moja niska samoocena niszczy mój związek:( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-07-28, 10:30   #1
zyje_chwila
Raczkowanie
 
Avatar zyje_chwila
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 125

moja niska samoocena niszczy mój związek:(


Z tż-etem jestem 3 lata i aż się dziwie, że on tak długo wytrzymał z taką dziewczyną jak ja Jestem bardzo zakompleksiona, czuję się beznadziejna i nie chodzi tu tylko o wygląd...
Wszystko zaczęło się chyba jeszcze w dzieciństwie kiedy to rodzice bardzo mnie krytykowali a szczególnie tata. Zawsze byłam dla niego albo za chuda albo za gruba, nie podobało mu się jak się ubieram, jaką mam fryzurę (i tak jest do dziś), kiedy miałam chyba jak każda nastolatka trądzik (który był mało widoczny) wytykał mi każdą niedoskonałość na twarzy, do dziś dogryza mi jeśli chodzi o mój nos który fakt mógłby być mniejszy... Mama też nigdy mnie nie dowartościowywała, często mi powtarzała od małego, że jestem nieudacznik życiowy i do niczego nie dojdę, wyzywała mnie i robi to do dziś ale dużo rzadziej, kiedy ja cieszyłam się jak głupia bo np dostałam w szkole 4 które było bardzo ciężko dostać ona tą radość gasiła pytając co dostały koleżanki i mając pretensje czemu ja nie dostałam 5
Tym spodobem wyrosła ze mnie zakompleksiona, nieśmiała dziewczyna. Nieśmiałość przezwyciężyłam ale jeśli chodzi o moje kompleksy jest coraz gorzej... Tym bardziej, że ostatnio przytyłam kilka kilogramów przez tabletki anty które musze brać ze względu na PCO (mój tata oczywiście mi ciągle wytyka te kilka kilogramów). Wiem, że waga 56kg w wieku 19 lat przy wzroście 169cm to nie jest jakoś znów dużo ale ja czuję się gruba Mój tż-et dwoi się i troi tłumacząc mi jaka to jestem cudowna ale ja w jego słowa nie wierze Wiem, że nie czuję się przeze mnie dowartościowany bo myśli, że już mnie nie pociąga chociaż tłumaczyłam mu, że jest inaczej... Po prostu nienawidzę swojego ciała do tego stopnia, że aż mam do niego obrzydzenie dlatego nie lubię kiedy mnie dotyka, kiedy patrzy na mnie jak jestem naga, jest to dla mnie bardzo stresujące i przykre tak bardzo chciałabym wyglądać inaczej Wiem, że może mnie zdradzić jeśli pozna chętną, fajną, ładną i pewną siebie dziewczynę która zajmie się nim odpowiednio czego ja zrobić nie umiem, która go dowartościuje, od której będzie widać na kilometr jak bardzo on ją pociąga itd...On oczywiście twierdzi, że nigdy mnie nie zdradzi, że chce tylko mnie itd ale ja mu nie wierzę Do tego wiem, że tż-et ma mnie za leniwą (chociaż co trzeba robię ale on tego nie widzi), często żartuje w taki sposób, wyśmiewa mnie, że czuję się jak blondynka z kawałów (on twierdzi, że to tylko takie żarty). Do tego on nie zdaje sobie sprawy w jakim ja jestem strasznym teraz stanie psychicznym Powie tylko jak mam chwile załamania, że kocha, że jestem piękna, że nie chce innej i na tym kończy sie jego pomoc a ja tak bardzo pomocy potrzebuję
Do psychologa chodziłam jakiś czas temu ale nie pomagało nic a wręcz było gorzej więc po pół roku zrezygnowałam z terapi... Szukałam innej psycholog w moim mieście ale nie znalazłam takiej która na forach internetowych miałaby większość dobrych opini więc wolę nie ryzykować.

Edytowane przez zyje_chwila
Czas edycji: 2011-07-28 o 10:48
zyje_chwila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 10:46   #2
paczanga
Zadomowienie
 
Avatar paczanga
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Powinnaś poszukać innego psychologa, dlaczego zrezygnowałaś z poprzedniego? (dobry psycholog to nie koniecznie taki, po spotkaniu z którym czujesz, że superowsko).
Jeśli nie wierzysz swojemu chłopakowi to uwierzysz obcym ludziom na forum?
paczanga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 11:09   #3
GagaFace
Zadomowienie
 
Avatar GagaFace
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 262
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Jeśli nie wierzysz swojemu chłopakowi to uwierzysz obcym ludziom na forum?[/QUOTE]


Ciekawa uwaga .
Mozesz mi powiedzieć dlaczego na siłę wkręcasz sobie. Że Twój Tż Cię nie kocha ? Skoro chodzicie ze sobą 3 lata a nie 3 miesiące. ?
Sama robisz sobie krzywdę. Małymi kroczkami spróbuj pracować nad sobą. Chodząc na terapię u psychologa.

Nos do góry. Bo nikt za Ciebie tego nie zrobi.
__________________
Sztywny moralny kodeks z dala od chorych podniet.


GagaFace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 11:09   #4
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Cytat:
Napisane przez zyje_chwila Pokaż wiadomość
Z tż-etem jestem 3 lata i aż się dziwie, że on tak długo wytrzymał z taką dziewczyną jak ja Jestem bardzo zakompleksiona, czuję się beznadziejna i nie chodzi tu tylko o wygląd...
Wszystko zaczęło się chyba jeszcze w dzieciństwie kiedy to rodzice bardzo mnie krytykowali a szczególnie tata. Zawsze byłam dla niego albo za chuda albo za gruba, nie podobało mu się jak się ubieram, jaką mam fryzurę (i tak jest do dziś), kiedy miałam chyba jak każda nastolatka trądzik (który był mało widoczny) wytykał mi każdą niedoskonałość na twarzy, do dziś dogryza mi jeśli chodzi o mój nos który fakt mógłby być mniejszy... Mama też nigdy mnie nie dowartościowywała, często mi powtarzała od małego, że jestem nieudacznik życiowy i do niczego nie dojdę, wyzywała mnie i robi to do dziś ale dużo rzadziej, kiedy ja cieszyłam się jak głupia bo np dostałam w szkole 4 które było bardzo ciężko dostać ona tą radość gasiła pytając co dostały koleżanki i mając pretensje czemu ja nie dostałam 5
Tym spodobem wyrosła ze mnie zakompleksiona, nieśmiała dziewczyna. Nieśmiałość przezwyciężyłam ale jeśli chodzi o moje kompleksy jest coraz gorzej... Tym bardziej, że ostatnio przytyłam kilka kilogramów przez tabletki anty które musze brać ze względu na PCO (mój tata oczywiście mi ciągle wytyka te kilka kilogramów). Wiem, że waga 56kg w wieku 19 lat przy wzroście 169cm to nie jest jakoś znów dużo ale ja czuję się gruba Mój tż-et dwoi się i troi tłumacząc mi jaka to jestem cudowna ale ja w jego słowa nie wierze Wiem, że nie czuję się przeze mnie dowartościowany bo myśli, że już mnie nie pociąga chociaż tłumaczyłam mu, że jest inaczej... Po prostu nienawidzę swojego ciała do tego stopnia, że aż mam do niego obrzydzenie dlatego nie lubię kiedy mnie dotyka, kiedy patrzy na mnie jak jestem naga, jest to dla mnie bardzo stresujące i przykre tak bardzo chciałabym wyglądać inaczej Wiem, że może mnie zdradzić jeśli pozna chętną, fajną, ładną i pewną siebie dziewczynę która zajmie się nim odpowiednio czego ja zrobić nie umiem, która go dowartościuje, od której będzie widać na kilometr jak bardzo on ją pociąga itd...On oczywiście twierdzi, że nigdy mnie nie zdradzi, że chce tylko mnie itd ale ja mu nie wierzę Do tego wiem, że tż-et ma mnie za leniwą (chociaż co trzeba robię ale on tego nie widzi), często żartuje w taki sposób, wyśmiewa mnie, że czuję się jak blondynka z kawałów (on twierdzi, że to tylko takie żarty). Do tego on nie zdaje sobie sprawy w jakim ja jestem strasznym teraz stanie psychicznym Powie tylko jak mam chwile załamania, że kocha, że jestem piękna, że nie chce innej i na tym kończy sie jego pomoc a ja tak bardzo pomocy potrzebuję
Do psychologa chodziłam jakiś czas temu ale nie pomagało nic a wręcz było gorzej więc po pół roku zrezygnowałam z terapi... Szukałam innej psycholog w moim mieście ale nie znalazłam takiej która na forach internetowych miałaby większość dobrych opini więc wolę nie ryzykować.
Poszukaj psychoterapeuty a nie zwykłego psychologa.
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 11:12   #5
zyje_chwila
Raczkowanie
 
Avatar zyje_chwila
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 125
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Cytat:
Napisane przez GagaFace Pokaż wiadomość
Mozesz mi powiedzieć dlaczego na siłę wkręcasz sobie. Że Twój Tż Cię nie kocha ? Skoro chodzicie ze sobą 3 lata a nie 3 miesiące. ?
Wierze, że mnie kocha ale za to nie wierzę kiedy mówi mi miłe rzeczy na mój temat
zyje_chwila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 11:27   #6
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Dlatego poszukaj pomocy, bo ani waga przy takim wzroście nie jest duża, ani nasz wygląd nie decyduje o tym, czy będziemy mieć udany związek. Masz problem z samooceną, to już wiesz, poszukaj teraz pomocy, jak zrozumieć, że ojciec nie miał racji krytykując cię ciągle.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 11:29   #7
loottie
Raczkowanie
 
Avatar loottie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 343
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

powinnaś się troche zastanowić nad samą soba. Ludzie mają większe problemy, niż kompleksy. A jeśli uważasz, że jesteś za gruba, to zamiast płakać, zacznij odpowiednią dietę i ćwiczenia. Zła cera? - do dermatologa. Celulit? - Ćwiczenia i dieta oczyszczająca plus kosmetyki. itd. itp. To, jak sie czujesz sama z sobą i czy siebie lubisz, nie zależy od tego, co kto Ci mówi/ł (nawet jeśli to rodzice czy rodzina) ale od tego co Ty sobie sama wypracujesz. Nie ma tak, że ktoś jest piękny, idealny bo tak się urodził. Dobry wygląd jest efektem pracy, jaką wkładasz w siebie samą. Dlatego nie wierzysz, w to co mówi Ci chłopak. A to, że rodzice Ci dowalają. Sory ale masz w takim razie toksycznych rodziców. Ja bym im na złość pokazała że kocham siebie i mam ich opinie w nosie. Ja również nigdy nie byłam och i ach. Od zawsze muszę uważać na to, co jem. Ważę i mam wzrostu co Ty, i nie uważam się za grubą, choć mogłabym jeszcze troche zejść z wagi. Ale podobam się sobie bo o siebie dbam, ćwiczę i to widzą inni.
Moim i tylko moim zdaniem, łatwiej jest Ci się zasłonić wrzutami starszych, psychologiem, co Ci nie pomógł, niż zabrać się za siebie.
loottie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-07-28, 11:34   #8
paczanga
Zadomowienie
 
Avatar paczanga
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Cytat:
Napisane przez loottie Pokaż wiadomość
powinnaś się troche zastanowić nad samą soba. Ludzie mają większe problemy, niż kompleksy. A jeśli uważasz, że jesteś za gruba, to zamiast płakać, zacznij odpowiednią dietę i ćwiczenia. Zła cera? - do dermatologa. Celulit? - Ćwiczenia i dieta oczyszczająca plus kosmetyki. itd. itp. To, jak sie czujesz sama z sobą i czy siebie lubisz, nie zależy od tego, co kto Ci mówi/ł (nawet jeśli to rodzice czy rodzina) ale od tego co Ty sobie sama wypracujesz. Nie ma tak, że ktoś jest piękny, idealny bo tak się urodził. Dobry wygląd jest efektem pracy, jaką wkładasz w siebie samą. Dlatego nie wierzysz, w to co mówi Ci chłopak. A to, że rodzice Ci dowalają. Sory ale masz w takim razie toksycznych rodziców. Ja bym im na złość pokazała że kocham siebie i mam ich opinie w nosie. Ja również nigdy nie byłam och i ach. Od zawsze muszę uważać na to, co jem. Ważę i mam wzrostu co Ty, i nie uważam się za grubą, choć mogłabym jeszcze troche zejść z wagi. Ale podobam się sobie bo o siebie dbam, ćwiczę i to widzą inni.
Moim i tylko moim zdaniem, łatwiej jest Ci się zasłonić wrzutami starszych, psychologiem, co Ci nie pomógł, niż zabrać się za siebie.
OMG jeśli uważasz, że poczucie własnej wartości powinno być utożsamiane z wagą i jędrnością pośladków to życzę powodzenia w życiu (szczególnie za lat 20-30). Mam nadzieję, że autorka zdecyduje się jednak na terapię.
paczanga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 11:36   #9
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Cytat:
Napisane przez paczanga Pokaż wiadomość
OMG jeśli uważasz, że poczucie własnej wartości powinno być utożsamiane z wagą i jędrnością pośladków to życzę powodzenia w życiu (szczególnie za lat 20-30). Mam nadzieję, że autorka zdecyduje się jednak na terapię.
Dokładnie
Też mnie rozwalił post loottie
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 11:37   #10
zyje_chwila
Raczkowanie
 
Avatar zyje_chwila
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 125
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Cytat:
Napisane przez loottie Pokaż wiadomość
powinnaś się troche zastanowić nad samą soba. Ludzie mają większe problemy, niż kompleksy. A jeśli uważasz, że jesteś za gruba, to zamiast płakać, zacznij odpowiednią dietę i ćwiczenia. Zła cera? - do dermatologa. Celulit? - Ćwiczenia i dieta oczyszczająca plus kosmetyki. itd. itp. To, jak sie czujesz sama z sobą i czy siebie lubisz, nie zależy od tego, co kto Ci mówi/ł (nawet jeśli to rodzice czy rodzina) ale od tego co Ty sobie sama wypracujesz. Nie ma tak, że ktoś jest piękny, idealny bo tak się urodził. Dobry wygląd jest efektem pracy, jaką wkładasz w siebie samą. Dlatego nie wierzysz, w to co mówi Ci chłopak. A to, że rodzice Ci dowalają. Sory ale masz w takim razie toksycznych rodziców. Ja bym im na złość pokazała że kocham siebie i mam ich opinie w nosie. Ja również nigdy nie byłam och i ach. Od zawsze muszę uważać na to, co jem. Ważę i mam wzrostu co Ty, i nie uważam się za grubą, choć mogłabym jeszcze troche zejść z wagi. Ale podobam się sobie bo o siebie dbam, ćwiczę i to widzą inni.
Moim i tylko moim zdaniem, łatwiej jest Ci się zasłonić wrzutami starszych, psychologiem, co Ci nie pomógł, niż zabrać się za siebie.
Skąd wiesz, że nie dbam o siebie? Akurat dbam i to bardzo ale to nie sprawia, że czuję się lepiej. A schudnąć niestety nie mogę, waga o więcej niż kilogram nie chce spaść w dół co jest pewnie spowodowane tym że ciągle tabletki anty biorę, mam PCO i problemy z tarczycą...

Edytowane przez zyje_chwila
Czas edycji: 2011-07-28 o 12:01
zyje_chwila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 12:02   #11
atunia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 274
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Cytat:
Napisane przez loottie Pokaż wiadomość
Ludzie mają większe problemy, niż kompleksy. A jeśli uważasz, że jesteś za gruba, to zamiast płakać, zacznij odpowiednią dietę i ćwiczenia. Zła cera? - do dermatologa. Celulit? - Ćwiczenia i dieta oczyszczająca plus kosmetyki. itd. itp. To, jak sie czujesz sama z sobą i czy siebie lubisz, nie zależy od tego, co kto Ci mówi/ł (nawet jeśli to rodzice czy rodzina) ale od tego co Ty sobie sama wypracujesz.
dla Autorki jej problem jest obecnie najważniejszy a nie problemy "innych ludzi", ponieważ rzutuje na związek z facetem -> który pewnego dnia może mieć dość powtarzania że jest śliczna, że ją kocha itp.
nawet jeśli zrzuci ileś tam kg, poprawi cerę, nauczy się 5 języków perfekt, czy cokolwiek, to i tak w oczach swoich rodziców będzie BE
jednak rodzina daje jakieś tam wzorce, jest także odbiciem, nooo lustrem gdzie my się przeglądamy
jeśli ojciec mówi nastolatce, ze jest debilem i tłukiem to jak młoda (później) dziewczyna ma w siebie uwierzyć? jak ma się jej chcieć zmienić, no? skąd brać siłę?
jej wiara w siebie jest budowana przez obecnego faceta, u niego widzi akceptację jej jako osoby (czasem w to wierzy, czasem [częściej] nie)
rodzice są toksyczni i przez długie lata bedziesz nad tym musiała popracować
jak słusznie prawi lootie tylko Ty sama jesteś w stanie zbudować na nowo obraz swojej osoby, chłopak dziś jest, jutro go może nie być (b.upraszczając) i co wtedy? kto Ci powie, że ładnie wyglądasz, że jesteś kochana, czuła i najśliczniejsza na świecie? jeśli ten "megafon" zamilknie to i Ty znikniesz? niee, staniesz się jednym wielkim kompleksem i masz na starcie zmarnowane życie - bo każdy bedzie Cię oceniał, w szkole, na studiach, w pracy
bierzesz ciężkie baty od życia i to nie Twoja wina, że ojciec taki, a matka siaka, pamiętaj o ile straciłaś wczoraj - nie walcząc o szacunek dla siebie, to jutro należy do Ciebie więc to wykorzystaj
nie daj sobą pomiatać, stosuj metodę zdartej płyty, bądź asertywna (2 stopień wtajemniczenia ), nie będę Ci radziła, żebyś gadała do lustra jak to bardzo kochasz samą siebie i akceptujesz, sprawdziłam, guzik -> nie działa
było - minęło, zapomnij co Ci mówili rodzice (kiedyś się od nich wyprowadzisz, daj im do zrozumienia, że takim postępowaniem to może będą Cię oglądać raz w roku, niekoniecznie w Wigilię), ale dbaj o uczucie jakie jest Ci dane zaznać ze swoim facetem
do tego jego żarty, mając masę kompleksów jego żart może być przez Ciebie odebrany jako nabijanie się, czujesz jaka musisz być trochę "sztywna" ? nie da się powygłupiać z Tobą (bo foch ), kochana zrób coś sama z siebie dla Was, zrób pierwszy krok - i zawalcz też trochę o siebie..hmm tak jakbyś nie czuła tego związku, niby jesteś z kimś, ale tak nie do końca, on mówi co do Ciebie czuje, a Ty jak komisja śledcza kwestionujesz jego słowa, no kto tyle by wytrzymał? hę?
wstydzisz się swojego ciała? dziołcha, ja mam nadwagę, rozstępy (chyba na piętach nie mam) jakby mnie cztery tygrysy dopadły w ciasnej uliczce, cycki wyciągnięte od karmienia i pewnego dnia rozebrałam się dla faceta, który nie był "sprawcą" w/w defektów, chciałam zapaść się pod ziemię - o dziwo nie uciekł, generalnie faceci mają w nosie czy masz pryszcze na tyłku, czy cztery podbródki, coś w Tobie jednak jest co trzyma tego chłopa, przecież mu nie płacisz za bycie razem, co?
w/w piszę z sympatii, nie mam na celu dołowanie ani poniżanie Cię, nie znam Cię zupełnie, a anonimowo mogłabym Ci nawrzucać aby podnieść swoje marne ego na poziomie rozwielitki
o żesz ale się rozpisałam
atunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-28, 12:09   #12
BluePanda
Rozeznanie
 
Avatar BluePanda
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 918
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Cytat:
Napisane przez zyje_chwila Pokaż wiadomość
Skąd wiesz, że nie dbam o siebie? Akurat dbam i to bardzo ale to nie sprawia, że czuję się lepiej. A schudnąć niestety nie mogę, waga o więcej niż kilogram nie chce spaść w dół co jest pewnie spowodowane tym że ciągle tabletki anty biorę, mam PCO i problemy z tarczycą...
Przy takich problemach masz więc świetną wagę dziewczyno Jezu, ja mam 173 cm wzrostu i ważę 63 kg. Miss chudości nie jestem, ale czuję się ze sobą dobrze :p Może powinnam mieć jendak kompleksy hehe.

Ostrzegam, że Twoje podejści 'nie kocha mnie, zdradzi' może być bardzo destrukcyjne dla związku. Facet poczuje, że nie jest w stanie dać Ci tego czego potrzebujesz. Nie widzę sensu w ukrywaniu czego kolwiek - jeżeli twierdzisz, że jest Ci tak źle, a Twój o tym nie wie, dlaczego mu nie powiedzieć? 3 lata to już sporo i dobry czas by poznać się z wielu stron i nie wstydzić żadnych problemów. Może jego wsparcie Ci pomoże. Jeżeli sama nie dasz rady to do psychologa proponuję powrót.
BluePanda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 12:12   #13
Maryteczka
Raczkowanie
 
Avatar Maryteczka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 170
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Niestety mam tak samo jak ty. Zawsze mama i tata realizowali na mnie swoje niespełnione marzenia i ambicję. Zawsze byłam im posłuszna i dążyłam do doskonałości. Mam faceta również 3 lata ale ile on się nasłuchał i też się dziwię że cały czas chcę być ze mną. Powtarza że jestem dla niego najcudowniejsza, najpiękniejsza itp ale nie potrafię w to uwierzyć. Zamiast się zrelaksować i cieszyć związkiem to ja cały czas myślę o tym że facet znajdzie lepszą, ładniejszą itp... Ja wiecznie jestem na diecie, cały czas się uczę, siedzę przed lustrem i szukam niedoskonałości które cały czas wypomina mi tata... A i też nie jestem jakoś strasznie gruba. Ważę 52kg przy wzroście 165 cm
Maryteczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 12:52   #14
zyje_chwila
Raczkowanie
 
Avatar zyje_chwila
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 125
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Cytat:
Napisane przez Maryteczka Pokaż wiadomość
Niestety mam tak samo jak ty. Zawsze mama i tata realizowali na mnie swoje niespełnione marzenia i ambicję. Zawsze byłam im posłuszna i dążyłam do doskonałości. Mam faceta również 3 lata ale ile on się nasłuchał i też się dziwię że cały czas chcę być ze mną. Powtarza że jestem dla niego najcudowniejsza, najpiękniejsza itp ale nie potrafię w to uwierzyć. Zamiast się zrelaksować i cieszyć związkiem to ja cały czas myślę o tym że facet znajdzie lepszą, ładniejszą itp... Ja wiecznie jestem na diecie, cały czas się uczę, siedzę przed lustrem i szukam niedoskonałości które cały czas wypomina mi tata... A i też nie jestem jakoś strasznie gruba. Ważę 52kg przy wzroście 165 cm
jakbym czytala o sobie

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Jeszcze tż-et mi dziś powiedział, że nie może pojąć jak można mieć problemy ze sobą co mnie już całkowicie dobiło
zyje_chwila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 12:56   #15
Maryteczka
Raczkowanie
 
Avatar Maryteczka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 170
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Cytat:
Napisane przez zyje_chwila Pokaż wiadomość
jakbym czytala o sobie
No właśnie jak czytałam to co napisałaś to tak samo pomyślałam. Tylko, że ja nigdy nie korzystałam z pomocy psychologa. Ja jestem wśród ludzi dosyć odważna i udaję pewną siebie. Nie chcę, żeby ktoś myślał że jestem nieporadna i zakompleksiona ale w domowym zaciszu przy chłopaku i mojej rodzinie jestem taką dziewczyneczką, którą bardzo prosto manipulować i zrzucać na mnie winę za wszystko.

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Cytat:
Napisane przez zyje_chwila Pokaż wiadomość
Jeszcze tż-et mi dziś powiedział, że nie może pojąć jak można mieć problemy ze sobą co mnie już całkowicie dobiło
No na szczęście mój to wszystko rozumie i na każdym kroku wspiera mnie i pomaga. Dla większości jest niezrozumiałe jak osoba mądra, ładna i ambitna może mieć takie problemy. Ale ja patrząc w lustro nie czuję się taką osobą.
Maryteczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 12:56   #16
zyje_chwila
Raczkowanie
 
Avatar zyje_chwila
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 125
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Cytat:
Napisane przez Maryteczka Pokaż wiadomość
No właśnie jak czytałam to co napisałaś to tak samo pomyślałam. Tylko, że ja nigdy nie korzystałam z pomocy psychologa. Ja jestem wśród ludzi dosyć odważna i udaję pewną siebie. Nie chcę, żeby ktoś myślał że jestem nieporadna i zakompleksiona ale w domowym zaciszu przy chłopaku i mojej rodzinie jestem taką dziewczyneczką, którą bardzo prosto manipulować i zrzucać na mnie winę za wszystko.
Mam tak samo i nikt oprócz mojego tż-ta nie wie o moim problemie
zyje_chwila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 12:59   #17
Maryteczka
Raczkowanie
 
Avatar Maryteczka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 170
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Cytat:
Napisane przez zyje_chwila Pokaż wiadomość
Mam tak samo i nikt oprócz mojego tż-ta nie wie o moim problemie
I tak nawiasem to też dążę do żeby ważyć 48-47 kg ale pewnie jak to osiągnę i znowu ojciec nazwie mnie grubasem to będę miała inny cel. O moim problemie wie chłopak, rodzice i najbliższe przyjaciółki. Ale nie wszyscy mnie wspierają. Matka lubi się pochwalić córeczką i jej osiągnięciami ale nie do końca wie jakim kosztem to wszystko osiągnęłam i jaki miała w tym udział

Edytowane przez Maryteczka
Czas edycji: 2011-07-28 o 13:01
Maryteczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 13:01   #18
House
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 98
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Jejku dziewczyny- załamujecie mnie... Jedna waży 52 przy 165, druga 56 przy 169... No błagam was jesteście szczupłe - i to nawet bardzo...Pisze to dla waszego dobra- bo sama przez takie myślenie - które w duzym stopniu jest uzależnione od mojej mamy- popadłam w bulimię < bo chyba trzeba to już tak nazwać>. Co z tego ,że schudłam 14 kg<przez bulimię mam ciągłe skoki wagi na poziomie ok. 3 kg>- jak ja tego nie widzę, co więcej bardziej pewna siebie byłam - gdy ważyłam te 74 kg. A teraz- nienawidzę swojego ciała . Mam krzywe zwierciadło- ba jestem nawet zazdrosna gdy któraś z moich znajomych schudnie. Nie wspominając już o dziewczynach - które jedzą ile chcą -a są szczuplutkie-czy nawet chude... I nic nie daje to ,że mama teraz mi mówi ,że jestem śliczna, że chłopcy do mnie lgną <choć wcześniej też tak było> - gdy widząc większość przechodzących dziewczyn - łapię doła. Bo w każdej znajdę rzeczy, które ma lepsze niż moje...
Naprawdę nie radzę. Spróbujcie pokochać swoje ciała <o które też z pewnością byłabym zazdrosna> -póki jeszcze nie jest za późno
House jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 13:07   #19
Maryteczka
Raczkowanie
 
Avatar Maryteczka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 170
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Cytat:
Napisane przez House Pokaż wiadomość
Jejku dziewczyny- załamujecie mnie... Jedna waży 52 przy 165, druga 56 przy 169... No błagam was jesteście szczupłe - i to nawet bardzo...Pisze to dla waszego dobra- bo sama przez takie myślenie - które w duzym stopniu jest uzależnione od mojej mamy- popadłam w bulimię < bo chyba trzeba to już tak nazwać>. Co z tego ,że schudłam 14 kg<przez bulimię mam ciągłe skoki wagi na poziomie ok. 3 kg>- jak ja tego nie widzę, co więcej bardziej pewna siebie byłam - gdy ważyłam te 74 kg. A teraz- nienawidzę swojego ciała . Mam krzywe zwierciadło- ba jestem nawet zazdrosna gdy któraś z moich znajomych schudnie. Nie wspominając już o dziewczynach - które jedzą ile chcą -a są szczuplutkie-czy nawet chude... I nic nie daje to ,że mama teraz mi mówi ,że jestem śliczna, że chłopcy do mnie lgną <choć wcześniej też tak było> - gdy widząc większość przechodzących dziewczyn - łapię doła. Bo w każdej znajdę rzeczy, które ma lepsze niż moje...
Naprawdę nie radzę. Spróbujcie pokochać swoje ciała <o które też z pewnością byłabym zazdrosna> -póki jeszcze nie jest za późno
Ja na razie nie jestem tak zdesperowana i chłopak by mi na to nie pozwala. Za każdy kilogram mniej dostaję wielki ochrzan od niego bo on uwielbia moje ciało. Ale ja staram się schudnąć tak stopniowo 1- 2 kg na miesiąc. Dbam o siebie i o wygląd ale cały czas w lustrze widzę potwora. Mój chłopak jest przystojnym mężczyzną i cały czas obawa jest że jakaś super laska zawróci mu w głowie i mnie zostawi Ojciec zawsze powtarza :" ja widzę że ten twój to lubi okrągłe kobiety"
Maryteczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-28, 13:16   #20
GagaFace
Zadomowienie
 
Avatar GagaFace
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 262
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Cytat:
Napisane przez loottie Pokaż wiadomość
powinnaś się troche zastanowić nad samą soba. Ludzie mają większe problemy, niż kompleksy. A jeśli uważasz, że jesteś za gruba, to zamiast płakać, zacznij odpowiednią dietę i ćwiczenia. Zła cera? - do dermatologa. Celulit? - Ćwiczenia i dieta oczyszczająca plus kosmetyki. itd. itp. To, jak sie czujesz sama z sobą i czy siebie lubisz, nie zależy od tego, co kto Ci mówi/ł (nawet jeśli to rodzice czy rodzina) ale od tego co Ty sobie sama wypracujesz. Nie ma tak, że ktoś jest piękny, idealny bo tak się urodził. Dobry wygląd jest efektem pracy, jaką wkładasz w siebie samą. Dlatego nie wierzysz, w to co mówi Ci chłopak. A to, że rodzice Ci dowalają. Sory ale masz w takim razie toksycznych rodziców. Ja bym im na złość pokazała że kocham siebie i mam ich opinie w nosie. Ja również nigdy nie byłam och i ach. Od zawsze muszę uważać na to, co jem. Ważę i mam wzrostu co Ty, i nie uważam się za grubą, choć mogłabym jeszcze troche zejść z wagi. Ale podobam się sobie bo o siebie dbam, ćwiczę i to widzą inni.
Moim i tylko moim zdaniem, łatwiej jest Ci się zasłonić wrzutami starszych, psychologiem, co Ci nie pomógł, niż zabrać się za siebie.

Pod tym się podpiszę. Niestety ale taka prawda...
Nikt Cię z kompleksów nie wyleczy .. Chłopak/ psycholog mogą Ci jedynie w tym pomóc.
Wcześniej napisałaś ze dbasz o sobie. To też nie pomaga ?
Sama wiem po sobie ze ładniejszy ciuch, make up i dobry humor mogą zdziałać cuda.

Edit. Doczytałam ze nie mozesz zrzucić kilka kg, własnie przez tabsy.
Sama biorę je o 7 miesięcy i ( dzięki Bogu ;p ) nie przytyłam.
Wybierz się moze jeszcze raz do gina by przepisała Ci inne. Zrób rówierz badania, żebyś znów nie łykała żle dobranych tabletek.
__________________
Sztywny moralny kodeks z dala od chorych podniet.



Edytowane przez GagaFace
Czas edycji: 2011-07-28 o 13:19
GagaFace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 13:42   #21
zyje_chwila
Raczkowanie
 
Avatar zyje_chwila
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 125
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Cytat:
Napisane przez GagaFace Pokaż wiadomość
Edit. Doczytałam ze nie mozesz zrzucić kilka kg, własnie przez tabsy.
Sama biorę je o 7 miesięcy i ( dzięki Bogu ;p ) nie przytyłam.
Wybierz się moze jeszcze raz do gina by przepisała Ci inne. Zrób rówierz badania, żebyś znów nie łykała żle dobranych tabletek.
badania hormonalne robie co 3 miesiące i co taki sam okres czasu chodzę do mojej ginekolog-endokrynolog ze względu na problemy z tarczycą i PCO (zespół policystycznych jajników) i tabletki mam dobrane dobrze jak brałam słabsze po których nie tyłam to znów hormony miałam ponad normę a znów jak biorę te to z hormonami jest ok ale za to kilka kilogramów przytyłam i muszę się pilnować żeby nie przytyć więcej moja lekarka powiedziała, że po innych tabletkach tym bardziej bym przytyła bo są starej generacji
zyje_chwila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 13:46   #22
Amani
Zakorzenienie
 
Avatar Amani
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Same psycholożki od siedmiu boleści, a nie wizażanki na tym forum widzę...

Do Autorki wątku: naprawdę szukaj DOBREGO psychologa. Wiele kobiet ma ten problem, nie jesteś odosobnionym przypadkiem. Nawet nie wiesz jak Cię rozumiem. I nie słuchaj komentarzy w stylu "sama się zmień, nie narzekaj, weź się w garść, nie bądź słaba", bo to jest o wieeele bardziej złożony problem niż tu niektórym się wydaje. Niska samoocena przez lata ma to do siebie, że nawet jak się człowiek zmieni fizycznie o 180*, to samoocena pozostaje bez zmian, bo wszystko tkwi w psychice. Możesz być inteligentna i wyglądać jak supermodelka, a w środku uważać siebie za dno.

Powodzenia
__________________
' DIET IS „DIE” WITH A „T” '
- Garfield -

-26kg

Amani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 13:54   #23
eunchae
Raczkowanie
 
Avatar eunchae
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 370
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Witaj, mam znajomego który był w podobnej sytuacji do Twojej. Rodzice całe życie wmawiali mu jakim jest nieudacznikiem, że nic mu się w życiu nie uda, że jest leniem, źle się zachowuje, nic się nie uczy, okropnie się ubiera, jest gruby itd. Niestety to co dostajemy w dzieciństwie i okresie dojrzewania wpływa potem na nas w dorosłym życiu. Mój znajomy tak podświadomie wierzył w to co mówili mu rodzice że w pewnym momencie stał się właśnie taki. Ale też zdawał sobie sprawę że to nie jest prawda. I cóż, pomogło mu wyprowadzenie się z domu, ograniczenie kontaktów z rodzicami do minimum. Wiem że to drastyczne rozwiązanie, ale naprawdę stał się wtedy nowym człowiekiem. Chociaż oczywiście jeszcze czasem zdarzają się chwile zwątpienia.

Według mnie Twoim problemem nie jest związek, tylko nieciekawa przeszłość z rodzicami.

Psychologa nie polecam więcej mogą zaszkodzić niż pomóc. Cieżko trafić na dobrego...

Edytowane przez eunchae
Czas edycji: 2011-07-28 o 13:58
eunchae jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 14:38   #24
zyje_chwila
Raczkowanie
 
Avatar zyje_chwila
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 125
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Cytat:
Napisane przez eunchae Pokaż wiadomość
Witaj, mam znajomego który był w podobnej sytuacji do Twojej. Rodzice całe życie wmawiali mu jakim jest nieudacznikiem, że nic mu się w życiu nie uda, że jest leniem, źle się zachowuje, nic się nie uczy, okropnie się ubiera, jest gruby itd. Niestety to co dostajemy w dzieciństwie i okresie dojrzewania wpływa potem na nas w dorosłym życiu. Mój znajomy tak podświadomie wierzył w to co mówili mu rodzice że w pewnym momencie stał się właśnie taki. Ale też zdawał sobie sprawę że to nie jest prawda. I cóż, pomogło mu wyprowadzenie się z domu, ograniczenie kontaktów z rodzicami do minimum. Wiem że to drastyczne rozwiązanie, ale naprawdę stał się wtedy nowym człowiekiem. Chociaż oczywiście jeszcze czasem zdarzają się chwile zwątpienia.

Według mnie Twoim problemem nie jest związek, tylko nieciekawa przeszłość z rodzicami.

Psychologa nie polecam więcej mogą zaszkodzić niż pomóc. Cieżko trafić na dobrego...
wyprowadzam się z domu od października do innego miasta, zobaczymy czy to coś zmieni
zyje_chwila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 14:55   #25
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

zdecydowanie szukaj innego psychologa.
A WAGA 56 kg przy takim wzroscie?!
jak dla mnie to naprawdę masz ze sobą problem,bo to świetna waga dla osoby o takim wzroście!!
wystarczy popatrzyć na inne kobiety,każda ma swoje wady i próbuje z nimi po prosu walczyć.
Wiem,że to może zbyt mało ,bo jednak wynika to z dzieciństwa,ale musisz umieć też się ze sobą komunikować.
Ja się interesuję szeroko psychologią,jak chcesz napisz do mnie na PW,może coś Ci będę w stanie pomóc..
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 15:06   #26
martusia205
Zakorzenienie
 
Avatar martusia205
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z krzesła :)
Wiadomości: 11 764
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

hmm skoro koleś jest z Tobą 3 lata,to chyba coś znaczy?? to kupa czasu! po drugie waga..ja mam ok 1,69 a ważę 59 kg! i nie jestem GRUBA!

fakt,że parę lat temu byłam dużo lżejza,ale nadal wyglądam normalnie..a co dopiero Ty..wez się w garść bo stracisz chłopaka..
__________________
Wiesz co?... Nawet gdyby został Ci tylko uśmiech i mały palec,to i tak byłbyś mężczyzną mojego życia 



http://suwaczki.slub-wesele.pl/201007032438.html
martusia205 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 15:14   #27
wisienka_na_torcie
Zakorzenienie
 
Avatar wisienka_na_torcie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

O psychoterapii nie będę pisać, bo już dziewczyny wszystko powiedziały.
Ale co do chłopaka, powinnaś przestać się tak w stosunku do niego zachowywać, albo przynajmniej staraj się przy nim tak ciągle nie narzekać, nie marudzić na wygląd. Uwierz, ze jeśli jest z Toba,to znaczy, ze Cię akceptuje i kocha, prawda? Ja też przez mnóstwo czasu nie potrafiłam przestać narzekać na swoje kompleksy, ale ostatnio wzięłam się w garśc i oznajmiłam Tż, ze więcej nie będę marudzić. Uwierz, że nigdy nie widziałam, żeby tak się cieszył, jak dziecko

Myślę, że wyprowadzka z domu i ograniczenie kontaktu z rodzicami pomoże, mnie wyleczyło to z wiecznych frustracji i irytacji.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=679770
Zapraszam do wymiany
wisienka_na_torcie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 16:51   #28
kajli28
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 100
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

....
__________________
L i g h t m y f i r e

Edytowane przez kajli28
Czas edycji: 2013-05-26 o 13:53
kajli28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 17:11   #29
martusia205
Zakorzenienie
 
Avatar martusia205
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: z krzesła :)
Wiadomości: 11 764
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Cytat:
Napisane przez kajli28 Pokaż wiadomość
Ktoś napisał wcześniej-psychoterapia.
To nie jest wątek o waszych wagach, tylko o problemie z braku akceptacją zyje_chwila. Jak zwykle wątek się prawie przerodził w przechwalanie się 'ja ważę tyle przy takim wzroście'. Taka okazja do pochwalenia się...Niektórzy powinni zachować swoje wymiary i wagę dla siebie..
ja się nie chwalę tylko staram się pocieszyć autorkę,więc proszę Cię żebyś tego nie komentowała o ile możesz
__________________
Wiesz co?... Nawet gdyby został Ci tylko uśmiech i mały palec,to i tak byłbyś mężczyzną mojego życia 



http://suwaczki.slub-wesele.pl/201007032438.html
martusia205 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-28, 17:22   #30
paczanga
Zadomowienie
 
Avatar paczanga
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
Dot.: moja niska samoocena niszczy mój związek:(

Cytat:
Napisane przez martusia205 Pokaż wiadomość
ja się nie chwalę tylko staram się pocieszyć autorkę,
Myślę, że swoim wyznaniem wzrostu i wagi uleczyłaś duszę autorki.
paczanga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:14.