Ubranie dla mężczyzny

[redrum_]

Cześć Mam do Was pytanie, nie jest moze ono zbyt poważne, ale chciałabym poznać waszą opinię na ten temat. Ale może od początku....idę z moim chłopakiem na ślub oraz przyjęcie mojej kuzynki, jak wiadomo na taką okazję należałoby się jakos odpowiednio ubrać. I w tym momencie zaczyna się problem. Jest styczeń...pogoda zmienna....zazwyczaj nienajlepsza, a mój szanowny chłopiec ma zamiar ubrać...yhm...popielate spodnie (taki bardzo bardzo jasny szary kolor), pomarańczową koszulę, plaszcz do połowy uda ciemny prawie czarny i oczywiście czarne buty. Czy nie uważacie, że ten strój po pierwsze nie jest odpowiedni, po drugie jasne spodnie raczej nie są praktyczne i nie nadają się na styczniowa pogode, a po trzecie czy te kolory za bardzo od siebie nie odbiegają. On nie widzi problemu, ja widzę....a Wy?

[muszka66]

wydaje mi sie, ze te kolory sie ladnie skomponuja. wiesz, wesele to okazja, trzeba sie ubrac w garnitur. a ciezko przewidziec pogode, czy bedzie deszcz czy slonce. wiec tym, ze jest jasny nie przejmuj sie. przeciez nie kupi sobie nowego bedzie swietnie wygladal, zobaczysz
ps. plaszcz potem sciagnie, wiec nie bedzie dziwnie wyglada ciemny, a buty inny kolor raczej ciezko dostac

[aleksandra_119]

Podzielam zdanie Muszki. Myśle, że bedzie wygladal świetnie i stosownie do okazji. Nie martw się, wszystko na pewno bedzie w porzadku

[redrum_]

Zostawmy już mojego tż'ta....postawiłam na swoim....nie bedzie mial 3 kolorowego stroju;] Dziewczyny....nie uwazacie ze facet ubierając się na specjalna okazję powinnien staranniej dobierac strój....już nie chodzi tutaj o kwestie finansowe....ale o estetyczne. Dobór kolorów jest dla mnie bardzo ważny....nie mogą się ze sobą gryźć, muszą być odpowiednie do okazji i nie może ich być zbyt wiele. Może jestem jakaś dziwna ale uważam, że marynarka i spodnie powinny być w tym samym kolorze...najlepiej ciemnym (kwestia gustu), z kolorem można poszaleć jeśli chodzi o koszule i krawat....wszystko musi ze soba współgrać. Obowiązuje to zarówno mężczyzn jak i kobiety....takie jest moje zdanie

[jotemka]

Moje też
Osobiście podobają mi się jasne garnitury

[Momo]

Do tej pomarańczowej koszuli bardziej pasowałyby czarne spodnie
Też zawsze zwracam uwagę na kolory,a że mojemu TŻ są one obojętne,więc dobieram mu je osobiście

[jotemka]

Dodam jeszcze że bruneci ladniej wyglądają w jasnych kolorach
i na odwrót

[Momo]

Napisane przez jotemka

Dodam jeszcze że bruneci ladniej wyglądają w jasnych kolorach
i na odwrót

Nie zawsze
Mój TŻ ,to blondyn,ale lepiej wygląda w jasnych barwach

[jotemka]

Napisane przez Momo

Nie zawsze
Mój TŻ ,to blondyn,ale lepiej wygląda w jasnych barwach

A śniadą ma karnacje?



A propo......UWIELBIAM BLONDYNÓW

[Momo]

Niestety nie - blado-różową Ale "świńskim blondynem" nie jest na szczęście

[jotemka]

Znalazłam na WP
Podstawowa zasada mówi, ciemne kolory wyszczuplają a jasne pogrubiają. Dodatkowo ciemny garnitur założyć można na każdą prawie okazję, jasne zakłada się tylko za dnia. Kolor granatowy kojarzy się z solidnością, zaufaniem, siłą i uczciwością, brązowy wskazuje na bezpieczeństwo, trwałość i niezawodność, czerwony to agresja, siła, energia i przebojowość, biały tradycyjnie kojarzy się z czystością i prawdą, wzbudza zaufanie, zielony jest synonimem wzrostu, młodości, a więc rozwoju i energii fioletowy przeznaczony jest dla osób kreatywnych i pomysłowych niebieski jest równoznaczny z konserwatywnością, męskością i prawdą żółty reprezentuje optymizm i radość, pobudza komunikację.

Widzieliście faceta w żółtym garniturze?

[Rena]

redrum_ moze wkleisz fotke tego stroju? Tak z opisu to ciezko stwierdzic. Nie wiemy czy ten pomarancz jest stonowany czy raczej intensywny. Nigdzie nie piszesz co z marynarka czy krawatem.

Co do butow sie nie zgodze - jak najbardziej mozna kupic jasnopopielate czy nawet pomaranczowe.

[*Claire*]

moim zdaniem powinien sie ubrać w coś stonowanego ,co przede wszystkim powinno sie komponowac z twoim strojem.

[redrum_]

Witam Dzisiaj ślub. Pogoda nienajlepsza....jakoś mnie to nie dziwi. Wracając do stoju mojego tż....idzie inaczej ubrany....moje protesty poskutkowały ta koszula miała być raczej w intensywnym kolorze pomarańczowym, marynarki nie przewidywał na początku później stwierdził, że ubierze taką w zbliżonym kolorze do spodni....ale jednak trochę ciemniejszą. Krawat - miało go nie być. Podsumujmy...popielate jaśniutkie spodnie, pomarańczowa koszula, płaszcz czarny.....dramat jak dla mnie On nie rozumie pewnych zasad i niestety trudno mu to wytłumaczyć.

[jotemka]

Mój brat też kiedyś wybrał się na ślub w takim zestawieniu z tym że marynarkę miał koloru spodni

[shonyen]

Podpinam się pod wątek, żeby nie zakładać kolejnego.
Otóż wybieramy się we wrześniu na ślub siostry TŻ i pojawił się problem z ubraniem dla mojego TŻ.
Otóż mój TŻ chce iść na ślub i wesele w czarnych eleganckich spodniach+koszula z długim rękawem+krawat.
Zestaw przyjemny dla oka, mnie się w nim podoba niezależnie od wyboru koszuli, bo przywiązuje do nich szczególną uwagę - są dopasowane do jego sylwetki, w stonowanych kolorach, mają dobrane kolorystycznie krawaty i zasadniczo są wysokiej jakości.

Problem nr 1 - nie chce zakładać marynarki
Powinno być ciepło, a koszula będzie miała długi rękaw, ale czy wypada?

Problem nr 2 - wizja jego mamy dot. jego ubrania
Jego mama uparła się, że musi mieć garnitur, żeby wszyscy elegancko wyglądali, dlatego postanowiła, że obojgu swoim dzieciom (tzn. mojemu TŻ i drugiej córce) kupi odpowiednie ubrania.
TŻ się stanowczo sprzeciwił, jego mama póki co nie robi z tego powodu awantur, ale wiem, że temat wróci i będzie nieprzyjemnie.
Argument mamy TŻ: bo wesele siostry X będzie jedno w ciągu całego życia i wszystko musi być cacy (wychodząca za mąż siostra TŻ absolutnie nie przywiązuje wagi do tego, kto jak przyjdzie ubrany).

Wg mnie wybór TŻ odnośnie ubrania jest w porządku, martwi mnie jedynie brak marynarki
Nie wiem jak dyskutować z mamą TŻ żeby nie zrobić jej przykrości, ale z drugiej strony żeby jej bezsensownie nie przystawać na propozycje.

Czy Waszym zdaniem brak marynarki to duża gafa?
Czy jednak skłaniacie się ku zdaniu mamy TŻ, że garnitur jest obowiązkowy?

[Sibbyl]

Byłam w tę sobotę na ślubie i było bardzo gorąco. Większość mężczyzn nie miała marynarek w ogóle, albo mieli zdjęte i trzymali w rękach. No inaczej nie dało rady. Tylko kilku miało marynarki założone. Nawet Pan Młody nie miał standardowo założonej kamizelki pod marynarką, tylko samą marynarkę.
Jeśli Twój TŻ nie jest świadkiem, to wydaje mi się, że spokojnie może pójść bez marynarki.
A jeśli jego mama się uprze, to niech kupi ten garnitur - jeszcze mu się kiedyś przyda

[a34]

Moim zdaniem ślub jest na tyle uroczystą okazją, że po prostu nie wypada nie pójść w czymś innym niż garnitur. Nie jest to zakup na jedną okazję, więc warto zainwestować w coś porządnego i kupić elegancki, np. granatowy garnitur. Do tego biała koszula, ciemny krawat i będzie dobrze