Czy pracujecie w ciąży? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-01-29, 11:43   #91
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Cytat:
Napisane przez aromatyzowana Pokaż wiadomość
tak ja tak uważam,ja pracuję 8 godzin dziennie w biurze,8 godzin przy komputerze,są dni kiedy czuję się świetnie ale są dni kiedy chce mi się wymiotować,wszystko mnie denerwuje etc,przerwy jako takiej nie mam,jem w trakcie pracy przy biurku i z całą świadomością piszę,że mam prawo iść na zwolnienie czy ci się to podoba czy nie i nie uważam abym naciągała pracodawcę,należy mi się odpoczynek w domu tak jak każdej innej ciężarnej kobiecie
Ja jestem w identycznej sytuacji w pracy i uważam, że pójście na zwolnienie jest właśnie naciąganiem i wykorzystywaniem. Wszystko zależy od charakteru, ja nie mogłabym świadomie oszukiwać pracodawcy.
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-29, 12:00   #92
aromatyzowana
Raczkowanie
 
Avatar aromatyzowana
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 276
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Ja jestem w identycznej sytuacji w pracy i uważam, że pójście na zwolnienie jest właśnie naciąganiem i wykorzystywaniem. Wszystko zależy od charakteru, ja nie mogłabym świadomie oszukiwać pracodawcy.
a gdzie ja napisałam że oszukuję pracodawcę??napisałam że mam lepsze i gorsze dni,jak będzie tych gorszych dni więcej to idę na zwolnienie i odpoczywam w domu
aromatyzowana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-29, 16:06   #93
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

a dla mnie gorsze jest brak możliwości (w moim wypadku ) powrotu do pracy ...córa ma 7 prawie miesiecy a ja bym tak chciała wrócić.....niż nie pracowanie w ciąży....ehhhhhhhhh
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-29, 16:13   #94
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Cytat:
Napisane przez aromatyzowana Pokaż wiadomość
tak ja tak uważam,ja pracuję 8 godzin dziennie w biurze,8 godzin przy komputerze,są dni kiedy czuję się świetnie ale są dni kiedy chce mi się wymiotować,wszystko mnie denerwuje etc,przerwy jako takiej nie mam,jem w trakcie pracy przy biurku i z całą świadomością piszę,że mam prawo iść na zwolnienie czy ci się to podoba czy nie i nie uważam abym naciągała pracodawcę,należy mi się odpoczynek w domu tak jak każdej innej ciężarnej kobiecie
Ale w ten sposob każda ciężarna mogłaby powiedzieć: "Wszystko mnie denerwuje, to ja idę na L-4.
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-30, 07:18   #95
aromatyzowana
Raczkowanie
 
Avatar aromatyzowana
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 276
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Cytat:
Napisane przez Aggie125 Pokaż wiadomość
Ale w ten sposob każda ciężarna mogłaby powiedzieć: "Wszystko mnie denerwuje, to ja idę na L-4.
zaraz zaraz,to tylko moja opinia i uszanuj to,nie wypowiadam się za innych,ok?!
aromatyzowana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-02, 11:45   #96
polkluza
Raczkowanie
 
Avatar polkluza
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 51
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Cytat:
Napisane przez agag22 Pokaż wiadomość
Gdybyś przeczytała uważnie moje wpisy w tym wątku, wiedziałabyś, że dobrze wiem jak to jest być w ciąży, gdyż mam dwoje dzieci. Pisałam również jaką pracę wykonuję i jak wyglądała moja praca i zwolnienia w czasie ciąży. Podkreślam raz jeszcze, że cały czas wypowiadam się na temat ciąży przebiegającej BEZ POWIKŁAŃ, NIE ZAGROŻONEJ. Absolutnie nie neguję konieczności L4 jeżeli istnieją jakieś problemy ze zdrowiem matki lub dziecka.
Przepraszam

nie chciałam Cię urazić i zazdroszczę takiej ciąży moja niestety jest trudna........

jeszcze raz przepraszam
__________________
polkluza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-02, 12:07   #97
polkluza
Raczkowanie
 
Avatar polkluza
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 51
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Powiem szczerze, że to mój drugi tydzień na L4, czuje się fatalnie lekarz chce żebym była w domu jeszcze 2-3 tygodnie, chciałabym pójść do pracy i chyba tylko to, że całe dnie przesypiam i czasami zaglądam na to forum trzyma mnie jakoś. Bo to przebywanie w 4-ech ścianach jest męczące na dłuższą metę - niestety nie mam siły wyjść na zewnątrz nawet pisanie tego postu mnie męczy - mam nadzieję, że to minie ASAP.


Dlatego ciężko mi uwierzyć, że jakaś kobieta czując się świetnie siedziałaby w domu kilka miesięcy (czy nawet chodziła na zakupy - cokolwiek) i uważam, że każda kobieta, która jest na L4 ma jakiś powód by iś na zwolnienie i niewielki % to osoby, które po prostu mają kaprys..........nawet jeśli to jak można to ocenić i na podstawie czego???

Miałam w pracy koleżankę w ciąży i następnego dnia po ogłoszeniu tego zachorowała na grypę - oczywiście została oskarżona o kłamstwo o to że nie chce jej się pracować etc.... Kolega który odbierał od niej L4 musiał zawieść jąna pogotowie bo kiedy był na miejscu dostała drgawek etc.... przykre, że tak ją zaszufladkowali.

Smutne jest to, że wiele kobiet w ciąży będących chorymi jest od razu pytana czemu ma kaprys pójścia na zwolnienie - to żałosne.


Więcej nie wypowiadam się na ten temat, a każdy ma prawo robić i myśleć to co chce.
__________________
polkluza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-02, 18:03   #98
Ata77
Zakorzenienie
 
Avatar Ata77
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: "zawsze tam gdzie Ty" ;)
Wiadomości: 8 836
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Pracowałam do 7 mc ciąży. Moja praca to praca umysłowa. Pracując fizycznie nie wahałabym się nad wcześniejszym L4.
__________________
www.pustamiska.pl POMÓŻMY ZWIERZAKOM -KLIKAJMY....



Ata77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-04, 06:01   #99
Kasia1988
Przyczajenie
 
Avatar Kasia1988
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15
GG do Kasia1988
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Witam jestem tu nowa milo was poznać.Jeśli chodzi o temat wątku to ja pracowałam nie mal do końca w zasadzie dlatego że musiałam po porodzie 7 miesięcy minęło za nim ponownie poszłam do pracy.Pozdrawiam serdecznie przyjmiecie mnie do swojego grona?
Kasia1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-04, 11:47   #100
AnetaVan
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 78
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Czesc dziewczyny,
Koncze wlasnie 38tydzien ciazy, pracuje jeszcze do konca tygodnia a potem ide na tydzien przed planowana data na maciezynski. Mam to szczescie ze czuje sie naprawde swietnie, wiec nie bylo potrzeby isc wczesniej na zwolnienie.
Moje zdanie w tej sprawie jest takie, ze jezeli rodzaj pracy kobiety nie zagraza jej ciazy, przechodzi ja ona bez powiklan, to to ze bywa zmeczona czy zirytowana srednio usprawiedliwa pojscie na kilku miesieczny urlop przed porodem.
Pozdrawiam
AnetaVan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-04, 15:11   #101
amika79
Wtajemniczenie
 
Avatar amika79
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 511
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Cytat:
Napisane przez Kasia1988 Pokaż wiadomość
Witam jestem tu nowa milo was poznać.Jeśli chodzi o temat wątku to ja pracowałam nie mal do końca w zasadzie dlatego że musiałam po porodzie 7 miesięcy minęło za nim ponownie poszłam do pracy.Pozdrawiam serdecznie przyjmiecie mnie do swojego grona?
Kasiu, a kiedy urodziło się Twoje dziecko? Na podforum odchowalnia są wątki specjalnie dla mam, których dzieci urodziły się w danym miesiącu danego roku. Tam łatwiej zawierać znajomości.
Podforum odchowalnia:
https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=80
__________________
How many eyes does Lord Bloodraven have? - A thousand eyes and one.
amika79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-05, 09:02   #102
Kasia1988
Przyczajenie
 
Avatar Kasia1988
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 15
GG do Kasia1988
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Cytat:
Napisane przez amika79 Pokaż wiadomość
Kasiu, a kiedy urodziło się Twoje dziecko? Na podforum odchowalnia są wątki specjalnie dla mam, których dzieci urodziły się w danym miesiącu danego roku. Tam łatwiej zawierać znajomości.
Podforum odchowalnia:
https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=80
Mój synuś urodził się 29 sierpnia 2007 roku sorki nie bardzo jeszcze orientuje sie w tym forum dzięki za podrzucenie pomysłu
Kasia1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-05, 13:51   #103
Mycha84
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 709
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

nie pracowałam, bo moja praca mi na to nie pozwoliła
Mycha84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-05, 21:11   #104
carrot
Zadomowienie
 
Avatar carrot
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 110
GG do carrot
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Ja pracowałam do końca 5 miesiąca. Zaczęłam mieć twardy, mocno napięty brzuch i bolesne skurcze - lekarka bez pytania stwierdziła, że idę na zwolnienie (chciała dać mi miesiąc, wynegocjowałam 2 tygodnie). Problemy były związane z tym, że przenosiłam ciężkie rzeczy w pracy nie mogąc liczyć na pomoc mężczyzn, którzy jasno powiedzieli mi, że kobiety ciężarne wykorzystują fakt bycia w ciąży i w związku z tym pomagać mi nie będą. Po tym jak minął pierwszy tydzień zwolnienia zaczęłam się zastanawiać nad powrotem do pracy. Szczęśliwie poza opisanymi problemami nie miałam ani mdłości ani innych cięższych przypadłości, jednak komfort jaki miałam nie chodząc do pracy dał mi bardzo wiele - zwolniłam tempo życia, poczułam się lepiej, zaczęłam chodzić na spacery dotleniając siebie i malucha. Wreszcie mogłam poczuć, że żyję. Po wielu rozmowach z bliskimi osobami (w tym znajomą - świeżo upieczoną mamą) doszłam do wniosku, że powrót do pracy jest rzeczywiście bez sensu - właśnie zmieniłam stanowisko, oczekiwano ode mnie dużo więcej i to bez żadnego przeszkolenia, już nie wspominając o fatalnej płacy... Strasznie mnie to wszystko stresowało i ostatecznie po naprawdę długich przemyśleniach wreszcie przyznałam się przede wszystkim przed sobą samą, że nie chcę wracać do pracy. Za dużo nerwów mnie tam czekało. Ustaliłam z szefem, że ze względu na charakter pracy, jaką miałam wykonywać dostanę firmowy sprzęt i porobię trochę w domu. I tak doszliśmy do porozumienia...
Czemu o tym wszystkim piszę? Bo chciałabym by te wszystkie dziewczyny, które tak lubią osądzać wiedziały jak dużo rozterek mają takie ciężarne. Zarówno ja jak i mój szef planowaliśmy, że popracuję jeszcze 2 miesiące. Wyszło jak wyszło, szczęśliwie odpowiednio wcześniej przeprowadziłam rekrutację i znalazłam świetną dziewczynę na swoje poprzednie stanowisko. Zdążyłam jeszcze ją przeszkolić i wszyscy są bardzo zadowoleni z niej.

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Osobiście uważam,że wiele kobiet idzie na zwolnienie lekarskie, bez wystarczającej przyczyny- bardziej z obawy (przed choroba, obciążeniem itd.) niz sytuacja medyczną.
I właśnie takiego osądu się bałam w mojej sytuacji. Zamiast myśleć co jest dobre dla dziecka i dla mnie, to ja się zadręczałam co sobie inni pomyślą...

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Ciąża- nie jest chorobą.
A tu pozwolę sobie przekleić z Wiki:
Cytat:
Do niedawna definiowano chorobę jedynie jako odwrotność zdrowia. Posługiwano się definicją sformułowaną przez Światową Organizację Zdrowia (World Health Organization - WHO) w roku 1974 (patrz). Stwierdza ona, że:
Zdrowie jest stanem pełnego dobrego samopoczucia ("dobrostanu") fizycznego, psychicznego i społecznego, a nie tylko nieobecnością choroby czy niedomagania.
Pozostawię to już bez komentarza...

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Przykład: jestem w 4 miesiącu i wydaje mi się,że już nie chcę pracować.
Ludzie mnie w pracy draznią. Idę do lakarza, prosze o L4, dostaję i się relaksuję.

To jest widzimisię.
Mnie drażnią, a ja ich. Niestety ale taka prawda... Poza tym kwestia relaksu - czy wiesz jak bardzo jest on potrzebny dla takiej ciężarnej? Ja to zrozumiałam dopiero właśnie kiedy lekarka mnie zmusiła do odpoczynku. Wtedy doceniłam to, że nie muszę się zrywać rano z łóżka i pędzić do pracy, że mogę spokojnie zjeść w domu śniadanie, wziąć prysznic a nawet kąpiel. To są szczegóły, a jakie ważne dla zdrowego samopoczucia zarówno kobiety jak i dziecka, które nosi w swoim łonie.

Cytat:
Napisane przez wiolkaa85 Pokaż wiadomość
Znam kilka osob, ktore poszly na l-4 tylko dlatego, ze chcialy miec wolne ('bo jak sie nalezy, to trzeba wykorzystac').
I takie są. A ile to jest bezrobotnych, którzy żerują na zasiłkach i nie chwytają się żadnej pracy? Ile to jest takich na ulicach co łażą wzdłuż i pukają do szyb samochodów z kartką "zbieram na..."? Nie irytuję Cię to? Bo mnie bardziej niż taka ciężarna, która jakiś staż pracy musiała mieć by móc skorzystać z płatnego zwolnienia lekarskiego w ciąży i prędzej czy później to płatne jej się skończy i albo będzie korzystać z bezpłatnego wychowawczego albo wróci do pracy.

Cytat:
Napisane przez polkluza Pokaż wiadomość
Dlatego ciężko mi uwierzyć, że jakaś kobieta czując się świetnie siedziałaby w domu kilka miesięcy (czy nawet chodziła na zakupy - cokolwiek) i uważam, że każda kobieta, która jest na L4 ma jakiś powód by iś na zwolnienie i niewielki % to osoby, które po prostu mają kaprys..........nawet jeśli to jak można to ocenić i na podstawie czego???
Ja przypuszczam, że gdyby nie sytuacja w jakiej się znalazłam (uczelnia, remont starego mieszkania i przeprowadzka) pewnie wróciłabym na jakiś czas jeszcze do pracy, ale szczerze mówiąc dziękowałam Bogu, że mogę się tym wszystkim spokojnie zająć a nie biegać po pracy z wywieszonym językiem. Notabene gdybym miała możliwość pracy na pół etatu, to od razu takiej opcji bym się złapała.
Aha i jeszcze jedno - jak musiałam w ciąży coś załatwić to nie brałam zwolnienia lekarskiego na 2 dni, które w pełni by mi wypłacono a urlop bezpłatny (płatny niestety dawno mi się skończył).

Cytat:
Napisane przez polkluza Pokaż wiadomość
Smutne jest to, że wiele kobiet w ciąży będących chorymi jest od razu pytana czemu ma kaprys pójścia na zwolnienie - to żałosne.
Ano właśnie... zresztą żałosne jak dla mnie jest w ogóle traktowanie kobiet w ciąży. Jestem już przy końcówce a raptem 2 razy ustąpiono mi miejsce w komunikacji miejskiej i tyleż samo razy ktoś przepuścił mnie w kolejce. Raz udało mi się skorzystać z kasy pierwszeństwa i i tak nie obeszło się bez spojrzeń pełnych rozgoryczenia.... I to też jest wszystko w porządku?
carrot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-05, 21:37   #105
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Cytat:
Napisane przez carrot Pokaż wiadomość
Ja pracowałam do końca 5 miesiąca. Zaczęłam mieć twardy, mocno napięty brzuch i bolesne skurcze - lekarka bez pytania stwierdziła, że idę na zwolnienie (chciała dać mi miesiąc, wynegocjowałam 2 tygodnie). Problemy były związane z tym, że przenosiłam ciężkie rzeczy w pracy nie mogąc liczyć na pomoc mężczyzn, którzy jasno powiedzieli mi, że kobiety ciężarne wykorzystują fakt bycia w ciąży i w związku z tym pomagać mi nie będą. Po tym jak minął pierwszy tydzień zwolnienia zaczęłam się zastanawiać nad powrotem do pracy. Szczęśliwie poza opisanymi problemami nie miałam ani mdłości ani innych cięższych przypadłości, jednak komfort jaki miałam nie chodząc do pracy dał mi bardzo wiele - zwolniłam tempo życia, poczułam się lepiej, zaczęłam chodzić na spacery dotleniając siebie i malucha. Wreszcie mogłam poczuć, że żyję. Po wielu rozmowach z bliskimi osobami (w tym znajomą - świeżo upieczoną mamą) doszłam do wniosku, że powrót do pracy jest rzeczywiście bez sensu - właśnie zmieniłam stanowisko, oczekiwano ode mnie dużo więcej i to bez żadnego przeszkolenia, już nie wspominając o fatalnej płacy... Strasznie mnie to wszystko stresowało i ostatecznie po naprawdę długich przemyśleniach wreszcie przyznałam się przede wszystkim przed sobą samą, że nie chcę wracać do pracy. Za dużo nerwów mnie tam czekało. Ustaliłam z szefem, że ze względu na charakter pracy, jaką miałam wykonywać dostanę firmowy sprzęt i porobię trochę w domu. I tak doszliśmy do porozumienia...
Czemu o tym wszystkim piszę? Bo chciałabym by te wszystkie dziewczyny, które tak lubią osądzać wiedziały jak dużo rozterek mają takie ciężarne. Zarówno ja jak i mój szef planowaliśmy, że popracuję jeszcze 2 miesiące. Wyszło jak wyszło, szczęśliwie odpowiednio wcześniej przeprowadziłam rekrutację i znalazłam świetną dziewczynę na swoje poprzednie stanowisko. Zdążyłam jeszcze ją przeszkolić i wszyscy są bardzo zadowoleni z niej.



I właśnie takiego osądu się bałam w mojej sytuacji. Zamiast myśleć co jest dobre dla dziecka i dla mnie, to ja się zadręczałam co sobie inni pomyślą...



A tu pozwolę sobie przekleić z Wiki:


Pozostawię to już bez komentarza...



Mnie drażnią, a ja ich. Niestety ale taka prawda... Poza tym kwestia relaksu - czy wiesz jak bardzo jest on potrzebny dla takiej ciężarnej? Ja to zrozumiałam dopiero właśnie kiedy lekarka mnie zmusiła do odpoczynku. Wtedy doceniłam to, że nie muszę się zrywać rano z łóżka i pędzić do pracy, że mogę spokojnie zjeść w domu śniadanie, wziąć prysznic a nawet kąpiel. To są szczegóły, a jakie ważne dla zdrowego samopoczucia zarówno kobiety jak i dziecka, które nosi w swoim łonie.



I takie są. A ile to jest bezrobotnych, którzy żerują na zasiłkach i nie chwytają się żadnej pracy? Ile to jest takich na ulicach co łażą wzdłuż i pukają do szyb samochodów z kartką "zbieram na..."? Nie irytuję Cię to? Bo mnie bardziej niż taka ciężarna, która jakiś staż pracy musiała mieć by móc skorzystać z płatnego zwolnienia lekarskiego w ciąży i prędzej czy później to płatne jej się skończy i albo będzie korzystać z bezpłatnego wychowawczego albo wróci do pracy.



Ja przypuszczam, że gdyby nie sytuacja w jakiej się znalazłam (uczelnia, remont starego mieszkania i przeprowadzka) pewnie wróciłabym na jakiś czas jeszcze do pracy, ale szczerze mówiąc dziękowałam Bogu, że mogę się tym wszystkim spokojnie zająć a nie biegać po pracy z wywieszonym językiem. Notabene gdybym miała możliwość pracy na pół etatu, to od razu takiej opcji bym się złapała.
Aha i jeszcze jedno - jak musiałam w ciąży coś załatwić to nie brałam zwolnienia lekarskiego na 2 dni, które w pełni by mi wypłacono a urlop bezpłatny (płatny niestety dawno mi się skończył).



Ano właśnie... zresztą żałosne jak dla mnie jest w ogóle traktowanie kobiet w ciąży. Jestem już przy końcówce a raptem 2 razy ustąpiono mi miejsce w komunikacji miejskiej i tyleż samo razy ktoś przepuścił mnie w kolejce. Raz udało mi się skorzystać z kasy pierwszeństwa i i tak nie obeszło się bez spojrzeń pełnych rozgoryczenia.... I to też jest wszystko w porządku?
Wiem, oczywiście,że wiem, bo sama doświadczyłam bycia w ciąży
W mojej pracy, również musiałm czasami coś dźwignąć (przed ciążą), natomiast w czasie ciąży- nie. Praca została dostosowana do moich ciężarowych warunków.

Sama ciąża nie jest wielkim dyskomfortem i powodem do brania L4, problemy zdrowotne w ciąży i owszem.

Co do przytyków do osób na zasiłkach, ta przeszkadza mi jak ktoś nie robi nic i żyje (umyślnie) na koszt państwa. Jednak przeszkadza mi to w podobnym stopni jak L4 kobiet ciężranych.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 15:53   #106
euphoria87
Raczkowanie
 
Avatar euphoria87
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 329
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

jeżeli wracacie do pracy po macierzyńskim <nie po wychowawczym> to z kim zostawiacie dzidziusia? żłobek czy niania?
euphoria87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 18:19   #107
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Cytat:
Napisane przez euphoria87 Pokaż wiadomość
jeżeli wracacie do pracy po macierzyńskim <nie po wychowawczym> to z kim zostawiacie dzidziusia? żłobek czy niania?
Ja zostawię z teściową albo bliską ciocią, ale tylko przez ok. 1,5 roku, później mam zamiar posłać do żłobka (dzidzia będzie miała 2 latka) i po roku do przedszkola. Gdybym nie miała komu zostawić z rodziny to jednak zdecydowałabym się na nianię, przynajmniej na początku, a ok. 1,5-2 latek wysłałabym do żłobka.
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 19:45   #108
memi
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 775
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

ZUS ZLA= niezdolnosc do pracy z powodu choroby, a nie potrzeba relaksu czy brak dobrostanu (tego z definicji WHO). Na potrzebe relaksu jest urlop wlasnie.

wg mnie branie zwolnienia w ciazy po prostu sie oplaca, jakby bylo np.50% zwracane to by polowa wrocila do pracy. Albo jako 270-dniowy urlop bezplatny bez zobowiazan (tzn pracodawca nie ma pretensji, ze nas nie ma w pracy).

Sama jestem na zwolnieniu, choc uwazam , ze nie jestem zdolna do pracy w 39 tyg ciazy (nie z powodu zaawansowania ciazy , tlyko z powodu dokuczliwych dolegliwosci, bo trudno to nazwac choroba), to jednak nie czuje sie do konca fair. Choc , nie zaprzeczam,poczulam ogromna ulge i relaks wlasnie jak dostalam to zwolnienie.

Po macierzynskim planuje kilka miesiecy wychowawczego a potem zlobek (problem z $).
__________________
Antoś 4.03.2009
Grześ 22.10.2010
Czekamy na Córeczkę TP 4.07.2014





memi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 20:17   #109
kasia123wrq
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 25
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Ja pracowałam do ósmego miesiąca, kiedy zwyczajnie się przeziębiłam. Wylądowałam na dwutygodniowym zwolnieniu, bo lekarz wolał nie podawać mi żadnych antybiotyków. Oczywiście miałam wyrzuty sumienia, bo ciągle słyszałam o wykorzystywaniu zwolnień przez ciężarne.
Na kontroli lekarz mnie ochrzanił, że się forsuję i mam słabe wyniki, a w pracy stykam się z młodzieżą, więc tylko patrzeć jak u niego wyląduje z powrotem i powinnam jeszcze poodpoczywać. Ja się uparłam i wróciłam do pracy, po dwóch tygodniach wysiadł mi kręgosłup i znowu koszmarne przeziębienie. Wylądowałam na zwolnieniu do końca ciąży i nakazem nie ruszania się z łóżka, na 3 tygodnie przed porodem.
Wtedy koleżanka z pracy przekazała mi jak to mój szef narzeka, że poszłam na lewe zwolnienie.
W ciąży nie ma co patrzeć na innych i przejmować się gadaniem, bo nawet jak ty chcesz zachować się fair, to inni wiedzą lepiej.
Stres to też choroba, bo może mieć straszne skutki.
kasia123wrq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-18, 20:24   #110
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

czemu kobieta w ciąży ma myśleć o dobru pracodawcy czy jest w stosunku do niego fer czy nie fer niż o dobru dziecka???
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 20:38   #111
Kancia
Zakorzenienie
 
Avatar Kancia
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Cytat:
Napisane przez Kasia1988 Pokaż wiadomość
Mój synuś urodził się 29 sierpnia 2007 roku sorki nie bardzo jeszcze orientuje sie w tym forum dzięki za podrzucenie pomysłu

kasia zapraszam do naszego wątku mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...8#post11044558
__________________
Kancia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-19, 09:41   #112
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
czemu kobieta w ciąży ma myśleć o dobru pracodawcy czy jest w stosunku do niego fer czy nie fer niż o dobru dziecka???
Jeśli ciąża nie jest zagrożona, dobre są wyniki to w czym praca może zaszkodzić dziecku? To może na okres ciąży najlepiej zamknać się w czterech ścianach, żeby przypadkiem na ulicy się nie przewrócić, żeby w sklepie nie załapać wirusa itp. Ciąża sama w sobie nie jest chorobą.
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-19, 10:02   #113
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Cytat:
Napisane przez precious_81 Pokaż wiadomość
Jeśli ciąża nie jest zagrożona, dobre są wyniki to w czym praca może zaszkodzić dziecku? To może na okres ciąży najlepiej zamknać się w czterech ścianach, żeby przypadkiem na ulicy się nie przewrócić, żeby w sklepie nie załapać wirusa itp. Ciąża sama w sobie nie jest chorobą.
przeczytaj cały wątek....zrozumiesz o co mi chodzi...
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-19, 10:19   #114
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

O rrrany, ze tez jeszcze chce Wam sie w kolko to samo pisac
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-19, 10:20   #115
memi
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 775
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
czemu kobieta w ciąży ma myśleć o dobru pracodawcy czy jest w stosunku do niego fer czy nie fer niż o dobru dziecka???
Tu nawet nie chodzi o dobro pracodawcy, tylko o zwykla uczciwosc, przyzwoitosc, umiar.

mnie irytuje niekosekwencja:
mysle o dobru dziecka jesli mi sie to oplaca tzn jesli ide na zwolnienie.
a rownoczesnie bez mrugniecia okiem narazam dziecko, bo jednak nie wiadomo czy siedzienie przed kompem czy np krzatanie sie po sklepie z ubraniami dla dzieci ( gdzie przychodza jednak mamy z zakatarzonymi, zawirusowanymi dziecmi), czy tez nie zawsze w 100% zdrowa dieta dziecku nie szkodzi.

trudno sie do tego przyznac, ale czesto tak jest.

tak, ciaza to bardzo latwa wymowka.

Jeszcze raz p-owtarzam choroba nie rowna sie automatycznie niezdolnosci do pracy...
__________________
Antoś 4.03.2009
Grześ 22.10.2010
Czekamy na Córeczkę TP 4.07.2014






Edytowane przez memi
Czas edycji: 2009-02-19 o 10:21
memi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-19, 10:36   #116
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1105090 8]O rrrany, ze tez jeszcze chce Wam sie w kolko to samo pisac [/quote]
mi sie juz też nnie chce o tym pisać
najłaTWIEJ POWIEDZIEC ZE CĄŻA TO NIE CHOROBA WIĘC JESLI nic nie zagraza dziecku to pracuj wszystko jest ważniejsze od ciebie i twoich oddczuć szef ludzie i ich opinie tylko nie ty
a potem wsądą na ciebie że po macieżyńskim nie wracasz z usmiechem na ustach do pracy
ze nie karmisz dziecka piersią
i tpd
najłatwiej powiedziec ze tytlko kobiety pracujące w fabrykach mogą iść n a l4 a pani w biurze już nie bo przecież tylko siedzi i przekłada papierki
ehhhh
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-19, 10:46   #117
sweetpinky
Zakorzenienie
 
Avatar sweetpinky
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: z tamtego świata :)
Wiadomości: 6 212
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Ja jestem w początku ciąży i chcę pracować tak długo jak mi zdrowie na to pozwoli, nie wyobrażam sobie siedzieć w domu na własne życzenie.
Co do urlopu wychowawczego to nie wiem jak to będzie bo do żłobka nie chcę oddać dziecka. Z mamą stwierdziłyśmy, że chyba ona będzie się opiekować dzieckiem (wcześnie wraca z pracy) a ja chyba przejdę na początku na pół etatu lub 3/4.
__________________




sweetpinky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-19, 11:49   #118
precious_81
Wtajemniczenie
 
Avatar precious_81
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 447
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
przeczytaj cały wątek....zrozumiesz o co mi chodzi...
Przeczytałam i nie rozumiem Twojego podejścia do lewych zwolnień.

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
mi sie juz też nnie chce o tym pisać
najłaTWIEJ POWIEDZIEC ZE CĄŻA TO NIE CHOROBA WIĘC JESLI nic nie zagraza dziecku to pracuj wszystko jest ważniejsze od ciebie i twoich oddczuć szef ludzie i ich opinie tylko nie ty
a potem wsądą na ciebie że po macieżyńskim nie wracasz z usmiechem na ustach do pracy
ze nie karmisz dziecka piersią
i tpd
najłatwiej powiedziec ze tytlko kobiety pracujące w fabrykach mogą iść n a l4 a pani w biurze już nie bo przecież tylko siedzi i przekłada papierki
ehhhh
Tak właśnie powinno być, zwolnienie powinno brać się w uzasadnionej sytucji a nie dlatego, że mam ochotę odpocząć kilka miesięcy. Więkoszość kobiet jednak pracuje będąc w ciąży, więc jednak nie jest to taki problem.
precious_81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-19, 11:57   #119
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

a skąd wiesz ze lewe???
czy każda kobieta idą do gina ma potem sie tłumaczyć jak dostaje zwolnienie lewe czy kurna prawe
na jakiej podstawie wszyscy mają cos do dodania w tej sprawie??
a może ciężarna chce po prostu skupić sie na tym co sie dzieje w jej organizmie przygotować sie psychicznie na przyjscie dziecka bo potem nic już nie będzie takie samo po porodzie już nie ma czasu na relaks przez 1 kilka miesięcy

a jeżeli kobieta jest przez to atakowana...to jest po prostu żałosne
jednak coś w tym jest ze kobieta potrafi kobiecie dokopać tak zeby sie przez cały czas czuła winna
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-19, 18:04   #120
Olila9
Raczkowanie
 
Avatar Olila9
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 328
Dot.: Czy pracujecie w ciąży?

dudipopka - ale zauwaz jedno - w ciazy jest latwo dostac zwolnienie lekarskie. I tak byc powinno. Nie ejstemy potworami, nie sadze, zeby zadna z nas, piszacych w tym watku chciala utrudnioc zycie kobietom w ciazy. Tylko zauwaz, ze na zwolnienie mozna isc, jezeli w ciazy nie da sie wykonywac danej pracy, jezeli zagrozone jest zycie lub zdrowie matki czy dziecka, jesli dolegliwosci ciazowe uniemozliwiaja kobiecie prace, a nawet dla kobiet pracujacyhc istnieja ograniczenia - nie moze nosic ciezkich rzeczy, jezeli praca niebezpieczn,a tzreba jej zmienic stanowisko. Co wiecej, na wypadek, gdyby pracodawca byl psychopata i nie chcial sie zastosowac, dane jest to dodatkowe zaufanie - ii o zwolnienie mozna po prostu poprosic. I dobrze , ze tak jest. Tylko spojrz sobie teraz na analogiczna sytuacje : ze wzgledu na problemy z sercem, jest mi rownie latwo dostac zwolnienie, jak kobiecie w ciazy. Tez wystarczy powiedziec, ze sie zle czuje. Wiec ide i mowie, ze czuje, jakbym miala miec atak ( a bo kto wie, czy jutro naprawde nie bede miala, tego nikt nie ogadnie) i jade sobie do Honolulu. Albo sprzatam dom. Czy robie wielki zakupy. A pracodawca normalnie placi mi pensje... Uczciwe?
Olila9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-02 10:40:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:50.