Ciąża w pracy

[miszna121]

Cześć!
w ubiegły piątek złożyłam wypowiedzenie w pracy. Chciałam poświęcić czas na napisanie licencjatu, gdyż mam termin do końca roku. Wczoraj dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Pomyślałam, żeby cofnąć wypowiedzenie i iść po 10tygodniu ciąży na zwolnienie macierzyńskie(podobno tak można) i zająć się licencjatem. Dodam, że mam objawy tj mdłości, kręcenie w głowie, bóle głowy i brzucha i przebywanie 8 godzin w pracy jest ostatnią czynnością, na którą mam ochotę.
Proszę o pomoc-czy szefowa może nie zgodzić się na takie rozwiązanie? Może kazać mi przychodzić do pracy?
Z góry dziękuję!

[eyo]

jaka to była umowa, na jaki czas, czy i jaki obejmuje Cię okres wypowiedzenia oraz w którym tygodniu ciąży jesteś ?

a w trakcie ciąży to żadnego zwolnienia macierzyńskiego nie ma tylko w Twoim wypadku możesz sobie co najwyżej iść na - na chwilę obecna powiedzmy sobie szczerze - lewe zwolnienie lekarskie, jak Ci ktoś takie w ogóle wypisze (jedynie możesz wykorzystać 6 tygodni urlopu macierzyńskiego przed porodem)
jeżeli w ogóle są podstawy do powrotu do pracy to tak, bez zwolnienia lekarskiego będziesz chodzić do pracy

[Gazzzowana]

Zwolnienie lekarskie w ciąży nie jest lewe...
Jeśli masz umowę o pracę to możesz sobie spokojnie iść na L4 z zaznaczoną literką "B" - pracodawca wie wtedy, że jesteś w ciąży, masz normalnie 100% płatne (a nie 80% jak w przypadku L4 z powodu choroby) i możesz sobie przedłużać ile potrzebujesz.

Powiedz szefowej jaka jest prawda - dowiedziałaś się, że jesteś w ciąży i nie chcesz rezygnować ze źródła dochodu.
Jeśli jesteś w początkowym etapie ciąży i jak wspomniałaś chcesz iść na L4 od 10 tygodnia to sobie popracuj do tego czasu, a potem po prostu weź L4 mówiąc że źle się czujesz w ciąży i nie jesteś w stanie pracować.

[eyo]

Napisane przez Gazzzowana

Zwolnienie lekarskie w ciąży nie jest lewe...
Jeśli masz umowę o pracę to możesz sobie spokojnie iść na L4 z zaznaczoną literką "B" - pracodawca wie wtedy, że jesteś w ciąży, masz normalnie 100% płatne (a nie 80% jak w przypadku L4 z powodu choroby) i możesz sobie przedłużać ile potrzebujesz.

Powiedz szefowej jaka jest prawda - dowiedziałaś się, że jesteś w ciąży i nie chcesz rezygnować ze źródła dochodu.
Jeśli jesteś w początkowym etapie ciąży i jak wspomniałaś chcesz iść na L4 od 10 tygodnia to sobie popracuj do tego czasu, a potem po prostu weź L4 mówiąc że źle się czujesz w ciąży i nie jesteś w stanie pracować.

z całą sympatią ale jak ktoś sobie planuje rozpoczęcie zwolnienia na parę tygodni w przód z planem pozostawania na nim przez kolejnych 30 tygodni to tak - mówimy o lewym L4

ciąża sama w sobie nie jest stanem kwalifikującym do L4 - co najwyżej komplikacje z ciążą związane a póki co autorka ma co najwyżej normalne ciążowe dolegliwości, które kwalifikują w najlepszym wypadku do kilkudniowego zwolnienia, póki co "brak ochoty na pracę w ciąży" jeszcze nie jest legalnym powodem do wypisywania L4

autorka sobie jeszcze weźmie te złote porady do serca, poleci do pierwszego lepszego ginekologa i się rozczaruje jak się okaże, że jednak L4 na życzenie w ciąży nie każdy wypisuje

a z tym lataniem autorki do szefa też bym nie przesadzała bo póki co niestety nic nie wiemy o warunkach jej zatrudnienia - nie wiemy co to za umowa, na jakich warunkach, na jaki okres i jak się ma okres wypowiedzenia do momentu zajścia w ciąże a te wszystkich czynniki mają różny wpływ na jej prawa

[9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240]

bez urazy,ale pierwsze słyszę, żeby ktoś rzucał pracę, bo nie ma czasu na pisanie licencjatu?
ludzie pracują,studiują,wychowuj ą dzieci.
widzę, że autorka nie potrafi połączyć dwóch rzeczy, nie wiem co będzie jak się trafią różne problemy...skoro teraz praca + licencjat to rzeczy nie do pogodzenia.

ale cóż, poczekajmy co napisze - jaki to rodzaj pracy itp

[Dotka90]

Napisane przez Gazzzowana

Zwolnienie lekarskie w ciąży nie jest lewe...
Jeśli masz umowę o pracę to możesz sobie spokojnie iść na L4 z zaznaczoną literką "B" - pracodawca wie wtedy, że jesteś w ciąży, masz normalnie 100% płatne (a nie 80% jak w przypadku L4 z powodu choroby) i możesz sobie przedłużać ile potrzebujesz.

Powiedz szefowej jaka jest prawda - dowiedziałaś się, że jesteś w ciąży i nie chcesz rezygnować ze źródła dochodu.
Jeśli jesteś w początkowym etapie ciąży i jak wspomniałaś chcesz iść na L4 od 10 tygodnia to sobie popracuj do tego czasu, a potem po prostu weź L4 mówiąc że źle się czujesz w ciąży i nie jesteś w stanie pracować.

Sorki, ale to nie jest tak, że 'możesz sobie spokojnie iść na L4 z literką B', bo weź pod uwagę, że jest to koszt dla pracodawcy, traci pracownika, musi szukać nowego. Zwlaszcza, że nie mówimy tutaj o prawdziwym L4 z jakiejś poważnej przyczyny, tylko laska się zwolniła, żeby pisać licencjat (WTF ), a teraz kombinuje, żeby cofnąć wypowiedzenie i wrócić do pracy, tylko po to żeby jeszcze wyszarpać L4.