motywacja do samodoskonalenia języka:)

[smieszka250]

Napisane przez Esency

Ja dzisiaj zaszłam do Second Hand'u i zakupiłam dwie książki - zapłaciłam jakieś 12zł i jestem bardzo zadowolona z zakupu. Jednej książki przeczytałam już rozdział i jestem zdziwiona jak wiele rozumiem, myślałam że będzie ciut gorzej

Jakie?
Ja ostatnio kupiłam Bridget Jones, biografię Ozziego Osbourna i jakąs kucharską Nigelli Lawson - wszystkie po 2/3zł

[Tygrryska]

Napisane przez Maguda_

Trzymam za słowo

Napisane przez Esency

Ja dzisiaj zaszłam do Second Hand'u i zakupiłam dwie książki - zapłaciłam jakieś 12zł i jestem bardzo zadowolona z zakupu. Jednej książki przeczytałam już rozdział i jestem zdziwiona jak wiele rozumiem, myślałam że będzie ciut gorzej

ja kilka razy bylam w jednym sh, ale nie bylo juz zadnych ksiazek
a w takim drugim sa zwykle horrory, a ja takich nie lubie

Napisane przez VwVampirka

Jaki niemiecki?
Szybko zrezygnowałam z perspektywy nauki języka w miesiąc bo jest ona nierealna... Mam zbyt duże zaległości... może kiedyś się za niego wezmę, ale jak na razie pozostaję przy moim angielskim - na razie w wersji wakacyjnej, czyli do 50 powtórek dziennie, bez nowych słówek+stare fiszki. Od września wezmę się za niego konkretniej

grunt ze cos robisz
ja dzis nawet powtorek nie zrobilam (siedze nad mgr), ale moze jeszcze zrobie hehe

[Miss Saeki]

Napisane przez Tygrryska

grunt ze cos robisz
ja dzis nawet powtorek nie zrobilam (siedze nad mgr), ale moze jeszcze zrobie hehe

a ja dzis znów oszukuję z powtórkami (robię jutrzejsze) byleby tylko nie pisać mgr... do kiedy masz napisac?

[Tygrryska]

Napisane przez Miss Saeki

a ja dzis znów oszukuję z powtórkami (robię jutrzejsze) byleby tylko nie pisać mgr... do kiedy masz napisac?

termin oddania pracy to 15 wrzesnia, ale ja niedlugo wyjezdzam wiec koniecznie przed wyjazdem musze skonczyc rozdzial

a Ty?

[Esency]

Napisane przez smieszka250

Jakie?
Ja ostatnio kupiłam Bridget Jones, biografię Ozziego Osbourna i jakąs kucharską Nigelli Lawson - wszystkie po 2/3zł

1. Keeping Fairt - Jodi Picoult - Bardzo spodobał mi się opis na okładce a mianowicie: "You don't believe in God.
But your daughter is talking to angels.
WHAT WOULD YOU DO?"

Przeczytałam już pierwszy rozdział i fajnie napisana, mam nadzieję, że okaże się fajna

2. The Redemption of Althalus - David and Leigh Eddings - jakaś typowa fantasy, ale wzięłam bo miała fajną okładkę i jest dość gruba [prawie 700 stron] a pod maturkę chciałabym się podszkolić w pisaniu opowiadań więc to może być fajna alternatywa Lepiej tak niż wkuwać słówka

Napisane przez Tygrryska

ja kilka razy bylam w jednym sh, ale nie bylo juz zadnych ksiazek
a w takim drugim sa zwykle horrory, a ja takich nie lubie

Ja akurat po drodze miałam jeden i zajrzałam i taki wielki kosz z książkami był i kilka fajnych się znalazło. Wybrałam dwie żeby sprawdzić jak mi idzie i na pewno tam wrócę po więcej jak skończę A początkowo spodobało mi się 5

[Terha]

Cześć dziewczyny Szukam inspiracji językowej .
Miałam takie ambitne plany językowe na wakacje.........Zawsze udawało mi się je zrealizować. A w te wakacje moje plany spełzły na niczym ;/.

Ogólnie sprawa ma się następująco:
Hiszpańskiego nie uczę się już chyba rok czasu. Doszłam do poziomu B2 i uznałam że nie ma sensu wiecznie chodzić na lekcje hiszpańskiego, bo ten poziom wystarczał mi w zupełności.
Włoski skończyłam na uczelni w tym roku (3 lata). I co dalej...............??
Niemieckiego zaczęłam się uczyć również na studiach i po dwóch latach stwierdzam, że chyba nie dam rady trzeciego roku zrobić, bo to jest dla mnie strasznie abstrakcyjny język. No ale podstawy poznałam. To najważniejsze.
Angielski po kilkunastu latach nauki umarł śmiercią naturalną . Tzn. co nieco jeszcze rozumiem, ale z mówieniem to już jest tragedia.....;/.
Już nie wspominając o ruskim (2 lata w podstawówce) i francuskim w liceum......

A wiecie co jest najgorsze?? Że z uwagi na moją przyszłą pracę (śpiewak operowy/ nauczyciel śpiewu), potrzebuję znać wszystkie te języki!! A przynajmniej się w nich orientować. Włoski, niemiecki i francuski powinnam znać najlepiej jak się tylko da (zwłaszcza włoski). Pozostałe języki to dodatkowy bonus....

I teraz powiedzcie mi:
jak tu mieć motywację, kiedy wiesz że "musisz" się uczyć kilku języków na raz?? Gdyby chociaż to co się nauczysz zostawało w głowie........a niestety tak nie jest .

[Miss Saeki]

Napisane przez Tygrryska

termin oddania pracy to 15 wrzesnia, ale ja niedlugo wyjezdzam wiec koniecznie przed wyjazdem musze skonczyc rozdzial

a Ty?

16 września i to niby z opiniami promotora i recenzenta. Reszta dokumentów do 30 września a obrony dopiero... 15-30 października.

W ogóle wkurzyli nas bo miało być do 30 września oddanie pracy, ale zmienili to ze wzgledu na to, że rok akademicki się wcześniej zaczyna. I nie raczyli oficjalnie poinformować, więc to się tak pocztą pantoflową rozchodzi...

[Tygrryska]

Napisane przez Terha

I teraz powiedzcie mi:
jak tu mieć motywację, kiedy wiesz że "musisz" się uczyć kilku języków na raz?? Gdyby chociaż to co się nauczysz zostawało w głowie........a niestety tak nie jest .

rzeczywiscie masz sporo tych jezykow na glowie
chociaz nie wiem, chyba nie musisz ich znac bardzo dobrze?

najlepiej znalezc w kazdym jezyku/kraju/kulturze cos ciekawego
ja niestety ekspertem nie jest, u mnie wyglada to tak ze jesli jezyka nie pokocham to mi sie go nie chce uczyc

Napisane przez Miss Saeki

16 września i to niby z opiniami promotora i recenzenta. Reszta dokumentów do 30 września a obrony dopiero... 15-30 października.

W ogóle wkurzyli nas bo miało być do 30 września oddanie pracy, ale zmienili to ze wzgledu na to, że rok akademicki się wcześniej zaczyna. I nie raczyli oficjalnie poinformować, więc to się tak pocztą pantoflową rozchodzi...

czyli tak samo...
ja mam znow taki problem ze mojej promotorki nie ma i nie raczyla mi nic poprawic wiec ze tak powiem, pisze po omacku i mam nadzieje ze jakos to przejdzie

[Miss Saeki]

moj promotor jak mu zanioslam czesc teoretyczną uznał, ze jego obchodzi praktyczna tylko... ale i tak watpie czy ją przeczyta. a do konca sierpnia jest na urlopie.

ile masz juz stron i ile planujesz?

[Tygrryska]

Napisane przez Miss Saeki

moj promotor jak mu zanioslam czesc teoretyczną uznał, ze jego obchodzi praktyczna tylko... ale i tak watpie czy ją przeczyta. a do konca sierpnia jest na urlopie.

ile masz juz stron i ile planujesz?

ciezko tak powiedziec ile wyjdzie, teraz mam niby 29

brakuje mi 1 rozdzialu, wstepu, wnioskow i streszczenia

a jak u Ciebie wyglada sprawa?

[Miss Saeki]

Napisane przez Tygrryska

ciezko tak powiedziec ile wyjdzie, teraz mam niby 29

brakuje mi 1 rozdzialu, wstepu, wnioskow i streszczenia

a jak u Ciebie wyglada sprawa?

U mnie o rozdziałach nie ma co mówić bo moja praca jest podzielona na 2 części (część I. wstęp teoretyczny, część II. analiza przedsiębiorstwa). Mam napisane 4 (!!!!) rozdziały teoretyczne, które obecnie mają 20 stron (ale ciut bede musiała dopisac, ale bedzie nie wiecej niz 25 stron łącznie). I mam 4 rozdziały praktyczne. Jeden to opis przedsiębiorstwa więc banał, piszę teraz właśnie rozdział analityczny, a potem rozdział na propozycje usprawnien i rozdział z wnioskami.
mam 46 stron, ale to ze spisem treści i literaturą
planuję tak 60 napisać, max. 70 stron (ale mam dużo obrazków;p)

[Tygrryska]

Napisane przez Miss Saeki

U mnie o rozdziałach nie ma co mówić bo moja praca jest podzielona na 2 części (część I. wstęp teoretyczny, część II. analiza przedsiębiorstwa). Mam napisane 4 (!!!!) rozdziały teoretyczne, które obecnie mają 20 stron (ale ciut bede musiała dopisac, ale bedzie nie wiecej niz 25 stron łącznie). I mam 4 rozdziały praktyczne. Jeden to opis przedsiębiorstwa więc banał, piszę teraz właśnie rozdział analityczny, a potem rozdział na propozycje usprawnien i rozdział z wnioskami.
mam 46 stron, ale to ze spisem treści i literaturą
planuję tak 60 napisać, max. 70 stron (ale mam dużo obrazków;p)

moja praca bedzie dosc krotka
mam nadzieje ze sie do tego nie doczepia, ale ja po prostu pisze zawsze wszystko bardzo konkretnie

ja akurat zadnych obrazkow wstawic nie moge
ale w jednym rozdziale mam maaaase przykladow zdan
(pisze o tlumaczeniach)

[Terha]

Napisane przez Tygrryska

u mnie wyglada to tak ze jesli jezyka nie pokocham to mi sie go nie chce uczyc

I otóż to!! Mam tak samo;/. Hiszpańskiego zawsze chciałąm się nauczyć i właściwie nauczyłam się na satysfakcjonującym mnie poziomie . A inne języki mnie nie fascynują i w tym jest właśnie problem

[Miss Saeki]

Napisane przez Tygrryska

moja praca bedzie dosc krotka
mam nadzieje ze sie do tego nie doczepia, ale ja po prostu pisze zawsze wszystko bardzo konkretnie

ja akurat zadnych obrazkow wstawic nie moge
ale w jednym rozdziale mam maaaase przykladow zdan
(pisze o tlumaczeniach)

ja piszę o dostarczaniu komponentów na linie produkcyjne, wiec mam masę zdjęć, jak niektore są składowane, za pomocą czego przewożone (a wózków kilka rodzajów) jakiś ogólny layout linii produkcyjnej itp. itd... 1/3 pracy to jakies obrazki;p;p;p w tym dużo zdjęć

[Tygrryska]

Napisane przez Terha

I otóż to!! Mam tak samo;/. Hiszpańskiego zawsze chciałąm się nauczyć i właściwie nauczyłam się na satysfakcjonującym mnie poziomie . A inne języki mnie nie fascynują i w tym jest właśnie problem

mysle ze mozna sie postarac lepiej poznac i wtedy moze sie znajdzie cos co nas zafascynuje

poszukac fajnej muzyki w tym jezyku, moze jakies filmy,,,

a ja mam akurat tak ze kiedys (z jakies 10 lat temu) bardzo chcialam sie uczyc hiszpanskiego, a najlepiej to sie przeprowadzic do Hiszpanii

a teraz niby zaczelam ten hiszpanski, ale tamta pasja gdzies dawno zginela i wiele innych jezykow mnie bardziej interesuje

jesli chodzi o francuski, ktory w sumie mi osobiscie sie jakos nie podoba), to jednak sa fajne francuskie filmy, muzyka i sam kraj na pewno bardzo ciekawy (paryz, lazurowe wybrzeze...)

a znow rosyjski jest taki tajemniczy ja bym bardzo chetnie wybrala sie do Moskwy

jesli chodzi o angielski to ja bardzo lubie czytac Agathe Christie, podoba mi sie taki obraz dawnej anglii i taka typowa brytyjskosc no i bardzo przydatny

wloski akurat slicznie brzmi i kraj tez na pewno przepiekny! gory, cieple morze, miasta z zabytkami...dla kazdego cos sie znajdzie i bardzo dobra kuchnia

niemiecki to w sumie nie wiem, ale jakos mi sie podoba

[Peru]

Napisane przez Terha

I otóż to!! Mam tak samo;/. Hiszpańskiego zawsze chciałąm się nauczyć i właściwie nauczyłam się na satysfakcjonującym mnie poziomie . A inne języki mnie nie fascynują i w tym jest właśnie problem

Ja mam tak z niemieckim, ale uczę się go, bo warto go znać

[Terha]

Napisane przez Tygrryska

a ja mam akurat tak ze kiedys (z jakies 10 lat temu) bardzo chcialam sie uczyc hiszpanskiego, a najlepiej to sie przeprowadzic do Hiszpanii

a teraz niby zaczelam ten hiszpanski, ale tamta pasja gdzies dawno zginela i wiele innych jezykow mnie bardziej interesuje

Ja 5, czy 6 lat zwlekałam z nauką hiszpańskiego, bo najpierw chciałam zdać FCE (aha!! tu mi jedzie czołg!!). W końcu zaczęłam chodzić na espanol i bardzo mi się podobało . Ja najchętniej uczyłąbym się języka dla niego samego (z uwagi na jego ładne brzmienie), a nie kulturę kraju, dlatego motywacje muzyczno-filmowe nie są dla mnie odpowiednią motywacją . Fajnie jest obejrzeć "dobry" film w obcym języku, ale akurat hiszpańskie kino jest bardzo specyficzne i mało który film mi się podoba . Mi marzy się (najlepiej) miesięczny wyjazd do Hiszpanii i zwiedzenie wielu pięknych zakątków, ale póki co będzie ciężko z realizacją tego planu. Wiem natomiast, że jeśli do tego dojdzie, to na pewno będę intensywnie powtarzać sobie język przed wyjazdem . I to byłaby tak naprawdę dla mnie największa motywacja: żeby sprawdzić soje umiejętności językowe w ojczystym kraju . TO JEST TO!!!!!
Tylko z funduszami ciężka sprawa ...... ;/

[smieszka250]

Napisane przez Esency

1. Keeping Fairt - Jodi Picoult - Bardzo spodobał mi się opis na okładce a mianowicie: "You don't believe in God.
But your daughter is talking to angels.
WHAT WOULD YOU DO?"

Przeczytałam już pierwszy rozdział i fajnie napisana, mam nadzieję, że okaże się fajna

2. The Redemption of Althalus - David and Leigh Eddings - jakaś typowa fantasy, ale wzięłam bo miała fajną okładkę i jest dość gruba [prawie 700 stron] a pod maturkę chciałabym się podszkolić w pisaniu opowiadań więc to może być fajna alternatywa Lepiej tak niż wkuwać słówka



Ja akurat po drodze miałam jeden i zajrzałam i taki wielki kosz z książkami był i kilka fajnych się znalazło. Wybrałam dwie żeby sprawdzić jak mi idzie i na pewno tam wrócę po więcej jak skończę A początkowo spodobało mi się 5

O, też mam jedną książkę Jodi Picoult - My Sister's Keeper (czyli słynne Bez mojej zgody ) i tez polecam.
Fajnie też mi się czyta Harlana Cobena.

[Tygrryska]

Napisane przez Terha

Ja 5, czy 6 lat zwlekałam z nauką hiszpańskiego, bo najpierw chciałam zdać FCE (aha!! tu mi jedzie czołg!!). W końcu zaczęłam chodzić na espanol i bardzo mi się podobało . Ja najchętniej uczyłąbym się języka dla niego samego (z uwagi na jego ładne brzmienie), a nie kulturę kraju, dlatego motywacje muzyczno-filmowe nie są dla mnie odpowiednią motywacją . Fajnie jest obejrzeć "dobry" film w obcym języku, ale akurat hiszpańskie kino jest bardzo specyficzne i mało który film mi się podoba . Mi marzy się (najlepiej) miesięczny wyjazd do Hiszpanii i zwiedzenie wielu pięknych zakątków, ale póki co będzie ciężko z realizacją tego planu. Wiem natomiast, że jeśli do tego dojdzie, to na pewno będę intensywnie powtarzać sobie język przed wyjazdem . I to byłaby tak naprawdę dla mnie największa motywacja: żeby sprawdzić soje umiejętności językowe w ojczystym kraju . TO JEST TO!!!!!
Tylko z funduszami ciężka sprawa ...... ;/

wlasnie przegladalam zdjecia mojej kolezanki z Hiszpani i.............

[Esency]

Napisane przez Terha

Ja 5, czy 6 lat zwlekałam z nauką hiszpańskiego, bo najpierw chciałam zdać FCE (aha!! tu mi jedzie czołg!!). W końcu zaczęłam chodzić na espanol i bardzo mi się podobało . Ja najchętniej uczyłąbym się języka dla niego samego (z uwagi na jego ładne brzmienie), a nie kulturę kraju, dlatego motywacje muzyczno-filmowe nie są dla mnie odpowiednią motywacją . Fajnie jest obejrzeć "dobry" film w obcym języku, ale akurat hiszpańskie kino jest bardzo specyficzne i mało który film mi się podoba . Mi marzy się (najlepiej) miesięczny wyjazd do Hiszpanii i zwiedzenie wielu pięknych zakątków, ale póki co będzie ciężko z realizacją tego planu. Wiem natomiast, że jeśli do tego dojdzie, to na pewno będę intensywnie powtarzać sobie język przed wyjazdem . I to byłaby tak naprawdę dla mnie największa motywacja: żeby sprawdzić soje umiejętności językowe w ojczystym kraju . TO JEST TO!!!!!
Tylko z funduszami ciężka sprawa ...... ;/

Znam to. Co prawda ja z nauką hiszpańskiego jestem daleko w polu, ale na pewno się za to zabiorę. Hiszpania to moje marzenie od długiego czasu i na pewno wyląduję tam na jakiś czas, więc język się przyda. Jak tylko go gdzieś słyszę, w telewizji, piosenkach, filmach to aż mi się ryjek cieszy. Naprawdę piękny język <3

Też bym chciała odwiedzić Hiszpanię, ale niestety wycieczki są dosyć drogie więc na razie mogę skupić się na języku. W ciągu 2 lat na pewno się wybiorę, ale kiedy dokładnie to jeszcze nie wiem

Napisane przez smieszka250

O, też mam jedną książkę Jodi Picoult - My Sister's Keeper (czyli słynne Bez mojej zgody ) i tez polecam.
Fajnie też mi się czyta Harlana Cobena.

Ooo no to skoro polecasz to z jeszcze większym zapałem będę czytać
Ciężko w second handach znaleźć takie książki jakie byśmy chcieli, ale jak kiedyś znajdę jakąś jego pozycję to na pewno zakupię

[smieszka250]

Napisane przez Esency

Znam to. Co prawda ja z nauką hiszpańskiego jestem daleko w polu, ale na pewno się za to zabiorę. Hiszpania to moje marzenie od długiego czasu i na pewno wyląduję tam na jakiś czas, więc język się przyda. Jak tylko go gdzieś słyszę, w telewizji, piosenkach, filmach to aż mi się ryjek cieszy. Naprawdę piękny język <3

Też bym chciała odwiedzić Hiszpanię, ale niestety wycieczki są dosyć drogie więc na razie mogę skupić się na języku. W ciągu 2 lat na pewno się wybiorę, ale kiedy dokładnie to jeszcze nie wiem



Ooo no to skoro polecasz to z jeszcze większym zapałem będę czytać
Ciężko w second handach znaleźć takie książki jakie byśmy chcieli, ale jak kiedyś znajdę jakąś jego pozycję to na pewno zakupię

Pełno jest różnych harlequinów, a jak jest coś fajnego, to od razu biorę. Efekt? Cała półka książek, a żadna nie przeczytana w całości

[Esency]

Napisane przez smieszka250

Pełno jest różnych harlequinów, a jak jest coś fajnego, to od razu biorę. Efekt? Cała półka książek, a żadna nie przeczytana w całości

Dlatego wczoraj z 5, które mi "wpadły w oko" wybrałam tylko dwie, bo nie chcę obrzucać siebie pozycjami, których nigdy nie ruszę. Najpierw skończę chociaż jedną z tych dwóch i wtedy ruszę na poszukiwania kolejnych. Bo tak naprawdę można non stop trafiać na coś fajnego a nigdy tego nie czytać

[zielona_nadzieja]

Dzień dobry Ostatnio niezbyt dużo się tu udzielałam, ale cały czas Was podczytuję i działam z językami

Z francuskiego kończę słuchać audiobooka (audiolivre prędzej ) z jedną częścią HP, czytam babskie forum, powtarzam słówka w Anki. Muszę jeszcze odświeżyć całą gramatykę (a raczej jeszcze raz ją przerobić ), żeby w październiku bez strachu pokazać się pani z gramatyki Chcę też wrócić do książek ze słownictwem i do czytania Mikołajka

Z angielskiego powoli motywuję się do konkretnej nauki do CAE. Na razie tylko słucham podcastów na BBC i czytam różne blogi i opowiadania na fanfiction (dzięki verda za podsunięcie tej stronki ). Planuję jeszcze powtórzyć gramatykę i zacząć przerabiać testy egzaminacyjne.

Z rumuńskiego w ruch idzie tylko Pimsleur, ale jak go przerobię, to chcę wrócić do podręcznika, którego używałam na zajęciach w zeszłym roku i go porządnie zmaltretować

Napisane przez Tygrryska

ucz sie ucz bo nauka to do potegi klucz

[Misia.m]

Dzisiaj postanowiłam wreszcie coś zaprenumerować,aby jeszcze bardziej się zmotywować do nauki angielskiego."English Matters"-zapłaciłam za prenumeratę tego czasopisma za rok
Znacie jeszcze coś fajnego do poczytania i nauki, w rozsądnej cenie?

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez Terha

Cześć dziewczyny Szukam inspiracji językowej .
Miałam takie ambitne plany językowe na wakacje.........Zawsze udawało mi się je zrealizować. A w te wakacje moje plany spełzły na niczym ;/.

Ogólnie sprawa ma się następująco:
Hiszpańskiego nie uczę się już chyba rok czasu. Doszłam do poziomu B2 i uznałam że nie ma sensu wiecznie chodzić na lekcje hiszpańskiego, bo ten poziom wystarczał mi w zupełności.
Włoski skończyłam na uczelni w tym roku (3 lata). I co dalej...............??
Niemieckiego zaczęłam się uczyć również na studiach i po dwóch latach stwierdzam, że chyba nie dam rady trzeciego roku zrobić, bo to jest dla mnie strasznie abstrakcyjny język. No ale podstawy poznałam. To najważniejsze.
Angielski po kilkunastu latach nauki umarł śmiercią naturalną . Tzn. co nieco jeszcze rozumiem, ale z mówieniem to już jest tragedia.....;/.
Już nie wspominając o ruskim (2 lata w podstawówce) i francuskim w liceum......

A wiecie co jest najgorsze?? Że z uwagi na moją przyszłą pracę (śpiewak operowy/ nauczyciel śpiewu), potrzebuję znać wszystkie te języki!! A przynajmniej się w nich orientować. Włoski, niemiecki i francuski powinnam znać najlepiej jak się tylko da (zwłaszcza włoski). Pozostałe języki to dodatkowy bonus....

I teraz powiedzcie mi:
jak tu mieć motywację, kiedy wiesz że "musisz" się uczyć kilku języków na raz?? Gdyby chociaż to co się nauczysz zostawało w głowie........a niestety tak nie jest .

Ojej,to mamy coś wspólnego.
Uczę się amatorsko śpiewu,podziwiam ludzi którzy posiedli umiejętność śpiewu operowego.No cóż,mój włoski jest...śmieszny,profesor ma ubaw jak mamy ćwiczenia na utworach Vaccai.
Podoba mi się bardzo śpiew operowy,choć wyciska ze mnie siódme poty i wiele osób się dziwi ,że mi się na starość zachciało takiej nauki.Też przebiegło mi po głowie ,że młodzi ludzie w szkole muzycznej muszą ogarnąć szybko poprawną wymowę w wielu językach. Jest to ogromny wyczyn,a nie każdy ma świetne predyspozycje do nauki języków.A ja na razie walczę z angielskim.

[katarzyyyna]

witam fajny temat. Też od jakiegoś czasu jestem zmotywowana do nauki angielskiego i powoli bede zaczynać z niemieckim codziennie siedze z książka ''Oliver Twist'' Dickensona czytam i od razu tłumacze na translatorze słówka których nie znam i zapisuje je ołówkiem nad wyrazami, do tego czasem rozmawiam z obcokrajowcami na Skype, chociaz ciężko o kogoś normalnego do pogadania aczykolwiek jest to świetną metodą do przełamywania barier no i oczywiście podręczniki do angielskiego... jak wy to robicie że uczycie sie kilku języków? bo mi w tej chwili angielski i niemiecki bardzo sie mieszają chciałabym nauczyć sie jeszcze włoskiego i francuskiego, ale nie wiem od czego zacząć.

[Silbia]

Bardzo przydatny i mobilizujący watek!
Mam pytanie co do języka niemieckiego - znacie jakieś dobre i ciekawe pozycje/kursy do przypomnienia i poszerzenia znajomości tego języka?
Aktualnie "wkręcam" się na "Niemiecki dla bystrzaków", ale to trochę mało...

[cynamonowe]

Napisane przez Silbia

Bardzo przydatny i mobilizujący watek!
Mam pytanie co do języka niemieckiego - znacie jakieś dobre i ciekawe pozycje/kursy do przypomnienia i poszerzenia znajomości tego języka?
Aktualnie "wkręcam" się na "Niemiecki dla bystrzaków", ale to trochę mało...

http://www.empik.com/grundstufen-gra...3991,ksiazka-p

Jest też wersja polska, ale droższa z tego, co widzę. A poza tym lepszego kopa daje czytanie po niemiecku .

[Peru]

Napisane przez cynamonowe

http://www.empik.com/grundstufen-gra...3991,ksiazka-p

Jest też wersja polska, ale droższa z tego, co widzę. A poza tym lepszego kopa daje czytanie po niemiecku .

Nie widziałam tej książki jeszcze z tego co widzę, to tylko klucz do ćwiczeń jest taki tanki :/ a już chciałabym kupić.

[cynamonowe]

Napisane przez Peru

Nie widziałam tej książki jeszcze z tego co widzę, to tylko klucz do ćwiczeń jest taki tanki :/ a już chciałabym kupić.

O kurczaczek, nie zauważyłam, że to klucz.
Może spróbuj gdzieś używaną znaleźć? Myślę, że naprawdę warto, używałam tej książki na swoim kursie B1. Bardzo dobrze opracowana gramatyka.

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Dodałam do powtórek kilkadziesiąt nowych słówek, z listy zaawansowanej. I teraz będę sobie tłuc do głowy, jak jest krztusiec, żółtaczka i zapalenie więzadeł . Pewnie godzinę nad tym spędzę...

[szmyglo]

Mam coś dla tej garstki Czeskich maniaczek
http://www.adamek.cz/pl/jezyki/czeski-slownik/

Ciekawe i może coś nam dzięki temu wpadnie do głowy