2009-12-03, 10:57 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
To, że mama jest niska, a tata wysoki, to nie znaczy, że Ty powinnaś być pośrodku
geny to 'nieco' bardziej skomplikowana sprawa To nie jest tak, że jak mama ma jasne wlosy, a tata ciemne, to Ty będziesz miała takie średnie Co do wzrostu - 160 to nie jakoś strasznie mało, wydaje mi się, że tak normalnie. Co do komentarzy ludzi - takie zawsze będą. Aczkolwiek ja w towarzystwie miałam taką niską koleżankę i tez rozne rzeczy jej mowilismy, ale to bylo z sympatią i ona o tym wiedziała. Poza tym, małe kobietki często wzbudzaja w ludziach odruch opiekuńczości, więc całe nasze towarzystwo świadomie, bądź nie, się nią 'opiekowało', co uważam za bardzo sympatyczne |
2009-12-03, 11:52 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 76
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Widzę, że wątek wzbudził duże zainteresowanie i jak widzę nie jest nas małych dziewcząt, wcale tak mało! Otóż jeśli chodzi o mężczyzn to może o starszych, bo Ci małolaci (przepraszam za kolokwializm) z mojego rocznika i minimalnie starsi właśnie często się ze mnie śmieją. Niby nie jest to złośliwe, być może tylko ja jestem przewrażliwiona. Jeśli chodzi o buty na obcasie to no cóż, zbyt wygodne nie są więc nie wyobrażam sobie, że na codzień miałabym w takich chodzić. Chociaż może właśnie na tym rzecz polega, żeby nie próbować na siłę tego wzrostu zatuszować, a po prostu go AKCEPTOWAĆ!
Jeszcze raz pozdrawiam małe jak i duże! |
2009-12-03, 12:12 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Z kontowni
Wiadomości: 1 361
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Daj spokój. 1,60 - sama bym chciała tyle mieć. Przestań się dołować.
__________________
Niewidzialny jak skała, skała Przybywa z otchłani światła, światła Człowiek widmo! |
2009-12-03, 12:14 | #34 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 242
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Świat byłby nudny gdyby wszyscy byli tego samego wzrostu. Ja mam 180 i uwielbiam każdy centymetr, ty swoje 160 także powinnaś pokochać.Zresztą nie masz wyjścia, są rzeczy, których nie zmienimy To tyle ode mnie
|
2009-12-03, 12:29 | #35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Berlin
Wiadomości: 307
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Ja zas do 16 roku zycia bylam kurduplem wrecz- 153 cm! Dzieciaki z mlodszych klas mnie poprzerastaly! Z tym, ze ja nie mialam komlexow z tego powodu. Dopiero w LO (jestem z pokolenia, ktore mialo 8 klas podstawowki) wystrzelilam w gore i... poprzerastalam wszystkie kolezanki! Moj wzrost zatrzymal sie na 172 cm (dzieki Bogu!!). Kosci czlowieka przestaja rosnac okolo 21 roku zycia wiec na pewno jeszcze urosniesz! A nawet jesli nie to tez nie dramat, bo niska nie jestes, masz zupelnie przecietny wzrost.
__________________
Moze nie jestem idealna, ale idealnie sobie z tym radze! |
2009-12-03, 13:01 | #36 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Cytat:
Cytat:
Nie wszyscy mężczyźni lubią niskie,no mój tż jest wyjątkiem bo nie "lubi" niskich kobiet,,w sensie nie chciałby takiej. Także widzicie nie wszyscy mężczyźni wolą niskie kobiety. A co autorki,myśle że 1,60 wzrostu ok i na twoim miejscu bym się nie przejmowała.Zapewne jeszcze urośniesz skoro masz naście lat. |
||
2009-12-03, 13:04 | #37 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 825
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Nawet nie wiesz ile bym dała, żeby mieć 160cm wzrostu.
Mam 172, całe szczęście mój Tż prawie 190 więc nawet jak ubiorę szpilki to jestem niższa. |
2009-12-03, 13:56 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Jestes w wieku gdzie mozesz jeszcze wystrzelic w góre albo i wszerz ,biust moze ci urosnać do kolan wiec bardziej zaniepokoił mnie twoj problem z odzywianiem niz wzrost.
Miesiączkujesz normalnie ? Papaierosy nie wpływaja pozytywnie na nic i nawet jesli nie jest cos udowdnione to nie znaczy ze nie szkodzą. |
2009-12-03, 14:00 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 500
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
ja mam 173 cm a cale życie chciałam być małą, filigranową kobietką takze głowa do góry, niektórzy Ci zazdroszczą
__________________
|
2009-12-03, 14:01 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Cytat:
Taka żaluzja mała, żeby się nawzajem nie sflustrować przypadkiem.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2009-12-03, 14:18 | #41 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z jaskini
Wiadomości: 1 807
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Cytat:
takie zmiany o ktorych piszesz nastepuja w przeciagu 200 lat (+/- 25-50 lat - czyli zmiany mozna zaobserwowac w przeciagu trzech pokolen), co do zmian urzedowych to sie nie wypowiadam, bo co system inny to i urzedy inne a do tematu: ja tam mam caaaale 158 i mimo ksywki skrzat, nie chcialabym urosnac ani troche |
|
2009-12-03, 15:17 | #42 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 417
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Cytat:
Ja mam 176 i chętnie autorce trochę oddam Ciesz się! Masz fajny wzrost! Jeszcze z 2 lata i go docenisz, kiedy będziesz mogła sobie pozowlić na 12cm szpile! Ja przy swoim wzroście muszę się namęczyć, żeby znaleźć wyższego faceta... |
|
2009-12-03, 15:20 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Ja mam jakieś 1, 55 I...wcale się tym nie przejmuję W gimnazjum jeszcze usłyszałam parę komentarzy, ale raczej w życzliwej formie, w liceum zupełnie już na to przestałam zwracać uwagę, a teraz nawet nie chciałabym już urosnąć Nie ma się co przejmować, to i tak nic nie zmieni
__________________
Żona 2013 Mama 2015 [*] Mama 2016 |
2009-12-03, 16:04 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Myślałam, że ten wzrost to albo 1,40 albo 2,1 ale 1,60 jest całkiem spoko możesz butki dobierać na obcasie o jakim sobie tylko zamarzysz.. Natomiast ja tak nie mogę, bo już na chwilę obecną jest wyższa od TŻta ja-177, on-176 i jeszcze jakbym miała ubrać szpilki do wyglądalibyśmy jak flip i flap więc ciesz się z tego co masz
__________________
Będę mamcią.. |
2009-12-03, 16:05 | #45 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Cytat:
Ja mam 1.54... i jakos zyje
__________________
|
|
2009-12-03, 16:11 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 252
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
o matko;/ jak przeczytałam tytuł wątku, to sobie mysle pewnie ma ze 150 lub mniej a tu 160... nie przesadzaj znowu bo nie jesteś aż tak niska, zajmij sie lepiej czymś...
|
2009-12-03, 16:40 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 76
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Dziękuję Wam wszystkim jeszcze raz! Jak widzę chyba tylko u mnie takie wielkoludy, bo nas się całkiem dużo zebrało i tworzymy całkiem SPORĄ grupę MAŁYCH dziewcząt i kobiet. Myślę, że z tym moim wzrostem jest troszkę jak z włosami prostymi i kręconymi. Jakich by się nie miało to się ich nie chce. Możliwe, że za parę lat dojrzeję do tego, że mój wzrost mi nie przeszkadza, na razie ciężko mówić o zmianie nastawienia w przeciągu jednego dnia, aczkolwiek rozmawiałam dziś z przyjaciółką i polepszyła mi bardzo humor tłumacząc, że nie mam się co przejmować bo wzrost nie powinien być rozpatrywany w kategorii wady lub zalety. To po prostu indywidualna cecha każdego z nas. Dlatego też cały czas będę pracować nad swoją samoakceptacją. Natomiast prosiłabym o nie kwitowanie mojej wypowiedzi słowami "zajmij się czymś" lub "czy ty nie masz innych problemów" bo tu nie chodzi o to, że nie mam i sobie na siłę stwarzam tylko akurat mój problem polega na tym a kto inny może być zmartwiony tym że ma mały biust lub cokolwiek innego nie związanego z wyglądem. Problemy i kompleksy to wg mnie coś czego nie powinno się oceniać wagowo na zasadzie: ten jest ważny, a ten nie. Bo jakikolwiek by nie był trzeba go rozwiązać.
Pozdrawiam! Edytowane przez Heroin Chic Czas edycji: 2009-12-03 o 16:41 Powód: powtórzenia |
2009-12-03, 16:48 | #48 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 709
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Cytat:
Poza tym 160 to nie jest mało. Polecam udać się do psychologa, bo widoczniie problem w psychice leży. I mogę się założyć, że na wzrost miał wpływ Twój sposób odżywiania się. W wieku 14 lat w szpitalu, pewnie w przyszłości będziesz miała jeszcze kilka problemów z tym związanych, no ale nie o tym wątek. |
|
2009-12-03, 17:05 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Przecież ty jesteś najzupełniej w świecie normalna :O!!!! Chodzi mi o wzrost. Prędzej przyda ci się psycholog żeby porozmawiać o akceptacji niż endokrynolog...
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
|
2009-12-03, 17:08 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 18 846
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
mylisz sie sadzac ze powinno byc gdzies posrodku jak mama mala a tata wysoki. cechy dziedziczy sie zazwyczaj po jednym z rodzicow nie po obojgu z czego by wynikalo ze zawsze musi byc posrodku. ze jak mama jest nerwowy a tata za spokojny to ty masz byc w sam raz. nic bardziej blednego. akurat wzrost masz po rodzinie mamy i juz. 160cm to normalny wzrost i nie ma sie czym przejmowac. przynajmniej nigdy nie bedziesz miec problemu ze masz za niskiego faceta i nie mozesz spzilek zalozyc.
|
2009-12-03, 17:16 | #51 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
ja mam 162 cm i uwązam, że jest ok
Może Tobie się wydajje, że jesteś za niska, ale tak nie jest |
2009-12-03, 17:23 | #52 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Cytat:
|
|
2009-12-03, 17:32 | #53 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Cytat:
I wcale nie jesteś niska, mam znajome które mają po 154 cm i żyją.
__________________
13.02.2010. 53-52-51-50-49-48 od 26.02.2010 |
|
2009-12-03, 18:30 | #54 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z jaskini
Wiadomości: 1 807
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Cytat:
|
|
2009-12-03, 19:24 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: z bajki
Wiadomości: 352
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Dziewczyny mają absolutna racje, przestan sie przejmowac! Sama mam 1,60 i jak bylam w Twoim wieku to tez czulam sie jak krasnal, tez mi nieraz docinali bo wiadomo to wiek bardzo burzliwy i te sprawy. Teraz, gdy mam lat juz prawie 19 czuje sie bardzo dobrze ze swoim wzrostem, jestem drobna i dobrze mi z tym. W przeciwienstwie do moich kobylastych kolezanek moge nosic buty na szpilkach wszedzie sie zmieszcze, zawsze jak jest jakis kawaleczek wolnej lawki czy czegos to kolezanki mowia siadaj, przeciez i tak sie zmiescisz Moj chlopak kocha mnie taka jaka jestem, mowi ze jestem jego malenstwem i w zyciu nie zamienilby mnie na jakas wyzsza od niego kobyłe:p Takze naprawde glowa do gory! Stare dobre powiedzenie: male jest piekne
|
2009-12-03, 19:34 | #56 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 158
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Ja mam 162cm i uwielbiam mój wzrost Każdy facet jest ode mnie wyższy^^ Często byłam i jestem nazywana kurduplem ale kompletnie mi to nie przeszkadza bo to nie jest w żaden sposób obraźliwe
__________________
"It's a fun show if you haven't seen it. I can't understand what the devil he's saying, but you know, there's a lot of movement, and it's bright and colorful, it keeps my attention." |
2009-12-03, 19:45 | #57 |
Rozeznanie
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Dziewczyny, nie sądzę że leczenie kompleksów niskiego wzrostu kosztem wyższych osób jest na miejscu. Proszę was, na pewno żadnej wysokiej dziewczynie zaglądającej na wątek nie jest miło jak czyta że jest wielkoludem, nadaje sie do roboty czy jest kobylasta. Zastanówcie sie nad tym. Są zarówno zalety niskiego jak i wysokiego wzrostu. A to co tutaj wypisują niektóre z was jest nie fair. Niby wam przeszkadzają komentarze na temat niskiego wzrostu a same co robicie? Ja też znam parę żartów o dziewczynach niskiego wzrostu, jednak ich nie przytoczę bo po pierwsze: w jakim celu? A po drugie, są po prostu bardzo niesmaczne.
Pomyślcie naprawdę czy dowartościowanie się cudzym kosztem jest zachowaniem nie budzącym żadnych zastrzeżeń. W końcu osoby które komentują wasz wzrost czy inne cechy tez chcą się tylko dowartościować. Nadal uważacie że nie ma w tym nic złego i wszystko jest wporządku? Aby ukrócić wszelkie domysły o tym że jestem zakompleksioną wysoką kobyłą: mam 170 i uważam że jestem średniego wzrostu. Po prostu razi mnie wasz sposób wypowiadania się (oczywiście nie mówię o wszystkich wypowiedziach w tym wątku)
__________________
Po Turbo Fire ... ...ZUZKA LIGHT 69 -> 68 -> 67 -> 66 -> 65 -> 64 -> 63 -> 62 -> 61 -> 60 -> 59 -> 58 |
2009-12-03, 20:50 | #58 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Cytat:
|
|
2009-12-03, 21:48 | #59 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
no dokladnie, bo wątek przerodził się w taką podnietę niższym wzrostem, że zastanawiam się, czy laski 170 wzwyż mają się już pochlastać, czy jeszcze.
Ja mam 172 (wierząc tej samej - takiej jednej ścianie, ktora jeszcze do niedawna mi wmawiała;-), że mam 169 ) i tez nie narzekam. chociaz owszem, urosnac to bym juz bardziej nie chciala. najwyzsze buty jakie mam dodaja tak ze 12 czy 13 cm. ---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ---------- zresztą, wyższe dziewczyny to dłuższe nogi, prosta geometria w koncu, nie. a tak równie serio, do autorki, nie przejmuj się, bo masz bardzo fajny wzrost. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2009-12-03 o 21:37 |
2009-12-03, 21:56 | #60 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 158
|
Dot.: Moim problemem jest... wzrost!
Cytat:
__________________
"It's a fun show if you haven't seen it. I can't understand what the devil he's saying, but you know, there's a lot of movement, and it's bright and colorful, it keeps my attention." Edytowane przez watashi Czas edycji: 2009-12-03 o 21:57 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:27.