Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!! - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-12-23, 02:34   #61
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Cytat:
Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców Pokaż wiadomość
Przepraszam najmocniej, ale gdy miałam 2 latka i moi rodzice mnie ochrzcili nikt się mnie o zdanie nie zapytał. To wyznanie, zostało mi narzucone przez rodziców. Więc dlaczego mam przestrzegać "reguł"?
Ojoj...
Wcale nie chciałam napisać, że WSZYSCY muszą przestrzegać reguł narzuconych przez jakikolwiek kościół, czy organizację. Przepraszam za nieporadnośc jeśli tak wyszło.

Chodzi mi o to, że przestrzegać ich powinni ludzie, którzy uważają się za jej członków (wspólnoty, organizacji, kościoła).
To, że ktoś jest ochrzczony jest równoznaczne z tym, że do końca życia jest Katolikiem tylko dla statystyk kościelnych. Stamtąd rzeczywiście trudno się wypisać.

Znaczna część ludzi w Polsce z lenistwa, dla wygody, czy świętego spokoju deklaruje katolicyzm, choć wcale nie jest to zgodne z prawdą. Przyznanie się w tak radykalnie katolickim kraju, że jest się wątpiącym/ innowiercą/ wolnomyślicielem/ ateistą (niepotrzebne skreślić, potrzebne dopisać) jest niewygodne, nieopłacalne i źle widziane. Wymaga to odwagi, hartu ducha, uczciwości wobec siebie i innych oraz rzeczywiście poważnego traktowania swoich przekonań. Szczególnie, jeśli pochodzi sie z katolickiej rodziny (a większość nas pochodzi z takich własnie pseudokatolickich rodzin, w których religijnośc ogranicza się do deklaracji i obrzędowości).
Podobnie wyznawanie serio jakiejś religii, nierozerwalnie związane z przestrzeganiem (lub proba przestrzegania) jej zasad i nakazów wymaga tych samych cech.

Dlatego wygodniej i łatwiej jest unikać spowiedzi, niż unikać grzechu.
I dlatego dla własnej wygody lepiej wmówić sobie, że można byc Katolikiem współżyjąc przed ślubem, używając środków antykoncepcyjnych, nie modląc się, nie czytając Biblii, nie chodząc do kościoła w niedzielę etc.
Otóż - nie można.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 03:09   #62
SzpiegZKrainyDeszczowców
Zakorzenienie
 
Avatar SzpiegZKrainyDeszczowców
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Aby bylo jasne: nie czuje sie urazona.
Wiara zostala mi narzucona to fakt, w Trójce Swieta wierze, w pana w czarnej kiecce niekoniecznie. Dlaczego? Dlatego że gdy bylam u spowiedzi ksiądz dal mi jasno do zrozumienia, że to moja wina że chlopak dosypal mi srodkow niewiadomego pochodzenia do napoju bezalkoholowego i wykorzystal.
Bibli nie czytam, gdyż takowej nie posiadam w domu.
Swoich czynów nie rozpatruje w kategoriach "grzech" i "nie-grzech" tylko "dobro" i "zlo".
Srodki antykoncepcyjne pierwotnie przyjmowalam w innym celu niż antykoncepcja. Czy to grzech? Czy może faktycznie mam je odstawić, krwawić okazjonalnie, ale przez miesiac?
Modle się wtedy gdy czuje duchową potrzebe, paciorek rano i wieczorem jest dla mnie czyms wymuszonym.
Spowiedz - hm, ide do niej wtedy gdy zycie mnie przytlacza, i do konkretnych ksiezy i gdy wiem, że faktycznie zaluje swoich grzechow. Co mi da spowiedz raz w miesiacu, gdy czuje potrzebe spowiedzi raz na pol roku? Gdy tylko wtedy bede szczerze zalowala swoich grzechow i szczerze bede starala sie poprawic?
Wspolzyje ze swoim partnerem przed slubem. Ale wtedy gdy życie i moje grzechy mnie przytlaczaja spowiadam sie z tego. Bo czuje potrzebe.
Pytanie: Czy w zwiazku z tym nie jestem katoliczką? Nie szanuje Boga i nie wierze w niego?
Zacznijmy rozdzielać Boga od kosciola, bo gdy na ogloszeniach parafialnych slysze ile kto dal w tym miesiacu na budowe dzwonnicy (wybudowanej od ponad 20lat) robi mi sie slabo. Co ma to wspolnego z Mszą?
__________________
handmade

-A ty kto?
-Dobra wróżka.
-Z siekierą?
-A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach?

SzpiegZKrainyDeszczowców jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 07:43   #63
virtual_reality
bzzzzzzz bzyczy prądzik w jej obwodach
 
Avatar virtual_reality
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 11 593
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Odbiegamy od tematu, to czy ktos jest katolikiem, czy czuje sie katolkiem nie jest tematem watku. Kazdy ma prawo do wyboru, takie prawo dał nam nie tylko kosciół ale sam Bog. Wiec skoro mam takie prawo to z niego korzystam A to jakie sa te decyzje, jakie sa ich skutki i czy postepuje dobrze czy źle jest sprawą indywidualną. Nasunął mi sie cytat z Biblii ale Wam oszczędze bo i tak jestem juz czarną owcą, to o co prosilam nie zostało mi wyjasnione, wiec dla mnie EOT
virtual_reality jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 08:10   #64
coccinelle
BAN stały
 
Avatar coccinelle
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 822
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Cytat:
Napisane przez Wisienki Pokaż wiadomość
może bedziesz musiała - jesli np twój TŻt bedzie chciał ślubu kościelnego?

nie bedzie chcial.
coccinelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 09:15   #65
aleksandra_119
Zadomowienie
 
Avatar aleksandra_119
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 203
Wyślij wiadomość przez MSN do aleksandra_119
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Wedle mojej opinii Wisienki ma rację.

Jeśli jesteś Katolikiem (Katoliczką) nie współżyjesz przed ślubem, a i po ślubie stosujesz się do zakazów dotyczących antykoncepcji. Jeśli nie, coś jest nie tak z Twoim Katolicyzmem, albo z Twoją uczciwością.
Wszelkie wybory i selektywne traktowanie nakazów religii, której wyznawanie deklarujesz to zakłamanie i wygodnictwo.

Ostro było, ale uczciwie.
Nie przepraszam, ale zrozumiem, jeśli któraś z Pań zechce podyskutować.
Zgadzam sie z Sabbath.
Jestem osobą wierzącą, nawet bardzo, ale nie nazwę siebie katoliczką. Ponad moje siły jest stosowanie się do większość zakazów, nakazów (choć osobiście uważam, że ważniejszymi są te dotyczące bycia dobrym, prawym człowiekiem niż te mówiące o moim życiu seksualnym), dlatego je świadomie łamię. Nie wyobrażam sobie spowiadać się komuś z każdej cudownej nocy z człowiekiem, którego kocham, zdawać się na jego (księdza) łaskę i niełaskę- czekać na rozgrzeszenie, którego może mi nie dać.

Ciężko mi sobie wyobrazić, abym miała żałować tego, że śpie z ukochanym facetem. Żałować i świadomie powtarzać grzech. Widzę w tym ogromne zakłamanie, co się ogólnie mija z celem. Niestety wiem, że do tego niejako zmusza nas sytuacja.

Osobiście nie znam ludzi, którzy w 100%ach przestrzegaliby zasad naszej wiary- unikali seksu przed ślubem, a po ślubie uprawiali go (bo idąc tokiem myslenia Kosciola nie nazwałabym tego "kochaniem się" bo nie o przyjemność i bliskość tu chodzi) jedynie w celach prokreacyjnych. Seks w małżeństwie jest grzechem, jeśli stosuje się antykoncepcję.

Zastanawia mnie więc ilu w Kościele jest katolików "prawdziwych" 100%owych. Uważam, ze Kościół powinien ewoluować, nadążac za światem, bo niestety pokolenia ludzi dziś starych kiedyś zastąpimy my.
__________________


aleksandra_119 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 10:33   #66
Rozterka
Rozeznanie
 
Avatar Rozterka
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 867
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Cytat:
Napisane przez aleksandra_119 Pokaż wiadomość
Jestem osobą wierzącą, nawet bardzo, ale nie nazwę siebie katoliczką. Ponad moje siły jest stosowanie się do większość zakazów, nakazów (choć osobiście uważam, że ważniejszymi są te dotyczące bycia dobrym, prawym człowiekiem niż te mówiące o moim życiu seksualnym), dlatego je świadomie łamię. Nie wyobrażam sobie spowiadać się komuś z każdej cudownej nocy z człowiekiem, którego kocham, zdawać się na jego (księdza) łaskę i niełaskę- czekać na rozgrzeszenie, którego może mi nie dać.
Aleksandra_119 - podpisuję się rękami i nogami pod tym co napisałaś.
No może poza tym świadomym łamaniem zasad - wg mnie seks z osobą, którą kocham nie jest grzechem.

Cytat:
Napisane przez aleksandra_119 Pokaż wiadomość
Zastanawia mnie więc ilu w Kościele jest katolików "prawdziwych" 100%owych. Uważam, ze Kościół powinien ewoluować, nadążac za światem, bo niestety pokolenia ludzi dziś starych kiedyś zastąpimy my.
zgadzam się
__________________
Rozterka

zapomniana...
Rozterka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 10:40   #67
...:::oblabobla:::...
Zakorzenienie
 
Avatar ...:::oblabobla:::...
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 143
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Dla mnie te zakazy są conajmniej chore wręcz nienormalne!
__________________
...:::oblabobla:::... jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-12-23, 10:48   #68
dora_angel
Zadomowienie
 
Avatar dora_angel
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Okolice nizinne pełne lasow
Wiadomości: 1 335
GG do dora_angel
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Chodziłam na nauki przedmałżeńskie które prowadził bardzo fajny ksiądz.
Z tego co udało mi sie zapamietać z jego madrych nauk to to że seks jest grzechem kiedy wynika z pożądania, chęci zaspokojenia się.
Jeśli zaś wynika z czystej miłości to to grzechem nie jest.
Jak moze być grzechem miłość do drugiej osoby?
__________________
"Masz rozum, ukryj go!
Więcej zdziałasz cienką nóżką niż rozumem!"
Bonjour France 04.05.2011r.
Zaręczeni 19.12.2011r.
Małżonkowie 29.12.2012
dora_angel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 11:00   #69
virtual_reality
bzzzzzzz bzyczy prądzik w jej obwodach
 
Avatar virtual_reality
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 11 593
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Cytat:
Napisane przez dora_angel Pokaż wiadomość
Chodziłam na nauki przedmałżeńskie które prowadził bardzo fajny ksiądz.
Z tego co udało mi sie zapamietać z jego madrych nauk to to że seks jest grzechem kiedy wynika z pożądania, chęci zaspokojenia się.
Jeśli zaś wynika z czystej miłości to to grzechem nie jest.
Jak moze być grzechem miłość do drugiej osoby?
mialam sie juz nie wypowiadac ale no nie moge tak mnie wciągnął temat ze szukałam informacji na forach katolickich, to co pisze dora jest prawdą, sam admin (skoro jest adminem fora katolickiego to musi miec o tym jakies pojecie) przyznał ze seks jest grzechem kiedy wynika z pożadania i czystej chęci zaspokojenia swoich potrzeb. Podobno wiecej na ten temat jest w encyklice obecnego papieza, az sobie poczytam
virtual_reality jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 11:12   #70
novakia
Zakorzenienie
 
Avatar novakia
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 9 660
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

milosc nie jest grzechem, wiec co niej wynika(czyt.seks) rowniez nie-bynajmniej dla mnie. nigdy sie z tego nie spowiadalam i nie mam zamiaru, bo po bo mam wysluchiwac wypowiedzi ksiedza ktorej i tak nie wezme sobie do serca. to moje zycie i wiem co robie, niech nie obchodzi to ksiedza
novakia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 11:43   #71
amistad.k.m.s
Zakorzenienie
 
Avatar amistad.k.m.s
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Cytat:
Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców Pokaż wiadomość
Aby bylo jasne: nie czuje sie urazona. (...)
Ale czy postępując w ten sposób możesz się nazywać katoliczką? Każda religia ma swoje prawa i obowiązki wg których się postępuje. Jeśli świadomie nie postępujesz wg tych praw, a mimo to chcesz należeć dalej do tej wspólnoty to grzeszysz. Nie można wybierać sobie tylko części zasad, z którymi się człowiek zgadza, a z innymi nie i dalej mówić - tak, jestem katolikiem, bo np. wierzę w Boga. Nie ma w tym logiki Takie jest bynajmniej moje zdanie.
Sama mam chrzest, komunię i bierzmowanie. Poza fundamentalnymi zasadami moje poglądy są raczej sprzeczne z naukami kościoła. Wierzę w Boga, ale już od dawna nie mówię, że jestem katoliczką, bo czy można być katolikiem postępując w sposób świadomy nie tak jak nakazuje nam kościół?

Każda religia ma swoje sposoby wprowadzenia umysłu w stan transu przeważnie jest to ciągłe powtarzanie jakiegoś tekstu w wypadku KK jest to modlitwa. Zauważcie, że w katechizmie jest napisane, że każde np. "Ojcze Nasz" czy "Zdrowaś Mario" trzeba przeżywać, a przy różańcu można już "odlecieć" duchowo rzecz jasne, w podobny sposób buddyści postępują podczas medytacji.

Nie mamy, co narzekać na narzucony chrzest w wieku niemowlęcym, bo jednak poza duchowym znaczeniem nie pozostawia on śladu na naszym ciele... gorzej mają żydowscy mężczyźni ci to mają pole do popisu. W krajach europy zachodniej raz na jakiś czas są wznawiane dyskusje na temat zakazania takich obrzędów w wieku dziecięcym, by każdy człowiek mógł świadomie zdecydować do jakiej religii chce przynależeć. Żaden polityk się raczej na poważnie za to nie weźmie, bo to zostanie odebrane jak atak na religię i stracą swoich potencjalnych wyborców

novakia dla ciebie to nie jest grzech, ale dla kościoła katolickiego jak najbardziej.
amistad.k.m.s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-12-23, 12:00   #72
muszka66
Rozeznanie
 
Avatar muszka66
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 863
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

wlasnie dzis zastanawialam sie nad zalozeniem podobnego watka w czym twki moj problem. otoz do kosciola chodze, co tydzien, ale do spowiedzi nie nawidze chodzic! mam standardowe grzechy i tyle mowie. o wspolzyciu jakos nie potrafilabym powiedziec. za rok wychodze za maz i co wtedy w spowiedzi? ja nie powiem ze wspozylam ( spowiedz wiesz bedzie nieszczera a moj TZ powie prawde i wyjdzie smiesznie hehe. a jak wy sovbie radzicie z ta szceroscia przed ksiedzem?
muszka66 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 12:24   #73
ahinsa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Cytat:
Napisane przez virtual_reality Pokaż wiadomość
Nie wierze w cos co nie jest logicznie uzasadnione, uznaje dogmatyu wiary ktorych zrozumiec nie zdołam.
Bardzo interesujące. Albo tu brakuje jakiegos wyrazu, albo sama sobie przeczysz
Skoro nie wierzysz w cos, co nie ma logicznego uzasadnienia, to uzasadnij mi: istnienie boga, dziewictwo i ciążę marii, cuda jezuza itd. Odchodze od tematu, ale naprawde - przednia wypowiedź.

Nie można wybierać sobie co jest grzechem, a co nie jest. To, że księża sami tego nie wiedzą i miotają się w wytłumaczeniach, to juz inna sprawa Jest mase religii na swiecie - wybierzcie sobie te, które do was pasują najbardziej. Jak w supermarkecie.
__________________
ahinsa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 13:22   #74
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

nie czytalam czesci wypowiedzi, ale tez sie wypowiem
a mianowicie od jakis hmm 10 lat cos kolo tego nie bylam u spowiedzi i nie mam zamiaru (pojde przed slubem), poniewaz kiedys (ten ostatni raz) wyspowiadalam sie i wymienilam ze jadlam mieso w piatek ( u mnie w domu sie nie jada w pt miesa, ale wtedy jakos tak wyszlo ze zjadlam, do tej pory nie jadam), a ksiezulek wprost z hukiem wywalil mnie z konfesjonalu, ze jaja sobie robie itd... powiedzialam ooo nie - nigdy w zyciu!!! z seksu tez bym sie nie spowiadala, bo ja nie traktuje tego jako grzech, ale wiem ze kolezanki (te wierzace) wyspowiadaja sie z tego... ps. ja wierze w Boga ale do kosciola chodze tylko od swieta i na msze rocznicowe
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 13:47   #75
ałła
Rozeznanie
 
Avatar ałła
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 650
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość
nie czytalam czesci wypowiedzi, ale tez sie wypowiem
a mianowicie od jakis hmm 10 lat cos kolo tego nie bylam u spowiedzi i nie mam zamiaru (pojde przed slubem), poniewaz kiedys (ten ostatni raz) wyspowiadalam sie i wymienilam ze jadlam mieso w piatek ( u mnie w domu sie nie jada w pt miesa, ale wtedy jakos tak wyszlo ze zjadlam, do tej pory nie jadam), a ksiezulek wprost z hukiem wywalil mnie z konfesjonalu, ze jaja sobie robie itd... powiedzialam ooo nie - nigdy w zyciu!!! z seksu tez bym sie nie spowiadala, bo ja nie traktuje tego jako grzech, ale wiem ze kolezanki (te wierzace) wyspowiadaja sie z tego... ps. ja wierze w Boga ale do kosciola chodze tylko od swieta i na msze rocznicowe
Tez sie kiedys balam mowic ksiedzu przy spowiedzi ze wspolzyje. W koncu sie zdecydowalam i od tamtej pory mowie zawsze. Ksiadz powiedzial mi dokladnie to co bylo przytaczane wczesniej przez dziewczyny. Zwykle pytaja mnie czy sie kochamy (w sensie uczuciowym) i czy zamierzamy sie pobrac i zdecydowanie wieksza wage przywiazuja do innych grzechow (np takich ze zdarza mi sie nie bywac na niedzielnej mszy swietej).

Flofferku, z Twojego podpisu wynika ze masz juz męża, czyzbys chciala miec nastepnego skoro kolejna spowiedz planujesz przed slubem?
ałła jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 13:50   #76
SzpiegZKrainyDeszczowców
Zakorzenienie
 
Avatar SzpiegZKrainyDeszczowców
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Cytat:
Napisane przez amistad.k.m.s Pokaż wiadomość
Ale czy postępując w ten sposób możesz się nazywać katoliczką? Każda religia ma swoje prawa i obowiązki wg których się postępuje. Jeśli świadomie nie postępujesz wg tych praw, a mimo to chcesz należeć dalej do tej wspólnoty to grzeszysz. Nie można wybierać sobie tylko części zasad, z którymi się człowiek zgadza, a z innymi nie i dalej mówić - tak, jestem katolikiem, bo np. wierzę w Boga. Nie ma w tym logiki Takie jest bynajmniej moje zdanie.

Ale czy ja mówię że nie zgadzam się z zasadami? Szanuje bliźnich, ale czasem jak każdego krew mnie zalewa. Nie kradnę. Szanuje ojca swego i matkę swoją. Nie zabijam. Nie przedstawiam fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu memu. Dzień Święty święcę, ale na swój własny sposób.
Cytat:
Cytat:
Sama mam chrzest, komunię i bierzmowanie. Poza fundamentalnymi zasadami moje poglądy są raczej sprzeczne z naukami kościoła. Wierzę w Boga, ale już od dawna nie mówię, że jestem katoliczką, bo czy można być katolikiem postępując w sposób świadomy nie tak jak nakazuje nam kościół?

Katolicki kraj - b. mi się to podoba. Zerknijmy może na księży katolickich w Stanach? Jak tam wygląda kościół?
Dlaczego Wolni Chrześcijanie, przyjmują chrzest w wieku 16 lat
Cytat:
Każda religia ma swoje sposoby wprowadzenia umysłu w stan transu przeważnie jest to ciągłe powtarzanie jakiegoś tekstu w wypadku KK jest to modlitwa. Zauważcie, że w katechizmie jest napisane, że każde np. "Ojcze Nasz" czy "Zdrowaś Mario" trzeba przeżywać, a przy różańcu można już "odlecieć" duchowo rzecz jasne, w podobny sposób buddyści postępują podczas medytacji.
Gdy już się modlę, przeżywam to. Co ma paciorek rano i wieczorem, do modlitwy raz w miesiącu gdzie modlę się nie tylko słowami, tylko sercem i mózgiem?

Dlaczego nie mogę być katolikiem, jeśli wierze w Boga, ale nie w kościół jako 'instytucje'? Dlaczego nie mogę być katolikiem, gdy w miarę swoich własnych możliwości nie grzeszę? Gdy wtedy gdy czuje się gotowa spowiadam się i modlę? Dlaczego wiara ma być 'wymuszana'? Na pokutę 10 'zdrowasiek' i "Pan odpuścił Tobie grzechy, idź w pokoju". Co ma mi dać te 10 zdrowasiek? Czy gdzieś w Biblii jest zapisane coś na ten temat?

Cytat:
To, że księża sami tego nie wiedzą i miotają się w wytłumaczeniach, to juz inna sprawa
Kiedyś, kiedyś, gdy byłam w szkole w której nie ma religii przyszedł do nas Pan od j.francuskiego. Baaardzo mądry człowiek.
Dyskutowaliśmy o Bogu. Ktoś z sali zadał mu pytanie "Czym wg. Pana jest grzech?"
"Grzech, jest wtedy gdy czynimy coś złego, raniącego kogoś i wtedy gdy czynimy to celowo".
Dopiero później się dowiedziałam, że w szkole jednak była religia, ale jako zajęcia dodatkowe. Właśnie on ją prowadził.
Cytat:
tak mnie wciągnął temat ze szukałam informacji na forach katolickich, to co pisze dora jest prawdą, sam admin (skoro jest adminem fora katolickiego to musi miec o tym jakies pojecie) przyznał ze seks jest grzechem kiedy wynika z pożadania i czystej chęci zaspokojenia swoich potrzeb. Podobno wiecej na ten temat jest w encyklice obecnego papieza, az sobie poczytam
Co z tymi którzy nigdy nie czerpią przyjemności z seksu, poza faktycznie odczuwalną bliskością partnera? (Jak przy przytulaniu)
__________________
handmade

-A ty kto?
-Dobra wróżka.
-Z siekierą?
-A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach?

SzpiegZKrainyDeszczowców jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 13:56   #77
szkubana
Rozeznanie
 
Avatar szkubana
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 766
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Nie spowiadam się z tego ,bo nie jest to dla mnie grzechem.Kocham i jest to jeden z wielu dowodów mojej miłości.
__________________
Wracam na Wizaż
szkubana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 14:26   #78
Jadeitea
Zadomowienie
 
Avatar Jadeitea
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

No dobra, to teraz ja.

Przede wszystkim nie jestem katoliczką i nie chodzę często do "swojego" kościoła. Tak parę razy w roku, wyspowiadać się, przyjąć komunię, w tym roku chciałabym nawet na pasterkę. (Może TŻ-a katolika uda mi się zaciągnąć, ale odbiegam od tematu.) W każdym razie mój punkt widzenia jest jasny i rzeczywiście w punkcie się zawiera. Mianowicie: to Bóg ustala, co jest grzechem, a nie, cytuję, "pan w czarnej kiecce". Przypomnijmy, że taki idiotyzm jak celibat został wymyślony nie dlatego, że niby rodzina i seks odrywają księdza od jego duchowych obowiązków, ale z banalnego powodu istnienia nepotyzmu w szeregach czarnych kiecek (no ja nie mogę, spodobało mi się). Od wieków przyrost naturalny był problemem dla kapłanów różnych wyznań, bo niech wierzący płodzą nowych wierzących - stąd wymysł, że niby antykoncepcja jest anty. (Do jasnej ciasnej, nie zabija się życia, którego jeszcze nie ma. Komórka jajowa jeszcze niezapłodniona nie jest życiem. Jeśli pójść tym tropem, to grzeszy każde małżeństwo, które nie uprawia seksu w dni płodne każdego miesiąca - bo jajeczko się zmarnuje! Szansa na nowego chrześcijanina! Duhh.)

Natomiast cała heca z seksem przedmałżeńskim to błędne rozumienie przykazania "nie cudzołóż". Cudzołóstwo to dla mnie seks z kimś, kogo się nie kocha, kropka. Prosta definicja. Dlatego, jeśli chodzi o uprawianie seksu, to bardziej grzeszy małżeństwo, w którym nie ma miłości, niż dwoje szczęśliwych ze sobą w wolnym związku ludzi.

Co do całego Kościoła (nie tylko katolickiego, ale o nim bardziej słyszę, bo to dominująca religia w Polsce), to nie ufam większości skurczybyków zwanych księżmi. Z góry przepraszam za urażenie uczuć religijnych, ale tak jest: źli ludzie też noszą sutanny i krzywdzą innych, naciągają, poniżają, wyrzucają z konfesjonałów itd. Znam co najmniej pięć przypadków, których nie chce mi się wymieniać. Oczywiście znajdą się też dobrzy księża - miałam z takim religię w gimnazjum (mimo żem prawosławna) i był super. Niedawno widziałam trzech wesołych seminarzystów na Starym Mieście. Ale "zło czai się wszędzie" i nie ma powodu myśleć, że w Kościele jest inaczej tylko dlatego, że to boska instytucja. Wszędzie są ludzie, a nikt z nas nie jest wolny od grzechu.

A grzechem dla mnie jest tylko jedno: naumyślne szkodzenie innym. Czy w obrębie tej definicji mieści się seks przedmałżeński? Nie sądzę.
__________________
30 Day Shred: done!
Ripped in 30: done!

Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką)

Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę)
Jadeitea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 14:26   #79
Flofferek
Zakorzenienie
 
Avatar Flofferek
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: kosmos
Wiadomości: 13 670
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Cytat:
Napisane przez ałła Pokaż wiadomość
Flofferku, z Twojego podpisu wynika ze masz juz męża, czyzbys chciala miec nastepnego skoro kolejna spowiedz planujesz przed slubem?
narzeczony, ale wszyscy i wszedzie wiadomo zesmy jak malzenstwo
Flofferek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-12-23, 14:34   #80
ałła
Rozeznanie
 
Avatar ałła
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 650
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Cytat:
Napisane przez Flofferek Pokaż wiadomość
narzeczony, ale wszyscy i wszedzie wiadomo zesmy jak malzenstwo
Tez ze swoim TZ mowimy do siebie per-żono, per-mężu
ałła jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 14:38   #81
amistad.k.m.s
Zakorzenienie
 
Avatar amistad.k.m.s
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Cytat:
Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców Pokaż wiadomość
Ale czy ja mówię że nie zgadzam się z zasadami? Szanuje bliźnich, ale czasem jak każdego krew mnie zalewa. Nie kradnę. Szanuje ojca swego i matkę swoją. Nie zabijam. Nie przedstawiam fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu memu. Dzień Święty święcę, ale na swój własny sposób.

Na swój własny sposób, czyli już nie tak jak nakazuje KK, czyli co to ma wspólnego z katolicyzmem?
Podstawą katolicyzmu jest Pismo Święte, którego jak sama napisałaś nigdy nie czytałaś, a poza PŚ są jeszcze nakazy, doktryny, nauki, obrzędy itd. które tworzą dane wyznanie. Drobne różnice w interpretacji PŚ i jest już to inna religia.
W PŚ nie ma również nic o celibacie, celibat został wprowadzony przez papieża w XI wieku, żeby majątek kościelny nie był dzielony na synów księży. O spowiedzi w PŚ również nie ma słowa, została wprowadzona w średniowieczu w celu sprawowania kontroli nad mieszkańcami parafii.

KK nie ma nic przeciwko zażywania tabletek antykoncepcyjnych jeśli są używane jako lek.
Kościół to nie jest instytucja tylko całą wspólnota ludzi, którzy postępują według nauk, a kapłan jest przewodnikiem duchowym, jest ważny dla każdego katolika.

Edit
Ja bynajmniej nie mam nic przeciwko temu, w jaki sposób żyjesz, nie chcę, żebyś odebrała to jako atak. Tylko dla mnie jest nielogiczne iż ktoś oświadcza, że jest katolikiem pomimo wyraźnego braku zgody z niektórymi zasadami. To wszystko.


amistad.k.m.s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 15:17   #82
SzpiegZKrainyDeszczowców
Zakorzenienie
 
Avatar SzpiegZKrainyDeszczowców
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 656
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Cytat:
Napisane przez amistad.k.m.s Pokaż wiadomość

Na swój własny sposób, czyli już nie tak jak nakazuje KK, czyli co to ma wspólnego z katolicyzmem?
Podstawą katolicyzmu jest Pismo Święte, którego jak sama napisałaś nigdy nie czytałaś, a poza PŚ są jeszcze nakazy, doktryny, nauki, obrzędy itd. które tworzą dane wyznanie. Drobne różnice w interpretacji PŚ i jest już to inna religia.
W PŚ nie ma również nic o celibacie, celibat został wprowadzony przez papieża w XI wieku, żeby majątek kościelny nie był dzielony na synów księży. O spowiedzi w PŚ również nie ma słowa, została wprowadzona w średniowieczu w celu sprawowania kontroli nad mieszkańcami parafii.

KK nie ma nic przeciwko zażywania tabletek antykoncepcyjnych jeśli są używane jako lek.
Kościół to nie jest instytucja tylko całą wspólnota ludzi, którzy postępują według nauk, a kapłan jest przewodnikiem duchowym, jest ważny dla każdego katolika.

Edit
Ja bynajmniej nie mam nic przeciwko temu, w jaki sposób żyjesz, nie chcę, żebyś odebrała to jako atak. Tylko dla mnie jest nielogiczne iż ktoś oświadcza, że jest katolikiem pomimo wyraźnego braku zgody z niektórymi zasadami. To wszystko.


Chodzi o to, że nie rozumiesz.
Co jest ważniejsze wg. Ciebie dla Boga? Fakt, że spędzam niedziele, z moja rodziną, którą kocham i jest to jedyny dzień który możemy spędzić razem? Czy to że pójdę do kościoła? Wiem, mogłabym "zaciągnąć" ich do kościoła. Ale co mam zrobić jeśli mój ojciec nie uznaje w swoim życiu religii, zaś mój TZ reaguje alergią na wodę święconą?
Kościół jako wspólnota - tak, z wielką chęcią. Strasznie podobają mi się nabożeństwa na które chodzi moja znajoma (inne wyznanie), po nabożeństwie czytają wspólnie biblie, dyskutują, nie ma podziału na dzieci i dorosłych.
Kościół jako skupisko księży którym nie ufam - nigdy.
Ksiądz który stwierdził że to moja wina, że zostałam wykorzystana w najpodlejszy sposób kapłanem być nie powinien. Czy taka osoba ma być moim przewodnikiem duchowym? Nie. Ale właśnie to mnie bardzo zraziło do księży i całego kościoła.
Poza tym może zajrzysz do mojej parafii na Msze Św.? Może jak usłyszysz ogłoszenia duszpaszterskie (min. godzina) to zrozumiesz o co mi chodzi. Co mnie tak razi.
Nadal będę mówić, że jestem katolikiem, wierze w Boga, Trójce Świętą...
Poza tym czuje się katolikiem.

Edit: Niestety nie wierze w księży. Wiara dla mnie opiera się na wierze w Boga a nie w księdza który kazanie ściąga z internetu/jest pedofilem/sam ma wiecej grzechow na sumieniu niz ja...
__________________
handmade

-A ty kto?
-Dobra wróżka.
-Z siekierą?
-A widzisz jak ty mało wiesz o dobrych wróżkach?

SzpiegZKrainyDeszczowców jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 16:10   #83
ktosia86
Zakorzenienie
 
Avatar ktosia86
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 602
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Cytat:
Napisane przez virtual_reality Pokaż wiadomość
jestem osobą wierzącą i praktykującą, ale jakos pomiescic mi sie nie moze w głowie ze mam sie seksu spowiadac, niechj mi ktos "fachowo" wytłumaczy co tu jest grzechem? mowie oczywiscie o seksie w miłosci ze stałym partnerem ble ble ble, ide jutro do spowiedzi i uwaga! nie zamierzam sie z tego spowiadac, poniewaz w moich oczach nie jest to grzechem, spowiadam sie ze swojego sumienia, ktore mowi mi ze jesli kogos kocham i nie robie mu krzywdy , ani sobie samej to nie mam sobie nic do zarzucenia... jesli jestem w błedzie zmiencie moj tok myslenia...
Zgadzam się ztym co napisałaś.Przecież skoro kocham mojego partnera i on kocha mnie i wszystko co robimy jest z miłości, to w czym problem?Nie uważam tego za grzech i tym bardziej nie mam zamiaru się z tego spowiadać.Chyba jeszcze gorzej jest iść do spowiedzi, powiedzieć że się sypia ze swoim facetem i przyznać,że się żałuje tylko po to, żeby dostać rozgrzeszenie a potem wrócić do domu i dalej robić to samo.A tak poza tym, to czy któraś z was które się z tego spowiadają, rzeczywiście tego żałuje?Skoro żałujecie, to po co to robicie? Przede wszystkim jest tu kwestia interpretacji przykazania "nie cudzołóż".W moim mniemaniu oznacza to, że skoro jestem z jednym facetem, to nie sypiam z innymi na prawo i lewo. A gdyby seks miał służyć tylko prokreacji, to po co jesteśmy skonstruowani w ten sposób,że czujemy z niego przyjemność?
__________________
Szczęśliwa żonka
Mamusia
ktosia86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 16:31   #84
side85
Zakorzenienie
 
Avatar side85
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 4 714
Wyślij wiadomość przez MSN do side85
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Moja wypowiedź musiałaby być jeszcze oszerniejsza, ale chciałam dodać swój komentazr do choć kilku wypowiedzi. Mamy demokrację i każdy także na tym forum może powiedzieć co myśli. Uderza mnie kilka rzeczy. Po pierwsze to, że wiele osób w tym temacie mówi "jestem katolikiem, ale niepraktykującym". Ktoś bardzo ładnie to ujął "masło maślane". Jeśli jesteś Katolikiem to praktykujesz, jeśli nie jesteś to nie praktykujesz. Prosta piłka. Jeśli byłabyś/byłbyś świadomy piekła i tego co Bóg mówi o życiu pośmiertnym, to nie żyłbyś niepraktykując, bo nikt świadomie nie wybiera wiecznych katuszy. Więc może skończmy z tą obłudą w stylu "katolik niepraktykujący" bo to slogan nad którym nikt się nie zastanawia wypowiadając go.

Cytat:
Napisane przez Wisienki Pokaż wiadomość
jestem katoliczką = akceptuje zasady mojej wiary

a w konsekwecji powyższego akceptuje ze seks w zwiazku niesekrametalnym jest grzechem, to kwestia pewnej konsekwecji. Lepszego uzasadnienia nie potrafię znaleść.
już na samym początku padły te słowa i lepszych w całej rozmowie nie znalazłam. Akceptuję zasady wiary bo narzuca mi je wspólnota zwana Kościołem Katolickim. W związku z tym akceptuję nastepny fakt, iż sex przedmałżeński to grzech. Grzeszę sypiając ze swoim TŻ i przyjmuję za to karę w postaci braku rozgrzeszenia. Dla mnie karą jest już sam fakt iż nie mogę przystąpić do komuni. Swiadomie jako Katolik ponoszę konsekwencję, gdyż wiem że nie poprawię się w tej kwestii. Jesteśmy tylko "ouchem marnym" "trzciną na wietrze".

Cytat:
Napisane przez **pysiaczek** Pokaż wiadomość
co mnie obchodzą księża?? niech sobie nie akceptują zasad wiary, niech grzeszą ile wlezie..To oni bedą odpowiadać za te grzechy, nie ja!! Ja mam swoje sumienie.. Nie interesuje mnie sumienie innych.. tym bardziej księży
bardzo podobają mi się te słowa. Nie będe odpowiadać za ciebie i sąsiada spod czwórki. Będę tylko ja na sądzie ostatecznym w który wierzę. Od dziecka uczono mnie iż nasze sumienie to coś w rodzaju wagi. Dobre uczynki powinny przeciążyć złe grzechy i tyle. Mam nadzieję że jestem na tyle dobrym człowiekiem że zostanie wybaczona mi ta słabość. Już Adam i Ewa naznaczeni byli w raju grzechem więc kolejne słowa dziewczyn, iż katolik popełniającświadomie grzech jest fałszywym, to kolejna bzdura w moim mniemaniu.

Cytat:
Napisane przez Wisienki Pokaż wiadomość
w życiu jednak musimy wybierać. Jeśli decydujemy się na trwanie w jakiejś religii to zawsze w ze wszystkimi konsekwencjami. Nie jesteśmy małymi dziećmi zeby sobie wybierac tylko te zasady które się nam podobają.
kolejne bardzo mądre słowa. I tu też odpowiedź na pytanie autorki wątku:
Skoro jestem wierząca to nie wybieram sobie niczego i nie zatajam tego co powiem bo akurat według mnie jest grzechem a co nie jest to nie mówię. Nie wolno tak postępować. To takie dziecięce albo świadczące o braku pokory wobec własnej wiary. Idąc tokiem myślenia wielkich Kościoła, jesteśmy tylko narzędziem w rękach Boga i mamy wolną wolę. Ja wybieram spowiedź, nawet jeśli nie dostanę odpuszczenia grzechów. Wtedy nie przystępuję do komuni. A może akurat trafię na księdza który chętnie ze mną o tym porozmawia.

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Wedle mojej opinii Wisienki ma rację.

Jeśli jesteś Katolikiem (Katoliczką) nie współżyjesz przed ślubem, a i po ślubie stosujesz się do zakazów dotyczących antykoncepcji. Jeśli nie, coś jest nie tak z Twoim Katolicyzmem, albo z Twoją uczciwością.
Wszelkie wybory i selektywne traktowanie nakazów religii, której wyznawanie deklarujesz to zakłamanie i wygodnictwo.

Ostro było, ale uczciwie.
Nie przepraszam, ale zrozumiem, jeśli któraś z Pań zechce podyskutować.
odsyłam do swojej wypowiedzi pod postem Wisienki. Akceptuję zasady co nie znaczy że wybieram cokolwiek. Jak mówi biblia (teraz nie podam dokładnego cytatu, ale będzie to jedynie parafraza słów) kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem. Sam Jezus to powiedział i miał rację, gdyż nie ma człowieka który potrafi się zupełnie opszeć pokusom.

Cytat:
Napisane przez amistad.k.m.s Pokaż wiadomość
Ja bym napisała to trochę inaczej. Nie tyle nie jest się katolikiem, tylko jest się "marnym katolikiem". Bo jeśli ktoś świadomie należy do jakiegoś kościoła to stara się postępować zgodnie z dogmatami wiary, jakimi kieruje się ta wspólnota. Jeśli świadomie tego nie robi, bo np. tak jest mu wygodniej to coś jest chyba nie tak? Nie można być kimś tylko w połowie.
jak wyżej.

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość

Dlatego wygodniej i łatwiej jest unikać spowiedzi, niż unikać grzechu.
I dlatego dla własnej wygody lepiej wmówić sobie, że można byc Katolikiem współżyjąc przed ślubem, używając środków antykoncepcyjnych, nie modląc się, nie czytając Biblii, nie chodząc do kościoła w niedzielę etc.
Otóż - nie można.
Można. Z pełną świadomości iż poniesie się karę za grzech. Dziwi mnie że tak wiele z was uważa za godne podziwu przyznanie się do tego że nie jest się Katolikiem, bo się grzeszy niż to że jest się świadomym swych niedoskonałości Katolikiem. Bardzo dziwne...
__________________
Piotruś
side85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 17:30   #85
amistad.k.m.s
Zakorzenienie
 
Avatar amistad.k.m.s
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Cytat:
Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców Pokaż wiadomość
Chodzi o to, że nie rozumiesz.
Co jest ważniejsze wg. Ciebie dla Boga? Fakt, że spędzam niedziele, z moja rodziną, którą kocham i jest to jedyny dzień który możemy spędzić razem? Czy to że pójdę do kościoła? Wiem, mogłabym "zaciągnąć" ich do kościoła. Ale co mam zrobić jeśli mój ojciec nie uznaje w swoim życiu religii, zaś mój TZ reaguje alergią na wodę święconą? (...)
Przeczytaj mój post ze zrozumieniem.
Bo w tej chwili masz do mnie pretensje o to, że KK ma takie, a nie inne zasady

Def. katolicyzmu
Cytat:
Katolicyzm (z gr. καθολικος, katholikos – powszechny) – treść nauczania Kościoła katolickiego, całość przyjętych w nim zasad odnoszących się do wiary, moralności, życia religijnego i funkcjonowania Kościoła, a także sam Kościół katolicki jako społeczność widzialna. Do pojęcia katolicyzmu należy zatem i doktryna, i kształt społeczno-organizacyjny oraz historia Kościoła katolickiego; cechy zewnętrzne społeczności katolickiej to w szczególności: podleganie wiernych w sferze religijnej władzy papieża (biskupa Rzymu), i biskupów pozostających z nim we wspólnocie; istnienie wydzielonego stanu duchownego oraz wielu wspólnot zakonnych i ruchów religijnych; organizacyjny podział na diecezje i parafie; bogata obrzędowość; praktyczne życie kościelne jest regulowane przez prawo kanoniczne.
Kościół katolicki - opiera się na nauce papieża oraz uznaje go za nieomylnego w kwestiach wiary.
Cytat:

Zasady moralne obowiązują tak w sferze osobistej, jak politycznej i gospodarczej (społeczna nauka Kościoła). Kościół katolicki uważa więc, że może oceniać zarówno jednostki, jak ustroje, prawa i władze pod kątem wierności zasadom moralnym. Potępia w szczególności zabijanie, przy czym jako zabijanie rozumie również przerywanie ciąży i eutanazję. Nauka Kościoła dopuszcza także w wyjątkowych przypadkach karę śmierci, która nigdy nie była zakazana przez Kościół i papieży. Potępia również pozbawianie własności, zniewolenie, zachowania seksualne nie prowadzące bezpośrednio do prokreacji (m.in. masturbację, petting), antykoncepcję, stosunki płciowe przed zawarciem małżeństwa, rozbijanie rodzin przez zdrady i rozwody (choć może zostać stwierdzona w uzasadnionych przypadkach tzw. nieważność małżeństwa od początku jego zawarcia), szeroko rozumianą "deprawację seksualną".




side85 akceptacja to wybór.
A jeśli już poruszyłaś wątek Jezusa... tu chodzi o to, żeby żałować za grzechy. Idealnie to podsumował Mały_groszek "skoro wyznaję pewne zasady to muszę się ich trzymać i jeśli zbłądzę to wracam z mocnym postanowieniem poprawy". A nie nauki kościoła sobie, a ja sobie
amistad.k.m.s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 17:30   #86
obca
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 1 454
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

według mnie każdy jakoś grzeszy - czy to będzie objadanie się, przeklinanie, drobne oszustwo podatkowe czy niezyczliwa myśl o bliźnim
seks na pewno nie jest największym przewinieniem i nie oznacza, że ktoś nie jest dobrym katolikiem zwłaszcza jeśli jest to kochanie się i ludzi łączy prawdziwe uczucie

dla mnie nakaz wstrzemięźliwości przedmałżeńskiej ma służyć przede wszystkim dzieciom, które mogą pojawić się w związku, poza tym małżeństwo, rodzina to odpowiedzialność i fundament silnego społeczeństwa (więc w naturalny sposób jest popierany przez Kościół)

według mnie wystarczy że się żałuje, że pokusa okazała się zbyt silna no i postanowienie, że człowiek będzie próbował wstrzemięźliwości no bo raczej mało szczery byłby żal za przyjemność

a osobie, która stara się przestrzegać wszystkich zasad wiary w 100% pozostaje powstrzymywanie się od brzydkich myśli i uczynków aż do ślubu
__________________
..jak głęboko jest to dno, od którego można się odbić? :0
obca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 17:57   #87
amistad.k.m.s
Zakorzenienie
 
Avatar amistad.k.m.s
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Cytat:
Napisane przez side85 Pokaż wiadomość
Można. Z pełną świadomości iż poniesie się karę za grzech. Dziwi mnie że tak wiele z was uważa za godne podziwu przyznanie się do tego że nie jest się Katolikiem, bo się grzeszy niż to że jest się świadomym swych niedoskonałości Katolikiem. Bardzo dziwne...
Bo po prostu może ten ktoś nie jest katolikiem. Został wychowany w tej wierze, ale z pełną świadomością odszedł ze wspólnoty KK. Bardzo proste.

Edytowane przez amistad.k.m.s
Czas edycji: 2006-12-23 o 21:40 Powód: ort.
amistad.k.m.s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 18:08   #88
wenedka
Zakorzenienie
 
Avatar wenedka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Cytat:
Napisane przez ...:::oblabobla:::... Pokaż wiadomość
Dla mnie te zakazy są conajmniej chore wręcz nienormalne!
No cóż, nikt Ci nie każe chodzić do kościoła, jeśli nie zgadzasz się z zasadami katolicyzmu
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki,
zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka
Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał:
- Może pan także wziąć ze sobą skrzypce.
- Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie
piją!


PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
wenedka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 20:34   #89
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Cytat:
Napisane przez szkubana Pokaż wiadomość
Nie spowiadam się z tego ,bo nie jest to dla mnie grzechem.Kocham i jest to jeden z wielu dowodów mojej miłości.
Tyle, że to nie Ty decydujesz, co jest grzechem dla KK.
Zważ proszę, że dyskusja dotyczy pewnego konkretnego obrządku, nakazów i zakazów obowiązujących w jego obrębie. Jesli nie liczysz się z tym, co jest grzechem w Katolicyzmie, to nie jesteś Katolikiem.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-23, 20:44   #90
...:::oblabobla:::...
Zakorzenienie
 
Avatar ...:::oblabobla:::...
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 143
Dot.: Seks przed ślubem..-spowiedz-problem!!

Cytat:
Napisane przez wenedka Pokaż wiadomość
No cóż, nikt Ci nie każe chodzić do kościoła, jeśli nie zgadzasz się z zasadami katolicyzmu

Dokładnie! Przestałam chodzić do kościoła.
__________________
...:::oblabobla:::... jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:54.