bierna.

[JakNarkotyk]

Usłyszałam , że jestem zbyt bierna , co zrobić by było lepiej ? bym nie była już tą bierną ?

szczerze przez to co usłyszałam, straciłam ochotę na seks , szukam na różnych forach odpowiedzi na to pytanie, czytam , i czytam różne art. , ale nie ma to jak wypowiedzi koleżanek w podobnym wieku. Pozdrawiam

[zagubiona89r]

Nie no padłam... To ma gościu tupet...

Może najpierw zastanów się czy faktycznie jesteś bierna? Jak wygląda wasze pożycie? Twoja aktywność?

Potem zastanów się jak wygląda jego aktywność w łóżku.

A dopiero jak wyjdzie Ci, że jesteś nieruchoma kłoda a on pan pomysłu i świstu w łóżku to zacznij się zastanawiać co by tu wymyślić.



Absolutnie nie twierdzę, że autorka nie jest bierna w łóżku. Może jest. Natomiast trzeba być totalnym burakiem żeby zamiast: kochanie chciałbym żebyśmy poeksperymentowali. Co powiesz na to,.... ) albo na to....? itd, powiedzieć: wiesz co jesteś bierna w łóżku, postaraj się. Totalny buc.

[fioluss]

Jak dla mnie to bez sensu... Jakoś nie wyobrażam sobie takiego tekstu od swoje TŻ... Jak poprzedniczka napisała wątpię, że leżysz jak kłoda...A on co taki genialny...Wielki król łóżka..??? No ale skoro tak by było(w co wątpie) to sie zacznij tym bawić...A ja na Twoim miejscu bym mu celibat zrobiła..
I bym z nim poważnie o tym pogadała...

[Asienka187]

Napisane przez JakNarkotyk

Usłyszałam , że jestem zbyt bierna , co zrobić by było lepiej ? bym nie była już tą bierną ?

szczerze przez to co usłyszałam, straciłam ochotę na seks , szukam na różnych forach odpowiedzi na to pytanie, czytam , i czytam różne art. , ale nie ma to jak wypowiedzi koleżanek w podobnym wieku. Pozdrawiam

Ale jak to bierna? Leżysz i nic? Czy facet sobie za duzo wyobraza? Jak to uzasadnił?

[crippled]

Mężczyźni kierują się logiką i wolą kiedy mówi się do nich wprost i czasem zapominają, że walenie prosto z mostu w takich delikatnych sprawa jak seks wbija szpilkę pod żebro i zamiast poprawić sytuację znacznie ją pogarsza, a kobiety wpędza w kompleksy, które odbijają się na całym związku. Nie robią tego specjalnie po to żeby dowalić, po prostu mówią to tak, jak sami chcieliby usłyszeć - wywalić kawę na ławę żeby nie musieć kombinować. To tyle jeśli chodzi o suche fakty.

A teraz praktyka. Zaskocz go i zafunduj taki seks, że będzie prosił o jeszcze. Mężczyźni są prości - podnieć go, a zapomni o wszystkim, co mówił.

Przygotuj się wcześniej; bielizna, makijaż, perfumy i wszystko to, co sprawi, że poczujesz się pewna siebie i seksowna.

Podejdź go w zupełnie niespodziewanej sytuacji (no, może podczas oglądania meczu sobie odpuść ), powiedź, że się za nim stęskniłaś, za jego zapachem (słowa mają moc. Pomyśl na pewno sama chciałabyś coś takiego usłyszeć), całuj go ->usta ->kark -> rozbieraj -> klata -> zejdź w dół i zafunduj mu oral z prawdziwego zdarzenia. Przejmij kontrole i kochajcie się na jeźdźca. Do zabaw możesz użyć bitej śmietany, czekolady, kajdanek, później wspólny prysznic. Bądź pomysłowa.

Opis rodem z Cosmopolitan, ale gwarantuje, że będzie leżał i kwiczał z radości.

[Lady_like]

Tak powiedzieć? Olej gostka. Buc i tyle. Ale zanim go rzucisz daj mu taki wycisk, żeby ledwie spełzł z łóżka i potem dwadzieścia lat żałował, że go porzuciłaś. Nie zapomnij mu jeszcze powiedzieć czemu go rzucasz.
Zagraj z nim ostro. Na facetach za bardzo się nie znam, ale czarne pończochy, szpilki i gorset na pewno go ruszą.
Użyj jakiś akcesoriów, jesteś podobno bierna? To pokaż mu co to znaczy być aktywną. Na twoim miejscu po takim tekście posunęłabym się nawet do jakiegoś hardcore'a - a choćby użyj kajdanek, knebla i strap-on'a. Facet będzie miał swoją "aktywność"

[Asienka187]

Napisane przez Lady_like

Tak powiedzieć? Olej gostka. Buc i tyle. Ale zanim go rzucisz daj mu taki wycisk, żeby ledwie spełzł z łóżka i potem dwadzieścia lat żałował, że go porzuciłaś. Nie zapomnij mu jeszcze powiedzieć czemu go rzucasz.
Zagraj z nim ostro. Na facetach za bardzo się nie znam, ale czarne pończochy, szpilki i gorset na pewno go ruszą.
Użyj jakiś akcesoriów, jesteś podobno bierna? To pokaż mu co to znaczy być aktywną. Na twoim miejscu po takim tekście posunęłabym się nawet do jakiegoś hardcore'a - a choćby użyj kajdanek, knebla i strap-on'a. Facet będzie miał swoją "aktywność"

Skad ta złośc i mściwosc? Moze facet powiedzial prawde, moze faktycznie dziewczyna tylko rozklada nogi i w ogole sie nie angazuje. Po co od razu ten lincz na facecie, skoro nawet nie znasz szczegółow?

[Lady_like]

W sumie masz rację, poza tym jednym zdaniem niewiele wiadomo i za daleko się posunęłam.
Ale z drugiej strony - facet być może byłby w siódmym niebie po takim pokazie aktywności

[karolynka90]

a naprawde jestes tak bierna?

[Asienka187]

Napisane przez Lady_like

W sumie masz rację, poza tym jednym zdaniem niewiele wiadomo i za daleko się posunęłam.
Ale z drugiej strony - facet być może byłby w siódmym niebie po takim pokazie aktywności

Z tym się zgadzam

[JakNarkotyk]

nie rozpisałam się za bardzo samym początku , otóż to jest mój pierwszy TŻ , byłam dziewicą jak go poznałam i odkąd zgodziłam się z Nim być, wiedziałam , że wszystko będzie musiało nastąpić , on doświadczony mężczyzna , otóż bielizna, makijaż , perfumy ,oral i na jeźdźca już było (chociaż nie przepadam) , zapytał czy coś mi się nie podoba w Naszym seksie, odparłam , że nie bo tak naprawdę jest , też się staram - zresztą jak napisałam wyżej , zapytałam go czy on chciał by coś zmienić , lub mi coś powiedzieć , a on na to: "moim zdaniem jesteś trochę za bierna" , więc powiedziałam, że postaram się to zmienić, bo chcę to zmienić , więc dlatego do Was napisałam .

[Alice in Wonderland]

hmmm tylko w sumie ciekawe co wg niego znaczy definicja iz jestes bierna

[zagubiona89r]

Napisane przez JakNarkotyk

nie rozpisałam się za bardzo samym początku , otóż to jest mój pierwszy TŻ , byłam dziewicą jak go poznałam i odkąd zgodziłam się z Nim być, wiedziałam , że wszystko będzie musiało nastąpić , on doświadczony mężczyzna , otóż bielizna, makijaż , perfumy ,oral i na jeźdźca już było (chociaż nie przepadam) , zapytał czy coś mi się nie podoba w Naszym seksie, odparłam , że nie bo tak naprawdę jest , też się staram - zresztą jak napisałam wyżej , zapytałam go czy on chciał by coś zmienić , lub mi coś powiedzieć , a on na to: "moim zdaniem jesteś trochę za bierna" , więc powiedziałam, że postaram się to zmienić, bo chcę to zmienić , więc dlatego do Was napisałam .

Bez urazy, ale jak on taki doświadczony i wymagający to może niech Cię pokieruje i nauczy, a nie wymaga i wymaga?

Zawsze mi się wydawało, że plusem doświadczonego partnera jest fakt, że łatwiej jest się uczyć, dojrzewać, eksperymentować bo ma nas kto "prowadzić za rączkę". A on wielki wymagający się znalazł...

[mateusz91]

Powiem Ci co zrobić [przynajmniej o co mi chodziło]

-rzuć się na niego kilka razy w niespodziewanych sytuacjach, jakiś szybki numerek z Twojej inicjatywy [faceci to lubią, widzi, że masz ochote na niego]
-Ty zainicjuj kolejne "przygody w łóżku"
-zdominuj go w łóżku, niekoniecznie tak hardkorowo, ale pokaż, że siedzi tam mały diabełek ;>
-znajdź jakąś ciekawą pozycję, której byś chciała spróbować, lub która by Ci nie przeszkadzała
-seksowna bielizna
-powiedz mu o swoich fantazjach, spytaj o jego

[limonka1983]

Napisane przez JakNarkotyk

Usłyszałam , że jestem zbyt bierna , co zrobić by było lepiej ? bym nie była już tą bierną ?

szczerze przez to co usłyszałam, straciłam ochotę na seks , szukam na różnych forach odpowiedzi na to pytanie, czytam , i czytam różne art. , ale nie ma to jak wypowiedzi koleżanek w podobnym wieku. Pozdrawiam

Słuchaj... wiem, ze każdy o sobie myśli jak najlepiej, ale popełniamy błędy i nie jesteśmy doskonali. Ty też taka nie jesteś. bierna, czyli:
- może sama nie inicjujesz seksu
- nie pieścisz faceta. bierzesz, a nie dajesz
- jesteś uległa w łóżku. Facet lubią czasem poczuć się zdominowani
- warto spróbować pobawić się w doktora, pielęgniarkę (mnie ostatnio facet zaskoczył - związał mi ręce w łóżku. nie podziewałam się tego, bo właśnie u nas to on jest bierny... Może nie bierny. Jak ja zainicjuję seks, to się dołącza. ale jakbym miała liczyć na jego inicjatywę, pewnie do dziś byłabym dziewicą lub zawsze dominowałaby pozycja "po bożemu")

Faceci mają taki mały feler, że bywają niedelikatni i walą prosto z mostu to, o czym myślą. W związku (w łózku też) nie mam miejsca na niedomówienia (ileż się słyszy o kobietach, które nigdy nie miały orgazmu, a facet zyje w nieświadomosci, bo jęczą i wrzeszczą, a taki biekak jest szcześliwy, że babka wprzechodzi mega rozkosz. ale zeby taka pwoiedziala, co i jak, to nie).
Tak wiec zamiast sie obrazac, spytaj, co chcialby zmienic w lozku, ale tak konkretnie, bo pod "badz aktywna" moze znajdowac sie wiele.

[wsiowy_gupek]

Napisane przez Lady_like

Tak powiedzieć? Olej gostka. Buc i tyle. Ale zanim go rzucisz daj mu taki wycisk, żeby ledwie spełzł z łóżka i potem dwadzieścia lat żałował, że go porzuciłaś. Nie zapomnij mu jeszcze powiedzieć czemu go rzucasz.
Zagraj z nim ostro. Na facetach za bardzo się nie znam, ale czarne pończochy, szpilki i gorset na pewno go ruszą.
Użyj jakiś akcesoriów, jesteś podobno bierna? To pokaż mu co to znaczy być aktywną. Na twoim miejscu po takim tekście posunęłabym się nawet do jakiegoś hardcore'a - a choćby użyj kajdanek, knebla i strap-on'a. Facet będzie miał swoją "aktywność"

Sama wiesz, że się nie znasz na facetach i to widać więc może odpuść sobie 'porady' w takich watkach?

No nie wiem czy kobieta która serwuje oralne przyjemności swojemu ukochanemu, a także seks na jeźdźca to jest bierna

Co można więcej? Nie wiem, stritiz?
Hmm...A może pomyliły mu się słowa?

Może miał na myśli, że jesteś za mało dominująca?

[kajum]

Napisane przez mateusz91

Powiem Ci co zrobić [przynajmniej o co mi chodziło]

-rzuć się na niego kilka razy w niespodziewanych sytuacjach, jakiś szybki numerek z Twojej inicjatywy [faceci to lubią, widzi, że masz ochote na niego]
-Ty zainicjuj kolejne "przygody w łóżku"
-zdominuj go w łóżku, niekoniecznie tak hardkorowo, ale pokaż, że siedzi tam mały diabełek ;>
-znajdź jakąś ciekawą pozycję, której byś chciała spróbować, lub która by Ci nie przeszkadzała
-seksowna bielizna
-powiedz mu o swoich fantazjach, spytaj o jego

Hehe podoba mi się ta wypowiedź : )
Dziewczyny się produkują, szukają przyczyn tego przykrego skutku w postaci słów ukochanego autorki postu radzą też ciut naokoło a tu przyszedł facet napisał parę zdań i wszystko jasne :P
uważam, że mateusz91 trafił w samo sedno - krótko, zwięźle i na temat i do tego praktycznie : )
popieram i jeśli zastosujesz sie do jego wskazówek to na pewno już ci nie powie "jesteś bierna" lecz "byłaś cudowna" - ale pod warunkiem, że będziesz się tym cieszyć, a nie że potraktujesz to jak przykre zadanie domowe, aby odbębnić żeby zmienić swój wizerunek łóżkowy...

Ale jako kobieta poraz kolejny mówię nie tylko tobie - szczera rozmowa to klucz do wszystkiego.
Zapytaj dlaczego uważa, że jesteś bierna(skoro Ty się za taką nie uważasz), zapytaj czego od ciebie KONKRETNIE oczekuje, jakie zachowania są mile widziane, a jakie wręcz przeciwnie. No i wreszcie - zapytaj wprost o jego fantazje erotyczne : ) a jeśli jest to dla Ciebie wstydliwe to zrób to w formie żartu czy gry "10 pytań" - tak żeby nie przytłoczył was ten temat, który nie raz wydaje się dla obojga czymś wstydliwym poniekąd... ; )

powodzenia! : )

[Claire Fisher]

"olej gostka"? bo powiedział szczerze co myśli

tak na marginesie -
dziewczyny mają to do siebie, że na niektóre sprawy reagują zbyt emocjonalnie

[janina1984]

a ja tam w takie pier... o inicjowaniu zbliżenia i aktywności nie wierzyła.
mnie facet powiedział, żebym była aktywna, a kiedy zaczęłam być bardziej aktywna powiedział mi, że zachowuję się dziwnie i ryczałam całą noc czując się odrzucona.
zacznij go dobrze obserwować i rzuć, jak cię facet kocha i szaleje za tobą, nie będzie ci takich głupot gadał. to zwykłe szukanie pretekstu do niewiadomo czego.

[limonka1983]

Napisane przez janina1984

a ja tam w takie pier... o inicjowaniu zbliżenia i aktywności nie wierzyła.
mnie facet powiedział, żebym była aktywna, a kiedy zaczęłam być bardziej aktywna powiedział mi, że zachowuję się dziwnie i ryczałam całą noc czując się odrzucona.
zacznij go dobrze obserwować i rzuć, jak cię facet kocha i szaleje za tobą, nie będzie ci takich głupot gadał. to zwykłe szukanie pretekstu do niewiadomo czego.

Oczywiście... Facet chce poprawić jakość seksu, więc trzeba go rzucić. Czyli nie można się odezwać, poprawiać, czasem skrytykować? Miłość, to same uśmieszki i słodycz, tak?

[zagubiona89r]

Napisane przez janina1984

a ja tam w takie pier... o inicjowaniu zbliżenia i aktywności nie wierzyła.
mnie facet powiedział, żebym była aktywna, a kiedy zaczęłam być bardziej aktywna powiedział mi, że zachowuję się dziwnie i ryczałam całą noc czując się odrzucona.
zacznij go dobrze obserwować i rzuć, jak cię facet kocha i szaleje za tobą, nie będzie ci takich głupot gadał. to zwykłe szukanie pretekstu do niewiadomo czego.

Z tego co czytam Cię już w którymś wątku, masz po prostu kiepskiego faceta i kiepskie życie seksualne...

Nie każdy przypadek jest taki sam. Warto to wziąć pod uwagę.

Napisane przez limonka1983

Oczywiście... Facet chce poprawić jakość seksu, więc trzeba go rzucić. Czyli nie można się odezwać, poprawiać, czasem skrytykować? Miłość, to same uśmieszki i słodycz, tak?

Mi się osobiście tylko nie podoba, że on wielki pan doświadczony zamiast ją "poprowadzić", powiedzieć ej słuchaj chciałbym tego a tego spróbować, to zostawia niedoświadczoną dziewczynę samą i oczekuje, że eona na rzęsach stanie.

[limonka1983]

Napisane przez zagubiona89r

Mi się osobiście tylko nie podoba, że on wielki pan doświadczony zamiast ją "poprowadzić", powiedzieć ej słuchaj chciałbym tego a tego spróbować, to zostawia niedoświadczoną dziewczynę samą i oczekuje, że eona na rzęsach stanie.

Wystarczy pogadać, a nie z miejsca rzucać faceta. Dla każdego aktywność oznacza coś innego.

[zagubiona89r]

Napisane przez limonka1983

Wystarczy pogadać, a nie z miejsca rzucać faceta. Dla każdego aktywność oznacza coś innego.

Ja nie mówię, że ma go rzucać. Absolutnie.

Tylko, że jego zachowanie się mi nie podoba.

[limonka1983]

Napisane przez zagubiona89r

Ja nie mówię, że ma go rzucać. Absolutnie.

Tylko, że jego zachowanie się mi nie podoba.

Mała uwaga - ona nigdzie nie napisała, że jest niedoświadczona, a facet jest bardzo doświadczony. Bierność i aktywność nie jest tym samym, co doświadczenie.

[zagubiona89r]

Napisane przez JakNarkotyk

to jest mój pierwszy TŻ , byłam dziewicą jak go poznałam i odkąd zgodziłam się z Nim być, wiedziałam , że wszystko będzie musiało nastąpić , on doświadczony mężczyzna ,

Z tego fragmentu wynika, że nie dość, że była dziewicą to taką hmm "całkowitą". Pierwszy poważny Tż, pierwsze doświadczenia. On DOŚWIADCZONY

Nie podoba mi się tylko to na czerwono. Wynika z niego jakby autorka nie chciała współżycia i zapatrywała się na nie jako na coś nieuniknionego niekoniecznie przyjemnego ale on DOŚWIADCZONY więc seks musi być.

otóż bielizna, makijaż , perfumy ,oral i na jeźdźca już było (chociaż nie przepadam) ,

Z tej części wynika, że autorka się stara, nie leży jak kłoda, stara się zaskoczyć swojego faceta. Jasne, można potem kombinować ze striptizem, jakimiś fetyszami jak ktoś ma itd. ALE jak na początki to wcale nie wygląda jakby była bierna w łóżku.

I znowu na czerwono: dlaczego robisz coś czego nie lubisz? Bo on doświadczony? Bo tego wymaga?

zapytałam go czy on chciał by coś zmienić , lub mi coś powiedzieć , a on na to: "moim zdaniem jesteś trochę za bierna"

I to jest podejście DOŚWIADCZONEGO faceta. Nie powie konkretnie czego mu brakuje, co chciałby spróbować, nie pokieruje nie...

Jesteś bierna, zrób coś z tym.

Napisane przez limonka1983

Mała uwaga - ona nigdzie nie napisała, że jest niedoświadczona, a facet jest bardzo doświadczony. Bierność i aktywność nie jest tym samym, co doświadczenie.

Patrz wyżej.



Podsumowując moim zdaniem jak się tak zastanowię problem nie leży w Twojej bierności. Problemy są dwa:

-Ty chyba rozpoczęłaś współżycie pod jego naciskiem (albo własnym naciskiem psychicznym, bo wydawało Ci się, że musisz) i to nie była dobra decyzja. Teraz też robisz rzeczy, których nie lubisz... Może nie chodzi tyle o "bierność" co o podejście do seksu. Jak będziesz to traktować jak obowiązek to choćbyś nie wiem jak udawała będzie to widać... że Ci to nie sprawia autentycznej frajdy,

-drugi problem jest taki, że naprawdę nie podoba mi się zachowanie tego faceta. Jak na doświadczonego gościa, za jakiego się podał zachowuje się naprawdę jak totalny burak.



Byle się nie okazało, że to wielki fan filmów porno i, że będziesz "bierna" póki nie zaczniesz zachowywać się i robić takich rzeczy jak kobiety na tych filmikach... ale jakby się okazało, że tak jest to facet już jest burak do kwadratu.

[Pako_]

Dopóki sex nie będzie ci sprawiał autentycznej przyjemności zawsze będziesz "bierna" nie pomogą żadne sztuczki.
Jeśli jest doświadczony niech cię uczy. Chociaż odnoszę wrażenie że doświadczony raczej nie jest.

[cava]

Doświadczony to jest facet/kobieta, którzy mają za sobą jakies starania i sporo (lat!) praktyki z chętnym partnerem/ką.
człowiek moze miec 60tkę na karku i nikłe doświadczenie w seksie, bo nigdy nie wyszedł poza jakis tam schemat, czekał az ktos go nauczy, za uszy pociagnie i na siłe uszczesliwi a tu gucio, nikt taki się nie zjawił.

To ze autorka pisze że "oral był, na jezdzca było, perfumy, bielizna" to nie znaczy że jest aktywna w seksie. to moze znaczyć, że np wykonuje jedynie sugestie/polecenia partnera. A moze ten ma juz dość, bo ile mozna kogos za uszy ciagnąć i wiecznie sie prosić "to moze to, może tamto"
zreszta co to za sformułowanie "był"? To znaczy że jak było to odfajkowane i z głowy?

Seks ma być sprawa obojga partnerów, a nie "niech on uczy"
A skąd wiecie że umie cos więcej niż ona? Moze jego tez nikt nie uczył, bo nie miał kto i jedyne co go od niej rózni to ilośc stosunków i większa chęć do poszukiwań?

Zamiast się fochowac, trezba sobie przemysleć, porozmawiać, moze się wspomóc jakąs lekturą, filmami, poradnikami, zapytac koleżanki jak się ma taką z która można pogadac na takie tematy.

jak Was czytam, to mi ciemnogrodem zalatuje - facet ma uczyć a kobieta... co? lezec i pachnieć a" jego wina jak przyjemności ni ma"?

[Agatin-K]

Napisane przez cava

jak Was czytam, to mi ciemnogrodem zalatuje - facet ma uczyć a kobieta... co? lezec i pachnieć a" jego wina jak przyjemności ni ma"?

Myślę, że to nie o to chodzi... jeśli facetowi coś nie odpowiada, zwłaszcza, że dziewczyna z tego, co pisała, zbyt doświadczona nie jest, to powinien poprowadzić ją, powiedzieć, czego chce. Określenie 'bierna' jest zbyt ogólnikowe i gdyby mnie coś takiego zarzucono to nie wiedziałabym, co to właściwie ma znaczyć i jak powinnam się zachować. Tak więc facet postąpił tutaj źle, dziewczyna jak widać stara się, pyta - chociaż może powinna spytać swojego partnera.

Jest też opcja, że ów jej partner jest miłośnikiem wyjątkowo hardkorowego seksu albo może sam nie wie, czego chce i jakkolwiek by się dziewczyna nie starała mu dogodzić, to i tak będzie zbyt 'bierna' dla niego.

[ania128]

Skoro facet powiedział prawdę i faktycznie jesteś "bierna", to dobrze, bo w związku powinno mówić się otwarcie o takich rzeczach. Ale skoro tak wcale nie jest, tylko on ma wybujałą fantazję, to też bym się poczuła urażona. Wszystko zależy od tego jak jest między wami naprawdę. A jeśli nie wiesz o co mu chodzi, to proponuję zapytać go wprost o TO JAK WG NIEGO MASZ SIĘ ZACHOWYWAĆ W ŁÓŻKU.

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

I nie bierz tego wszystkiego do siebie. Z dystansem

[Agatin-K]

No ja na przykład nie wiem, co to znaczy 'bierna'. To taka, która tylko leży i czeka, aż facet skończy czy taka, która nie godzi się na anal i BDSM? bo ja naprawdę nie wiem, co takiemu facetowi może chodzić po głowie...