Pomoc domowa? Pilnie poszukiwana

[xandra23]

Witam wszystkie zapracowane Panie. Mam pytanie- jak znaleźć na szybko kogoś kto posprząta mi mieszkanie. Mam masę pracy a na weekend potrzebuje mieszkania wysprzątanego na błysk.
Czy mam umieścić ogłoszenie na lokalnej stronie?
Czy może zadzwonić pod jakiś numer?
Kogo wybrać- młodszą czy starszą?
O co zapytać przy rozmowie?
Mam do posprzątania 80 m2- dwupoziomowe mieszkanie.
Do tego do umycia dwa okna.
Chodzi mi o takie kompleksowe posprzątanie- łącznie z myciem szafek kuchennych.
Ile zapłacić? stawka godzinowa czy za sprzątanie?
Ile może to zająć? Mi samej bez okien zrobienie wszystkiego na tip-top to ok. 4-5 h.
Może orientujecie się jak wygląda to w Legnicy?
Z góry dziękuje za pomoc.

[anka_res]

Nie Legnica ale ceny mogą być podobne, mam wrażenie.

Mam mieszkanie o podobnym metrażu - posprzątanie "normalne" (tzn. odkurzanie, mycie podłóg, ale bez ich pastowania - umycie łazienek, kuchni ale bez szafek wewnątrz) - plus u mnie było mycie 5 dużych okien, dwóch balkonowych + umycie balkonów, uprasowanie + zawieszenie firan na 4 oknach (w sumie te oka to było większość sprzątania) - kosztowało mnie 180 zł. Pani uwinęła się z tym w jakieś 8 h, i zrobiła wszystko bardzo ładnie.

Aha, myśmy wzięli ją z ogłoszenia na klatce schodowej.

[xandra23]

Dzięki za odpowiedź. W końcu ktoś coś napisał. Znalazłam jedno ogłoszenie (a niby nie ma pracy), ze jest chętna pani na sprzątanie. I ciągle się waham czy dzwonić.
Mam mnóstwo wątpliwości.

[anka_res]

Ale czemu?Najwyżej źle posprząta, przykre, ale trudno.

Jeśli chodzi o względy bezpieczeństwa, to oczywiście nowej osobie nie zostawialiśmy kluczy, tylko ja byłam w domu.

[xandra23]

Po pierwsze martwię się o to, że źle posprząta.
Po drugie nie wiem jak się zachować- u mnie w domu, podobnie u TŻ nie do pomyślenia było, żeby kogoś zatrudnić do posprzątania (a TŻ wyjechał, a ja jestem zawalona pracą). I mam wrażenie, ze to głupio, że 26 letnia dziewczyna będzie siedziała, a ktoś będzie sprzątał.
Nie wiem czy zaproponować kawę/herbatę. Czy siedzieć w tym samym pokoju (mogę wziąć pracę do domu i usiąść przy komputerze) czy usiąść sobie gdzie indziej- na pewno nie zostawię Pani samej w domu.
Czy mam zapytać przez telefon jaka stawka? Czy może samej dać ogłoszenie? Czy policzyć osobno za okna? Stawka godzinowa (nie będzie mi przeszkadzać jak będzie sprzątać z 8 h, ale niech zrobi to dobrze- nie uznam tego za naciąganie).

[anka_res]

Jam bym zapytała o stawkę, ale licz się z tym, że pewnie nie dostaniesz wyceny na 100 % bo trudno przewidzieć, ile dokładnie co zajmie. Niemniej da Ci to pojęcie jakieś.

Okna i firanki są zwykle płatne osobno, poza tym jest stawka godzinowa. Nie martw się, w moim środowisku tez niektórzy się zdziwili (akurat nie rodzice i teściowie, oni to poparli, ale moi znajomi) - też usłyszałam parę tekstów że mi się poprzewracało etc - ja to zignorowałam - najwyraźniej nigdy nie musieli wyjeżdżać służbowo i pracować po 12 h tuż przed świętami

Co do tego jak się zachować - to już zależy od Ciebie, ja siedziałam sobie z laptopem czy coś tam robiłam w drugim pokoju, nie chciałam bowiem sprawiać wrażenia, że patrzę tej pani na ręce. Ona i tak mnie wołała, żeby sprawdzić czy np. okna są dobrze umyte etc. co jakiś czas. A kawę czy coś do picia myślę, że warto zaoferować, ja tak zrobiłam i spotkało się to z bardzo pozytywnym przyjęciem - było nie było, to kilka h ciężkiej, fizycznej pracy na "moim" podwórku. I jestem za to wdzięczna. W każdym razie, nie planuję już sprzątać sama przed jakimikolwiek świętami.

A no i ja mam lat 30 ale to chyba niewielka różnica

[xandra23]

Dzięki za radę. Wiem, że telefonicznie nie wyceni mi wszystkiego, ale zapytać trzeba.