A kto studiuje prawo? - ZBIORCZY

[Francesc_a]

Napisane przez charlotte89

Gratulacje! Fajnie się czyta takie posty Mam wrażenie, że w przypadku prawa stereotyp, że studia zaoczne są nic nie warte, a już na pewno nie uda się po nich dostać na aplikację, ma się szczególnie dobrze



Pozwolę sobie się wtrącić Nie wiem, gdzie planujesz pracować, ale jeśli masz szansę na elastyczny grafik, to ja bym na pierwszym roku wybrała mimo wszystko studia wieczorowe Dla wielu osób I rok jest szczególnie trudny, trzeba się przestawić na zupełnie inny rytm nauki, nauczyć się systematyczności i znaleźć mobilizację, żeby samemu wiele rzeczy doczytać - do tego wszystkiego, coby nie mówić, lepiej mobilizują zajęcia w tygodniu niż raz na dwa tygodnie w weekendy A na II roku możesz zawsze zmienić tryb

Szczerze? Też o tym pomyślałam.
Ale jak spojrzałam że wieczorowi mają 3 dni w tygodniu to zaczęłam się zastanawiać nad ich sensem. ..

[charlotte89]

Napisane przez nouvelle90

Na ogólnej praktyki sa właściwie przez cały rok i są obowiązkowe. W praktyce nie masz ani czasu, ani możliwości innej pracy, bo te praktyki sa dosłownie w każdym miesiącu po 3-4 tygodnie.

Z pracą mały koszmarek, bo możesz latami czekać na etat sędziego i sie nie doczekać.

Czyli z praktycznego punktu widzenia może to być jeszcze mniej komfortowa sytuacja niż w przypadku aplikacji korporacyjnej.. Raczej ciężko wyżyć z samego stypendium

Napisane przez anciaahk

Na pierwszym roku są takie zajęcia, które niewiele mają z prawem wspólnego, więc raczej wielkiego sensu w tym nie ma. A zajęcia są bardzo często 3-4 razy w miesiącu, a nie co 2 tygodnie.

Dlaczego? W końcu chodzi przede wszystkim o przestawienie się na samodzielną i systematyczną naukę, niezależnie od tego, czy na początku będzie to historia doktryn politycznych czy logika prawnicza. A im szybciej się człowiek do tego przyzwyczai, tym łatwiej będzie mu później poradzić sobie z tymi trudniejszymi i wymagającymi więcej pracy przedmiotami Liczba zjazdów zależy chyba od konkretnej uczelni, ale zwyczajowo dla studentów zaocznych są one organizowane co dwa tygodnie, chyba że w przypadku prawa jest robiony jakiś wyjątek

Napisane przez Francesc_a

Szczerze? Też o tym pomyślałam.
Ale jak spojrzałam że wieczorowi mają 3 dni w tygodniu to zaczęłam się zastanawiać nad ich sensem. ..

A sprawdziłaś też liczbę zjazdów na studiach zaocznych i ewentualnie plan studiów uwzględniający godziny dla poszczególnych przedmiotów?

[Francesc_a]

Napisane przez charlotte89

A sprawdziłaś też liczbę zjazdów na studiach zaocznych i ewentualnie plan studiów uwzględniający godziny dla poszczególnych przedmiotów?

Nie, nie liczyłam tego. Ale przeraza mnie różnica w kosztach.
I jestem ciekawa czy w tym roku będzie tak samo plan zrobiony(3 dni dla wieczorowych )

[Spaza]

Napisane przez charlotte89

Czyli z praktycznego punktu widzenia może to być jeszcze mniej komfortowa sytuacja niż w przypadku aplikacji korporacyjnej.. Raczej ciężko wyżyć z samego stypendium

stypendium wynosi bodajże około 3 tysięcy złotych, więc jest to zazwyczaj bardziej komfortowa sytuacja niż przeciętnego aplikanta korporacyjnego

[20160901857]

Moi znajomi w tym roku maja chyba 2800 zł. To nie jest takie sobie stypendium jak na studiach. Pod tym względem ogólni maja akurat całkiem nieźle.

[201604130936]

Napisane przez charlotte89

A jak wygląda sytuacja z praktykami/pracą?

Wchodzi właśnie reforma i nie wiadomo jeszcze do końca jak to będzie wyglądać po likwidacji ogólnej , ale to, że to Tobie "płacą" pozostaje bez zmian. Przecież sędzia i prokurator najogólniej mówiąc, nie mogą podejmować innej pracy zarobkowej, dlatego aplikanci też nie, stąd wysokość stypendium ma starczyc na życie i dojazdy. Teraz jest to ok 3 tys. Na pewno po reformie "praktyki" odbywa się w okręgach.

[charlotte89]

Napisane przez Francesc_a

Nie, nie liczyłam tego. Ale przeraza mnie różnica w kosztach.
I jestem ciekawa czy w tym roku będzie tak samo plan zrobiony(3 dni dla wieczorowych )

Ja bym na Twoim miejscu spróbowała się jeszcze tego dowiedzieć i dopiero podjęła ostateczną decyzję

Napisane przez Spaza

stypendium wynosi bodajże około 3 tysięcy złotych, więc jest to zazwyczaj bardziej komfortowa sytuacja niż przeciętnego aplikanta korporacyjnego

Napisane przez nouvelle90

Moi znajomi w tym roku maja chyba 2800 zł. To nie jest takie sobie stypendium jak na studiach. Pod tym względem ogólni maja akurat całkiem nieźle.

Napisane przez harleyka

Wchodzi właśnie reforma i nie wiadomo jeszcze do końca, ale to, że to Tobie "płacą" pozostaje bez zmian. Przecież sędzia i prokurator najogólniej mówiąc, nie mogą podejmować innej pracy zarobkowej, dlatego aplikanci też nie, stąd wysokość stypendium ma starczyc na życie i dojazdy. Teraz jest to ok 3 tys.

Jeśli to 2800 zł na rękę to cofam, faktycznie można za takie pieniądze żyć Nie spodziewałam się, że państwo jest aż tak hojne Z drugiej strony domyślam się, że droga do zawodu sędziego czy prokuratora jest na tyle wymagająca, że ciezko wymagać od aplikanta, żeby musiał gdzies sobie jeszcze dorabiać..

[201604130936]

Napisane przez charlotte89

Ja bym na Twoim miejscu spróbowała się jeszcze tego dowiedzieć i dopiero podjęła ostateczną decyzję










Jeśli to 2800 zł na rękę to cofam, faktycznie można za takie pieniądze żyć Nie spodziewałam się, że państwo jest aż tak hojne Z drugiej strony domyślam się, że droga do zawodu sędziego czy prokuratora jest na tyle wymagająca, że ciezko wymagać od aplikanta, żeby musiał gdzies sobie jeszcze dorabiać..

On NIE MOZE dorabiac bynajmniej nie z powodu nawalu pracy na samej aplikacji.

[charlotte89]

Napisane przez harleyka

On NIE MOZE dorabiac bynajmniej nie z powodu nawalu pracy na samej aplikacji.

Tego nie wiedziałam, dzięki za informacje. Do tej pory sądziłam, że jest podobnie, jak w przypadku pozostałych aplikacji

[anciaahk]

Napisane przez charlotte89

Dlaczego? W końcu chodzi przede wszystkim o przestawienie się na samodzielną i systematyczną naukę, niezależnie od tego, czy na początku będzie to historia doktryn politycznych czy logika prawnicza. A im szybciej się człowiek do tego przyzwyczai, tym łatwiej będzie mu później poradzić sobie z tymi trudniejszymi i wymagającymi więcej pracy przedmiotami Liczba zjazdów zależy chyba od konkretnej uczelni, ale zwyczajowo dla studentów zaocznych są one organizowane co dwa tygodnie, chyba że w przypadku prawa jest robiony jakiś wyjątek

Na prawie na UG są takie zjazdy, przecież piszę, że studiowałam zaocznie, więc piszę na podstawie swoich doświadczeń.
Jeśli miałoby chodzić tylko o "przestawienie" na inny tryb nauki, to byłoby mi szkoda kasy.

Napisane przez Francesc_a

Nie, nie liczyłam tego. Ale przeraza mnie różnica w kosztach.
I jestem ciekawa czy w tym roku będzie tak samo plan zrobiony(3 dni dla wieczorowych )

http://arch.prawo.ug.edu.pl/pdf/Prog...st_od_2013.pdf
http://arch.prawo.ug.edu.pl/pdf/Prog...-w_od_2013.pdf

Tu możesz liczby godzin zobaczyć, jest różnica , w tym samym miejscu na stronie masz plany zajęć z lat poprzednich

Napisane przez harleyka

Wchodzi właśnie reforma i nie wiadomo jeszcze do końca jak to będzie wyglądać po likwidacji ogólnej , ale to, że to Tobie "płacą" pozostaje bez zmian. Przecież sędzia i prokurator najogólniej mówiąc, nie mogą podejmować innej pracy zarobkowej, dlatego aplikanci też nie, stąd wysokość stypendium ma starczyc na życie i dojazdy. Teraz jest to ok 3 tys. Na pewno po reformie "praktyki" odbywa się w okręgach.

Szkoda, że tylko tych się to tyczy, chociaż serio nie wiedziałam, że to dość konkretna kasa jest.

[20160901857]

Aplikant korporacyjny tez nie bardzo moze sobie dorobić poza zawodem, trzeba miec zgodę dziekana.

[anciaahk]

Napisane przez nouvelle90

Aplikant korporacyjny tez nie bardzo moze sobie dorobić poza zawodem, trzeba miec zgodę dziekana.

No właśnie , notarialny ma w ustawie wręcz zakaz pracy w ściśle określonych dziedzinach.

[charlotte89]

Napisane przez anciaahk

Na prawie na UG są takie zjazdy, przecież piszę, że studiowałam zaocznie, więc piszę na podstawie swoich doświadczeń.
Jeśli miałoby chodzić tylko o "przestawienie" na inny tryb nauki, to byłoby mi szkoda kasy.

Nie sprawdzałam jak to wygląda na UG, odniosłam się do własnych doświadczeń ze studiami zaocznymi i planu, jaki otrzymałam na najbliższy rok akademicki Tutaj faktycznie jeśli różnica jest niewielka, to szkoda pieniędzy.

Napisane przez nouvelle90

Aplikant korporacyjny tez nie bardzo moze sobie dorobić poza zawodem, trzeba miec zgodę dziekana.

To wiem, ale nie słyszałam jeszcze żeby ktoś tej zgody nie dostał, przynajmniej patrząc po znanych mi aplikantach

[anciaahk]

Napisane przez charlotte89

Nie sprawdzałam jak to wygląda na UG, odniosłam się do własnych doświadczeń ze studiami zaocznymi i planu, jaki otrzymałam na najbliższy rok akademicki Tutaj faktycznie jeśli różnica jest niewielka, to szkoda pieniędzy.



To wiem, ale nie słyszałam jeszcze żeby ktoś tej zgody nie dostał, przynajmniej patrząc po znanych mi aplikantach

A też będziesz studiowała zaocznie?

[charlotte89]

Napisane przez anciaahk

A też będziesz studiowała zaocznie?

Tak

[20160901857]

Na moim roku chyba nikt nie dostał zgody i podobno u mnie wcale nie tak łatwo o to

[Francesc_a]

Napisane przez anciaahk

Na prawie na UG są takie zjazdy, przecież piszę, że studiowałam zaocznie, więc piszę na podstawie swoich doświadczeń.
Jeśli miałoby chodzić tylko o "przestawienie" na inny tryb nauki, to byłoby mi szkoda kasy.

http://arch.prawo.ug.edu.pl/pdf/Prog...st_od_2013.pdf
http://arch.prawo.ug.edu.pl/pdf/Prog...-w_od_2013.pdf

Tu możesz liczby godzin zobaczyć, jest różnica , w tym samym miejscu na stronie masz plany zajęć z lat poprzednich

No właśnie. Co innego gdyby te zajęcia na wieczorowych były codziennie -to można dać te pieniądze ale w przypadku gdy jest to tylko jeden dzień więcej. ..
Dziękuję za link. Ale to są tylko wieczorowe. A zaoczne ? ;>

[anciaahk]

Pierwszy link to zaoczne a drugi to wieczorowe.

[anciaahk]

Pierwszy link to zaoczne a drugi to wieczorowe.

[charlotte89]

Napisane przez nouvelle90

Na moim roku chyba nikt nie dostał zgody i podobno u mnie wcale nie tak łatwo o to

Naprawdę? Ja co prawda nie znam nikogo z aplikacji radcowskiej, ale mój znajomy, będąc na adwokackiej kilka lat temu, prowadził nawet własną firmę Inny pracuje obecnie w dziale HR, a kolejny dorabia sobie dorywczo trudno nawet powiedzieć, w jakiej branży obecnie Co prawda nigdy się nie pytałam, czy mieli/mają pozwolenia, ale zakładałam, że nie ma innej opcji

[Francesc_a]

Napisane przez anciaahk

Pierwszy link to zaoczne a drugi to wieczorowe.

No to wychodzi na to, że więcej godzin jest na wieczorowych niż na zaocznych. .

[201604130936]

Napisane przez charlotte89

Naprawdę? Ja co prawda nie znam nikogo z aplikacji radcowskiej, ale mój znajomy, będąc na adwokackiej kilka lat temu, prowadził nawet własną firmę Inny pracuje obecnie w dziale HR, a kolejny dorabia sobie dorywczo trudno nawet powiedzieć, w jakiej branży obecnie Co prawda nigdy się nie pytałam, czy mieli/mają pozwolenia, ale zakładałam, że nie ma innej opcji

N90 jest na adwokackiej. Nie ma reguły, dlatego głupie byłoby planowanie "na pewno se dorobie"

[charlotte89]

Napisane przez harleyka

N90 jest na adwokackiej. Nie ma reguły, dlatego głupie byłoby planowanie "na pewno se dorobie"

Z tego, co pamiętam, to na radcowskiej, ale może się mylę Tu nie chodzi o "głupie planowanie", a umiejętność realistycznej oceny sytuacji. Osobiście nie wyobrażam sobie, żeby na aplikacji być na utrzymaniu rodziców czy TŻ, a jakoś za nią i za życie zapłacić trzeba Oczywiście idealnym rozwiązaniem jest znalezienie pracy w kancelarii, ale skoro nie wszystkim się to udaje, to warto pamiętać o tym, że teoretycznie są też inne opcje

[201604130936]

Słuchaj. Mało kto na aplikacji chce być na utrzymaniu rodziców, taki lajf, trzeba być tego świadomym i tyle. Nikt nikomu też nie kaze iść na aplikację prosto po studiach. Czasem to wymaga wyrzeczeń, niektórych finanse początkowo pokonują i robią dopiero x lat po studiach.
Ja doskonale zdaje sobie sprawę z innych opcji, także "nieaplikacyjnych", dlatego to pisze. Po prostu sporo osób idąc na te studia mają dosyć odrealnione pojęcie jak to wygląda "po" i historii na pierwszym roku "a jak będę na aplikacji to..." jest milion, a potem następuje zderzenie. Co nawet widać po tym wątku w paru przypadkach.

[ciri15]

Napisane przez harleyka

Wchodzi właśnie reforma i nie wiadomo jeszcze do końca jak to będzie wyglądać po likwidacji ogólnej , ale to, że to Tobie "płacą" pozostaje bez zmian. Przecież sędzia i prokurator najogólniej mówiąc, nie mogą podejmować innej pracy zarobkowej, dlatego aplikanci też nie, stąd wysokość stypendium ma starczyc na życie i dojazdy. Teraz jest to ok 3 tys. Na pewno po reformie "praktyki" odbywa się w okręgach.

Ja slyszalam ze maja ci placic jednostki w ktorych masz pracowac czyli zaleznie od aplikacji sady lub prokuratury. Czyli placa zalezna od sadu. Info od kolegi, niepotwierdzone.

[201604130936]

Poza tym. Praca w kancelarii np. U patrona, a dorabianie sobie to zgoła inne rzeczy.

[charlotte89]

Napisane przez harleyka

Słuchaj. Mało kto na aplikacji chce być na utrzymaniu rodziców, taki lajf, trzeba być tego świadomym i tyle. Nikt nikomu też nie kaze iść na aplikację prosto po studiach. Ja doskonale zdaje sobie sprawę z innych opcji, także "nieaplikacyjnych", dlatego to pisze. Po prostu sporo osób idąc na te studia mają dosyć odrealnione pojęcie jak to wygląda "po" i historii na pierwszym roku "a jak będę na aplikacji to..." jest milion, a potem następuje zderzenie. Co nawet widać po tym wątku w paru przypadkach.

Zgadzam się, dlatego sama staram się podchodzić do sprawy w miarę obiektywnie i na ile to możliwe poznać wszystkie opcje zawczasu.

[20160901857]

Napisane przez charlotte89

Naprawdę? Ja co prawda nie znam nikogo z aplikacji radcowskiej, ale mój znajomy, będąc na adwokackiej kilka lat temu, prowadził nawet własną firmę Inny pracuje obecnie w dziale HR, a kolejny dorabia sobie dorywczo trudno nawet powiedzieć, w jakiej branży obecnie Co prawda nigdy się nie pytałam, czy mieli/mają pozwolenia, ale zakładałam, że nie ma innej opcji

Cóż, "zakaz wykonywania zawodu, który godzi w status aplikanta" to dosyć ogólne pojęcie, więc nie dziwi mnie to, że różni dziekani interpretują je po swojemu.

Napisane przez charlotte89

Z tego, co pamiętam, to na radcowskiej, ale może się mylę Tu nie chodzi o "głupie planowanie", a umiejętność realistycznej oceny sytuacji. Osobiście nie wyobrażam sobie, żeby na aplikacji być na utrzymaniu rodziców czy TŻ, a jakoś za nią i za życie zapłacić trzeba Oczywiście idealnym rozwiązaniem jest znalezienie pracy w kancelarii, ale skoro nie wszystkim się to udaje, to warto pamiętać o tym, że teoretycznie są też inne opcje

Tak, ja na radcowskiej.

Nie żebym zniechęcała, ale mało kto daje radę bez wsparcia finansowego. Jednak 6000 zł na rok (czesne+składki) to trochę dużo dla przeciętnego aplikanta

[Shariana]

Wątek cały czas poczytuję, choć nie było czasu odpisać. Tak, chodziło mi o finansowe utrzymanie się, przyznaję, że głównie to mnie przeraża w przyszłości. Wiem, że za te 5 lat zostanę całkiem bez wsparcia, zresztą, głupio byłoby wtedy nadal siedzieć pod kroplówką... Stąd moje zwątpienie, bo we własny zapał i systematyczność już nie wątpię.

A tak mniej wybiegając w przyszłość: we wrześniu zacznie się zapisywanie na zajęcia. Na co radzicie zwrócić uwagę, mając przed sobą aplikację ogólną jako cel nr 1? Przeglądałam zakres materiału na egzamin - dość rozległy, ale może macie jakieś sugestie odnośnie tego, co jest bardzo istotne, a co można sobie darować?

[20160901857]

Napisane przez Shariana

Wątek cały czas poczytuję, choć nie było czasu odpisać. Tak, chodziło mi o finansowe utrzymanie się, przyznaję, że głównie to mnie przeraża w przyszłości. Wiem, że za te 5 lat zostanę całkiem bez wsparcia, zresztą, głupio byłoby wtedy nadal siedzieć pod kroplówką... Stąd moje zwątpienie, bo we własny zapał i systematyczność już nie wątpię.

A tak mniej wybiegając w przyszłość: we wrześniu zacznie się zapisywanie na zajęcia. Na co radzicie zwrócić uwagę, mając przed sobą aplikację ogólną jako cel nr 1? Przeglądałam zakres materiału na egzamin - dość rozległy, ale może macie jakieś sugestie odnośnie tego, co jest bardzo istotne, a co można sobie darować?

Na I roku studiów? Darować sobie takie rozkminy póki co. Po prostu się ucz systematycznie, zobacz czy w ogóle ci odpowiada uczenie się prawa, przerzuć się na studencki system nauki. Plany aplikacyjne zmienią ci się jeszcze 17 razy, a i sama forma egzaminu i zasady aplikacji też, zwłaszcza że w ogólnej ciągle coś się zmienia.