2011-05-20, 18:02 | #31 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 169
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Gdybys to Ty poszla prosic rodzicow o pieniadze na slub, to moim zdaniem bylaby to przesada. Skoro jednak Twoi rodzice finansowali reszte rodzenstwa i na dodatek sami sie oferuja, by Ci pomoc, to nie powinnas miec wyrzutow.
Wszystkie dzieci powinny byc traktowane tak samo o ile sytuacja materialna Twoich rodzicow, nie zmienila sie radykalnie od momentu w ktorym wspierali reszte Twojego rodzenstwa. Pytanie nie powinno brzmiec, dlaczego masz byc "gorsza", lecz dlaczego Ty masz niby miec "trudniej" niz pozostali. Dodam jednak, ze moim zdaniem branie kredytow na wesela (czyjekolwiek) nie jest zbyt madre. Edytowane przez NiebieskaInezka Czas edycji: 2011-05-20 o 18:04 |
2011-05-20, 18:02 | #32 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
chce tego ślubu i to bardzo, bardzo Chcialabym w przyszłym roku żeby się odbył. zdołamy odlozyc ok 14-15 tysięcy, ale czy to starczy? wesele na pewno z kucharka na swietlicy. ale boimy się że ta kwota nie starczy.
Z jednej strony chciałabym przyjąć tę pomoc od rodziców, ale z 2 nie takim kosztem. Z drugiej strony rodzeństwu wyprawili, siostrze studia finansowali, ona nie pracowała, brat jak w tarapaty wpadł sprawiał problemy to pomagali. Czasem mam wrażenie, że jestem pokrzywdzona. ja muszę na swoje "zachcianki" zapracowac. w liceum i na I roku studiów dostawałam stypendium nie miałam nic z tego. czesne sama opłacałam. z pieniędzy które dostałam na 18 też nic nie wzielam, mama dostała tysiąc zł. choć z 2 strony jestem dumna z siebie że sama za swoje zarobione pieniądze zrobilam prawko, kupiłam laptopa, połączyłam internet. fakt cały czas mieszkam z rodzicami, niewiele na wyżywienie daje. to duża pomoc z ich strony. wiem o tym i jestem im wdzięczna za to. |
2011-05-20, 18:21 | #33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
Nie rozumiem myślenia pt.im pomogli,to czemu mam być ''gorsza''?Co to za myślenie.
__________________
|
|
2011-05-20, 18:42 | #34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
My z TŻ-em za rok planujemy ślub i moi rodzice również chcą nam pomóc. Kredytu nie musieliby brać, ale i tak chcemy nazbierać na nasz ślub sami. Ale jeśli mielibyśmy wziąć od nich jakieś pieniądze, to na pewno znacznie mniejszą część całych kosztów (ale to tylko w przypadku, gdy mogą odłożyć na to pieniądze bez zapożyczania się - byłoby mi wstyd brać kasę z kredytu rodziców, żeby wyprawić wesele).
__________________
|
|
2011-05-20, 18:53 | #35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Oczko górnego śląska:)
Wiadomości: 1 182
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Generalnie nie wyobrażam sobie,żeby moi rodzice brali kredyt na moje wesele. Wiem, że byliby do tego zdolni, ale ja nie miałąbym sumienia brac od nich pieniędzy, tym bardziej, że wiem, iż byloby to dla nich duże poświęcenie, bo nie mamy jakiejś super sytuacji finansowej.
Jak kogoś nie stać na wesele to niech go po prostu nie robi, albo niech zbiera kase samodzielnie. Gdzie jest napisane,że rodzice muszą Jak maja z czego to super, ale zapożyczanie się skuli jednej nocy, to tak jak już pisałyście, zupełnie mija sie z celem Poza tym, satysfakcja z wyprawienia wesela za swoje pewnie jest bezcenna Na szczęście mnie to jeszcze nie dotyczy, bo ani TŻ ani planow na weselicho nie mam, więc nie zbieram na to, bo to byloby śmiszne
__________________
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie ! |
2011-05-20, 18:58 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Mnie się wydaje, że założycielka tematu czuje się po prostu gorzej - przez to, że po części jest zazdrosna, że rodzice swoje zainteresowanie i miłość przelewają w sposób pieniężny na rodzeństwo. Ona nic nie dostaje, czyli tak, jakby Jej nie kochali.
Mnie się wydaje, że w tym też tkwi problem. Powiem tak, mnie siostra często wypominała, że rodzice mi dają pieniądze (właściwie, na studia mi dawali, bo nie miałam stypendium żadnego) a Jej nic (miała naukowe + kredyt studencki). Teraz za to Jej dają (a już jest kilka ładnych lat po ślubie) a mnie już prawie w ogóle, bo po prostu nie chcę od nich brać. Miło mi, jak Mama kupi mi coś, ale nie jest tak, jak kiedyś, że idę z Nią na zakupy, żeby płaciła. Albo Tata da mi na bilet na powrót. Ale to nie są jakieś horrendalne pieniądze. Po prostu często jest tak, że rodzice dają pieniądze, bo mają i chcą się podzielić, i nie widzę w tym nic złego. Złe natomiast jest to, jak nie mają a chce się ich jeszcze oskubać. Wtedy to jest przykre!!!
__________________
10.08.2008 28.04.2012 Córcia 21.04.2018 <3 |
2011-05-20, 19:06 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 18 974
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
ja mam tylko brata, dwa lata temu brał ślub i rodzice moi i panny narzeczonej (a teraz żony) mojego brata podzielili się kosztami po połowie, gadania żadnego nie było, sami chcieli wyprawić im wesele
|
2011-05-20, 19:07 | #38 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
Swoją drogą, masakra takie ciśnięcie przez rodzinę na ślub :/ I dlaczego niby akurat po studiach jest doskonały moment ? Właśnie wtedy kiedy człowiek przeważnie jest kompletnym gołodupcem Edytowane przez sine.ira Czas edycji: 2011-05-20 o 19:11 |
|
2011-05-20, 19:21 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Dokładnie,o tym samym myślałam...To musi być straszne takie parcie rodziny,ale z drugiej strony nie rozumiem wtedy takiej pary,jakby mi ktoś powiedział,że ''już czas'' to bym od razu pogoniła nawet rodziców Ale ja jestem na 5 roku,to już czas
__________________
|
2011-05-20, 19:24 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
niektore z was pisza tutaj, ze niedlugo sluby itp... niektore (chyba) pracy nie maja itp... nawet jak sie znajdzie to myslicie w rok czy 2 ZAROBIC na slub i wesele ? chyba zagranica a nie w polsce... jednak ciezko mlodym ludziom na starcie szybko sie dorobic aby z wlasnej kieszeni pokryc wesele W KROTKIM czasie z przecietnej pensji przecietnego polaka...i to jest najsmutniejsze ze te piekne dni w zyciu zaleza od kasy...i tak na kredycie sie skonczy...ale lepszy kredyt na siebie niz na rodzicow..
|
2011-05-20, 19:27 | #41 |
Raczkowanie
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
To ze ktos kasy teraz nie ma albo pracy tzn ze sie ma nie zenic / wychodzic za maz ?
|
2011-05-20, 19:28 | #42 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2011-05-20, 19:29 | #43 |
Raczkowanie
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Mowicie tak jakby slub rozbijal sie tylko i wylacznie o kase - to jest wydatek racja ale nie robcie z tego inwestycji zycia
|
2011-05-20, 19:33 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Jest takie fajne przyslowie - 'jak daja, to sie bierze'
Gdyby moi rodzice badz rodzice Tz-a chcieli pomoc finansowo, jak najbardziej yes. Ale kredyt ,to juz by mnie zmartwil... A jakie to wesele planujecie? Wybuchowe? Jak nie tak chuczne, to chyba nie trzeba 10tys? |
2011-05-20, 19:36 | #45 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
No dla mnie 40 tys. to jest bardzo duża inwestycja, a za tyle niektórzy wesela wyprawiają. Dla mnie to głupota wtopić tyle kasy w jednonocną imprezę zamiast wyjechać na wycieczkę dookoła świata albo dołożyć sobie do mieszkania. Według mnie jeśli kogoś nie stać na huczne wesele, to nie powinien go urządzać, a potem latami spłacać raty.
|
2011-05-20, 19:40 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
|
2011-05-20, 19:43 | #47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
Co prawda ja nie planuję żadnego ślubu,gdzieś za 5 lat jak dobrze pójdzie,więc może coś odłożę
__________________
|
|
2011-05-20, 19:45 | #48 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
|
2011-05-20, 21:03 | #49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
Mój narzeczony (27 lat) pracuje, ja (23 lata) studiuję i pracuję - TŻ zarabia nie najgorzej (ale też bez jakichś mega rewelacji); ja kokosów nie zarabiam (studiuję dziennie, więc czas na pracę mam ograniczony). Od przyszłego miesiąca wspólnie będziemy się utrzymywać (3 osoby - bo TŻ jest samotnym ojcem) i starczy nam żeby co miesiąc jeszcze trochę grosza odkładać. Póki co ja już mam odłożone ok. 3 tys., więc na wstępne opłaty starczy (za to, za co trzeba zapłacić najszybciej, np. zaliczkę za salę). Na resztę będziemy zbierać na bieżąco, mamy wszystko wyliczone (oboje potrafimy być realistami, a nie marzycielami mówiącymi, że "jakoś to będzie"). Nie planujemy weseliska na 200 osób, więc powinniśmy dać radę zorganizować ślub za rok. "Powinniśmy", bo oczywiście zawsze mogą się pojawić jakieś nieprzewidziane wydatki (np. z powodu choroby czy jakichś innych zdarzeń losowych) - jednak staramy się wyliczyć wszystko tak, żeby było z jakimś zapasem. I tak jak mówiłam: nie wykluczam ewentualnej pomocy rodziców - ale tylko w wypadku, gdy mieliby sfinansować niewielką część wesela i jeśli nie będzie wymagało to od nich dużych wyrzeczeń (branie kredytu na wesele przez rodziców w ogóle nie mieści mi się w głowie!)
__________________
|
|
2011-05-20, 21:14 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
nie o to chodzi... tylko chodzi o to ze kazdy ma swoje wyobrazenie na temat slubu i chyba kazdy chce jak najlepiej i jak najladniej...a czy zrobi skromne na miare mozliwosci albo pompą z dlugiem to juz indywidualna sprawa zreszta ze slubem nie ma co sie spieszyc co nagle to po diable
|
2011-05-20, 21:35 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Moja odpowiedz brzmi tak. Z tego względu,że po slubie nagla praca i pieniążki się być może tak szybko nie znajdą.Ślub to kolejny krok,krok ku dorosłości.Ok,rodzice by wyłożyli by Pannie Młodej kase na wesele,a potem co???Nadal Panna Młoda wraz z małżonkiem będą na ich utrzymaniu????Sorrki,ale nie na tym polega dorosłość vel dojrzałość
|
2011-05-20, 22:37 | #52 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
|
|
2011-05-20, 22:42 | #53 |
Raczkowanie
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
ja mam 24 lata, pracowalam- studiowalam - chorowalam - przerwalam studia - rehabilitowalam sie- poznalam Tz- wrocilam na studia- rozpoczelam kolejne- teraz mam inne dochody - SOC. - Tz ma 26 l. jest masazysta rehabilitantem - tez dodatkowe 2 studia - praca- zareczyny - slub w planach-
To ze chcemy sie pobrac bo oboje TO czujemy, ze chcemy zalozyc wlasna rodzine to chyba najlepszy dowod dojrzalosci (bardziej bezmyslnym i niedojrzalym jest dla mnie jak ktos znajac konsekwencje wspolzycia zachodzi w nieplanowana ciaze- i jesli facet sie poczuwa do odpowiedzialnosci to slub i tak trzeba zrobc migiem znam mnostwo takich przpadkow) i nie bebedziemy z tym wstrzymywac sie do momentu az sie dorobimy niewiadomo czego. Bo zycie nauczylo mnie ze jesli czuje sie ze to ten wlasciwy CZAS to trzeba go wykorzystywac a pieniadze i tak sie znajda (mimo iz pozornie ich nie ma) |
2011-05-20, 23:58 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
I to jest ta dojrzałość? Ja nie mowie, ze zeby sie pobrac trzeba miec dom i dwa samochody... ale chociaż na to comiesięczne przezycie do pierwszego
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2011-05-21, 06:39 | #55 |
Zakorzenienie
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Skoro rodzina naciska, a Wy nie wiecie, jak będzie z kasą, niech rodzina się dorzuci. Wesele kosztuje, cała otoczka (suknia, ślub, przygotowanie ciała: jakieś delikatne solarium, makijaż, fryzura). Swego czasu dziadek męczył mnie, bym wyszła za mąż, i to jak najszybciej. Byłam z chłopakiem kilka lat. Odpowiedziałam, że chętnie, nawet jutro (lekka ironia), byleby mi sfinansował całą imprezę, bo ja zaczęłam dopiero pracę i zarabiam grosze. Od razu była cisza.
A co do naciskania rodziny... Najważniejsze są 2 sprawy: Wy musicie chcieć i musicie być gotowi. Wtedy można zastanawiać się, skąd wziąć pieniądze. ---------- Dopisano o 07:39 ---------- Poprzedni post napisano o 07:33 ---------- Dokładnie tak jest. Wg mnie, odpowiedni czas na ślub jest wtedy, gdy macie się z czego utrzymać. Nie twierdzę, że obie strony muszą pracować. Niech pracuje jedna osoba, byleby zarabiała konkretne pieniądze. Chore jest, gdy żadna strona nie pracuje, a rodzice utrzymują młode małżeństwo. To jest dorosłość? Nawet nie wiesz, ile kłótni pojawia się, gdy brakuje kasy (prędzej lub później). Na to nie pomoże żadna miłość. Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2011-05-21 o 06:35 |
2011-05-21, 08:15 | #56 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
|
|
2011-05-21, 08:25 | #57 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
chyba znamy inne znaczenie slowa "inwestycja". jak dla mnie przepicie i przejedzenie kilkunastu albo kilkudziesieciu tysiecy zl to nie jest inwestycja |
|
2011-05-21, 09:27 | #58 |
Zakorzenienie
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Pozornie nie ma? Dla mnie pieniądze są albo ich nie ma. Mój dziadek jest strasznie dzianym gościem i wiem, że zapisał mi kupę kasy w testamencie. Na chwilę obecną zarabiam 1200 zł i nie będę się rozpisywać, jak się za to żyje. Pozornie mam kupę szmalu. Nic, tylko czekać, aż dziadek kopnie w kalendarz A wtedy sama nie wiem, na co wydam tę górę pieniędzy Mnóstwo ludzi myśli w podobny sposób do Twojego. Niektórzy idą nawet krok naprzód i płodzą dzieci. Chyba nie muszę przytaczać przykładów rodzin żyjących z zasiłków z gromadką dzieci, bo chyba każda z nas coś niecoś słyszała o takich zjawiskach?
Jak pisałam wcześniej, mam 1200 zł na rękę. Skończyłam kierunek techniczny na renomowanej uczelni. Niestety, nie mam mamusi i tatusia, którzy mogliby mi "pomóc" "awansować". A choć na Śląsku jest lepiej z bezrobociem, niż w większość kraju, to mój zawód akurat u na nie jest zbyt potrzebny (i sama nie wiem, z jakiego powodu, patrząc na nagromadzenie zakładów). Robię plany, jeśli chodzi o wyjazd zagranicę. Wierz mi, że wysyłam mnóstwo CV, chodziłam po zakładach i tyłek. Jakoś u mnie te pieniądze znaleźć się nie mogą. Gdy za kilka miesięcy zamieszkamy z TŻem razem, jakoś damy radę. Oboje pracujemy, nie mamy dzieci. Może nie będziemy żyć jak królowie, ale spokojnie starczy od wypłaty do wypłaty. Jednak jak słyszę, że ktoś, kto nie ma niczego fizycznie twierdzi, że pieniądze jakoś się znajdą, to mam ochotę paść na ziemię i nakryć się nogami ze śmiechu. ---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ---------- No jest, jest. Jak się ma te pieniądze przygotowane lub po prostu ma się dużo kasy, to też jest inaczej... ale pisałaś coś o uzbieraniu pieniędzy i kredytach, więc zakładam, że na chwile obecną tych pieniędzy nie posiadasz. Cóż... Wesela za free nie zrobisz. Jesteś tego świadoma? Chyba, ze planujesz po ślubie zorganizować rodzinnego grilla, to koszty radykalnie się zmniejszą |
2011-05-21, 09:34 | #59 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
Rozumiem doraźna pomoc rodzicielska - miło, rozkosznie, jak już nie mają co z kasą zrobić, to przecież się przez okno nie wyrzuci ale żeby liczyć "pobierzemy się, a potem jakoś to będzie"...gdzie dojrzałość? Przeraża mnie takie podejście do życia. Aga_86 - nie traktuj tego jako atak na swoją osobę, w końcu nie wiemy jak to u was będzie ze wspólnym utrzymaniem po ślubie, ja się nie odnoszę konkretnie do Ciebie, tylko do beztroskiego podejścia do spraw bardzo poważnych.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2011-05-21, 12:14 | #60 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 636
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Dla mnie sprawa byłaby prosta. Nie mam kasy = nie biorę ślubu. Jeżeli tak bardzo Ci zależy, a macie częściowo swoje oszczędności, może wyprawcie skromne wesele? Moim zdaniem ludzie powinni robić rzeczy na miarę swoich możliwości. A nie na zasadzie: stać mnie na używany samochód średniej klasy, ale wolałabym Ferrari więc dobrze, gdyby moi rodzice dali mi na nie kasę . Zgadzam się z tym, że rodzice dość już wydali na mnie przez te wszystkie lata.
__________________
there is a light that never goes out
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:53.