Włosomaniaczki :D - część IV

[Finlora]

Napisane przez 'Estelle'

Ja to w ogóle nie lubię kupować pamiątek, bo to w sumie taki grat, który potem się kurzy i użytku z niego nie ma
Może spróbuj poszukać jakiegoś breloczka albo koszulki? Kubek?
Z drugiej strony ktoż to musi produkować i projektować takie bzdety, jakby nie można było wymyślić naprawdę czegoś fajniejszego... Nie marzę o niczym innym, żeby sobie pirata na półce postawić

A ja lubię takie bibeloty
Tylko żeby to było coś fajnego a nad morzem niestety tylko te delfinki i piraci albo muszelki

Kasia ma rację z jedzeniem - coś czuję, że spódnica zaczyna mi się robić ciasna a to dopiero pierwszy tydzień - jeszcze 5 dni - aż się boję

A co do rozwalających wypowiedzi to TŻ oglądał jakoś ostanio szkło kontaktowe i napisał mi co powiedziała Nelly Rokita - cytuję "Bezpłodność to choroba psychiczna spowodowana stresem. Jeśli są trudności w zajściu w ciążę, rodzina powinna usiąść, porozmawiać, zjeść razem obiad i odstresować się." Koniec cytatu
Czy państwo Rokitowie mają dzieci?

Strasznie żałuję, że nie mam tu tv i nie oglądałam tego programu co Wy

Tak samo dziwna sprawa - piję wodę mineralną jak smok Normalnie, w domu, bardzo mało piję - nawet za mało - a tutaj odkąd przyjechałam wypiłam już 2 1,5 litrowe butelki

['Estelle']

Napisane przez Finlora

A ja lubię takie bibeloty
Tylko żeby to było coś fajnego a nad morzem niestety tylko te delfinki i piraci albo muszelki

Ja zawsze staram się kupić coś przydatnego, z czego potem skorzystam.
Np. z Grecji mam wazon na kwiatki [stoi w nim zresztą grecka bawełna, jak wariatka taszczyłam te kwiatki przez całą podróż , zresztą z bawełną to w ogóle cała historia wynikła ] a z ostatniej podróży torebkę w słonie

Napisane przez Finlora

A co do rozwalających wypowiedzi to TŻ oglądał jakoś ostanio szkło kontaktowe i napisał mi co powiedziała Nelly Rokita - cytuję "Bezpłodność to choroba psychiczna spowodowana stresem. Jeśli są trudności w zajściu w ciążę, rodzina powinna usiąść, porozmawiać, zjeść razem obiad i odstresować się." Koniec cytatu
Czy państwo Rokitowie mają dzieci?

Strasznie żałuję, że nie mam tu tv i nie oglądałam tego programu co Wy

Spróbuj poszukać na yt albo na wrzucie - to fragment z programu Jazda Figurowa.
O! znalazłam http://patrz.pl/filmy/rutowicz-jola-wysmiana-i-ponizona

A ta wypowiedź NR - no comments

Napisane przez Finlora

Tak samo dziwna sprawa - piję wodę mineralną jak smok Normalnie, w domu, bardzo mało piję - nawet za mało - a tutaj odkąd przyjechałam wypiłam już 2 1,5 litrowe butelki

Hehehehe, coś jest na rzeczy
Wiesz, że ja też ostatnio sobie mineralną popijam ???

[Mirelkaaa]

co do mineralnej to ja juz od 2 lat się nią opijam, w upały to mi czasem 3 butelki dziennie idą

[Finlora]

Napisane przez 'Estelle'

Np. z Grecji mam wazon na kwiatki [stoi w nim zresztą grecka bawełna, jak wariatka taszczyłam te kwiatki przez całą podróż , zresztą z bawełną to w ogóle cała historia wynikła ] a z ostatniej podróży torebkę w słonie

Opowiedz, opowiedz

Napisane przez 'Estelle'

Spróbuj poszukać na yt albo na wrzucie - to fragment z programu Jazda Figurowa.
O! znalazłam http://patrz.pl/filmy/rutowicz-jola-...-i-ponizona???

Tutaj to chyba nie bardzo mam mozliwość, głosniki są tak kiepskie, że nic nie słychać

Napisane przez 'Estelle'

Hehehehe, coś jest na rzeczy
Wiesz, że ja też ostatnio sobie mineralną popijam ???

Ale ja na pewno piję z zupełnie innego powodu niż Ty

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Napisane przez Mirelkaaa

co do mineralnej to ja juz od 2 lat się nią opijam, w upały to mi czasem 3 butelki dziennie idą

Ja nigdy nie piłam, zresztą sama wiem, że za mało piję ale jakoś tak nigdy nie potrafiłam się zmusić

['Estelle']

Napisane przez Finlora

Opowiedz, opowiedz

No więc... pierwszego dnia wycieczki objazdowej, kiedy jeszcze się nawet objazd po zabytkach dobrze nie zaczął, wywieźli nas do takiego hotelu, gdzie na dobrych parę kilometrów nie było cywilizacji. Tylko ten hotel i pola bawełny
Tragedia po prostu, zero sklepów, nic, pustka... a nie będę przecież buliła 3 euro za szklankę coli w hotelowym barze
Cała wycieczka była wkurzona do spodu, bo wszyscy po ciężkiej podróży chcieli zrobić jakieś zakupy

Na zakończenie objazdu okazało się, że ostatni nocleg znowu ma być w tym hotelu. Więc już od rana cały autokar gadał, że jedziemy "do bawełny" nawet przewodnik sobie z tego dowcipkował
Całe szczęście wtedy już byliśmy zorientowani, co i jak, więc był czas się przygotować
A w ostateczności to mi i TŻ'towi trafił się... zupełnie inny hotel, nówka pierwsza klasa nawet internet bezprzewodowy był
I oczywiście pola bawełny

Napisane przez Finlora

Tutaj to chyba nie bardzo mam mozliwość, głosniki są tak kiepskie, że nic nie słychać

To koniecznie obejrzyj w domu po powrocie

Napisane przez Finlora

Ale ja na pewno piję z zupełnie innego powodu niż Ty

[Finlora]

Dobre

TŻ pojechał dzisiaj do mnie do domu odwiedzić Reksia bo się tam bidula zapłacze jak mnie nie ma tyle czasu Mówię o Reksiu a nie o TŻ
Tzn oficjalna wersja brzmi, że pojechał do mojej mamy na kawę

['Estelle']

Napisane przez Finlora

Dobre

TŻ pojechał dzisiaj do mnie do domu odwiedzić Reksia bo się tam bidula zapłacze jak mnie nie ma tyle czasu Mówię o Reksiu a nie o TŻ
Tzn oficjalna wersja brzmi, że pojechał do mojej mamy na kawę

A mnie czeka wyprawa na wakacje z Ryrem.
Mam nadzieję, że nie ucieknie zwiedzać okolicy, jak ostatnim razem
I nie zahafta połowy samochodu Po przekroczeniu magicznej granicy 100 km w aucie włącza mu się moduł "pokaż zawartość żołądka, najlepiej zademonstruj na siedzeniu"

[Finlora]

Napisane przez 'Estelle'

A mnie czeka wyprawa na wakacje z Ryrem.
Mam nadzieję, że nie ucieknie zwiedzać okolicy, jak ostatnim razem
I nie zahafta połowy samochodu Po przekroczeniu magicznej granicy 100 km w aucie włącza mu się moduł "pokaż zawartość żołądka, najlepiej zademonstruj na siedzeniu"

Zwierzak z chorobą lokomocyjną to masakra - człowiek przynajmniej może zasygnalizować i może uda mu się wysiąść z samochodu a ze zwierzakiem to już gorzej
Mój Reksio póki co takich problemów nie ma - tzn nigdy nie jechaliśmy z nim tak daleko

['Estelle']

Napisane przez Finlora

Zwierzak z chorobą lokomocyjną to masakra - człowiek przynajmniej może zasygnalizować i może uda mu się wysiąść z samochodu a ze zwierzakiem to już gorzej
Mój Reksio póki co takich problemów nie ma - tzn nigdy nie jechaliśmy z nim tak daleko

U mnie piesowa jest wielką podróżniczką, im dalej tym lepiej, ona zawsze chętna, ale kot...
Oj to wielka szkoda, że nie potrafi powiedzieć, co mu tak w głowie siedzi...
Raz jeden zdarzyło mu się wydać taki specyficzny dźwięk alarmowy... ale oczywiście nikt nie wiedział, o co chodzi, bo Ryr ma się w zwyczaju drzeć [z małymi przerwami] całą drogę...
Następnym razem spóbuję mu dać coś na podróż. I generalnie przyzwyczajać do jazdy, może wreszcie przestanie koncerty urządzać

[Finlora]

Napisane przez 'Estelle'

U mnie piesowa jest wielką podróżniczką, im dalej tym lepiej, ona zawsze chętna, ale kot...
Oj to wielka szkoda, że nie potrafi powiedzieć, co mu tak w głowie siedzi...
Raz jeden zdarzyło mu się wydać taki specyficzny dźwięk alarmowy... ale oczywiście nikt nie wiedział, o co chodzi, bo Ryr ma się w zwyczaju drzeć [z małymi przerwami] całą drogę...
Następnym razem spóbuję mu dać coś na podróż. I generalnie przyzwyczajać do jazdy, może wreszcie przestanie koncerty urządzać

A może by mu tak chociaż połówkę jakiejś tabletki na chorobę lokomocyjną, nie wiem Aviomarin to się nazywa czy coś takiego?

Ha! Skończyłam ćwiczenia! Faktycznie szybciej mi poszło niż wczoraj - nabieram wprawy
Ale z drugiej strony mam wrażenie, że czasami robię to wszystko zbyt szybko, zbyt mechanicznie i popełniam głupie błędy - teraz to jeszcze nic ale w pracy będę musiała bardziej uważać...
Wczoraj koleżanka z pracy mnie dobiła, że 16go lipca jedna z kasjerek idzie na 2-tygodniowy urlop (ja przychodzę do pracy 7go) i będę miała tylko parę dni na przygotowanie się i potem posadzą mnie przy kasie, żebym obsługiwała klientów - jak to brzmi Chociaż jeszcze gorzej by zabrzmiało gdybym powiedziała, że będę obsługiwała członków Bo nasi klienci muszą się do nas zapisać a jak się zapiszą to staną się naszymi członkami - i będę mówić "mój członek"

['Estelle']

No właśnie planuję mu dać coś na podróż, ale zawsze zapominam kupić
Całe szczęście nie będzie problemu z aplikacją, a wiesz, jak to jest, jak się kotu tabletkę wciska [gdzieś na necie krążą teksty na ten temat ] Ryr je wszystko jak leci, szczególnie jak mu się wrzuci do karmy

Widzę, idziesz na głęboką wodę od razu
Ja też miałam podobną sytuację, na stażu, jak mnie samą w biurze po kilku dniach zostawili
Zrób sobie ściągawki z procedur, do których będziesz mogła zajrzeć, to powinno ułatwić Ci pracę

A te członki - pierwsza klasa

[Finlora]

Uciekam już bo nas panie wyganiają

['Estelle']

Napisane przez Finlora

Uciekam już bo nas panie wyganiają

W takim razie do następnego

[Mirelkaaa]

Napisane przez Finlora

Opowiedz, opowiedz


Tutaj to chyba nie bardzo mam mozliwość, głosniki są tak kiepskie, że nic nie słychać

Ale ja na pewno piję z zupełnie innego powodu niż Ty

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Ja nigdy nie piłam, zresztą sama wiem, że za mało piję ale jakoś tak nigdy nie potrafiłam się zmusić

a ja lubie wode dobra i jaka zdrowa ale samej wode nie pije, nie dałabym rady
macie jakis kontakt z Marzenką?
gdzie Jolie? Lanessa? Narek? Oleczka? Kara? i reszta?

[karla_92]

Jestem Hejka

Napisane przez Finlora

A ja szukam sobie Zmierzchu na allegro - oglądałam ostatnio film i się zakochałam Chciałam wypozyczyć książkę ale cały czas jest w obiegu więc chyba sobie kupię, a najlepiej wszystkie 4 części - ok 120 zł

Polecam Według mnie film jest nawet dużo słabszy od książki, bo jakoś tak wszystko szybko przelatuje, emocje sa znacznie słabiej ukazane...czuje taki niedosyt poprostu A książka jest mega Ja teraz czaje się na 3 część


Mirelka, a Ty jak porównujesz książke i film?

[LadyPretensja]

Dzień dobry Panią
Podziwiam Was,że jesteście takimi włosomaniaczkami i też chcę być.A zaczeło się od tego,że zobaczyłam dziś,że nie mam włosów ale taki puch!Włosy są zniszczone przedewszystkim przez farbowanie,rozjaśnianie,p rostowanie a mam tylko 16 lat.Z natury mam ciemne,gęste włosy,ale wiecie jak to jest chce się być blondynką,potem czarne,potem rudy,itp.Doszłam do wniosku,że skoro mam 16 lat nie muszę ich farbować,wystarczy dbać i zapuszczać.Od dziś przyłączam się do Was :P

[karla_92]

Napisane przez LadyPretensja

Dzień dobry Panią
Podziwiam Was,że jesteście takimi włosomaniaczkami i też chcę być.A zaczeło się od tego,że zobaczyłam dziś,że nie mam włosów ale taki puch!Włosy są zniszczone przedewszystkim przez farbowanie,rozjaśnianie,p rostowanie a mam tylko 16 lat.Z natury mam ciemne,gęste włosy,ale wiecie jak to jest chce się być blondynką,potem czarne,potem rudy,itp.Doszłam do wniosku,że skoro mam 16 lat nie muszę ich farbować,wystarczy dbać i zapuszczać.Od dziś przyłączam się do Was :P

Witamy Tutaj za wiele rad nie znajdziesz, bo tutaj tylko pogaduchy, ale zapraszamy na fryzjerskie

Taa, ja zapraszam, a tam od paru miesiecy chyba nie byłam

[Mirelkaaa]

Napisane przez karla_92

Jestem Hejka



Polecam Według mnie film jest nawet dużo słabszy od książki, bo jakoś tak wszystko szybko przelatuje, emocje sa znacznie słabiej ukazane...czuje taki niedosyt poprostu A książka jest mega Ja teraz czaje się na 3 część


Mirelka, a Ty jak porównujesz książke i film?

film do ksiażki porównania w ogóle nie ma
mnie sie najbardzije podobały pierwsze 2 części sagi, 3 i 4 juz mniej, ale tz fajne

[Finlora]

Hej

Ja dzisiaj tylko na chwilę, tak krótką, że nawet nie dawałam znać, że jestem

Właśnie skończyłam robić zestaw ćwiczeń - po raz trzeci - jesli tym razem mam jakieś błędy to się normalnie zastrzelę
Oprócz ćwiczeń jest jeszcze mnóstwo teorii a to jest dla mnie najgorsze, z systemem jeszcze jakoś dam sobie radę, gorzej z teorią
Liczę na to, że jak dobrze pójdzie mi system a w teorii się rąbnę bardziej niż to mozliwe to jakoś przez to przebrnę...

Kupiłam kolejną butelkę mineralki - normalnie żłopię tą wodę jak smok

A co do Zmierzchu - książki jeszcze nie czytałam - ale mnie osobiście film bardzo się podoba, być może zmienię zdanie po przeczytaniu książki, ale nie sądzę - film po prostu rządzi się innymi prawami i zawsze będzie wszystko działo się znacznie szybciej niż w książce. Poza tym reżyser ma pewnie prawo do pewnych modyfikacji na potrzeby filmu, dlatego to nigdy nie jest kropka w kropkę.
Tak samo jak z Władcą Pierścieni - film trwa 3 godziny a gdyby miało być w nim wszystko to co w książkach to każda część trwałaby prawie tyle i nikt by nie wysiedział tyle czasu w kinie

[Mirelkaaa]

Napisane przez Finlora

Hej

Ja dzisiaj tylko na chwilę, tak krótką, że nawet nie dawałam znać, że jestem

Właśnie skończyłam robić zestaw ćwiczeń - po raz trzeci - jesli tym razem mam jakieś błędy to się normalnie zastrzelę
Oprócz ćwiczeń jest jeszcze mnóstwo teorii a to jest dla mnie najgorsze, z systemem jeszcze jakoś dam sobie radę, gorzej z teorią
Liczę na to, że jak dobrze pójdzie mi system a w teorii się rąbnę bardziej niż to mozliwe to jakoś przez to przebrnę...

Kupiłam kolejną butelkę mineralki - normalnie żłopię tą wodę jak smok

A co do Zmierzchu - książki jeszcze nie czytałam - ale mnie osobiście film bardzo się podoba, być może zmienię zdanie po przeczytaniu książki, ale nie sądzę - film po prostu rządzi się innymi prawami i zawsze będzie wszystko działo się znacznie szybciej niż w książce. Poza tym reżyser ma pewnie prawo do pewnych modyfikacji na potrzeby filmu, dlatego to nigdy nie jest kropka w kropkę.
Tak samo jak z Władcą Pierścieni - film trwa 3 godziny a gdyby miało być w nim wszystko to co w książkach to każda część trwałaby prawie tyle i nikt by nie wysiedział tyle czasu w kinie

ja tez najpierw obejrzałam film a potem książke przeczytałam
po obejrzeniu stwierdziłam, ze to najlepszy film jaki powstał i, że teraz bedzie to mój ulubiony i nadal bardzo go lubie, ale po przeczytaniu książki spojrzałam an to z innej perspektywy, brakuje w nim tego czegos, tej tajemnicy, no niewiem, aczkolwiek film naprawde jeden z lepszych jakie widziałam

pij tą wode i niech ci idzie na zdrowie

w ogóle dobijamy do 5 części

[karla_92]

Napisane przez Finlora

A co do Zmierzchu - książki jeszcze nie czytałam - ale mnie osobiście film bardzo się podoba, być może zmienię zdanie po przeczytaniu książki, ale nie sądzę - film po prostu rządzi się innymi prawami i zawsze będzie wszystko działo się znacznie szybciej niż w książce. Poza tym reżyser ma pewnie prawo do pewnych modyfikacji na potrzeby filmu, dlatego to nigdy nie jest kropka w kropkę.
Tak samo jak z Władcą Pierścieni - film trwa 3 godziny a gdyby miało być w nim wszystko to co w książkach to każda część trwałaby prawie tyle i nikt by nie wysiedział tyle czasu w kinie

Wiem, ale mimo wszystko słaby ten film jak dla mnie Ja najpierw czytałam, a potem oglądałam wieć pewnie dlatego.

Napisane przez Mirelkaaa

ja tez najpierw obejrzałam film a potem książke przeczytałam
po obejrzeniu stwierdziłam, ze to najlepszy film jaki powstał i, że teraz bedzie to mój ulubiony i nadal bardzo go lubie, ale po przeczytaniu książki spojrzałam an to z innej perspektywy, brakuje w nim tego czegos, tej tajemnicy, no niewiem, aczkolwiek film naprawde jeden z lepszych jakie widziałam

pij tą wode i niech ci idzie na zdrowie

w ogóle dobijamy do 5 części

Prawda

Tak, dobijamy, tylko że w takim tempie jak teraz to troche zejdzie

[tigresska]

Witam!

Nareszcie mam wakacje!!! jeszcze tylko czekam na wyniki 2 egzaminów... jeden powinien byc do przodu a drugi to nie mam pojecia... reszta wszystko zdane i pozaliczane. najwyzej ten jeden egzamin mi zostanie no ale to i tak dopiero we wrzesniu...
Teraz mam WAKACJE!!! normalnie ciesze sie jak dziecko
Tylko co to za wakacje jak do pracy isc trzeba...
ale jeszcze sobie to odbię

buźka!

[Heroldin]

Dzień dobry ! Cześć Dziewczyny !
'Estelle' - dot. tematu : jak uspokoić zwierzaka. Jak pewnie pamiętasz : od prawie półtora roku faszeruję jednego z moich psów {demencja} "ludzkimi" środkami na depresję. Byłam ostatnio u innego weterynarza. Innego - bo blisko i tylko po receptę na te środki. I on to polecił mi preparat o nazwie : KALM AID.
Zalecenia : "... to skutecznie, szybko działający preparat, który sprzyja relaksacji i zmniejsza nadpobudliwość nerwową ... niepokój i stany lękowe {spowodowane m.in.
nowym otoczeniem lub rozłąką z właścicielem, podróż} ...". Środek ten można stosować dla psów, kotów, lisów i norek. Jest to w postaci płynnej {jak mleczko kosmetyczne} w butelce z pompką.
Ja tabletki swoim zwierzakom podaję w maśle lub ugotowanej kurzej wątróbce.

Finlora - kup "połamany" bursztyn. Nie wiem jak to nazwać : takie drobne kawałeczki bursztynu sprzedawane w torebkach plastikowych lub niewielkich buteleczkach. Te kawałki trzeba zalać prawdziwym spirytusem i odstawić na jakiś czas. Powstanie nalewka bursztynowa - panaceum na wszelakie dolegliwości.

['Estelle']

Napisane przez Heroldin

Dzień dobry ! Cześć Dziewczyny !
'Estelle' - dot. tematu : jak uspokoić zwierzaka. Jak pewnie pamiętasz : od prawie półtora roku faszeruję jednego z moich psów {demencja} "ludzkimi" środkami na depresję. Byłam ostatnio u innego weterynarza. Innego - bo blisko i tylko po receptę na te środki. I on to polecił mi preparat o nazwie : KALM AID.
Zalecenia : "... to skutecznie, szybko działający preparat, który sprzyja relaksacji i zmniejsza nadpobudliwość nerwową ... niepokój i stany lękowe {spowodowane m.in. nowym otoczeniem lub rozłąką z właścicielem, podróż} ...". Środek ten można stosować dla psów, kotów, lisów i norek. Jest to w postaci płynnej {jak mleczko kosmetyczne} w butelce z pompką.
Ja tabletki swoim zwierzakom podaję w maśle lub ugotowanej kurzej wątróbce.

Pamiętam, pamiętam
A ten KALM AID to na receptę jest?
Ryrek w sumie spokojny jest, już prawie nie szaleje - no, czasem ma jeszcze "galopki", ale to nie jest uciążliwe. Ostatnio bije się z chrabąszczami majowymi Nocne wycie mu się skończyło. Teraz raczej poranne mruczenie w celu wyłudzenia większego śniadania Tylko te podróże... chociaż po ostatniej wielkiej wyprawie siedział cichutko, jak trusia i całą drogę dzielnie wytrzymał

Tigressko, gratuluję [i po cichu zazdroszczę wolnego ]

Aga, co tam znowu nabroiłaś w ćwiczeniach

A ja siedzę sobie w pracy, i mnie trochę krew zalewa, jak słucham o nowych, "genialnych" inicjatywach prezesika , którymi na siłę chce nas wszystkich uszczęśliwić. Czasami, tak sobie od serca pogadam o tym ze współpracowniczką, to, oj... tylko za głowę się złapać
Nie chce mi się pisać protokołu... lalala...

[Mirelkaaa]

Napisane przez karla_92

Wiem, ale mimo wszystko słaby ten film jak dla mnie Ja najpierw czytałam, a potem oglądałam wieć pewnie dlatego.



Prawda

Tak, dobijamy, tylko że w takim tempie jak teraz to troche zejdzie

no w takim tępie to dobijemy najszybciej na wrzesiń

Napisane przez tigresska

Witam!

Nareszcie mam wakacje!!! jeszcze tylko czekam na wyniki 2 egzaminów... jeden powinien byc do przodu a drugi to nie mam pojecia... reszta wszystko zdane i pozaliczane. najwyzej ten jeden egzamin mi zostanie no ale to i tak dopiero we wrzesniu...
Teraz mam WAKACJE!!! normalnie ciesze sie jak dziecko
Tylko co to za wakacje jak do pracy isc trzeba...
ale jeszcze sobie to odbię

buźka!

Tigresska mmmrrraauuu ale fajnie

[Heroldin]

Napisane przez 'Estelle'

A ten KALM AID to na receptę jest?
Tylko te podróże... chociaż po ostatniej wielkiej wyprawie siedział cichutko, jak trusia i całą drogę dzielnie wytrzymał

Ja dostałam - kupiłam u weterynarza. Poczytaj sobie o tym środku :
www.nutri-science.net Irlandzka firma : NutriScience ; polski dystrybutor :
ScanVet www.scanvet.pl. U mnie w lodówce stoi prawie cała butla. Użyłam tylko trzy/cztery razy, bo na moją Pićkę - dementa nie zadziałało. Jej napady lękowe mają inne podłoże. Może na chorobę lokomocyjną będzie skuteczny. A więc butla stoi i się marnuje. Jak chcesz, to Ci mogę podesłać. Termin ważności : 12.2010.

[Finlora]

Napisane przez Heroldin

Finlora - kup "połamany" bursztyn. Nie wiem jak to nazwać : takie drobne kawałeczki bursztynu sprzedawane w torebkach plastikowych lub niewielkich buteleczkach. Te kawałki trzeba zalać prawdziwym spirytusem i odstawić na jakiś czas. Powstanie nalewka bursztynowa - panaceum na wszelakie dolegliwości.

Już kupiłam, dla mamy Brat jej kupił w zeszłym roku i faktycznie - jak coś ją boli to się tym wynalazkiem smaruje i przechodzi więc kupiłam jej więcej, a niech staruszka ma i się kuruje

Co do zwierzaków - żaden z moich nie zje nawet swojej ulubionej "potrawy" jeśli będzie tam tabletka - żadne prośby i groźby nie działają Jedyny sposób to złapać delikwenta i wepchnąć mu tabletkę do pyszczka a potem trzymać i pilnować, żeby połknął - a jakie numery przy tym robią cwaniaki jedne to usmiać się można


---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Napisane przez 'Estelle'

Tigressko, gratuluję [i po cichu zazdroszczę wolnego ]

Ja też , ja też!

Napisane przez 'Estelle'

Aga, co tam znowu nabroiłaś w ćwiczeniach

A tam, przy pozyczce zapomniałam pobrać opłaty przygotowawczej, pokopałam coś w przelewach itd

Właśnie skończyłam kolejny zestaw ćwiczeń - dostalismy go dzisiaj do zrobienia na jutro Zaraz mykam na kolację a potem do pokoju uczyć się na jutrzejszy egzamin z ubiezpieczeń

Zanim zacznę się uczyć może skoczę na miasto na jakiś spacerek po kolacji... albo na loda

[Mirelkaaa]

a w ogóle to ja sie pochwale, ze dostałam sie do tego LO co chciałam

[tigresska]

Napisane przez 'Estelle'

Tigressko, gratuluję [i po cichu zazdroszczę wolnego ]

dziekuję ale to jest wolne tylko od zjazdow niestety do pracy codzien isc trzeba a w dodatku przez 5 tygodni bede sama na zmianie...
ehhh...

Napisane przez Mirelkaaa

Tigresska mmmrrraauuu ale fajnie

Napisane przez Finlora

Ja też , ja też!

dziekuję

Napisane przez Mirelkaaa

a w ogóle to ja sie pochwale, ze dostałam sie do tego LO co chciałam

gratuluję!!!

[Heroldin]

Napisane przez Mirelkaaa

a w ogóle to ja sie pochwale, ze dostałam sie do tego LO co chciałam

Gratulacje