie uda wszystko rozkręcić...
Moim zdaniem trzeba mieć coś awaryjnego.

Ja chyba Londzie dam jeszcze jedna szanse

[blond bunny]

Napisane przez czekoladowoo

Bunny myśle, że dobrze wiesz jak to jest w kosmetyce i ile w większości kosmetyczki zarabiają Albo sie trafi do naprawde dużego salonu albo sie otworzy coś własnego i sie uda wszystko rozkręcić...
Moim zdaniem trzeba mieć coś awaryjnego.

Ja chyba Londzie dam jeszcze jedna szanse

dokladnie, robic na kogos to...
najnizsza krajowa, albo plus ze 200zl a i to po kilku latach w danym salonie, i do tego klientow do zrobienia w ciul, bo np ile regulacji brwi czy henny musialaby narobic w ciagu 8h?
to samo u mnie jesli chodzi o meskie strzyzenie maszynka albo same grzywki
a jak jestem na swoim to przynajmniej moge pewnych rzeczy nie wykonywac- "bo nie" albo robic je w ostatecznosci gdy juz naprawde posucha. i masz racje z tym martwym sezonem- u nas bylo od maja gdzies do pazdziernika takie dno ze oj.... i kosmetyczka, i fryzjerka to samo. 3-4 uslugi przy dobrym dniu. za to solarium mialo branie ze hej i wiecej sie je sprzatalo niz swoje robilo

a ktore londy?

[czekoladowoo]

Napisane przez blond bunny

dokladnie, robic na kogos to...
najnizsza krajowa, albo plus ze 200zl a i to po kilku latach w danym salonie, i do tego klientow do zrobienia w ciul, bo np ile regulacji brwi czy henny musialaby narobic w ciagu 8h?
to samo u mnie jesli chodzi o meskie strzyzenie maszynka albo same grzywki
a jak jestem na swoim to przynajmniej moge pewnych rzeczy nie wykonywac- "bo nie" albo robic je w ostatecznosci gdy juz naprawde posucha. i masz racje z tym martwym sezonem- u nas bylo od maja gdzies do pazdziernika takie dno ze oj.... i kosmetyczka, i fryzjerka to samo. 3-4 uslugi przy dobrym dniu. za to solarium mialo branie ze hej i wiecej sie je sprzatalo niz swoje robilo

a ktore londy?

Ja znam kobiety które mają tylko system prowizyjny. I są miesiace gdzie mają 1200 a są takie gdzie mają 500 zł. I jak tu wyżyć?
Kosmetyka to tak naprawdę głównie mani, pedi, henna. Jak przychodzi jesień to troche kwasów, mikro. Ale z tym to ludzie raczej do sprawdzonych osób chodzą.


Ja jakbym miała pracować w zawodzie to postawiłabym na laboratorium, w sumie teraz aplikuje, moze sie odezwa No i do Unilevera bede sie próbowała dobijać Zresztą zawsze mnie bardziej do tej chemicznej części ciągnęło.

Londą profesjonalną, 12/89 i 12/61 Dam jej jeszcze jedną szanse bo pamiętam, że moje wlosy jak nią wtedy farbowałam sporo przechodziły więc to wcale nie musiała być wina farby.
Londa mi wychodziła najjaśniej, Koleston ciut ciemniej ale chłodniej. Oba kolory pięknie i je uwielbiam

[xXxKYLIExXx]

Napisane przez blond bunny

dokladnie, dlatego tez ostrzegalam ale ex zrobi jak uwaza za sluszne.


poka a nie gadasz tylko
czyli alfa lepsza?

Króliczku,postaram sie dzisiaj albo jutro wstawić jakieś fotki

Bunny może sz mi jeszcze doradzić w kwestii mieszania farb?
Chodzi o to ,że mieszankami łatwiej osiągnąć wymarzony kolor, znasz moje wlosy lepiej jak jak. Nie łapią szarych,niebieskich czy innych nie chcianych tonów. Po Alfie 11,11 po którymś razie lekko seledynowe były ale po pierwszym myciu nie było po tym śladu. Kolor spiera ,wymywa mi sie zawsze do starego złota,nigdy do zółtka.Marzy mi sie baaaaardzo jasny,jak najjaśniejszy popielaty/perłowy kolor jaki można uzyskac za pomoca farby. Czeko kusi mnie tymi Londami i teraz moje pytanie, czy użyc Czekomieszanki ,czy może radzisz na moje włosy zmieszac inne odcienie? Jeśli z innych marek farb masz jakis pomysł to tez mi napisz,to nie musi byc koniecznie właśnie Londa.



A na dokładke pokazę Wam mojego biedaczka,po wizycie u weta dzisiejszej. Dostaje zastrzyki,przeciwbólowe,p rzeciwzapalne,glukozę,bo dalej nie je,tylko sama wode pije,wiec zeby go wzmocnić
Moja kruszynka kochana

[AnnaMK]

Ale bidulek, aż się serce kraje

[xXxKYLIExXx]

Napisane przez AnnaMK

Ale bidulek, aż się serce kraje

I tak jest już dobrze,chodzi po domu,nie chce być sam w pokoju,teraz lezy w koszyczku koło mnie. Zaczął pić sam wode,ale jeszcze sie krztusi,bo przecież nie ma kawałka podniebienia schudł,bo przecież nic nie je,ale wyjdzie z tego i to jest najważniejszeW domu ma to czego teraz potrzebuje najbardziej,spokój i pieszczoty jesli tylko zechce na każde zawołanie,a widać po nim,że na prawde tego potrzebuje.
Połozył sie wczoraj na moim tacie i obslinił go z krwią całego,po przecież pyszczek rozwalony,ale tata nawet go nie ruszał,koszulke dał do prania i po problemie.

[BLOND_PRINCESSKA]

Wpadłam się pochwalić, że zdałam i od dzisiaj jestem magistrem
stresowałam się na maksa, przed nami miała być grupa zaocznych, ale okazało się, że jednak my jesteśmy pierwsi i nawet nie miałam czasu nic przeczytać, ale widziały, że dobrze odpowiadam i przerywały mi w połowie pytania
luźno sobie podyskutowałyśmy na temat mojej pracy i mam ocenę końcową 4,5 na dyplomie
Dziękuję za kciuki!

[AnnaMK]

Napisane przez xXxKYLIExXx

I tak jest już dobrze,chodzi po domu,nie chce być sam w pokoju,teraz lezy w koszyczku koło mnie. Zaczął pić sam wode,ale jeszcze sie krztusi,bo przecież nie ma kawałka podniebienia schudł,bo przecież nic nie je,ale wyjdzie z tego i to jest najważniejszeW domu ma to czego teraz potrzebuje najbardziej,spokój i pieszczoty jesli tylko zechce na każde zawołanie,a widać po nim,że na prawde tego potrzebuje.
Połozył sie wczoraj na moim tacie i obslinił go z krwią całego,po przecież pyszczek rozwalony,ale tata nawet go nie ruszał,koszulke dał do prania i po problemie.

Pewnie, najważniejsze by miał pełen miłości dom...trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Wpadłam się pochwalić, że zdałam i od dzisiaj jestem magistrem
stresowałam się na maksa, przed nami miała być grupa zaocznych, ale okazało się, że jednak my jesteśmy pierwsi i nawet nie miałam czasu nic przeczytać, ale widziały, że dobrze odpowiadam i przerywały mi w połowie pytania
luźno sobie podyskutowałyśmy na temat mojej pracy i mam ocenę końcową 4,5 na dyplomie
Dziękuję za kciuki!

Serdecznie gratuluję, jestem z Ciebie dumna :

[exclusivee]

Hej kochane

Ta noc była dla mnie straszna Od wczoraj od 17 okropne bóle głowy, nic nie pomagało, w nocy dreszcze na przemian z napadami gorąca (całą koszulkę miałam mokrą po nocy ), do tego bóle mięśni, katar, ból gardła... Rano o 8 wzięłam ibumprom i spałam z przerwami (jedzenie dla małego, przełączenie mu bajki, naprawienie zabawki albo jakaś rozmowa itp.) do 13 Mały na szczęście bawił się ładnie koło mnie autkami i oglądał elmo z kompa więc mogłam sobie pozwolić A koło 11 zasnął koło mnie- też coś niewyraźnie wygląda w ostatnich dniach Teraz wypiłam herbatkę i jest już trochę lepiej ale dalej mam uczucie gorąca, ból głowy, na szczęście katar mi już zaczął przechodzić, nos mi się odetkał, ale i tak się czuję jakaś zmęczona, obolała Nie wiem czy to przeziębienie jakieś od alergii czy w jednym czasie dopadła mnie alergia i inne choróbsko Z rok czasu nie czułam się tak beznadziejnie jak teraz

Napisane przez Agatau88

Ja bym poczekała na staz ten na którym się cos nauczysz i możesz coś osiagnac, chyba ze kasa Cię pili masakrycznie. ale wtedy nie traciłabym i tak stazu, poszłabym na te 3 mce do jakiejkolwiek pracy, staż zrobiłabym na pewno.

Podtrzymuje swoje zdanie odnośnie stazu. Moglabym robic wiele wywodów ale po co jak zdanie mam twarde

Jeśli chodzi o kasę to powiem tak. Jedzeniowe rzeczy mamy wszystko co chcemy, nie żałujemy sobie niczego, jak potrzebuję podstawowe rzeczy typu podkład, odżywka do włosów to mi tż da kaskę to sobie kupuję, nie mam na co narzekać, ale mimo wszystko wolałabym mieć "swoje" bo to jednak inaczej

Napisane przez czekoladowoo

Ja bym brała ten staż co masz. Szczerze mówiąc - punkt 1 rynek kosmetyczny jeśli chodzi o prace jest baaaaardzo ciężki. Punkt 2 - kosmetyczka to zawód dla kobiet do max 40 roku życia, potem to już średnio. Trzeba mieć coś w zanadrzu.
Ja jestem niesamowicie zadowolona, że dostałam szanse rozwoju w tej pracy którą mam. Mogłabym teraz nawet robić studia z logistyki czy z księgowości albo czegoś w tym typie i nie musze sie martwić o nic.
W kosmetyce zawsze mozesz znaleźć jakieś praktyki czy kolejny staż.
A tak miałabyś coś awaryjnego, jakieś doświadczenie. No i kase
Poza tym, czy ta szefowa nie musi potem tej stażystki zatrudnić? Kwestia tego jaki to jest staż bo są różne. Ale jak jej nie zatrudni, to zapewne jak ty ukończysz staż to to samo będzie z Tobą. A potem szukaj pracy.
Prędzej znajdziesz w sklepie niż w salonie - statystycznie.

Staży możesz mieć kilka - jeden możesz mieć na określonym stanowisku. Więc mogłabyś mieć następny.
Krótko mówiąc brakuje im kogoś kto będzie robił to wszystko czego im się nie chce bo to banały, na które nie chce im sie tracić czasu Nie wiem czy nauczysz się tam tyle żeby później ktoś Cie przyjął do pracy. Poza tym, może być też tak, że UP wyrazi zgode na staż tylko wtedy kiedy szefowa zadeklaruje się później Cie zatrudnić. Jest masa takich staży. Nie sądze żeby wtedy była już taka chętna.
Może w ogóle nie być funduszy bo to będzie już wrzesień/ październik. I zostaniesz z ręką w nocniku.

No i sezon w kosmetyce to sie dopiero w grudniu gdzieś jakoś zaczyna, jest gdzieś do marca max, potem chwilka na wielkanoc.
Nie zamykaj się na jedną branże. Bo w kwestii kosmetyki, to będzie błąd. Musisz mieć coś awaryjnego

Kochana ta stażystka ma po stażu iść tam normalnie do pracy, robi przepiękne pazurki, naprawdę nie widziałam jeszcze tak ładnych Maluje nawet postacie z bajek typu pszczółka maja, myszka miki, elmo itp. I ona głównie przyjmuje na pazurki, depilację i hennę. Druga kosmetyczka tzn szefowa robi głównie zabiegi (medycyna estetyczna też), hennę + nieraz też paznokcie. I tu nie chodzi o to że nie chce im się tego robić, jak byłam na praktykach widziałam o co chodzi- są 2 gabinety, w jednym szefowa miała klientkę na zabieg, w drugim stażystka robiła paznokcie. Nagle przyszła babka na hennę, albo na solarium, czy zapisać się, i któraś z nich musiała się od razu odrywać od klientki i iść obsłużyć tamtą osobę. A tak ja bym siedziała na recepcji, obsługiwała osoby do solarium, czy właśnie robiła hennę, mi to nie przeszkadza

Pamiętam jeszcze że kiedyś pisałaś że nie chciałabyś pracować w zawodzie przy klientkach, tylko wolałabyś być przy recepcji, ja znowu mam odwrotnie- jak zaczęłam na praktykach pracować przy klientkach baardzo mi się to spodobało Wcześniej sądziłam że praca z ludźmi to nie dla mnie ale zmieniłam zdanie.

A co do tego żeby nie obstawać tylko przy kosmetyce- mam w planach oszczędzać pieniądze ze stażu i zainwestować w swój sklep internetowy Nie wiem co z tego wyjdzie, ale staram się być dobrej myśli, czas pokaże.

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Wpadłam się pochwalić, że zdałam i od dzisiaj jestem magistrem
stresowałam się na maksa, przed nami miała być grupa zaocznych, ale okazało się, że jednak my jesteśmy pierwsi i nawet nie miałam czasu nic przeczytać, ale widziały, że dobrze odpowiadam i przerywały mi w połowie pytania
luźno sobie podyskutowałyśmy na temat mojej pracy i mam ocenę końcową 4,5 na dyplomie
Dziękuję za kciuki!

Gratulacje A nie mówiłam że dasz radę?

[Carolajn]

A u mnie znowu jaaaasno nie mogę się przyzwyczaić ale nawet Tż powiedział że prawdziwa JA wróciłam włosy w nieładzie bo schły same a później spięłam na chwilę w koczek.

na pierwszym zdjęciu widać jeszcze na końcach pozostałości po burym odcieniu który zafundowała mi alfa 9.

Włosy już długie sięgają poniżej zapięcia od stanika jak wyprostowane ale idą dziś pod nożyczki odrobinę

White hair don't care

[blond bunny]

Napisane przez czekoladowoo

Ja znam kobiety które mają tylko system prowizyjny. I są miesiace gdzie mają 1200 a są takie gdzie mają 500 zł. I jak tu wyżyć?
Kosmetyka to tak naprawdę głównie mani, pedi, henna. Jak przychodzi jesień to troche kwasów, mikro. Ale z tym to ludzie raczej do sprawdzonych osób chodzą.


Ja jakbym miała pracować w zawodzie to postawiłabym na laboratorium, w sumie teraz aplikuje, moze sie odezwa No i do Unilevera bede sie próbowała dobijać Zresztą zawsze mnie bardziej do tej chemicznej części ciągnęło.

Londą profesjonalną, 12/89 i 12/61 Dam jej jeszcze jedną szanse bo pamiętam, że moje wlosy jak nią wtedy farbowałam sporo przechodziły więc to wcale nie musiała być wina farby.
Londa mi wychodziła najjaśniej, Koleston ciut ciemniej ale chłodniej. Oba kolory pięknie i je uwielbiam

system prowizyjny to w ogole kosmos i ja nigdy bym na to nie przystala bez podstawy

Napisane przez xXxKYLIExXx

Króliczku,postaram sie dzisiaj albo jutro wstawić jakieś fotki

Bunny może sz mi jeszcze doradzić w kwestii mieszania farb?
Chodzi o to ,że mieszankami łatwiej osiągnąć wymarzony kolor, znasz moje wlosy lepiej jak jak. Nie łapią szarych,niebieskich czy innych nie chcianych tonów. Po Alfie 11,11 po którymś razie lekko seledynowe były ale po pierwszym myciu nie było po tym śladu. Kolor spiera ,wymywa mi sie zawsze do starego złota,nigdy do zółtka.Marzy mi sie baaaaardzo jasny,jak najjaśniejszy popielaty/perłowy kolor jaki można uzyskac za pomoca farby. Czeko kusi mnie tymi Londami i teraz moje pytanie, czy użyc Czekomieszanki ,czy może radzisz na moje włosy zmieszac inne odcienie? Jeśli z innych marek farb masz jakis pomysł to tez mi napisz,to nie musi byc koniecznie właśnie Londa.



A na dokładke pokazę Wam mojego biedaczka,po wizycie u weta dzisiejszej. Dostaje zastrzyki,przeciwbólowe,p rzeciwzapalne,glukozę,bo dalej nie je,tylko sama wode pije,wiec zeby go wzmocnić
Moja kruszynka kochana

moze byc czekomieszanka, generalnie najjasniejszy mozliwy kolor to natura na poziomie 12, ale nie sprawdzi sie bo bedzie zolto...wiec dalej w kolejce jest perlowe, bo popiel przyciemnia nawet do tonu wizualnie na dany poziom. i skoro ci zlocieje to odpuscmy popiel, zobaczmy jak sie wszelkie perlowe- rozowo-fioleto-srebrzystosci sprawdza
nawet na mnie sie to sprawdza- 2 tyg blisko od farby a moj odrost przepieknie chlodny i to na perlowej farbie ale 12% woda to mus co bys nei kombinowala przy takim poziomie.

z londy 12/89 z 12/61 albo z 12/81, albo 12/96 to juz co uda ci sie kupic.

kotek faktycznie biedulek ale wyjdzie z tego

Napisane przez xXxKYLIExXx

I tak jest już dobrze,chodzi po domu,nie chce być sam w pokoju,teraz lezy w koszyczku koło mnie. Zaczął pić sam wode,ale jeszcze sie krztusi,bo przecież nie ma kawałka podniebienia schudł,bo przecież nic nie je,ale wyjdzie z tego i to jest najważniejszeW domu ma to czego teraz potrzebuje najbardziej,spokój i pieszczoty jesli tylko zechce na każde zawołanie,a widać po nim,że na prawde tego potrzebuje.
Połozył sie wczoraj na moim tacie i obslinił go z krwią całego,po przecież pyszczek rozwalony,ale tata nawet go nie ruszał,koszulke dał do prania i po problemie.

masz kochanego tate

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Wpadłam się pochwalić, że zdałam i od dzisiaj jestem magistrem
stresowałam się na maksa, przed nami miała być grupa zaocznych, ale okazało się, że jednak my jesteśmy pierwsi i nawet nie miałam czasu nic przeczytać, ale widziały, że dobrze odpowiadam i przerywały mi w połowie pytania
luźno sobie podyskutowałyśmy na temat mojej pracy i mam ocenę końcową 4,5 na dyplomie
Dziękuję za kciuki!

wiedzialam ze dobrze zdasz kciuki to byla tylko formalnosc

[czekoladowoo]

Napisane przez blond bunny

system prowizyjny to w ogole kosmos i ja nigdy bym na to nie przystala bez podstawy


moze byc czekomieszanka, generalnie najjasniejszy mozliwy kolor to natura na poziomie 12, ale nie sprawdzi sie bo bedzie zolto...wiec dalej w kolejce jest perlowe, bo popiel przyciemnia nawet do tonu wizualnie na dany poziom. i skoro ci zlocieje to odpuscmy popiel, zobaczmy jak sie wszelkie perlowe- rozowo-fioleto-srebrzystosci sprawdza
nawet na mnie sie to sprawdza- 2 tyg blisko od farby a moj odrost przepieknie chlodny i to na perlowej farbie ale 12% woda to mus co bys nei kombinowala przy takim poziomie.

z londy 12/89 z 12/61 albo z 12/81, albo 12/96 to juz co uda ci sie kupic.

kotek faktycznie biedulek ale wyjdzie z tego


masz kochanego tate


wiedzialam ze dobrze zdasz kciuki to byla tylko formalnosc

Bunny Londa chyba nie ma 12/96, mają 12/89,12/61. 12/81 też nie widziałam w zasadzie

[blond bunny]

Napisane przez czekoladowoo

Bunny Londa chyba nie ma 12/96, mają 12/89,12/61. 12/81 też nie widziałam w zasadzie

12/81 jest takie srebrzyste, nie wiem czy w pl.
12/96 fakt, pomylilam sie, koleston ja ma.
ale ogolem wypisalam numerki na jakie bym zwrocila uwage na innych paletach

[czekoladowoo]

Napisane przez blond bunny

12/81 jest takie srebrzyste, nie wiem czy w pl.
12/96 fakt, pomylilam sie, koleston ja ma.
ale ogolem wypisalam numerki na jakie bym zwrocila uwage na innych paletach

To pewnie w PL nie ma Jest tylko 10/81 ale z tych tonujących.

[Yattamanka]

Napisane przez czekoladowoo

JJa jestem niesamowicie zadowolona, że dostałam szanse rozwoju w tej pracy którą mam. Mogłabym teraz nawet robić studia z logistyki czy z księgowości albo czegoś w tym typie i nie musze sie martwić o nic.

z tym to chyba tak nie do końca.. u nas np. żeby dostać pracę w księgowości to trzeba znać biegle dwa języki obce z czego ten drugi najlepiej jakiś udziwniony

Napisane przez czekoladowoo

Krótko mówiąc brakuje im kogoś kto będzie robił to wszystko czego im się nie chce bo to banały, na które nie chce im sie tracić czasu

No tak jest niestety na większości staży - "przynieś, podaj pozamiataj" bardzo rzadko zdarza się taki gdzie można się naprawdę czegoś pożytecznego nauczyć

Napisane przez xXxKYLIExXx

A na dokładke pokazę Wam mojego biedaczka,po wizycie u weta dzisiejszej.

Osz kurcze, nieźle go ktoś załatwił .. biedny się nacierpi

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Wpadłam się pochwalić, że zdałam i od dzisiaj jestem magistrem

Gratki



A ja dziś się nastękałam, nagadałam, ale przy drugiej próbie zrobiłam sobie sama warkocza dobieranego Ja wiem, że może dla niektórych to nic takiego, ale dla mnie z taką ilością i długością kłaków było to nie lada wyzwanie

[czekoladowoo]

Napisane przez Yattamanka

z tym to chyba tak nie do końca.. u nas np. żeby dostać pracę w księgowości to trzeba znać biegle dwa języki obce z czego ten drugi najlepiej jakiś udziwniony


No tak jest niestety na większości staży - "przynieś, podaj pozamiataj" bardzo rzadko zdarza się taki gdzie można się naprawdę czegoś pożytecznego nauczyć





Osz kurcze, nieźle go ktoś załatwił .. biedny się nacierpi



Gratki



A ja dziś się nastękałam, nagadałam, ale przy drugiej próbie zrobiłam sobie sama warkocza dobieranego Ja wiem, że może dla niektórych to nic takiego, ale dla mnie z taką ilością i długością kłaków było to nie lada wyzwanie

Moje stanowisko jest ze tak powiem wielofunkcyjne :d księgowość,.raporty, statystyki i kadry w jednym. Zresztą pracę mam nadłuższy czas stabilna . Myślałam żeby zrobić dodatkowo studia z logistyki. Bo i z czasem będę szukać innej pracy, za około pół roku

[Agatau88]

Cześć

U nas dziś ladna pogoda, w końcu byliśmy nad jeziorem

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez xXxKYLIExXx

A na dokładke pokazę Wam mojego biedaczka,po wizycie u weta dzisiejszej. Dostaje zastrzyki,przeciwbólowe,p rzeciwzapalne,glukozę,bo dalej nie je,tylko sama wode pije,wiec zeby go wzmocnić
Moja kruszynka kochana

Wyjdzie z tego, najważniejsze ze już jest w domu

Napisane przez exclusivee

Jeśli chodzi o kasę to powiem tak. Jedzeniowe rzeczy mamy wszystko co chcemy, nie żałujemy sobie niczego, jak potrzebuję podstawowe rzeczy typu podkład, odżywka do włosów to mi tż da kaskę to sobie kupuję, nie mam na co narzekać, ale mimo wszystko wolałabym mieć "swoje" bo to jednak inaczej







Gratulacje A nie mówiłam że dasz radę?

Obys nie złapała zadnej choroby...

z praca i kasa wiem o czym mówisz-kazda chce być niezalazna od tzta. I obys była wlasnie w pracyto bardzo ważne dla kobiety wg mnie
Oczywiście to moje zdanie.
I ja tez lubie prace z ludźmi i doskonale Cie rozumiem-rób staz o jakim marzysz a sklep internetowy w miedzy czasie może tez wypali

Napisane przez Carolajn

A u mnie znowu jaaaasno nie mogę się przyzwyczaić ale nawet Tż powiedział że prawdziwa JA wróciłam włosy w nieładzie bo schły same a później spięłam na chwilę w koczek.

na pierwszym zdjęciu widać jeszcze na końcach pozostałości po burym odcieniu który zafundowała mi alfa 9.

Włosy już długie sięgają poniżej zapięcia od stanika jak wyprostowane ale idą dziś pod nożyczki odrobinę

White hair don't care

Pieknie włosy niezniszczone w dobrej kondycji długie

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Wpadłam się pochwalić, że zdałam i od dzisiaj jestem magistrem
stresowałam się na maksa, przed nami miała być grupa zaocznych, ale okazało się, że jednak my jesteśmy pierwsi i nawet nie miałam czasu nic przeczytać, ale widziały, że dobrze odpowiadam i przerywały mi w połowie pytania
luźno sobie podyskutowałyśmy na temat mojej pracy i mam ocenę końcową 4,5 na dyplomie
Dziękuję za kciuki!

Gratuluje

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Napisane przez Yattamanka

A ja dziś się nastękałam, nagadałam, ale przy drugiej próbie zrobiłam sobie sama warkocza dobieranego Ja wiem, że może dla niektórych to nic takiego, ale dla mnie z taką ilością i długością kłaków było to nie lada wyzwanie

ale ze masz ich mało czy dużo?
Dawno nie pokazywalas zdjec

[Yattamanka]

Napisane przez czekoladowoo

Moje stanowisko jest ze tak powiem wielofunkcyjne :d księgowość,.raporty, statystyki i kadry w jednym. Zresztą pracę mam nadłuższy czas stabilna . Myślałam żeby zrobić dodatkowo studia z logistyki. Bo i z czasem będę szukać innej pracy, za około pół roku

Jeśli tylko chęci i czasu wystarczy to czemu nie

Napisane przez Agatau88

ale ze masz ich mało czy dużo?
Dawno nie pokazywalas zdjec

Właśnie, że dużo, tu chciałam cos spleść, tu mi włosy wypadały bo palce nie trzymały Pewnie kwestia wprawy Obiecałam to wstawię tylko u nas pogody nie ma, dziś była taka burza, że

Jutro jedziemy do znajomych to trzachnę gdzieś na trasie, najwyżej jak nie będzie pogody to trudno.. byle by nie padało bo pod parasolką to bez sensu

[SceneQueene]

a ja się zastanawiam czy przy blondzie i ciemnych odrostach jest możliwość pozbycia się obsesji pt. 0,5 cm odrostu, na bank widać z kilometra, lecę po farbę

[xXxKYLIExXx]

Napisane przez SceneQueene

a ja się zastanawiam czy przy blondzie i ciemnych odrostach jest możliwość pozbycia się obsesji pt. 0,5 cm odrostu, na bank widać z kilometra, lecę po farbę

Powiem krótko...NIE DA RADY

Bunny dziękuje Ci za rade
jak bede zamawiać farby to bede szukać tych numerków w paletach

A możesz mi jeszcze coś przypomnieć?
Kiedyś pisałaś,że po farbowaniu nie powinno sie używać masek regenerujących,możesz mi przypomieć dlaczego? I po ilu dniach od farbowania można już takiej użyć? Ja farbowalam w czwartek i dzisiaj chciałam użyć mojego Waxa do suchych i zniszczonych,dobry to pomysł?

[Paulinka7]

xXxKYLIExXx

Moze chodzi o to ze te maski otwieraja łuske włosa i wtedy farba sie wypłukuje??

Jejku co się stało kotkowi ;(

[xXxKYLIExXx]

Napisane przez Paulinka7

xXxKYLIExXx

Moze chodzi o to ze te maski otwieraja łuske włosa i wtedy farba sie wypłukuje??

Jejku co się stało kotkowi ;(

Juz znalazłam u Bunny o co chodzi z tymi regenerującymi
to chodzi bezpośrednio po farbowaniu,wiec ja dzisiaj spokojnie mogę biovaxa na łeb kłaść

Co do kotka,to szczerze powiedziawszy nie wiem
Nie wiem, czy ktoś go uderzył i potrąciło go auto...

[Agatau88]

Po farbowaniu nie można uzywac mocnych masek bo otwieraja łuske i farba się wymywa.
To tak jak z zabiegiem keratynowym nawilżającym-2 tyg przed farbowaniem lub po farbowaniu.

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Nie doczytałam ze już wiesz

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

A ja pytałam tak Was o plany wakacyjne a sama nic nie napisałam. Ale tylko EX napisala...Kochane macie jakies plany?


No i nie pochwaliłam się a w sumie mogę :P ja tez już skonczylam studia, mam tytuł-od kilku dni i na dyplomie bardzo dobry czyli 5

[xXxKYLIExXx]

Napisane przez Agatau88

Po farbowaniu nie można uzywac mocnych masek bo otwieraja łuske i farba się wymywa.
To tak jak z zabiegiem keratynowym nawilżającym-2 tyg przed farbowaniem lub po farbowaniu.

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Nie doczytałam ze już wiesz

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

A ja pytałam tak Was o plany wakacyjne a sama nic nie napisałam. Ale tylko EX napisala...Kochane macie jakies plany?


No i nie pochwaliłam się a w sumie mogę :P ja tez już skonczylam studia, mam tytuł-od kilku dni i na dyplomie bardzo dobry czyli 5

Gratuluje

Jesli chodzi o wakacje to mamy plan leciec do Włoch na tydzień
A drugi tydzien spędze u siebie w mieście

Teraz musze sie jakoś na jutro do dentysty wcisnąć,bo tak mi ząb daje popalic aż mnie szyja i ucho boli
Miałam założoną plombę biologiczną,potem ten ząb się rozszczelnił i inna dentystka mi go prześwietliła i powiedziała,że w kanałach nic sie nie dzieje. Zaplombował mi to co powodowało ból czy ciepłym i zimnym i powiedziała,że jeśli to nie pomoże to kanałowe. Wieć nie pomogło
Od kilku dni mnie ćmiło,ćmiło ale dzisiaj to już jest dramat

[Agatau88]

Napisane przez xXxKYLIExXx

Gratuluje

Jesli chodzi o wakacje to mamy plan leciec do Włoch na tydzień
A drugi tydzien spędze u siebie w mieście

Teraz musze sie jakoś na jutro do dentysty wcisnąć,bo tak mi ząb daje popalic aż mnie szyja i ucho boli
Miałam założoną plombę biologiczną,potem ten ząb się rozszczelnił i inna dentystka mi go prześwietliła i powiedziała,że w kanałach nic sie nie dzieje. Zaplombował mi to co powodowało ból czy ciepłym i zimnym i powiedziała,że jeśli to nie pomoże to kanałowe. Wieć nie pomogło
Od kilku dni mnie ćmiło,ćmiło ale dzisiaj to już jest dramat

Dziekuje Kochana

Nam się udało zaklepać sobie wyjazd na Hel na tydzień
Także będzie deska - o ile będzie pogoda.
Potem w połowie sierpnia jade na 4 dni na kurs taki bardziej naukowy przygotowujący do egzaminu który będę zdawała w lutym-chce zobaczyć jak to wygląda i uzyskać dostep do bazy pytań bo na tym kursie dają te pytania.
Potem pod koniec sierpnia tydzień z Mama i Siostra za granica, nie wiemy jeszcze gdzie. a potem we wrześniu Francja na prawie 2 tyg bo mój K. ma tam zawody. A od października praca i zaczyna się poważne zycie...wiec te wakacje to taka okazja na szaleństwo przed spoważnieniem

Ja z zebem to wspolczuje...2 lata temu miałam taki ból i to w Swieta...dziennie 1gram ibupromu było mało.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Aaa i zapisalam się na wakacyjny kurs jezyka obcego...powiecie ze zwariowałam-heh w moim wieku już ciężko wchodzi jezykale co tam sprobuje

[xXxKYLIExXx]

Napisane przez Agatau88

Dziekuje Kochana

Nam się udało zaklepać sobie wyjazd na Hel na tydzień
Także będzie deska - o ile będzie pogoda.
Potem w połowie sierpnia jade na 4 dni na kurs taki bardziej naukowy przygotowujący do egzaminu który będę zdawała w lutym-chce zobaczyć jak to wygląda i uzyskać dostep do bazy pytań bo na tym kursie dają te pytania.
Potem pod koniec sierpnia tydzień z Mama i Siostra za granica, nie wiemy jeszcze gdzie. a potem we wrześniu Francja na prawie 2 tyg bo mój K. ma tam zawody. A od października praca i zaczyna się poważne zycie...wiec te wakacje to taka okazja na szaleństwo przed spoważnieniem

Ja z zebem to wspolczuje...2 lata temu miałam taki ból i to w Swieta...dziennie 1gram ibupromu było mało.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Aaa i zapisalam się na wakacyjny kurs jezyka obcego...powiecie ze zwariowałam-heh w moim wieku już ciężko wchodzi jezykale co tam sprobuje

Nie zwariowałaś
Ja zawsze chciałam sie na hiszpański zapisać...
ale jakoś sie nie składa

[Agatau88]

Napisane przez xXxKYLIExXx

Nie zwariowałaś
Ja zawsze chciałam sie na hiszpański zapisać...
ale jakoś sie nie składa

Ja na francuski, uczylam się w liceum wiec podstawy mam. i bylam już 2 razy. mam prace domowe

[xXxKYLIExXx]

Napisane przez Agatau88

Ja na francuski, uczylam się w liceum wiec podstawy mam. i bylam już 2 razy. mam prace domowe

w szkole uczyłam sie angielskiego i rosyjskiego
Ruskiego nie lubie i nie bedę kontynuować tego języka
Hiszpański mi sie marzy