Duży problem - ojciec na moim ślubie :( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-06-12, 12:12   #1
Entliczek
Przyczajenie
 
Avatar Entliczek
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 15

Duży problem - ojciec na moim ślubie :(


Podobny problem został już poruszony na tym forum jednak sytuacja w moim przypadku jest nieco bardziej skomplikowana. Mój ojciec niestety nadużywa alkoholu, czego następstwem są liczne awantury w domu, głównie znęcanie się psychiczne, wyzwiska a wszystko sprowadza się do spakowania walizek i wyniesienia się z domu mnie i mojej mamy. Najchętniej odizolowałabym się od tego człowieka raz na zawsze ale niestety jest moim ojcem, którego sobie nie wybierałam . Niedługo mój ślub, wymarzony dzień chciałabym żeby było pięknie, żeby wszyscy dobrze się bawili, żeby nic (albo nikt) tego dnia nie zakłóciło. Problemem jest mój ojciec, którego zachowania bardzo się obawiam. Jak jest trzeźwy można z nim pogadać, pożartować, (tak było jakieś 3 lata temu, teraz tylko się mijamy jesli nie ma awantur) jak wypije staje się agresywny. Wesela bez alkoholu się nie urządza więc co robić? Tak, wiem ... porozmawiać, z człowiekiem który karze mi się wynosić z domu i który na prośbę aby się zachował godnie jak na ojca panny młodej przystało zacznie wykrzykiwać że nie przyjdzie. Znam go już trochę czasu, potrafię przewidzieć jego reakcję. A jeśli tym razem wszystko będzie ok? A jeśli ten ślub to szansa na jakąś zmianę, ułożenie jego życia z moją mamą od nowa? Nie tak jak było kiedyś ale chociaż w niewielkim stopniu poprawienia ich relacji? Jeśli go nie będzie to komu zagra orkiestra "Cudownych mam rodziców"? A jeśli przyjdzie i będzie pod wpływem alkoholu to komu wtedy zagra orkiestra "Cudownych mam rodziców" i czy mam podziękować za wszystko tylko mojej mamie, która zawsze chciała dla mnie jak najlepiej?
Entliczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 12:19   #2
Atram
xxyy
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 037
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

porozawiaj z ojcem, powedz mu ze to jest Twoj dzien i ze chcialabys zeby byl szczesliwy.. popros go zeby nie pil za duzo bo wiesz ze nie panuje nad soba kiedy wypije..
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo...
Atram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 13:28   #3
dureksis
Zadomowienie
 
Avatar dureksis
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: z pracy ;)
Wiadomości: 1 366
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

entliczku najpierw dla Ciebie

Szczerze mówiąc ja niewiele Ci pomoge bo nie znam recept i ślubu jeszcze też nie miałam, jednak wiem co to znaczy strach przed upokorzeniem spowodowannym zachowaniem bliskiej osoby po kilku kieliszkach..

nie zmusisz go do zachowania tak jak byś chciała, więc ryzyukujesz ale to przcież jednak ojciec... Eh sprawa trudna jak diabli

Może pogadaj z nim tak : Zaproszę Cię na mój ślub ale musisz mi przyrzec, że nie będziesz pił, to dzień, na który długo czekałam, jeśli mi nie przyrzekniesz to niestety ale będę kazała odwieźć cię do domu.

Przez jedną noc w roku można nie pić, szczególnie dla swojego dziecka..
Nie wiem, może głupoty napisałam..

Ja mojego ojczyma jednak ze względu na powyższe nie zaproszę ani na ślub ani na świeta ani nawet na kawę NIGDY ale to przecież nie ojciec..

To jaki masz stosunek do ojca wyrobiło w Tobie życie, zastanów się więc, czy ojciec oprócz tego, że siłą rzeczy został Twoim ojcem czy nim KIEDYKOLWIEK BYŁ??

Jak jego osobę w swoim życiu postrzegasz teraz..
Być może nie ma dla niej już miejsca...
Przykre, ostre ale prawdziwe..
__________________
Empty skies but a butterflies wings
beat silent like air...
dureksis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 13:28   #4
ma75
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 767
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

A dlaczego niby nie robi się wesela bez alkoholu? "bo co ludzie powiedzą"? Alkohol w rozsądnych ilościach to nic złego, ale bez niego też się można bawić - naprawdę! Osobiście byłam na weselu, gdzie było tylko wino i to w niewielkich ilościach - do jedzenia i mimo to wszyscy się wspaniale bawili Koleżanka z kolei miała wesele zupełnie bez alkoholu i też nie słyszałam żeby ktoś był niezadowolony. Myślę, że jeżeli zależy Ci na obecności i zachowaniu Twojego taty, to powinniście poważnie się zastanowić nad weselem bez albo z niewielką ilością alkoholu. I nie musicie nikomu tłumaczyć dlaczego - po prostu tak chcecie i tyle!
ma75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 14:41   #5
Entliczek
Przyczajenie
 
Avatar Entliczek
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 15
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

Moja mama doszła do wniosku że każdego nawet najgorszego ojca wypada zaprosić na ślub. Pewnie tak zrobię. Myślicie że można poprosić organizatorkę aby kelnerzy robili przerwy w dostarczaniu butelek na stół? Znowu nie chcę żeby ucierpieli inni goście którzy "wiedzą kiedy przestać".
Ech...co ma być to będzie, jeśli narozrabia więcej mnie nie zobaczy.
Entliczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 16:17   #6
Atram
xxyy
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 037
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

Entliczek, dureksis dobrze Ci radzi..
popros tate zeby sie nie upijal albo powiedz mu ze nie chcesz go widziec na weselu..
przeciez nie mozesz sie stresowac.. bedziesz przez cale wesele myslala o tym i bedziesz miala zly humor.. a to przeciez jest Twoj dzien, jeden z najszczesliwszych w Twoim zyciu.. nie pozwol nikomu by Ci go zepsul
porozmawiaj z tata, sprobuj.. bez wzgledu na to jakie sa obecnie relacje miedzy wami

dla Ciebie
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo...
Atram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 16:46   #7
Little Angel
Wtajemniczenie
 
Avatar Little Angel
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Bydzia
Wiadomości: 2 458
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

Entliczek-pomysl czego tak naprawde chcesz...Chcesz byc tego dnia szczesliwa,chcesz byc piekna,chcesz aby ludzie,ktorych zaprosisz dobrze sie bawili...To jedyny taki dzien w zyciu, a ty chcesz martwic sie jak zachowa sie twoj ojciec?Czy sie upije,czy bedzie sie awanturowal,ublizal Tobie badz Twojej mamie(ktora i tak pewnie bedzie stawala na glowie aby wszystko sie udalo w tm dniu).Pomysl,co podpowiada ci serduszko i przestan myslec co powiedza,pomysla inni,nawet mama(ani slub,ani zaden inny dzien w roku nie poprawi stosunkow
miedzy Twoimi rodzicami dopoki tato pije tak jest prawda)

Ja wiem,ze to co mowie moze wydawac sie niektorym dziwne,ale ja tez kiedys bralam slub i tez mam alkoholikow w rodzinie,o ktrych tego dnia po prostu martwic sie nie chialam i tyle.

Little Angel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-06-12, 17:18   #8
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

rozmowa -to jedyne co ci pozostaje.

nawet jesli obieca ze nie bedzie pil to ty i tak bedziesz cala w nerwach ,jelsi nie obieca to tez bedziesz w nerwach .
najprosciej byloby go nie zaprosci -ale jak to wykonac ?nie da rady.

rozmowa,rozmowa ,rozmowa ,moze popros go o pojscie na spotkanie AA jako prezent dla ciebie? moze pojdziecie tam razem (terapia rodzinna to jedyne wyjscie )

co do bezlkoholowych wesel to nie wyobrazam sobie takiego ,slyszalm o jednym gdzie rgoscie rozeszli sie po 3 godzinach od slubu.

wszytsko jest dla ludzi ,tymbardziej ze wesele jest dla rodziny i odmawianie komukolwiek wodki z powodu 1 czlowieka jest bezsensu.

wszytsko jest dla ludzi tylko takich co potrafia pic .
masz z tym problem nie pijesz.

ciezka sprawa ale trzymam kciuki.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 17:47   #9
dureksis
Zadomowienie
 
Avatar dureksis
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: z pracy ;)
Wiadomości: 1 366
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

entliczku a może uczul parę osób, które będa przy nim siedziały??
i Kelnerów? To naprawdę żaden wstyd a Ty nie będziesz musiała cały wieczór się denerwować..
Moze jakaś przyjaciołka będzie czuwać?
__________________
Empty skies but a butterflies wings
beat silent like air...
dureksis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 20:14   #10
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

a ja się boję, że przy alkoholiźmie rozmowa to za mało...to nieleczony nałóg rządzi człowiekiem, a nie człowiek nałogiem Musi zacząć się leczyć, inaczej...nawet mimo rozmowy wypije, bo go do tego po prostu nazvyt ciągnie, bo nie może się opanować...nawet trochę wbrew woli, na tym polega dramat tych ludzi...
uff...będzie ciężko, ale nie poddawaj się, walcz. Bardzo dużo zależy od Twojej determinacji. Ale pamiętaj: walcz z nałogiem, z chorobą, nie z człowiekiem. Bo o to chodzi, żeby człowieka w Nim ocalić.
Mocno trzymam kciuki!
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 20:20   #11
Atram
xxyy
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 8 037
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

Entliczek kiedy bierzesz slub?
__________________
Nie należy sie bać zmian , które powo...
Atram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-06-13, 12:10   #12
Entliczek
Przyczajenie
 
Avatar Entliczek
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 15
Smile Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

Ślub ma być we wrześniu ... dam znać jak przebiegła rozmowa z ojcem, narazie się zbieram, pozdrawiam serdecznie, dziękuję za wsparcie
Entliczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-13, 12:35   #13
alanka
Przyczajenie
 
Avatar alanka
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 8
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

Cytat:
Napisane przez Entliczek
Ślub ma być we wrześniu ... dam znać jak przebiegła rozmowa z ojcem, narazie się zbieram, pozdrawiam serdecznie, dziękuję za wsparcie
Nie martw się - przy przygotowaniu ślubu jest dosyć problemów - wiem coś o tym;zawsze komuś coś nie pasuje, jedni się nie lubią, inni są pokłóceni, a jeszcze inni nie potrafią się zachować. Gydybym się tym wszystkim przejmowała, to chyba bym zwariowała!
Ja cały czas powtarzałam sobie że, najważniejsze jest nasze przyrzeczenie przed Bogiem w tym dniu - to i tylko to się liczy, nic więcej! Także głowa do góry! Naprawdę życzę Ci wszystkiego dobrego!
alanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-13, 12:44   #14
ma75
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 767
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

Cytat:
Napisane przez paula78
co do bezlkoholowych wesel to nie wyobrazam sobie takiego ,slyszalm o jednym gdzie rgoscie rozeszli sie po 3 godzinach od slubu.
Paula - współczuję, że nie potrafisz się bawić bez alkoholu... na weselu na którym było tylko wino w niewielkich ilościach bawiłam się świetnie, jak zresztą większość gości - wyszliśmy z TŻ o 3 nad ranem i wierz mi, że nie byliśmy ostatni
I absolutnie nie uważam, że alkohol jest czymś złym - przeciwnie, w rozsądnych ilościach jest jak najbardziej dla ludzi, zresztą normalnie na imprezach go piję. Ale mając wybór: wesele bez alkoholu albo koszmarny stres, jak się zachowa ojciec, czy będzie awantura - wybrałabym to pierwsze. Nie wierzę, że rozmowa mogłaby tu pomóc
ma75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-13, 12:59   #15
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

a gdzie napisalm ze nie potrafie ? wszytsko jest dla ludzi .

ale niewielkie ilosci to dla kazdego inna miarka.

problem jest w czlowieku a nie w alkoholu.

uwazasz ze na bezalkoholowym weselu nie ebdziesz sie stresowac z powodu ojca? czy to taki problem wypic wczesniej? czy wyskoczyc na piwko do sklepu obok?czy goscie zrozumieja brak alkoholu?i nie mowie o litrach wodki.

skoro rozmowa (ze o terapii nie wspomne) nie pomaga to ja olałabym takie wesele i takiego ojca. przykre ale prawdziwe .
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-13, 13:01   #16
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

ja sie dopiszę do wątku, chociaz u mnie sytuacja już sie niejako wyjaśniła. Moja mama jest chora na schizofrenię, rozstała sie z moim ojcem, gdy miałam dwa lata i od tamtej pory go nienawidzi. Strasznie się bałam tego, że jak już zdecyduję sie z TŻ na ślub cywilny i zaproszę ich oboje to moja mama zrobi jakąś awanturę ojcu, zacznie go wyzywać itp. A tam przeciez będą jeszcze nasi przyjaciele i rodzina TŻ. Schizofrenia to choroba, tu nawet rozmowy nie pomogą.

Ostatnio rozmawiałam z mamą i powiedziałam jej wprost i od serca, że sie boje tego, ż ekiedys jak będę brać ślub to ona tak postąpi, a to dla mnie ważny dzień bedzie. Mama powiedziała, że "albo on albo ja", ale wytłumaczyłam jej, że i on i ona są dla mnie ważni , bo są moimi rodzicami. Ona powiedziała, że na ślub nie przyjdzie, ale z pryzjemnościa przyjdzie do nas na kolacje jak urządzimy w domu. Mama nie lubi za bardzo obcych miejsc i ludzi. Wiem już teraz, że mojej mamy nie będzie na moim ślubie. Z jednej strony jest mi przykro, a z drugiej czuję ulgę, bo wiem, że nie będzie żadnych scen. Nigdy nie znałam mojej mamy zdrowej i coraz dotkliwiej odczuwam jej brak, ale muszę sie z tym pogodzić niestety.

Ja bym proponowała byc z ojcem pogadała i to szczerze. Po prostu powiedziała czego sie boisz. Byc może on to zrozumie i sam ustąpi tak jak moja mama, a może obiecuje ci, że bedzie sie starał trzymać z daleka od kieliszka.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-14, 19:36   #17
Agnieszka0603
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 66
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

jestem w podobnej sytuacji jak Ty, z tą różnicą że mój ojciec dostał nakaz sądowy leczenia się w zakładzie zamkniętym bo oprócz alkoholizmu ma problemy z głową. Z tego co wiem to nie będzie go na moim weselu. Nie wiem co mam zrobic bo przez te pare miesięcy poprawił się i pił, chciał pomóc przy weselu i wogóle. Mam mentlik w głowie , nie wiem czy mu ufac. Chodzi mi po głowie myśl żeby postarac sie o przepustke dla niego na wesele. Jeszcze nikomu o tym pomysle nie mówiłam. Poradzcie mi co mam zrobic.
Agnieszka0603 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-14, 23:31   #18
Rosa-85
Raczkowanie
 
Avatar Rosa-85
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 362
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

gdy kiedyś tam będę wychodziła za mąż -też pewnie będę się musiała zmierzyć z pewnym problemem.

Chodzi o to, że mój ojciec pare lat temu zdradził moją mamę. Jest z tą kobietą nadal, mieszkają razem, na wakacje przyjeżdżam (do pracy) do nich i mieszkam z nimi. Poznałam ją - nie jest taka zła (choć uważam ją za k....). Do czego zmierzam - gdy będę zapraszać ojca na wesele, wypadałoby go zaprosić z osobą towarzyszącą... i w tym momencie...chciałabym, żeby ta "osoba towarzysząca" nie przyjęła zaproszenia...
nie wiem, czy to jasno napisałam, ale mam nadzieję, że zrozumiałyście o co mi chodzi
__________________
...Rosa...
Rosa-85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-01, 13:34   #19
nipeza
Przyczajenie
 
Avatar nipeza
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 4
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

Trochę to brutalnie zabrzmi, ale cóż... hmmm...
Uważam, ze rozmowa z alkoholikiem nie przyniesie efektu, bo mimo najszczerszych chęci, niestety to nałog rządzi człowiekiem. Proponuję zaprosić ojca, bo przecież najważniejszy jest początek a wtedy na pewno będzie w świetnej formie. A w miarę jak już będzie przestawał być "reprezentatywny" to zaufany przyjaciel, którego wcześniej poprosisz, delikatnie oddeleguje tatusia do domu, tak, zeby nie zwrócić uwagi gości na incydent. Nie sądzę, zeby dobrym pomysłem było ograniczanie gościom alkoholu ze względu na ojca. Trudno, tak bywa w życiu, ale nie jest to powód, aby własne życie podporządkować osobie, która nie potrafi sobie dać rady z nałogiem - to jego problem. A Twoje życie się dopiero zaczyna - przeżyj je dobrze i nie odwaracaj się za siebie!!
Acha, a co do podziekowania dla rodziców - podziękujcie rodzicom piosenką lub życzeniami, dajcie kwiaty i nie zwracajcie uwagi na to, ze brakuje taty. Jemu to i tak w tym momencie będzie wszystko jedno. Bawice się tak, jakby tak właśnie było zaplanowane!!
U nas na weselu też będzie tylko teściowa, bo teściu będzie pewnie balował z butelką w jakiejś melinie.
nipeza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-07-01, 17:52   #20
JuliAnna*
Raczkowanie
 
Avatar JuliAnna*
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 53
GG do JuliAnna*
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

Wracając do wątku wesela bez alkoholu, to nie widzę w tym nic złego, czy dziwnego. Sama mam zamiar takie zorganizować, będzie jedynie szampan na pierwszy toast. Picie na weselach to jedna z najgorszych "polskich tardycji weselnych". Ja osobiście trochę obawiam się zachowania niektórych członków mojej rodzini, szczególnie taty mojego przyszłego męża... Więc aby uniknąć niepotrzebnego stresu zdecydowalismy sie oboje na ślub bez alkoholowy, wierzę, że nie wpłynie to na jakość naszej zabawy...
JuliAnna* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-01, 18:01   #21
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

Zgadzam się z Paulą!!!
Po co zapraszać gości za których mamy się wstydzić, a tym bardziej za ojca... , będziesz zastanawiała się kiedy z krzysla spadnie, albo coś nawywija..? Ma być ciekawostką dla gości??? ten pijany to ojciec Młodej.... Świetny aktor na filmie weselnym!
Ja mojego tez mogłabym na ślubie i weselu nie widzieć, bo nigdy nie mielismy dobrych relacji, piosenka "mam cudownych rodzicow" była i mimo że on się w nią strasznie wczuwał, to nie była dedykowana dla niego.
Byłam na weselu kolegi, którego ojciec był chyba identyczny jak twój. I orszak ślubny obserwował pod sklepem dzierżąc flachę w ręce.
1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-02, 11:07   #22
Jota
Raczkowanie
 
Avatar Jota
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 449
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

Kurcze dlaczego faceci z wiekiem tracą fason? Zdradzają, piją, są zaniedbani, przynoszą wstyd. Przecież nasze mamy chyba nie wybrały ich takimi? Ja boję się podziękowania dla rodziców, bo wszystko zawdzięczam mamie, a ojcu chyba tylko życie. Nie zrobił dla mnie w zasadzie nic, nawet się nie interesuje czy nam wystarczy pieniędzy na wesele. On będzie tylko gościem, a nie ojcem, który z dumą wydaje córkę za mąż. Zawsze był ale tak, jakby go nie było. To bardzo boli . Podziękowanie dla rodziców to dla mnie szopka - niestety. Mam nadzieję, że nie myśli, że poprowadzi mnie do ołtarza. Receptą na to jest chyba to poprostu olać.
A co do alkoholików to trzeba tym bardziej ich olać. Dzieci takich ojców noszą w sobie poczucie winy, czują się w jakiś sposób odpowiedzialne, a tymczasem powinno być odwrotnie, bo to oni marnują życie dzieciom, które potem do końca mają czarną dziurę w duszy...
__________________
O nadziejo przedziwna...
Jota jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-02, 22:59   #23
katrina
Rozeznanie
 
Avatar katrina
 
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 707
GG do katrina
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

Mam daleką znajomą która w zeszłym roku była w praktycznie identycznej sytuacji. Ja na jej weselu nie byłam, ale słyszałam dokładną relację - zastanawiała się tak jak Ty, ale ostatecznie ojciec nie został zaproszony, a podziękowania zrobiono w ten sposób, że najpierw rodzice pana młodego i mama panny młodej dostali kwiaty, a potem orkiestra zagrała coś neutralnego (nie "cudownych rodziców", zresztą np. ja tez nie zamierzam mieć tej piosenki na weselu, bo mi się nie podoba, chociaż rodzice będą w komplecie) i zostało to odtańczone w układzie: pan młody z mamą panny młodej, panna młoda z ojcem pana młodego a mama pana młodego z młodszym bratem panny młodej. Ponoć wyszło bardzo miło, o ojcu czy jego braku nikt się nawet nie zająknął i wesele było bardzo udane. Oczywiście nie każdy ma brata na podorędziu, ale myślę, że to może być brat pana młodego, kuzyn, wujek, jakikolwiek bliski mężczyzna.
katrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 08:56   #24
Brenda
Raczkowanie
 
Avatar Brenda
 
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Wieś
Wiadomości: 122
Red face Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

Hmm ja zrobiłabym tak jak tu sugerowała któraś z poprzedniczek- poprosić zaufanego przyjaciela żeby w odpowiednim momencie wyprowadził ojca z wesela. Jeśli jest mocno zaawansowanym alkoholikiem sugerowałabym nie robić wesela z alkoholem. Aczkolwiek mozę sie zdarzyć ze niezadowolony tato zrobi Ci awanturę ze nie ma czego pić( tacy ludzie są bardzo nerwowi), albo w najgorszym wypadku skoczy do sklepu po butelke. Wtedy pozostaje zaufany przyjaciel. Mozesz jeszcze po prostu mocno zaznaczyć dla ojca ze nie życzysz sobe w twoim najszcęsliwszym dniu takiego zachowania. Myslę ze przynajmniej bedzie sie starał. A podziękowania zróbcie gdzieś na początku kiedy wszyscy są trzeżwi. Wszystkiego najlepszego i głowa do góry!
Brenda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 11:41   #25
Aguga
Przyczajenie
 
Avatar Aguga
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Wiadomości: 16
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

Wesele z alkoholem to nie regóła! To jest Twój dzień i zaplanuj go tak, żeby nikt Ci go nie zepsuł. To Ty masz być w tym dniu radosna i szczęśliwa . A jeżeli już tak bardzo obawiasz się związanych z zaproszeniem Twojego ojca problemów, to go po prostu nie zapraszaj - widocznie sobie nie zasłużył i będzie musiał to zrozumieć. A co do podziękowania rodzicom i piosenki to przecież Ty i już wtedy Twój mąż będziecie małżeństwem i rodziców będziecie mieli wspólnych. Na pewno nie raz widziałaś się z rodzicami twojego TŻ i też oni nie jedno wnieśli w Twoje życie (chyba że się mylę) dlatego myślę że podziękowanie jego rodzicom i Twojej mamie (bez ojca) będzie jak najbardziej na miejscu. W końcu będzie na weselu Twój ojciec, nie rodzony, ale ojciec . Życzę pomyślnego rozwiązania sprawy .
Aguga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 13:25   #26
wskazówka
Zakorzenienie
 
Avatar wskazówka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 240
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

współczuje ci entliczku ale sobie również, mam taką samą sytuację jak u ciebie, tylko że ja narazie ślubu nie planuję, ale jeśli dojdzie co do czego to nie wiem jak to będzie. chciałabym wesele mieć, ale w takiej sytuacji być może tylko ślub wezmę, albo zrobię wesele (nie wiem kiedy to będzie, chyba jak zarobię sobie na nie, to za jakieś 10 lat może uzbieram ) i będę miała jego zachowanie w dupie. czym wcześniej się napije tym wcześniej zaniemoże i zaśnie gdzieś w trawie
wskazówka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 14:54   #27
Tysiak7
Wtajemniczenie
 
Avatar Tysiak7
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: pogranicze śląskie - łódzkie
Wiadomości: 2 179
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

Idę za miesiąc na wesel kuzynki gdzie będzie identyczna sytuacja - ojciec jest alkoholikiem powiem szczerze że nie widzialam go trzeźwego od jakiś 7 jak nie więcej lat. Kuzynka owszem prosi, z samego faktu to ojciec druga sprawa jego rodzice (dziadki kuzynki) organizuja to wesele. Sprawę myśle że rozwiążą w ten sposob że jak tylko zacznie zachowywać się nie tak co jest pewnie w 100% przy takim nałogu poprostu kulturalnie odwiezie sie go do domu i tyle. Jeśli coś złego będzie na kamerze to się wytnie
Temat z weselem z alkoholem czy bez dla takiej osoby nie granic jak będzie chcial sie opić to i tak sobie kupi i będzie nabuzowany, w takim przypadku powiedziałabym że jeszcze gorzej jak wesele byloby bezalkoholowe bo wtedy każdy to zauważył, a jeśli każy będzie po kielichu to goście zauważą to trochę później zgodnie ze zwolniona własną reakcją.
Wcześniej oczywiście porozmawiam z ojcem i powiedz jaki to ważny dzien dla siebie, a w trakcie wesela jeśli nie pomogą twoje prośby to poprostu zabierze sie go z tamtąd.
Powiem że kuzynka ma gorzej bo jej ojciec juz teraz mam obiekcje że jak jak matka jej przyjdzie to on nie przyjdzie, bo on tej kur... nie chce widzieć (nie mieszkaja razem, matka kuzynki odeszla do innego po latach użerania sie z alkoholikiem).
Przykra sprawa ale przypuszczam że najbliższa rodzina ci pomoże
powodzenia
__________________
"Daj swojemu dziecku 2 rzeczy: korzenie i skrzydła"
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło sie nudno, gdy umrzesz".
" Żyj według życiorysu który chciałbys sobie sam napisać"
W i N -córeczki mamusi
Tysiak7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 19:49   #28
Kasica 1982
Raczkowanie
 
Avatar Kasica 1982
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Kłobuck
Wiadomości: 288
GG do Kasica 1982
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

Mam identyczny problem, tylko ja nie martwie się o to że opije się i narobi mi wstydu, przecież każdemu może się zdarzyć. Martwie się bardziej o mame że będzie musiała się z nim użerać. Tak na prawde wolałabym żeby się upił jak najszybciej pojechał do domu.
__________________
Szczęście = Szymon
Kasica 1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-03, 19:56   #29
Kasiunia26
Raczkowanie
 
Avatar Kasiunia26
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 60
GG do Kasiunia26
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

jeśli mozna wypowiem się na temat wesela bezalkocholowego!
a wiec byłam na niejednym takim weselu i przyznam ze lepszej zabawy wyobrazić sobie nie mogłam! warunkiem aby taka imprezka miała sens jest zatrudnienie rewelacyjnego DJ przeszkolonego do prowadzenia tego typu wesel! Jedna z wiekszych placówek szkoląca tego typu DJ mieści sie w Katowicach na Brynowie! Ja i mój narzeczony takze zaplaowaliśmy wesele bez alkocholu nawet nie mając większych problemów rodzinnych ale nie chcemy zeby po 5 godzinach zabawy pod stołami wili się co poniektórzy goscie kórzy idąć na wesele mają w zamiarach korzystania z darmowego trunku nawet jeśli na codzień nie piją za wiele! Przy osobistym wręczaniu zaproszen uprzedzilismy każdego jakie mamy zamairy i szczerze nie mamy zamairu przejmować sie tym co sobie ktoś pomyśli! To nasz dzień i to sie dla nas liczy! Dla wszystkich podejmujacych wyzwanie wesela bezalkocholowego życze wytwałosci i pewnosci ze dobrze robicie!!! ps. naturalnie nie twierdze ze wesele z alkocholem to coś złego
Kasiunia26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-07-04, 08:44   #30
Kattie7
Wtajemniczenie
 
Avatar Kattie7
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 465
Dot.: Duży problem - ojciec na moim ślubie :(

Czy zrobisz wesele z alkoholem czy bez to tylko Twoja decyzja. Na takim i takim weselu można się świetnie bawić.
Wszystko zalezy od dobrej woli i psychiki ojca. Może być tak że ojciec się dostosuje do braku alkoholu, a może być tak że już na wstępie zrobi awanturę "no jak to?? nie ma wódki?" czy coś w tym stylu... albo przyjdzie już wypity lub poleci do najbliższego sklepu kupic sobie flaszke.
Jeżeli większość gości raczej bywa na weselach z alkoholem i jest do tego niejako "przyzwyczajona" to tacy goście mogą /nie muszą/ czuć się nieswojo. A to przecież ważne żeby wszyscy dobrze się bawili. Co wcale nie oznacza, że aby dobrze się bawić wszyscy muszą od razu się schlać Uważam, że alkohol jest dla ludzi, ale dla MĄDRYCH ludzi. Wszystko z umiarem. Byłam na wielu weselach ostatnio, gdzie było naprawdę dużo różnego alkoholu, ale nikt nie wyszedł stamtąd schlany, co najwyżej na lekkim rauszu, a alkohol został w dużych zapasach. Czasy się zmieniły i "leżenie pod płotem" po weselu już się nie zdarza. Przynajmiej z moich obserwacji tak wynika. Chyba zmienia się kultra picia, choć nie w każdym idywidualnym przypadku.
Entliczku, nie chcę Cię namawiać jakie masz zrobić wesele, ale uważam, że nie powinnaś dostosowywać wszystkich gości do jednego Twojego ojca, za to on jeden powinien sie dostosować do Twoich wymogów.
Dlatego przede wszystkim poważnie porozmawiaj z ojcem i postaw mu twarde warunki, że nie życzysz sobie pijaństwa i awantur w Twoim dniu, że gdy za dużo wypije natychmiast zostanie odwieziony do domu.. itp. Posadź go przy stole z zaufanymi osobami, z takimi którym ON ufa, aby mogli go kontrolować i w razie czego ostudzić jego zapędy, w ostateczności odwieźć do domu.

Życzę powodzenia i trzymam kciuki za rozmowę z ojcem.
Kattie7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:30.