"Na tym polega nasz pech,że cuchnie nam cnota,a pachnie grzech!" :D Dietkowania cz.IV - Strona 101 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-01-20, 16:29   #3001
Sunsett
Zakorzenienie
 
Avatar Sunsett
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 6 153
Dot.: "Na tym polega nasz pech,że cuchnie nam cnota,a pachnie grzech!" :D Dietkowania

Cytat:
Napisane przez Anastazja86 Pokaż wiadomość
ja dopiero wczoraj zobaczyłam jak to się sprawdza na wizażu

już prawie rok minął ale w porównaniu do lutego i marca zeszłego roku to jest niebo a ziemia, mama śmieje się, płacze, rusza palcami u nóg i rąk, je przez buzie( oczywiście nie wszystko i karmiona jest dalej przez sondę), spełnia łatwe polecenia jest poprawa ale to bardzo długo trwa niestety, chciałoby się od razu ale na to potrzeba dużo czasu

no oni są powaleni z tymi zajęciami, najlepsze jest to że babki się zapisują od razu na cały przyszły miesiąc i tym sposobem nawet nie ma wolnych miejsc na miesiąc wprzód

to życzę wygrania w totka w takim razie

witam

ja dopiero wróciłam ze szpitala od 7 rano, oczywiście jak zwykle karetka zawiodła i jak zwykle muszę napisać skargę na nich do NFZ, no ku.wa nie może być spokojnego jednego przewozu bo to by było chyba nienormalne

zaraz zrobię obiad i biorę się do pracy jestem dużo w plecy, myślałam że wrócę max do 11 a tu prawie 14;/
Chyba łatwiej niż na poczcie, hm ?:d

No niestety takie procesy zazwyczaj chwilę trwają... Ale mam nadzieję, że warto będzie czekać

Kurde to u Was by się faktycznie przydało założyć jakiś konkurencyjny klub Pomyśl o tym tak na przyszłość

Dzięki, na pewno się podzielę

A o co chodziło z tą karetką ?

W ogóle to miałam pytać o czaty Siedzisz jeszcze , czy odpuściłaś sobie? Jak Ci idzie ?
__________________
'Life is short! Break the rules, forgive quickly, kiss slowly, love truly, laugh uncontrollably and never regret anything that made you smile. '
Sunsett jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-20, 17:25   #3002
Anastazja86
Zakorzenienie
 
Avatar Anastazja86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 8 016
Dot.: "Na tym polega nasz pech,że cuchnie nam cnota,a pachnie grzech!" :D Dietkowania

Cytat:
Napisane przez Sunsett Pokaż wiadomość
Chyba łatwiej niż na poczcie, hm ?:d

No niestety takie procesy zazwyczaj chwilę trwają... Ale mam nadzieję, że warto będzie czekać

Kurde to u Was by się faktycznie przydało założyć jakiś konkurencyjny klub Pomyśl o tym tak na przyszłość

Dzięki, na pewno się podzielę

A o co chodziło z tą karetką ?

W ogóle to miałam pytać o czaty Siedzisz jeszcze , czy odpuściłaś sobie? Jak Ci idzie ?
chyba jednak lepiej na poczcie

ja czekam cierpliwie mama jest z dnia na dzień co raz słodsza

przydałoby się, to prawda, gdybym chciała otworzyć musiałabym mieć mnóstwo kasy i najlepiej własny przystosowany do tego lokal a z tego co mi wiadomo u mnie na wiosce nie ma nic podobnego jest jeden budynek opuszczony, w którym można byłoby coś takiego zorganizować ale kupno plus generalny remont z milion zł by wynosił

z karetką jaja, mieli przyjechać na 8.00 bo na 9.00 był zaplanowany zabieg, po moich 4 telefonach do dyspozytorni przyjechali łaskawie 9.15, musiałam dzwonić do szpitala i płaszczyć się przed dyrektorem oddziału czy na nas poczekają bo max do 10 mogliśmy przyjechać, dojechaliśmy 10.15, na skierowaniu było napisane wyraźnie że przejazd do szpitala i z powrotem do domu, więc my tylko powiedzieliśmy tym dupkom z karetki że jak skończy się zabieg to ktoś wyjdzie i poszliśmy z mamą na oddział, ja siedziałam z mamą a tata załatwiał inne sprawy, ok 10.35 wychodzimy a karetki ku.wa nie ma, oni sobie pojechali do innego miasta,no to ja do tej dyspozytornii znowu dzwonię i tak babę zjechałam że masakra, a to już drugi raz taki nr mi wywinęli, ostatni raz pół roku temu, napisałam wtedy skargę do NFZ i chodzili jak w zegarku przez 3 przejazdy, a teraz znowu w ch.ja polecieli, powiedziałam tej babie że im nie popuszczę i nagle baba do mnie że ona jest tylko w zastępstwie i nic na to nie poradzi bo dyspozytorka poszła na obiad no myślałam ☠☠☠☠a że ☠☠☠.e, mama od wczoraj nicx nie jadła, ślini mi się z głodu a ta pinda sobie na obiad poszła, powiedziała że za godzinę będzie, jak wystartowałam za godzinę z telefonem to w 10 min pojawiła się karetka i tak napiszę skargę w poniedziałk i wyślę, nie popuszczę im bo znowu za bardzo się poluzowali

a taka znajoma co ma córkę też w stanie wegetatywnym mówiła że byli umówieni raz na tomografię i raz na coś innego i dwa razy im w ogóle karetka nie przyjechała no ja bym tam chyba wpadła i ich roz.☠☠☠ała dosłownie, to na zabiegi takie czeka się kilka miesięcy a tu karetka nie przyjeżdża my umawialiśmy się w październiku na tomografię i mamy na 14 lutego, to sobie wyobraź co to człowiek musi przeżywać jak mu transport nie przyjedzie, samemu takiej chorej osoby nawet wieźć nie wolno

co do czatów to siedzę, nawet dobrze mi idzie no nie mam wyboru niestety, na mamę potrzeba mnóstwo pieniędzy, na samych specjalistów czyli opiekunki do mycia rano, logopedę i rehabilitację wydajemy prawie 6000 zł, a gdzie leki, kosmetyki, pieluchy, jedzenie i inne bajery

a jak Tobie idzie? i jak Twój kochany ma się do tej pracy?
Anastazja86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-20, 17:51   #3003
Sunsett
Zakorzenienie
 
Avatar Sunsett
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 6 153
Dot.: "Na tym polega nasz pech,że cuchnie nam cnota,a pachnie grzech!" :D Dietkowania

Cytat:
Napisane przez Anastazja86 Pokaż wiadomość
chyba jednak lepiej na poczcie

ja czekam cierpliwie mama jest z dnia na dzień co raz słodsza

przydałoby się, to prawda, gdybym chciała otworzyć musiałabym mieć mnóstwo kasy i najlepiej własny przystosowany do tego lokal a z tego co mi wiadomo u mnie na wiosce nie ma nic podobnego jest jeden budynek opuszczony, w którym można byłoby coś takiego zorganizować ale kupno plus generalny remont z milion zł by wynosił

z karetką jaja, mieli przyjechać na 8.00 bo na 9.00 był zaplanowany zabieg, po moich 4 telefonach do dyspozytorni przyjechali łaskawie 9.15, musiałam dzwonić do szpitala i płaszczyć się przed dyrektorem oddziału czy na nas poczekają bo max do 10 mogliśmy przyjechać, dojechaliśmy 10.15, na skierowaniu było napisane wyraźnie że przejazd do szpitala i z powrotem do domu, więc my tylko powiedzieliśmy tym dupkom z karetki że jak skończy się zabieg to ktoś wyjdzie i poszliśmy z mamą na oddział, ja siedziałam z mamą a tata załatwiał inne sprawy, ok 10.35 wychodzimy a karetki ku.wa nie ma, oni sobie pojechali do innego miasta,no to ja do tej dyspozytornii znowu dzwonię i tak babę zjechałam że masakra, a to już drugi raz taki nr mi wywinęli, ostatni raz pół roku temu, napisałam wtedy skargę do NFZ i chodzili jak w zegarku przez 3 przejazdy, a teraz znowu w ch.ja polecieli, powiedziałam tej babie że im nie popuszczę i nagle baba do mnie że ona jest tylko w zastępstwie i nic na to nie poradzi bo dyspozytorka poszła na obiad no myślałam ☠☠☠☠a że ☠☠☠.e, mama od wczoraj nicx nie jadła, ślini mi się z głodu a ta pinda sobie na obiad poszła, powiedziała że za godzinę będzie, jak wystartowałam za godzinę z telefonem to w 10 min pojawiła się karetka i tak napiszę skargę w poniedziałk i wyślę, nie popuszczę im bo znowu za bardzo się poluzowali

a taka znajoma co ma córkę też w stanie wegetatywnym mówiła że byli umówieni raz na tomografię i raz na coś innego i dwa razy im w ogóle karetka nie przyjechała no ja bym tam chyba wpadła i ich roz.☠☠☠ała dosłownie, to na zabiegi takie czeka się kilka miesięcy a tu karetka nie przyjeżdża my umawialiśmy się w październiku na tomografię i mamy na 14 lutego, to sobie wyobraź co to człowiek musi przeżywać jak mu transport nie przyjedzie, samemu takiej chorej osoby nawet wieźć nie wolno

co do czatów to siedzę, nawet dobrze mi idzie no nie mam wyboru niestety, na mamę potrzeba mnóstwo pieniędzy, na samych specjalistów czyli opiekunki do mycia rano, logopedę i rehabilitację wydajemy prawie 6000 zł, a gdzie leki, kosmetyki, pieluchy, jedzenie i inne bajery

a jak Tobie idzie? i jak Twój kochany ma się do tej pracy?
Mi wygodniej tutaj, no ale kto co lubi

No na pewno trzeba mnóstwo kasy ... ale może kiedyś

O masakra z tą karetką Nawet by mi do głowy nie przyszło, że się takie rzeczy dzieją :/ Nie do pomyślenia... Jakbyś nie zadzwoniła rano, to pewnie w ogóle by nie przyjechali. Pewnie mieliście sobie po badaniu mamę na plecy wziąć i zanieść do domu
Aż nie wiem co napisać normalnie. Dobrze, że nie popuszczasz takich sytuacji.
Jak moja mama poważnie chorowała po wypadku to też były takie sytuacje, że gdzieś tam karetka ją musiała zawieźć , ale na szczęście nigdy się nie przytrafiło, żeby była jakoś poważnie spóźniona, czy aby wcale nie przyjechała.

No ja Cię rozumiem, też bym nie rezygnowała z tego w Twojej sytuacji, gdzie każdy grosik się liczy
Ja ogólnie nie narzekałam, tylko ten miesiąc mam mega słaby, nie wiem co się dzieje, czy zawsze w styczniu taki zastój czy tylko u mnie Mam nadzieję, że się poprawi.
Ogólnie rozglądam się cały czas za pracą, ale wiadomo jak to jest... Na razie trzeba się trzymać tego, co jest, ale gdyby nadarzyła się inna okazja, to na pewno się decyduję.
A ukochany jest w miarę liberalny, tzn wie dokładnie na czym to polega , nie skacze z tego powodu z radości, ale wie, że na razie tak musi zostać.
Na pewno nie zgodziłby się na żadne rozbierania itd, no ale u mnie tego nie ma, więc twierdzi, że nie przeszkadza mu.
Ja sama strasznie chciałabym już normalną pracę, ale na tym zadupiu to można tylko pomarzyć Strasznie wkurza mnie niepewność ( bo jak mi nie będzie szło to mnie wywalą i nikt się pewnie nie będzie litować, a umowa nie daje żadnej gwarancji, więc cały czas czuję się niepewnie) i brak jakichkolwiek świadczeń, nawet jak mam głupią grypę to muszę iść prywatnie bo nic mi się nie należy :/
__________________
'Life is short! Break the rules, forgive quickly, kiss slowly, love truly, laugh uncontrollably and never regret anything that made you smile. '

Edytowane przez Sunsett
Czas edycji: 2012-01-20 o 17:52
Sunsett jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-20, 18:45   #3004
Anastazja86
Zakorzenienie
 
Avatar Anastazja86
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 8 016
Dot.: "Na tym polega nasz pech,że cuchnie nam cnota,a pachnie grzech!" :D Dietkowania

Cytat:
Napisane przez Sunsett Pokaż wiadomość
Mi wygodniej tutaj, no ale kto co lubi

No na pewno trzeba mnóstwo kasy ... ale może kiedyś

O masakra z tą karetką Nawet by mi do głowy nie przyszło, że się takie rzeczy dzieją :/ Nie do pomyślenia... Jakbyś nie zadzwoniła rano, to pewnie w ogóle by nie przyjechali. Pewnie mieliście sobie po badaniu mamę na plecy wziąć i zanieść do domu
Aż nie wiem co napisać normalnie. Dobrze, że nie popuszczasz takich sytuacji.
Jak moja mama poważnie chorowała po wypadku to też były takie sytuacje, że gdzieś tam karetka ją musiała zawieźć , ale na szczęście nigdy się nie przytrafiło, żeby była jakoś poważnie spóźniona, czy aby wcale nie przyjechała.

No ja Cię rozumiem, też bym nie rezygnowała z tego w Twojej sytuacji, gdzie każdy grosik się liczy
Ja ogólnie nie narzekałam, tylko ten miesiąc mam mega słaby, nie wiem co się dzieje, czy zawsze w styczniu taki zastój czy tylko u mnie Mam nadzieję, że się poprawi.
Ogólnie rozglądam się cały czas za pracą, ale wiadomo jak to jest... Na razie trzeba się trzymać tego, co jest, ale gdyby nadarzyła się inna okazja, to na pewno się decyduję.
A ukochany jest w miarę liberalny, tzn wie dokładnie na czym to polega , nie skacze z tego powodu z radości, ale wie, że na razie tak musi zostać.
Na pewno nie zgodziłby się na żadne rozbierania itd, no ale u mnie tego nie ma, więc twierdzi, że nie przeszkadza mu.
Ja sama strasznie chciałabym już normalną pracę, ale na tym zadupiu to można tylko pomarzyć Strasznie wkurza mnie niepewność ( bo jak mi nie będzie szło to mnie wywalą i nikt się pewnie nie będzie litować, a umowa nie daje żadnej gwarancji, więc cały czas czuję się niepewnie) i brak jakichkolwiek świadczeń, nawet jak mam głupią grypę to muszę iść prywatnie bo nic mi się nie należy :/
ja tylko sobie wyliczyłam lokal i remont, nie wliczam sprzętu, zatrudnienia ludzi i np odżywek czy napoi bo to osobna kwestia mi to się zawsze marzył taki fitness klub no ale niestety, chyba że spadnie mi z nieba fortuna to zrealizuję marzenia na razie mam inne marzenie, tzn żeby mama wyzdrowiała

oni są po prostu porąbani i to równo, dokładnie to samo mi się zdarzyło pół roku temu jak mamie zakładali tego PEGa co dzisiaj wymienialiśmy, no nie mogę z nich, mało tego że ja i mój tata wku...ny ale szkoda mi mamy, ona przestraszona, jak jechaliśmy do szpitala to płakała w karetce, potem też przestraszona bo myślała że w tym szpitalu zostanie bo tyle czasu leżała i czekała na nich jak na zbawienie, to się nie mieści po prostu w głowie co oni wyprawiają;/

no to dobrze że chociaż nic nie mówi lepsza taka praca niż rzadna
a powiem Ci że u mnie też masakra z pracą, tzn ja nie szukam, ale szuka moja kuzynka i mnóstwo koleżanek, mają skończone studia z różnych dziedzin, od pedagogiki po chemię i nic;/ owszem jest praca, jako kelnerka albo sprzątaczka na umowę zlecenie, albo do piekarni na czarno mój kolega dostał pracę tylko dlatego że ma lekką niepełnosprawność i pefron dofinansowuje chyba 1200zł do pensji a szukał ponad rok!! znalazł w Szczecinie, u mnie w mieście nic, jedne koleżanki szukają na miejscu bo mają małe dzieci a inne tu i w Szczecinie i lipa straszna... u mnie w mieście co rusz pokazują się oferty właśnie jako kelnerki czy sprzątaczki ale nawet nie na cały etat no i śmieciowa umowa
moi koledzy otworzyli u mnie w mieście studio i dali robotę dzięki temu kilku dziewczynom, dają umowę zlecenie ale zawsze to coś i robota na miejscu, z tego co wiem to interes się dobrze im kręci
co do stycznia to u mnie też była lipa na początku miesiąca, zawsze w weekendy nadrabiałam bo miałam więcej czasu a teraz w weekendy po prostu traciłam czas siedząc;/ w końcu od 2 dni trochę, ale dosłownie trochę się ruszyło, koleżanki też narzekają

w ogóle poznałam dwie laski ze Szczecina ostatnio u kumpeli na imprezie co pracowały w Twojej firmie i sądzą się z nimi, ale nie wiem dokładnie o co chodzi, nie pytałam bo nie chciałam być wścibska, jak będzie jeszcze okazja z nimi pogadać to zapytam delikatnie o co chodzi

a co do tych świadczeń to ja też dlatego założyłam działalność, tzn głównie sytuacja z mamą mnie do tego zmusiła ale też nie byłam ubezpieczona, teraz sikam na nich wszystkich sikiem prostym bo mam dowód przelewów do ZUSu i mogą mi naskoczyć, a wiadomo jak ciężko teraz dostać pracę na umowę o pracę;/
Anastazja86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-23, 12:39   #3005
Sunsett
Zakorzenienie
 
Avatar Sunsett
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 6 153
Dot.: "Na tym polega nasz pech,że cuchnie nam cnota,a pachnie grzech!" :D Dietkowania

Cytat:
Napisane przez Anastazja86 Pokaż wiadomość
ja tylko sobie wyliczyłam lokal i remont, nie wliczam sprzętu, zatrudnienia ludzi i np odżywek czy napoi bo to osobna kwestia mi to się zawsze marzył taki fitness klub no ale niestety, chyba że spadnie mi z nieba fortuna to zrealizuję marzenia na razie mam inne marzenie, tzn żeby mama wyzdrowiała

oni są po prostu porąbani i to równo, dokładnie to samo mi się zdarzyło pół roku temu jak mamie zakładali tego PEGa co dzisiaj wymienialiśmy, no nie mogę z nich, mało tego że ja i mój tata wku...ny ale szkoda mi mamy, ona przestraszona, jak jechaliśmy do szpitala to płakała w karetce, potem też przestraszona bo myślała że w tym szpitalu zostanie bo tyle czasu leżała i czekała na nich jak na zbawienie, to się nie mieści po prostu w głowie co oni wyprawiają;/

no to dobrze że chociaż nic nie mówi lepsza taka praca niż rzadna
a powiem Ci że u mnie też masakra z pracą, tzn ja nie szukam, ale szuka moja kuzynka i mnóstwo koleżanek, mają skończone studia z różnych dziedzin, od pedagogiki po chemię i nic;/ owszem jest praca, jako kelnerka albo sprzątaczka na umowę zlecenie, albo do piekarni na czarno mój kolega dostał pracę tylko dlatego że ma lekką niepełnosprawność i pefron dofinansowuje chyba 1200zł do pensji a szukał ponad rok!! znalazł w Szczecinie, u mnie w mieście nic, jedne koleżanki szukają na miejscu bo mają małe dzieci a inne tu i w Szczecinie i lipa straszna... u mnie w mieście co rusz pokazują się oferty właśnie jako kelnerki czy sprzątaczki ale nawet nie na cały etat no i śmieciowa umowa
moi koledzy otworzyli u mnie w mieście studio i dali robotę dzięki temu kilku dziewczynom, dają umowę zlecenie ale zawsze to coś i robota na miejscu, z tego co wiem to interes się dobrze im kręci
co do stycznia to u mnie też była lipa na początku miesiąca, zawsze w weekendy nadrabiałam bo miałam więcej czasu a teraz w weekendy po prostu traciłam czas siedząc;/ w końcu od 2 dni trochę, ale dosłownie trochę się ruszyło, koleżanki też narzekają

w ogóle poznałam dwie laski ze Szczecina ostatnio u kumpeli na imprezie co pracowały w Twojej firmie i sądzą się z nimi, ale nie wiem dokładnie o co chodzi, nie pytałam bo nie chciałam być wścibska, jak będzie jeszcze okazja z nimi pogadać to zapytam delikatnie o co chodzi

a co do tych świadczeń to ja też dlatego założyłam działalność, tzn głównie sytuacja z mamą mnie do tego zmusiła ale też nie byłam ubezpieczona, teraz sikam na nich wszystkich sikiem prostym bo mam dowód przelewów do ZUSu i mogą mi naskoczyć, a wiadomo jak ciężko teraz dostać pracę na umowę o pracę;/
Wyzdrowieje na pewno A taki prawdziwy fitness klub jest też moim marzeniem, ale na razie to się martwię jak tu przeżyć od wypłaty do wypłaty...

A jak oni przyjmą tą skargę to co z tym dalej będzie? Dostaną ci pracownicy jakąś naganę czy coś?

U mnie dla osób z orzeczeniem też co chwilę pojawiają się jakieś oferty, właśnie z tego powodu, że takim osobom pensje wypłaca pefron a nie pracodawca. Jeśli chodzi o oferty pracy dla kobiet to trafi się jedna na miesiąc, ogólnie jest katastrofa jeśli chodzi o pracę i coraz większa złość mnie na to wszystko bierze i coraz bardziej się zniechęcam do życia w Polsce Tutaj młody człowiek nie ma szans na rozwój jeśli rodzice nie są w stanie zainwestować w jego naukę. Porobiłabym jakieś kursy, szkolenia, tylko nie mam kiedy bo muszę pracować, a nawet jeśli bym miała kiedy, to nie mam za co :/ Nie zamierzam do końca życia tkwić w takiej pracy i jak się nic nie zmieni w moim życiu pod względem pracy, to po magisterce spie*dalam za granicę, niech sobie sami ci pie*doleni politycy tkwią w tym polskim bagnie, które sami sobie zrobili.
Benzyna już po prawie 6 zł, czesne też mi podnieśli, wszytko jest tak drogie że masakra, a mi już się chce rzygać życiem polegającym na liczeniu każdego grosza. Nie pamiętam kiedy ostatni raz beztrosko poszłam sobie na zakupy. Nie ma szans nigdzie wyjechać, odpocząć, no bo za co. Nawet nie chcę myśleć, co mają powiedzieć osoby zarabiające 1000 zł, skoro ja przy wyższych zarobkach ledwie daję sobie radę, a mieszkam z mamą
Co do pracy to u mnie ten miesiąc jest chyba najsłabszym miesiącem od kiedy pracuję :/ Tak samo zawsze w weekendy sobie nadrabiałam jak w tygodniu była lipa, a teraz w każdy jeden dzień jest lipa. Jeszcze na domiar złego dzisiaj przez godzinę nie miałam prądu... pozostawię to wszystko bez komentarza...

No to sobie ponarzekałam, tego mi było trzeba...
__________________
'Life is short! Break the rules, forgive quickly, kiss slowly, love truly, laugh uncontrollably and never regret anything that made you smile. '
Sunsett jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-25, 20:58   #3006
xxolushiaxx
Zakorzenienie
 
Avatar xxolushiaxx
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 5 053
GG do xxolushiaxx
Dot.: "Na tym polega nasz pech,że cuchnie nam cnota,a pachnie grzech!" :D Dietkowania

Cytat:
Napisane przez Sunsett Pokaż wiadomość
Hejka
Ola a co studiujesz? Cieszę się, że czujesz się szczęśliwa i że Ci się wszystko układa
studiuje logistyke juz mam ferie a sesja dopiero sie zaczyna wiec jestem z siebie dumna

witam

przejzalam tak szybko co tam namazalyscie, musialo mi nie przyjsc powiadomienie na poczte bo takto bym zajrzala wczesniej...

jesli chodzi o moja diete to jest jej totalny brak ale skoro mieszcze sie w ciuchy z okresu odchudzania i wczesniej sprzed 3lat to jest dobrze moze przemiana materii mi sie polepszyla albo nie wiem co

postaram sie tu czesciej zagladac i byc w temacie

pozdrawiam
__________________

xxolushiaxx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:34.