Wszystko o Oriflame cz. IV

[natalie1988]

Napisane przez Tysia1907

ale wam fajnie;(
dla mnie ten katalog to totalna porażka, sama dla siebie nie widze nic totalnie, a klientki...tak samo;/
jak narazie mama zamowienie tylko na jedna wode S8 30ml i to wszystko, a juz sporo osob widizalo kat;( kurczeeee, a tak strasznie mi zalezy na wodzie enigma z hologramów;(

Mam dokładnie tak samo w 4. Też zależy mi na Enigmie, a coś zamówienia nie spływają. W sumie mam tylko chętną na Glaciera Ice, nowy scrub z PB i jakieś tam drobiazgi. Promocje specjalne nic nie dały, po prostu katalog jest kiepski dla moich klientów i już. Obawiam się, że będę musiała zrobić "zapasy" produktów które schodzą- te wody w wersji 30 ml, tusz Wonder, żele itd... Nie widzę innego wyjścia. Ale poczekam, może zdarzy się cud

[pycia17]

u mnie w miare spoko z zamówieniem na razie mam zamówienie od 3 klientek i już mam 86 pkt a jeszcze wiekszość klientek nie podała mi co chcą , mają jeszcze czas ale na pewno te 200 pkt uzbieram ale zgadzam sie ten katalog aż tak szałowy nie jest

[Misia.m]

Napisane przez mlody9218

Tak w ogóle, jak pisałem, zapisane mam już pod sobą dwie osoby
A kolejna, trzecia wypełniła wniosek i czeka na dwód, bo ma dostać lada dzień

Także sieszę się, bo zapowiada się fajnie !
Bardzo staram się dobrze ich wprowadzić, mam nadzieję, że będą ze mnie zadowoleni. Staram się :-]

Jeżeli chcesz dalej rozwijać swoją grupę koniecznie trzeba poznać inny rodzaj "myślenia" o Oriflame.Trzeba nauczyć ich jak szybko zapraszać nowe osoby i Twoja nowa rola to pomóc im zaprosić ich znajomych do firmy i zmienić trochę nastawienie , mniej uczyć o sprzedaży, więcej o budowaniu i wspieraniu swojej grupy.Pomogą Ci w tym książki Don i Nancy Failla.
Życzę sukcesów i trzymam kciuki!

[optimistic87]

Ze strony Oriflame:
"Informujemy, że cała pula 250 000 zdrapek w Złotym Konkursie została już wydana"

[mlody9218]

Torba Puma wydaje się super

Ciekaw jestem jak będzie z ilością

[Misia.m]

Napisane przez revontulet_

Zauważyliście, jak ten wątek szybko nam leci? Jeszcze trochę i 5000 postów, jeszcze nigdy chyba tak intensywnie nie gadaliśmy

Trochę miałam zaległości, dlatego nie cytuję żeby nie było że zacofanie Ale wyrażę swoją opinię na temat zmiany ilości PP. Owszem, dziwię się, że firma o tym nie poinformowała, bo powinna. Ale dziwię się takiemu oburzeniu ogólnemu typu "muszę zrobić więcej PP".
Właściwie... to przecież tak czy siak dąży się do zrobienia 100 PP (minimum, dla tych którzy 'chcą bardziej' ). Niezależnie od tego, czy produkt ma 6 czy 7 punktów. Dla osób, które ledwo to ciułają, to zgodzę się, jest pewna przeszkoda. Ale ja swoim konsultantkom nawet o tej zmianie nie mówiłam. Te, z którymi teraz pracuję, zapisały się w K16, więc jeszcze nie znają na pamięć wartości punktowej często powtarzających się cen. Dlatego też zmiany nie zauważyły, a po co niepotrzebnie demotywować? 100PP ma być jeśli chcą cokolwiek zarobić i zrobią te 100 punktów.

Hm nie wiem czy złapaliście ogólny sens tego o co mi chodzi

Napisał ktoś że zmieniło się PP 188 produktów... a przypominam że mamy w ofercie ponad 800...


Ktoś z kolei pisze, że zarobki w Ori są niewspółmierne do wysiłku w to wkładanego. Ja jednak wolę przeprowadzić kilka godzinnych spotkań tygodniowo, maziać siebie i innych kosmetykami i przebywać z ludźmi, trochę się namęczyć, by ich zmotywować, ale potem jednak być dumna z ich sukcesów i to za 3 tys, niż przesiedzieć sobie cały dzień i przesuwać produkty przez czytnik kodów kreskowych, zarabiając tyle samo (cały dzień = 3 zmiany = 3 etaty ).
Od razu dodaję: nie chcę nikogo obrażać i nie sugeruję, żeby szedł na kasę do Biedronki, jeśli nie chce mu się robić w Oriflame! To tylko przykład!

Gdyby pani kasjerka w markecie zarabiała 3 tys. zł co miesiąc to dawno bym rzuciła swój tzw."szanowany" w społeczeństwie zawód i zatrudniła się w markecie na kasie.

Ja dążę uparcie do tych 3 tysięcy zł co 3 tygodnie w Ori.Nie jest lekko,praca na etacie, dom, nauka ,natomiast da sie jak ktoś wie , po co to robi i ma motywację.
Natomiast nie mam zamiaru zadowolić się tylko cyfrą "3" ,chcę pracować na więcej Dzięki temu,że awans jest tylko możliwy przez powiększanie swojej grupy, zapraszanie nowych osób,w ciągu niespełna 2 lat -poznałam więcej wspaniałych , różnorodnych osób,charakterów niż podczas całego swojeo życia!, w tym mnóstwo osób z pasjami i z tą niesamowitą iskierką w oku i entuzjazmem,życzliwością i zrozumieniem dla drugiego człowieka i...ciągle poznaję nowe i rozwijam się sama jako człowiek ,istota myśląca i czująca.
Kosmetyki sa tylko pretekstem do rozpoczęcia niesamowitej przygody wśród ludzi i nie chodzi tu tylko o kasę czy dobrą zabawę.....
Resztę dopiszcie same....

[kasiencja]

Ja nie mam komu pokazywać katalogu 4 bo mam ferie i siedzę w domu

I zastanawiam się, jak tu sobie zrobić tą grupę, mam znajomych porozrzucanych po różnych miastach, a większość jakoś się do tego nie garnie też...

[Misia.m]

Napisane przez kasiencja

Ja nie mam komu pokazywać katalogu 4 bo mam ferie i siedzę w domu

I zastanawiam się, jak tu sobie zrobić tą grupę, mam znajomych porozrzucanych po różnych miastach, a większość jakoś się do tego nie garnie też...

Na Twoim miejscu zastanawiałabym się nad tym razem ze sponsorem,a nie samotnie.
A mogłabyś wyjść z domu i zajrzeć do sąsiednich? Tam też mieszkają ludzie, którzy przynajminiej raz dziennie używają kosmetyków( mówię o osobach które znasz widzenia w sąsiedztwie,nie żebyś do obcych chodziła ludzi)

[kasiencja]

Trochę sprawia mi problem takie 'rozstrzelenie' między dwoma miastami - nie mam zbyt dużo czasu na szukanie klientów w rodzinnym mieście (Radomiu), a z kolei w Krakowie poza koleżankami ze studiów mam mało możliwości Sponsorka jest z R. i mam z nią głównie kontakt telefoniczny, niestety.

Widzę się z nią co prawda jutro, ale nie wiem czy będę miała czas o tym pogadać. W czym ona mi może pomóc? - przecież wiem, jakich mam znajomych Jedną koleżankę zapisałam, dalej nie mam pomysłu.

[Misia.m]

Napisane przez kasiencja

Trochę sprawia mi problem takie 'rozstrzelenie' między dwoma miastami - nie mam zbyt dużo czasu na szukanie klientów w rodzinnym mieście (Radomiu), a z kolei w Krakowie poza koleżankami ze studiów mam mało możliwości Sponsorka jest z R. i mam z nią głównie kontakt telefoniczny, niestety.

Widzę się z nią co prawda jutro, ale nie wiem czy będę miała czas o tym pogadać. W czym ona mi może pomóc? - przecież wiem, jakich mam znajomych Jedną koleżankę zapisałam, dalej nie mam pomysłu.

Słuchaj , pamiętaj,że każdy z Twoich znajomych ma swoich, których Ty jeszcze nie miałaś okazji poznać.Swoją grupę tworzy się właśnie tak, zapisujesz swoja znajomą, ona zaprasza swoich znajomych,których Ty jeszcze nie miałaś okazji poznać,a oni swoich itd.- to jest struktura mlm-marketingu wielopoziomowego,tak się robi tu biznes, tak się zarabia tu pieniądze.

[ola_gie]

Napisane przez kasiencja

Trochę sprawia mi problem takie 'rozstrzelenie' między dwoma miastami - nie mam zbyt dużo czasu na szukanie klientów w rodzinnym mieście (Radomiu), a z kolei w Krakowie poza koleżankami ze studiów mam mało możliwości Sponsorka jest z R. i mam z nią głównie kontakt telefoniczny, niestety.

Widzę się z nią co prawda jutro, ale nie wiem czy będę miała czas o tym pogadać. W czym ona mi może pomóc? - przecież wiem, jakich mam znajomych Jedną koleżankę zapisałam, dalej nie mam pomysłu.

no właśnie Sponsorka może Ci podrzucić parę pomysłów na rozbudowanie grupy

[kasiencja]

To zapytam
Wiem, że koleżanka, którą zapisałam, może i powinna zapraszać swoich znajomych, ale chodzi mi o zbudowanie tej części struktury bezpośrednio pod sobą, kilku osób które zapisałam ja. I właśnie ich szukam Wysłałam parę wiadomości do koleżanek, zobaczymy.

[Misia.m]

Napisane przez kasiencja

To zapytam
Wiem, że koleżanka, którą zapisałam, może i powinna zapraszać swoich znajomych, ale chodzi mi o zbudowanie tej części struktury bezpośrednio pod sobą, kilku osób które zapisałam ja. I właśnie ich szukam Wysłałam parę wiadomości do koleżanek, zobaczymy.

Jeżeli będą to osoby,które zaprosiła koleżanka ,to zapisujesz je pod nią, to cały czas jest Twoja grupa.Niezależnie czy podpisane pod Tobą,czy pod koleżanką, to jest cały czas Twoja grupa.
Brawo,że właśnie zaczęłaś działać!!!!!!!!!
Nie czekając do spotkania ze sponsorką.
Ale koniecznie uprzedź ją,że chcesz jutro porozmawiać o poważnej sprawie, tworzeniu swojej grupy .
Najlepiej zasady budowania trwałej i stabilnej grupy wytłumaczy ktoś kto już jest dyrektorem.Pomoże Ci uniknąć wielu błędów.

[Eflinka]

Napisane przez khloe_

heh to zależy, to wcale takie wielkie pieniądze nie są w stosunku do tego ile sie wysiłku w to wkłada... nie twierdze,że nie warto w ogóle tam pracować, ale osoby nie znające systemu tej firmy nie wiedzą na kogo trafią i co ich czeka jak trafią na kiepskiego sponsora...

A ile znowu wysiłku się wkłada, że 10 tys to nie jest aż tak dużo.
Jak dla mnie jest to o wiele mniej wymagające niż praca na etacie 8 godzin dzień w dzień. A już taką pensją na etacie niewiele osób może się pocieszyć.

Sama mam ochotę na wiele, mam nadzieję, że mój zawód w kierunku, którego się obecnie kształcę przyniesie mi duże dochody, prowadzę również firmę z moim facetem i do tego rozwijamy wspólnie Oriflame. Mam więc kontakt z wieloma różnymi osobami o różnej zasobności portfela i przecież trzeba zachować pewien poziom rozsądku!

3-4 tysiące to dużo pieniędzy niezależnie od tego jakie ma się zapatrywania i dążenia. 10 tysięcy co trzy tygodnie to natomiast kwota nieosiągalna dla większość wykształconych nawet ludzi. Niezależnie więc od tego, jakie ma się własne potrzeby, marzenia i cele trzeba spojrzeć na to obiektywnie i to są duże kwoty pieniędzy, szczególnie przy takim systemie pracy.

[Misia.m]

Zasady budowania grupy znajdziesz w ksiażkach o MLM. np. Don Failla "45-sekundowa prezentacja ,która zmieni twoje życie."

[ola_gie]

Napisane przez Eflinka

A ile znowu wysiłku się wkłada, że 10 tys to nie jest aż tak dużo.
Jak dla mnie jest to o wiele mniej wymagające niż praca na etacie 8 godzin dzień w dzień. A już taką pensją na etacie niewiele osób może się pocieszyć.

Sama mam ochotę na wiele, mam nadzieję, że mój zawód w kierunku, którego się obecnie kształcę przyniesie mi duże dochody, prowadzę również firmę z moim facetem i do tego rozwijamy wspólnie Oriflame. Mam więc kontakt z wieloma różnymi osobami o różnej zasobności portfela i przecież trzeba zachować pewien poziom rozsądku!

3-4 tysiące to dużo pieniędzy niezależnie od tego jakie ma się zapatrywania i dążenia. 10 tysięcy co trzy tygodnie to natomiast kwota nieosiągalna dla większość wykształconych nawet ludzi. Niezależnie więc od tego, jakie ma się własne potrzeby, marzenia i cele trzeba spojrzeć na to obiektywnie i to są duże kwoty pieniędzy, szczególnie przy takim systemie pracy.

o, to może Ciebie mogę o coś zapytać? Jak wygląda w Ori kwestia... emerytury? Bo rozumiem, że jak zakładamy DG, to wypłacana na konto premia to jest jakby dochód firmy. A potem co? Wypłacamy sobie pensję w kwocie tejże premii? Odprowadzamy podatki, ZUS itd i mamy potem z tego emeryturę? Tzn wiem, że jeśli nawet to jakieś grosze i należy samemu zadbać o fundusz itd, ale pytam o taką wersję podstawową, jak to po prostu wygląda (z ciekawości, bo jeszcze nie planuję emerytury )

[khloe_]

Napisane przez revontulet_

Ktoś z kolei pisze, że zarobki w Ori są niewspółmierne do wysiłku w to wkładanego. Ja jednak wolę przeprowadzić kilka godzinnych spotkań tygodniowo, maziać siebie i innych kosmetykami i przebywać z ludźmi, trochę się namęczyć, by ich zmotywować, ale potem jednak być dumna z ich sukcesów i to za 3 tys, niż przesiedzieć sobie cały dzień i przesuwać produkty przez czytnik kodów kreskowych, zarabiając tyle samo (cały dzień = 3 zmiany = 3 etaty ).
Od razu dodaję: nie chcę nikogo obrażać i nie sugeruję, żeby szedł na kasę do Biedronki, jeśli nie chce mu się robić w Oriflame! To tylko przykład!

powiedz mi co to jest 3 tysiące zł ? nic.. na kasie w biedronce czy nawet w piotrze i pawle sie tyle nie zarabia więc nie mów takich rzeczy. akurat wiem,że faktycznie można nic nie robić, nawet nie wychodzić z domu i zarabiać o wiele więcej... Zanim dojdzie sie na sam "szczyt" Oriflame mija troche czasu. warto zarabiać 100zł miesięcznie przez 3-4 lata, a potem stopniowo zwiększać zyski? moim zdaniem nie i dlatego ja sie tak do tego nie pale...

Napisane przez Misia.m

Jeżeli chcesz dalej rozwijać swoją grupę koniecznie trzeba poznać inny rodzaj "myślenia" o Oriflame.Trzeba nauczyć ich jak szybko zapraszać nowe osoby i Twoja nowa rola to pomóc im zaprosić ich znajomych do firmy i zmienić trochę nastawienie , mniej uczyć o sprzedaży, więcej o budowaniu i wspieraniu swojej grupy.Pomogą Ci w tym książki Don i Nancy Failla.
Życzę sukcesów i trzymam kciuki!

Napisane przez Misia.m

Słuchaj , pamiętaj,że każdy z Twoich znajomych ma swoich, których Ty jeszcze nie miałaś okazji poznać.Swoją grupę tworzy się właśnie tak, zapisujesz swoja znajomą, ona zaprasza swoich znajomych,których Ty jeszcze nie miałaś okazji poznać,a oni swoich itd.- to jest struktura mlm-marketingu wielopoziomowego,tak się robi tu biznes, tak się zarabia tu pieniądze.

moim zdaniem takie zapisywanie na siłe każdego po kolei to głupota, nagle nowa konsultantka zapisuje pod sobą jeszcze 5 następnych, przy czym sama nie wie co i jak ma robić, a tymbardziej nie wie jak im to wytłumaczyć no i co? dziewczyny sie wyłamują bo sobie nie radzą...
po drugie wiele osób zna oriflame i ma swoje konsultantki, nie zależy im na samodzielnej "karierze" więc nie zapisują się bo nie da sie ich na siłe przekonać. tak jest w moim towarzystwie.. albo któraś już zamawia od innej konsultantki i jej jest "wierna" w tej kwestii, albo woli avon, albo w ogóle nie jest przekonana do tych kosmetyków, bo niestety taka jest prawda,że nie da się nikogo przekonać do kosmetyków, które faktycznie są nie najlepsze, a przy tym opakowania sa mało wydajne i drogie. trzeba myśleć bardziej racjonalnie
Ile konsultantek załóżmy na 100 osiąga ten satysfakcjonujący poziom i zarabia choćby te 3 tysiące??

[Misia.m]

Napisane przez Eflinka

A ile znowu wysiłku się wkłada, że 10 tys to nie jest aż tak dużo.
Jak dla mnie jest to o wiele mniej wymagające niż praca na etacie 8 godzin dzień w dzień. A już taką pensją na etacie niewiele osób może się pocieszyć.

Sama mam ochotę na wiele, mam nadzieję, że mój zawód w kierunku, którego się obecnie kształcę przyniesie mi duże dochody, prowadzę również firmę z moim facetem i do tego rozwijamy wspólnie Oriflame. Mam więc kontakt z wieloma różnymi osobami o różnej zasobności portfela i przecież trzeba zachować pewien poziom rozsądku!

3-4 tysiące to dużo pieniędzy niezależnie od tego jakie ma się zapatrywania i dążenia. 10 tysięcy co trzy tygodnie to natomiast kwota nieosiągalna dla większość wykształconych nawet ludzi. Niezależnie więc od tego, jakie ma się własne potrzeby, marzenia i cele trzeba spojrzeć na to obiektywnie i to są duże kwoty pieniędzy, szczególnie przy takim systemie pracy.

Podkreślam,że większość osób wypracowuje sobie takie kwoty w Oriflame pracując równolegle na etatach i prowadzać dom, troszcząc się o rodzinę......to jest dopiero wyczyn, zarabiać tyle z pracy dodatkowej!!!

[khloe_]

Napisane przez Eflinka

A ile znowu wysiłku się wkłada, że 10 tys to nie jest aż tak dużo.
Jak dla mnie jest to o wiele mniej wymagające niż praca na etacie 8 godzin dzień w dzień. A już taką pensją na etacie niewiele osób może się pocieszyć.

Sama mam ochotę na wiele, mam nadzieję, że mój zawód w kierunku, którego się obecnie kształcę przyniesie mi duże dochody, prowadzę również firmę z moim facetem i do tego rozwijamy wspólnie Oriflame. Mam więc kontakt z wieloma różnymi osobami o różnej zasobności portfela i przecież trzeba zachować pewien poziom rozsądku!

3-4 tysiące to dużo pieniędzy niezależnie od tego jakie ma się zapatrywania i dążenia. 10 tysięcy co trzy tygodnie to natomiast kwota nieosiągalna dla większość wykształconych nawet ludzi. Niezależnie więc od tego, jakie ma się własne potrzeby, marzenia i cele trzeba spojrzeć na to obiektywnie i to są duże kwoty pieniędzy, szczególnie przy takim systemie pracy.

Jak dla mnie to wysiłek jest duży, nalatać sie trzeba najpierw te pare lat żeby zdobyć setki klientek rozbudować grupe itd. kombinować jak sie może żeby wyrobić kolejny poziom..
Osobiście uważam,że Oriflame to nie jest taka solidna firma jak wiele osób sądzi.
Sama na początku byłam nieźle podekscytowana, sponsorka nagadała mi głupot,że to takie proste,że nic nie robisz tylko zbierasz zamówienia... i co? jeszcze nie zbiłam fortuny na Oriflame....

akurat w dzisiejszych czasach wykształcenie nic nie daje, i bez niego można zrobić kariere gdziekolwiek, za na prawde niezłe pieniądze, wcale nie siedząc za biurkiem, a wręcz nic nie robiąc, nawet poznając nowych ludzi.

[kasiencja]

Khloe ma rację o tyle, że trudno jest znaleźć osoby, które rzeczywiście będą chciały pracować w Ori (chociażby tylko dla siebie, ale regularnie), a nie zapiszą się 'dla świętego spokoju', a potem oleją sprawę.

Dla mnie dobre będzie każde dodatkowe kilka złotych, dlatego pytam, ale staram się nie być natarczywa. Fajnie że można sporo zarabiać, ale trzeba mieć do tego niezły zapał i charyzmę, no i - niestety - być, przynajmniej początkowo, dość natrętną . Dlatego coś nie wróżę sobie wielotysięcznych zysków, ale - zobaczymy. Początki są trudne.



Zmieniając temat - często po otrzymaniu paczki okazywało się, że jakiś kosmetyk... jest dużo mniejszy niż się spodziewałam W katalogu, chociaż oczywiście pojemność jest podana, opakowanie wydaje się dużo większe, a tu taka malutka tubeczka/pudełeczko itd O, na przykład wielu wód toaletowych to dotyczy, albo sprayów do ciała...

[Misia.m]

KHLOE - jeżeli mam podawać dane statystyczne to najczęściej 2 konsultantki na 200 osób w grupie zostają średnio dyrektorkami.
Trzeba też pamiętać,że większość osób w Oriflame zajmuje się po prostu sprzedażą bezpośrednią kosmetyków a nie budowaniem biznesu oparteo o zasady marketingu wielopoziomowe.
NIe każdy marzy o tym by być tu dyrektorem i...nie musi.Tak jak wszędzie.Natomiast każdy ma szansę spróbować.

[BogaczKa22]

Napisane przez Misia.m

Zasady budowania grupy znajdziesz w ksiażkach o MLM. np. Don Failla "45-sekundowa prezentacja ,która zmieni twoje życie."

Gdzie tę książkę można nabyć ???

[Misia.m]

Napisane przez kasiencja

Khloe ma rację o tyle, że trudno jest znaleźć osoby, które rzeczywiście będą chciały pracować w Ori (chociażby tylko dla siebie, ale regularnie), a nie zapiszą się 'dla świętego spokoju', a potem oleją sprawę.

Dla mnie dobre będzie każde dodatkowe kilka złotych, dlatego pytam, ale staram się nie być natarczywa. Fajnie że można sporo zarabiać, ale trzeba mieć do tego niezły zapał i charyzmę, no i - niestety - być, przynajmniej początkowo, dość natrętną . Dlatego coś nie wróżę sobie wielotysięcznych zysków, ale - zobaczymy. Początki są trudne.



Zmieniając temat - często po otrzymaniu paczki okazywało się, że jakiś kosmetyk... jest dużo mniejszy niż się spodziewałam W katalogu, chociaż oczywiście pojemność jest podana, opakowanie wydaje się dużo większe, a tu taka malutka tubeczka/pudełeczko itd O, na przykład wielu wód toaletowych to dotyczy, albo sprayów do ciała...

Jeżeli będziesz "natrętna" to sama potwierdzę,że to droga donikąd, w taki sposób nie dojdzie się tu do niczego.Właśnie to jest podstawowy błąd,bedziesz kojarzona z akwizytorem i osobą, która nie słucha wcale jak jej ktoś mówi zdecydowane"nie".

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Napisane przez BogaczKa22

Gdzie tę książkę można nabyć ???

Wydawnictwo Medium sp. z o.o. Konstancin -Jeziorna albo na Allegro.Wpisz w wyszukiwarkę.
jest jeszcze kilka świetnych książek,ale nic nie zastąpi nauki od sponsora i oddanego dyrektora.Najlepiej być przy tym jak oni wprowadzają nowe osoby i być na ich szkoleniach.


KHLOE - jeżeli sponsorka Ci powiedziała,że nie będziesz nic robić tylko zbierać zamówienia, to......miała na myśli,że będziesz sprzedawcą,a nie budowała solidny biznes.
Według mnie ona niewiele wiedziała o MLM,wtedy gdy Ci to powiedziała,albo nic.Rozumiem,że możesz się teraz czuć po prostu oszukana.
Mnie tak nikt nie powiedział, nikt mi nie mówił,że będzie łatwo,od początku wiedziałam,że czeka mnie sporo,mnóstwo wysiłku,jeżeli naprawdę chce coś w życiu osiągnąć.

[Nektaryna]

Ja też muszę w końcu zebrać się i zacząć szukać nowych konsultantów. Troche się zniechęciłam w święta przy rekrutacji gdy był zielony kuferek. Znalazłam 2 dziewczyny, jedna najpierw bardzo chciała zostać konsultantką i na spotkaniu sprawiała wrażenie zainteresowanej ale dzień później zadzwoniła że się rozmyśliła a i tak nie miałaby komu tego sprzedawać. Z drugą wogóle się umówić nie mogłam 5 minut przed spotkaniem wysyłała mi sms że nie może przyjść, a później pisała mi na gg i smsy kiedy się spotkamy i gdy się miałyśmy spotkać to znowu pisała lub wyłączała telefon i tak w kółko 5 razy aż ja wyłączyłam telefon. Z taką dziewczyną miałabym problemy jak przez 2 tygodnie nie mogła się ze mną spotkać i 5 spotkań odwołała lub po prostu na nie nie przyszła to po pierwszym katalogu by odpadła, a ja nie chce też się z nikim męczyć...
Ja też jestem rozrzucona między dwoma miastami między moim rodzinnym małym miasteczkiem a Wrocławiem.
Nie wiem skąd wziąć konsultantki, zastanawiam się nad moją kuzynką która jest bardzo zaradna, jej rodzice mają sklep więc ma dodatkowe szanse na zarobek bo mogą przychodzić obcy ludzie zamawiać kosmetyki i później przychodzić do sklepu po odbiór kosmetyków.
U mnie w mieście właśnie tak najlepszy interes robią dziewczyny w piekarnii. Dziewczyny są konsultantkami Avonu, Oriflame i jeszcze czegoś i kobiety jak przychodzą po chleb to siadają przy stoliczku i oglądają katalogi od razu piszą co chcą i zostawiają karteczki. Dziewczyna mówiła mi że w ten sposób robi nawet 400 punktów na katalog.

[Carola11]

Nektaryna - nigdy się nie zniechęcaj, ludzie potrafią być okropni, wiem coś o tym, miałam taką parę, która bardzo chciała się zapisać, umawialiśmy się kilka razy i nigdy nie przychodzili, mieli różne wymówki łącznie ze śmiercią ojca. Byłam długo cierpliwa, poświęciłam dużo czasu na czekanie na nich a oni zawsze mnie wystawiali. W końcu powiedziałam stop - zerwałam kontakt i się odczepili. Było, minęło. Idę dalej, są inne osoby, które chętnie się zapisują

[Misia.m]

Napisane przez Nektaryna

Ja też muszę w końcu zebrać się i zacząć szukać nowych konsultantów. Troche się zniechęciłam w święta przy rekrutacji gdy był zielony kuferek. Znalazłam 2 dziewczyny, jedna najpierw bardzo chciała zostać konsultantką i na spotkaniu sprawiała wrażenie zainteresowanej ale dzień później zadzwoniła że się rozmyśliła a i tak nie miałaby komu tego sprzedawać. Z drugą wogóle się umówić nie mogłam 5 minut przed spotkaniem wysyłała mi sms że nie może przyjść, a później pisała mi na gg i smsy kiedy się spotkamy i gdy się miałyśmy spotkać to znowu pisała lub wyłączała telefon i tak w kółko 5 razy aż ja wyłączyłam telefon. Z taką dziewczyną miałabym problemy jak przez 2 tygodnie nie mogła się ze mną spotkać i 5 spotkań odwołała lub po prostu na nie nie przyszła to po pierwszym katalogu by odpadła, a ja nie chce też się z nikim męczyć...
Ja też jestem rozrzucona między dwoma miastami między moim rodzinnym małym miasteczkiem a Wrocławiem.
Nie wiem skąd wziąć konsultantki, zastanawiam się nad moją kuzynką która jest bardzo zaradna, jej rodzice mają sklep więc ma dodatkowe szanse na zarobek bo mogą przychodzić obcy ludzie zamawiać kosmetyki i później przychodzić do sklepu po odbiór kosmetyków.
U mnie w mieście właśnie tak najlepszy interes robią dziewczyny w piekarnii. Dziewczyny są konsultantkami Avonu, Oriflame i jeszcze czegoś i kobiety jak przychodzą po chleb to siadają przy stoliczku i oglądają katalogi od razu piszą co chcą i zostawiają karteczki. Dziewczyna mówiła mi że w ten sposób robi nawet 400 punktów na katalog.

Na Twoim miejscu koniecznie bym porozmawiała jak najszybciej z kuzynką.Dziewczyny pamiętajcie jedno: 95 % ludzi nie znosi niczego sprzedawać!
Często jest tak,że osoby świeżo zapisane zniechęcają sie,bo....próbujemy je uczyć sprzedaży,zamiast pokazać im ,że mogą po prostu Zamawiać Dla SIEBIE taniej kosmetyki i dla rodziny i wszystko!
One tego nie chcą i trzeba to uszanować,mogą sobie zamawiać , co drugi ., trzeci katalog po 35 pp , 40 pp i będzie o.k.
Żadnego biegania z katalogami po sąsiadach,żadnego brania katalogów do pracy na etacie,czy zostawiania u fryzjera czy w piekarni.
Nie ma przymusu.
Jak ktoś chce sprzedawać , to super! Jak ktoś zamawia tylko jeden kremik raz na jakiś czas to też świetnie, bo my nie musimy tego robić za niego, zawozić , dźwigać itd.
Punkty zostają w naszej grupie,to jest istotne.

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Napisane przez Carola11

Nektaryna - nigdy się nie zniechęcaj, ludzie potrafią być okropni, wiem coś o tym, miałam taką parę, która bardzo chciała się zapisać, umawialiśmy się kilka razy i nigdy nie przychodzili, mieli różne wymówki łącznie ze śmiercią ojca. Byłam długo cierpliwa, poświęciłam dużo czasu na czekanie na nich a oni zawsze mnie wystawiali. W końcu powiedziałam stop - zerwałam kontakt i się odczepili. Było, minęło. Idę dalej, są inne osoby, które chętnie się zapisują

Gdybym miała opisać wszystkie historie związane z tym ,że ktoś chciał dołączyć do mojej grupy,ale przed samym spotkaniem sie rozmyślił i nie miał zamiaru mnie o tym nawet na 5 minut przed spotkaniem uprzedzić, to musielibyśmy założyć kolejny wątek z kilkoma tysiącami postówSzkoda czasu.
Powiem tylko ,że powalił mnie fakt,jak gigantycznie ludzie nie szanują czasu innych ludzi i wysiłku innych , liczą sie tylko ze sobą,reszta jest nieistotna.
Natomiast Ci co chcą, są zdecydowani, w 99% nie odwołują i nie przekładają spotkań,po prostu przychodzą i słuchają co mamy im do zaproponowania.Dla takich ludzi warto sie starać,warto ,bo oni szanują nas , my szanujemy ich i chce sie coś robić, ma to sens.
Takich ludzi, konkretnych ,życzę Wam jak najwięcej w Waszej drodze w tej firmie i......szczerości -pomoże Wam nie marnować swojego i cudzego czasu.

[Eflinka]

Napisane przez ola_gie

o, to może Ciebie mogę o coś zapytać? Jak wygląda w Ori kwestia... emerytury? Bo rozumiem, że jak zakładamy DG, to wypłacana na konto premia to jest jakby dochód firmy. A potem co? Wypłacamy sobie pensję w kwocie tejże premii? Odprowadzamy podatki, ZUS itd i mamy potem z tego emeryturę? Tzn wiem, że jeśli nawet to jakieś grosze i należy samemu zadbać o fundusz itd, ale pytam o taką wersję podstawową, jak to po prostu wygląda (z ciekawości, bo jeszcze nie planuję emerytury )

Zakładamy firmę, prowizja przelewana jest na konto firmowe, opłacamy ZUS oraz podatek i reszta jest naszym dochodem, nie musimy nic dodatkowo wypłacać.
Emerytura wypłacana jest na podstawie składek ZUS, jakie odprowadzamy. Jednak przy zbudowaniu grupy z Oriflame możemy mieć do końca swoich dni wypłacaną prowizję na konto, bylebyśmy tylko składali co trzy tygodnie zamówienia na 100, a przy wyższych poziomach, na 200 PP.

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Napisane przez khloe_

Jak dla mnie to wysiłek jest duży, nalatać sie trzeba najpierw te pare lat żeby zdobyć setki klientek rozbudować grupe itd. kombinować jak sie może żeby wyrobić kolejny poziom..
Osobiście uważam,że Oriflame to nie jest taka solidna firma jak wiele osób sądzi.
Sama na początku byłam nieźle podekscytowana, sponsorka nagadała mi głupot,że to takie proste,że nic nie robisz tylko zbierasz zamówienia... i co? jeszcze nie zbiłam fortuny na Oriflame....

akurat w dzisiejszych czasach wykształcenie nic nie daje, i bez niego można zrobić kariere gdziekolwiek, za na prawde niezłe pieniądze, wcale nie siedząc za biurkiem, a wręcz nic nie robiąc, nawet poznając nowych ludzi.

Nie przesadzałabym z tymi paroma latami.
Zarobek w wysokości 3 tys co 3 tygodnie jest do osiągnięcia po kilku miesiącach pracy - tak, znam osobiście takie osoby, ale pracy z planem, odpowiednią organizacją i systematycznością.
I co najlepsze nie jest to praca po 8 godzin, dzień w dzień.
Dlaczego przez 3-4 lata chcesz zarabiać 100 zl a potem nagle dopiero zacząć pracować na większe zyski, bo nie rozumiem czegoś?

Organizacja, plan i jeszcze raz organizacja i wszystko da się zrobić.
A potem, to co wypracujemy wystarczy podtrzymać i traktować jako dodatkowe źródło dochodu jeśli nie chcemy bardziej się w to w głębiać. A jak zależy nam na kilkudziesięciu tysiącach co te 3 tygodnie to pracujemy dalej.
Ale co to za praca, nie do porównania z jakimkolwiek etatem.

Pewnie, że nie jest mega, super łatwo. Ale chyba to normalne, że trzeba zrobić coś, żeby coś dostać w zamian.

Sama nie mam zwykłego etatu, pracowałam przez lata jako freelancer, teraz działam tylko dla jednej firmy pracując we własnym domu, na własnych warunkach. Wiem, co to niezależność i wolność pracy kiedy i jak się chce. Nigdy bym tego na nic nie zamieniła, a Oriflame jest kolejnym sposobem na tą wolność.

Wykształcenie daje bardzo dużo, nawet w dzisiejszych czasach.

Bardzo dużo piszesz o swoich wymaganiach, o tym jak to 3 tys to nic i o tym jak na kasie można tyle w biedronce zarabiać (powiedz mi w jakim mieście, bo osoby które znam zarabiają po 1200 złotych na tej kasie ) - może więc po prostu podzielisz się swoim sposobem na życie

45 sekundowa prezentacja która odmieni twoje życie - Don Failla
http://www.businessteam.pl/obrazy/45-sek_prez.pdf

[bojowwwnik]

Bardzo dużo piszesz o swoich wymaganiach, o tym jak to 3 tys to nic i o tym jak na kasie można tyle w biedronce zarabiać (powiedz mi w jakim mieście, bo osoby które znam zarabiają po 1200 złotych na tej kasie ) - może więc po prostu podzielisz się swoim sposobem na życie

haha 3 tys... tyle to nawet ori na pewno nie daje kasjerowi w fili ;p

[Nektaryna]

Oj dziewczyny dzięki za odpowiedzi pocieszyłyście mnie
A tak z ciekawości się spytam. Bo ja jestem z małego miasta i u mnie nie ma biura. Ja jestem zapisana do miasta oddalonego o 20 km odemnie i to jest taki problem dojazdu na spotkania grupowe. A takie spotkania są fajne bo tak scalają grupę i ma się taki zapał do pracy po takim spotkaniu I te spotkania na których są nowości kosmetyczne, jak kosmetyczka mówi o nich itd komu polecić, jak używać.
I pytanko co trzeba zrobić żeby organizować takie spotkania z nowościami i kosmetyczką?? Czy musi być w moim mieście biuro czy po prostu musi być odpowiednia wielkość grupy?
To tylko takie teoretyczne pytanko bo wiadomo jeszcze nikogo pod sobą nie mam ale bym chciała wiedzieć na przyszłość.

[Misia.m]

Napisane przez Nektaryna

Oj dziewczyny dzięki za odpowiedzi pocieszyłyście mnie
A tak z ciekawości się spytam. Bo ja jestem z małego miasta i u mnie nie ma biura. Ja jestem zapisana do miasta oddalonego o 20 km odemnie i to jest taki problem dojazdu na spotkania grupowe. A takie spotkania są fajne bo tak scalają grupę i ma się taki zapał do pracy po takim spotkaniu I te spotkania na których są nowości kosmetyczne, jak kosmetyczka mówi o nich itd komu polecić, jak używać.
I pytanko co trzeba zrobić żeby organizować takie spotkania z nowościami i kosmetyczką?? Czy musi być w moim mieście biuro czy po prostu musi być odpowiednia wielkość grupy?
To tylko takie teoretyczne pytanko bo wiadomo jeszcze nikogo pod sobą nie mam ale bym chciała wiedzieć na przyszłość.

Z reguły takie spotkania odbywają sie w oddziałach i biurach regionalnych.Kosmetyczka regionalna jest opłacana przez firmę Oriflame.Na Twoim miejscu napisałam bym po prostu maila do Oriflame ,lub zadzwoniła na telefon komórkowy do regionalnej kosmetyczki albo do Oriflame i zapytała jakie są zasady.

Ja jestem ze stolicy i mamy wspaniałe szkolenia na miejscu,a 98% osób z mojej struktury nie chce z tego wogóle korzystać.Podane na tacy niemalże ,a nie chcą.Trudno.
A takie osoby jak Ty oddały by wiele by mieć taki luksus.
Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie pouczyć się o 2 lub 3 nowych kosmetykach z nowego katalogu, z materiałów dostępnych na stronie Oriflame i zrobić taką mini prezentację samemu, dla znajomych!
Spróbuj, a może sie okazać,że jesteś do tego stworzona!Małymi kroczkami do przodu!

Spotkania ludzi z Twojej grupy możesz organizować gdzie tylko chcesz.
W moim przypadku często są to spotkania u kogoś w domu, dwie osoby w jednym miejscu to już jest Spotkanie!!
Spotykamy się różnie, ostanio siedziałyśmy na ławce na stacji metra.
W lato fajnie się spotkać w parku, na placu zabaw przed blokiem.Najczęściej jest to jakaś pizzeria, miła kawiarenka gdzie za 3-4 złote można napić się herbatki i siedzieć kilka godzin ,jeżeli mamy taką potrzebę.