2011-05-21, 12:39 | #61 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
po co zakladac rodzinę,jesli nie potrafi się jej utrzymać? ba....jesli samemu nie potrafi się utrzymać?
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
|
2011-05-21, 13:33 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Jeśli nawet pracuje się powiedzmy,że jakąś tam kase się ma i da się później rady saemu we dwoje utrzymać.A nie ma się kasy na weselisko,to przecież można wziąć ślub cywilny,zrobić obiad z deserem dla najbliższych.Taniej wyjdzie
|
2011-05-21, 14:19 | #63 |
Raczkowanie
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Tak , tak tak... praca, kariera super warunki ekstra mieszkanie ekstra samochod zeby sie "ustawiac" i po pracy ( ktora ot gwarantem jest takiego statusu samodzielnisci) kazde po pracy kladzie sie padniete do lozka ..... a pozniej sie rodza watki..... <bo on sie ze mna nei chce kochac- chyba zmeczony po pracy- pije tez do swojego ale w zupelnie innym senie> to tak z innej beczki
Nie iwem, moze jestescie starsze madrzejsze dojrzalsze i znacie zycie lepiej... ja poprostu mam taki unkt widzenia: ze skoro chce z kims byc i wziac z nim slub to nie [ptrzebuje 40 tys. <jak tu ktos pisal> tylko jak sie zmobilizuje i powiem sobie "tak tego chce teraz. " to jest to najleszy bodziec by prace znalezc i pieniadze tez znalesc trzeba tylko chciec.... a nie rozwazac teraz to nie bo jeszcze nie uskladalam..... u mnie chyba jest poprostu kolejnosc inna ale to z chcarakteru wynika ( ze skoro sobie cos zaplanuje to na glowie staje zeby na to miec kase..... i wiem ze jakos sie da! Kazdy zdanie ma prawo miec inne ale to nie swiadczy o czyjejs niedojrzalosci ---------- Dopisano o 15:19 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ---------- zgadzam sie z Karinio aczkolwiek skromniej wcale nie znaczy ze gorzej |
2011-05-21, 14:20 | #64 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Gdzie w tym wątku zostało to napisane?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2011-05-21, 14:21 | #65 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
Nie wiem czy zauwazylas, ale ja mówiłam o tym, ze trzeba miec pieniązki chocby tylko na przezycie od pierwszego do pierwszego. A nie "jakos to będzie". Bo tak, podejście "jakos to będzie" świadczy własnie o niedojrzałości.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2011-05-21, 14:25 | #66 |
Raczkowanie
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
To, mieszkanie i samochod to moze o moja nadinterpretacja
a mysle ze z przezyciem od piereszego do poierwszego nie mielibysmy problemu (nie musimy jesc krewetek i kawioru codzien |
2011-05-21, 15:15 | #67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 52
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Ja byłam niedawno na ślubie, gdzie oboje państwo młodzi pracowali, a za wesele płacili ich rodzice - na kredyt. Szczerze, to uważam coś takiego za wielce nieodpowiedzialne. Rodzice dokładali się do wszystkiego - nawet do bielizny panny młodej. Gdyby rodzice byli bogaci i bez kredytu finansowali - to ok. Jednak ja bym nie miała sumienia kazać rodzicom brać dla mnie kredyt na 5 lat. A jeśli nie ma pieniędzy na wesele, to podejrzewam, że i na mieszkanie nie ma pieniędzy. Po tych dwóch dniach zabawy trzeba przecież gdzieś z nowozaślubionym małżonkiem zamieszkać i wolałabym, żeby rodzice (jeżeli już trzeba) pomogli mi takim kredytem w usamodzielnieniu się niż brali kredyt na tańce dla rodziny.
Tak więc, moje zdanie - wesele jest super, ale najważniejsze jest mieszkanie i praca. Bez tych dwóch nie przyspieszałabym decyzji o ślubie, jeżeli nie ma takiej konieczności. |
2011-05-21, 16:09 | #68 |
Raczkowanie
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
W takim razie prosze o jalas propzycje rozwiazania np takiej sytuacji:
- mlodzi sa zareczeni jakies ok 5 msc - planuja slub nie jakis nagly i juz ale planuja - dziewczyna- konczy studia (zaoczne) drugi kierunek dzienny (profesja kierunku pozwala na prace dorywcza - kosmetyka) dochod stały SOC. ok. 600 zł - chlopak juz studia skonczyl , konczy wlansie drugi kierunek dochod z stalej pracy ok 1300 zl - nie mieszkaja razem - kazde z nich zamieszkuje w domu jednorodzinnym w ktorym po slubie beda mogli zajac jeden poziom bo np. starsze rodzenstwo wybylo z domu a rodzice i tak mieszkaja sami - zarowno u niej jak i u niego- wiec nie ma specjalnej potrzeby wynajmowanie extra oddzielnego lokum tym przynajmniej narazie (wiadomo ze na swoim jest inaczej ale jesli si enie ma na to srodkow nie wybrzydza sie ) - czy to jest za malo by zorganizowac przyjecie dla bliskich i rodziny ? |
2011-05-21, 16:10 | #69 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
Ale to jest najczęściej wina rodziców, ze na takie coś w ogóle pozwalają. Tylko czekac, az sie wnuk do utrzymywania jeszcze pojawi Cytat:
Cytat:
Jakbys nie zauważyła, to większość problemów wynika po pierwsze z braku kasy (i co za tym idzie odpowiednich warunkow do zycia, gnieżdżenie sie z rodzicami czy tesciami i tak dalej), a po drugie z niesamodzielności emocjonalnej, zwykle w formie uzaleznienia od rodziców, braku umiejętności podejmowania samodzielnych decyzji. |
|||
2011-05-21, 16:20 | #70 |
Raczkowanie
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
ok. a w przypadku gdy rodzice z jednej ze stron sa starsi schorowani i np wymagaja by ktos im pomagala? zrobil zakupy zawiozl przywiozl ect.? to wtedy dobrze jest sie wypiac i powiedziec :
Nie nie my sie nie bedziemy z wami gniezdzic ? ;> ---------- Dopisano o 17:20 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ---------- A poza tym mysle ze jesli sie swoich tesciow lubi szanuje i s a na tyle zgodzni jak moja tesciowa to nei widze najmniejszego problemu by sie z nia gdzoezdzic wrecz byabym tym zaszczycona bo jestem pod jej wielkim urokiem - traktuje ja jak wlasna mame |
2011-05-21, 17:47 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
My z TŻ-em w sumie zarabiamy ok. 4 tys. miesięcznie (z czego większość TŻ, bo jak już pisałam na razie moja studencka praca kokosów nie przynosi). Planujemy wesele dla najbliższych - ale to też będzie ok. 50 osób (rodzice, rodzeństwo, dziadkowie, chrzestni i jedynie kilkoro najbliższych przyjaciół - na pierwszy rzut oka wydaje się, że to niewiele, ale jak się wszystkich pododaje, to jednak trochę tych osób wychodzi). Ślub za rok. W momencie kiedy trzeba się samemu utrzymać, to planowanie nawet niewielkiego wesela przy 4 tys. dochodu wcale nie jest łatwe. A co do mieszkania z rodzicami (choćby mieć całe piętro teoretycznie dla siebie), to ja nie wyobrażam sobie tego po ślubie (chociaż bardzo kocham moich rodziców, jestem córeczką mamusi i trudno mi sobie wyobrazić, że za miesiąc będę mieszkać bez nich - ale mimo tego w życiu nie chciałabym mieszkać z moim partnerem i rodzicami pod jednym dachem). Zresztą w momencie kiedy ten dom trzeba utrzymywać (bo rozumiem, że wtedy dzielilibyście się z rodzicami pół na pół), to jednak koszty wcale nie będą takie małe. Oczywiście co innego, gdyby rodzice potrzebowali stałej opieki - ale w momencie kiedy wszyscy są fizycznie zdolni do samodzielnego mieszkania, to jestem zdecydowanie na nie w kwestii mieszkania z rodzicami.
__________________
Edytowane przez Lea_ny Czas edycji: 2011-05-21 o 17:50 |
|
2011-05-21, 17:52 | #72 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
Popieram Nisię, jeśli rodzice mieliby brać kredyt, wolałabym skromny ślub z obiadem, niż wesele.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... Edytowane przez wika82 Czas edycji: 2011-05-21 o 17:52 Powód: dopisek |
|
2011-05-21, 18:07 | #73 |
Raczkowanie
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Mowiac "planujemy si epobrac" takze mialam na mysli odstep czasu conajmniej roku. Przed slubem nie bedziemy razem mieszkac. Rodzny nie sa liczne wiec mysle ze to wystarczajaco sporo czasu by bylo nas stac na to
a mieszkanie z rodzicami po slubie przynajmniej przez pierwszy rok .... ani dla nic ani dla mnie nie jest problemem..... i dzielenie sie kosztami po polowie takze mnie nie przeraza z mojego punktu widzenia to i tak mniej niz czynsz w centrum miasta w M2 na slasku |
2011-05-21, 18:23 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Ja tez nad tym myślę autorko.. Chcialabym wziac slub,ale nie wem jak na nie nazbierac
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
2011-05-21, 18:50 | #75 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
|
|
2011-05-21, 19:05 | #76 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
No i wiele osób planuje, że będą mieszkać z rodzicami rok, a potem się wyprowadzą - i niestety często z tego roku robi się nagle 10 lat albo całe życie (zwłaszcza czy podejściu "jakoś to będzie", a nie przy realnych planach). ---------- Dopisano o 20:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ---------- Pójść do pracy i zrobić skromne przyjęcie (odpowiednio zaplanowane w czasie)?
__________________
|
|
2011-05-21, 20:55 | #77 |
Raczkowanie
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Nie dla niego to nie problem chcial zebysmy zamieszkali razem u niego , ale u mnei to nie wchodzi w gr- przed slubem
|
2011-05-21, 21:11 | #78 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
|
|
2011-05-21, 21:33 | #79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
Już kiedyś był wątek, ze para umawiała się, że zamieszkają albo z jednymi albo drugimi rodzicami (i oboje się niby w tej kwestii zgadzali), ale jak realnie miało dojść do przeprowadzki, to żadne nie chciało mieszkać z teściami, tylko każde wolało z własnymi rodzicami.
__________________
|
|
2011-05-21, 21:47 | #80 |
Raczkowanie
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Tylko z jego mamą..... - nie ma ojca.
---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ---------- ona miala by corke - ktorej nigdy nei miala a moj ojciec syna- |
2011-05-21, 22:33 | #81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
No to miło - ale to nijak ma się do pytania, które zadałam
__________________
|
2011-05-21, 22:54 | #82 |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Ja nie wiem co wy macie, cholibka, do tego że dziewczyna po ślubie chce w domu chłopaka zamieszkać - skoro lubi teściową? Jak jej, nie daj Bóg, nie będzie pasować to zawsze mogą coś wynająć.
I nie rozumiem tego parcia, by zawsze było na swoim. Choćby rodzice pałac mieli, to i tak nie powinno się z nimi mieszkać, bo...? Mnóstwo jest rodzin, które z pokolenia na pokolenie mieszkają w jednym domu. Dla mnie to nawet normalne, bo w kogo ręce przechodziłby dom po śmierci rodziców? Wśród ludzi, których znam najczęściej właśnie jest tak, że jedno z dzieci zostaje z rodzicami, zakłada rodzinę i sobie żyją. I jest ok. U mnie było tak, że mama wzięła babcię do siebie, a tata prababcię. I wszyscy żyli i nawet kłótni nie było. Rozumiem, że konkretna osoba(Lea_ny, skazana_na_bluesa) by nie mogła. Ale co w tym złego, że ktoś może? Od razu zakładacie, że źle będzie jakbyście ją i tą kobietę lepiej znały.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
2011-05-21, 22:59 | #83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
I jedyne o co zapytałam, to czy oboje są pewni, ze byłoby im wszystko jedno u kogo by mieszkali (bo dziewczyna pisała, że chłopak chciał żeby u niego, a ona wcześniej wspominała, że u niej - a jest różnica czy chce się mieszkać z własnymi rodzicami czy z teściami) - tyle. Jak ktoś chce mieszkać z rodzicami, to przecież mi to nie przeszkadza - jego sprawa
__________________
|
|
2011-05-21, 23:05 | #84 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
jak dla mnie dosyc dziwnym zachowaniem jest branie slubu gdzie nie ma sie pracy, mieszkania ani srodkow do zycia... nie sztuka jest wziac od rodzicow... sztuka jest po slubie utrzymac sie..miec za co zjesc, ubrac sie i pozaplacac rachunki... o przyjemnosciach nie wspominajac...
chcac wziac slub nawet najskromniejszy trzeba liczyc sie z wydatkami...a kiedy nie jest wesolo to slub staje sie tylko kolejnym wydatkiem...podziwiam niektore z was tu opisujace swoje plany i mozliwosci...ja na takie cos bym sie nie porywal... a na pewno nie porywal sie na argument "kochamy sie to pobierzmy sie".. owszem mozna mieszkac z rodzicami, czy u babci (+opiekowanie sie nia).. no ale...czy to jest marzeniem narzeczonych ?? no wlasnie... takze mysle ze po co brac slub kiedy rownie dobrze jest tak jak bylo bez slubu... no chyba ze slub ludziom potrzebny jest aby bylo "legalnie"...aby ETYCZNE warunki rodzicow spelnic ehh.. albo zeby legalnie nocowac u chlopaka czy dziewczyny..bo rodzice maja takie a nie inne poglady Edytowane przez normalnyFacet Czas edycji: 2011-05-21 o 23:10 |
2011-05-21, 23:41 | #85 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 140
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
A ja czegoś tu nie rozumiem. Skąd Aga_86 może twierdzić że dla niej problemem nie będzie mieszkać rok np z teściową skoro ona jej praktycznie nie zna bo nie mieszkają teraz razem? Najczęściej jest tak że teściowa wydaje się świetna, gdy widzimy ją raz na jakiś czas przez kilka godzin ale jak już przychodzi do wspólnego mieszkania to pojawiają się masakryczne problemy (i tak piszę to na własnym przykładzie). Tak samo nie rozumiem tego, że ludzie którzy chcą wziąć ślub nie chcą przed nim mieszkać wspólnie, ale to wiadomo - indywidualna sprawa każdego, choć moje zdanie jest takie że jest to błąd (ale podkreślam-to tylko moje zdanie). Nie da się w pełni poznać kogoś kogo znamy tylko z kilkugodzinnych spotkań a nawet kilkudniowego pomieszkiwania razem od czasu do czasu. Mieszkanie razem to nie takie hop siup, to też wiele kompromisów, potrzeba zrozumienia drugiej osoby itd. KAżdy człowiek ma swoje nawyki, przyzwyczajenia, które drugiej osobie mogą nie pasować, a nie widać ich przy widywaniu się na randkach itd. Potrzeba czasu by pewne rzeczy przedyskutować,niekiedy coś zmienić , po prostu dopasować swoje wzajemne potrzeby.
Jeśli chodzi o ślub, uważam że powinno się go brać gdy ma się do tego warunki, a nie gdy tylko ma się widzi mi się, "że teraz akurat chcemy brać ślub i już, nie ważne że nie mamy pieniędzy by zapłacić za wesele, rodzice to za nas zrobią". Uważam, że ślub to taki przełom w życiu po którym powinniśmy już się ustatkować i usamodzielnić, a nie dalej brać pieniądze od rodziców itd. NAjpierw trzeba pomyśleć o znalezieniu dobrej pracy, zapewnieniu sobie mieszkania,a potem myśleć o ślubie, a nie myśleć jakoś to będzie.A co jeśli pojawi się ewentualne dziecko, też rodzice młodych będą się nim zajmować, bo młodzi nie mają pieniędzy i warunków do życia?
__________________
"Codziennie jesteśmy mądrzejsi, piękniejsi To miłość emanuje z nas Łagodzi jak balsam Wypełnia po brzegi Przenosi w całkiem inny świat" http://s4.suwaczek.com/201005073438.png Edytowane przez Panna_Kicia Czas edycji: 2011-05-21 o 23:51 |
2011-05-21, 23:52 | #86 | |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
To tak było też odnośnie ogólnej tendencji, że z rodzicami to broń Cie Panie Bóg.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
2011-05-22, 00:00 | #87 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
z rodzicami mozna ale przykladowo to nie rozwiazuje problemu braku SWOJEJ pracy SWOJEJ kasy itp jak dla mnie "legalnie" slub = zalozenie rodziny...a zeby miec rodzine i ja utrzymac trzeba miec warunki i nie BYLE JAKIE tylko takie aby mozna bylo godnie zyc bez obaw czy przezyje do 1go..a ci ktorzy nie maja warunkow to po co im slub i wesele,, szczegolnie tym ktorzy chca mieszkac z rodzicami BO NIE MAJA GDZIE I ZA CO... ?? chyba tylko po to aby razem legalnie i bez aluzji sobie spac u jednych badz drugich rodzicow..tak jakby przedluzenie randkowania z paru godzin do spedzenia czasu non stop..
Edytowane przez normalnyFacet Czas edycji: 2011-05-22 o 00:05 |
2011-05-22, 00:54 | #88 |
Raczkowanie
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Zarowno, ja bywam u swojego narzeczonego, haj i on u mnie bywa z ta roznica ze jedno do drugiego przyjezdza na tydzien i czuje sie jak u siebie ale pozniej wraca do siebie- bo ma swoj dom a ja swoj (w ktorym i tak dosc rzadko bywam) wiec stwierdzenie ze "jestem u tesciowej gosciem i widze ja pare godzin " nie do konca jest tu trafione albo ze chce sobie przedluzyc randkowanie. Bywamu niego czesto i zistawanie na noc kiedy zachodzi taka potrzeba nie nazwalabym "przedluzeniem randkowania", mam klucze do jego domu, to takze moj dom wiec jego prosba bysmy razem zamieszkali nie zdziwila mne ale nie che- nie jestesmy jeszcze malzenstwempochodze z malej miejscowosci nie chce zeby ktos snul jakies bzdurne plotki i gadal glupoty o mieszkaniu bez slubu. (moze to i staroswieckie- moze i j ajestem staroswiecka ale mieszkanie razem na stale wchodzi w gre jedynie po slubie) Ja mam jeszcze, obojga rodzicow , zdrowych i sprawnych. Mama Tz jest sama nie ma jej kto wspierac (walczy z noworworem) i potrzebuje czasem by gdzies ja podwiesc itd. wiec nie moge nalegac by Tz mieszkal u mnie. Chiaalabym zeby na naszym slubie byli zarowno moi rodzice jak i jego mama.... ale jak bedziemy bardzo dlugo zwlekac rozwazajac kazde za i kazde przeciw... i szczypac sie o kazda zlotowke..... wspolnie zapracowana to jeszcze dlugo na slub bedzie trzeba czekac. Oczywiscie nie mowie ze za miesiac go zrobimy - bo to smieszne ale tez nie za 10 lat <bo niektorzy moga nie dozyc>
|
2011-05-22, 00:58 | #89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
Cytat:
|
|
2011-05-22, 01:10 | #90 |
Raczkowanie
|
Dot.: pieniądze na ślub i wesele
nigdy mi sie nie podobalo wesele z "pompą" ;/ z natury jestem skromna.... i skromne wesele
bedzie wlasnei takim o jakim marze |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:38.