Torby sie pakują-brzuszki się szykują MAMUSIE marzec-kwiecień 2010

[Izumi]

(...)
ale macie sny
Mi to się tylko teraz często sni, że właśnie jestem w ciąży i ktoś coś robi takiego, że czuję, że mój brzuszek jest zagrożony (ot np. gałką śnieżną ktoś chce mnie w brzuch rzucić) i sen zawsze kończy się tak, że dopadam takiego delikwenta i katuje ;] .... cóż. W realu pewnie też bym tak zrobiła. A jak Michaś się już urodzi to nie daj boże komuś na niego krzywo spojżeć bo zabije ;]

[aneczkkaa]

Napisane przez Izumi

To ja wtrącę ..... ja się już 2 tyg. przeszło z tym męczę Mam nadzieję, że poczułaś się lepiej
Po paru dniach już się idzie przyzwyczaić... jak do wszystkiego

no to mnie pocieszyłaś dzięki hehe

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez Izumi

(...)
ale macie sny
Mi to się tylko teraz często sni, że właśnie jestem w ciąży i ktoś coś robi takiego, że czuję, że mój brzuszek jest zagrożony (ot np. gałką śnieżną ktoś chce mnie w brzuch rzucić) i sen zawsze kończy się tak, że dopadam takiego delikwenta i katuje ;] .... cóż. W realu pewnie też bym tak zrobiła. A jak Michaś się już urodzi to nie daj boże komuś na niego krzywo spojżeć bo zabije ;]

oj współczuje tej osobie już sobie to wyobrażam

[JoannM]

Napisane przez anakazar

My z mężem wczoraj wieczorem najedliśmy się czereśni i biedaka od rana męczy biegunka i ból brzucha i taki musiał pojechac do pracy mój kochany.

skad wy o tej porze czeresnie wzieliscie

mowicie o biegunce a ja mam odwrotnie, nie za bardzo moge sie zalatwic.. do tego dochodzi takie dziwne uczucie jakby mial mnie zaraz chwycic skurcz w pachwinie, a przedwczoraj to mnie zlapal.. wlasnie jak bylam na kibelku. co to jest takze pojde chyba dzisiaj po jakies sliweczki suszone czy co, zeby mnie delikatnie przeczyscilo...

[anakazar]

Napisane przez JoannM

skad wy o tej porze czeresnie wzieliscie

mowicie o biegunce a ja mam odwrotnie, nie za bardzo moge sie zalatwic.. do tego dochodzi takie dziwne uczucie jakby mial mnie zaraz chwycic skurcz w pachwinie, a przedwczoraj to mnie zlapal.. wlasnie jak bylam na kibelku. co to jest takze pojde chyba dzisiaj po jakies sliweczki suszone czy co, zeby mnie delikatnie przeczyscilo...

Eeee nie takie świeże,tylko ze słoika niestety-za "normalne" to bym się pokroic dała i za truskawki

A dziewczyny,które mają problemy z wypróżnieniem pijecie dużo w ciągu dnia?bo ja normalnie robie to codziennie i w ciąży też dzień w dzień i tak sobie myśle,że może dzieki temu,że pije 2,5-3l wody i herbatek zielonych i owocowych...

[ita83]

to widze ze mozemy sobie zalozyc kolo biegunkowe hihihihihi
Nie no w sumie to mi najpierw cos sie dzieje lub wydaje mi sei ze dzieje - np. ta biegunka
nastepuje chwila reflekscji - moze to juz blisko a potem tluke sama sobie do tego mojego pustego ciazowego lba - ze to tylko paranoja ciezarowki i ze mam sie nie przejmowac
Nawet te perswazje dzialaja - a ze moimi objawami sie dziele z wami - no coz w kupie zawsze raziej

[Izumi]

Napisane przez pl_madzia

Fajnie że z tymi biodrami to jedyna nie jestem, bo przy pierwszym dziecku tak nie miałam .

A co do ofiarności małżów aby pomagać, to mój właśnie dzwonił że z kolegami wcinaja jabłka co wczoraj kupiłam, i są przepyszne, to na jutro 4 kg zamawiają, ja mu na to że ja już swoje kg noszę i nie będę mu z 4 kg jabłek latała, to on że przecież wie że dźwigać nie mogę, ale nic się nie stanie jak 4 razy po kilogramie do domu doniosę
Oj to niech on mi się dzisiaj na oczy nie pokazuje

Koooochany .... na pewno nie możesz się poczekać aż już do domu wróci - .... hihihi

A Ty też tak masz, że Cię te biodra tak bolą, że jak dłużej poleżysz to potem ból jest taki, że na nogi stwać nie możesz???

[ita83]

JoannaM - zaparcia w ciazy to ponoc rzecz normalna - nie wiem nigdy w swoim zyciu nie mialam czegos takiego jak zaparcie

[Darusiaaaa]

dzien dobry!

Nie wierze!! ODESPAŁAM!!! usnęłam po 5 i wstalam niedawno, Boże jak mi dobrze po tylu nocach nieprzespanych

Mrowak ja tez rozmawialam i dowiedzialam sie tego samego co ty, ze nie ma czym niepokoic, w ogole po badaniu i dokladniejszym przegladzie powiedziala ze prawdopodobnie tak strasznie sobie podraznilam maszynka bo zadnych bakterii nie powinno byc a grzybek to raczej nie jest, ale dala zapobiegawczo leki

Drcron daj znac jak wrocisz

Sny macie super, a mnie sie dzisiaj snilo forum juz nie pamietam co kto pisal ale to juz byla ODCHOWALNIA i wszystkie szczesliwe tam bylysmy, Isis i Pop i wszystkie wszystkie

[JoannM]

Napisane przez anakazar

Eeee nie takie świeże,tylko ze słoika niestety-za "normalne" to bym się pokroic dała i za truskawki

A dziewczyny,które mają problemy z wypróżnieniem pijecie dużo w ciągu dnia?bo ja normalnie robie to codziennie i w ciąży też dzień w dzień i tak sobie myśle,że może dzieki temu,że pije 2,5-3l wody i herbatek zielonych i owocowych...

o wlasnie, picie sporej ilosci wody polecaja przy zatwardzeniach! takze jak pijesz tak duzo to to wlasnie moze sprzyjac biegunce..

Napisane przez ita83

JoannaM - zaparcia w ciazy to ponoc rzecz normalna - nie wiem nigdy w swoim zyciu nie mialam czegos takiego jak zaparcie

moze nie jest tak zle ze zaparcia, ale w ogole nie moge sie wysilic bo zaraz lapie mnie ten skurcz i sie boje zalatwic..heh..

[ita83]

a jeszcze jedno pytanie - czy na porodowke wziasc czopki ew. masc na hemoroidy - tez nigdy nie mialam ale ponoc cholerstwo lubi sie pojawic po porodzie i nie wiem czy juz teraz kupic i wrzucic do torby szpitalnej czy poczekac do porodu i potem zobaczyc czy rzeczywiscie potrzebne.....

[anakazar]

Napisane przez JoannM

o wlasnie, picie sporej ilosci wody polecaja przy zatwardzeniach! takze jak pijesz tak duzo to to wlasnie moze sprzyjac biegunce..

moze nie jest tak zle ze zaparcia, ale w ogole nie moge sie wysilic bo zaraz lapie mnie ten skurcz i sie boje zalatwic..heh..

Ale ja nie miałam biegunki i nie mam,owszem mój Tż dzisiaj miał albo i jeszcze ma.

[la_wenda]

Witam!

Niezłe macie tempo w pisaniu od rana jak zwykle.
Ja dzisiaj byłam u wampirka czyli w labolatorium, oddałam 'honorowo' mocz i krew. Zabaczymy co tam wyskoczy.
Cieszę się, że Wasze wizyty były udane. My wybieramy się w przyszłym tygodniu, na razie niczym się nie stresuję bo czuję się dobrze (tzn na tyle ne ile można się czuć dobrze w 35 tygodniu)

Przyłączam się grona dziewczyn z bolącymi biodrami, najgorzej jest w nocy jak już obie strony mnie tak bolą, że wytrzymać nie można. Na plecach nie poleżę na brzuchu przecież też nie a tu spać się chce. Wypadało by na siedząco albo stojąco.

Licytowałam się wczoraj z TŻem kogo więcej rzeczy boli. On po całym dniu w ogrodzie, pierwszy taki dzień po zimie a ja w ciąży. No i oczywiście wygrałam Ale jakoś medalu nie było.

[Darusiaaaa]

Napisane przez ita83

a jeszcze jedno pytanie - czy na porodowke wziasc czopki ew. masc na hemoroidy - tez nigdy nie mialam ale ponoc cholerstwo lubi sie pojawic po porodzie i nie wiem czy juz teraz kupic i wrzucic do torby szpitalnej czy poczekac do porodu i potem zobaczyc czy rzeczywiscie potrzebne.....

Ja nie zabieram, jesli bedzie potrzeba zawsze ktos skoczy na dol i kupi, poza tym w szpitalu powinni miec odpowiednie leki

[la_wenda]

Co WY macie z tymi biegunkami?

[megi-megi]

Cześć Piękne,
byliśmy na ktg - maluch ma się dobrze i szalał dziko Następne w piątek (wolałabym oczywiście nie odczekać). Na zapisie wyszły skurcze, ale to nic dziwnego, bo też je czuję prawie cały czas. Czuję, czuję i

No ale cieszę się, że żadna nie zrobiła znów mi tego, jak spałam - tak, tak - mówię o porodzie.

Ale macie szczęście z tymi biegunkami - ja wprost odwrotnie od początku ciąży.

[catro]

Napisane przez mrowak

My też po wizycie. I tak: młoda będąca od jakiś 2 miesięcy zwrócona plecami do przodu mojego brzucha teraz odwrócona pyszczkiem do przodu mojego brzucha, nadal główką w dół. Siedzi już tak niziutko, że lekarz prawie nie mógł głowicą usg na główkę najechać!!! W związku z tym nie mógł jej zmierzyć i oszacować wagi, ale jak tylko weszłam do gabinetu to powiedział coś w stylu "o, idzie brzuszek, a dopiero potem mama" I generalnie powiedział, że brzuch mi się już opuścił, a jednocześnie jest pokaźny zatem młoda jest większa niż mniejsza. Dodał, że to dobrze, bo ponoć większe dzieci rodzi się łatwiej (mówię o sn), bo są jakby bardziej zbite i takie klocuszki łatwiej wychodzą. No, zobaczymy

Miałam też robione KTG, które wyszło książkowo, a w jego trakcie jeden, malutki skurczyk wyszedł, którego ja w ogóle nie odczułam, a zatem nie są to jeszcze TE skurcze. Poza tym rozwarcia zero!

Napisane przez Izumi

Dobry wieczór
A ja dziś dobry dzień miałam Rano byłam w szpitalu an KTG (Mrówcia jakbyśmy się zmówiły ) i jeśli chodzi o skurcze to cóż... Pani położna myślała, że się urządzenie zepsuło bo linia prosta Dopiero po bacznym przyjrzeniu się są takie jakieś delikatne jakby kropki z tuszu raz ciut wyżej, raz niżej, ale i tak kilka razy przychodziła i poprawiała bo nie była pewna czy aby NA PEWNO działa Działało... ŻADNYCH nawet najmniejszych skurczy Michaś podczas KTG oczywiście musiał coś nakombinować..... no i dostał czkawki. Aż sobie wyciągnęłam telefon i dźwięki z ktg nagrałam Mąż się potem w domu śmiał (Jak się uda to wstawię potem)

Napisane przez MadCat

Widzę, że wizyty pozytywnie
U mnie też. Nadal córka. Wszystko super, nie mam żadnych zakazów czy nakazów. Mała waży 2kg. Nadal ułożona pośladkowo więc CC aktualne
Pytałam kiedy mniej więcej moja ginka to widzi to powiedziała, że mnie "rozwiąże" najchętniej 22.04. No chyba żeby coś się zaczęło dziać.
Bo jak na razie to szyjka szczelnie zamknięta, rozwarcia zero, moje dziecko się absolutnie nie spieszy.
Wyniki badań też bardzo fajne.
Następną wizytę mam dopiero 30.03 bo nie ma potrzeby wcześniej ale jakby się coś działo to mam dzwonić.

Także nerwy mnie opuściły na jakiś czas

Aaa i śmieszne mam zdjęcie z USG, mała wygląda jakby się modliła
Uśmialiśmy się z tego z ginką.

Ja też miałam wczoraj wizytę z KTG! Mi na KTG wyszedł taki jeden dłuuugi skurcz na 80-95 w tej ichniej KTG-owskiej skali, parę po 50 a poza tym płasko...
Jak ten wielki skurcz się zapisywał, to maszyna takiego hałasu narobiła, że położna przyleciała sprawdzić co się dzieje
Puls małej śliczny - skakał jak mała piłeczka.

I lekarz się ze mną umówił, że za tydzień mam się zjawić w szpitalu i mnie położy na patologii Moje nadciśnienie mu się nie podoba, ale jeszcze nie jest alarmujące (Daria - ja od dłuższego czasu mam w takiej jak ty wysokości, czasem wyższe i lekarz jak na razie mówi, że jest powiększone, ale dzięki temu dziecko jest lepiej dotlenione)
A lekarz do "dogłębnym" badaniu powiedział, że tydzień wytrzymam
Super dziewuszki, że u was też pozytywnie

Napisane przez P0P70

Moja kluska czyli mały zawodnik sumo waży już 2,9 kg. I od jutra zacznę jej liczyć wiek korygowany bo jutro czyli 03.03.2010 mamy termin naszego porodu. Więc jak widać dorosła (POZA BRZUCHEM) do swojego terminu.

Izumi - no masz rację nie dbałam za bardzo o małą w tym 3 trymestrze. I ominęły mnie te wszystkie Wasze bóle o których czytam tu na forum. Nie wiem co to skurcze przepowiadające, rozstępy, bóle w kroku, naciągnięta skóra na brzuchu, śluzy, czopy itp. Itd. Tyle mnie ominęło.:brzydal : Ale dzięki Wam wiem jak to jest

No i skubana będzie 2 razy w roku urodziny obchodziła? To się ustawiła


A czy są jakieś wieści od Łaciatej? Bo zdaje się, ona wczoraj miała mieć cc?

[Izumi]

Napisane przez la_wenda

Co WY macie z tymi biegunkami?

Co my mamy z tymi biegunkami? ... Cóż ... przesrane mamy

[drcron]

Napisane przez anakazar

U nas tez śnieg,a tak mam go juz dosyc

Ja tam wole ginki kobitki,ale teraz w szpitalu robił mi badanie TAKI przystojniak,że myślałam,że padnetym bardziej było mi głupio,bo ja byłam nieogolona

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------


My z mężem wczoraj wieczorem najedliśmy się czereśni i biedaka od rana męczy biegunka i ból brzucha i taki musiał pojechac do pracy mój kochany.

drcron co Ty nam świrujesz z tymi skurczamijak wrócisz to daj znac co się dzieję

ja ostatnio tez jak bylam u poloznej z tym ze dziecie sie slabo rusza to ona uparla sie zeby zbadal mnie lekarz < nie moj > bo bylam w przychodni i ja wchodze do gabinetu i szczeka mi opadla tam moj kolega z podstawowki w dodatku ten co sie kiedys w nim podkochiwalam hehe a ja nie ogolona czerwona jak burak bylam

ja juz wrocilam lekarz powiedzial ze ze mna zwarjuje podlaczyl mnie pod ktg na 30 minut a tam skurcze dochodzily do 80-100 pyta czy mnie boli a ja ze nie ze tak jak bym miala zaraz dostac miesiaczke sprawdzil moje podwozie i mowi ze tam rozwarcie nadal na te 1.5 cm i nic sie nie rusza szyjka jak byla tak dalej jest bez zmian dal tabletki na powstrzymanie skurczy i kazal lezec i nic eni robic < ciekawe czy sie to mi uda a tyle pracy w domku i w ogrodzie chcialam dzisiaj zagrabic trawnik przed wejsciem > i kazal przyjechac wieczorem do szpitala jak nie przejdzie ale znajac zycie przejdzie bo jak uslyszalam slowo szpital to skurcze spadly do 30 hehe nazwal mnie panikara i kaza wytrzymac jeszcze 2 tygodnie conajmniej a potem neich sie dzieje co chce nasze dziecko przez cale 30 minut ktg kopalo jak szalone nie nadazalam naciskac brzeczyka serduszko bije 139 na minute to chyba dobrze
to tyle z mojej nieplanowanej wizyty a i jak wychodzialm to weszlam w drzwi i mam siniaka na czole
a teraz ide ladnie pachniec przed telewizorem ciekawe jaki serial bedzie lecial

[Izumi]

Napisane przez catro

Ja też miałam wczoraj wizytę z KTG! Mi na KTG wyszedł taki jeden dłuuugi skurcz na 80-95 w tej ichniej KTG-owskiej skali, parę po 50 a poza tym płasko...
Jak ten wielki skurcz się zapisywał, to maszyna takiego hałasu narobiła, że położna przyleciała sprawdzić co się dzieje
Puls małej śliczny - skakał jak mała piłeczka.

I lekarz się ze mną umówił, że za tydzień mam się zjawić w szpitalu i mnie położy na patologii Moje nadciśnienie mu się nie podoba, ale jeszcze nie jest alarmujące (Daria - ja od dłuższego czasu mam w takiej jak ty wysokości, czasem wyższe i lekarz jak na razie mówi, że jest powiększone, ale dzięki temu dziecko jest lepiej dotlenione)
A lekarz do "dogłębnym" badaniu powiedział, że tydzień wytrzymam
Super dziewuszki, że u was też pozytywnie


A czy są jakieś wieści od Łaciatej? Bo zdaje się, ona wczoraj miała mieć cc?

Hehehe, no to po takich atrakcjach to pewnie faktycznie niedługo się zacznie Jak nastawinie? ? ?
Ehhh... jak patrze na Twojego avatara to mi się przypomina jak pisałyśmy tu wszystkie w 1-ym trym. ...... boziu kiedy to było

P.S. Ja właśnie też nie wiem co jest. Myślałam że może Łatka wczoraj da coś znać ... może po cc się kiepsko czuje i dopeiro dzis się odezwie jak dzidziulka już dostanie?

[catro]

Napisane przez Izumi

Co my mamy z tymi biegunkami? ... Cóż ... przesrane mamy

Izumi aj low ju

[megi-megi]

Napisane przez drcron

ja ostatnio tez jak bylam u poloznej z tym ze dziecie sie slabo rusza to ona uparla sie zeby zbadal mnie lekarz < nie moj > bo bylam w przychodni i ja wchodze do gabinetu i szczeka mi opadla tam moj kolega z podstawowki w dodatku ten co sie kiedys w nim podkochiwalam hehe a ja nie ogolona czerwona jak burak bylam

Haha - a jak podobało się badanie? On Cię pamiętał?

[drcron]

a w tych dwoch godzinach co mi sie snilo to to ze bylam w banku zaplacic za raty a tam kobieta w ciazy byla i jej brzuch rosl a moj malal i ze okazalo sie ze ja mam takie wielkie 50 zlotych falszywe i ona mowi ze jak nikomu nie powiem ze ona moj brzuch zabiera to ona nie pokaze do kamery tych pieniedzy a ja sie obudzilam koszmary mi sie snia

[anakazar]

Napisane przez Izumi

Co my mamy z tymi biegunkami? ... Cóż ... przesrane mamy

drcron o nie!zwiałabym na widok kolegi z klasy
To leż z tyłkiem kobieto-mój wczoraj tak mi wysprzątał,że nawet gdybym chciała coś tknąc to nie miałabym cotylko obiadek muszę zrobic.

[catro]

Napisane przez drcron

ja ostatnio tez jak bylam u poloznej z tym ze dziecie sie slabo rusza to ona uparla sie zeby zbadal mnie lekarz < nie moj > bo bylam w przychodni i ja wchodze do gabinetu i szczeka mi opadla tam moj kolega z podstawowki w dodatku ten co sie kiedys w nim podkochiwalam hehe a ja nie ogolona czerwona jak burak bylam

O rany - współczuję, choć nie powiem, mordka mi się śmieje jak sobie wyobrażam Twoją minę

Napisane przez drcron

ja juz wrocilam lekarz powiedzial ze ze mna zwarjuje podlaczyl mnie pod ktg na 30 minut a tam skurcze dochodzily do 80-100 pyta czy mnie boli a ja ze nie ze tak jak bym miala zaraz dostac miesiaczke sprawdzil moje podwozie i mowi ze tam rozwarcie nadal na te 1.5 cm i nic sie nie rusza szyjka jak byla tak dalej jest bez zmian dal tabletki na powstrzymanie skurczy i kazal lezec i nic eni robic < ciekawe czy sie to mi uda a tyle pracy w domku i w ogrodzie chcialam dzisiaj zagrabic trawnik przed wejsciem > i kazal przyjechac wieczorem do szpitala jak nie przejdzie ale znajac zycie przejdzie bo jak uslyszalam slowo szpital to skurcze spadly do 30 hehe nazwal mnie panikara i kaza wytrzymac jeszcze 2 tygodnie conajmniej a potem neich sie dzieje co chce nasze dziecko przez cale 30 minut ktg kopalo jak szalone nie nadazalam naciskac brzeczyka serduszko bije 139 na minute to chyba dobrze

o to to to - ja też tak mam i nie umiałam sobie tego zdiagnozować i wczoraj mi gin potwierdził, że to ten słynny Braxton (ciekawe skąd ten facet o nich wiedział)

Napisane przez Izumi

Hehehe, no to po takich atrakcjach to pewnie faktycznie niedługo się zacznie Jak nastawinie? ? ?
Ehhh... jak patrze na Twojego avatara to mi się przypomina jak pisałyśmy tu wszystkie w 1-ym trym. ...... boziu kiedy to było

P.S. Ja właśnie też nie wiem co jest. Myślałam że może Łatka wczoraj da coś znać ... może po cc się kiepsko czuje i dopeiro dzis się odezwie jak dzidziulka już dostanie?

Hihi - no zleciało zleciało, wiem ze to banał, ale naprawdę się nie spodziewałam że to tak mignie. Zabrzmiałam prawie jak babcia wspominająca wiosnę w 45 r.
Nastawienie pozytywne - nastawiłam się, że będzie bolało jak cholera

[drcron]

Napisane przez megi-megi

Haha - a jak podobało się badanie? On Cię pamiętał?

no pewnie na dzien dobry mowi do mnie Paulina i bach buziak w polika < w szkole tak sie witalismy . a ja do niego czy oby napewno musi mnie badac czy nie moze mi odpuscic ale nie dal sie ublagac nieststy to zanim weszlam na fotel to go uswiadomilam ze ja nie przygotowana bo przyjechalam tylko na ktg i ze rano aplikowalam nystatyne i ze mam busz afrykanski a on ze spoko ze nie takie rzeczy widzial pytal gdzie bede rodzila to mowie ze w swiebodzicach a on sie zmartwil bo on w walbrzychu dzieciaczki przyjmuje wizyta trwala z jakeis 2 godzinki bo jeszcze szkolne lata wspominalismy a on taki bardzo mlodziutki lekarz dopiero starzysta i praktyki w przychodni ma teraz po porodzie umuwilismy sie ze wpadnie z dziewczyna do nas na kawusie i ciacho i zobaczy naszego dzidziulka dal mi tez numer do siebie i kazal dzwonic jak beda jakies komplikacje wtrakcie porodu powiedzial ze bedzie staral sie pomoc jakos ale ile wstydu sie najadlam to masakra byla ale za to dostalam 9 zdjec dzidziusia hehe kazdej czesci prawie a nawet od mojego gina tyle nie dostaje

[sismuerte]

Napisane przez Izumi

Co my mamy z tymi biegunkami? ... Cóż ... przesrane mamy

:rot fl: Śmię ubawiła


Ita ja też mam sny nie z tej ziemi i do tego takie realistyczne, że hej. A zazwyczaj śnią mi się rzeczy horrorowate bryyy różne wojny np z Japończykami, i ta zwyczajna II WŚ. I nie zdąrzyłam w jednym śnie uratować swoje psiaki, w drugim mamę mi zastrzelili na moich oczach itp a że ostatnio dość łatwo się rozczulam to zaczynam płakać już w nocy, a później kontynuuje w dzień

MadCat dzień dobry


Pl_Madzia trzeba tego twojego małża przywołać do rozumu . Mój to zdecydowanie kochany skarb. Zakupy, sprzątanie i często zapewnianie posiłku jak ja nie domagam. Do tego tuli, pociesza i codziennie rano przed wyjściem do pracy, kiedy jeszcze śpię pół snem, całuje mnie w stope

Anakazar nic mi nie mów o truskawkach. Ja je uwielbiam, a jako słynny alergik jeść nie mogę

JoannaM ja też mam na odwrót i to do tego stopnia, że miałam od 7 mc leżeć w szpitalu

Darusia i mi się forum śniło dziś

Megi to znaczy że będzie ok tylko się małemu nie śpieszy i już


Ufff ale wy kobitki rozpisane, a miałam tylko wpaść i się pochwalić, że ciasto prawie gotowe

[pl_madzia]

Napisane przez Izumi

Koooochany .... na pewno nie możesz się poczekać aż już do domu wróci - .... hihihi

A Ty też tak masz, że Cię te biodra tak bolą, że jak dłużej poleżysz to potem ból jest taki, że na nogi stwać nie możesz???

Najczęściej zanim z łóżka wstanę muszę z 5 min posiedzieć żeby się jakoś po kościach rozeszło. I o dziwo jak mój małż w nocy chrapał to jak się przeniosłam do gościnnego na mięciutką kanapę, to było o wiele gorzej. A ja wcześniej zwalałam te bóle bioderna za twardy materac w sypialni.

[sismuerte]

Napisane przez drcron

ja ostatnio tez jak bylam u poloznej z tym ze dziecie sie slabo rusza to ona uparla sie zeby zbadal mnie lekarz < nie moj > bo bylam w przychodni i ja wchodze do gabinetu i szczeka mi opadla tam moj kolega z podstawowki w dodatku ten co sie kiedys w nim podkochiwalam hehe a ja nie ogolona czerwona jak burak bylam


to tyle z mojej nieplanowanej wizyty a i jak wychodzialm to weszlam w drzwi i mam siniaka na czole

O madre, ja bym chyba padła na zawał z wielkim buraczkiem na twarzy. Dobrze że my siusiaków nie mamy, bo wiecie jak panowie mogą zareagować na jakąś dawną miłość czy zwyczajnie niezłą laskę Przynajmniej tyle upokorzenia dla nas mniej

[Gmyrelka]

Ja pierdziele jakie Wy macie tempo!! Ja tego NIGDY nie nadrobię
Właśnie... ciekawe co u Łaciatej ...

Madziwnia prośba o zmianę imienia mojego Zbysia na Marcel Mam nadzieję że już mi się nie odmieni choć córka wciąż forsuje Wojtusia

Powiedzcie mi, gdzie jest haczyk?? Maxi cosi cabrio nówka za niecałe 300zł??

http://www.allegro.pl/item942175521_...s.html#gallery

I czemu tam jest napisane: przedział wagowy 9-18kg ...

[pl_madzia]

Napisane przez Gmyrelka

Ja pierdziele jakie Wy macie tempo!! Ja tego NIGDY nie nadrobię
Właśnie... ciekawe co u Łaciatej ...

Madziwnia prośba o zmianę imienia mojego Zbysia na Marcel Mam nadzieję że już mi się nie odmieni choć córka wciąż forsuje Wojtusia

Powiedzcie mi, gdzie jest haczyk?? Maxi cosi cabrio nówka za niecałe 300zł??

http://www.allegro.pl/item942175521_...s.html#gallery

Może przez te 14 dni oczekiwania

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez ita83

a jeszcze jedno pytanie - czy na porodowke wziasc czopki ew. masc na hemoroidy - tez nigdy nie mialam ale ponoc cholerstwo lubi sie pojawic po porodzie i nie wiem czy juz teraz kupic i wrzucic do torby szpitalnej czy poczekac do porodu i potem zobaczyc czy rzeczywiscie potrzebne.....

Jak w pierwszej ciąży to paskudztwo miałam, to po porodzie położna kazała upychać, ale znikły w dzień porodu. Teraz jakoś się uchowałam od hemoroidów, zaczynały mi się robić w 24 tc, ale jak zmieniłam dietę, na taką wiele błonnika, kiwi, i soków, to przeszły bezpowrotnie(mam nadzieję)