2009-11-15, 20:08 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 694
|
jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Tak mnie to ostatnio męczy i nie potrafię sobie z tym poradzić. Za miesiąc kończę 26 lat, mało, wiem i nię będę narzekac jak to sie starzeję, bo byłoby to śmieszne, ale nie potrafię zaakceptować zmian w moim ciele... jakieś 3-4 lata temu je uwielbiałam (fakt, wychudzone było przez stres związany ze studiami i faceta), ale strasznie mi się podobało i w pełni sie akceptowałam. A teraz? tu za dużo, tu cellulit, tu obwisłe pośladki, ćwiczę pośladki, to rozbudowuje mi uda, stosuję kremy na cellulit, powiększają mi się pajączki i tak w kółko.
I chyba dotarło do mnie, że skończył się okres, kiedy wiedziałam, że będę wyglądać coraż lepiej, mając 16, 17, 20 lat wiedziałam, że ciągle jeszcze rozkwitam, że ciało się kształtuje i będzie coraz piękniejsze, a teraz uświadomiłam sobie, że ten okres się skończył, że wszelkie mankamenty, które odkrywam będą się pogłębiać i, że nigdy już nie wrócę do figury sprzed 3-4 lat... Nie potrafię się zaakceptować
__________________
http://www.uniteddogs.com/stopkillingdogs/
Pomóż zabijanym psom w Korei! Tam, gdzie jest miłość, nie ma narzucania drugiej osobie swojej woli. |
2009-11-15, 20:19 | #2 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Southampton
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Cytat:
hej kochana znalazlam twoj watek i jestem pociesze cie za dwa tygodnie koncze 27 lat i czuje doslownie to samo co ty , mam ten sam problem ,z ktorym nie bardzo potrafie sobie poradzic
__________________
[B]''PSI LOS'' POMYSL CZASEM O CIERPIENIU ,KTOREGO WOLISZ NIE WIDZIEC...http://www.youtube.com/watch?v=dly3siDise4/B] Psy, którym bujne serce do człowieka zabiło. Na różańcach z cierpienia wymadlają swą miłość... ludzie kochaja zwierzeta ale ... http://pl.youtube.com/watch?v=mM6N26H4JEI |
|
2009-11-15, 20:21 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
wiesz najlepszym sposobem (tak mi się wydaje) jest wzięcie się w garść, a mianowicie: więcej ruchu na świeżym powietrzu,spacerów,ćwicze ń, więcej dbania o swoje ciało- codzienna pielęgnacja, dobre - czyli zdrowe odżywianie.. No i może jakaś dobra lektura? książka o pozytywnym nastawieniu? Kupno fajnego ciuszka, lub też bielizny w której poczujemy się sexy..
Nie będziemy już nigdy tacy jak kilka lat temu. Świat się zmienia i my się zmieniamy, najważniejsze jest to aby akceptować siebie. Nie jest to łatwe ale trzeba próbować
__________________
->76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60 Edytowane przez Dociakowa Czas edycji: 2009-11-15 o 20:23 Powód: dopisek |
2009-11-15, 20:22 | #4 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 694
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Cytat:
może pojawi się tu ktoś kto nas oświeci
__________________
http://www.uniteddogs.com/stopkillingdogs/
Pomóż zabijanym psom w Korei! Tam, gdzie jest miłość, nie ma narzucania drugiej osobie swojej woli. |
|
2009-11-15, 20:26 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 61
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Witaj ja również mam 26 lat i uczę się akceptować fakt, iż moje ciało jest coraz dziwniejsze Chodzę na aerobic dużo spaceruję i ruchu mi nie brakuje, jednak moje ciało także się zmieniło. Najgorsze dla mnie jest zaakceptowanie faktu, iż czasu nie cofnę i będę coraz starsza i coraz trudniej będzie utrzymać sylwetkę.
|
2009-11-15, 20:27 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 381
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Jestem młodsza od Ciebie ale jak patrze na zdjęcia chocby z przed 2 lat widze ogromną rożnice w figurze, codziennie obiecuje sobie wiecej ruchu mniej slodyczy ale bywa to róznie. Na cellulit polecam vichy lipometric, peeling kawowy i gabke do cellulitu. Na pośladki nie wiem co Ci poradzic bo sama z tym walcze niestety bezskutecznie;( Moze potrzebujesz jakiejś zmiany? Nowa fruzura albo wybranie sie z kumpela na szalone zakupy?
|
2009-11-15, 20:28 | #7 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 694
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Cytat:
ja też ćwiczę, ale sama się w tym gubię... co z tego, że ujędrnia mi się pupa skoro jednocześnie rozbudowują uda, a moim ideałem jest filigranowa figura itd itd itd
__________________
http://www.uniteddogs.com/stopkillingdogs/
Pomóż zabijanym psom w Korei! Tam, gdzie jest miłość, nie ma narzucania drugiej osobie swojej woli. |
|
2009-11-15, 20:55 | #8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
No coz... Tak to z uplywem czasu bywa.
To co kiedys przychodzilo mi z palcem w tylku, bez wysilku teraz nie jest juz tak latwe. Mam 27 lat. Nie, nie roztylam sie. Mam fajna figure. Co mnie rozwala to utrata ...jedrnosci. Celulit. I to, ze trzaba sie starac nie jesc tego, tamtego, wiecej sie ruszac. To pol biedy, bo stosujac sie do zalecen, ruszajac tylek na silke da sie z tym walczyc ale sa rzeczy na ktore wplywu nie mam... Siwe wlosy? Jesli zaczna sie pojawiac to nie DA SIE TEGO PROCESU ZATRZYMAC, da sie maskowac. Farbujac wlosy. Zmarchy? Patrze na moja pomarszczona rowiesniczke, spalona na skwarke i nie moge sie zmusic by isc na solare (dobrze, ze sa samoopalacze)... Starosc, zmiany ciala bardzo mnie przerazaja. Takie akceptowanie sie na nowo. Bo lepiej to (bez pomocy Chirurga plastyka ) nie bedzie |
2009-11-15, 21:35 | #9 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Southampton
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Cytat:
swiete slowa wiecie co nigdy nie mialam problemu z waga zawsze moglam jesc otny slodyczy : paczki ,ciastka czekolady itp jadlam caly czas na okraglo bez ograniczen nie tyjac nic a nic ..az do tego czasu czyli mojego przyjazdu do uk kiedy sie zobaczylam na fotkach to myslalam ,ze sie przewroce nigdy nigdy tak nie wygladalam nie mialam cellulitu az tak duzego (bo wiadomo ,ze minimalny pewnie przy zcisnieciu skory byl) , i to byl moj piewszy szok zaczelo sie diety wzloty i upadki nie potrafie sobie odmowic slodyczy mam takie dni ,ze staram sie ich nie jest ( ale jest m ciezko bo nigdy nie musialam sie pilnowac co jem ) mam czasami takie dni napadu ,ze potrafie pochlonac kilka paczek ciastek . Zmarszczek mimo ,ze mam 27 a za dwa tygodnie juz bedzie 28 nie mam tylko przy usmiechu robia sie takie delikatne pod oczami i miedzy brwiami minimalna jest ,siwych wlosow tez jeszcze nie ale cialo jakies takie inne tak jak juz wiele z was napisalo mniej jedrne , i mimo ,ze duzo cwicze efekty znikome . A frustracja rosnie, nie wiem czuje czasami ,ze mam jakas depresje.....dziewczyny ja zdaje sobie sprawe ,ze glownym naszym problemen jest brak akceptacji siebie ale mimo wszystko nie potrafie sobie z tym poradzic ---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:32 ---------- Cytat:
wiesz moaja mama ma 47 lat iwiadomo czas zrobil swoje kiedys byla tak piekna kobieta ,niesamowicie zgrabna , wszystkie dzieci (bo pracowala w szkole) mowili mi ,ze mam przepiekna mame i wiesz co mowie jej mamo czy nie chcesz isc np na botox jakies zabiegi odmladzjace na to ona ale po co nie chce . Ona sobie swietnie radzi z uplywajacym czasem a ja nie potrafie
__________________
[B]''PSI LOS'' POMYSL CZASEM O CIERPIENIU ,KTOREGO WOLISZ NIE WIDZIEC...http://www.youtube.com/watch?v=dly3siDise4/B] Psy, którym bujne serce do człowieka zabiło. Na różańcach z cierpienia wymadlają swą miłość... ludzie kochaja zwierzeta ale ... http://pl.youtube.com/watch?v=mM6N26H4JEI |
||
2009-11-15, 21:36 | #10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Aaliyah - Dla mnie rowniez przelomem byl przyjazd do UK. Ja, zawsze suchelec nagle przybralam znacznie na wadze. Dawno sie tych kilosow pozbylam ale... Wlasnie ten celulit. I ta slabosc do slodyczy. Uwielbiam od dziecka.
Wiec zostaje mi jedzenie ich i walczenie z ta paskudna przypadloscia. |
2009-11-15, 21:38 | #11 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Southampton
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Cytat:
---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:36 ---------- Cytat:
swietnie cie rozumiem wiesz co jest dziwne tez sie pozbylam juz tych kilogramow nabytych w uk ale cellulit jaki mi zostal jest przerazajacy ..chodze 5 razy w tygodniu na basen a wydaje mi sie ,ze stanelam w miejscu unikam tego angielskiego jedzenia i nie wiem czego on nie chce zniknac
__________________
[B]''PSI LOS'' POMYSL CZASEM O CIERPIENIU ,KTOREGO WOLISZ NIE WIDZIEC...http://www.youtube.com/watch?v=dly3siDise4/B] Psy, którym bujne serce do człowieka zabiło. Na różańcach z cierpienia wymadlają swą miłość... ludzie kochaja zwierzeta ale ... http://pl.youtube.com/watch?v=mM6N26H4JEI |
||
2009-11-15, 21:39 | #12 |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Ostatnio rozmawialam z kolezanka, 28 lat. Jechalysmy w autobusie i bylo pare starszych pan. Zapytalam czy ona sie widzi 'taka' bo dla mnie to abstrakcja i poprostu nie jestem w stanie.
Ona tylko przytaknela, ze przeraza ja to. Wiem, brzmie jak pustak ale... frustruje mnie to. |
2009-11-15, 21:39 | #13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Southampton
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Cytat:
a probowals rozciagac sie po cwiczeniach moze nie beda sie tak rozbudowywac ????
__________________
[B]''PSI LOS'' POMYSL CZASEM O CIERPIENIU ,KTOREGO WOLISZ NIE WIDZIEC...http://www.youtube.com/watch?v=dly3siDise4/B] Psy, którym bujne serce do człowieka zabiło. Na różańcach z cierpienia wymadlają swą miłość... ludzie kochaja zwierzeta ale ... http://pl.youtube.com/watch?v=mM6N26H4JEI |
|
2009-11-15, 21:41 | #14 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Cytat:
Moja mama tez zreszta zawsze miala z tym problem wiec sadze, ze jestem dziedzicznie obciazona... |
|
2009-11-15, 21:45 | #15 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Southampton
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Cytat:
wcale nie tez czesto mam takie mysli .... wiecie co kiedys mialam pasje , spelnialam sie w tym co robilam bylam szczesliwa ,czasami wydaje mi sie ,ze gdzies sie zagubilam ,ze stracilam cel ..skupilam sie wlasnie na tym uplywajacym czasie ..a przeciez kiedys nie mialam nawet czasu aby o tym myslec ...moze dlatego ten uplywajacy czas nas tak nas przeraza zbyt duza wage przykladamy do wygladu??? zauwazylam ,ze u mnie nasililo sie to od kiedy w miediach ,prasie zaczeto trabic o tym ideale wygladu ,zaczeto retuszowac zdjecia ,bombardowac nas tym nieosiagalnym idealem piekna z kazdej strony. I czlowiek dal sie wciagnac
__________________
[B]''PSI LOS'' POMYSL CZASEM O CIERPIENIU ,KTOREGO WOLISZ NIE WIDZIEC...http://www.youtube.com/watch?v=dly3siDise4/B] Psy, którym bujne serce do człowieka zabiło. Na różańcach z cierpienia wymadlają swą miłość... ludzie kochaja zwierzeta ale ... http://pl.youtube.com/watch?v=mM6N26H4JEI |
|
2009-11-15, 21:45 | #16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Myślę, że problem leży w Waszej samoakceptacji. Nikt nie jest idealny. Grunt to zaakceptować siebie.
No i ruszac się i nie jeść pewnych rzeczy, sprawiać przyjemności, bo gdy ich nie ma, to stajemy się smutniejsze i zaczynamy się w sobie doszukiwać wad A jak jest radość, to i piękniejsze jesteśmy, bo uśmiechnięte Ja też kiedyś mogłam jeść słodycze bez opamiętania. Przy 170 ważyłam zawsze 49 kilo, ale w wakacje z 49 kilo zrobiło się 52, to stwierdziłam, że już tak dobrze nie będzie i ciastka zaczną mi się odkładać. Od prawie 3 miesięcy nie zjadłam ani jednego ciastka, ani kostki czekolady, ani jednego cukierka. Jem tylko warzywa, serki, mleko, jajka gotowane, jogurty i muesli.I lepiej się czuję. Nie piję słodkich napojów, tylko wodę mineralną. |
2009-11-15, 21:52 | #17 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Southampton
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Cytat:
wiesz co mam takie dwie super przyjaciolki w Polsce 20 lat juz sie znamy , wszedzie razem ostatnio kiedy bylam w Polsce robilysmy sobie wspolne zdjecia jak je zobaczylysmy to najpierw zaczelysmy sie smiac (masakra wlasnie te kilogramy ) a potem szok '' matko zobacz na nasze rece itd'' tez z nimi na ten temat rozmawiam czesto maja z tym problem mysle ,ze nie jestesmy odosobnione ---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ---------- Cytat:
masz duzo racji w tym co napisalas tak to prawda brak nam akceptacji samych siebie co do slodyczy niestety mam nadal te napady ale waga spadla bardziej meczy mnie to ,ze kiedys moglam a tu nadszedl dzien kiedy musze myslec co jem . Odzywiam sie zdrowo jestem wegetarianka wiec owoce i wazywa spozywam w duzych ilosciach , pije tylko zielona i czerwona herbate , do tego basen ale narazie efekty nie sa takie jakbym chciala
__________________
[B]''PSI LOS'' POMYSL CZASEM O CIERPIENIU ,KTOREGO WOLISZ NIE WIDZIEC...http://www.youtube.com/watch?v=dly3siDise4/B] Psy, którym bujne serce do człowieka zabiło. Na różańcach z cierpienia wymadlają swą miłość... ludzie kochaja zwierzeta ale ... http://pl.youtube.com/watch?v=mM6N26H4JEI |
||
2009-11-15, 21:53 | #18 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Cytat:
Albo przeczesuje mojemu chlopakowi wlosy i widze, ze siwieje (28 lat) to tez tak... Imprezujemy jak nastolatkowie a to cialo nie chce sie zatrzymac w czasie, nienaruszone. I tez mnie rozwala, ze kazdy w kolorych magazynach jest tak wyfotoshopowany, ze az przykro. Wiem, ze to najczesciej zwykle baby i luz ale dobija mnie to, ze wszelaka niedskonalosc musi byc wymazana. |
|
2009-11-15, 22:01 | #19 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Wiem, jak trudno zerwać ze słodyczami. Też nigdy nie musiałam się kontrolować w jedzeniu A tu nagle przyszedł czas, gdy to, co się zjadło nadprogramowo, zaczeło się odkładać. To jest straszne. Tym bardziej, że słodyczami to się od dzieciństwa upychałam. Próbowałam z nimi zerwać od maja, ale się nie udawało. W końcu się udało, gdy na dietę przeszlam z moją mamą, po prostu przestałyśmy kupować słodycze, to i nie ma czego podgryzać. Nie mam czasu na latanie po sklepach, więc jem to, co mam w lodówce, a tam są same warzywka, też jestem wegetarianką
Może spróbuj na początek nie kupować słodyczy i poproś np. TŻta, żeby sam robił zakupy i nie kupował słodyczy do domu? Nie będzie miało co Cię kusić, gdy będziesz oglądała TV, no i kup słonecznik, jeśli lubisz;D Mi pomaga Cały czas coś podgryzasz, a to nie jest tak niezdrowe jak czekoladki A co do jędrności to trzeba skórę odpowiednio nawilżać, stosować różne maseczki etc., ale efekt nie będzie natychmiastowy, przyjdzie z czasem. I też nie będzie tak, że gładkość powróci, skóra będzie jędrniejsza, ale nie taka jak dawniej. Ja cały czas smaruję się, żeby nie było widać pozostałości fałdek, dalej są, ale mam wrażenie, ze coraz mniejsze, mimo to nie myślę o nich. W końcu mam ładne wcięcie w talii Poza tym każdy normalny człowiek ma jakąś fałdkę |
2009-11-15, 22:08 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Cytat:
Dziewczyno ty jesteś młoda. Twoja skóra jest młoda i skłonna się ujędrnić. Tobie się po prostu nie chce i sama sobie wmawiasz że "tak nie może być, to się już skończyło i się nie odstanie!" Zapraszam na dział dietetyka, wspólne ćwiczenia i ustalanie jadłospisu. Ja przytyłam, nie podobało mi się to co widziałam w lustrzę. Wiec przeszłam na dietę, ćwiczę a jak widać od 3 dni nie jem słodyczy które były moim nałogiem. A wrzucałam je sobie do gardła - dosłownie. Jest pod-forum "wspólne odchudzanie" są dziewczyny które faktycznie doradzą ci coś konkretniejszego niż ja, zmotywują. Wszystko da się zrobić. Może idź do dietetyka, porozmawiaj z trenerem on będzie wiedział najlepiej jak ujędrnić twoje pośladki nie rozbudowując ud. To nie jest aż takie drogie i nieosiągalne. Wystarczy iść na zajęcia aerobiku do szkoły (u mnie sporo tego, wuefistki prowadzą) one też wiedzą co i jak zrobić i też ci chętnie doradzą taniej niż trener. Na prawdę, zamiast płakać w rękaw że nie możesz czegoś zaakceptować, po prostu staraj się nad tym popracować
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
Edytowane przez rapifen Czas edycji: 2009-11-15 o 22:09 |
|
2009-11-15, 22:13 | #21 |
Podróżniczka
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 826
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Hej kobitki
Przyłacze sie do Was jeśli można. Wiem doskonale co czujecie za pół roku skończe 29 lat.Poskladalam swoje zycie do kupy po rozstaniu z facetem i teraz staram sie robic cos dla siebie, cos dla swojego ciala zeby temu przeciwdzialac. Przez caly okres depresji i rozpaczy przytylam i teraz probuje to zrzucic...naprawde wkladam w to bardzo wiele wysilku, kosztuje mnie to wiele wyrzeczen...a efekty takie sobie, cos spada ale jak krew z nosa. Boje sie wlasnie tego obwislego cialka pozniej. Cellu tez niestety starszny Cale szczescie nie mam jeszcze zmarszczek ani nie znalazlam siwych wlosów...ale to zapewne kwestia czasu. Stara sie zaakceptowac siebie taka jakas jestem...ale jest bardzo ciezko Moze jakos razem damy rade. |
2009-11-15, 22:36 | #22 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Southampton
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Cytat:
razem zawsze razniej ---------- Dopisano o 00:30 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ---------- Cytat:
ps. slonecznika wcinam nagminnie bo wlasnie mam taki nalog ,ze jak ogladam film musze cos jesc wiec zajadam sie slonecznikiem bo chyba bym pochlonela tona ciastek hehe ---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:30 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ---------- rapifen kochana my tu trenujemy , nie siadamy na laurach ale czasami jest ka ,ze nachodzi czlowieka dolek , lub zaczyna sobie z uplywajacym czasem nie radzic ...to nie jest tak ,ze siedze w koncie i placze w rekaw ..widzisz stosuje diete , chodze 5 razy w tygodniu na basen ,cwicze w domu ,dbam ale czas robi swoje widze to i nie potrafie sie na dzien dzisiejszy z tym pogodzic ale pracuje nad tym
__________________
[B]''PSI LOS'' POMYSL CZASEM O CIERPIENIU ,KTOREGO WOLISZ NIE WIDZIEC...http://www.youtube.com/watch?v=dly3siDise4/B] Psy, którym bujne serce do człowieka zabiło. Na różańcach z cierpienia wymadlają swą miłość... ludzie kochaja zwierzeta ale ... http://pl.youtube.com/watch?v=mM6N26H4JEI |
|||
2009-11-15, 22:39 | #23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Guma do żucia też jest dobra Też czujesz, ze coś jesz, a nie jesz tak na dobrą sprawęNa początku marchewki też jadłam Ale z czasem się odzwyczaisz i już bez niczego będziesz mogła oglądać TV Jedz płatki z błonnikiem, to też pomaga
|
2009-11-15, 22:42 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Cytat:
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
|
2009-11-15, 22:49 | #25 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Southampton
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Cytat:
---------- Dopisano o 00:49 ---------- Poprzedni post napisano o 00:48 ---------- a mozesz mi polecic jakies dobre platki ???
__________________
[B]''PSI LOS'' POMYSL CZASEM O CIERPIENIU ,KTOREGO WOLISZ NIE WIDZIEC...http://www.youtube.com/watch?v=dly3siDise4/B] Psy, którym bujne serce do człowieka zabiło. Na różańcach z cierpienia wymadlają swą miłość... ludzie kochaja zwierzeta ale ... http://pl.youtube.com/watch?v=mM6N26H4JEI |
|
2009-11-15, 22:50 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
No to być może skoro efekty są niezadowalające może czas skonsultować? Moja babcia była strasznie oporna na diety, nie szło jej chudnięcie wcale a widać że się starała. Poszła do dietetyka który ułożył jej jadłospis zgodnie z grupą krwi :P no i efekty faktycznie są.
Każdy z nas jest indywidualnością i każde ciało reaguje inaczej. No ekspertem nie jestem prawda :p ale mówię co wiem. Cytat:
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
|
2009-11-15, 22:58 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
26 lat. Niedawno zauważyłam delikatny zarys zmarszczek dookoła oczu... Mam wrażenie, że pojawiły się z dnia na dzień.
|
2009-11-15, 23:04 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 220
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Dziewczyny, już myślałam, że tylko ja mam takie myśli. Też nie potrafię się w pełni zaakceptować, katuję się ćwiczeniami, basenem, dietą, może to trochę pomaga na poprawę kondycji ciała, ale nie poprawia stanu psychiki Powoli się starzeję i zaczyna mnie to przerażać, niedługo 27 urodziny, nie mam nawet dziecka, a ciało tak się zmienia... To co będzie później? Zmiany zmianami, wszystko byłoby dobrze gdyby nie to, że robię się coraz hmm... brzydsza? Przykro mi, że tracę młodość.
__________________
Któregoś dnia rzucę to wszystko... |
2009-11-15, 23:23 | #29 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
Ja jem płatki Fitness, w których znajdują się też te białe jogurtowe. Po nich autentycznie 4 razy dziennie odwiedzam przybytek tronowy w celach wypróżnieniowych i rzeczywiście jestem syta, no i wróciłam do dawnej wagi.
A co do diety, to jeśli te znalezione w sieci nie działają, to może rzeczywiście warto pójść do dietetyka Bo może się okazać, że np. potrzebujesz indywidualnego planu odżywiania |
2009-11-15, 23:33 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: jak zaakceptować zmiany w swoim ciele?
hy hy, wątek próchen.
ja mam 27, wyglądam lepiej, maluję się, lepiej się ubieram, ''ruch'' dobrze mi robi na sylwetkę. , ale przede wszystkim nie mam problemu z samoakceptacją, włosy siwe na skroniach to mam od kilku lat , ale szczerze mówiąc to cieszę się swoją mlodością. musiałabym zgłupieć, żeby nie. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2009-11-15 o 23:34 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:47.