Staraczkowe grono 2020 - cz. 3

[xflamesxx]

Napisane przez safie

33 dc/28 . Zapomniałam rano nasikać, ale idąc do wc byłam pewna, że @ przyszła.
Czy tabletki na tarczyce mogły mieć wpływ na takie wydłużenie cyklu?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie od poprzedniego miesiąca, wraz z rozpoczęciem starań cykle z 27-28 dni wydłużyły sie do ponad 30. Ten cykl również będzie pewnie dłuższy bo owu w 18dc.
Co do tabletek się nie wypowiem czy miały wpływ na wydłużenie, bo żadnych nie biorę a cykli tak długich jeszcze nigdy nie miałam

Napisane przez PannaMagda

Ladny wykres. To nie spadek

Czyli nie wszystko stracone. Bo już zaczęłam czytać o zbyt krótkiej fazie lutealnej itd, ale skoro to nie spadek to przestaje się martwić, dzięki
Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

[PannaMagda]

Napisane przez xflamesxx

U mnie od poprzedniego miesiąca, wraz z rozpoczęciem starań cykle z 27-28 dni wydłużyły sie do ponad 30. Ten cykl również będzie pewnie dłuższy bo owu w 18dc.
Co do tabletek się nie wypowiem czy miały wpływ na wydłużenie, bo żadnych nie biorę a cykli tak długich jeszcze nigdy nie miałam





Czyli nie wszystko stracone. Bo już zaczęłam czytać o zbyt krótkiej fazie lutealnej itd, ale skoro to nie spadek to przestaje się martwić, dzięki
Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Musialaby spasc do temp w pierwszej fazie czesto taki spadek jest na zagniezdzenie. Ale musialabys obserwowac czy u Ciebie taka tendencja wystepuje

[BittersweetCocaine]

Hello!

Ja się witam w 3 dc. Zgodnie z mottem, ktore tu powtarzane jest jak mantra- „Nowy cykl, nowe możliwości” wchodzę w nowy cykl ze spokojem i bez spiny. Tym bardziej, że @ nie była dla mnie powodem do smutku od ponad pół roku, bo w tym cyklu wiedziałam, że i tak nici z ciąży. Z resztą powiem Wam, że jakoś ostatnio z większym luzem podchodzę do tematu. Może trochę dziwne, bo powinnam się chyba z każdym kolejnym miesiącem bardziej wkurzać i stresować. Jednak ostatni czas i wydarzenia w moim życiu trochę dały mi do myślenia i sprowadziły mnie na ziemię. Cały czas chciałabym dziecko i zdania w tej kwestii nie zmieniłam, ale jakoś przestałam ostatnio obsesyjnie o tym myśleć.

A tak odbiegając od tematu- nie wiem jak Wy, ale ja tak nie lubię takiej szarugi jesiennej. Dobijają mnie takie dni

Tzn. kilka dni kiedy posiedzę pod kocem, z herbatką i książką czy tv jest ok. Ale na dłuższą metę jest to dla mnie męczące. Zdecydowanie bardziej wolę lato Wtedy czuję, że żyję.

[aga20233]

Tak wiec coś o mnie, mam 25 lat, od dwóch lat mężatka, jakoś 5 miesięcy temu stwierdziliśmy z mężem ze w sumie to by można zacząć starania, na początku dużo wątpliwości, także zaczęłam od podstawowych badań. Ale słabo nam idzie bo najpierw okazało się ze muszę zrobić szczepienie na różyczkę, wiec miesiąc musieliśmy odpuścić, teraz zachorowaliśmy na najmodniejsza chorobę tego roku wiec tez na razie musimy poczekać jak się decydowaliśmy to nie myślałam ze będę odczuwać takie ciśnienie a jednak niby podeszliśmy na luzie jak się uda to super a jak nie to nic złego sie nie dzieje, a jednak tak się tylko wydawało


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kruszyna89]

Napisane przez safie

33 dc/28 . Zapomniałam rano nasikać, ale idąc do wc byłam pewna, że @ przyszła.
Czy tabletki na tarczyce mogły mieć wpływ na takie wydłużenie cyklu?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak na chłopski rozum to powinno być chyba na odwrót?! Rano testujesz?

Napisane przez BittersweetCocaine

Hello!

Ja się witam w 3 dc. Zgodnie z mottem, ktore tu powtarzane jest jak mantra- „Nowy cykl, nowe możliwości” wchodzę w nowy cykl ze spokojem i bez spiny. Tym bardziej, że @ nie była dla mnie powodem do smutku od ponad pół roku, bo w tym cyklu wiedziałam, że i tak nici z ciąży. Z resztą powiem Wam, że jakoś ostatnio z większym luzem podchodzę do tematu. Może trochę dziwne, bo powinnam się chyba z każdym kolejnym miesiącem bardziej wkurzać i stresować. Jednak ostatni czas i wydarzenia w moim życiu trochę dały mi do myślenia i sprowadziły mnie na ziemię. Cały czas chciałabym dziecko i zdania w tej kwestii nie zmieniłam, ale jakoś przestałam ostatnio obsesyjnie o tym myśleć.

A tak odbiegając od tematu- nie wiem jak Wy, ale ja tak nie lubię takiej szarugi jesiennej. Dobijają mnie takie dni

Tzn. kilka dni kiedy posiedzę pod kocem, z herbatką i książką czy tv jest ok. Ale na dłuższą metę jest to dla mnie męczące. Zdecydowanie bardziej wolę lato Wtedy czuję, że żyję.

Witam w klubie! Chociaż nie siedzimy cały dzień, bo zrobilismy dzisiaj około 8 km spacerek ku radości naszego psa. Ciągle pada, masakra... Ja mam dosyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[safie]

Kruszyna, testowałam wczoraj i była biel.
Też bym bardziej obstawiała, że raczej powinny się cykle skrócić. Miałam wysoką prolaktynę, ale też powinna spadać - w sobotę będę robić badania.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MoszKa88]

Napisane przez Ryksa

Ja jestem na etapie szybkiego biegu do toalety i oddawania moczu rano, byleby nie kusilo jeszcze testowac
Ale w pt. Juz sikne na test.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

W takim razie kciuki mocne za piątkowego sikanca ☺

Napisane przez xflamesxx

Ja myślałam żeby w następny piątek /sobotę testować.
Pierwszy cykl mierze temperaturę. Czy taki spadek jest normalny? Z tego co sprawdzałam temperatura powinna spadać bliżej @, a u mnie termin za 10dni.Załącznik 7730291

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Bardzo ładny i obiecujący wykres

Napisane przez safie

33 dc/28 . Zapomniałam rano nasikać, ale idąc do wc byłam pewna, że @ przyszła.
Czy tabletki na tarczyce mogły mieć wpływ na takie wydłużenie cyklu?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wiesz, nie chce Cie nakręcać, ale ja dopóki nie zatestowalam to też miałam wrażenie, ze @ już tuz tuż, sekund i poleci... I też myślałam, ze mi się okres spóźnia przez tabletki (inne ale potencjalnie mogace mieć wpływ na długość cyklu)

Napisane przez BittersweetCocaine

Hello!

Ja się witam w 3 dc. Zgodnie z mottem, ktore tu powtarzane jest jak mantra- „Nowy cykl, nowe możliwości” wchodzę w nowy cykl ze spokojem i bez spiny. Tym bardziej, że @ nie była dla mnie powodem do smutku od ponad pół roku, bo w tym cyklu wiedziałam, że i tak nici z ciąży. Z resztą powiem Wam, że jakoś ostatnio z większym luzem podchodzę do tematu. Może trochę dziwne, bo powinnam się chyba z każdym kolejnym miesiącem bardziej wkurzać i stresować. Jednak ostatni czas i wydarzenia w moim życiu trochę dały mi do myślenia i sprowadziły mnie na ziemię. Cały czas chciałabym dziecko i zdania w tej kwestii nie zmieniłam, ale jakoś przestałam ostatnio obsesyjnie o tym myśleć.

A tak odbiegając od tematu- nie wiem jak Wy, ale ja tak nie lubię takiej szarugi jesiennej. Dobijają mnie takie dni

Tzn. kilka dni kiedy posiedzę pod kocem, z herbatką i książką czy tv jest ok. Ale na dłuższą metę jest to dla mnie męczące. Zdecydowanie bardziej wolę lato Wtedy czuję, że żyję.

Skoro jest większy luz, to niedługo pojawia się II kreski .
Hmm ja ogólnie też nie lubię, ale wczoraj i dziś chodziliśmy z psami po lesie w poszukiwaniu grzybów i było cudownie ☺. Z tym, ze tak jak piszesz, taka pogoda jest fajna na kilka dni, nie miesięcy. Jak dla mnie najgorszy miesiąc przed nami (listopad), potem grudzień i zaraz święta, a później aby do wiosny .

Napisane przez aga20233

Tak wiec coś o mnie, mam 25 lat, od dwóch lat mężatka, jakoś 5 miesięcy temu stwierdziliśmy z mężem ze w sumie to by można zacząć starania, na początku dużo wątpliwości, także zaczęłam od podstawowych badań. Ale słabo nam idzie bo najpierw okazało się ze muszę zrobić szczepienie na różyczkę, wiec miesiąc musieliśmy odpuścić, teraz zachorowaliśmy na najmodniejsza chorobę tego roku wiec tez na razie musimy poczekać jak się decydowaliśmy to nie myślałam ze będę odczuwać takie ciśnienie a jednak niby podeszliśmy na luzie jak się uda to super a jak nie to nic złego sie nie dzieje, a jednak tak się tylko wydawało


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dobrze ze zaczęłaś od badań co do tej najmodniejsze choroby, masz na myśli koronę? Jeśli tak, to dużo zdrowia dla Was.

Napisane przez safie

Kruszyna, testowałam wczoraj i była biel.
Też bym bardziej obstawiała, że raczej powinny się cykle skrócić. Miałam wysoką prolaktynę, ale też powinna spadać - w sobotę będę robić badania.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A który u Ciebie dc? Przepraszam, jeśli pisałaś i nie doczytałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[safie]

Moszka, dzisiaj 33. Zwykle mam 28, ale ostatni był 32. I nawet nie wiem czy jestem przed terminem czy po przez to przesunięcie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MoszKa88]

Napisane przez safie

Moszka, dzisiaj 33. Zwykle mam 28, ale ostatni był 32. I nawet nie wiem czy jestem przed terminem czy po przez to przesunięcie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To może jutro betę zrób? albo poczekaj jeszcze ze 3 dni (zakładając ze wczoraj/dziś miałabyś dostać okres) . Dopóki nie ma @ piłka jest w grze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Napisane przez xflamesxx

Ja myślałam żeby w następny piątek /sobotę testować.
Pierwszy cykl mierze temperaturę. Czy taki spadek jest normalny? Z tego co sprawdzałam temperatura powinna spadać bliżej @, a u mnie termin za 10dni

Twój wykres wygląda dobrze. Mój to góry i doliny

[xflamesxx]

Napisane przez cichazabka

Twój wykres wygląda dobrze. Mój to góry i doliny

Chyba nie jest tak źle. Widać kiedy owu była.
Poza tym mój tamten wykres był z ovufriend. W innej aplikacji widać więcej gór i dolin IMG_20201018_195243.jpg

Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

[BittersweetCocaine]

Mi się ostatnio trochę wydłużyły cykle. 2 ostatnie miałam ok. 38 dni, podczas gdy wcześniej 30-32 dni (i tak długie). A teraz to już w ogóle się wydłużyły. Nie wiem czy to nie przez Ovarin/Inofem, bo przez sierpień brałam Ovarin, od września musiałam zmienić na Inofem i z niczym innym nie mam jak powiązać tych dłuższych cykli

Jesienne wieczory są też fajne, ale właśnie na chwilę jak dla mnie. No cóż, jakoś trzeba będzie to przetrwać. Byle do wiosny!

Od stycznia zacznie przybywać dnia

[theali]

Mam ostatnio młyn w pracy i chociaż podczytuję w miarę na bieżąco wątek, tak z aktualizacjami pierwszej strony nie nadążam. Przypominam więc, że najpewniejszym sposobem, żebym ogarnęła zmiany, jest zgłaszanie się na priv

A organizm coś mnie robi w konia, bo ledwie 12 dc, a dzisiejsza temperatura mogłaby być pierwszą wyższą. Tylko śluz jeszcze z tych lepszych... Więc czekam na rozwój sytuacji.
Mężu konsekwentnie trzyma się decyzji, że na razie czekamy. Za to znalazł imię dla potencjalnej córki

Napisane przez cichazabka

Twój wykres wygląda dobrze. Mój to góry i doliny

Jak mierzysz?

[cichazabka]

Napisane przez theali

Mężu konsekwentnie trzyma się decyzji, że na razie czekamy. Za to znalazł imię dla potencjalnej córki


Jak mierzysz?

Mierzę w ustach, ale chyba w następnym zacznę w pochwie i zobaczymy co wyjdzie.

Jakie imię?

[ziuta.]

Cześć
Chciałabym do Was dołączyć. Właśnie dziś dostałam okres wiec humor wiadomo jaki. Staramy się 7 cykl, więc niby nie dużo, ale z racji mojego wieku mam sporą presje i boje się że jak do konca roku nic z tego nie wyjdzie to się poddamy bo nasz związek tego nie wytrzyma
Mamy jedna córke, w tym roku skończyła 4 lata. W zeszłym roku straciłam ciąże w 11 tc i mimo że od początku wiedzieliśmy że nic z tego nie będzie (brak serduszka) to nie mogę się z tym pogodzić do dziś i mam wrażenie że tylko kolejne dziecko pozwoli mi złagodzić ból. Parę cykli się staraliśmy się zaraz po poronieniu, ale potem wróciły problemy z tarczycą i musieliśmy zawiesić starania. I teraz staramy się od maja ale zero efektów
Może w wolnym czasie uda mi się was troche poczytac, żeby Was troche poznać

[theali]

Napisane przez cichazabka

Mierzę w ustach, ale chyba w następnym zacznę w pochwie i zobaczymy co wyjdzie.

Jakie imię?

Spróbuj, efekty mogą być nieco bardziej stabilne.

Marcela. Nie jest to mój numer jeden, ale przy naszych skrajnie rozbieżnych typach imienniczych jestem w stanie zaakceptować Sukces.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Unless]

Dzisiaj temperatura 36,95. Wiem że to wciąż wysoko, no ale...
No nic, zobaczymy jaka będzie jutro.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Napisane przez Unless

Dzisiaj temperatura 36,95. Wiem że to wciąż wysoko, no ale...
No nic, zobaczymy jaka będzie jutro.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A wcześniej jaka była temp?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kruszyna89]

Napisane przez safie

Kruszyna, testowałam wczoraj i była biel.
Też bym bardziej obstawiała, że raczej powinny się cykle skrócić. Miałam wysoką prolaktynę, ale też powinna spadać - w sobotę będę robić badania.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mhmmm jeśli bierzesz tablety na prl to tym bardziej powinny się skrócić.... Moszka88 dobrze mówi, jeśli dasz radę wytrzymać to poczekaj jeszcze chwilę z testem albo idź na Bete

Napisane przez ziuta.

Cześć
Chciałabym do Was dołączyć. Właśnie dziś dostałam okres wiec humor wiadomo jaki. Staramy się 7 cykl, więc niby nie dużo, ale z racji mojego wieku mam sporą presje i boje się że jak do konca roku nic z tego nie wyjdzie to się poddamy bo nasz związek tego nie wytrzyma
Mamy jedna córke, w tym roku skończyła 4 lata. W zeszłym roku straciłam ciąże w 11 tc i mimo że od początku wiedzieliśmy że nic z tego nie będzie (brak serduszka) to nie mogę się z tym pogodzić do dziś i mam wrażenie że tylko kolejne dziecko pozwoli mi złagodzić ból. Parę cykli się staraliśmy się zaraz po poronieniu, ale potem wróciły problemy z tarczycą i musieliśmy zawiesić starania. I teraz staramy się od maja ale zero efektów
Może w wolnym czasie uda mi się was troche poczytac, żeby Was troche poznać

Cześć nic się nie przejmuj, glowa do góry jest nas tu parę i każda ma inną historie!
Jesteście pod opieką jakiegoś giną, czy narazie próbujecie tak naturalnie bez pomocy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[safie]

Dzisiaj już mnie brzuch boli, jak przy @, ale nadal nie ma nic - może w ciągu dnia. Jeżeli do czwartku się nic nie pojawi to pojadę zrobić badania i od razu betę zrobię


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[uno_deluxe]

Napisane przez ziuta.

Cześć
Chciałabym do Was dołączyć. Właśnie dziś dostałam okres wiec humor wiadomo jaki. Staramy się 7 cykl, więc niby nie dużo, ale z racji mojego wieku mam sporą presje i boje się że jak do konca roku nic z tego nie wyjdzie to się poddamy bo nasz związek tego nie wytrzyma
Mamy jedna córke, w tym roku skończyła 4 lata. W zeszłym roku straciłam ciąże w 11 tc i mimo że od początku wiedzieliśmy że nic z tego nie będzie (brak serduszka) to nie mogę się z tym pogodzić do dziś i mam wrażenie że tylko kolejne dziecko pozwoli mi złagodzić ból. Parę cykli się staraliśmy się zaraz po poronieniu, ale potem wróciły problemy z tarczycą i musieliśmy zawiesić starania. I teraz staramy się od maja ale zero efektów
Może w wolnym czasie uda mi się was troche poczytac, żeby Was troche poznać

Witamy Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty U mnie 17 dc, zaczyna się odliczanie, temperatura nieco wzrasta, co myślicie? Nie mam wcześniejszych pomiarów, bo dopiero niedawno kupiłam termometr. Tzn. wcześniej jak mierzyłam zwykłym, to było 36,0 przez kilka dni. IMG_6077.jpg


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Unless]

Napisane przez MoszKa88

A wcześniej jaka była temp?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Raczej nie spadała poniżej 37. Ale ten weekend też był troszkę inaczej spędziny niż zawsze, może dlatego taki spadek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ziuta.]

Napisane przez Kruszyna89

Mhmmm jeśli bierzesz tablety na prl to tym bardziej powinny się skrócić.... Moszka88 dobrze mówi, jeśli dasz radę wytrzymać to poczekaj jeszcze chwilę z testem albo idź na Bete Cześć nic się nie przejmuj, glowa do góry jest nas tu parę i każda ma inną historie!
Jesteście pod opieką jakiegoś giną, czy narazie próbujecie tak naturalnie bez pomocy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bylam u gina 2 msce temu i twierdzi ze wszystko jest ok i po prostu trzeba więcej czasu. Póki co próbuje się nie spinać ale z tym mi idzie najgorzej.


Chce zacząć brac olej z wiesiołka od tego cyklu. Bierze któraś z Was?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[uno_deluxe]

Napisane przez ziuta.

Bylam u gina 2 msce temu i twierdzi ze wszystko jest ok i po prostu trzeba więcej czasu. Póki co próbuje się nie spinać ale z tym mi idzie najgorzej.


Chce zacząć brac olej z wiesiołka od tego cyklu. Bierze któraś z Was?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja brałam w tym cyklu, 3000 mg na dzień, do dnia owulacji. U mnie zbyt dużo nie zmienił, bo nie mam problemów z nawilżeniem. Osobiście nieco się wyluzowałam po wizycie u lekarza, widziałam pęcherzyk i to mnie podniosło na duchu zobaczymy, co z tego wyjdzie.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[cichazabka]

Mam dziś 24dc i pojawił się dziwny lekko zabarwiony na brązowo śluz i ból niby jajnik, niby miesiączkowy. Trochę się martwię, bo na @ za wcześnie :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kruszyna89]

Napisane przez ziuta.

Bylam u gina 2 msce temu i twierdzi ze wszystko jest ok i po prostu trzeba więcej czasu. Póki co próbuje się nie spinać ale z tym mi idzie najgorzej.


Chce zacząć brac olej z wiesiołka od tego cyklu. Bierze któraś z Was?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak oczywiście może być,ale powiem Ci z własnego doświadczenia. Mam 31 lat, od ponad roku się nie zabezpieczamy. Przed 'staraniami' byłam u 3 różnych ginekologów, z prośbą o sprawdzenie, bo chcemy się starać. Za każdym razem słyszałam, że wszystko jest ok! A wręcz macica książkowa i tylko proszę się przytulać. Teraz zaczęliśmy diagnozować bezpłodność, pierwsze co zrobili to zrobili wymaz, z którego wyszło, że mam jakiś stan zapalny! I to prawdopodobnie od byłego partnera,czyli od wielu lat, bez objawów.... Jak poczytałam to nie tylko droga płciową można się na bawić, a na pewno nie pomaga. Nie wiem dlaczego tak luźno podchodzi się do podstawowych badań, ale może warto sprawdzić niektóre rzeczy....
Wiesiołka biorę, mniej więcej do owu czy pomaga? Nie wiem. Na pewno nie szkodzi, może tylko pomoc

Napisane przez uno_deluxe

Ja brałam w tym cyklu, 3000 mg na dzień, do dnia owulacji. U mnie zbyt dużo nie zmienił, bo nie mam problemów z nawilżeniem. Osobiście nieco się wyluzowałam po wizycie u lekarza, widziałam pęcherzyk i to mnie podniosło na duchu zobaczymy, co z tego wyjdzie.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Z temperatura ci nie pomogę, bo sama nie mierze, ale trzymam kciuki, żeby z tego pęcherzyka było coś więcej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Spaza]

Znacie się pewnie bardziej więc zapytam odnośnie owu.


Dziś mam 14 dc, jak wstałam to na papierze widziałam może nie krew, ale taką różowe zabarwienie na papierze (raczej wcześniej nie miewałam, ale też tak bacznie nie obserwowałam jak teraz ), teraz pojawił się śluz płodny.

To zwiastuje już samą owu czy to jest jeszcze przed?



Ostatni stosunek był 12 dc. W sobotę test owu był prawie pozytywny, wczoraj trochę jeszcze mocniejszy, ale dalej raczej nie to... Dziś jeszcze nie robiłam

[uno_deluxe]

Napisane przez cichazabka

Mam dziś 24dc i pojawił się dziwny lekko zabarwiony na brązowo śluz i ból niby jajnik, niby miesiączkowy. Trochę się martwię, bo na @ za wcześnie :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ehh ja miałam plamienie przez 5 dni, potem okres, spóźniony o 3 dni... myślę, że u mnie to był biochem numer 2


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez Spaza

Znacie się pewnie bardziej więc zapytam odnośnie owu.


Dziś mam 14 dc, jak wstałam to na papierze widziałam może nie krew, ale taką różowe zabarwienie na papierze (raczej wcześniej nie miewałam, ale też tak bacznie nie obserwowałam jak teraz ), teraz pojawił się śluz płodny.

To zwiastuje już samą owu czy to jest jeszcze przed?



Ostatni stosunek był 12 dc. W sobotę test owu był prawie pozytywny, wczoraj trochę jeszcze mocniejszy, ale dalej raczej nie to... Dziś jeszcze nie robiłam

Myślę, że to już owu, czasem się zdarza plamienie no i skoro śluz płodny, to działaj zrób test owu dwa razy dzisiaj, żeby mieć porównanie


Sent from my iPhone using Tapatalk

[theali]

Napisane przez Spaza

Znacie się pewnie bardziej więc zapytam odnośnie owu.


Dziś mam 14 dc, jak wstałam to na papierze widziałam może nie krew, ale taką różowe zabarwienie na papierze (raczej wcześniej nie miewałam, ale też tak bacznie nie obserwowałam jak teraz ), teraz pojawił się śluz płodny.

To zwiastuje już samą owu czy to jest jeszcze przed?

Sam śluz płodny może się utrzymywać dość długo, u mnie to nawet ponad tydzień bywa. Plamienie raczej w bliskiej okolicy owu

[Spaza]

Napisane przez uno_deluxe

Ehh ja miałam plamienie przez 5 dni, potem okres, spóźniony o 3 dni... myślę, że u mnie to był biochem numer 2


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------




Myślę, że to już owu, czasem się zdarza plamienie no i skoro śluz płodny, to działaj zrób test owu dwa razy dzisiaj, żeby mieć porównanie


Sent from my iPhone using Tapatalk

Napisane przez theali

Sam śluz płodny może się utrzymywać dość długo, u mnie to nawet ponad tydzień bywa. Plamienie raczej w bliskiej okolicy owu

właśnie nie wiedziałam czy plamienie to jeszcze przed owu czy już może oznaczać sam jej moment a nigdzie w necie doszukać się nie mogę