Wyłączacie komputer w czasie burzy?

[pokrzewka]

Napisane przez gaga87

Ojj ja straszną panikarą jestem i boję się burzy
Po drugie podczas burzy boję się tak, że najlepiej siedzę pod kocem/kołdrą więc cóż mi wtedy z laptopa?

doskonale cię rozumiem. też zawsze się chowam pod kołdrę lub inne nakrycie, żeby tylko było mniej widać i słychać, co się dzieje za oknem. wtedy nie ma mowy o korzystaniu z laptopa - leżę na łóżku cała przykryta (tylko nos wystawiam, by zaczerpnąć powietrza) i drżę.

[truskawkowa20]

Mam laptopa, wiec odlacze ladowanie i moge hulac

[WhiteCherry]

wyłączam, kiedyś spaliło w ten sposób telewizor

[Katiusia]

Kiedyś nie wyłączałam, ale mam nauczkę jak kiedyś nie wyłączyłam, podczas niewielkiej burzy i monitor mi się spalił. Całe szczęście, że wstrzymałam się z podłączeniem nowego, którego zakupiłam kilka dni wcześniej.

[gaga87]

Napisane przez pokrzewka

doskonale cię rozumiem. też zawsze się chowam pod kołdrę lub inne nakrycie, żeby tylko było mniej widać i słychać, co się dzieje za oknem. wtedy nie ma mowy o korzystaniu z laptopa - leżę na łóżku cała przykryta (tylko nos wystawiam, by zaczerpnąć powietrza) i drżę.

hehe miło, że nie jestem sama z tym problemem

[nymph89]

wyłączam wole wyłączyć niż później kupować nowy

[agat337]

Jak mocno grzmi to wyłączam. Pozostaje wierny laptop z naładowaną baterią - zawsze jakaś łączność ze światem. Gorzej jak padnie prąd i net, ale i wtedy laptop jest pocieszycielem Lubię burze, ale nie lubię odcięcia zasilania po zmroku.

[Wenress]

Napisane przez garfieldek

O kurcze, a ja zawsze tylko listwe wylaczalam i bylam naiwnie spokojna, ze nic sie nie stanie

Ja też....

nebya, dziękuję za odpowiedź.

W takim razie od następnej burzy będę pamiętała odłączyć listwe z gniazdka i router z telefonicznego Brat mnie udusi za brak neta, lapka ma

[go2me]

Ja nie wyłączam, dalej sobie siedzę przy kompie i robię co robiłam, ale stasznie boje się dotykać łyżek i innych widelców (chyba uraz z dzieciństwa)
pamiętam taka staszną historię
kiedyś bardzo dawno podczas burzy tak walneło że wysiadł mi prąd w domu a żyrandol spadł na ziemię i się troszkę palił,
do nie włączam światła podczas burzy, ale komp chodzi i jak dotąd nic sie z nim nie stało

[garfieldek]

Napisane przez go2me

Ja nie wyłączam, dalej sobie siedzę przy kompie i robię co robiłam, ale stasznie boje się dotykać łyżek i innych widelców (chyba uraz z dzieciństwa)
pamiętam taka staszną historię
kiedyś bardzo dawno podczas burzy tak walneło że wysiadł mi prąd w domu a żyrandol spadł na ziemię i się troszkę palił,
do nie włączam światła podczas burzy, ale komp chodzi i jak dotąd nic sie z nim nie stało

Czemu łyzek i widelcow?

[go2me]

Napisane przez garfieldek

Czemu łyzek i widelcow?

ktoś mi kiedyś powiedział że sztućce(i inne metalowe przedmioty) sciągaja pioruny i kiedy się je złapie to walnie we mnie piorun,

tak samo mam z klamkami, w czasie burzy łapię je przez materiał
właśnie przez łapanie klamki w czasie burzy zginoł mój krewny, więc jestem ostrożna

[garfieldek]

go2me

co ty nie powiesz <szok>

[Timotea]

Zależy, gdy leje jak z cebra i błyska tuż nad dachem mojego domu odłączam laptopa z prądu. Nim bateria zejdzie skończy się burza. Sama lubię burze, nie raz łapałam aparatem pioruny i się ich nie boję, także jak jest 'słaba burzyczka' nie odłączam nic.
: >

Napisane przez go2me

ktoś mi kiedyś powiedział że sztućce(i inne metalowe przedmioty) sciągaja pioruny i kiedy się je złapie to walnie we mnie piorun,

Ta, telefony też. Ale ja swojej komórki nie wyłączam.

[kitsh]

Dziewczyny, czy właczenie w telefonie trybu samolotowego jest bezpieczne ?
W sumie wtedy telefon nie przyjmuje zadnych danych z sieci (polaczen, sms'ow),
ale wi-fi hula

[garfieldek]

A dzisiaj znow "burzowy" dzien....

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

sam mi się przed chwilą wyłączył... razem z całym prądem... ale tylko na chwilkę

[talus]

Ja wyłączam jak bardzo grzmi i za oknem jest już nieciekawie

[karla_92]

Napisane przez talus

Ja wyłączam jak bardzo grzmi i za oknem jest już nieciekawie

Ja też

[daisuki]

Nie wyłączam bo sam się wyłącza ;D

[garfieldek]

Dzisiaj mi tez sam sie wylaczyl , bo pradu braklo na godzinke :P

[Annaluka]

Ja nigdy nie wyłączałam... Ale po przeczytaniu tego wątku chyba zacznę...

[kasiagora23]

jak już wali piorunami to wyciagam kabel zasilający od laptopa ale urzeduje dalej

[odada]

Dziewczyny mam chyba mega pecha Jakoś tak niespodziewanie rozpętała się u nas burza więc ja szybciutko wyłączyłam kompa, wszystkie gniazdka w moim pokoju, zaczęłam już wyłączać w pokoju mamy i nagle huk. Taki huk ze normalnie zamarłam myślałam że to we mnie walnęło Jeden grający w ostatnim pokoju telewizor wyłączył się ale na szczęscie działał po włączeniu i po burzy okazało się że junkers jest zepsuty podczas burzy nie był włączony ale kiedy tak huknęło większośc urządzen była podłączona do prądu więc musiało się to stać właśnie wtedy. Dobrze, że jesteśmy ubezpieczeni od tego typu wypadków, mam nadzieje że ubezpieczenie pokryje koszty naprawy

[2018070520180950]

tak

[Anethka]

Tak, wyłączam. Przezorny zawsze ubezpieczony .

[dziubaczek]

Ja wyłączam telewizor, komputer i komórkę i chowam się pod kołdrę- nie lubię burzy

[ladylajla]

Wyłączam, chociaż sama burza mnie nie przerzaża. bardziej boję sie właśnie ewentualnych jej skutków w postaci padniętych sprzętów

[alexiana]

Ja tam wyłączam, boję się burzy i kompa i telewizor wyłączam z zasilania i komórkę wyłączam A na dodatek zamykam wszystkie okna, by to jakiś piorun nie wleciał

[Tarantulek]

Ja wyłączam wszystko od stóp do głów w całym domu, nawet telefon komórkowy. Słyszałam tez, ze na burzy nie powinno się kapać....

[roxi:*]

Ja wyłączam z prądu wszystkie cenniejsze sprzęty. Kiedyś wyłączałam tylko z listwy i dzięki temu dwóch komputerów się pozbyłam. I najgorsze jest to, że wcale dużej burzy nie było, trochę padało i grzmiało.