Orbitrek

[agulaaaa]

Napisane przez laisla

Ja też

a ile masz teraz w udzie?

jeżdżę też na rowerze, może też coś pomoże

[laisla]

Napisane przez agulaaaa

a ile masz teraz w udzie?

jeżdżę też na rowerze, może też coś pomoże

Jakieś 57cm z tego co pamiętam z ostatniego mierzenia. W pasie 70 więc nieźle, 13 cm różnicy

[agulaaaa]

Napisane przez laisla

Jakieś 57cm z tego co pamiętam z ostatniego mierzenia. W pasie 70 więc nieźle, 13 cm różnicy

w pasie czyli mówisz o talii? bo niektórzy różnie mierzą

[laisla]

Napisane przez agulaaaa

w pasie czyli mówisz o talii? bo niektórzy różnie mierzą

Tak, w talii

[agulaaaa]

Napisane przez laisla

Tak, w talii

a bioder coś Ci spadło ? ile masz obecnie? bo mi zależy na zrzuceniu kilku cm, ale chyba nie ma sposobu na mój tyłek

[laisla]

Napisane przez agulaaaa

a bioder coś Ci spadło ? ile masz obecnie? bo mi zależy na zrzuceniu kilku cm, ale chyba nie ma sposobu na mój tyłek

Z bioder mi spadło, ale to podczas diety..orbitrek miał pomóc utrzymać efekty diety W biodrach mam coś ok 97cm, nie narzekam na swój tyłek Ale jeśli Tobie przeszkadza Twój to myślę, że orbi jak najbardziej pomoże akurat w tej części ciała

[agulaaaa]

Napisane przez laisla

Z bioder mi spadło, ale to podczas diety..orbitrek miał pomóc utrzymać efekty diety W biodrach mam coś ok 97cm, nie narzekam na swój tyłek Ale jeśli Tobie przeszkadza Twój to myślę, że orbi jak najbardziej pomoże akurat w tej części ciała

Mam nadzieję ale najbardziej na udach mi zależy. może przy użyciu tych spodenek przy okazji spadnie pare cm z tyłka

[laisla]

Napisane przez agulaaaa

Mam nadzieję ale najbardziej na udach mi zależy. może przy użyciu tych spodenek przy okazji spadnie pare cm z tyłka

[hala83]

Napisane przez agatapil

Ok, czyli uważacie, że orbitreki hop-sport są niezbyt godne polecenia?
Jaki sprzęt w takim razie, który same wypróbowałyście i macie, do 400-450 zł mogłybyście polecić?

Co do tego, który pokazałaś to chyba nikt nie napisał, że jest zły. Prawdopodobnie będzie taki jak inne z tego przedziału cenowego, więc jeśli Ci się spodobał to kupuj. Jak się rozpadnie to najwyżej sobie zainwestujesz w lepszy.

Z lepszych czasem można kupić taniej używane, ale nie zawsze akurat są na allegro. Albo w jakimś sklepie na raty wziąć np Yorka czy Kettlera... Te firmy jakoś mi najbardziej w pamięci utkwiły, bo na innym forum głównie takie orbitreki ludzie mieli.


Ja swojego nie polecam, bo to jakiś tani badziew mechaniczny, ale jak go kupowałam to nawet nie wiedziałam co to mechaniczny i magnetyczny... Teraz bym kupiła koniecznie magnetyczny i duuuży, ciężki, stabilny, pewnie jakiejś lepszej firmy.

A poza tym to uważam, że lepszy wysiłek nawet na takim tanim czymś niż leżenie plackiem przed tv.

[agulaaaa]

a ile waży wasze koło?

[z o e y]

hej dziewczyny..
od dziś postanowiłam do Was dołączyć bo w końcu mam swojego orbiego i mogę orbitować z Wami
jak na pierwszy dzień udało mi się wyorbitować 300 kcal w pół godziny nawet nieźle biorąc pod uwagę, że byłam przekonana, że wystrzymam max z 5 minut

[laisla]

Napisane przez z o e y

hej dziewczyny..
od dziś postanowiłam do Was dołączyć bo w końcu mam swojego orbiego i mogę orbitować z Wami
jak na pierwszy dzień udało mi się wyorbitować 300 kcal w pół godziny nawet nieźle biorąc pod uwagę, że byłam przekonana, że wystrzymam max z 5 minut

Witaj Nie licz na kalorie z licznika, już wiele razy pisałyśmy, że co licznik to niespodzianka

[hala83]

Napisane przez laisla

Witaj Nie licz na kalorie z licznika, już wiele razy pisałyśmy, że co licznik to niespodzianka

i liczy bardziej obroty koła niż spalone kalorie


agulaaaa moje koło waży mało, pewnie koło 5 kg, a przez to orbi jest lekki i jak bym się mocniej przechyliła to by się ze mną przewrócił ;P

[morwa74]

ja właśnie w dniu dzisiejszym otrzymałam przesyłkę z nowym orbim.. koło ma 16 kg i mam pytanie odnośnie jego pracy.. porównując stary z nowym odnoszę takie dziwne wrażenie jakby było ono kanciaste he.. konkretnie chodzi mi o to, że ruch nie jest płynny tylko właśnie jakby koło miało kanty trudno to opisać.. wie ktoś może co to oznacza? może źle coś skręcone?

[z o e y]

Napisane przez agulaaaa

a ile waży wasze koło?

moje waży 12 kg


póki co 3 dni z rzędu po 30 minut.. jestem ciekawa na jak długo mi starczy motywacji

najgorsze jest to ze ja jak pocwicze to wtedy mam takie przeswiadczenie ze "to moge sobie cos zjesc wiecej bo w końcu poćwiczyłam.." zgubne mysli..

[zielonamorelka]

bylam wreszcie zobaczyc za tymi orbitrekami
byl tylko 1;/
magnetyczny
kolo zamachowe nie wiedzial gosc ile kg;/
raczki tylko ruchome
weszlam na chwile nie halasowal zbytnio
ale strasznie dlugie kroki jakies mi sie wydawalo ze robilam tak powinno byc?
no ale ze kosztuje tylko 270[znizyl do 250 nawet]to przed 14 po neigo jade najwyzej sie szybko zepsuje heh
i pewnie juz wieczorem go wyprobuje

[SweetSugar87]

Z tymi orbitkami to uważaj. ja miałam zapał i kupiłam na all za prawie 900zł złożyłam z kolegą i co? okazało się że ma coś z kołem zamachowym nie dało się na nim długo ćwiczyć bo po ok 10 min zaczynałam czuć na prawej nodze jakieś dziwne większe obciążenie do tego w efekcie odbijało się to na moim kolanie. Jakby tego było mało coś w nim tak rzęziło że jak ćwiczyłam to po jakiś 5 min całe osiedle to słyszało. Bariera dopuszczalnego dźwięku przekroczona. Na szczęście udało się go zwrócić choć nie było łatwo.

Nie ostudziło to jednak mojego zapału (ja uparte stworzenie) kupiłam drugi już w normalnym sklepie dałam 700 i ćwicze na nim dwa razy dziennie nie mam żadnych problemów.

Tak więc odradzam kupno sprzętu przez allegro jak będziesz kupować idź do normalnego sklepu gdzie bez problemu przyjmą zwrot w razie wady urządzenia

[trzecia3]

O mogę się do was przyłączyć?
Ja co prawda nie chcę schudnąć( a może nawet trochę przytyć)
Od poniedziałku(15.08.11r.) codziennie jeżdżę 1h
Czy to nie za mało jeżdżę na 3 z 8 obciążeń
Może powinnam jeździć, np. rano 1h i wieczorem 1h?

[susie_and_me]

Witam serdecznie, to mój 1 post na forum
postanowiłam napisać, ponieważ od 3 tygodni śmigam na orbitreku i chciałabym podzielić się wrażeniami...
więc...
jak na razie, orbitrek to najwspanialsza rzecz jaką zakupiłam, zawsze byłam bardzo zgrabna, ale odkąd poznałam mojego towarzysza życia (buziaczki mężuniu DD ) zaczęłam tyć - uwielbiam gotować, a mąż kocha jeść, więc miałam dla kogo, a przy okazji i ja nie narzekam na brak apetytu... co spowodowało, że w ciągu kilku lat przytyłam około 20 kg - achhh to smutne, ale prawdziwe, do tego ciąża i po dawnej "susie_and_me" pozostało tylko wspomnienie... o orbitreku dowiedziałam się od własnego męża (jejku tyle czasu żył ze słonicą, a nic nie wspomniał, że taki niepozorny sprzęt potrafi tyle zdziałać - pewnie nie chciał robić mi przykrości hehe)... ale starczy tej historii... do rzeczy
więc jak już wspomniałam od 3 tygodni śmigam na orbim... 1 dnia 8 minut (ależ kondycja ohoho) 2 dnia 10 min.... 3 dnia 15 minut (ufff geniusz sportu ze mnie ) i jakoś przełamałam się i doszłam do 50 minut dziennie, na obciążeniu 2 góra 3... robię sobie 1 dzień w tygodniu przerwy, łykam cla+zielona herbata (nie wiem czy mogę napisać jakiej firmy... hmmm), Thermo fat burner max, ponieważ dorobiłam się "Cudnego" cellulitu 1 razy dziennie smaruję się specyfikami "skórka pomarańczowa" (nadal nie wiem czy mogę zdradzić firmę) ) - wieczorem (po posmarowaniu masuję nogi specjalną szczotką) a przed jazdą na orbim smaruję nożki termoaktywnym żelem wyszczuplającym, zakładam na to spodenki neoprenowe - w trakcie treningu popijam troszkę wody - po tyle ile wlezie - bo spragniona jestem ) , odpoczywam troszkę i lecę pod prysznic - zmywam z siebie "zmęczenie" i żel wyszczuplający, prysznic kończę chłodną wodą, lecę do kuchni wpylam kawałek piersi z kuraka i czuję się jak nowo narodzona )) a moje ciało z dnia na dzień staje się coraz bardziej sexxxiiii - dlatego orbitreka nie zamienię (przynajmniej na razie) na nic innego - mojej szczotki z wypustkami również ... jeżeli chodzi o dietę, to od maja zero słodyczy, mało tłuszczów zwierzęcych, oczywiście preferuję oliwę z oliwek do sałatek i olej z pestek winogron do smażenia, bardzo małe ilości soli, chleb pszenny, bułki słodkie i pszenne, pączki - nie pamiętam już jak smakują, jeżeli jem ziemniaki, makaron z pszenicy durum, czy brązowy ryż to tylko przed 15... ograniczyłam spożywanie wędlin z konserwantami - po prostu kupuję pierś z indyka, kurczaka i robię na parze w różnych przyprawach, jem bardzo dużo warzyw - owoców bardzo mało - za wyjątkiem sezonowych jabłek - które są bardziej kwaśne niż słodkie ... przestałam pić kawę - już mi nie smakuje... ostatni posiłek ok. 3 h przed snem... i powiem tak 3 tygodnie orbitrekowania, to dość krótki okres, ale od maja straciłam już około 5 kg i w tym właśnie orbitrekowanie znacznie przyśpieszyło ten proces- wiem, że to również zasługa diety - alllee moje do niedawna paskudne łydki zaczynają nabierać powabu - nogi smukleją, tyłeczek zaczyna się unosić, a skóra jest jedwabista - zdaję sobie sprawę, że to również zasługa kremów antycellulitowych (a... i masła nierafinowanego masła shea, które wg mnie śmierdzi, ale działa zbawiennie na moją skórę), sadełko na brzuszku jeszcze jest, ale zanotowałam zmniejszenie jego obwodu... ależ się rozpisałam... mój maluszek wstał muszę lecieć... pozdrawiam

[zielonamorelka]

ja kupilam tego orbitreka
okazalo sie ze jest mechaniczny i po 3 dniach uzywania zaczal skrzypic niemilosiernie;/chyba musze nasmarowac czyms ten pedal
no ale cwicze[film na maxa glosno puszczam to cos slychac haha]
zazwyczaj pol h srednim tempem[ok 30km/h]a wczoraj dodatkowe 15[w tym polowa szybszym tempem troche]
jak mi sie sniadanie w rzuchu ulozy to tez sobie skocze bo pozniej czasu nie bedzie

[susie_and_me]

ja zawsze smaruję zawiasy i wszelkie śruby smalcem... ostatnio tylko do tego mi służy - masło odpada, bo jełczeje...
......................... ................
50 minut za mną

[zielonamorelka]

Napisane przez susie_and_me

ja zawsze smaruję zawiasy i wszelkie śruby smalcem... ostatnio tylko do tego mi służy - masło odpada, bo jełczeje...
......................... ................
50 minut za mną

o wyprobowalabym ale nie ma w domu smalcu chyba hehe
przy najblizszej okazji sprobuje

dzis 30 min zaliczone bylo

[laisla]

Ja oliwą smaruję, wszędzie dotrze

[zielonamorelka]

o oliwe to ja mam
nasmaruje dzis przed jazda
tylko nie wiem co mi am skzypi wkasciwie haha nasmaruje wszystko najwyzej

[susie_and_me]

Napisane przez zielonamorelka

o oliwe to ja mam
nasmaruje dzis przed jazda
tylko nie wiem co mi am skzypi wkasciwie haha nasmaruje wszystko najwyzej

wczoraj zapytałam męża co jeszcze by polecił do nasmarowania, a on się przyznał, że do naoliwienia zawiasów w drzwiach balkonowych użył mojego olejku przyśpieszającego opalanie - hehe i również zero skrzypienia, a ja się zastanawiałam czym on nasmarował, bo nie zauważyłam, żeby latał po pokoju ze smalcem hehehe
p.s. widać ten olejek ma zastosowanie wszechstronne - jest nie tylko rewelacyjny do opalania, ale też świetnie tłumi trzaski hehehe
...
smar też dobry jest
...
za około 2 godzinki mam zamiar wskoczyć na orbiego - dam znać jak już będę po )

[laisla]

Smar oczywiście, tylko brudzi straszliwie.. najlepiej polać tą oliwą czy olejkiem do opalania przez buteleczkę z malutkim otworkiem. Ja też oliwię wszędzie gdzie tylko są jakieś śruby

[susie_and_me]

oczywiście dziś mam już za sobą 50 minutek
miałam napisać dużo wcześniej, ale mąż urządził nam niespodziewany wyjazd, więc dopiero mogę "dać znać"
kurcze jestem prze szczęśliwa, bo ta zmora pomarańczowa zaczyna mnie opuszczać i to w szybkim dość tempie - sama się dziwię czy to możliwe... hmmm
tylko, że torturuję ją dokładnie - atakuję z każdej strony hehehe i na razie wygrywam walkę... wiem, że szybko może powrócić w razie zaniedbań, ale postaram się do tego nie dopuścić, bo to mój życiowy thriller
p.s. odkąd zaczęłam w czasie treningu co jakiś czas pedałować przez minutkę do tyłu, wydaje mi się, że cellulit zaczął szybciej znikać... hmm
...................
a tak w ogóle drogie koleżanki podpowiedzcie mi troszkę - chciałam do swoich ćwiczeń dołączyć hh, skakankę, leg magic (który kurzy mi się na strychu ),zakupić twistera (z tego co pamiętam koleżanka - ma-li-na chwaliła), poćwiczyć z serią "Ja chcę mieć takie..."... hmm... co polecacie? za każdą odpowiedź z góry dziękuję

[susie_and_me]

dziś kolejne 50 min. za mną

[zielonamorelka]

2 dni zupelnie olalam wszelkie cwiczenia tylko siedzialam i sie objadalam z nudow bo ciagle padalo hehe
ale dzis wskoczylam na orbiego 15min w przod 15 w tyl i nakoniec minuta szybko do przodu na podniesienie tetna
pozniej mialam to powtorzyc al znow sie zajelam jedzeniem i przejedzona nie chcialam wchodzic

nasmarowalam olejem na srobach jak radzilyscie ale to chyba nie sruby skrzypia hehe[smarem sa nasmarowane i tak] to tak jakby lewy pedal pod moim ciezarem mial sie zlamac zaraz ale co tam jak sie glosno film wlaczy to spokojnei mozna pedalowac[zwlaszcza jak nikogo w domu nie ma]

[laisla]

Ja w takich sytuacjach boję się o sąsiadów z dołu bo pedałuję w nocy. Jutro odpakowuję z folii mojego orbiego po remoncie 6 tyg.