Trądzik - cz. 3

[Aliseja]

A co ja mam powiedzieć jak mam 15 lat i trądzik już od 4 klasy podstawówki kiedy bylismy malymi dziecmi a ja mialam trądzik i wszyscy się dziwili ze taka mała a taka twarz :/

[cleo2205]

Biednaś.. Mi dzisiaj jakoś tak smutno. Szczególnie długie samotne wieczory. Jakoś chciałabym uwierzyć, że ktoś wreszcie zwróci na mnie uwagę. Chciałabym wreszcie przestać chować twarz. A zwykle jestem mistrzynia kamuflażu, z powodzeniem udaję niewidzialną. Wzrok wbity w ziemię i nie potrafię patrzeć ludziom w oczy. Stare przyzwyczajenie kiedy moja twarz b. źle wyglądała. Nawet udało mi się całkowicie odizolować od ludzi.. Stworzyłam swój szklany mur, który oddziela mnie od nich. Może to głupie,ale unikam luster, fotografii...a nawet nie noszę okularów bo nie lubię patrzeć na swoją twarz.
Jeśli jest tutaj jakaś przyjazna duszyczka, która podobnie jak ja nie ma do kogo się odezwać to niech daa znać Chętnie bym popisała
Nie bd zanudzała, więc kończę... Buźka Kochane

[201608151056]

Napisane przez Aliseja

A co ja mam powiedzieć jak mam 15 lat i trądzik już od 4 klasy podstawówki kiedy bylismy malymi dziecmi a ja mialam trądzik i wszyscy się dziwili ze taka mała a taka twarz :/

Ja miałam postać chorobową trądziku od 11 do 22 roku życia. Wiem doskonale o czym mowa Obecnie udaje mi się go kontrolować, ale też nie wiem na jak długo. Bywały momenty, że myślałam, że to JUŻ ten czas, że JUŻ udało mi się go wyleczyć. BŁĄD! Zawsze wracał. Kolejny raz mam nadzieję, że tym razem nie wróci...ale jakaś część mnie zawsze będzie się postrzegała jako trądzikowca i zawsze będzie patrzeć z niepokojem w lustro "czy coś tam się nie pojawia"

[eunchae]

Napisane przez april_20

Próbowałam Lucy Minerals i niestety mnie zapychał, z kryciem też nie było rewelacji. Jakoś nie mogę się przekonać do minerałów. Testowałam także EDM i Lumiere, jednak muszę pozostać przy fluidach. Teraz mam zamiar kupić polecany bb cream.

Mogłabyś napisać coś więcej o tym miodzie? Gdzie można go dostać?

Niby te minerały mają być zdrowe dla skóry a też zapychają! Po ilu użyciach Lucy cię zapchały? (żebym wiedziała czego się spodziewać gdyby mnie miały zapchać ) Ja je wybrałam ze względu na skład właśnie, nie ma bizmutu, nie ma krzemionki (która mi szkodzi), nie ma drażniącej miki na pierwszym miejscu w składzie... EDM mnie zapychało też, więc raczej nie liczę na cud.

Miód kupuję w sklepie ziołowym. Bardzo drogi jest (MGO250+ kosztuje 78zł za 250g) ale starcza na długo. Wyczytałam gdzieś że lepiej kupować miody których składniki aktywne mierzone są w skali UMF a nie MGO (MGO mierzy tylko zawartość składnika metyloglyoxal odpowiedzialnego za antybakteryjne właściwości, a UMF mierzy więcej tych składników). Ale nie spotkałam nigdzie tego miodu manuka UMF. Miód MGO250+ na pewno działa. Są jeszcze silniejsze(400+, 550+) i slabsze (100+,30+). Im silniejszy tym droższy. Ludzie zażywają ten miód na gronkowca, ponoć bardzo skuteczny. Zimą jadłam ten miód na trądzik i w ogóle nie pomógł (ale bardzo wzmocnił odporność). Za to zewnętrznie na maseczki i punktowo na noc stosuję od miesiąca i jestem zadowolona póki co (blizny znikają).

Biednaś.. Mi dzisiaj jakoś tak smutno. Szczególnie długie samotne wieczory. Jakoś chciałabym uwierzyć, że ktoś wreszcie zwróci na mnie uwagę. Chciałabym wreszcie przestać chować twarz. A zwykle jestem mistrzynia kamuflażu, z powodzeniem udaję niewidzialną. Wzrok wbity w ziemię i nie potrafię patrzeć ludziom w oczy. Stare przyzwyczajenie kiedy moja twarz b. źle wyglądała. Nawet udało mi się całkowicie odizolować od ludzi.. Stworzyłam swój szklany mur, który oddziela mnie od nich. Może to głupie,ale unikam luster, fotografii...a nawet nie noszę okularów bo nie lubię patrzeć na swoją twarz.
Jeśli jest tutaj jakaś przyjazna duszyczka, która podobnie jak ja nie ma do kogo się odezwać to niech daa znać Chętnie bym popisała
Nie bd zanudzała, więc kończę... Buźka Kochane

Ja z kolei przez wiele lat oszukiwałam się że wszystko jest w porządku, że trądzik mi nie przeszkadza. Nikomu nie radzę tak robić. Wpędziło mnie to w konsekwencji w depresję. Nie ma osoby z dużym trądzikiem, która by mogła szczerze powiedzieć że to nic takiego. Mój świat teraz ogranicza się do osób które również mają problemy z cerą, zresztą zawsze podświadomie z takimi osobami się kolegowałam.

[nAtaL!a]

Z trądzikiem mecze sie (bo meczyłam, wciaz nie przechodzi mi przez gardlo-tak strasznie boje sie nawrotu)od dobrych 10lat. Smiało moge powiedziec, ze czas ten spowodowal, ze moja samoocena jest zerowa, a psychika zniszczona. Mimo, ze twarz jet gladka, wciaz ja chowam, czuje sie skrepowana gdy ktos mi sie przyglada, jestem zazenowana gdy nie mam makijazu. W tym czasie odizolowalam sie od wielu ludzi, wmówilam sobie, ze jestem bezwartosciowa i nic nie moge zrobic dobrze( choc paradoksalnie wiem, ze to nie prawda). Tradzik spowodowal, ze nawet jesli z dnia na dzien stalabym sie J. Lo to i tak nie bylabym zadowolona z siebie,bo szukalabym niedoskonalości, których w rzeczywistosci nie ma. Zatem dziewczyny, jesli macie mozliwosci nie czekajcie z leczeniem, nie poddawajcie sie, nie wierzcie w zadne cudowne masci z drogerii czy miody bo tradzik potrafi zniszczyc zycie i wiedza o tym tylko te osoby, które borykały się z ta choroba. Tak jak pisala któras z Was na poprzedniej stronie swoje zycie uzaleznialam od tradziku. Nie wyszlam na zakupy, do kina, impreze etc. bo jak ja wygladam, makijaz i tak nie pomagal. Wiele przez to stracilam i potwornie zaluje, ale czasu nie cofne. Z fajnej, pewnej siebie dziewczyny stalam sie zachukana, szara mysza.

[april_20]

Napisane przez eunchae

Niby te minerały mają być zdrowe dla skóry a też zapychają! Po ilu użyciach Lucy cię zapchały? (żebym wiedziała czego się spodziewać gdyby mnie miały zapchać ) Ja je wybrałam ze względu na skład właśnie, nie ma bizmutu, nie ma krzemionki (która mi szkodzi), nie ma drażniącej miki na pierwszym miejscu w składzie... EDM mnie zapychało też, więc raczej nie liczę na cud.

Oj nie pamiętam bo już dawno go używałam. Po Lumiere od razu mnie wysypało i im dłużej go stosowałam tym było gorzej.

Ostatnio pojawił mi się już drugi czyrak pod pachą(na pewno nie z barku higieny!), gdzieś przeczytałam, że może być to spowodowane gronkowcem i teraz zastanawiam się czy ma to jakieś powiązanie z trądzikiem. Nigdy nie robiłam badań na gronkowca. Co o tym sądzicie?

[lotta_983]

Napisane przez eunchae

Dodam jeszcze że po miesiącu stosowania miodu manuka (głównie MGO250+) mogę spokojnie polecić go na blizny. Naprawdę działa, dość szybko zauważylam spłycenie się blizn (nawet tych które wyglądały na trwałe). Oprocz tego oczyszcza i zwęża pory, nawilża, odżywia i rozprawia się z krostkami, na przebarwienia średnio działa. Niemniej jednak nadal cały czas coś mi wyskakuje, głównie takie małe niespodzianki eh No i te przebarwienia, wyjątkowo nieśmiertelne są u mnie.

Można walczyć z przebarwieniami od wewnątrz?

Eunchae naprawdę miód działa na blizny, w sensie dziurki, wgłębienia? Nie mogę się z nimi uporać...
Co do przebarwień pozapalnych to może warto spróbować ostropestu plamistego, co prawda bardziej działa na przebarwienia słoneczne, ale ma takie działanie:

1. Zdrową wątrobę,
2. Wyleczoną kamicę pęcherzykową i ataki kolki żółciowej
3. Pozbędziesz się wzdęć
4. Znika wodobrzusze, opuchlizna kostek
5. Znikają siniaki, czerwone plamki, wybroczyny, krwawienia
6. Znika swędzenie i żółtość skóry oraz przebarwienia pigmentowe
7. Obniżasz poziom cholesterolu
8. Redukujesz ryzykow zachorowania na miażdzycę
9. Wzmacniasz układ odpornościowy, dzięki temu rzadziej chorujesz
10. Zyskujesz zdrowy sen, który zapewnia Ci dawkę zdrowej energii do życia

Ja nie piłam, ale rozważam kuracje ( biorę hormony).

[cleo2205]

Jeśli chodzi o blizny to mogę polecić Epiduo Jak dla mnie jest rewelacyjny, świetnie wygładza twarz. Ja stosuję tak - myję twarz Lubex'em ( peeling świetnie wygładza buźkę) potem nakładam epiduo. Trzeba uważać na słoneczko, czyli obowiązkowo przed wyjściem kremy z filtrem. Ja mało wychodzę na zewnątrz, więc mogę epi stosować rano, ale derma zaleca stosowanie na noc.
Mam pytanie, Usuwała któraś z Was blizny laserem? Słyszałam, że jest rewelacyjny i faktycznie po serii można znacznie spłycić te ubytki w skórze.. Bo co do kremów typu no-scar rzekomo likwidujących blizny.. raczej bym nie dała wiary

[eunchae]

Napisane przez lotta_983

Eunchae naprawdę miód działa na blizny, w sensie dziurki, wgłębienia? Nie mogę się z nimi uporać...
Co do przebarwień pozapalnych to może warto spróbować ostropestu plamistego, co prawda bardziej działa na przebarwienia słoneczne.

Specialnie teraz jeszcze przyjrzałam się swojej twarzy pod światło, ale prawie nie mogę już tych dziurek dojrzeć, większa blizna na jednym policzku też wyraźnie się spłyciła. Myślę że to najwięcej ten miód, ale używam też żel aloesowy oraz okłady z wywaru z kory wierzby + korzenia lukrecji (poza tym zewnętrznie nic nie używam). Tak przez ponad miesiąc. Także na 100% coś z tego podziałało albo wszystko na raz podziałało. Z tym że miód wydaje się być najbardziej aktywny z tego zestawu. Ale żeby nie było tak kolorowo, wydaje mi się że te mini krostki które mi wyskakują również są sprawką miodu, taki rodzaj oczyszczania mam nadzieję przejdzie za jakiś czas. Na pewno dalej będę stosować i zdawać relację.

Co do epiduo, ja moje blizny nabyłam właśnie dzięki tej maści także na pewno nie dla każdego się ona nadaje.

Czytam o ostropeście plamistym, wszędzie piszą że jest dobry na wątrobę, więc napewno może pozytywnie wpłynąć na leczenie cery. Ale czy na przebarwienia Wydaje się że na plamy na skórze spowodowane uszkodzoną wątrobą. Kto wie, musiałabym spróbować żeby zobaczyć.

Znalazłam więcej ziół do stosowania na okłady (na przebarwienia i trądzik), teraz będę stosować naprzemiennie zestaw 1 (kora wierzby, rumianek, nagietek, korzeń lukrecji), zestaw 2 (arnika, nagietek, łopian, przywrotnik).

[magne]

eunchae- jak ja bym chciała mieć w sobie tyle samozapracia co Ty, u mnie wystarcza trzymanie diety i twarz gładka ,ale ja nie potrafię wytrzymać bez słodyczy... ;/

[wioolusiaaa]

dziewczyny czy wiecie może co może być powodem trądziku tylko i wyłącznie na twarzy? borykałam się z tym problem rok temu, do tego dekolt i plecy. Przyjmowałam tab z cynkiem, jakoś mniej więcej w tym samym czasie zaczęłam brać hormony. Stosowałam epiduo. I niestety od jakiegoś czasu, znowu zaczął pojawiać się trądzik, ale tylko na skórze twarzy. Dziękuję wam bardzo za odpowiedzi, pozdrawiam

[Agnes!84!!]

Cześć dziewczyny! Z trądzikiem zmagam się naście lat. Trzy lata temu zakończyłam kurację izotekiem. Efekty zachwycające ale wszystko co dobre szybko się kończy. Zauważyłam ostatnio pogorszenie. Nie tyle, że widzę na twarzy ciągle nowe niespodzianki, ale dostrzegam zwiększoną aktywność gruczołów łojowych. Nie mogę już nad tym zapanować. Poczciwa zielona glinka przestała się sprawdzać.
Czy są wśród Was osoby, które przyjmowały izotek?
Jakie są skuteczne sposoby na ograniczenie przetłuszczania się cery?
Trądzik znów zaczął mi spędzać sen z powiek Wróciły czasy, kiedy wstydzę się jak ludzkich spojrzeń.

[Ewuska_90]

U mnie najskuteczniejszym sposobem na przetłuszczanie okazało się smarowanie naturalnymi olejami na noc. Zawierają one kwasy tłuszczowe które są składnikiem naturalnego łoju wiec skóra dostaje informacje ze nie musi juz go tyle produkowac. A miałam takie przetłuszczanie ze aż ciekło.... Teraz jest nadal, ale to juz bardziej taki lekki 'glow' niż łojotok.

[eunchae]

Napisane przez magne

eunchae- jak ja bym chciała mieć w sobie tyle samozapracia co Ty, u mnie wystarcza trzymanie diety i twarz gładka ,ale ja nie potrafię wytrzymać bez słodyczy... ;/

Żeby tylko ta dieta mi pomagała... ale wydaje mi się że to co bym mogła uzyskać dietą psuję stresem związanym z trądzikiem. Z dietą sobie radzę ale ze stresem i negatywnymi emocjami jakoś nie daję rady.

[april_20]

Dzisiaj pojawiła mi się na brodzie ogromna czerwona gula z której pewnie za kilki dni będzie krostka, mogę jakoś zapobiec żeby ona się nie pojawiała? W sobotę mam wesele i zależy mi na szybkim pozbyciu się tej guli. Wyglądam jakbym miała całą brodę spuchniętą. Byłabym wdzięczna za rady.

[Iwona16]

hej, mam 17 lat i z tradzikiem mecze sie od 5 klasy podstawowki , teraz ide do 2 klasy liceum ;// . Nie mam juz silyy , nie mam z kim o tym gadac , bo dla innych to nic wielkiego , zbywaja slowami zebym nie przesadzala , ze to zejdzie z czasem . Moze nie jest tragicznie ale jest zlee , mam strasznie tlusta skore cigle musze ja wycierac chusteczka , srednio co 45 min ! poza tym mam wiele zaskornikow . Nie mam juz sily powtorze , od 3 lat lecze sie u dermatologa , probowalam diety tzn. nie jadlam slodyczy , fast foodow , pilam herbatke z bratka , swojego czasu aloes i nic ciagle tak samo . Raz troszeczke lepiej a na drugi dzien masakraa . Przez to wszystko dzisiaj sie wlasnie najadlam slodyczy i jestem na siebie wscieklaa , pisze i placze normalniee . Nie wiem co robic juz , nie mam juz cierpliwosci , przez to wszystko tez nie chce mi sie wychodzic na dwor , umawiac z kolezankami , nie wspominajac juz o chlopakach bo nie potrafilabym pozwolic mu na mnie patrzec z bliska a po drugie najpierw trzeba sie komus spodobacc . Przepraszam ze sie tak rospisalam ale musialam sie wygadac a wiem ze wy mnie rozmiecie . Wiem ze tradzik to nie koniec swiata ze sa gorsze problemy ale to tez jest problem i ja nie potrafie sobie juz z nim poradzic , wszystko co robie , co mysle sprowadzam do mojej twarzy , skory . Bez przerwy o tym mysle , to jest juz choree , tak bardzo sie staram , tak bardzo chce miec czysta twarz .. Ostatnio to juz nawet myslalam o hormonach , wiem ze jakbym przestala je brac to pewnie by to wrocilo ale choc na chwile bylabym jak inne piekne dziwczyny ... ale z drugiej strony wiem ze jestem jeszcze troche za mloda i boje sie tez przytyc , bo figura jest moim atutem jezeli bym to stracila to bym sie calkiem zalamala . Dzieki z gory za "wysluchanie" , moze macie jakies rady ?
Pisze jak zdesperowana nastolatka ale w sumie jest to prawda ... mysle ze kazdy chce byc piekny , zwlaszcza jak jest sie mlodym.. a ja czuje sie staraa przez to wszystko . Wszystko tez przez to ze dzisiaj tak bardzo liczy sie uroda , cialo malo kto patrzy na wnetrze czlowieka a szkoda ..
Przepraszam ze sie tak rozpisalam ... Jeszcze raz prosze o rady co jeszcze moge zrobic ? I jeszcze raz z gory dziekuje .

[--Olka--]

Napisane przez april_20

Dzisiaj pojawiła mi się na brodzie ogromna czerwona gula z której pewnie za kilki dni będzie krostka, mogę jakoś zapobiec żeby ona się nie pojawiała? W sobotę mam wesele i zależy mi na szybkim pozbyciu się tej guli. Wyglądam jakbym miała całą brodę spuchniętą. Byłabym wdzięczna za rady.

Wątpię, aby teraz Ci się to przydało, ale ogólnie na przyszłość polecam detreomycynę (antybiotyk, maść na receptę). Jak wyskoczy mi jakaś gula, wystarczy posmarować na noc i od razu jest lepiej, znika po 2-3 nocach. Nie wiem jak u innych, ale u mnie maść działa wręcz magicznie, od czasu jak jej używam nie mam dużych wyprysków, bo eliminuję je w zarodku (smaruję każdą kiełkującą gulę). Oczywiście nie można przesadzać, w końcu to antybiotyk, najlepiej stosować na te duże wulkany (ja od razu wyczuwam, że wyskoczy mi coś dużego, występuje spore opuchnięcie).

[magica]

Od paru dni stosuję na noc miód na twarz (któraś z Was polecala ten sposób) i powiem Wam, że jestem mile zaskoczona, twarz się wygladziła i zniknęły krostki, i coś mi się zdaje, że działa też na zaskórniki. Zobaczymy co będzie dalej.
A wczoraj miałam ciekawą sytuację:poznałam pewnego chłopaka na tańcach i jako, że okazał się być fajny (nie żaden lowelas), pogadaliśmy szczerze i powiedział mi, że jestem bardzo fajna i ładna tylko niepotrzebnie daję sobie tyle pudru na twarz, bo to bardzo widać (fakt, wczoraj chyba przesadziłam troszkę , i siedzieliśmy przy dość mocno świecących latarniach), a niepotrzebuję tego, bo -cytat -" nie masz żadnego trądzika, wyprysków, więc nie wiem po co Ci to". Chłopak chyba ślepy jakiś, bo ja akurat mam te zaskórniki, może jakichś wielkich pryszczy nie miałam, ale blizny, nierówna cera ... i tak sobie pomyślałam, że może chłopcy nie zwracają na to uwagi, może to siedzi w mojej głowie... może nie jest aż tak źle jak myślę, że jest oczywiście z pudru nie zrezygnuję, ale będę oszczędniejsza w jego stosowaniu

[cleo2205]

Kochana Iwonko
Biorę Dianę 9 miesięcy i powiem, że naprawdę warto. Moja buźka dzięki hormonom mogła wreszcie dojść do siebie.. A było już tak źle, że całkowicie się załamałam. Jeśli chodzi o "tycie po hormonach" to jest to mit. Moja waga jest wciąż taka sama. Hormony zazwyczaj zatrzymują wodę w organizmie, dlatego może to sprawiać wrażenie - oczywiście pozornie przybrania na wadze. Od dwóch dni biorę Jaz, polecił mi go mój ginekolog; dowiedziałam się również że nie zatrzymuje on wody w organizmie - czyli tym samym przeznaczony jest dla tych osób, które troskliwie dbają o swoją wagę. Zaczęłam brać i sama ocenię który jest dla mnie lepszy Dobra rada - oczyść organizm z toksyn. Stosuję sprawdzone kropelki na oczyszczanie Ojca Grzegorza - Gastrobonisol +Nefrobonisol. Dostałam również od dermy receptę na papkę siarkowo - ichtiolową - to moje salvatio Najlepszy specyfik dla mojej cery. Wiem też, że pomógł wielu moim koleżankom.Stara receptura, ale rewelacyjna
Bd dobrze:_) 3maj się

[lotta_983]

Napisane przez wioolusiaaa

dziewczyny czy wiecie może co może być powodem trądziku tylko i wyłącznie na twarzy? borykałam się z tym problem rok temu, do tego dekolt i plecy. Przyjmowałam tab z cynkiem, jakoś mniej więcej w tym samym czasie zaczęłam brać hormony. Stosowałam epiduo. I niestety od jakiegoś czasu, znowu zaczął pojawiać się trądzik, ale tylko na skórze twarzy. Dziękuję wam bardzo za odpowiedzi, pozdrawiam

ja zawsze miałam tylko na twarzy i leczę głównie hormonalnie

Napisane przez Agnes!84!!

Cześć dziewczyny! Z trądzikiem zmagam się naście lat. Trzy lata temu zakończyłam kurację izotekiem. Efekty zachwycające ale wszystko co dobre szybko się kończy. Zauważyłam ostatnio pogorszenie. Nie tyle, że widzę na twarzy ciągle nowe niespodzianki, ale dostrzegam zwiększoną aktywność gruczołów łojowych. Nie mogę już nad tym zapanować. Poczciwa zielona glinka przestała się sprawdzać.
Czy są wśród Was osoby, które przyjmowały izotek?
Jakie są skuteczne sposoby na ograniczenie przetłuszczania się cery?
Trądzik znów zaczął mi spędzać sen z powiek Wróciły czasy, kiedy wstydzę się jak ludzkich spojrzeń.

zajrzyj na biochęmię urody, tam jest wątek zbiorczy o tradziku i dużo cennych rad

Napisane przez eunchae

Specialnie teraz jeszcze przyjrzałam się swojej twarzy pod światło, ale prawie nie mogę już tych dziurek dojrzeć, większa blizna na jednym policzku też wyraźnie się spłyciła. Myślę że to najwięcej ten miód, ale używam też żel aloesowy oraz okłady z wywaru z kory wierzby + korzenia lukrecji (poza tym zewnętrznie nic nie używam). Tak przez ponad miesiąc. Także na 100% coś z tego podziałało albo wszystko na raz podziałało. Z tym że miód wydaje się być najbardziej aktywny z tego zestawu. Ale żeby nie było tak kolorowo, wydaje mi się że te mini krostki które mi wyskakują również są sprawką miodu, taki rodzaj oczyszczania mam nadzieję przejdzie za jakiś czas. Na pewno dalej będę stosować i zdawać relację.

chyba się skuszę, tylko cena mnie zabija, a te inne odmiany manuka widziałam na allegro, ale ceny zawrotne, może jak będę stosować punktowo tylko na blizny to mnie nie wysypie..rozważałam jeszcze zakup dermarollera, nie wiem co pierwsze wypróbować

[AgataBm180]

Witam dziewczyny, również mam problem z trądzikiem - u mnie pojawił się, gdy miałam 13 lat - teraz mam 17. Bywałam u lekarzy, przepisywano mi antybiotyki, bądź pół-antybiotyki, które sprawiały, że moje samopoczucie sie pogarszało i musiałam zrezygnować.Miałam dosłownie pryszcz na pryszczu, istna masakra !!!. Brałam Zineryt - niby fajny, ekstra - nie pomógł. Brałam też pewną maść w żelu, która stopniowo poprawiała mi cerę, i z czasem trafiłam na Benzacne - opinie są podzielone, jednym pomaga, innym nie. Myślę, że mi pomógł w większym stopniu, biorę go już dosyć długo, bo nadal na mnie działa. Próbowałam go odstawić, ale po jakimś czasie wyskakiwały większe pryszcze. Mam zamiar zmienić znów lek, i całkowicie je wytępić, bo moja cera nie jest znów taka zła, nie mam wielkich wysypów .Jedynie czasem przed miesiączką, więc będę miała badania hormonów. Wiem, że może trochę późno na to, ale cóż. Mi trądzik nie wpłynął tak na psychikę, zawsze sobie tłumaczyłam, że są gorsze choroby. Miewałam nawet wysyp na plecach, który ostatnio zniknął mi samoistnie Moja siostra również borykała się z trądzikiem i cóż, teraz ma cere gładką, bez bruzd i blizn. Moja mama mówi, ze mam szanse z tego wyjść po okresie dojrzewania. Ale jestem zapisana do dermatologa, może poradzi mi coś nowego, i całkiem je wytępię. Obecnie mam kilka przebarwień i blizn, i z 6 małych pryszczy. Na twarz daję korektor i puder antybakteryjne, i jakoś idę przez życie, nie będę się załamywać, nie zrobię tego sobie.

[lotta_983]

Napisane przez cleo2205

Mam pytanie, Usuwała któraś z Was blizny laserem? Słyszałam, że jest rewelacyjny i faktycznie po serii można znacznie spłycić te ubytki w skórze.. Bo co do kremów typu no-scar rzekomo likwidujących blizny.. raczej bym nie dała wiary

na forum kafeterii jest cały watek , prawie 300 stron na temat laserów i peelingów na blizny, zdania podzielone...sama miałam mieć taki zabieg, ale się rozmyśliłam..chociaż nadal gdybam nad konsultacją u innego lekarza...

[kasiam187]

czesc dziewczyny

ja wlasnie sie mecze w poszukiwaniu filtra, czytam i czytam ale nie wiem na jaki sie zdecydowac. zaczelam stosowac edm i wreszcie sie do nich przekonalam ale filtr...ehhh...nie umiem znalesc takiego ktory utrzymałby mi podklad i nie podowodal natychmiastowego swiecenia

[Wenus21]

Napisane przez AgataBm180

Witam dziewczyny, również mam problem z trądzikiem - u mnie pojawił się, gdy miałam 13 lat - teraz mam 17. Bywałam u lekarzy, przepisywano mi antybiotyki, bądź pół-antybiotyki, które sprawiały, że moje samopoczucie sie pogarszało i musiałam zrezygnować.Miałam dosłownie pryszcz na pryszczu, istna masakra !!!. Brałam Zineryt - niby fajny, ekstra - nie pomógł. Brałam też pewną maść w żelu, która stopniowo poprawiała mi cerę, i z czasem trafiłam na Benzacne - opinie są podzielone, jednym pomaga, innym nie. Myślę, że mi pomógł w większym stopniu, biorę go już dosyć długo, bo nadal na mnie działa. Próbowałam go odstawić, ale po jakimś czasie wyskakiwały większe pryszcze. Mam zamiar zmienić znów lek, i całkowicie je wytępić, bo moja cera nie jest znów taka zła, nie mam wielkich wysypów .Jedynie czasem przed miesiączką, więc będę miała badania hormonów. Wiem, że może trochę późno na to, ale cóż. Mi trądzik nie wpłynął tak na psychikę, zawsze sobie tłumaczyłam, że są gorsze choroby. Miewałam nawet wysyp na plecach, który ostatnio zniknął mi samoistnie Moja siostra również borykała się z trądzikiem i cóż, teraz ma cere gładką, bez bruzd i blizn. Moja mama mówi, ze mam szanse z tego wyjść po okresie dojrzewania. Ale jestem zapisana do dermatologa, może poradzi mi coś nowego, i całkiem je wytępię. Obecnie mam kilka przebarwień i blizn, i z 6 małych pryszczy. Na twarz daję korektor i puder antybakteryjne, i jakoś idę przez życie, nie będę się załamywać, nie zrobię tego sobie.

Zazdroszczę osoba , które potrafia się aż tak bardzo nie przejmować syfami. Ja zawsze się strasznie przejmowałam ale patrząc dzisiaj na swoja buzie to wtedy nie miałam na co aż tak narzekać. to gó*** skutecznie niszczy mi i tak moje beznadziejne życie.. hmm a to będą moje kolejne wakacje które przesiedzę w domu bo przez stan mojej buzi nie mam ochoty się nikomu pokazywać na oczy, zero imprez,zero wypadów na plaże zero chłopaków i wiele inny rzeczy... to się wyżaliłam ...

[catttt]

Mam pytanie: czy któraś z Was używała oleju z krokosza barwierskiego? Bo wyszukiwarka nie znalazła
A czytałam, że jest dobry dla cer tłustych i mieszanych i do tego w miarę tani...
Tamanu ostatnio jakby osłabił swoje działanie, chyba czas na małą przerwę, bo skóra się przyzwyczaiła...

[masaki]

Dziewcczyny, nagle wysypało mnie na linii żuchwy, po prawej stronie, pryszcze, pryszcze ropne, zaskórniki, dodam że od ok 2 tyg biorę syndi 35 od ginekologa...
czy to może być wynik normowania hormonów czy np od ubytku w zębie/gronkowca/cokolwiek... proszę o radę...
buźka

[Ewuska_90]

Najprawdopodobniej hormonow. Mi akurat po Syndi wszystko ladnie przechodzi, ale po Yasminelle mialam taki wysyp wlasnie na lini zuchwy ze nic tylko sie schowac..

[masaki]

Wlasnie nie wiem czy jesczse czekac, dac Syndi czas na zadzialanie czy jednak odstawic.. to dopiero dwa tygodnie ale tyle mam zaskornikow

[jyyli]

Napisane przez masaki

Dziewcczyny, nagle wysypało mnie na linii żuchwy, po prawej stronie, pryszcze, pryszcze ropne, zaskórniki, dodam że od ok 2 tyg biorę syndi 35 od ginekologa...
czy to może być wynik normowania hormonów czy np od ubytku w zębie/gronkowca/cokolwiek... proszę o radę...
buźka

Nie odstawiaj hormonów po dwóch tygodniach! Chyba, że chcesz sobie ładnie cykl rozregulować. Jeśli już, to po jednym opakowaniu.
Ale hormony na trądzik działają dopiero po 3-4 tygodniach. Tak jest napisane w ulotce Diane35 i podejrzewam, że w ulotce Syndi też jest o tym napisane.

[Ewuska_90]

Mysle ze poczekaj ze dwa opakowania... Niby kaza czekac 3 ale ja tego 3go juz załowałam bo bylo tylko gorzej...