2006-06-01, 17:53 | #61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 119
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Mnie równiez tata prowadził do ołtarza, mimo, że oczywiście przed ślubem były zdjęcia więc już od rana mój obecny mąż wiedział jak wyglądam Jak przyjechaliśmy do kościoła to Rafał śmignął ze świadkami do kościoła czekał , a tata doprowadził mnie do niego i przekazał przysłowiową "rączkę"
(wcześniej tylko poinformowaliśmy księdza, że do ołtarza zaprowadzi mnie tata). pozdrawiam! |
2006-06-01, 18:09 | #62 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
mi sie bardzo podoba cos takiego... sama tez bardzo chcialabym zeby do oltarza prowiadzil mnie tata aleee kiedyyy to bedzie lol chyba za pareeeee lat
|
2006-06-02, 00:10 | #63 |
Raczkowanie
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
u nas było troszkę inaczej..
razem przyjechaliśmy do kościoła.. poszliśmy dopełnic części formalności ( czt. zapłącić za mszę) po czym, każdy poszedł na swoje pozycje startowe do ołtarza prowadził mnie tata mój mąż stał przy pierwszych ławkach... właśnie tu doszło do "przekazania ciała" a potem już podrepraliśmy razem do naszych klęczników |
2006-06-02, 08:32 | #64 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 119
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Cytat:
|
|
2006-06-19, 17:08 | #65 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 52
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
A ja wogóle się dziwie jeśli chodzi o zdjęcia, ze robi się je przed slubem.Pierwszy raz spotkałam się z tym właśnie na Wizażu. U mnie zawsze zdjecia robi się dzień, lub kilka po slubie aby można była poswiecić na nie wystarczająco duzo czasu, ewentualnie jkeżeli ktos chce mało zdjeć to wyskakuje w trakcie wesela na godzinke. Dlatego wtedy panstwo Młodzi się nie widzą i problem sam sie rozwiązuje - panna młoda może być prowadzona przez ojca do ołtarza i nie jest to jak niektórzy mówia SZOPKA.Chyba że ktos decyduje sie jeszcze na błogosławieństwo rodziców....
A nich mi ktos powie czy dokumenty w zakrystii mozna podpisać nie wiem po slubie lub dzień wcześniej żeby naprawde młodzi się nie widzieli przed ceremonią? |
2006-06-19, 17:17 | #66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 52
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Ja np bardzo chciałabym być prowadzona przez mojego tate, ale nie chce właśnie aby mój przyszły mąż widział mnie przed slubem,Zdjecia plenerowe mamy póxniej, w tygodniu tyle tylko że właśnie nie wiem jak to jest z tymi dokumentami....
|
2006-06-19, 17:18 | #67 |
Raczkowanie
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
hmmm... a ja mam dylemat i sama nie wiem co wole...
wszystkie 3 rodzaje wejscia podobaja mi sie na swoj sposob, kazdy ma swoje uroki... dobrze ze mam jeszcze troche czasu do namyslu ciekawe czy nasz proboszcz tez cos zaproponuje czy sami bedziemy przedsatwiac mu nasz poglad... Moim zdaniem Mlodzi powinni sami zdecydowac, nikt nie powinien ich krytykowac ani narzucac wlasnej wizji i pogladow... dla mnie prowadzenie mlodej przez ojca jest piekne i wcale nie ma nic do szopki. Gdybym miala lepsze relacje ze swoim pewnie nie mialabym problemu ;/ |
2006-06-19, 20:57 | #68 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 65
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Cytat:
|
|
2006-06-19, 21:56 | #69 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 52
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Cytat:
|
|
2006-06-20, 14:24 | #70 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 65
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Cytat:
para młoda dostarczyła wszystkie niezbędne dokumenty, ksiądz spisał dane świadków, zapłacili za ślub i było juz prawie po wszystkim, a w sobotę tylko msza i już. |
|
2006-06-20, 14:58 | #71 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Cytat:
Z tego co słyszałam to najczęściej ostateczne formalności w kancelarii załatwia sie kilka dni przed slubem. W dzień ślubu świadek zaniósł tylko do zachrystii obrączki i indeksy z zaliczonymi naukami, poradnią dniem skupienia i spowiedziami. |
|
2006-06-20, 16:14 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 750
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
My byliśmy podpisac papierki na parę minut przed ślubem
__________________
. . Marzenia się spełnią. Czekają tylko na właściwy moment.
|
2006-06-21, 06:19 | #73 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 065
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
A my dopiero po mszy podpisywaliśmy dokumenty w zakrystii. Tzn. po ślubowaniu - goście jeszcze byli w kościele. A jak wyszliśmy z zakrystii, to marsz Mendelsona i wyszliśmy z kościoła. Tak było wygodniej księdzu i nam. Mnie też prowadził tata do ołtarza, ale nie ułożylismy pod to tego podpisywania. Nie miało to takiego znaczenia dla nas, bo od 1,5 roku razem mieszkamy
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=tDJNTd18ANA |
2006-07-01, 13:48 | #74 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 4
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Cytat:
|
|
2006-07-02, 12:40 | #75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 291
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Hej,ja raz widziałam jak ojciec młodej prowadził do ołtarza....Trochę to wyglada AMERYKANSKO,dzikowato.:ee k:
Ja tam nawet o tym nie myslałam,bo dla mnie to obciach. |
2006-07-02, 23:09 | #76 |
Rozeznanie
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
trochę off topic - ja też dopiero na wizażu zetknełam się z takim "układem" dnia weselnego, że zdjęcia są przed ślubem. ale w sumie może lepsze to niż jak młodzi znikają w czasie przyjęcia na 2 godziny.
|
2006-07-04, 17:12 | #77 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 6
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
A czy jest taka opcja w USC?? To znaczy czy ktos sie z tym kiedys spotkal ??
|
2006-07-04, 17:40 | #78 |
Raczkowanie
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
do nejki: no u mnie będzie troche inaczej ponieważ błogosławieństwo bedzie wplecione w sam sakrament naturalnie przed przysięgą, i dopiero potem udzielamy sobie ślubu tak wiec my również zobaczymy sie dopiero przed kosciołem. Chciąłbym zeby prowadził mnie tato ale niestety nie mam takiej opcji wieć wchodzimy z narzeczonym jako przedostatia para (po nas tylko świadkowie) ! a co do błogosławieństwa to słusznie zostało zauważone ze powino się je dawać w dniuz areczyn chyba zę postawiło sie rodziców przed faktem dokonanym w dniu ślubu;p
|
2006-07-06, 10:47 | #79 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Mnie też tata prowadził do ołtarz, bardzo pięknie to wygląda no i można się nieźle wzruszyć
|
2006-07-15, 13:20 | #80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 32
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Dziewczyny, przepraszam, że wtrącam się do watku wiekowo nie dla mnie... Niedługo wydaję za mąż swoją córkę, mój mąż jest historykiem z wykszałcenia i muszę wam powiedzieć, że zwyczaj prowadzenia młodej do ołtarza przez ojca jest zwyczajem staroplskim i majacym wielowierkową tradycję w naszym klraju. Zginął naprawdę po wojnie. Mój mąż stwierdził, że nie da sobie odebrać tego zaszczytu i naszą córkę napewno poprowadzi do ołtarza ( czego zresztą ona od niego oczekuje).Pozdrawiam
|
2006-07-15, 13:27 | #81 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Cytat:
|
|
2006-09-02, 19:49 | #82 |
Przyczajenie
|
z tata do oltarza....
mam takie pytanko....razem z moim teżetem zamowilismy juz date slubu i w ogole wszystko ok,tylko ja bym chcialo (ehhh....chyba za duzo filmow )zeby do ołtarza zaprowadzil mnie tata....tylko tu moze byc problem,bo u ksiedza jak sie pytal,czy ma byc sama ceremonia zaslubin,czy z msza,to powiedzielismy,ze z msza....i tu pytanie:czy jak slub bedzie polaczony z msza,to zaslubiny sa na poczatku czy raczej na koncu?
__________________
Jeśli ktoś kocha kwiat, który jest jedyny na milionach i milionach planet, to mu wystarcza do szczęścia patrzenie na gwiazdy i mówi sobie: "Gdzieś tam jest mój kwiat." Lecz jeśli baranek zje kwiat, to tak jakby wszystkie gwiazdy zgasły... |
2006-09-04, 18:44 | #83 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: z tata do oltarza....
Sam sakrament małżeństwa jest zaraz po kazaniu, więc własciwie to połowa nabożeństwa, ale tata w niczym nie przeszkadza zaprowadzi cię do oltarza i już... a poźniej może być msza skrócona i normalna
|
2006-09-30, 22:22 | #84 |
Raczkowanie
|
Do ołtarza..... jak ???? z kim???
jakie macie pomysły ??? z jakimi zwyczajami się spotkałyście ??? o czym marzycie ?? jak to u Was wyglądało ???
|
2006-10-02, 08:45 | #85 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 156
|
Dot.: Tata prowadzący do ołtarza...
Cytat:
Moja mama z moim teściem zaprosili wszystkich stojących przed kościołem do środka Mój TŻ wszedł do kościoła prowadzony przez swoją mamę w momencie gdy pojawili się księża(ślubu udzielali nam znajomi księża, byli pewni że my zrobimy cos inaczej ), wtedy też skrzypaczka zaczęła grać na swoim instrumencie.. Gdy doszli już do ołtarza, w drzwiach kościoła stałam juz ja z moim tatą ...do skrzypek dołączyły sie organy i my ruszyliśmy do ołtarza... Tam juz mój tata przekazał mnie mojemu jeszcze wtedy narzeczonemu Wszystko wyszło pieknie...to zdanie gości Myslę że mój tata poprowadzi też do ołtarza moją młodszą siostrę...to jest niesamowite przeżycie...polecam zarówno pannom młodym jak i rodzicom Pozdrawiam |
|
2006-10-02, 11:38 | #86 |
Moderatoreska
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 20 100
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
Witam
Ja juz po slubie jestem 7 lat, ale juz wtedy to tata mnie prowadzil do oltarza i z biegiem czasu zapamietalam ta wspaniala chwile do dzisiaj |
2006-10-13, 12:12 | #87 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 315
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
zarówno ja jak i mój mężczyzna chcemy aby było jak na amerykańskich filmach
na dodatek chcemy się spotkać dopiero przed ołtarzem i nie widzieć się wcale wcześniej - tutaj jednak jest pewnien problem - błogosławieństwo mi na tym nie zależy, moi rodzice nawet nie wiedzieli o takiej tradycji, narzeczonemu też to obojętne, ale teść...teść się mocno zagotował jak to usłyszał blablabla - tradycja, musi być błogosławieństwo itp. ja i tak mam to w nosie więc chyba tak właśnie zrobimy jak postanowiliśmy |
2006-10-13, 12:34 | #88 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Wiadomości: 6 725
|
Dot.: Do ołtarza..... jak ???? z kim???
Cytat:
__________________
Emilowe całusy |
|
2006-10-17, 11:15 | #89 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 57
|
Dot.: z tata do oltarza....
Elu, nie ma Mszy skróconej i normalnej.
Msza św. składa się z liturgii Słowa i liturgii eucharystycznej (Chrystus przychodzi pod postacią chleba i wina), kończy sie Komunią św. Natomiast sakrament małżeństwa bywa udzielany również w ramach samej liturgii Słowa - to nie jest Msza św. |
2006-10-17, 11:25 | #90 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 57
|
Dot.: z tata do oltarza....
Nie wyobrażam sobie ślubu bez błogosławieństwa Rodziców.
To bardzo ważny i wzruszający moment... |
Nowe wątki na forum Forum ślubne |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:00.