Kolory makijażu

[jona]

Witajcie!
Był juz kiedys taki wątek: wyglądać młodziej i szczuplej, teraz chciałabym powrócić do takich kwestii.
Jestem już bardziej 40- niż 30+ i coraz więcej muszę zmieniać w sposobie dbania o siebie. Teraz mam problem z kolorami, zwłaszcza makijażu. Jestem typowym latem, blondynką z szaroniebieskimi oczami, dotąd najchętniej używałam cieni śliwkowych i zimnego brązu. Ale teraz przestałam wygladąć z tym dobrze, oczy sprawiają wrażenie zmęczonych . Jasne nie wystarczają, bo muszę nieco "podnosić" powiekę. Wcześniej zrezygnowałam z kresek i w sumie jest źle . Możecie doradzić coś w tej mierze, na podstawie doświadczeń własnych, swoich mam lub babć ?

[Midi]

To tak jak ja - mysie lato, z zamiłowaniem do śliwkowych i zimno-brązowych cieni na powiekach Kilka lat temu chodziłam tak codziennie, a teraz jakoś w ciągu dnia bym ich nie użyła, tylko raczej na wieczór albo większe wyjścia, może przy ciemnym ubraniu. Jakoś nieswojo w nich wyglądam i nie wiem, czy chodzi o to, że mi się gust zmienił, czy to wiek robi swoje z twarzą (30+ jak najbardziej). W sumie nie widzę dużych zmian, ale coś jest inaczej
Więc na co dzień chyba najlepiej się czuję w zimnych delikatnych różach albo w kości słoniowej.
Nie wiem dokładnie, o jakie podniesienie powieki chodzi - może spróbuj tak: cała powieka kość słoniowa (jasny kolor ją własnie 'podniesie'), a w załamaniu powieki (górnej, rzecz jasna ) delikatna kreska zimnym brązem, co by 'pogłębić' oko.
Mi się w ogóle ta kość słoniowa sprawdza do każdego makijażu.

[jona]

Ta Twoja kość słoniowa jest matowa czy z połyskiem? Jakiej firmy używasz - bo szczerze mówiąc nie kojarzę takiego koloru, najwyżej mocno błyszczące rozświetlacze. Będę eksperymentować według Twoich wskazówek, choć mam obawy czy przy moim kształcie oczu będzie dobrze. Mam nieco opadającą powiekę (i ją właśnie chcę "podnosić"), która z jasnym cieniem wydaje się wypukła. Ale kto wie...

[Midi]

Wiesz co, ja tam jakoś specjalnie nie zwracam uwagi na marki, bo rzadko się maluję (max. 2-3 razy w tygodniu, poza zrywami, kiedy mam jakąś robotę 'na mieście' i muszę) - moja kość słoniowa jest Avonowska, nazywa się "Canvas" czy jakoś tak (napis się trochę starł). To jest taki spory prostokątny pojedynczy cień w granatowym pudełeczku, oczywiście prasowany. Jest zupełnie matowa. Ale w sumie właśnie mam ochotę na jakąś lekko błyszczącą, chociaż mówi się, że takie perłowe cienie uwydatniają zmarszczki - niby nie mam zmarszczek, ale czasem po kilku godzinach noszenia makijażu skóra koło oczu mi wysycha i się własnie marszczy. Ja w ogóle mam dziwne wrażenie, że mi karnacja jaśnieje - tzn. włosy i rzęsy w sumie nie, ale jak porównuję makijaże sprzed kilku lat i te dzisiejsze, to mi się nie mieści w głowie, że mogłam tak ciemno oczy malować. Teraz często chodzę bez makijażu albo tylko tuszuję rzęsy na brązowo, no albo własnie tę kość słoniową nakładam. Mam jeszcze inny zestaw z Avonu - podwójne cienie, gdzie jeden jest chłodnym brązem, a drugi takim jaśniutkim beżo-różem, tzn. kolorem cielistym - prawie dokładnie w kolorze mojej skóry, więc dobrze wyrównuje koloryt powiek.
Możesz wkleić zdjęcie na forum wizażowym - tam są większe specjalistki niż ja, może coś podpowiedzą. Jeśli chcesz konkretnej porady w sprawie podniesienia powieki, to chyba lepiej wklej tam zdjęcie, dziewczyny na pewno coś wymyślą fajnego.

[Nutka]

Zainwestuj w korektor maskujacy cienie pod oczami i bruzdy koło noska i musisz ladnie rozswietlic buzie. Tu na Wizażu Aga daje fajne lekcje co i jak nakladać poszukaj na głównej stronie.
Co do koloró proponowalabym jednak bez "błyskotek" czyli cienie matowe,myslę że ten róż dobrze by ożywił buzie..ale trudno tak bez zdjecia...

[rzęsa]

Jono, jeśli Twoje powieki nie są mocno pomarszczone (z pewnością nie są w tym wieku), to możesz używać cieni satynowych (z bardzo delikatnym połyskiem).
Do makijażu oka powinnaś używać przynajmniej 3 kolorków. Np. kość słoniową na całą powiekę jako baza, na ruchomą część średni np. różowy cień i ciemny np różowo-brązowy do wymodelowania opadającej powieki.
Jeśli zaś zdecydujesz się na matowe cienie, to postaraj się, aby inny fragment Twojej twarzy miał delikatny połysk - zaznaczam, że nie chodzi tu o mocno perłowe błyski, raczej o delikatne rozświetlenie.
Matowa cera, oczy, policzki i usta - nie działają odmładzająco.
Najbardziej ożywią Twoją twarz chłodne odcienie różu, zwłaszcza na policzkach.
No i oczywiście, jak radzi Nutka, kup dobry korektor.


Midi, jak widzę używasz kosmetyków Avonu. Jeśli masz problemy ze zmarszczkami na powiekach, to zainwestuj w cień pielęgnujący tej firmy. Zdaje się, że to seria BC, a cienie są kremowe, w opakowaniu takim jak mają błyszczyki (z patyczkiem). No i oczywiście kup dobry krem pod oczy i na powieki !!!!

[Midi]

Rzęsko, dzięki za radę, ale ja na razie nie mam jakichś specjalnych problemów ze zmarszczkami na powiekach - to taki wysychanie, jak za długo noszę makijaż: niestety, jakoś moja skóra niezbyt dobrze reaguje na malowanie, pierwsze 3 godz. jest nieźle, ale potem zaczyna się przesuszać i stąd te okresowe zmarszczki.
Zwrócę uwagę na te cienie, o których mówisz, ale pewnie nieprędko, bo ja się na tyle rzadko maluję, że tych, co mam, starczy mi na jakiś rok jeszcze pewnie...
A powiedz, używałaś tego rodzaju cieni? Rzeczywiście mają jakiekolwiek zauważalne pielęgnujące działanie, czy to tylko taki chwyt reklamowy?...

[rzęsa]

używałam i byłam zadowolona
moje powieki też czasem się buntują i wtedy wybieram cienie w kremie
te Avonu również testowałam
makijaż nimi wychodzi bardzo delikatny
nie jest super trwały, ale łatwo go poprawić (można go utrwalić delikatnie cieniem prasowanym lub sypkim)
za to powiekom zdecydowanie służy