Usuwanie ósemek, szpary i inne problemy z zębami/ze szczęką - zbiorczy!

[malina885]

Hej !

28 lutego idę usunąć dolną prawą 8smkę - będzie dłutowanie i wszystko to co najgorsze.. Kiedyś miałam już ekstrakcję jednej dolnej 8mki- mam traumatyczne przeżycia, chociaż wszystko trwało 15 minut łącznie z szyciem.
Boję się dźwięku łamanego zęba, dłutowania i rozpierania.. Jak sobie z tym poradzić? Przyznam, że jestem załamana.. ( mam trzy 8mki do usunięcia- dwie na górze, jedna na dole) O dziwo nie boję się tego co będzie po zabiegu, spuchnę jak chomik, nie bedę mogła jeść itd- nie przeraża mnie to, ale sam zabieg ...

P.S Korzenie zęba nie są duże, jednak 8mka jest blisko nerwu i blisko 7mki..

[tamtaglista]

Napisane przez malina885

Hej !

28 lutego idę usunąć dolną prawą 8smkę - będzie dłutowanie i wszystko to co najgorsze.. Kiedyś miałam już ekstrakcję jednej dolnej 8mki- mam traumatyczne przeżycia, chociaż wszystko trwało 15 minut łącznie z szyciem.
Boję się dźwięku łamanego zęba, dłutowania i rozpierania.. Jak sobie z tym poradzić? Przyznam, że jestem załamana.. ( mam trzy 8mki do usunięcia- dwie na górze, jedna na dole) O dziwo nie boję się tego co będzie po zabiegu, spuchnę jak chomik, nie bedę mogła jeść itd- nie przeraża mnie to, ale sam zabieg ...

P.S Korzenie zęba nie są duże, jednak 8mka jest blisko nerwu i blisko 7mki..

miałam podobnie, bardzo blisko nerwu trójdzielnego, groził mi paraliż twarzy, pisałam tu o tym i na blogu u siebie, będzie dobrze, zobaczysz

[malina885]

Napisane przez tamtaglista

miałam podobnie, bardzo blisko nerwu trójdzielnego, groził mi paraliż twarzy, pisałam tu o tym i na blogu u siebie, będzie dobrze, zobaczysz

paraliż twarzy? Nic mi chirurg o tym nie wspominał.
Wystraszyłaś mnie..

[tamtaglista]

Napisane przez malina885

paraliż twarzy? Nic mi chirurg o tym nie wspominał.
Wystraszyłaś mnie..

nie bój się, mój ząb był po prostu baaardzo źle ułożony i nikt nie chciał się tego podjąć, z wyjątkiem jednej kliniki. Nic mi nie jest, zdążyłam już zapomnieć, więc się nie bój. Jak coś to na blogu u mnie znajdziesz opis

[malina885]

Napisane przez tamtaglista

nie bój się, mój ząb był po prostu baaardzo źle ułożony i nikt nie chciał się tego podjąć, z wyjątkiem jednej kliniki. Nic mi nie jest, zdążyłam już zapomnieć, więc się nie bój. Jak coś to na blogu u mnie znajdziesz opis

Czytałam Twój opis
U mnie nic nie mówił o tym, że jest bardzo źle ulożony- dowiedziałam się, że ma małe korzenie, lezy blisko 7mki i będzie trzeba go "odseparować" i dłutowanko oczywiście wchodzi w grę.. rozmawiałam z lekarzem i polecił mi wziąć słuchawki z ulubioną muzyką, by zmniejszyć odczucia związane z dłutowaniem i łamaniem..

[tamtaglista]

Mi takiego rozwiązania nie zaproponował robił to godzine wszystko jest ok. Od początku wiedziałam ze bedzie Dlutowanie i to mega i innej opcji nie ma. Bałam sie strasznie po zabiegu prawie zemdlałam kilka razy ale to pewnie z emocji i gorączki na zewnątrz. Nie martw sie wszystko bedzie w porzadku mi dawali małe szanse na brak komplikacji a było ok. Daj znac po ;*

[Lynn]

Napisane przez kennedy

ja zycze zebys sie nie meczyla bedzie dobrze

2 tyg temu usunelam gorna 8mke. bez zadnego problemu. ketonal sztuk 1. gojenie swietnie i szybko poszlo.

Dziękuję- było ok tym razem i nawet nie spuchnęłam bardzo

Napisane przez malina885

Hej !

28 lutego idę usunąć dolną prawą 8smkę - będzie dłutowanie i wszystko to co najgorsze.. Kiedyś miałam już ekstrakcję jednej dolnej 8mki- mam traumatyczne przeżycia, chociaż wszystko trwało 15 minut łącznie z szyciem.
Boję się dźwięku łamanego zęba, dłutowania i rozpierania.. Jak sobie z tym poradzić? Przyznam, że jestem załamana.. ( mam trzy 8mki do usunięcia- dwie na górze, jedna na dole) O dziwo nie boję się tego co będzie po zabiegu, spuchnę jak chomik, nie bedę mogła jeść itd- nie przeraża mnie to, ale sam zabieg ...

P.S Korzenie zęba nie są duże, jednak 8mka jest blisko nerwu i blisko 7mki..

Mialam 2 dolne usuwane chirurgicznie i nie kojarzę dźwięku łamanej kości. Jedynie przy pierwszej kojarze 4 chrupnięcia i tyle, ale wyciągnął ja w całości. Rozpieranie jest nieprzyjemne to fakt

[malina885]

dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Dam znać jak będę już po Mam nadzieję, że to przezyję

[tamtaglista]

Napisane przez malina885

dzięki dziewczyny za słowa otuchy. Dam znać jak będę już po Mam nadzieję, że to przezyję

Na pewno, ja już o moim horrorze zapomniałam, ale wprost mówili, że tak będzie, więc nie masz się czego bać

[czarnakamila]

Też chciałabym poprosić o polecenie kogoś w Warszawie.

O szpitalach, po tym co tu przeczytałam, nie myślę. Wolałabym zapłacić, ale najbardziej chciałabym w prywatnym gabinecie, który ma podpisany umowę z NFZ.

Znacie taki?

[malina885]

Dziewczyny, w sobotę będę już po zabiegu. Czas tak mi się strasznie dłuży.. Boję się okropnie i nie wiem jak ja to przeżyję

[withi_as]

Hej, mam do Was pytanie. W środę 18.02 miałam usuniętą chirurgicznie prawą ósemkę. To moja pierwsza ósemka, stąd nie mam nawet do czego porównać.
Do dnia dzisiejszego (6 doba) boli mnie prawa strona twarzy. Miałam założone szwy, które miały same wypaść, patrzyłam w lusterku i wciąż je widzę, ale podobno wypadają po około tygodniu, więc o to się nie martwię. Martwi mnie ten ból. Nie jest to ból, przez który płaczę i nie mogę jeść, ale - wpływa na komfort, zwłaszcza snu, jak i całego funkcjonowania. Dodam że jem normalnie, nie mam szczękościsku, już dzień po zabiegu jadłam i nie było z tym problemów - po prostu jadłam produkty miękkie. Dzień po zabiegu brałam silniejsze leki jak Ketonal i Tramal, teraz staram się brać Paracetamol/Pyralginę.
Czy powinnam się niepokoić?
I czy mogę teraz szczotkować bez obaw to miejsce szczoteczką elektryczną? Czy wciąż manualną? Robię to bardzo delikatnie i z wielkimi obawami, wręcz omijam to miejsce - boję się że 'rozszarpię' sobie tą ranę ...
Będę wdzięczna za pomoc i rady!

[tamtaglista]

Myk manualna to minie niedługo

[withi_as]

Coś mnie ruszyło i poszłam do mojego chirurga, jak się okazało - słusznie - zrobił mi się suchodół ;/

[sandrvnia]

Napisane przez withi_as

Coś mnie ruszyło i poszłam do mojego chirurga, jak się okazało - słusznie - zrobił mi się suchodół ;/

To znaczy ze wyplukalas ten skrzep, a to bardzo nie dobrze bo skrzepik który robi sie po wyrwaniu zabka działa jak naturalny opatrunek.. Teraz troche pocierpisz..

[malina885]

dziewczyny, w sobotę mam zabiegu usunięcia 8mki, a dzisiaj zachorowałam Przeziębiłam się porządnie, mam nadzieje, że do soboty wyzdrowieję

[tamtaglista]

Niedobrze

[malina885]

Napisane przez tamtaglista

Niedobrze

Boję się, że nie usunie mi 8mki, a ja już się nastawiłam na zabieg
Mam 3 dni, żeby dojść do siebie, ciekawe czy się uda..

[tamtaglista]

Mi chirurg powiedział (nie moj poszłam bo mnie cos męczyli psychicznie ) ze suchy zebodol jest często i nawet jesli by mi sie przyplątał to zawsze moze byc gorzej tylko tyle ze troche boli i dłużej sie goi ale nie jest to jakas katastrofa. Ale ja nie miałam z tego co wiem, wystarczająco dużo sie meczylam z tymi badziewiami dobrze ze juz po i to tylko przeszłość

[malina885]

Jutro o 14.30 zacznie się moja męczarnia. Nie wiem jak to wytrzymam, szczerze mówiąc wolałabym mieć zabieg rano , żeby nie męczyć się do południa.
Zdecydowałam się, że nie odmówię wizyty, długo na nią czekałam, nastawiłam się na usuwanie, przygotowałam ulubioną playliste i słuchawki, żeby zminimalizować niedogodności, związane z usuwaniem tej podłej 8mki.
Mam jednak silny katar i trochę kaszlę, gorączki nie mam tylko osłabienie, gardło mnie nie boli- mam nadzieję, ze nie będzie przeciwskazań do zabiegu.

[sandrvnia]

Napisane przez malina885

Jutro o 14.30 zacznie się moja męczarnia. Nie wiem jak to wytrzymam, szczerze mówiąc wolałabym mieć zabieg rano , żeby nie męczyć się do południa.

Zdecydowałam się, że nie odmówię wizyty, długo na nią czekałam, nastawiłam się na usuwanie, przygotowałam ulubioną playliste i słuchawki, żeby zminimalizować niedogodności, związane z usuwaniem tej podłej 8mki.

Mam jednak silny katar i trochę kaszlę, gorączki nie mam tylko osłabienie, gardło mnie nie boli- mam nadzieję, ze nie będzie przeciwskazań do zabiegu.

Bedzie ok nie martw sie lepiej popołudniu ja miałam o 9 rano i cały dzien męczyłam sie dopóki nie zasnęłam wieczorem :p przytrzymaj ten wacik po zabiegu jak najdłużej zeby tam sie ładnie zaskrzepila ta dziurka przeciwwskazaniem z tego co sie orientuje jest okres u kobiet :p przeziębienie nie powinno przeszkadzać powodzenia

[tamtaglista]

Okres nie jest przeciwwskazaniem jedynie lekarz powinien wiedziec. A gazik nie powinien byc trzymany dłużej niz powie lekarz

[sandrvnia]

Napisane przez tamtaglista

Okres nie jest przeciwwskazaniem jedynie lekarz powinien wiedziec. A gazik nie powinien byc trzymany dłużej niz powie lekarz

Jest bo jest ryzyko za dużej utraty krwi GLISTO. Wacik tez mozna wsadzić drugi jesli jest taka potrzeba.

[malina885]

idę na 10.30 dzisiaj , dzwonili z klinki,że mogę wcześniej przyjść

[sandrvnia]

Powodzenia

[tamtaglista]

Mi lekarz mowil zeby wymienić ale nie trzymać długo jednego i tego samego gazika a tak zrozumiałam Twoj komentarz

[malina885]

Jestem już po więcej strachu niż to wszystko warte.
Jeszcze trzyma mnie znieczulenie, dostałam antybiotyk. Lekarz powiedział, że jak zejdzie znieczulenie to dopiero przykładać zimne okłady. Nie dopytałam kiedy wziąć pierwszą tabletkę antybiotyku? Jak zejdzie znieczulenie? Narazie boli mnie gardło jak przełykam slinę

[lovetoby]

U mnie będzie szła druga ósemka do wyrwania na górze. Cholery małe lubią rosnąć w policzki

[leobozenka]

Hej! Dziewczyny, czy to prawda, że skierowanie do szpitala na usunięcie ósemek może wystawić lekarz pierwszego kontaktu?

Umówiłam się na wizytę do stomatologa, dopiero za 1,5 mca jest wolny termin, w międzyczasie byłam u innego, który mi powiedział, że nie da mi skierowania, bo nie jestem upośledzonym dzieckiem. Jedyna nadzieja w pierwszym dentyście, no chyba, że plotka się potwierdzi i okaże się, że lekarz pierwszego kontaktu może mi takie skierowanie wystawić

[ygerna]

We środę (18.03) miałam usuwaną chirurgicznie dolną lewą ósemkę. Ogólnie po zabiegu czułam się dobrze, pocierpiałam w środę wieczorem kiedy znieczulenie przestało działać, w czwartek byłam przymulona (pewnie od antybiotyku), w piątek poszłam normalnie do pracy, nawet sobie poćwiczyłąm (a podobno trzeba zrezygnować z wysiłku na kilka dni).
Ale nie o to mi chodzi.... mam założone chyba ze 3 czy 4 szwy i mam pytanie: czy te niteczki mogą się same rozwiązać? Mam uczucie, że jedna zrobiła się jakaś dłuższa Głupio brzmi, ale zaczynam się denerwować i już mam przed oczami sytuację, kiedy szwy mi puszczą, zrobi się dziura lub zaleję się krwią. Na zdjęcie szwów jestem umówiona dopiero na środę po południu.