Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki 2010, 2011 i 2012 wychodzą za mąż! - cz.IX

[margolka1986]

właśnie chciałam napisac ze nie moge się pochwalic dokładnie sukienka bo nie chce zeby moi goście wiedzieli jak wygląda - wiec przepraszam Dziewczyny ale nie powiem jaka suknie wybrałam

[Ashyshqa]

dziewczyny, jesteśmy już w Polsce! Słoneczko macie tu cudowne Mamy mały problem bo nie bardzo wiemy czym kierować się kupując garnitur. Chcielibyśmy, żeby służył TŻowi przez następnych parę lat. chcemy na pewno, żeby był czarny, dopasowany do sylwetki i z jak największą ilością wełny w składzie. tylko tutaj pytanie czy 70% wełny to już ok? Czy raczej szukać takich 100%? Znaleźliśmy fajny w sunset suit, TŻ wyglądał w nim , ale miał właśnie 70% wełny, jakiś mocny skręt (nie wiem co to znaczy). Kosztował 850zł - w to oczywiście wliczone wszelkie ewentualne przeróbki) No i nie wiem czy szukać dalej, czy brać..... Mam dylemat bo kompletnie nie mam doświadczenia w kupowaniu tego typu odzieży, zwłaszcza męskiej.

[8mouse3]

Napisane przez Ashyshqa

dziewczyny, jesteśmy już w Polsce! Słoneczko macie tu cudowne Mamy mały problem bo nie bardzo wiemy czym kierować się kupując garnitur. Chcielibyśmy, żeby służył TŻowi przez następnych parę lat. chcemy na pewno, żeby był czarny, dopasowany do sylwetki i z jak największą ilością wełny w składzie. tylko tutaj pytanie czy 70% wełny to już ok? Czy raczej szukać takich 100%? Znaleźliśmy fajny w sunset suit, TŻ wyglądał w nim , ale miał właśnie 70% wełny, jakiś mocny skręt (nie wiem co to znaczy). Kosztował 850zł - w to oczywiście wliczone wszelkie ewentualne przeróbki) No i nie wiem czy szukać dalej, czy brać..... Mam dylemat bo kompletnie nie mam doświadczenia w kupowaniu tego typu odzieży, zwłaszcza męskiej.

Co do wełny- ja zrobiłam wywiad i... jak dla mnie garnitur musi mieć minimum wełnę 100, są takie które mają wełnę S 160 - tu chodzi o skręt wełny i pani mi to tłumaczyła tak...niby im większy "numer" wełny tym lepiej, ale... tak jak skręcasz nitkę- im bardziej ją skręcasz tym może być mniej wytrzymała. Jak dla mnie najlepszy garnitur to ten który ma 110,120 skręt wełny. Wg mnie 70 to stanowczo za mało. Polecam też w przymierzalni pognieść garnitur i zobaczyć jak się będzie zachowywał Co do sklepów- ja gorąco polecam Bytom w Olimpie- bardzo dobra marka I bardzo ładne gajerki w cenie podobnej do Sunset- jak dla mnie o wiele lepsze. Obsługa bardzo fachowa
Z ciekawości zajrzałam sobie na pierwsze lepsze forum i zobaczyłam parę opinii- Sunset to chińska produkcja, popatrz na metkę, poza tym materiały w tych sklepach nie są dobrej jakości. Nas sklep niczym nie zainteresował, więc polecam poczytać też fora.

[iovaa]

Napisane przez Ashyshqa

dziewczyny, jesteśmy już w Polsce! Słoneczko macie tu cudowne Mamy mały problem bo nie bardzo wiemy czym kierować się kupując garnitur. Chcielibyśmy, żeby służył TŻowi przez następnych parę lat. chcemy na pewno, żeby był czarny, dopasowany do sylwetki i z jak największą ilością wełny w składzie. tylko tutaj pytanie czy 70% wełny to już ok? Czy raczej szukać takich 100%? Znaleźliśmy fajny w sunset suit, TŻ wyglądał w nim , ale miał właśnie 70% wełny, jakiś mocny skręt (nie wiem co to znaczy). Kosztował 850zł - w to oczywiście wliczone wszelkie ewentualne przeróbki) No i nie wiem czy szukać dalej, czy brać..... Mam dylemat bo kompletnie nie mam doświadczenia w kupowaniu tego typu odzieży, zwłaszcza męskiej.

Witamy w domu

No ja nie za bardzo pomogę w wyborze garnituru, my też nie mamy o tym pojęcia, całkowicie zdaliśmy się na Panią w sklepie (ale w którymś sklepie z kolei, bo większość sprzedawczyń ściemnia straszliwie, byle coś sprzedać. Szukaliśmy, aż znaleźliśmy taką Panią, która nam się wydała godna zaufania ).
Wydaje mi się, że garnitur ubiera się tak rzadko, że chyba skład nie jest aż taki ważny, zazwyczaj tylko spodnie zostają dłużej na tyłku, bo marynarkę i tak się w końcu ściąga

W kwestii koloru - z tego co zauważyłam, z czarnych garniaków jest największy wybór fasonów, więc na pewno będzie co mierzyć
Najbardziej dopasowane są z dwoma wycięciami z tyły, tzw. styl angielski (pasuje na pana o typowo męskiej figurze trójkąta - szerokie bary, wąskie biodra), taki klasyczny z jednym wycięciem raczej pasuje na kwadratowego pana lub pana z brzuszkiem.

Do tego podstawowe pytanie: czy ma być obszyty nitką dookoła (hit sezonu, chociaż dla mnie osobiście wygląda jakby krawiec zapomniał wypruć próbnej nitki ).

Chyba ważna jest jeszcze, czy będzie kamizelka noszona pod spodem, bo wtedy podobno lepiej brać marynarkę na dwa guziki, a nie na trzy.

A jeśli chodzi ocenę, chyba teraz w każdym sklepie przeróbki są jakby w cenie garnituru, przynajmniej na tyle, ile ja chodziłam, zawsze mi tak mówiono.

[MissZuzia]

Napisane przez Ashyshqa

dziewczyny, jesteśmy już w Polsce! Słoneczko macie tu cudowne Mamy mały problem bo nie bardzo wiemy czym kierować się kupując garnitur. Chcielibyśmy, żeby służył TŻowi przez następnych parę lat. chcemy na pewno, żeby był czarny, dopasowany do sylwetki i z jak największą ilością wełny w składzie. tylko tutaj pytanie czy 70% wełny to już ok? Czy raczej szukać takich 100%? Znaleźliśmy fajny w sunset suit, TŻ wyglądał w nim , ale miał właśnie 70% wełny, jakiś mocny skręt (nie wiem co to znaczy). Kosztował 850zł - w to oczywiście wliczone wszelkie ewentualne przeróbki) No i nie wiem czy szukać dalej, czy brać..... Mam dylemat bo kompletnie nie mam doświadczenia w kupowaniu tego typu odzieży, zwłaszcza męskiej.

Nie polecam marki Sunset Nie są to dobre gatunkowo garnitury. Jeśli garnitur ma służyć wiele lat to lepiej wydać ciut więcej ale kupić co najmniej 100tkę. Myślicie o garniturze od święta i na specjalne okazje, jak wesele czy imieniny? To lepiej wziąć inny kolor niż czarny. Jakiś grafit np. Oczywiście, ważne w którym kolorze czuje się najlepiej twój tż. Jeśli garnitur ma być używany kiedyś do pracy to czarny totalnie odpada. Polecam Vistulę. Mój tż śmiga dzień w dzień w garniturkach Vistuli od wielu lat i bardzo je sobie chwali.

Napisane przez 8mouse3

Z ciekawości zajrzałam sobie na pierwsze lepsze forum i zobaczyłam parę opinii- Sunset to chińska produkcja, popatrz na metkę, poza tym materiały w tych sklepach nie są dobrej jakości. Nas sklep niczym nie zainteresował, więc polecam poczytać też fora.

Dlatego i ceny są niskie

[_agatka]

no to skoro o garniakach...to jaki by kolor pasował do sukienki w kolorze light ivory czyli jasna kość słoniowa?, to taki jasniutki ecru, jakby śmietankowy kolor,
oczywiscie koszula musi byc w tym odcieniu bo inaczej moja kieca by na brudna wygladała....
a co do koszuli, to raczej długi niz krótki rekaw? co sadzicie o zapieciu na spinki? no i jakie dodatki preferujecie? - musznik, mucha, krawat? kamizelka czy bez?
czekam na opinie.....

[Kicur]

Napisane przez _agatka

no to skoro o garniakach...to jaki by kolor pasował do sukienki w kolorze light ivory czyli jasna kość słoniowa?, to taki jasniutki ecru, jakby śmietankowy kolor,
oczywiscie koszula musi byc w tym odcieniu bo inaczej moja kieca by na brudna wygladała....
a co do koszuli, to raczej długi niz krótki rekaw? co sadzicie o zapieciu na spinki? no i jakie dodatki preferujecie? - musznik, mucha, krawat? kamizelka czy bez?
czekam na opinie.....

do takiej sukienki myślę, że najlepiej jakiś brąz będzie pasował, chociaż czarny też się na pewno sprawdzi, bo "czerń pasuje do wszystkiego" a co do koszuli to mój Tż będzie miał na pewno z długim rękawem, mimo, że wesele w sierpniu. Myślę, że panu młodemu nie wypada przyjść z krótkim rękawem... Spinki oczywiście będą- myślę o tym, żeby do ślubu założył te, które dostał ode mnie na walentynki- z napisem I<serce> my girl" a po ślubie mu tę jedną z <my girl> zmienię na <my wife>-już wypatrzyłąm odpowiednią parę na allegro kamizelki nie będzie, a krawat błękitny-taki, jak moje buty
mój Tż mierzył garnitur w tym sklepie w nowym Olimpie naprzeciwko Pawo, grafitowy z połyskiem, taliowany-jeszcze nie kupiony, ale myślę, że się na niego zdecydujemy

[Tanitka]

Napisane przez iovaa

Dzięki dziewczyny Też jestem zadowolona Najważniejsze, że nie będą tylko na ten jeden raz, ale będę je mogła ubrać jeszcze kiedyś na inne okazje

Byłam dzisiaj na ostatecznej przymiarce sukni. Wiecie co Wam powiem, za każdym razem podoba mi się coraz bardziej, i jeszcze utwierdza mnie to w przekonaniu, że jest warta swojej ceny i nie wolni mi żałować wydanych pieniędzy, bo jest nieziemsko śliczna
Do tego Pani z Demi dobrała mi idealnie pasującą dekorację do włosów (specjalnie dla mnie rozczłonkowała komplet ;P ), więc tym bardziej super

A w przewie oglądałam biżuterię, jaką tam mają... Normalnie
Ciuteczkę żałuję, że wcześniej tam nie poszłam pooglądać biżuterii, ale w sumie moje perełki bardziej pasują do sukni. Ale jak któraś z Was ma problem z doborem, to kurczę, idźcie chociaż pooglądać... Ślinka cieknie...

A dla zainteresowanych (pamiętam, że ktoś pytał kiedyś) za tydzień, 09-10.04.2011 r. są targi minerałów i biżuterii w Lublinie.

na pewno tam zajrzę, bo szukam fajnej bizuterii, chociaz nie za bardzo za nia przepadam, więc nie chce wydać majątku. Iova pokazywalaś nam suknie?

Napisane przez _agatka

no to skoro o garniakach...to jaki by kolor pasował do sukienki w kolorze light ivory czyli jasna kość słoniowa?, to taki jasniutki ecru, jakby śmietankowy kolor,
oczywiscie koszula musi byc w tym odcieniu bo inaczej moja kieca by na brudna wygladała....
a co do koszuli, to raczej długi niz krótki rekaw? co sadzicie o zapieciu na spinki? no i jakie dodatki preferujecie? - musznik, mucha, krawat? kamizelka czy bez?
czekam na opinie.....

odcien koszuli musi być na pewno taki sam, jak suknia. rękaw na 100% długi, no i koszula na spinki obowiązkowa - wydatek jak dla mojego Tż na 1 raz, ale cóz, ładnie to wygląda. A spinki już mu przyszła żonka sprezentowała a co do reszty to się okaze przy mierzeniu garniturów

[MissZuzia]

Napisane przez _agatka

no to skoro o garniakach...to jaki by kolor pasował do sukienki w kolorze light ivory czyli jasna kość słoniowa?, to taki jasniutki ecru, jakby śmietankowy kolor,
oczywiscie koszula musi byc w tym odcieniu bo inaczej moja kieca by na brudna wygladała....
a co do koszuli, to raczej długi niz krótki rekaw? co sadzicie o zapieciu na spinki? no i jakie dodatki preferujecie? - musznik, mucha, krawat? kamizelka czy bez?
czekam na opinie.....

do ivory pasuje wiele kolorów, najczęściej polecają brąz ale mi osobiście podobają się grafit albo ciemny granat.
Koszula obowiązkowo z długim! Koszule z krótkim rękawem nie nadaja się na żadne eleganckie przyjęcie, tym bardziej na wesele.
Najbardziej elegancko prezentują się takie właśnie na spinki.
Kamizelka b. ładnie wygląda. Muszka pasuje raczej do smokingu, więc do zwykłego garniaka musznik albo krawat (ważne aby był gładki i jedwabny, bardziej elegancki).
Koszula nie musi być w odcieniu sukni - naprawdę nie musi i źle nie wygląda. Osobiście to przerabiałam ja miałam ivory a mój mąż białą koszulę i naprawdę moja suknia nie wyglądała na brudną.

Napisane przez Kicur

do takiej sukienki myślę, że najlepiej jakiś brąz będzie pasował, chociaż czarny też się na pewno sprawdzi, bo "czerń pasuje do wszystkiego" a co do koszuli to mój Tż będzie miał na pewno z długim rękawem, mimo, że wesele w sierpniu. Myślę, że panu młodemu nie wypada przyjść z krótkim rękawem... Spinki oczywiście będą- myślę o tym, żeby do ślubu założył te, które dostał ode mnie na walentynki- z napisem I<serce> my girl" a po ślubie mu tę jedną z <my girl> zmienię na <my wife>-już wypatrzyłąm odpowiednią parę na allegro kamizelki nie będzie, a krawat błękitny-taki, jak moje buty
mój Tż mierzył garnitur w tym sklepie w nowym Olimpie naprzeciwko Pawo, grafitowy z połyskiem, taliowany-jeszcze nie kupiony, ale myślę, że się na niego zdecydujemy

Nie wypada też ani tacie ani rodzeństwu, nawet gościom - wesele to nie byle jaka impreza, a koszula z krótkim nie jest elegancka nie urażając nikogo kojarzy mi się z 'wiejską modą'

Napisane przez Tanitka

na pewno tam zajrzę, bo szukam fajnej bizuterii, chociaz nie za bardzo za nia przepadam, więc nie chce wydać majątku. Iova pokazywalaś nam suknie?


odcien koszuli musi być na pewno taki sam, jak suknia. rękaw na 100% długi, no i koszula na spinki obowiązkowa - wydatek jak dla mojego Tż na 1 raz, ale cóz, ładnie to wygląda. A spinki już mu przyszła żonka sprezentowała a co do reszty to się okaze przy mierzeniu garniturów

Nie musi

[Tanitka]

Napisane przez MissZuzia

Nie musi

fakt, ale raczej do sukni ecru Tz nie zalozy białej koszuli, dla mnie wyglądałoby to dosyć dziwacznie. A jesli chodzi o kolor ivory/smietanowa biel to ja sama na poczatku myslalam, że to biały kolor, do czasu kiedy nie zobvaczylam obok sukni naprawdę białej, wręcz wpadającej w niebieski.

[Kicur]

Napisane przez MissZuzia

Koszula nie musi być w odcieniu sukni - naprawdę nie musi i źle nie wygląda. Osobiście to przerabiałam ja miałam ivory a mój mąż białą koszulę i naprawdę moja suknia nie wyglądała na brudną.


Nie wypada też ani tacie ani rodzeństwu, nawet gościom - wesele to nie byle jaka impreza, a koszula z krótkim nie jest elegancka nie urażając nikogo kojarzy mi się z 'wiejską modą'

nie powiedziałam, że dla gości koszula z krótkim rękawem jest ok, bo też uważam, że nie jest, ale skoro rozmawiamy o ślubach i o "nas" w roli głównej to odniosłam się tylko do pana młodego

a co do dopasowania koszuli do sukienki- jednak uważam, że kolor powinien być ten sam, nawet nie po to, żeby suknia nie wyglądała na brudną, bo pewnie nie będzie, ale żeby zapewnić "pełne dopasowania"- na każdym weselu staram się, żeby mój Tż pasował do mnie kolorem krawata to myślę, że na ślub można dopasować też koszulę. Facet nie zauważy różnicy ale dla kobiety to jednak dużo znaczy

[Bridella]

Hej dziewczęta, dawno mnie tu nie było Do naszego ślubu zostało 3 tygodnie;D wszystko chyba już mamy załatwione, suknia wisi sobie w szafie, smoking też na wieszaku, obrączki tez grzecznie czekają na swój czas Póki co nie dopadła mnie "przedślubna gorączka", ale pewnie jeszcze wszystko przede mną, chociaż może bezboleśnie przeżyję przygotowania W ogóle nie dociera do mnie, że to już za kilkanaście dni!

p.s. ostatnio wpadł mi w łapy artykuł o modzie ślubnej, i według trendów kolor koszuli, krawata lub innych dodatków pana młodego dopasowanych "pod suknię" panny młodej są już mocno passe

[8mouse3]

Napisane przez _agatka

no to skoro o garniakach...to jaki by kolor pasował do sukienki w kolorze light ivory czyli jasna kość słoniowa?, to taki jasniutki ecru, jakby śmietankowy kolor,
oczywiscie koszula musi byc w tym odcieniu bo inaczej moja kieca by na brudna wygladała....
a co do koszuli, to raczej długi niz krótki rekaw? co sadzicie o zapieciu na spinki? no i jakie dodatki preferujecie? - musznik, mucha, krawat? kamizelka czy bez?
czekam na opinie.....

Ja miałam suknię ivory i uważam, że koszula nie może być biała- jak stanęłam u krawcowej koło białej sukni, to faktycznie moja była jak bruda. Także polecam koszulę w podobnym kolorze. Rękaw długi i do spinek, mój mąż miał kamizelkę i miał musznik- wg mnie bardzo elegancko wygląda a pan młody wyróżnia się z tłumu, bo większość panów na weselu ma krawaty (chociaż i tak się wyróżnia ) Garnitur u mojego męża był czarny, ale wydaje mi się, że szary czy brązowy też by pasował.

[Tanitka]

dziewczyny a w jakich granicach wahają się ceny garniturów? Żonki, poradzcie gdzie kupić fajny, żeby służył na lata i nie wyczyścił kieszeni TŻ

[Ashyshqa]

Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi, Wasze opinię są dla mnie ważne. Masz rację MissZuzia, popatrzę jeszcze na fora pod tym kątem. Co do 70 to miałąm na myśli % wełny w garniturze, a nie skręt wełny, ale jak najbardziej, skręt też jest ważny. Wybieramy się jeszcze raz do Olimpu w czwartek, chcemy odwiedzić sklep Bytom (byliśmy na Leonarda, ale nie było rozmiaru na TŻ). W ogóle powiem Wam, że nie jest łatwo o rozmiar dla mojego ukochanego, 192cm i 72kg - tak więc bardzo szczupły i wysoki i wiele sklepach odsyłano nas z kwitkiem. TŻ ma już dosyć tego wybierania a ja wciąż go ciągam Ale wiem, że z czasem mi podziękuje.

Co do koloru koszuli a suknia PMki. W każdym jednym sklepie mi Panie mówią, że koszula MUSI być w kolorze sukni. Ja chcę, żeby miał białą, choć moja suknia jest ecru. Myślę sobie też, że z tej koszuli TŻ widać jedynie kołnież i koniec rękawa - gdy ma na sobie kamizelkę i marynarkę (a tak będzie przez całe albo większość wesela) więc jak to ma niby mieć wpływ na to jak wygląda moja suknia. Musiałabym chyba zabronić wszystkim gościom cokolwiek białego założyć. Nie wiem, może mi się tylko wydaje, ale ja nie widzę sensu w tym gadaniu.

[_agatka]

dziekuje za odzew w sprawie garnituru - my bedziemy go wybierac juz po świetach, chociaz moze nie jest to dobry czas zważajac na świateczne przysmaki, planujemy pojechac do zeto i olimpu

za to suknia już wybrana
no i doradzcie jakie dodatki? welon raczej odpada, albo woalka, albo cos na kształt kokardy z tiulu, gdzie uszy kokardy byłyby małe a do dołu odchodziłyby 2 tiulowe szerokie pasma, tylko nigdzie nic takiego nie widziałam
fryz? - chyba koczek, ale marzy mi sie cos na boku i troche rozpuszczone włosy
a bizuteria? zupełnie nie wiem, moze jedynie bransoletka i zwisajace kolczyki???? pomozcie plizzzz

[alonka00]

Agatko piękna suknia przymierzałam ją i strasznie mi się podoba

[nimportequoi]

A ja dziś byłam na próbnej fryzurze i makijażu. Fryzjerka zrobiła mi na głowie kilka wersji warkocza i jestem naprawdę zadowolona Już mam ostateczną wizję uczesania. W makijażu się nie poznałam nawet, ale nigdy chyba tak ładnie nie wyglądałam

Mam do Was pytanie : wiecie, gdzie mogę kupić kwiatek, który chcę do ślubu wpiąć we włosy ?? Żywy chyba nie przetrwa, więc pasuje sztuczny raczej ... Co o tym myślicie ??

[Kicur]

mi pani fryzjerka powiedziała, że to zależy od kwiatka czy przetrwa- podobno storczyki, goździki i róże żywe dobrze się we włosach trzymają, zwłaszcza, że się je utrwala mocno lakierem;] lilie też a masz zdjęcia fryzur? pytam w imieniu wszystkich warkoczowych maniaczek;]

[8mouse3]

Napisane przez nimportequoi

A ja dziś byłam na próbnej fryzurze i makijażu. Fryzjerka zrobiła mi na głowie kilka wersji warkocza i jestem naprawdę zadowolona Już mam ostateczną wizję uczesania. W makijażu się nie poznałam nawet, ale nigdy chyba tak ładnie nie wyglądałam

Mam do Was pytanie : wiecie, gdzie mogę kupić kwiatek, który chcę do ślubu wpiąć we włosy ?? Żywy chyba nie przetrwa, więc pasuje sztuczny raczej ... Co o tym myślicie ??

Kwiatek zamawiasz sobie w kwiaciarni- jak najbardziej może być żywy, bo panie tak je szykują, że one całą noc wytrzymują- spryskują je czymś i kwiatuszki są cały czas piękne, no chyba że w tańcu ktoś Cię zaczepi..

[karolinka85]

Napisane przez Kicur

mi pani fryzjerka powiedziała, że to zależy od kwiatka czy przetrwa- podobno storczyki, goździki i róże żywe dobrze się we włosach trzymają, zwłaszcza, że się je utrwala mocno lakierem;] lilie też a masz zdjęcia fryzur? pytam w imieniu wszystkich warkoczowych maniaczek;]

popieram storczyki są najbardziej wytrzymałe
Nimportequoi- u jakiej byłaś wizażystki?

[Tanitka]

Napisane przez nimportequoi

A ja dziś byłam na próbnej fryzurze i makijażu. Fryzjerka zrobiła mi na głowie kilka wersji warkocza i jestem naprawdę zadowolona Już mam ostateczną wizję uczesania. W makijażu się nie poznałam nawet, ale nigdy chyba tak ładnie nie wyglądałam

Mam do Was pytanie : wiecie, gdzie mogę kupić kwiatek, który chcę do ślubu wpiąć we włosy ?? Żywy chyba nie przetrwa, więc pasuje sztuczny raczej ... Co o tym myślicie ??

pochwal się zdjęciami swojego warkocza, plisss
a co do kwiatów, to radzę żywy, po pierwsze ładnie wygląda, a po drugie odpowiednio "przygotowany" na pewno przetrwa całą noc

[nimportequoi]

Fryzjerka i wizażystka z Villa Rosa na Wójtowicza.
Dziękuję dziewczyny za kwiatkowe rady A zdjęcia wrzucę jutro pewnie jak dostanę maila z salonu

[Miecia85]

Napisane przez Kicur

mi pani fryzjerka powiedziała, że to zależy od kwiatka czy przetrwa- podobno storczyki, goździki i róże żywe dobrze się we włosach trzymają, zwłaszcza, że się je utrwala mocno lakierem;] lilie też a masz zdjęcia fryzur? pytam w imieniu wszystkich warkoczowych maniaczek;]

Zgadzam się odradzam kalie, zamykają się i wyglądają na padnięte jak jest gorąco.

[MissZuzia]

Napisane przez _agatka

za to suknia już wybrana
no i doradzcie jakie dodatki? welon raczej odpada, albo woalka, albo cos na kształt kokardy z tiulu, gdzie uszy kokardy byłyby małe a do dołu odchodziłyby 2 tiulowe szerokie pasma, tylko nigdzie nic takiego nie widziałam
fryz? - chyba koczek, ale marzy mi sie cos na boku i troche rozpuszczone włosy
a bizuteria? zupełnie nie wiem, moze jedynie bransoletka i zwisajace kolczyki???? pomozcie plizzzz

piękna
do takich sukienek pasują nie tylko koguty, ładni eteż by wyglądał taki długi powłóczysty welon (tzw. typowo do kościoła). Wydaje mi się że też by pasował zwykły welon do połowy.
Kok prosty, na bok .
Biżu pasowałoby takie delikatne nawet na szyję (zakończenie w dziubek, coś a la 'V' na końcu), plus kolczyki ale chyba nie zwisające, raczej takie 2-3 cm, bez bransoletki. Tak przynajmniej ja to widzę

[alonka00]

widziałam tę Ruth na żywo i jak dla mnie ma za strojny gorset, żeby do niego jeszcze naszyjnik zakładać, jest to typowa księżniczka więc lepiej pewnie bedzie wyglądać krótszy welon, jakoś nie przemawiają do mnie długie welony do takich rozkloszowanych sukni, ale wzięłabym fajne, wiszące koniecznie kolczyki i bransoletkę, i tu już nie może być skromnie

ale to tylko moje skromne zdanie zrobisz jak będziesz chciała

[jagodzia133]

Cześć dziewczyny miałam napisać to piszę targi kamieni odbędą się na UP dokładnie 9,10kwietnia ;p jak by co będę tam pracować ;p akurat ;p od wejścia po prawej stronie od fontanny ;p włosy jak by co ciemny blond

[nimportequoi]

Dziewczyny, które wczoraj chciały zobaczyć moje warkoczowe upięcia: podajcie mi swoje maile, bo szybciej będzie, i nie chcę cudzych zdjęć publicznie zamieszczać

[Kicur]

poszedł mail na PW dziękuję

[_agatka]

nimportequoi - mail poszedł, napisz jaki jest koszt makijazu i fryzury w villa rosa (probna + ta ostateczna)
co do kwiatka to lepiej żywy ale jesli chcesz tak na wszelki wypadek miec cos sztucznego to sklepik edimar na zamojskiej, sklepiki na lubartowskiej tuz przy przystanku na przeciw kas biletowych, salony slubne oraz mj - hurtownia materiałów i dodatków slubnych, pasmanteryjnych ul zegadłowicza ( to jest boczna mickiewicza i równoległa do kunickiego, na wysokości stokrotki)

dziewczyny dziekuje za odp w sprawie dodatków do sukni
przymierzałam welony, pasuja jak najbardziej, ale ja bym chciała jakoś wybrnąć z welonu, stad pomysł na woalkę ale taką tylko na włosy i tego raczej sie bede trzymac, pokombinuje jeszcze z dwoma paskami tiulu, tak jak pisałam wczesniej.... nie chce przedobrzyć ale troche tak nie bardzo z gołymi ramionami w kościele.... to moze jakieś bolerko lub szal - - nie sądziłam ze bede miec takie problemy na głowie
bizu to pewnie ostatecznie zdecyduje na przymiarce
bedzie albo tak jak pisała miss zuzia albo alonka
tylko skoro suknia ivory to trzymac sie srebra, złota, kryształków czy pereł?
moze nastepnym razem wkleję moja perłę oprawioną w srebro, bo jesli juz cos na szyje to właśnie tego typu tylko....

mam trochę wyrzuty sumienia, bo mimo ze suknia jest moją miłością od pierwszego wejrzenia to kosztuje ponad mój budżet....i moje wyobrażenie o sukni, zarobku salonu itp
niestety krawcowe z którymi rozmawiałam proponowały zamiast recznego wyszywania kamyczków na gorsecie tasmy pasmanteryjne, i po ich obejrzeniu w hurtowni pasmanteryjnej to zdecydowałam ze taka wersja nie wchodzi w grę
no i teraz muszę jakoś ratować ten budżet i oszczędzać ile się da

przed nami wytęzony tydzień załatwień, jak już załatwimy to się pochwalę

trzymam kciuki za wszystkie 'załatwiające'