Nasze Kochane Pierwiosnki 2008 cz.II

[amika79]

Hej!
Nie pisałam bardzo długo i mam nadzieję, że mnie jeszcze pamiętacie .

Narzuciłam sobie bana na internet na długi czas, bo zbyt dużo go traciłam w sieci. Musiałam się oduczyć włączać komputer za każdym razem, gdy miałam wolną chwilę. W czasie, który zyskałam przeczytałam kilka książek (w tym całą sagę o wiedźminie) i trochę się za siebie zabrałam. Scięłam na krótko włosy (Madabell bardzo polecam), zaczęłam się uczyć niemieckiego itd.

W tym czasie w życiu Basi zaszły ogromne zmiany. Jak ostatnio pisałam, to mała pełzała do tyłu po podłodze, przewracała się z brzuszka na plecki itd. Teraz jest super szybko raczkującą torpedą, która staje i chodzi przy każdym meblu, który jest w zasięgu jej rączek. Ma trzy zęby, dwie dolne jedynki i ... górną lewą dwójkę. Prawa dwójka dopiero się wyrzyna razem z górnymi jedynkami. Mamy przez to nieprzespane noce i kłopoty przy jedzeniu. Jakiś czas temu Basia odmówiła jedzenia słoiczkowego i ogólnie papek. Jak tylko zobaczy, że chcę ją nakarmić czymś w tej konsystencji zaciska mocno usta i żadnym sposobem nie jesteśmy w stanie jej nakłonić do jedzenia. Jedyną "papką" jaką toleruje jest kaszka Sinlac. Zaczęłam więc jej gotować, ale też idzie jak po grudzie :-/. Zjada zwykle 1/4 tego, co jej przygotuję. Najgorzej idzie jej jedzenie mięsa :-/. Przez cały obiad potrafi memlać w buzi porcję mięsa, którą jej dałam na początku. Mięsko daję gotowane, posiekane. O robieniu pulpetów mogę zapomnieć, bo Baśka ma nadal uczulenie na żółtko.

Jedzenie podaję jej palcami. Nie chce jeść obiadku z widelczyka ani łyżeczki.

Owoców ze słoiczka też nie chce jeść. Daję jej zatem do rączki banany i jabłka, które je ładnie sama od dwóch miesięcy. Basia lubi też rodzynki i morele suszone. Kupuję w sklepie eko. Jakie inne świeże owoce dajecie dzieciom?

Napisane przez ula b

Dietę mamy trzymac do skończenia przez Ola roku,a później mogę zacząc wprowadzac produkty.Co do testów to powiedziała,że nie daje skierowania,bo nie są wiarygodne

U tak małych dzieci żadne testy alergiczne nie będą wiarygodne. Basia też jest alergiczką i mamy ten sam problem. Coś uczula i trzeba metodą eliminacji dojść do tego co.

Zaraz dołączę jeszcze zdjęcia córeczki.

[amika79]

Załączam dwa zdjęcia z Sylwestra. Na jednym z nich to ja zakładam Basi skarpetki anypoślizgowe.

Napisane przez Ray

wlasnie odnosnie zabawek myse co tu kupic malej, chcialam cos niedrogiego co by ja zainteresowalo bo juz widze ze wszystkie zabawki sie znudzily tzn ona nie ma ich duzo tak na prawde.. bo ja jej nie kupuje jakos.... myslalam o duzych kolorowych klockach by cos ukladac i mogla by psuc albo nie wiem co... macie jakis pomysl?

Bardzo polecam takie oto zabawki:
http://merlin.pl/Wkladaj-i-ustawiaj-...06,603827.html
http://merlin.pl/Zabawka-edukacyjna_...06,629299.html

Tą drugą Basia nie bawi się jeszcze tak jak należy, ale pewnie wkrótce zacznie.

[papryczka]

kurcze, ale wy macie wysokie temperatury w sypialni!!! ja zwykle staram sie aby bylo okolo 19 stopni. moja tez sie odkrywa w nocy i musze pilnowac, ale mysle, ze zdrowiej jest spac w chlodniejszym pokoju.

ula b: dlaczego nie placisz rachunkow przez internet??? ja tylko i wylacznie tak oplacam wszytsko. a juz na poczte to mnie nikt nie zapedzi bez waznego powodu, tak nie znosze tej instytucji.

ray: dzieki za odpowiedz. musze chyba tez czegos takiego poszukac. a co do zabawek tez mam problem, ze mala w ciagu dnia obleci wszytskie i dodatkowo wszystkie stanowiska w domu, np. szuflady, kosz z reklamowkami, bidet , plyty cd itd. i szuka nowych wrazen. z tym chowaniem tez probowalam, ale na niewiele sie to zdaje, bo musialabym miec chyba 1000 zabawek, czyli najlepiej caly pelen pokoj . tez zastanawiam sie co by tu nowego kupic...

edit: amika79: witaj!!!!!!

[Ray]

amika dzieki za linki

papryczka ja oblecialam rano all... i znalazlam kilka fajnych opcji...

np:
fajny jest labirynt z przesuwanymi klockami ikei , na pewno wiecie jaki bo czesto maja w przychodzniach w konciuku zabaw dla dzieci, fajne bo moja mala pamietam sie tym bawila jak czekalismy na wizyte

- bebenek do uderzania
- zestaw bebenek z mikrofonem i tamburyno
- drewniane kolorowe klocki
- grajaca gitara
- kolejka edukacyjna takie male autko z paroma drewnianymi klockami i do tego maly labiryncik
- kula do wkladania klockow ( rozne kształtne otworki)
- mata grajaca
- cymbałki

to narazie tyle co znalazlam wszystko w granicach od 7-40 zl

moze komus sie przyda

ja planuje kupic malej ten z ikei labirynt a na urodziny klocki drewniane..

dobra ja sie biore tez za robote bo zagladam tu zamiast cos robic a potem narzekam ze czasu nie mam

p.s amika teraz z owocami kiepsko w zime ale ja dalej malej, banana, jablko, czasem kiwi troche, suszone morele, truskawki takie ze sloika mojej mamy, winogrono, gruszka czasem... i czasem dla sprobowania mandarynki ale to ciut ja sama jem..

[papryczka]

ray, dzieki za przypomnienie o ikei! nie pomyslalam, ze oni tez maja zabawki. chodzi ci pewnie o ten labirynt: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80014041 ???
nie widzialam tego na zywo, ale na fotce wyglada fajnie. i sa jeszcze inne z tej serii zabawki.
dzieki tez za inne pomysly. poszperam tez na allegro.


a jeszcze mam pytanie odnosnie prania rzeczy maluchow: jak dlugo zamierzacie prac je w proszkach dzieciecych? i jeszcze jedno: czy nadal pierzecie wszytskie nowe rzeczy przed piewrszym zalozeniem? bo ja tak wciaz robie.

[Ray]

papryczka tak wlasnie chodzi o ten labirynt to jest fajne bo sie klocuszki orzesuwa maej sie to zawsze podoba jak idziemy do lekarza..

co do ubranek ja nowych nie piore juz no chyba ze mam sterte prania to dorzuce a tak samych nie, ja roznie piore jak mam sterte jej ubranek to piore w mleczku loveli jak np dzinsy czy ciemne spodnie to dorzucam do naszych tak samo z bialym jak mam kilka bodziakow bialych a swoich kupe to tez razem wrzucam, nic generalnie malej nie jest od tego, staram sie natomiast orac wszystko w tym mleczku bo nie wiem do konca od czego miala szorstkie policzki

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez papryczka

a jeszcze mam pytanie odnosnie prania rzeczy maluchow: jak dlugo zamierzacie prac je w proszkach dzieciecych? i jeszcze jedno: czy nadal pierzecie wszytskie nowe rzeczy przed piewrszym zalozeniem? bo ja tak wciaz robie.

ja w proszku dziecięcym przestałam prac jak mały miał z trzy miesiące
i od dawna nie piorę jak kupuje nowe ciuszki

kupiłam dla małego pchacz bo łazi mi z krzesłami po domu
takie coś: http://www.allegro.pl/item541486607_...atek_nowy.html

[Ray]

teso fajne to zapisalam sobie na urodziny malej powiem mojej mamie zeby kupila cos takiego

[gosiaczek071]

widze ze nikt za mna nie tesknil

ja tez jakos dzis rano pomyslalam ze w ikei maja zabwki (zanim przeczytalam tu post ray) i juz prawie bylam w ikeei ale nie chcialo mi sie lazic... ale w wolnej chwili po tych **************** egzaminach skocze bo mi sie podba ten labirynt. Teso fajny pchacz!! ale ja mojej raczej nie kupie- ma dwa i wcale sie nimi nie bawi. A dla dziecka polecam bąka. Moja hania go bardzo lubi i sama proibuje go "uruchomic" - lapie za ta raczke i wali w ziemie poza tym lubi stloik edukacyjny, baaaaardzo (ostatnio) no i ta perkusje. oprocz tego klocki sensoryczne (mam tez takie cos z fishera do ytych klocow, wklada sie je tam, nacsika i one wylaytuja i muzyczka gra) ale bardziej jej sie podobaja klocki same, ma tez kulki sensoryczne. bawi sie wsytztskim po troche: zrobil mi sie niezly skladzik z jej zabawkami, wsyztsko lezy w koszach na podlodze i co jej sie poodoba to wyciaga. Lubi te "palki" z koleczkami- iecie te co sie roznej wielkosci kolka uklada, gerlanie i tak najlepsze sa nie-zabawki typu pilot, wciaz ukochana komorlka 9hania doczekala sie nawet swojej, z ulubiona muzyka) i opakowanie po mentosach 9gumach, takie czerrwone plasikowe) no i nie loamietam co jeszcze...

ja jestm padnieta wiec za duzo nie napisze,dalam malej na podwieczorem cholernej kaszki z hippa- kaszka mleczno- wielozbozowa z jablkami...teraz mi sie budzi co 10 min i poplakujem nogi do gory daje, widac ze chce kupe albo baczka puscic a nie moze... ehhh szajs jeden!!!

ja nadal piore tylko w proszku dla maluchow- w mleczku loveli i mam plyn do plukania Lenor sensitive. nie przeszkadza mi w niczym pranie w tym mleczku... nigdy nie ubralam malej ciucha nie wypranego (nowego) i nawet jak cos dodtaje od siostr to piore, lubie miec wyprane w swoim proszku, w swiom zapachu.... moze lkiedys wypiore malej cos np jedna rzecz, zaloze i zobacze trylkko ze ja mam zwykle proszki- nie sensitive. mam z Rex proszek bialy i do kolorw plyn. hmmmm musze pomyslec, ale poki co mam 2 nowe kupione wiec musze zuzyc...

za to sie chyba zastanowie nad innymi pieluchami... kurcze no... nie wiem czy podrozaly czy co ale dzis za paczke dalam 52 zł.... troszke duzo tak jak czesto kupuje, w dodatku niechchay wzielam pieluchomajtki a nie pieluchy. maja na przodzie kucyki pony- specjalne dla dziewczynek:D ale powiem wam ze fajne sa i nie mam takiego problemu na przewijaku jak mi hanka uvcieka, zakladam jak gacie i spokoj.

jezusiku ide spac tak mnie plecy ola, oczywisice nie napsialam wsyztskioego ale nie mam sily poza tym jestem na laptoku teraz a nie lunbir bo inaczej klawisze sa. Maz chory w domu siedzi i mi kompa zajal to ja przechwyt na laptopa.

dobranoc panie drogie

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez gosiaczek071

poza tym lubi stloik edukacyjny, baaaaardzo (ostatnio)

Gosiaczek a jaki stolik edukacyjny macie? bo tez sie nad tym zastanawiam... chciałabym jakiś stabilny, żeby nogi nie odpadały i było dużo pierdół do wciskania itp.

[kasia_sloneczko]

Napisane przez Ray

ja doslownie padam dzis

kolejna nocka z glowy, mla spi w swoim pokoju dla niej to chyba nie robi roznicy czy u nas czy w swoim robi dokladnie to samo, znow co chwile musialam wstawa... a dwa razy wygladowala u nas bo ryczala jak nie wiem co, i gryzla smoczka podejrzewam zeby .... jakis koszmar chodze jak trup...

dobrze ze dwie drzemki ma w ciagu dnia bo wykituje...

migotka kurcze ja nie wiem ja mam ciagle sterte prasowania, 3 razy pralke wlacze biale, kolory, reczniki i malej reczy i cala szafa tego.... az mi sie niedobrze robi jak to widze... echhhh ale co zrobic...

jeszcze za tydzien mamy wizyte u lekarza cos mala pokasluje podejrzewam cos gardelko zaczyna szwankowac bo znow kasza wymiotuje jak by konsystencja jej nie pasowala... a moze moge kupic cos w aptece na gardelko tak profilaktycznie?

oscilococinum profilaktycznie. ale wydaje mi sie ze zadnych lekow lepiej nei dawac bez konsultacji a zamiast tego czosnek do kazdego jedzonka. po odrobince i powinien jej wzmocnic odpornosc.

prasuj co konieczne. reczniki sobie daruj i tak sie zaraz zmocza przy peirwszym uzyciu
ja prasuje ubranka te co sie gniota i nasze ciuchy. daruje sobie prasowanie recznikow, pieluch, powloczek na kodry i poduszki, bielizny itp. (moja tesciowa prasuje nawet majtki ta to dopeiro ma za duzo wolnego czasu)

a ali to chyba faktycznei zeby ida, bidula

Napisane przez amika79

W tym czasie w życiu Basi zaszły ogromne zmiany. Jak ostatnio pisałam, to mała pełzała do tyłu po podłodze, przewracała się z brzuszka na plecki itd. Teraz jest super szybko raczkującą torpedą, która staje i chodzi przy każdym meblu, który jest w zasięgu jej rączek. Ma trzy zęby, dwie dolne jedynki i ... górną lewą dwójkę. Prawa dwójka dopiero się wyrzyna razem z górnymi jedynkami. Mamy przez to nieprzespane noce i kłopoty przy jedzeniu. Jakiś czas temu Basia odmówiła jedzenia słoiczkowego i ogólnie papek. Jak tylko zobaczy, że chcę ją nakarmić czymś w tej konsystencji zaciska mocno usta i żadnym sposobem nie jesteśmy w stanie jej nakłonić do jedzenia. Jedyną "papką" jaką toleruje jest kaszka Sinlac. Zaczęłam więc jej gotować, ale też idzie jak po grudzie :-/. Zjada zwykle 1/4 tego, co jej przygotuję. Najgorzej idzie jej jedzenie mięsa :-/. Przez cały obiad potrafi memlać w buzi porcję mięsa, którą jej dałam na początku. Mięsko daję gotowane, posiekane. O robieniu pulpetów mogę zapomnieć, bo Baśka ma nadal uczulenie na żółtko.

Jedzenie podaję jej palcami. Nie chce jeść obiadku z widelczyka ani łyżeczki.

Owoców ze słoiczka też nie chce jeść. Daję jej zatem do rączki banany i jabłka, które je ładnie sama od dwóch miesięcy. Basia lubi też rodzynki i morele suszone. Kupuję w sklepie eko. Jakie inne świeże owoce dajecie dzieciom?


U tak małych dzieci żadne testy alergiczne nie będą wiarygodne. Basia też jest alergiczką i mamy ten sam problem. Coś uczula i trzeba metodą eliminacji dojść do tego co.

Zaraz dołączę jeszcze zdjęcia córeczki.

skad znam to zachowanie... tez mialam podobnie z alkiem. teraz jest o niebo lepiej z jedzeniem.
wlasnie odstawilam go calkiem od peirsi i zaczynam diete eliminacyjna. za pare dni bo teraz mam jedzonko gotowe na dwa dni.

pulpety mozesz robic jak najbardziej-zamiast jajka daj troche oliwki i namoczona bulke. ten sposob dzialka tylko gdy mieszasz mieso mielone z czyms, przy gogowanym niestety sie nie chce trzymac na samej bulce.
podawalam tez keidsy link jak laczyc bez jajka i jelsi dobrze pamietam to bylo tam podane siemie lniane jako "klej" zmielone platki owsiane, banan i cos jeszcze ale nie pamietam co..

Napisane przez papryczka

kurcze, ale wy macie wysokie temperatury w sypialni!!! ja zwykle staram sie aby bylo okolo 19 stopni. moja tez sie odkrywa w nocy i musze pilnowac, ale mysle, ze zdrowiej jest spac w chlodniejszym pokoju.

ula b: dlaczego nie placisz rachunkow przez internet??? ja tylko i wylacznie tak oplacam wszytsko. a juz na poczte to mnie nikt nie zapedzi bez waznego powodu, tak nie znosze tej instytucji.

wlasnie rachunki tylko przez siec, nienawidze stac w kolejkach brr

temperatura ode mnie nie zalezna. mam zakrecone grzejniki w sypailni i jest 23 st. coz bloki...

Napisane przez papryczka

ray, dzieki za przypomnienie o ikei! nie pomyslalam, ze oni tez maja zabawki. chodzi ci pewnie o ten labirynt: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/80014041 ???
nie widzialam tego na zywo, ale na fotce wyglada fajnie. i sa jeszcze inne z tej serii zabawki.
dzieki tez za inne pomysly. poszperam tez na allegro.


a jeszcze mam pytanie odnosnie prania rzeczy maluchow: jak dlugo zamierzacie prac je w proszkach dzieciecych? i jeszcze jedno: czy nadal pierzecie wszytskie nowe rzeczy przed piewrszym zalozeniem? bo ja tak wciaz robie.

na razie piore w lovelli i zawsze po kupieniu nowego ciuszka. swoje tez pieore-nie lubie tego zapachu sklepowego.

ten labirynt fajna sparwa. alek bardzo lubi-kolezanka ma dla swojej corci.

alek juz calkiem na sztucznym ale on go za bardzo nie chce pic przed snem wiec daje mu przed kapiela kaszke na mleku modyfikownaym tyle ile kazala lekarka 180 ml+kaszka i potem po kapieli troszk mleka tak do zasniecia. choc przez 3 dni wystarczylo ze sie go glaskalo i tulilo. w nocy wcale nie chce pic mleka jak sie budzi to tylko zeby go potulic chwile i spi dalej. dopeiro nad ranem jest glodny i wtedy pije sztuczne i rano jak sie budzi to tez nie chce go pic. musi byc glodny zbey sie na nie skusil.

a ja wlasnie wypilam kieliszek wina i teraz pije kileiszek miodu pitnego. ululam sie a co....

chcialam dodac ze zupka oraz indyk z sezamem zostaly zjedzone do ostatneigo okruszka. alkowi bardzo smakowalo wiec polecam. za to pasta z awokado nie bardzo i chyba ja ja zjem. widac nie lubi smaku ogorka swiezego.

aha a owoce daje:jablka, gruszki, banany, winogrona sprobowalam melona le on nie lubi. ze sloika to jadl truskawki, maliny, jagody,porzeczki rozne, morele, brzoskwinie i wisnie. ale wszystko co czerwone teraz idzie w odstawke. bo go uczula..

[kasia_sloneczko]

teso gosiaczek i ja mamy ten sam stolik edukacyjny. u mnie to hit. alek go baaardzooo lubi:
http://www.allegro.pl/item539114727_...ocki_nowy.html
a najfakjniesze z emozna ten blat zabrac do auta nawet, a jaks ie znudzi to zrobic z niego podstawke do budowy z klockow. no i jezdzi z nim po calym domu

a jak sie sparwdza ten pchacz? stabilny jest?

gosiazcek co to za pieluchomajtki? jaki rozmiar? bo alek moglby juz miec 4+ ale on sie tak wierci ze ubranie go przypomina troche zakladanie rajstop osmiornicy. takie majtki sa o wiele lepsze do ubrania. wiem bo na tej zasazdei sa pieluchy na basen a wcale mu nei spadaly z pupy choc nasazcoen i ciezkie byly bardzo..

sory za posta pod postem, jzu mi chyba zaszumialo w glowie

aha bylam dzis u gina i powiedzial ze nie mam mleka w piersiach hmm dziwne bo nei karmielam malego juz parwei dwie doby. tak bylo i co? poslzo sobie samo? fajnie moze nie bede musiala brac zadnych cudow na zatrzymanie lakatcji..
pan doktro mnie pochwalil ze tak dlugo wytrzymalam hehe, a moej dzieci zaglada w dekolt i mowi am ale dramatu nie ma. ja mowie mu ze am teraz jest z butelki i otwiera buzie, boshe jaki on madry normalnie sie wzruszylam
ide spac

[madabell]

Treść usunięta

[papryczka]

no ja tez wszytsko w loveli - uwielbiam ich zapach.

madabell: w ikei jest taniej, ale ja mysle, ze na allegro jest drozej, bo jest doslownie kilka sklepow w polsce i wiele osob nie ma dostepu, badz checi taki kawal jechac, wiec zaplaca wiecej.

gosiaczek: ja zawsze staram sie w promocji pampersy kupowac - wtedy biore kilka paczek i mam spokoj do nastepnej promocji. mowicie, ze fajne te pieluchomajtki??? ale pewnie w rozmiarze 3 nie ma, co???

teso: my mamy stolik z fisher price i mala tez za nim ostatnio szaleje! opanowla juz wszytskie przyciski, kreciolki itd.

kasia_sloneczko: ja uweilbiam wszytsko wyprasowane, wiec to nie jest tak, ze tylko jak ktos ma duzo czasu to prasuje. no moze majtek nie prasuje (choc moja mama tak ), ale wszytskie ciuchy malej musowo, pieluchy, wszytsko. i poscieli niewyprasowanej nie lubie, tym bardziej dla malej. a mezowskich koszul mam zawsze full (tego akurat najbardziej nie znosze prasowac)...
a mozliwosci napicia sie alko zazdroszcze....

[Ray]

hello dziewczyny

co do pieluch to ja przeszlam na te z biedronki dada, sa na prawde super... kosztuja 30 zl cala paka, i ja nie widze minusow, dobrze chlonna, elastyczne boczki, nie odparzaja pupci i dobrze leza, caly czas te kupuje jedynie moze na noc lesze sa pampersy bo moja obsiusiuje sie ale to chyba nie kwestia pieluch ale tego ze ona sie wierci i kazda pielucha jej sie przesuwa :-/


ja nawet nie wiedzialam ze sa jakies pieluchomajty z pampersa hmm... kupie paczke na probe bo jesli sa takie majty to fajne sa w podroz cy jak na zakupy jade szybko wciagnac mozna..

ikea dla dzieci wedlug mnie jest the best! ceny znosne w porownaniu do tych z innych firm to wrecz taniocha... a fajne proste rzeczy, nie moglam nigdzie znalesc takiego deszczaka do jedzenia tzn zeby byl na raczki tez i latwo wymyc a tu prosze za 15 zl w ikea byly tak samo chce malej kupic stoliczek i krzeselko ale to juz jak bedzie miala okolo 2 latek bo teraz i tak nie usiadlaby tam hehe


a z tym prasowanie to ja kurcze malej wszystko prasuje bo mi kiedys mama zwrocila uwage ze taki wstyd by pogniecione body miala hmm wiec prasuje czasem wycigam prosto z torby z rzeczami do prasowania roznie... ale musze cos wykombinowac bo mi sie doslownie nie chce tego wszystkiego prasowac

[Eenax]

Od jakiś 2 miesięcy piorę wszystko w zwykłych proszkach tzn. nie proszkach tylko płynach proszków nie lubię.
Płucze w Softlanie Sensive (chyba niemiecki odpowiednik naszego Lenora).
Od zawsze wszystkie nowe ciuchy piorę. Nigdy nie wiadomo kto je mierzył lub dotykał.
Nie raz widziałam jak ktoś z brudnymi łapami (i żałoba za paznokciami) dotykał ubrań, na sama myśl ubrania czegos tak wymacanego przechodza mnie ciarki.

Co do wiercenia przy przewijaniu To tez mam taka ośmiornicę w domu. Przewijanie w pojedynkę to koszmar. Jedna raka trzeba przewijać a druga zabawiać te wszystkie latające kończyny.

Od wtorku moja Ewa je chlebek z masełkiem lub maczany w sosie pomidorowym bez odruchu wymiotnego ALLELUJA! Strasznie mnie to cieszy.

Co do jedzonka ostatnio hitem jest u nas 1.
Zupa krem z pora z grzaneczkami lub makaronem.
Cebulkę drobno pokrojoną podsmażam na oleju rzepakowym na słomkowo.
Zalewam cebulke wodą i dodaje pokrojonego pora, kawałeczek selera naciowego (dla smaku poźniej lodyge wyjmuje),malutki kawałek posiekanej kapusty, porcje miesa.
Wszystko gotuje i na koniec miksuje.
Podaje z drobnym makaronem gwiazdeczkami lub grzaneczkami z bułki lekko obsmazonymi na maśle.

Wczoraj pałaszowała potrawke z soczewicy (miała co innego na talerzu ale tak rwała sie do naszego ze w koncu dostała i o dziwo pałaszowała ze az uszy jej sie trzesły).
Soczewice zalać woda i zostawic na 24 godziny. Odlac wode i zostawic na parapecie az wykiełkuje.
Podsmarzamu cebulke, z startym selerem, tarta marcjewka, dorzucamy do tego wykielkowana soczewice, majeranek i dodajemy przecier pomidorowy. Czasem dodaje troche słodkiej papryki.
Paćkę soczewicową podaje sie z ryżem.

Dzis na obiad bedzie makaron gwiazdeczki z masełkiem i świeżą bazylią.

[gosiaczek071]

ray a co ty sue przejmujesz ze ci mama tak poweidziala?? niech sama prasuje ja nie mam czasu na to a nawet jak mam to mi go szkoda na takie rzeczy...kiedys prasowalam ale teraz mam zap***** na uczelni i popsortu nie chce mi sie no a body jak jest niewyprasowane to przeciez tego nie wiedac... nie wiem jaka masz pralkke- ja mam beko i jaos nigdy te ciuchy nie sa pogniecione, przeciez tto bawelkna i po kilku minutach i tak siue prze ciez rozciaga i zagniecenia (ewentualne) znikaja.......

ja sie wyboiore do tej ikei chyba ale to za jakies 3 tyg dopiero.

no a stolik mam ten co kasia, jest stabilny ale ja go i tak stawiam przy scianie czy fotelu i hanka szaleje...

u nas juz wsyztskie zeby ise przebily mala wygladsa inaczej z nimi, tak doroslej...

papryczko nie sadze zeby te pieluchomajty robili w tak malym rozmiarze... ile wazy twoja cora ze ty jej 3 zakladasz??!! moja nosi juz 5... tzn moglaby 4+ aale ja juz cisnely. Ray ja sie wlasnie przymierzam do tych pieluch z dada ale jakos nie mam przekonania,,, no alke 20 zl roznicy... kurcze a ten kredyt to nas zje wiec trzeba jakos pooszczedzac, jesli faktycznie nie beda hanki odparzac to chyba zamiennie bede uzytwac, co 2 opakowanie.,

a jesli ktoras uzywa chusteczke dzidzius to maja nowa serie- z 3 ziolami., ladie pachna i nie kleja sie takj jak rozowe. na samie nie bylo w tesco, kupilam w superpharm.

ok lece na spacer bo bosko u nas dzis, tzn nie wiem czy zimno ale ladnie w kazdym razie. papa

[amika79]

Kasiu, dzięki za rady odnośnie pulpetów. Poczekam jednak jeszcze z nimi, bo pieczywa też jej nie daję. Jak wprowadzałam jej gluten w 6. miesiącu to miała rozwolnienie i suche placki na ciele, więc kazano mi odstawić i wprowadzać w 11. miesiącu.

Zupełnie zapomniałam o zabawkach w Ikea. Są super. Przy najbliższej wyprawie do Marek na pewno coś Basi kupimy. Za stoliczek edukacyjny służy jej ta zabawka:
http://calineczka.pl/sklep/product_i...roducts_id=982
Mamy ją od bardzo dawna, ale na razie Basi jeszcze się nie opatrzyła. Niestety jako stoliczek nie jest ona zbyt stabilna, więc muszę jej towarzyszyć jak się nią bawi.

Teso, bardzo mi się podoba ten chodzik. Też jestem zainteresowana tym, jak się sprawuje.

Basi piorę w Jelpie. Bardzo go lubię i na razie nie zmieniam.

Też ostatnio kupiłam te pieluchomajtki Pampers. Są fajne, ale trochę sztywne i ... drogie. Wychodzi około złotówki za pieluchę. Sam pomysł takich majtek bardzo mi się podoba. Są też takie z Rossmana. Następnym razem je kupię. Tych "majtek" używamy na dzień. Na noc są Papmers 4.

Też myślę o powolnym odstawieniu Basi od piersi, ale przy tych problemach z jedzeniem, to cycuś jest bardzo wygodny. Dostałam nawet receptę na Bebilon Pepti, ale na razie nie wiem czy ją realizować. Podobno to mleko nie jest zbyt dobre. Może powinnam Basię do niego przyzwyczaić? Nie wiem, zanim podaj jej je w butelce, to robić jakiś kleik na tym mleku...

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

dziewczyny co do chodzika to dopiero udało mi się kupić w fajnej cenie używany na allegro - jak przyjdzie i zobaczę jak sie sprawuje to oczywiście podzielę się uwagami wydaje mi sie stabilniejszy niz plastikowe, wazy 3,5 kg więc to troche jest do pchania


dzięki za namiary na stoliczki - zastanawiam się jeszcze... podoba mi się taki:
http://www.allegro.pl/item544707745_...her_price.html

ale możliwe ze w ogóle nie będzie chciał sie tym bawić ??? już raz mieliśmy wtopę z piłką interaktywną więc nie wiem...

a Ignaś nauczył się robić jak samochód brum brum jak jeździmy jeździkiem lub bawimy sie ciężarówka to cały czas tak robi az sie cały zapluje

aha a co do prasowania to w naszym domu prasuje Tz
zazwyczaj swoje koszule i koszulki i jakies moje rzeczy wymagające prasowania, ale małego rzeczy nie prasujemy wcale, po prostu równo rozwieszam do wyschnięcia i to wystarczy a ja nie cierpię prasować ...

wczoraj mały w dzień spał 3 godziny !!!??? nigdy jeszcze mu się o nie zdarzyło
byłam w szoku i on też

[madabell]

Treść usunięta

[vea82]

Ooo dobrze wiedziec gosiaczek,ja czesto uzywam chusteczek dzidziusia, a cialko i pupe smaruje kremami bambino,sa nie drogie a bardzo dobre.

Ja tez uzywam juz pieluch 5 i to od jakiegos miesiaca moze.Piore w normalnych proszkach moze z 5 miechow juz,tylko plyn mam Lenora sensitive oddzielny dla malej.

Ja prasuje jak mam czas,a mam go nie wiele.Niestety nikt w pracach domowych mnie nie wyrecza,sprzatam,piore,go tuje sama do tego opieka nad dzieckiem,ciezko mi czasem wszystko pogodzic,doba powinna byc dla mnie dlzusza.

Dziewczyny fajny ten labirynt!Mam nadzieje ze w najblizszym czasie przejade sie do IKEA i go kupie. Aaa fakt ze na allegro jest drozej ale to zalezu u kogo.Ja np. kupilam sztucce ktore w ikei kosztuja ok 120 zł (juz dokladnie nie pamietam) a ja kupilam za 68 zł,albo poszewki 3 za 30 zł a takie same w sklepie sa za 60 zł wiec polowa.

Lece dalej sprzatac...

[adatka]

Napisane przez vea82

Adatko przykro mi z powodu dziadka TZ-a((((
A co do mleczka,hmmm.Ile dalas lyzeczek na poczatek?Ja wczoraj dalam 2 tego pepti i 5 normalnego,bo mala wypija 210 wody + 7 miareczek mleka.

Powiem ci ze moja tez nie chce jesc mojego gotowanego!Woli sloiczki,je tylko ziemniaczki takie jak my;/Ale powoli musze ja przyzwyczajac bo z kasa nie wyrobimy na dluzsza mete a ona jest juz starsza.Wiec mysle ze to nie zalezy od tego jak gotujesz

dzieki-ciezko było

co do mleczka to pierwszy raz sciagłam moje mleko i dałam łyzeczke na drugi dzien dałam dwie ale oczywiscie to jest wszystkie o d... rozbic bo mała nie chce tego pic chyba nici z karmienia sztucznego dalej bede karmic piersia niestety jest nierealne by ja przestawic na sztuczne a tym bardziej na butle czy niekapek - najgorsze jest to ,ze soczek pije ze smakiem z niekapka juz sie nauczyła a jak widzi ,ze ide z niekapkiem z mlekiem to odrazu jest wrzask! skad ona wie ze tam jest mleko nie ma sensu to wszystko -dziecko nabawi sie nerwicy a ja popadne w depreche
vea twoja mała chce pic to mleko???

co do obiadków to wczoraj zjadła ładnie wiec ja juz nie wiem od czego ona nie ma apetytu

Napisane przez papryczka

adatko, grypy nie lapie sie z zimna, to jest wirus. przykro mi z powodu dziadka...

.

moze z zimna nie ale u nas pogoda taka ,ze wirusow lata napewno miliony - wieje ,pada ,eh okropnie jest,wolałam nie ryzykowac.

Napisane przez ula b

co do spiworka to nie da rady -specjalnie kupiłam w tesco,ale On się budzi i denerwuje,że się za nim coś ciągnie.

.Adatko,a na plamy przepisała jakiś chlorchinaldin-masc.Dietę mamy trzymac do skończenia przez Ola roku,a później mogę zacząc wprowadzac produkty.Co do testów to powiedziała,że nie daje skierowania,bo nie są wiarygodne
adatko przykro mi z powodu i dziadka Twojego Tż.

dzieki.

co do spiworka to moja tez nie chce w nim spac kopie nogami i krzyczy ,musi lezec bez niczego , czasem nakryje ja kocykiem ale zaraz wszystko rozkopie, ostatio ciagle budziła sie zimna ,wiec zakładam jej na noc polarową kamizelkę i spi tak cała noc pod spodem ma body i pajaca ,teraz juz jej ciepło kark ma ciepły a zazwyczaj był lodowaty.

miałam taka masc co piszesz ale nie wiem gdzie jest ale wiesz kupiłam ostatnio emolium i ładnie wszystko poschodziło ,tylko dała mi jakis inny -specjalny z kukurydza czy jakos tak pisze na tubce.

Napisane przez papryczka

a jeszcze mam pytanie odnosnie prania rzeczy maluchow: jak dlugo zamierzacie prac je w proszkach dzieciecych? i jeszcze jedno: czy nadal pierzecie wszytskie nowe rzeczy przed piewrszym zalozeniem? bo ja tak wciaz robie.

ja nadal piore w jelpie i nadal piore wszystkie nowe ciuszki ktore przylegaja do ciałka czyli rajstopki i bodziaki ,za to nic nie prasuje --no chyba ze cos jest naprawde pogniecione to wtedy musze przeprasowac,ale rzadko , a body nigdy nie prasowalam zawsze samo dostosowało sie do ciałka nawet jak były gniotki

wiecie zciełam dzis włoski ale narazie 25 cm musze sie przyzwyczaic i zetne wiecej


gosiaczku ja uzywam rozowych dzidziusiow -to musze sobie poszukac po sklepach tych co mowisz


kupiłam sobie wczoraj sukieneczke na slub kolezanki ,niestety nic specjalnego krotka do kolan cos od róz-fiolet z- chciałam jakas fajna ale przez ten pogrzeb i załobe nie bede wymyslac,skromnie a błyszcząco no i jeszcze buciki chciałam dokupic w ccc widziałam fajne fioletowe/rozowe i kurde nie było na mnie nr :/ to juz 3 ccc bez butow 39 ja to mam pecha.


ide cos zjesc i małej naszykowac obiadek ,

[dominikowa]

ja tak na chwilke
pisałyście o pieluchach i rzeczywiście z dady sa ok ale tylko w dzień w nocy niestety przesiakają.

przegladalam dziś gazetki z reala i śa promocje na pampersy duza paka za ok 44 zł i mase innych promocja na jedzenie dla dzieci, sa na stronie reala w tej duzej gazetce ogólnej i w krainie malucha, warto zajrzeć, ja w sobote wybieram sie po zapas pampersów(skoro piszecie że podrożały0 i bobofrutów bo innych rzeczy raczej nie kupujemy.

u nas masakra majce ida górne zęby i od jakichś 2 tygodni mam nocki do d... , w dzień nie chce za bardzo jesc a w nocy by tylko na cycku wisiala - to tak jak u ciebie adatko.
w dzień tez nie chce spać, wczoraj przespala tylko 35 min.

Ja tez chodze podminowana dostałam @.

wczoraj byłam na rozmowie w sparwie pracy na 16 osób byłam 2 . co z tego jak był tylko jeden etat. rozmowa była bardzo miła ale kosztowało mnie to duzo nerwow i 2 dni spedzonych nad ustawami .

ja stoliczek dostane razem z fotelikiem dawali jako gratis, ale jeszcze czekam na przesyłke bo nie mieli mojego koloru.

ostatnio wszystko idzie jak po grudzie, nawet relacje z tz nienajleprze. Normalnie iśc sie powiesić

[gosiaczek071]

adatko jesli moge cos niesmialo doradzic... jesli kiecke masz w kolorze roz/fiolet to moze buty wysstarczykyby czarne? wiesz, zebys jak papuga nie wygladala...a czarne pasuja do wszytskiego... mam nadzieje ze nie masz mi za zle

kupilam te pieluchy z dady i tak: na pierwszy rzut oka nie najgorsze, tzn wizualnie, w srodku jeszcze nie wymacalam ani nie zalozylam malej, tyle co z biedroni wyszlam, rozerwalam paczke bo bylam ciekawa i chusteczki tez kupilam dada sensitive- wymacalam i uzylam na raczkach hani po obiedzie; sa OK.

adatko chyba na opakowaniach po niekapkach jest napoisane i ja tez w gazeice czytalam, zeby nie podawac z niekapka mleka itp... moze dlatewgo marcela nie chcre... ja ci podsune pomysl: kup ta butlke z lovi z lyzeczka ona jest prawdziwa rewelacja i nie tylko u nas... zagesc malej troszeczke to mleko, ale nie za bardzo np jak robisz 150 ml mleka tro dac 4 takie miaeczki jak od mleka kaszki.... moze tak sie uda, hance mleko z rana wogole nie smakuje a podkad podaje jej z kaszka i ta butla to wcina WSZYSTKO!!! ani razu nie odmowila. moze tak tez sie u was sprawdzi. ta butla kosztuje ok 20zl.

vea nmnie tez niestety nikt nie wyrecza bo jestesmy same caly dzien no i ja dodatkowo mam studia, to sobie wyobraz jaka masakra! ale jakos daje rade ui juz powoli sie przezywczajam do mysli ze w tym roku marna szansa na obrone, chyba ze we wrzesniu. maz kochany moj mi ciagle powtarza ze nic siue przeciez nie stanie jak sie za rok nawte obornie.

ok myusze spadac bo mnmie goni do nauki.

[Ray]

hehehe

az sie smialam do monitora jak was teraz czytalam :d

widze ze moja reklama labiryntu daje rade powinni mi placic w ikea hihihi

i pieluchy dada sie usmialam ze dzis az madbell i gosiaczek kupily hehe

tznz tym,i pieluchami jest tak: ja na pierwszy rzut oka tez jakos zachwycona nie bylam majac w reku pampersa, ale jak sie je pouzywa sa ok..
na noc moze faktycznie lepiej pampersa zalozyc ale ja tak czy siak musze raz w nocy zmieniac czy to pampers czy dada bo mala sie wierci w polowie nocy ze ma mokro... wiec u mnie to nie robi roznicy..

w dzien dada sa ok, za 30 zl mysle ze nie ma sie czegos czepic.. co do tego ze tak pecznieja to mi pampersy tez tak pecznialy wiec nie widzialam w tym roznicy

wazne ze nie odparzaja i pupa nie jest mokra bo przy huggies to mala miala pupe odprzaona i zreszta cena podoba do pampersow,

ja wyszlam z zalozenia ze dada uzywam w domu i w sumie ostatnio wszedzie, ale jak np gdzies wyjsc na dluzej czy cos to mozna pmpersa wlozyc zawsze to taniej niz ciagle pampersy...

a chusteczki np powiem wam ze te dada sa dla mnie lepsze niz te dzidzius, jakos wydaja mi sie te dada bardziej nawilzone ?
albo to zalezy od seri pewnie tez...


gisiaczek ze studiami cie rozumiem, ja powinnam swoje skonczy 2 lata temu ale pierw rok promotor mnie zwodzil tak ze nie udalo mi sie napisac pracy a potem urodzilam wiec mialam rok dziekanki teraz od lutego wracam bo mam jeden przedmiot w plecy i musze w koncu napisac prace, ale juz zmieniam temat bo mam w du... za przeproszeniem tkiego cymbala jak ten moj promotor..

najgorsze ze ja prywatne studia robie i cene jaka teraz musze wywalic za semestr to mnie skreca... ale co zrobic...

ja dzis robie na obiad nalesniki i jedno dam malej z dzemem ciekawe czy bedzie jej smakowac..

a z tym zabkowaniem to ja juz sama nie wiem jak to jest, u nas dwa zeby wyszly szmat czasu temu od mc mala gryzie smoczek, z jednej albo drugiej stronya a tych zebakow nie widac... nie zobacze nic bo nie chce mi pokazac, nie wiem nawet gdzie by szly obastawiam dwojki albo trojki dolne ... jakos tak dziwnie...
i nie wiem o co biega..... ile to sie moze wyrzynac??? dostane zawalu jak sie oakze ze wszystkie naraz ida bo czytalam ze tak tez sie zdarza..
jak posmaruje mascia to na jakis czas spokoj..

dzis w nocy co godzine wstawalam mialam dosc i o 3 posmarowalam jej jeszcze raz dziasla jade cala szczeke bo nie wiem ktore maja isc:d i dopiero po tym spala...

gosiaczek ja kiedys czytalam o tej butli, tzn jak mala miala jakis mc, krztusila sie kazdymi smoczkami a z piersi pic nie chciala i w gazecie widzialam taka butelke ale jak sobie pomyslalam ze nie dosc ze piersi nie, butelek nie i bede noworodka karmic lyzeczka to chyba wymiekne calkowicie i dalam sobie spokoj ... a teraz i tak od pol roku tylko lyzeczka musze karmic dobrze ze chodz pije z butelki bo jak bym jeszcze picie tak miala dawac to juz nie wiem hehe

ale z to butelka to byl by fajny pomysl na noc, bo na noc mala jeczy mi tak przy tym jedzeniu ze mam dosc... albo w nocy moze da sie tym karmic?

adatka oddaj mi te swoje 25 cm co scielas ja bym chciala teraz chodz tyle miec bo ten fryzjer mnie tak krotko obicial ze niech go drzwi scisną...
echhh... musze czekac az odrosna brr

[papryczka]

gosiaczek: moja wazy 8,5 kg i spokojnie w 3 wchodzi. dltaego szokuje mnie, ze wasze nosza 5 albo 4+, bo moja jeszcze nawet 4 nie zaczela nosic.

aaaa i dzis konczy 10 miesiecy! ale ten czas leci!

adatko: nadal bede sie upierac, ze wirusy na mrozie nie lataja, wrecz przeciwnie - gina! za to w domowych pieleszach chetnie przebywaja. moja corka jest na dworze codzinnie okolo poltorej godziny (bywa ze dluzej, a przy wiekszych trudnosciach zdarzalo sie byc tylko godzine, ale wyjatkowo). mroz, chlapa czy inna pogoda, nie ma wyjatkow. smiem twierdzic, ze dzieki temu ani razu nam nie chorowala, tylko przytrafil jej sie katar, ktory zlapala ode mnie, ale niegrozny i szybko sobie poszedl. wg mnie spacery to podstawa. i mowie tu o prawdziwym spacerze, ne chodzeniu po sklepach, bo to akurat odwrotny skutek przynosi. oprocz tego nie przegrzewam dziecka i ubieram stosownie do panujacych warunkow, uwazam, ze jest zahartowane. przyznam, ze kiedys nie lubilam tych spacerow, ale i tak lazilam. teraz sie przyzwyczailam. zreszta nie wyobrazam sobie siedzenia caly dzien w 4 scianach. ale kazdy robi, jak uwaza, oczywiscie. takie jest moje zdanie, ty mozesz miec inne.
co do butow, to podpisuje sie pod rada gosiaczka.

jesli chodzi o zabwaki, to ktora z was ma moze fontanne pilek playskool??? jestem ciekawa, czy u was ta sama sytuacja. otoz moja cora sie jej boi! dostala ja na gwiazdke od nas, ale jeszcze sie do niej nie przekonala. co jakis czas ja jej uruchamiam, ale jest podkowka i tyle.

[gosiaczek071]

Napisane przez papryczka

gosiaczek: moja wazy 8,5 kg i spokojnie w 3 wchodzi. dltaego szokuje mnie, ze wasze nosza 5 albo 4+, bo moja jeszcze nawet 4 nie zaczela nosic.

aaaa i dzis konczy 10 miesiecy! ale ten czas leci!

adatko: nadal bede sie upierac, ze wirusy na mrozie nie lataja, wrecz przeciwnie - gina! za to w domowych pieleszach chetnie przebywaja. moja corka jest na dworze codzinnie okolo poltorej godziny (bywa ze dluzej, a przy wiekszych trudnosciach zdarzalo sie byc tylko godzine, ale wyjatkowo). mroz, chlapa czy inna pogoda, nie ma wyjatkow. smiem twierdzic, ze dzieki temu ani razu nam nie chorowala, tylko przytrafil jej sie katar, ktory zlapala ode mnie, ale niegrozny i szybko sobie poszedl. wg mnie spacery to podstawa. i mowie tu o prawdziwym spacerze, ne chodzeniu po sklepach, bo to akurat odwrotny skutek przynosi. oprocz tego nie przegrzewam dziecka i ubieram stosownie do panujacych warunkow, uwazam, ze jest zahartowane. przyznam, ze kiedys nie lubilam tych spacerow, ale i tak lazilam. teraz sie przyzwyczailam. zreszta nie wyobrazam sobie siedzenia caly dzien w 4 scianach. ale kazdy robi, jak uwaza, oczywiscie. takie jest moje zdanie, ty mozesz miec inne.
co do butow, to podpisuje sie pod rada gosiaczka.

jesli chodzi o zabwaki, to ktora z was ma moze fontanne pilek playskool??? jestem ciekawa, czy u was ta sama sytuacja. otoz moja cora sie jej boi! dostala ja na gwiazdke od nas, ale jeszcze sie do niej nie przekonala. co jakis czas ja jej uruchamiam, ale jest podkowka i tyle.

papryczko co do spacerow masz racje... ja teraz zaluje ze nie chodzilam jak bozia przykazala codziennie ale moja mala od poczatku bylla chora,mimo codziennych spacerow, mowie o sytuacji gdy byla malusienka. Potem jak zacezla chorowac co miesoiac to nawet lekarka nam zabronila wychodzic... ale np u nas jest mega cieplo w domu, w nocy tez no i moja mala np marznie w pajacu i spiworku, musi byc jeszce czyms przykryta! no tak ma i co poradze... nic... chyba?!

ja chcialam kupic hani ta fontanne ale jakos moj zmaiar padl... hmmm no i po twojej opinii to napewno nie kupoie zreszta ona ma tyle zabawek ze pol sierocinca mogloby sie bawic... kiedys wam fotke trzasne i wkleje.

sluchajcie- ja zrobilam test na tych pieluszkach. otoz wzielam po tyle smao wodyu do dwoch szkalenk, wlalam do pampersa i dady i pwoiem wam ze nie ma zadnej roznicy. sporawdzalam od razu po wlaniu, po 5 min, po 20 min (robilismy rozne rzeczy z ta pielucha, rzccalismy o podglode, gnietlismy itp...nawet lazilismy w nich i hanka miala polewke, jakby ktoas zobaczyl dwoje doroslych z pieluchami na glowach to by pomyslaka ze psychole jetesmy) no i efekt jest taki ze naprawde nie ma roznicy miedzy nimi...takze spokojnie bede malej dawac w dzien dada a na noc poieluchomajty z pampersa.

ray ja tez studiuje prywtanie, place co miesac 360 zl... no strama sie, bo czasem zpaomnei mnie skresla z listy

ppryaczko buziaki dla malej, moze w zwiazku z jej swietem zdradzisz imie???

[adatka]

gosiaczku ,papryczko tak macie racje tez cały czas myslałam o czarnych butach i pewnie takie kupie ,pisałam tylko ze spotkałam fajne tzn. no fakt faktem bo rozowe ale niestety nie maja nigdzie tego numeru nawet zebym sobie zamierzyła jak na nodze lezy -byc moze sa niewygodne czy cos-tylko o to mi chodziło.Mam na oku jeszcze jedne a jak nie kupie to nie ma problemu bo mam szpilki tyle ,ze chciałam sobie kupic cos nowego co tu duzo gadac

papryczko ja nie mowie ze nie wychodze na dwor bo mroźno , - moja wypowiedz tyczyła sie akurat pogrzebu ktory był w okropnie wietrzny dzien mimo ,ze było -2 to wydawało sie jak zawiało ,ze jest -10 ,ze łeb chciało urwac ,maz przyszedł do domu i był skostniały -przewiało go na wylot-wiec nie chciałam małej zaziebic.

[daphne81]

Ja nie wiem co tak wasze maleństwo w nocy siuśkają Sashka śpi od 20:30 do 6-7 rano z przerwą na butlę i potem do 8:30 - i pieluch prawie sucha. Jeszcze nigdy nie przemokla, a tak od 2 mieśiecy juz ładnie pije ale tylko z kubka lub łyżeczki. Co do spacerów to w zgniliznę i wiatry nie wychodzę, no i mrozy do -5 stopni.

[papryczka]

adatko: co do wyjsc z domu to moje zdanie juz znasz, a ty rob jak uwazasz.
jesli chodzi o buty, to niekoniecznie musza byc czarne. raczej chodzilo nam o to (mysle, ze gosiaczkowi tez ), ze jak sukineka jest w rozu/fiolecie, to buty juz niekoniecznie byc powinny. lepiej wtedy jakis stonowany kolor typu czarny, szary itd. hehe, ale tematy mamuskowe... no ale w koncu to wizaz, nie?