O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) - część V

[Promykas]

Napisane przez kooocur

Dziewczyny a ja mam pytanie...

zaczełam jakiś czas temu chodzić na solarium, zeby ładnie wygladac na slubie...

Czy moze to zaszkodzic jeśli okazę sie, że jestem w ciąży?

Chciałam isc jutro a teraz tak mnie naszło, ze przecież kochalismy sie w ostatnie dni a miałam jajeczkowanie....:confuse d:

Możesz, tak wcześnie jeszcze nic nie szkodzi, bo zarodeczek dopiero wędruje ja przed @ przekonana, że nic z tego, wypiłam całe piwo , a ja piwa nie cierpię a już byłam w ciąży

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Napisane przez agrafka85

Hej dziewczyny

wpadam tylko na chwilkę, bo tak mi się nic nie chce, że chyba się położe przed tv

na wizycie pani dr powiedziała, że wszystkie wyniki są dobre, nawet ten różyczkowy, który znaczy że mam odporność widocznie musiałam być szczepiona w szkole, bo moja mama mówiła mi że nie przechodziłam różyczki. Od razu kamień z serca założyła mi też kartę ciąży i powiedziała, że po następnej wizycie będę mogła odstawić folik i zacząć przyjmować witaminki Pregna plus.

za tydzień 25.04 idę na kolejną wizytę ale tylko na usg, bo to będzie koniec 12tc, i powiedziała mi że między 12 a 14tc trzeba zrobić usg, żeby zobaczyć czy wszystkie wymiary maluszka są w normie i czy nie ma zagrożenia różnymi chorobami typu zespół downa itp.

a następna właściwa wizyta 22 maja za to jutro spotykam się z przyjaciółką i jedziemy połazić po sklepach

a teraz zmykam, miłej nocki

Super, że wszystko ok matko to już niedługo usg prenatalne? Jak ten czas leci szok

[Swarovska]

Witajcie

Ja to nienawidzę siebie... jak można się tak zachowywać, wczoraj cały czas kłóciłam się z tż o pierdoły, strasznie mnie drażni, czuje,że to hormony bo łapie się na tym jak mogę się go tak czepiać, płakałam wczoraj dwa razy, przepraszałam też ze dwa razy ah szkoda gadać ...

Dziś idę na zakupy szukać sukienki poprawinowej z koleżanką, a wczoraj kupiłam bieliznę ślubną stanik, gatki, pończochy (pas do pończoch i podwiązke już mam) jestem super zadowolona bo trafiłam na promocje i gatki które kosztowały normalnie 44,90 na tylko wczoraj przecenili na 19.90. Stanik też udało mi się kupić w miarę tanio więc powinnam mieć lepszy humor wczoraj, ale nic z tego..

dobra lece, MIŁEGO DNIA!

[Promykas]

Dziewczyny co myślicie o tym teście? Ten cień srugiej kreski jest troche bardziej widoczny tylko mam kiepski aparat dwa dni temu zrobiłam test i wyszedł mi cień z cienia całkiem wiec myślałam że zwidy. A teraz normalnie widze tą jaśniutką kreseczke, miała któraś z was taką?

a i jestem 12dc ale ostatnia @ to były 3 dniowe plamienia więc możliwe, że byłam już w ciąży tym bardziej że to 2 cykl po odstawieniu tabletek.

drugie zdjęcie też jest mniej widoczne niż na żywo [/QUOTE]

widać kreseczkę widać moja droga moge po cichu już gratulować zrób za dwa dni znowu to kreska będzie mocniejsza

[beautystyleandme]

cześć Kobitki moje

Dziewczyny co myślicie o tym teście? Ten cień srugiej kreski jest troche bardziej widoczny tylko mam kiepski aparat dwa dni temu zrobiłam test i wyszedł mi cień z cienia całkiem wiec myślałam że zwidy. A teraz normalnie widze tą jaśniutką kreseczke, miała któraś z was taką?

a i jestem 12dc ale ostatnia @ to były 3 dniowe plamienia więc możliwe, że byłam już w ciąży tym bardziej że to 2 cykl po odstawieniu tabletek.

drugie zdjęcie też jest mniej widoczne niż na żywo

myślę, że można Ci już gratulować dla pewności idź na betę i jak wrócisz to nam się tutaj ładnie pochwal

Napisane przez Promykas

Nie mści się nie mści, ja mając 19 lat zaczęłam studia daleko od domu i to było coś samodzielne życie, imprezy , szaleństwa, wariactwo, do 25 roku życia nawet przez myśl mi nie przeszło słowo stabilizacja jakbym zaszła w ciążę byłabym przerażona. Słowo stabilizacja przyszło z wiekiem i dopiero teraz dojrzałam do posiadania rodziny.
Patrzyłam oczami jak 5 zł na moją bratową , która wyszła za mąż w wieku 20 lat a potem urodziła dziecko, jest moją rówieśniczką, byłyśmy zupełnie różnymi światami .

mamy bardzo podobne życiorysy teraz naprawdę nie wiem skąd ja na to wszystko brałam siłę!

Dzisiaj w nocy nie mogłam spać i wiecie o czym myślałam? Która z Was otworzy sezon majowy
a teraz siedzę w pracy i normalnie nosem piszę po klawiaturze..:zie wam:

[black secret]

Napisane przez Tigresse86

Dzięki Black za poradę, zwłaszcza mnie ten olejek zainteresował bo lubię jednak naturalne leki, musze go sobie koniecznie nabyć bo czasem to już mi ręcę opadają...jak nastolatka po prostu

A w ogóle to dzieńdobry Wam wszystkim
Miłego dnia, jutro może będe miec jakieś newsy bo mam wizytę u nowej pani ginekolog

LunaO gratulację kreseczka jest jak nic

nie ma za co
Ten olejek w aptece powinnas dostac. ja teraz juz jestem madra,bo do tej pory kupowalam oriflame,a jest duzo drozszy,a to samo,a nawet w aptece lepsze ponoc,bo ma byc olejek z drzewa herbacianego,a nie jakies mieszkanki. taki olejek mozna sobie rozrobic jako tonik,ale nie ma sensu od razu calosci tlyko co jakis czas mniejsze,albo punktowo bezprsrednio czysty aplikowac-ja wole tak bo jest lepsze dzialanie wg mnie.

[Luna0]

dziewczyny dziękuje!
Od paru dni jestem jakaś przybita, jakbym miała parodniową depresje.. przestałam się nakręcać i dzis po przebudzeniu stwierdziłam że nawet jak wyjdą dwie kreski to będe się cieszyć ale nie skakać z radośći, nie wiem czemu ale po przeczytaniu waszych optymistycznych postów, zaczeło bić mi serce i mam uśmiech na twarzy Aż mi sie płakać chce, że w sekunde odwróciłyście moje myślenie na pozytywne dziękuje
Jak zdąże dziś to jade na bete, jak nie to jutro, dam wam znać

[beautystyleandme]

Napisane przez Swarovska

Witajcie

Ja to nienawidzę siebie... jak można się tak zachowywać, wczoraj cały czas kłóciłam się z tż o pierdoły, strasznie mnie drażni, czuje,że to hormony bo łapie się na tym jak mogę się go tak czepiać, płakałam wczoraj dwa razy, przepraszałam też ze dwa razy ah szkoda gadać ...

Dziś idę na zakupy szukać sukienki poprawinowej z koleżanką, a wczoraj kupiłam bieliznę ślubną stanik, gatki, pończochy (pas do pończoch i podwiązke już mam) jestem super zadowolona bo trafiłam na promocje i gatki które kosztowały normalnie 44,90 na tylko wczoraj przecenili na 19.90. Stanik też udało mi się kupić w miarę tanio więc powinnam mieć lepszy humor wczoraj, ale nic z tego..

dobra lece, MIŁEGO DNIA!

eee.. no widzisz czasami tak już bywa z tymi kłotniami.. ja też wczoraj krzywo patrzyłam na mojego TŻ chociaż niczego złego nie zrobił.. jestem przed @ i już na początku tyg. go uprzedzałam żeby uzbroił się w cierpliwość bo ida trudne dni
po 4 latach związku chyba się przyzwyczaił do moich humorków

[kooocur]

Napisane przez beautystyleandme

cześć Kobitki moje


myślę, że można Ci już gratulować dla pewności idź na betę i jak wrócisz to nam się tutaj ładnie pochwal

mamy bardzo podobne życiorysy teraz naprawdę nie wiem skąd ja na to wszystko brałam siłę!

Dzisiaj w nocy nie mogłam spać i wiecie o czym myślałam? Która z Was otworzy sezon majowy
a teraz siedzę w pracy i normalnie nosem piszę po klawiaturze..:zie wam:

Ja testuje 01.05..jak wytrzymam.....

[Promykas]

Napisane przez beautystyleandme

eee.. no widzisz czasami tak już bywa z tymi kłotniami.. ja też wczoraj krzywo patrzyłam na mojego TŻ chociaż niczego złego nie zrobił.. jestem przed @ i już na początku tyg. go uprzedzałam żeby uzbroił się w cierpliwość bo ida trudne dni
po 4 latach związku chyba się przyzwyczaił do moich humorków

Hehehe mój zawsze wiedział, że ida te dni po moich fochach
Ale przedwczoraj to TŻ na mnie naskoczył a potem przepraszał , czyżby miał jakieś trudne dni

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez kooocur

Ja testuje 01.05..jak wytrzymam.....

Ech to się pewnie nie dowiem co i jak bo już mnie na necie nie będzie, z racji mego ślubowania 2 maja

[beautystyleandme]

Kocur to będę trzymać kciuki

Napisane przez Promykas

Hehehe mój zawsze wiedział, że ida te dni po moich fochach
Ale przedwczoraj to TŻ na mnie naskoczył a potem przepraszał , czyżby miał jakieś trudne dni

[Promykas]

Napisane przez beautystyleandme

Kocur to będę trzymać kciuki

Ktoś musi w rodzinie podtrzymywać tradycję trudnych dni

[Martarynka]

Napisane przez Luna0

dziewczyny dziękuje!
Od paru dni jestem jakaś przybita, jakbym miała parodniową depresje.. przestałam się nakręcać i dzis po przebudzeniu stwierdziłam że nawet jak wyjdą dwie kreski to będe się cieszyć ale nie skakać z radośći, nie wiem czemu ale po przeczytaniu waszych optymistycznych postów, zaczeło bić mi serce i mam uśmiech na twarzy Aż mi sie płakać chce, że w sekunde odwróciłyście moje myślenie na pozytywne dziękuje
Jak zdąże dziś to jade na bete, jak nie to jutro, dam wam znać

Nie przejmuj się, ja na parę dni przed tym zanim dowiedziałam się o ciaży to co chwile płakałam. Ja testowałam w Wigilie i jakoś tak przed swietami polscy żołnierze zgineli wjeżdzając na mine, boże jak ja wtedy plakałam, ogladalam filmy i płakałam... to chyba hormony więc przygotuj sie, że teraz bedziesz na zmiane płakac, wściekać sie z byle powodów, krzyczeć, poźniej znów plakać, następnie sie smiać... Bedziesz MAMUSIA ciesz się Kochana

Napisane przez kooocur

Ja testuje 01.05..jak wytrzymam.....

Już nie moge sie doczekać trzymania kciuków

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez Promykas

Ech to się pewnie nie dowiem co i jak bo już mnie na necie nie będzie, z racji mego ślubowania 2 maja

Ja w dniu swojego ślubu fryzjera miałam o 10:00, poźniej makijaz i ok. 12:00 bylam w domu. Mąż był u siebie w domu, ja u rodziców, mama byla u kosmetyczki i fryzjerki, tata coś jeszcze zalatwiał a mi się tak nudziło, że szok. Nie moglam się polożyć, bo włosy już uczesane i siedziałam na GG, akurat zagadal do mnie stary znajomy i pyta się co tam słychać u mnie itp. a ja, że za parę godzin biore slub i strasznie mi się nudzi Dopiero ok. 14:00 zaczęlo sie cos dziać, bo przyjechali niektórzy goście, z daleka i trzeba było juz ich ulokowac, poźniej już mój maż przywiózl wiazanke, później ubieralismy sukienke, przyjechał kamerzysta, fotograf, auto do ślubu no i się zaczęło... ale fajnie bylo...

[Promykas]

Napisane przez Martarynka

Nie przejmuj się, ja na parę dni przed tym zanim dowiedziałam się o ciaży to co chwile płakałam. Ja testowałam w Wigilie i jakoś tak przed swietami polscy żołnierze zgineli wjeżdzając na mine, boże jak ja wtedy plakałam, ogladalam filmy i płakałam... to chyba hormony więc przygotuj sie, że teraz bedziesz na zmiane płakac, wściekać sie z byle powodów, krzyczeć, poźniej znów plakać, następnie sie smiać... Bedziesz MAMUSIA ciesz się Kochana

Już nie moge sie doczekać trzymania kciuków

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------


Ja w dniu swojego ślubu fryzjera miałam o 10:00, poźniej makijaz i ok. 12:00 bylam w domu. Mąż był u siebie w domu, ja u rodziców, mama byla u kosmetyczki i fryzjerki, tata coś jeszcze zalatwiał a mi się tak nudziło, że szok. Nie moglam się polożyć, bo włosy już uczesane i siedziałam na GG, akurat zagadal do mnie stary znajomy i pyta się co tam słychać u mnie itp. a ja, że za parę godzin biore slub i strasznie mi się nudzi Dopiero ok. 14:00 zaczęlo sie cos dziać, bo przyjechali niektórzy goście, z daleka i trzeba było juz ich ulokowac, poźniej już mój maż przywiózl wiazanke, później ubieralismy sukienke, przyjechał kamerzysta, fotograf, auto do ślubu no i się zaczęło... ale fajnie bylo...

agentka
Ja zaczynam o 8:00 rano makijażem, na który muszę dojechać samochodem ok. 15-20 minut, o 9:00 wracam , odbieram kwiatki wszystkie m.in. te do włosów i ok. 9:30 będę w domu, gdzie fryzjerka będzie już czesała mamę, potem mnie, myślę, że do 10:30 się wyrobi, będę miała chwilę na odpoczynek, na jedzenie i picie , na ubranie się i przed 12:00 przyjedzie TŻ z rodzicami i o 12:30 musimy wyjechać do kościoła, bo ślub mamy w mieście, gdzie My mieszkamy i trzeba godzinę dojechać

[zielona1911]

ja sie nie wypowiadam na temat mojego slubu bo byl straaasznie zakrecony ja mialam slub o 12 (cywilny) o 11 dopiero przyjechalam do domu od fryzjera. Nie dosc ze zapomnielismy obrączek (naszczescie moj tata dowiozl) to szampanow tez,i musialam leciec w kiecce do żabki po szmapany generlanie spoznilismy sie na slub 15 minut. Jeszcze przed urzedem ciotka zawiazywala mojemu tzetowi krawat.Potem jadąc autem pod restauracje nie chcieli nas wpuscic na parking wiec musielismy auto postawic gdzie indziej. Jaja byly nie ziemskie. Wesele bylo kameralne aczkolwiek tance byly,ja przyznam sie ze przesadzilam z alkoholem,ale wtedy gdy juz zostali sami swoi i nie bylo obciachu.To tak tancowalam ze mi sie zamek w kiecce zepsul,wiec barmanki szyly mnie za barem ale wszyscy wspominaja to wesele jak najlepiej bo nie bylo takie ę ą tylko takie z jajem

[Martarynka]

Napisane przez Promykas

agentka
Ja zaczynam o 8:00 rano makijażem, na który muszę dojechać samochodem ok. 15-20 minut, o 9:00 wracam , odbieram kwiatki wszystkie m.in. te do włosów i ok. 9:30 będę w domu, gdzie fryzjerka będzie już czesała mamę, potem mnie, myślę, że do 10:30 się wyrobi, będę miała chwilę na odpoczynek, na jedzenie i picie , na ubranie się i przed 12:00 przyjedzie TŻ z rodzicami i o 12:30 musimy wyjechać do kościoła, bo ślub mamy w mieście, gdzie My mieszkamy i trzeba godzinę dojechać

My mielismy slub o 17:00 wiec sporo czasu było. W ogóle o dziwo nic się nie denerwowałam, były moje kolezanki ze studiów w domu, ogolnie duzo ludzi się kręciło wiec nie było stresu, za to w Kościele... nie pamiętam własnego ślubu... sluchajcie ja byłam tak zestresowana, wszystko robiłam automatycznie, całość działa się tak jakby bez mojego udziału, jakbym patrzyła na to z boku. Dobrze, że teraz są plyty ze slubu bo inaczej nic ze slubu bym nie pamietala, ani przysiegi ani nic. Jak pierwszy raz ogladalismy ślub to wylam jak bobr...

Napisane przez zielona1911

ja sie nie wypowiadam na temat mojego slubu bo byl straaasznie zakrecony ja mialam slub o 12 (cywilny) o 11 dopiero przyjechalam do domu od fryzjera. Nie dosc ze zapomnielismy obrączek (naszczescie moj tata dowiozl) to szampanow tez,i musialam leciec w kiecce do żabki po szmapany generlanie spoznilismy sie na slub 15 minut. Jeszcze przed urzedem ciotka zawiazywala mojemu tzetowi krawat.Potem jadąc autem pod restauracje nie chcieli nas wpuscic na parking wiec musielismy auto postawic gdzie indziej. Jaja byly nie ziemskie. Wesele bylo kameralne aczkolwiek tance byly,ja przyznam sie ze przesadzilam z alkoholem,ale wtedy gdy juz zostali sami swoi i nie bylo obciachu.To tak tancowalam ze mi sie zamek w kiecce zepsul,wiec barmanki szyly mnie za barem ale wszyscy wspominaja to wesele jak najlepiej bo nie bylo takie ę ą tylko takie z jajem

To też nieźle... U nas wesele było na 120 osób, cudownie je wspominam. Też pilismy z męzem, niektorzy nam radzili żeby wode wlać do butelki, żeby rozcienczyć, ale my na stoliku mieliśmy normalnie wódeczke i piliśmy. Cale wesele jako para młoda tańczyliśmy więc ten alkohol szybko wypocilismy Wszyscy znajomi mówili nam, że nie widzieli jeszcze tak "wyluzowanej" pary mlodej

[Promykas]

Napisane przez Martarynka

My mielismy slub o 17:00 wiec sporo czasu było. W ogóle o dziwo nic się nie denerwowałam, były moje kolezanki ze studiów w domu, ogolnie duzo ludzi się kręciło wiec nie było stresu, za to w Kościele... nie pamiętam własnego ślubu... sluchajcie ja byłam tak zestresowana, wszystko robiłam automatycznie, całość działa się tak jakby bez mojego udziału, jakbym patrzyła na to z boku. Dobrze, że teraz są plyty ze slubu bo inaczej nic ze slubu bym nie pamietala, ani przysiegi ani nic. Jak pierwszy raz ogladalismy ślub to wylam jak bobr...

To też nieźle... U nas wesele było na 120 osób, cudownie je wspominam. Też pilismy z męzem, niektorzy nam radzili żeby wode wlać do butelki, żeby rozcienczyć, ale my na stoliku mieliśmy normalnie wódeczke i piliśmy. Cale wesele jako para młoda tańczyliśmy więc ten alkohol szybko wypocilismy Wszyscy znajomi mówili nam, że nie widzieli jeszcze tak "wyluzowanej" pary mlodej

Ja mam nadzieję, że tak bardzo się nie zestresuję w Kościele i przeżyje to duchowo z TŻ bardzo chciałabym My mamy kameralny ślub , na przyjęcie zaproszone ok. 22 osoby, do kościoła więcej przyjdzie bo nasi znajomi

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

żesz kurcze blade ! ucięłam właśnie sobie palec i paznokieć, mam nadzieję, że w 1,5 tygodnia mi odrośnie cholera jasna ! Bo mam manicure

[kefii]

hej

Napisane przez arletka1313

wiec tak, w ciąży raczej nie jestem.mam torbiel 5 cm, śluzowke bardzo powiększoną i albo to bardzo wczesna ciąza albo lada dzień okres. mam jutro zrobić hcg i jak dodotni to ciąza a jak nie to nie.czyli wiem niewiele.

oj jak ja to dobrze znam
miłam to samo

Dziewczyny co myślicie o tym teście? Ten cień srugiej kreski jest troche bardziej widoczny tylko mam kiepski aparat dwa dni temu zrobiłam test i wyszedł mi cień z cienia całkiem wiec myślałam że zwidy. A teraz normalnie widze tą jaśniutką kreseczke, miała któraś z was taką?

a i jestem 12dc ale ostatnia @ to były 3 dniowe plamienia więc możliwe, że byłam już w ciąży tym bardziej że to 2 cykl po odstawieniu tabletek.

drugie zdjęcie też jest mniej widoczne niż na żywo

no kolejna mama

Napisane przez beautystyleandme

cześć Kobitki moje


myślę, że można Ci już gratulować dla pewności idź na betę i jak wrócisz to nam się tutaj ładnie pochwal

mamy bardzo podobne życiorysy teraz naprawdę nie wiem skąd ja na to wszystko brałam siłę!

Dzisiaj w nocy nie mogłam spać i wiecie o czym myślałam? Która z Was otworzy sezon majowy
a teraz siedzę w pracy i normalnie nosem piszę po klawiaturze..:zie wam:

a ja cos koło 10 maja
uciekam do miasta bo mam nudzi a ja zakierowce robie tylko ostatnio

[Martarynka]

Napisane przez Promykas

żesz kurcze blade ! ucięłam właśnie sobie palec i paznokieć, mam nadzieję, że w 1,5 tygodnia mi odrośnie cholera jasna ! Bo mam manicure

Z odrośnięciem palca może być ciężko...

[kooocur]

Napisane przez Promykas

Ech to się pewnie nie dowiem co i jak bo już mnie na necie nie będzie, z racji mego ślubowania 2 maja

Spokojnie, wrócisz to się dowiesz...

Napisane przez beautystyleandme

Kocur to będę trzymać kciuki

Napisane przez Martarynka

Już nie moge sie doczekać trzymania kciuków [COLOR="Silver"]

[SIZE=1]----------

Ja sie boje i ciesze zarazem..przez chwile mysle, ze sie udało a za chwile, ze pewnie nie ma szans..

[Promykas]

Napisane przez Martarynka

Z odrośnięciem palca może być ciężko...

może chociaż paznokieć mi odrośnie

[black secret]

Napisane przez Martarynka

Z odrośnięciem palca może być ciężko...

Napisane przez Promykas

może chociaż paznokieć mi odrośnie

[Nue]

Dziewczyny co myślicie o tym teście? Ten cień srugiej kreski jest troche bardziej widoczny tylko mam kiepski aparat dwa dni temu zrobiłam test i wyszedł mi cień z cienia całkiem wiec myślałam że zwidy. A teraz normalnie widze tą jaśniutką kreseczke, miała któraś z was taką?

a i jestem 12dc ale ostatnia @ to były 3 dniowe plamienia więc możliwe, że byłam już w ciąży tym bardziej że to 2 cykl po odstawieniu tabletek.

drugie zdjęcie też jest mniej widoczne niż na żywo [/QUOTE]

Luna, kreseczka jest widoczna na obu testach Gratulacje!

[misia20l]

czesc laseczki
widze ze temat ślubów dzis
no ja swój miałam spokojny i na luzie (równiez cywilny) bo bylismy tylko my i świadkowie no jedynie mama tż sie wkreciła.. ale nie wazne..
mielismy miec na sobote ale w ostatniej chwili okazało sie ze świadek nie dojedzie na sobote (z wyjazdu służbowego) to my za tel i przekładamy przełozylismy na drugi dzień na niedziele na 16-stą i tez sie nudzilismy caaały dzień, tak nam sie dłużył strasznie, ja poszłam przed południem do fryzjerki kolezanki, tż z rana ugotował rosołek i jeszcze na 12-stą poszedł do Kościoła i w kieszeni z nieuwiązanym krawatem bo nikt w domu nie potrafił to złapał jakiegos gościa z wioski i mu ładnie zawiązał potem pojechalismy (5min drogi autem) do USC jeszcze przed czasem to i nas załatwiła wczesniej i o 16-stej to bylismy juz spowrotem w domu a na ślubie tż złapał swoją obraczke i chciał mi zakładac, musiałam mu mówic po cichu ze to nie taaa no a potem to siedzielismy w domku z naszymi swiadkami i swietowalismy
a wieczorem no to wiadomo

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez Luna0

dziewczyny dziękuje!
Od paru dni jestem jakaś przybita, jakbym miała parodniową depresje.. przestałam się nakręcać i dzis po przebudzeniu stwierdziłam że nawet jak wyjdą dwie kreski to będe się cieszyć ale nie skakać z radośći, nie wiem czemu ale po przeczytaniu waszych optymistycznych postów, zaczeło bić mi serce i mam uśmiech na twarzy Aż mi sie płakać chce, że w sekunde odwróciłyście moje myślenie na pozytywne dziękuje
Jak zdąże dziś to jade na bete, jak nie to jutro, dam wam znać

Luna a ta kreseczka to wylazła w czasie??? na kiedy masz termin @???

[reven24111]

Cześć Dziewczynki
Nie było mnie ale już nadrobiłam.Widzę że trochę się rozszalałyście co do tematu dzielenia wątku itp Ja choć jestem z wami krótko uważam że jest dobrze tak jak jest
Zielona współczuję sytuacji z mieszkaniem.Trzymam kciuki żeby udało Ci się znaleźć coś odpowiedniego.
Luna gratuluję ja też miałam taki cień kreseczki.Nawet mniej widoczny a jutro mam pierwszą wizytę zrób betę dla pewności.

A co do tematu ślubu to ja podobnie jak Martarynka nic z kościoła nie pamiętam.Jedynie kawałek przysięgi ..."i że Cię nie opuszczę..."
bo nastraszyli mnie żebym uważała i nie powiedziała "i że Cię nie dopuszczę"

[Martarynka]

Napisane przez misia20l

czesc laseczki
widze ze temat ślubów dzis
no ja swój miałam spokojny i na luzie (równiez cywilny) bo bylismy tylko my i świadkowie no jedynie mama tż sie wkreciła.. ale nie wazne..
mielismy miec na sobote ale w ostatniej chwili okazało sie ze świadek nie dojedzie na sobote (z wyjazdu służbowego) to my za tel i przekładamy przełozylismy na drugi dzień na niedziele na 16-stą i tez sie nudzilismy caaały dzień, tak nam sie dłużył strasznie, ja poszłam przed południem do fryzjerki kolezanki, tż z rana ugotował rosołek i jeszcze na 12-stą poszedł do Kościoła i w kieszeni z nieuwiązanym krawatem bo nikt w domu nie potrafił to złapał jakiegos gościa z wioski i mu ładnie zawiązał potem pojechalismy (5min drogi autem) do USC jeszcze przed czasem to i nas załatwiła wczesniej i o 16-stej to bylismy juz spowrotem w domu a na ślubie tż złapał swoją obraczke i chciał mi zakładac, musiałam mu mówic po cichu ze to nie taaa no a potem to siedzielismy w domku z naszymi swiadkami i swietowalismy
a wieczorem no to wiadomo

Takie kameralne sluby też mają swój urok, wted ta chwila jest taka bardziej Wasza, no szczególnie tak jak mówisz wieczorek Choć mi by rodzice nie darowali gdyby nie byli na moim slubie, raczej by to nie przeszło. A planujecie w przyszlości Kościelny?

Napisane przez reven24111

Cześć Dziewczynki
Nie było mnie ale już nadrobiłam.Widzę że trochę się rozszalałyście co do tematu dzielenia wątku itp Ja choć jestem z wami krótko uważam że jest dobrze tak jak jest
Zielona współczuję sytuacji z mieszkaniem.Trzymam kciuki żeby udało Ci się znaleźć coś odpowiedniego.
Luna gratuluję ja też miałam taki cień kreseczki.Nawet mniej widoczny a jutro mam pierwszą wizytę zrób betę dla pewności.

A co do tematu ślubu to ja podobnie jak Martarynka nic z kościoła nie pamiętam.Jedynie kawałek przysięgi ..."i że Cię nie opuszczę..."
bo nastraszyli mnie żebym uważała i nie powiedziała "i że Cię nie dopuszczę"

No to trzymamy kciuki za pierwszą wizytę, a jak się czujesz?

[reven24111]

Napisane przez Martarynka

No to trzymamy kciuki za pierwszą wizytę, a jak się czujesz?

Tak ogólnie to dobrze.Męczy mnie zgaga i ból piersi zwłaszcza wieczorem.Bóle takie jak na okres już przeszły.Nie mam wymiotów ani mdłości.Apetyt też dopisuje więc nie narzekam

[Martarynka]

Napisane przez reven24111

Tak ogólnie to dobrze.Męczy mnie zgaga i ból piersi zwłaszcza wieczorem.Bóle takie jak na okres już przeszły.Nie mam wymiotów ani mdłości.Apetyt też dopisuje więc nie narzekam

No to może będziesz miała to szczęście przechodzić pierwszy trmestr bezobjawowo tak jak ja. A który to tydzień?

[misia20l]

Napisane przez Martarynka

Takie kameralne sluby też mają swój urok, wted ta chwila jest taka bardziej Wasza, no szczególnie tak jak mówisz wieczorek Choć mi by rodzice nie darowali gdyby nie byli na moim slubie, raczej by to nie przeszło. A planujecie w przyszlości Kościelny?

No to trzymamy kciuki za pierwszą wizytę, a jak się czujesz?

my postanowilismy wziąść najpierw cywilny po pierwsze dlatego że chcielismy jak najszybciej wziąść ślub i zamieszkać razem, bo zrobilismy sobie wczesniej remont u tz w domu i prosto na swoją kuchnie weszłam i pokój sypialnie. a po drugie dlatego że moi rodzice można powiedziec są w separacji, tzn. moja mama wyjechała i mieszka za granicą a po trzecie to sama nie wiedziałam jak to bedzie " z nimi" gdybysmy od razu zdecydowali ze robili wesele i dlatego wzięlismy sobie cywilny a koscielny jak najbardziej w planach, szczególnie planach tżta teraz w czerwcu szykuje nam sie wesele pierwsze w nowej sali wielkiej drewnianej pieknej mozna powiedziec ze za☠☠☠istej sali i chcemy zobaczyc jak tam bedzie (1km od domu tż jest ona) i moze w przyszłosci zrobimy tam nasze

[reven24111]

Napisane przez Martarynka

No to może będziesz miała to szczęście przechodzić pierwszy trmestr bezobjawowo tak jak ja. A który to tydzień?

Jutro zaczyna się 7

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez misia20l

my postanowilismy wziąść najpierw cywilny po pierwsze dlatego że chcielismy jak najszybciej wziąść ślub i zamieszkać razem, bo zrobilismy sobie wczesniej remont u tz w domu i prosto na swoją kuchnie weszłam i pokój sypialnie. a po drugie dlatego że moi rodzice można powiedziec są w separacji, tzn. moja mama wyjechała i mieszka za granicą a po trzecie to sama nie wiedziałam jak to bedzie " z nimi" gdybysmy od razu zdecydowali ze robili wesele i dlatego wzięlismy sobie cywilny a koscielny jak najbardziej w planach, szczególnie planach tżta teraz w czerwcu szykuje nam sie wesele pierwsze w nowej sali wielkiej drewnianej pieknej mozna powiedziec ze za☠☠☠istej sali i chcemy zobaczyc jak tam bedzie (1km od domu tż jest ona) i moze w przyszłosci zrobimy tam nasze

Drewniane sale bardzo mi się podobają.Mają swój urok ale z tego co się orientuję nie pozwalają ich dekorować.

[Martarynka]

Napisane przez misia20l

my postanowilismy wziąść najpierw cywilny po pierwsze dlatego że chcielismy jak najszybciej wziąść ślub i zamieszkać razem, bo zrobilismy sobie wczesniej remont u tz w domu i prosto na swoją kuchnie weszłam i pokój sypialnie. a po drugie dlatego że moi rodzice można powiedziec są w separacji, tzn. moja mama wyjechała i mieszka za granicą a po trzecie to sama nie wiedziałam jak to bedzie " z nimi" gdybysmy od razu zdecydowali ze robili wesele i dlatego wzięlismy sobie cywilny a koscielny jak najbardziej w planach, szczególnie planach tżta teraz w czerwcu szykuje nam sie wesele pierwsze w nowej sali wielkiej drewnianej pieknej mozna powiedziec ze za☠☠☠istej sali i chcemy zobaczyc jak tam bedzie (1km od domu tż jest ona) i moze w przyszłosci zrobimy tam nasze

Ah, no to faktycznie. Zresztą koscielny mozna wziać zawsze Ja tez mam w czerwcu wesele, dokładnie 30. Mam nadzieje, że jeszcze troche uda mi się potańczyć, nie tylko siedzieć i jeść

Napisane przez reven24111

Jutro zaczyna się 7

To idealny czas na pierwszą wizytę wg. mnie. W takim razie trzymam kciuki i troszkę zazdroszcze tej pierwszej wizyty Choć ja jutro jade na USG 3D i już jestem taka podekscytowana, że szok.