Staraczkowe grono 2020/2021 - cz. 4

[cichazabka]

Napisane przez happysheep

Dzień dobry

jak tam dziś u Was dziewczyny?
Ja witam się w 20 dc cyklu i nawet nie wiecie jak mi się to dłuuuuuży teraz. Jakoś ta 1 faza do owulacji szybciej leci, a ta 2ga do dnia @ to jakaś masakraaaaa

W poniedziałek idę badać progesteron i jeszcze raz estradiol i prolaktynę

U mnie 45dc. Ale dzisiaj dopiero był pogrzeb, więc jakoś cały tydzień miałam głowę zaprzątniętą. Trochę wina wypiłyśmy z jej mamą (mamy wspólnego ojca), bo zatrzymała się u moich rodziców. Testy były negatywne, więc tym się nie przejmuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kruszyna89]

Cichazabka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Cichazabawka, przytulam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[malamii1990]

Napisane przez cichazabka

U mnie 45dc. Ale dzisiaj dopiero był pogrzeb, więc jakoś cały tydzień miałam głowę zaprzątniętą. Trochę wina wypiłyśmy z jej mamą (mamy wspólnego ojca), bo zatrzymała się u moich rodziców. Testy były negatywne, więc tym się nie przejmuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

3maj się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PannaMagda]

Napisane przez cichazabka

U mnie 45dc. Ale dzisiaj dopiero był pogrzeb, więc jakoś cały tydzień miałam głowę zaprzątniętą. Trochę wina wypiłyśmy z jej mamą (mamy wspólnego ojca), bo zatrzymała się u moich rodziców. Testy były negatywne, więc tym się nie przejmuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tule mocno

[happysheep]

Ojej Cichazabka przytulam mocno trzymaj się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Spaza]

[mention]cichazabka [/mention] trzymaj się


Byłam wczoraj u gina (nowego).



On to widzi tak: hormony ok, ginekologicznie ok, pecherzyki pękają (akurat byłam tuż po owulacji, co stwierdził też.
Uważa jednak, że problem może być podwyższona glukoza (w tych wynikach co miałam to miałam nieznacznie ponad normę tj. 100 przy max 99).

Zalecił zbadanie obciążenie glukoza. Uważa, jakby tu było coś nie tak to przez to organizm może blokować zajście w ciążę. Macie doświadczenie w tej kwestii? Tj. Że taki wynik (akurat to było jedno badanie w tym zakresie) może świadczyć już, że o problemie? Przyznam, że wcześniej tak bardziej to zbagatelizowałam.


Zalecił wysłać męża na badanie nasienia i przyjsc jak będą te dwa wyniki.
Generalnie dobre wrażenie, rzeczowy, nie zbagatelizował tego, jak powiedziałam ze krótko się staramy (3 mc, tzn. Już nie precyzowalam ze ten pierwszy mc realnie był bez szans bo było za daleko od owulacji). Na koniec tylko dodał po tym jak już się zajął problemem, że to generalnie krótko, bardziej na zasadzie ze to nic nie znaczy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[happysheep]

Napisane przez Spaza

[mention]cichazabka [/mention] trzymaj się


Byłam wczoraj u gina (nowego).



On to widzi tak: hormony ok, ginekologicznie ok, pecherzyki pękają (akurat byłam tuż po owulacji, co stwierdził też.
Uważa jednak, że problem może być podwyższona glukoza (w tych wynikach co miałam to miałam nieznacznie ponad normę tj. 100 przy max 99).

Zalecił zbadanie obciążenie glukoza. Uważa, jakby tu było coś nie tak to przez to organizm może blokować zajście w ciążę. Macie doświadczenie w tej kwestii? Tj. Że taki wynik (akurat to było jedno badanie w tym zakresie) może świadczyć już, że o problemie? Przyznam, że wcześniej tak bardziej to zbagatelizowałam.


Zalecił wysłać męża na badanie nasienia i przyjsc jak będą te dwa wyniki.
Generalnie dobre wrażenie, rzeczowy, nie zbagatelizował tego, jak powiedziałam ze krótko się staramy (3 mc, tzn. Już nie precyzowalam ze ten pierwszy mc realnie był bez szans bo było za daleko od owulacji). Na koniec tylko dodał po tym jak już się zajął problemem, że to generalnie krótko, bardziej na zasadzie ze to nic nie znaczy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ooo no to dobrze, że trafiłaś na takiego lekarza, który ma poważne podejście do tematu niestety nie znam się na badaniach gluzkozy, nie pomogę więc tutaj za bardzo... W każdym razie trzymam kciuki, by badania poszły bezproblemowo i by zostało wprowadzone odpowiednie leczenie, byś już niedługo mogła cieszyć się dwoma kreseczkami

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Cześć dziewczyny mnie coś rozłożyło, rano wstałam z bólem gardła, głowy, katarem i zawalonymi zatokami...
I jeszcze mam hardcorowy PMS w tym cyklu od 1szego dnia po owulce, a dopiero za tydzień planowana @

[Spaza]

No właśnie dużo mi lepiej jak jest konkretny plan działania też tak wybrałam lekarza po opiniach w internecie pod tym kątem

Nawet już nie mam nadziei i oczekiwań ze w tym mc coś z tego będzie dziś 3 dpo

Mąż już umówiony na badanie, ja też w tygodniu przejdę się na ta krzywa cukrowa


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[safie]

Mąż dzwonił w końcu w sprawie badań nasienia, ale pierwszy wolny termin akurat wypadłby w okolicach dni płodnych więc trochę później się będzie umawiał.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[uno_deluxe]

Napisane przez Spaza

[mention]cichazabka [/mention] trzymaj się


Byłam wczoraj u gina (nowego).



On to widzi tak: hormony ok, ginekologicznie ok, pecherzyki pękają (akurat byłam tuż po owulacji, co stwierdził też.
Uważa jednak, że problem może być podwyższona glukoza (w tych wynikach co miałam to miałam nieznacznie ponad normę tj. 100 przy max 99).

Zalecił zbadanie obciążenie glukoza. Uważa, jakby tu było coś nie tak to przez to organizm może blokować zajście w ciążę. Macie doświadczenie w tej kwestii? Tj. Że taki wynik (akurat to było jedno badanie w tym zakresie) może świadczyć już, że o problemie? Przyznam, że wcześniej tak bardziej to zbagatelizowałam.


Zalecił wysłać męża na badanie nasienia i przyjsc jak będą te dwa wyniki.
Generalnie dobre wrażenie, rzeczowy, nie zbagatelizował tego, jak powiedziałam ze krótko się staramy (3 mc, tzn. Już nie precyzowalam ze ten pierwszy mc realnie był bez szans bo było za daleko od owulacji). Na koniec tylko dodał po tym jak już się zajął problemem, że to generalnie krótko, bardziej na zasadzie ze to nic nie znaczy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Szczerze mówiąc, wątpię, że to „wina” glukozy. Ja zaraz po zajściu w ciążę miałam 95 na czczo, norma do 106, i myślę, że przed ciążą było podobnie. Szukałabym gdzie indziej, ale wiadomo, sprawdzić warto.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Spaza]

Tzn. nie powiedział ze tu na pewno jest problem, bardziej na zasadzie ze uznał ten wynik za niepokojący i zlecił krzywą. Stwierdził ze jeśli byłby problem metaboliczny to organizm może blokować zajście w ciąże no ale na razie mamy za dużo niewiadomych
Dlatego zlecił to plus nasienie męża i zobaczymy co dalej.
Do tego też no czas starań nie jest taki żeby mówić ze jest problem, ale jak już wcześniej mówiłam uznałam ze lepiej sprawdzić wcześniej niż żeby za x czasu się okazało ze coś od początku było nie tak.
Generalnie na razie jestem uspokojona tym, ze jest plan działania (pewnie do wyników badań )


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Btw myślałam ze mąż będzie bardziej marudził na swoje badanie, pt po co tak szybko itp ale o dziwo dobrze to przyjął już na czwartek jest umówiony
A ja we wtorek czy środę pójdę na krzywa


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kaarotka]

Heyka, kto zaczyna starania w najbliższym czasie i jest przed lub w trakcie owu ?

[Kruszyna89]

Spaza wiem dokładnie co czujesz! Teraz jak już opiekuje się nami konkretny lekarz, i wiem dokładnie co i jak to na luzie. Uda się tak albo tak ale jest plan, a nie w ciemno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Young_blood]

Napisane przez Kaarotka

Heyka, kto zaczyna starania w najbliższym czasie i jest przed lub w trakcie owu ?

U mnie owu w niedzielę ma być, ale w poprzednim cyklu z testów wychodziło na to że była 2dni wcześniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kruszyna89]

A ja 6 dpo. Gosh jakie to czekanie jest straszne 🤦☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Spaza]

Napisane przez Kruszyna89

Spaza wiem dokładnie co czujesz! Teraz jak już opiekuje się nami konkretny lekarz, i wiem dokładnie co i jak to na luzie. Uda się tak albo tak ale jest plan, a nie w ciemno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No mi też lepiej, choć teraz zaczęłam trochę schizować, że może coś wyjdzie źle w badaniach nasienia (które dopiero w czw. :P) itp.

Napisane przez Kruszyna89

A ja 6 dpo. Gosh jakie to czekanie jest straszne 🤦☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki ja 5 dpo, ale jakoś nieszczególnie na coś liczę i się nastawiam, jakoś tak po tej wizycie ale tak mi lepiej, inaczej to już bym rozkmniała i za kilka dni się dołowała wieczną bielą na teście
poza tym za tydzień lecimy na wakacje <3

[Kruszyna89]

Spaza o boziu jak cudownie! Nasze zeszłoroczne poszły się paść, a i w tym roku nie wiadomo jak będzie
Pochwal się gdzie się będziecie urlopować???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[safie]

Mnie ręce opadły. W narodowym programie zdrowia 21-25 nie ma poprawy zdrowia prokreacyjnego. Czyli w tym kraju nie warto ani walczyć o ciąże ani jak się uda to jej tu prowadzić.

Mąż ma końcem lutego zrobić badania, ale po opublikowaniu wyroku tk to mam strasznego cykora, że przy naszym szczęściu się wydarzy najgorsze -.-


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[happysheep]

Cześć dziewczyny ja dziś 7dpo. Zrobiłam dziś badania progestronu, estradiolu i prolaktyny. Wyniki poniżej, pomóżcie w interpretacji, proszę

- Prolaktyna - 13,42 ng/ml
- Estradiol - 39 pg/mL przy zakresie referencyjnym w fazie lutealnej 21-312 pg/ml
- Progesteron - 3,1 ng/ml przy zakresie referencyjnym w fazie lutealnej 1,2-15,9 ng/ml

Jakoś zastanawia mnie trochę ten progestron... Niby mieści się w widełkach, ale jest i tak bardzo niski... Czy tak niski poziom progesteronu w takim razie wyklucza ciążę w tym cyklu?
Czy powinien mnie niepokoić ten poziom?
Proszę o Wasze opinie


Kurcze tak teraz przeglądam Internet i estradiol też jakiś niski...

[bluebeatrice85]

Moim zdaniem prolaktyna wporzadku, natomiast prog za niski.
Jak byłam z córką w ciąży odrazu lekarz przepisał mi duphatson na potrzymanie ciąży przy 14.5.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ashya_]

Napisane przez happysheep

Cześć dziewczyny ja dziś 7dpo. Zrobiłam dziś badania progestronu, estradiolu i prolaktyny. Wyniki poniżej, pomóżcie w interpretacji, proszę

- Prolaktyna - 13,42 ng/ml
- Estradiol - 39 pg/mL przy zakresie referencyjnym w fazie lutealnej 21-312 pg/ml
- Progesteron - 3,1 ng/ml przy zakresie referencyjnym w fazie lutealnej 1,2-15,9 ng/ml

Jakoś zastanawia mnie trochę ten progestron... Niby mieści się w widełkach, ale jest i tak bardzo niski... Czy tak niski poziom progesteronu w takim razie wyklucza ciążę w tym cyklu?
Czy powinien mnie niepokoić ten poziom?
Proszę o Wasze opinie


Kurcze tak teraz przeglądam Internet i estradiol też jakiś niski...

Mój gin mówi ze jak jest juz w okolicach 10 to owulacja była, mialas monitoring robiony? Moze ci nie pekaja pecherzyki albo masz niedomoge lutealna?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Spaza]

Napisane przez Kruszyna89

Spaza o boziu jak cudownie! Nasze zeszłoroczne poszły się paść, a i w tym roku nie wiadomo jak będzie
Pochwal się gdzie się będziecie urlopować???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Egipt wiem ze nie jakiś super kierunek ale ważne tylko żeby ciepło było i tak byśmy teraz nic nie zwiedzali itp. Taka zaległa podróż poślubna
Najgorzej ze pewnie będę miała @ na początek wyjazdu, no chyba ze nie przylezie ale nadziei nie mam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez happysheep

Cześć dziewczyny ja dziś 7dpo. Zrobiłam dziś badania progestronu, estradiolu i prolaktyny. Wyniki poniżej, pomóżcie w interpretacji, proszę

- Prolaktyna - 13,42 ng/ml
- Estradiol - 39 pg/mL przy zakresie referencyjnym w fazie lutealnej 21-312 pg/ml
- Progesteron - 3,1 ng/ml przy zakresie referencyjnym w fazie lutealnej 1,2-15,9 ng/ml

Jakoś zastanawia mnie trochę ten progestron... Niby mieści się w widełkach, ale jest i tak bardzo niski... Czy tak niski poziom progesteronu w takim razie wyklucza ciążę w tym cyklu?
Czy powinien mnie niepokoić ten poziom?
Proszę o Wasze opinie


Kurcze tak teraz przeglądam Internet i estradiol też jakiś niski...

Na estradiolu się nie znam ale prog raczej za niski, z tego co czytałam w zeszłym mc to około 10 jest pewne ze owu była


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[theali]

Napisane przez happysheep

- Prolaktyna - 13,42 ng/ml
- Estradiol - 39 pg/mL przy zakresie referencyjnym w fazie lutealnej 21-312 pg/ml
- Progesteron - 3,1 ng/ml przy zakresie referencyjnym w fazie lutealnej 1,2-15,9 ng/ml

Jakoś zastanawia mnie trochę ten progestron... Niby mieści się w widełkach, ale jest i tak bardzo niski... Czy tak niski poziom progesteronu w takim razie wyklucza ciążę w tym cyklu?
Czy powinien mnie niepokoić ten poziom?
Proszę o Wasze opinie

Progesteron niziutki jak na 7dpo. Nie musi to być zaraz 10, ale 3,1 nie wygląda zbyt dobrze. Badałaś w jakimś innym cyklu też? Jesteś pewna, że to 7 dpo?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[happysheep]

Napisane przez bluebeatrice85

Moim zdaniem prolaktyna wporzadku, natomiast prog za niski.
Jak byłam z córką w ciąży odrazu lekarz przepisał mi duphatson na potrzymanie ciąży przy 14.5.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Ashya_

Mój gin mówi ze jak jest juz w okolicach 10 to owulacja była, mialas monitoring robiony? Moze ci nie pekaja pecherzyki albo masz niedomoge lutealna?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Spaza

Egipt wiem ze nie jakiś super kierunek ale ważne tylko żeby ciepło było i tak byśmy teraz nic nie zwiedzali itp. Taka zaległa podróż poślubna
Najgorzej ze pewnie będę miała @ na początek wyjazdu, no chyba ze nie przylezie ale nadziei nie mam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------




Na estradiolu się nie znam ale prog raczej za niski, z tego co czytałam w zeszłym mc to około 10 jest pewne ze owu była


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Napisane przez theali

Progesteron niziutki jak na 7dpo. Nie musi to być zaraz 10, ale 3,1 nie wygląda zbyt dobrze. Badałaś w jakimś innym cyklu też? Jesteś pewna, że to 7 dpo?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziękuję dziewczyny za Wasze odpowiedzi zmartwiłam się bardzo tym progesteronem Najlepsze, że miałam wyraźny skok temperatury, który utrzymuje się po dzień dzisiejszy. Skok był 17dc, i wczoraj miałam dokładnie 7dpo. Robiłam testy owulacyjne i dodatkowo miałam bóle owulacyjne. A tu wychodzi na to, że jej w ogóle nie było nie ogarniam, co tu się wydarzyło

[theali]

Napisane przez happysheep

Dziękuję dziewczyny za Wasze odpowiedzi zmartwiłam się bardzo tym progesteronem Najlepsze, że miałam wyraźny skok temperatury, który utrzymuje się po dzień dzisiejszy. Skok był 17dc, i wczoraj miałam dokładnie 7dpo. Robiłam testy owulacyjne i dodatkowo miałam bóle owulacyjne. A tu wychodzi na to, że jej w ogóle nie było nie ogarniam, co tu się wydarzyło

Nie można na pewno powiedzieć że nie było - na grupie npr się pojawia informacja, że każdy wynik powyżej 3 to już faza niepłodności bezwzględnej. Więc być mogła zasadniczo, ale poziom progesteronu około 7 dni po owulacji powinien być "najwyższy" - przypomina trochę taką parabolę, stopniowo rośnie po owu, osiąga szczyt mniej-więcej około tego 7 dpo i zaczyna spadać.
Nie przejmowałam się nadmiernie wynikiem w pojedynczym cyklu, ale skontrolowałabym to na przestrzeni 2-3 i jeśli poziomu będą podobne, to rzecz do omówienia z lekarzem zdecydowanie. Może być niedomoga lutealna, jak ktoś z dziewczyn wspomniała - znajoma w takiej sytuacji miała luteinę włączaną tuż po owulacji, w określonym dniu robiła betę, jeśli wynik był negatywny, to odstawiała progesteron.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Spaza]

Theali zapytam bo widzę, że się dobrze znasz. Co znaczy spadek temperatury kilka dni po owu? 17 dc był wzrost o 0,45 (do 36,77), potem temperatury koło 36,8-36,94.
Wczoraj 5 dpo spadek do 36,64, dziś 36,59.
17 dc byłam u gina i potwierdził pęknięcie pechęrzyka




Btw. jak samopoczucie?

[happysheep]

Napisane przez theali

Nie można na pewno powiedzieć że nie było - na grupie npr się pojawia informacja, że każdy wynik powyżej 3 to już faza niepłodności bezwzględnej. Więc być mogła zasadniczo, ale poziom progesteronu około 7 dni po owulacji powinien być "najwyższy" - przypomina trochę taką parabolę, stopniowo rośnie po owu, osiąga szczyt mniej-więcej około tego 7 dpo i zaczyna spadać.
Nie przejmowałam się nadmiernie wynikiem w pojedynczym cyklu, ale skontrolowałabym to na przestrzeni 2-3 i jeśli poziomu będą podobne, to rzecz do omówienia z lekarzem zdecydowanie. Może być niedomoga lutealna, jak ktoś z dziewczyn wspomniała - znajoma w takiej sytuacji miała luteinę włączaną tuż po owulacji, w określonym dniu robiła betę, jeśli wynik był negatywny, to odstawiała progesteron.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Theali dziękuję za informacje zapiszę się do ginekologa i pokażę mu te wyniki moje. Pewno tak jak piszesz, będzie kazał monitorować ten progesteron jeszcze parę cykli. Mam nadzieję, ze da się to jakoś wyregulować odpowiednimi lekami, bo ja już jestem podłamana

[theali]

Napisane przez Spaza

Theali zapytam bo widzę, że się dobrze znasz. Co znaczy spadek temperatury kilka dni po owu? 17 dc był wzrost o 0,45 (do 36,77), potem temperatury koło 36,8-36,94.
Wczoraj 5 dpo spadek do 36,64, dziś 36,59.
17 dc byłam u gina i potwierdził pęknięcie pechęrzyka




Btw. jak samopoczucie?

Spotkałam się z czymś takim jak "secondary estrogen surge", czyli wzrost poziomu estrogenów kilka dni po owulacji. Może spowodować lekki spadek temperatury, często też pojawia się wtedy trochę lepszego śluzu.

A samopoczucie świetnie, teraz się tylko stresowałam trochę, bo na kilka dni przed cytologią kazali mi odstawić luteinę. Ale, byle do dzisiejszego popołudnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Spaza]

Napisane przez theali

Spotkałam się z czymś takim jak "secondary estrogen surge", czyli wzrost poziomu estrogenów kilka dni po owulacji. Może spowodować lekki spadek temperatury, często też pojawia się wtedy trochę lepszego śluzu.

A samopoczucie świetnie, teraz się tylko stresowałam trochę, bo na kilka dni przed cytologią kazali mi odstawić luteinę. Ale, byle do dzisiejszego popołudnia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

a wiąże się to z czymś negatywnym?