2007-01-09, 08:47 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
|
Starsze Panie i ich zachowania
Dziewczyny ja mam dość tych tzw "Starszych Pań" i ich załatwiania spraw. Siedzą w domu całe dnie, bo to przecież rencistki i emerytki i tak człowiek który pracuje nie może sobie przez nie nic załatwić przed pracą, bo idąc do lekarza czy Urzędu czy gdziekolwiek między 7-8 rano to siedzi ich tam 10-20 w kolejce pewnie już od 6.00 grymaszą, przeciagają czas załatwiania spraw i to w czasie najlepszym dla osób pracujacych...........Lud zie one nie maja litosci żadnej. Czemu jedna z druga nie pójda załatwiać spraw po 8.00 rano-nie rozumię tego wogóle.Czemu osoba pracująca musi się zawsze przez nie spóźnic do pracy lub brać urlop by coś załatwić.
A mało tego to jeszcze potem jedziesz autobusem no i kazda patrzy na Ciebie jak na wroga, ze jej miejsca nie ustępujesz-a czy one czasem sobie zdaja sprawę, ze młodzi ludzie czasem sa bardziej chorzy od nich samych. Czy któraś o tym pomyśli... że ta młoda dziewczyna co siedzi to jest w ciąży, czy źle się czuje, a może że ma bardziej chory kręgosłup od jej samej. Z szacunkiem do starszych osób-proszę nie utrudniać życia młodym pracującym ludziom, którzy też pracują na ich renty i emerytury |
2007-01-09, 09:00 | #2 |
Rozeznanie
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
dobry temat
obstawione kolejki w urzędach i poczekalniach, to chyba dla takich osób poprostu dodatkowa rozrywka, bo co innego mają do roboty? a tam się coś dzieje, popyskować można, poprzepychać się też działają mi na nerwy tzw. "babcie", które nie wiedzieć czemu podróżują środkami komunikacji miejskiej właśnie w godzinach szczytu, przecież skoro są cały dzień w domu, to mogą wyjść o dowolnej porze, kiedy w tramwajach jest luźniej, byłoby to wygodniejsze również dla nich, ale zwykle już wsiadając do autobusu czy tramwaju mają tyle siły i energii, że mało człowieka nie przewrócą, albo nawet celowo przywalą torbą lub parasolem po nogach, żeby tylko szybciej dostać się do środka i usiąść, bo przecież są takie schorowane i ledwo stają... aż mnie trzęsie jak o tym pomyślę... i uprzedzając negatwyne komenatrze: wiem, że są również starsze, schorowane osoby, ale najczęściej łatwo można je odróżnić i takim osobom, które nie startują z pozycji roszczeniowej i rozumieją, że to czy ja ustąpię im miejsca czy nie, to zależy od mojej woli i wychowania, sama chętnie ustępuję miejsca P.S. ale się wygadałam
__________________
Zawiadamiam, że znudził mi się ser na pierogi. Pokażę rogi, za walutę. - Ślimak Edytowane przez bonheur Czas edycji: 2007-01-09 o 09:02 Powód: literówka |
2007-01-09, 09:00 | #3 |
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Mnie zawsze zadziwia, że taka babcia, która niby ledwo łazi, jak już wpakuje sie do tramwaju, od razu robi się szybka i zwinna jak gepard, jeśli zobaczy gdzieś wolne miejsce siedzące. Normalnie z końca wagonu na początek przemieszcza się w nanosekundach wręcz..
|
2007-01-09, 09:05 | #4 |
Rozeznanie
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
przy czym uda jej się pewnie poturbowa kilku współpasażerów (w końcu to potencjalna konkurencja na to miejsce)
__________________
Zawiadamiam, że znudził mi się ser na pierogi. Pokażę rogi, za walutę. - Ślimak |
2007-01-09, 09:08 | #5 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Gdańsk;)
Wiadomości: 2 050
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Cytat:
Ja ustapuje miejsca (tzn. najczesciej) Ale niektore babcie sa poprostu boskie.. Kiedys wchodzac do autobusu zostalam potraktowana przez babcie parasolka.. byl tlok wszyscy wchodzili a ona mnie w plecy parasolka zeby sie pospieszyla.. (bolalo..)... Inna sytlacja? Jechalam z koleznka ktora miala chora noge a babcia oburzona ze ona jej miejsca nie ustepuje.. to ja jej tlumacze ze ona ma chora noge.. a babcia? "No ale jest mloda to moze stac a ja?"... Kiedys ja bardzo sie zle czulam i juz nie mogac sluchac narzekan pewnej "milej starszej pani" ustapilam.. i chwile potem zemdlalam..
__________________
Nigdy mnie nie kochał!-szepcze.Podły kłamca! Skąd wiesz...? Ktoś mówi Ci, że jest noc, pokazuje księżyc... Po 12 godzinach nazwiesz go kłamcą? |
|
2007-01-09, 09:24 | #7 |
Rozeznanie
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Cóż na to poradzić...jak zaczniesz swoje argumenty przeciwko takiej babci wystawiać to zostaniesz posądzony o brak kultury osobistej, Twoi rodzice zostaną obrzuceni epitetami (nie potrafią dzieci wychować) , a na koniec zlinczowanym publicznie przez inne osoby .
__________________
" Blichtr płynie z miasta, mądrość z pustyni" |
2007-01-09, 09:28 | #8 |
Rozeznanie
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
BTW..tak dla śmiechu: wątek z klasyfikacją babć w autobusach.
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=84462
__________________
" Blichtr płynie z miasta, mądrość z pustyni" |
2007-01-09, 09:41 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Scandi
Wiadomości: 2 472
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Tak, w sprawie urzędów-uważam że osoby na emeryturze powinny być w urzędach obsługiwane w godzinach 9-13, gdy ludzie są w pracy w tychże godzinach powinny też korzystać z komunikacji miejskiej...
Edit-moi oboje rodzice są już na emeryturze i Tata zaczyna mnieć powoli manię rannego załatwiania spraw co staram się mu wyperswadować! |
2007-01-09, 09:48 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 525
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Śmiech śmiechem i zgadzam się z Wami, ale opowiem Wam pewną historię, której byłam świadkiem. Czekałam kiedyś w kolejce do endokrynologa. Z młodych osób właściwie siedziałam tam tylko ja i jeszcze jedna młoda dziewczyna z wyraźnie powiększoną, już tak chorobliwie, tarczycą. W którymś momencie dziadki, które tam siedziały, przyczepiły się do niej, by przepuściła któregoś z nich, bo oni tacy starzy i tyle już tu czekają. Wyobrażcie sobie - ona jedna, ich kilkoro (kilkanaścioro?) - zaczęli na nią naciskać, więc powiedziała, że tak samo tu czeka dlaczego ma ustąpić. A oni stali się wręcz nieprzyjemni, że ona to taka, a taka jest, jaka niewychowana itd. (dodam, że to nie była "gówniara", a 20-kilkuletnia kobieta), do tego stopnia, że dziewczyna się po prostu rozpłakała i powiedziała coś, czego chyba nigdy nie zapomnę: "Tak, pan jest stary, a ja jestem młoda i ja nie chcę operacji i nie mogę czekać"...
A tak poza tym, myślę, że to poranne i nie cierpiące zwłoki załatwianie spraw przez starsze osoby, to jeszcze pozostałość z minionej epoki...
__________________
Wymienię |
2007-01-09, 09:54 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Cytat:
To ja tak troche w obronie. Tych "babć siedzacych w domu i czekających na emeryturki, które Wy im zarobicie" 1. Babcie nie siedza w domu całymi dniami i nie zbijają bąków, bo przewaznie, zamiast faktycznie odpoczywac (bo całe życie przepracowały), zajmują sie Waszymi dziecmi, kiedy Wy jestescie w pracy. 2. Maja czas na załatwienie swoich spraw rano, bo potem idą do wnuków, bo Wy, spieszycie sie do pracy. 3. Grymaszą i marudzą, jak każdy, komu cos sie nie podoba. Wy zawsze z usmiechem na twarzy patrzycie na swiat? I przyjmujecie wszystko co wam daje? Bez szemrania? 4. W autobusie chca usiaść. Jak każdy? Prawda? Ja tez wole siedzieć niż stać. Uderzmy się w piersi i powiedzmy: my na siedzących w autobusie tez patrzymy bykiem. Bo co w końcu? On siedzi, a ja mam stać? Nie patrzysz na nich z rozczuleniem w oku mysląc: niech sobie siedzi, biedny, zmeczony... Tylko myslisz: co za cholera, rozsiadł się byczek jeden 5. Te babcie i dziadkowie całe życie pracowali. Nie siedzieli i nie czekali aż my przyjdziemy i im emerytury wypracujemy. Mieli tak samo cięzkie zycie jak my teraz. I sobie zapracowali na swoje emerytury. Cokolwiek by o nich nie mówić, to zapracowali sobie na nie setnie. 6. Po ostatnie: My idac do urzedu czy lekarza nie myślimy czy czasami tą wizytą komus w czyms nie przeszkadzamy. Dlaczego strasze osoby mają mysleć inaczej? Dlaczego "oni", ci starsi, maja mysleć czy czasami nam, młodszym nie przeszkadzają? Dlaczego? Tacy sami ludzie jak inni. A nawet czasami lepsi... I załatwiają swoje sprawy wtedy kiedy im to pasuje. Tak samo jak my.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2007-01-09, 09:55 | #12 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: ostr
Wiadomości: 11 146
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A jeszcze dodam, że sama wcale nie była wtedy w pełni sił, gdyż niedawno wyszłam ze szpitala po operacji i stanie w tramwaju też było dla mnie katorgą - no ale kto by się tym przejmował Koniec końców tej babci ustąpiłam, ale i tak nie skorzystała, bo zaraz wysiadała. A jeszcze odnośnie babć i dziadków i ich nadprzyrodzonej siły - stać w tramwaju czy autobusie nie mogą, ale jechać na drugi koniec miasta po to, żeby zrobić tańsze zakupy i tachać to z powrotem i przepychać się z tymi siatami taranując wszystko i wszystkich to potrafią, oj potrafią |
|||||
2007-01-09, 10:06 | #13 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Cytat:
Zakręciłam? Starsi ludzie pracowlai cięzko, przeżyli wojnę ale to nie obliguje ich do obrażania innych osób i oskarżania o wspomniany wyżej brak kultury.
__________________
" Blichtr płynie z miasta, mądrość z pustyni" Edytowane przez magdalenazz Czas edycji: 2007-01-10 o 08:39 Powód: zmiana zwrotu "na każdym kroku" na słowo "czasem" jako że "na każdym kroku" jest krzywdzące. |
|
2007-01-09, 10:11 | #14 |
Zadomowienie
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
pamiętam te czasy kiedy jezdziłam autobusem i tramwajem do szkoły - babcie są niesamowite kiedyś taka starsza pani zrobiła w autobusie rewoltę mojej mamie że zajeła jej miejsce siedzące i czy ona (moja mama) nie wie ze to jest jej miejsce
na którym zawsze ta pani siada jak gdziś jedzie tym autobusem??! Dlatego ja nigdy nie siadałam tylko stałam bo jak pózniej miałam wysłuchiwać sapania i stękania to dziękuję wolę postać. Ja wychodzę z założenia że lekarz orzecznik ZUS powinien przyjmować w komunikacji miejskiej, bo to miejsce cudownych ozdrowień co po nie których rentowych przypadków.
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem .... |
2007-01-09, 10:14 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Cytat:
Strasi ludzie to nie sa "jacys tam starsi ludzie, wredni i czepialscy" to sa tacy sami ludzie jak nasze babcie i dziadkowie... Czasami są nie do zniesienia ale swiat bez nich byłyby nie do wyobrazenia pusty. Ja nie wdzę "na kazdym kroku" braku kultury u starszych osób. Chociaz przyznaje, ze sie zdarza. Zdarzaja się mili i niemili starsi ludzie. Tak samo jak młodsi. I psioczenie tak ogólnie na wszystkich starszych ludzi nie swiadczy o nas dobrze. Tak samo jak psioczenie straszych na "dzisiejszą młodzież" oburza młodych.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2007-01-09, 10:17 | #16 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Cytat:
ale czasem odnoszę wrażenie, że nie chodzi o to wolne miejsce, tylko o sam fakt popyskowania i poprzepychania się w zatłoczonym tramwaju; ot tak dla sportu
__________________
Zawiadamiam, że znudził mi się ser na pierogi. Pokażę rogi, za walutę. - Ślimak |
|
2007-01-09, 10:21 | #17 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Cytat:
Wiem, że to są tacy sami ludzie jak nasze babcie i dziadkowie...a może Twoja babcia też w autobusie wali po plecach laską kogoś, kto stoi przed nią? To nie jest miłe i tyle. A o tym, że takie sytuacje są powszechne świadczy to, że każdy, kto się wypowiedział na tym wątku nie raz spotkał się z tego typu sytuacjami. Jak na razie jesteś jedyną osobą, która nie widzi tego...
__________________
" Blichtr płynie z miasta, mądrość z pustyni" |
|
2007-01-09, 10:22 | #18 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Cytat:
__________________
" Blichtr płynie z miasta, mądrość z pustyni" |
|
2007-01-09, 10:30 | #19 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Scandi
Wiadomości: 2 472
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Cytat:
Jeżdzę komunikacją miejską codziennie-i prawie codziennie jestem świadkiem takich zachowań. Ostatnio pewien Pan, w sile wieku, eleganckim plaszczu, wysoki i postawny, góra 50 lat, próbował wygonić mnie z miejsca siedzącego. Odpowiedziałam mu, że staruszkiem to on nie jest, ja jestem kobietą, a on mężczyzną, i że to ja będę siedzieć i koniec. Usłyszałam stek wyzwisk... Jesli był zmęczony, wystarczyło poprosić, a nie wyskakiwać ze słowami "hola hola, tu to chyba ja powinieniem siedzieć!!". Nastepnym razem w uzasadnionym przypadku (czyli wulgarnego zachowania takiej osoby w stosunku do mnie) użyję argumentu ze to ja pracuję na Pana/Pani emeryturę i będę siedzieć (tu pewnie zbulwersuję niektóre wizażanki, ale tak jak mówiłam-każdy człowiek ma prawo do godnego traktowania jego osoby). |
|
2007-01-09, 10:34 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Jest jeszcze jeden problem o którym nie wspomniałam- CZYSTOŚĆ, ile z nas siedziało w autobusie lub gdziekolwiek koło starszej Pani, która poprostu śmierdziała,nawet idąc do lerza zdarzają się takie sytuacje. Szkoda 5l wody żeby choć cokolwiek sie umyć- czy to tak wiele kosztuje? Czy dbanie o higienę tak bardzo boli??? Czy muszą uprzykszać swoim "zaopachem" życie innym?
Ja mam starszą mamusię, która mieszka na wsi i myje sie codzinnie. Nawet pamiętam jak nie mieliśmy jeszcze łazienki nie było jej ciężko codziennie nalać miskę wody i się umyć. Mimo, że bardzo cięzko pracowała fizycznie, bardzo wiele przeszła to nigdy umycie się jej nie bolało, zawsze znalazła na to czas. |
2007-01-09, 10:37 | #21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 2 814
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Uuu ciężki temat się trafił
Powiem tak- niektóre babcie przeginają jak nic. Kiedyś moja kumpela jechała tramwajem. Wszedła jakaś babcia. I uparła się, że chce siedzieć na tym miejscu na którym siedziala Aga. Po drodze do wybranego miejsca 4 osoby chciały babci ustąpić swojego, a ona nie, chce siedzieć tam Aga miała wielkie paczki ze sobą, a bezczelna babcia zaczęła ją szturchać, że ma jej ustąpić. Aga zaczęła zbierać swoje paczki i wstawać, i jak tylko się ruszyła babcia popchnęła ją swoim dupskiem, żeby szybciej usiąść, a Aga wpadła na starszego pana, który stał dalej. Ten tylko pokręcił głową i powiedział, że ma się nie przejmować Z drugiej strony ja zawszę ustepuję miejsca jak widzę starszą osobę. I nie raz taka babcia czy dziadek bardzo miło mnie potraktowali, podziękowali, a jak wysiadali to trzymali dla mnie miejsce, żebym mogła siąść z powrotem. Jestem już tak wychowana, chyba dlatego, że sama mieszkam z dziadkami, i wiem, że czasem ktoś może wyglądać na zdrowego i dziarskiego a wcale tak nie jest. Nie nam to oceniać. A najbardziej śmieszą mnie babcie, które wsiadając do autobusu czy tramwaju nie siadają na pierwszym wolnym miejscu tylko wybierają jakieś inne, i często nie zdążą siąść na nim, i stoją wkurzone na środku. Abo jak się zwolni gdzieś miejsce przy oknie to się szybko przesiadają, a jadą kilka przystanków. No bez przesady.
__________________
You're only given a little spark of madness. You mustn't lose it. |
2007-01-09, 10:37 | #22 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Cytat:
Ja nie neguje istnienia wredych i kłotliwych babć. Ale nie wszystkie i nawet nie wiekszosć jest takich. Tak jakby powiedzieć: młodzi to sa niewychowani i rozpuszczeni. Nie wszyscy sa, prawda? Cytat:
To nie chodzi o to, ze ja nie widze takich zachowań. Tylko o to, że usiłuje spojrzeć na to oczami tych babć. Co wyraziłam w pierwszym moim poście. Uważam, że temat nie bardzo nadaje się na dyskusje, bo nikt nikogo nie przekona a swoje racje juz (ja przynajmniej) powiedziałam. Odniosłam sie do pierwszego posta w tym wątku, bo bardzo niemiłe wrażenie na mnie wywarł. Tak troche jakbysmy mieli starszych ludzi zamknąć w skansenie i wypuszczac wtedy kiedy nam pasuje...
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
||
2007-01-09, 10:39 | #23 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Scandi
Wiadomości: 2 472
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Cytat:
|
|
2007-01-09, 10:42 | #24 |
Zadomowienie
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
zapach starszych ludzi czasami nie ma nic wspólnego z higieną tylko czasami po prostu "pachną starością" tzn. w każdym domu jest określony zapach którego my sami nie czujemy a u starszych ludzi ten zapach jest intensywniejszy - myślę że wiąże się to z tym ze starsi ludzie mają tendencje do chomikowania i rzeczy które noszą mają po kilkanaście lat i po prostu "pachną starością" - nie chcę generalizować oczywiście ale widzę to na przykładzie mojej babci która nosi np spodnie które mają już kilkanaście lat i ciągle są dla niej dobre pozatym trzyma w domu różne "perełki" których nie daję wyrzucić a leżą w domu i gracą miejsce chyba tylko dla zasady.
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem .... |
2007-01-09, 10:45 | #25 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Cytat:
__________________
W miłości nie ma lęku, lecz doskonała miłość usuwa lęk, ponieważ lęk kojarzy się z karą. 1 List św. Jana 4:18 / Biblia Tysiąclecia. Cichy kącik hejasz Papierowy kącik hejasz |
|
2007-01-09, 10:47 | #26 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Cytat:
Czasami też leczą się domowymi metodami (czosnek), a wiadomo jaki czosnek potrafi być uciążliwy dla otoczenia ;-) Ps. Mi też zdarza się najeść czosnku..aż się boje odezwać, żeby kogoś nie zabić oddechem...ale cóż ja na to poradzę, że lubię czosnek?
__________________
" Blichtr płynie z miasta, mądrość z pustyni" Edytowane przez magdalenazz Czas edycji: 2007-01-10 o 08:41 |
|
2007-01-09, 10:47 | #27 |
KWC
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
a propo walenia laską po nerach
Kiedyś, dawno temu, miałam wtedy może ze 12 lat, do tramwaju usiłowała się zapakować staruszka. taka prawdziwa babula z laską. Nie mogła wsiąść, zadzierała te stare nóżki, ale nie dawała rady. Zaraz znalazł się w tłumie miły chłopak, który wyciągnął do niej pomocną dłoń. Skorzystała, a jakże. Tylko, że za chwilę był wrzask: CO MNIE TAK CIĄGNIESZ, CH.JU JEDEN! RĘKE MI CHCESZ UPIER***IĆ?? Ludzie się gapią, chłopak, który jej pomógł spiekł raka, nawet nie zareagował na te obelgi, po prostu stał jak wryty. A babcia, jak już złapała pion, zdzieliła lachą po nerach jakiegoś faceta po czterdziestce i powiedziała: ustap mi miejsca, do cholery, widzisz, że nogi mnie bolą!! Potem coś jeszcze wykrzykiwała o braku szacunku do starszych i od czasu do czasu kręciła młynka tą swoją laską. Steroryzowała cały wagon Ja tam jechałam z koleżanką i miałam w sumie niezły ubaw, bo stałam na tyle daleko, że lacha starej mnie nie mogła dosięgnąć. |
2007-01-09, 10:52 | #28 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Cytat:
__________________
" Blichtr płynie z miasta, mądrość z pustyni" |
|
2007-01-09, 10:55 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: .
Wiadomości: 1 156
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Jestem ciekawa jaką ja będe babcią czy nadal będe podbijać całonocne kluby i szaleć do rana bedę klubową babuszką
__________________
Sczęśliwa, dzięki Tobie Łobuzie |
2007-01-09, 10:59 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Starsze Panie i ich zachowania
Szanuję ludzi starszych. Problem jednak nie bierze się znikąd. Chodzą przeważnie rano załatwiać wszystkie sprawy. Ja się już przyzwyczaiłam do tłoku i strat czasu z tego powodu. Każdy ma prawo załatwić sprawę kiedy mu pasuje. Denerwuje mnie coś innego:
Ostatnio przed pracą musiałam odwiedzić lekarza. Byłam druga w kolejce. Czekaliśmy na lekarza. Wszedł starszy pan. Gdy lekarka przyszła, ustawił się koło drzwi rozpychając łokciami i burcząc wszedł. Gdy wyszedł, z wielką do wszystkich pretensją, że i tak musiał czekać na lekarza, zaczął czytać gazetę w poczekalni, bo autobus ma za godzinę. Inna sytuacja: znów lekarz, pełna poczekalnia. Wchodzi starsza pani. Stanęła na środku, po czym cichym głosem spytała grzecznie wszystkich, czy nie mieliby nic przeciwko, gdyby weszła pierwsza. Wszyscy przytaknęli bez protestów, a dopiero potem pani wyciągnęła i pokazała karteczkę, która i tak uprawniała ją do wejścia bez kolejki. Przeprosiła, podziękowała. Inna sprawa-gdyby w poczekalni był pan zze zdania wyżej, nie miałaby pewnie tak łatwo Nie wnikam kto był bardziej chory. Kultura, tu jest problem. Wśród młodych i starszych. A w większych skupiskach o skrajności najprościej. Wiele starszych osób wyznaje zasadę "należy mi się". Właśnie z racji wieku. Wymagają z tego tytułu szacunku (który niewątpliwie im się należy) ale na siłę egzekwują go w niewłaściwy sposób, ze złością, urazem. Nie wszyscy jednak, ale to jest tak, że to co zauważalne i bardziej dotkliwe stwarza zarys.
__________________
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:18.