Polecamy:

NiomNiom · 2011-07-18, 10:49

To może ja też się pochwalę moim dzisiejszym sukcesikiem:

* zjadłam ze smakiem pomarańczę i nie wliczyłam jej do swoich tabel kalorycznych, i nawet mi z tym dobrze ; )!
* wypiłam butelkę Pepsi Light - wiem, że niby ta dodatkowa 1 kaloria to nic, ale samo przekonanie do tak niezdrowego napoju jest dla mnie zadowalające : )

Pozdrawiam : )

Eldo_rado · 2011-07-22, 15:49

zastój pokonany na dobre! waga powoli, ale ciągle spada!

TrueLook · 2011-07-25, 13:10

Żarcie przestało się dla mnie liczyć, w końcu!

Odżyłam towarzysko, R. stanowczo odciąga moje myśli od jedzenia, jest taki kochany, że jak go widzę to mam uśmiech na całą twarz.
I mimo że krótko się znamy, to już zauważyłam, że zmienił moje zycie.

Eldo_rado · 2011-07-25, 15:27

potrafię się cieszyć tym co mam, udało mi się zapanować nad swoim życiem, nareszcie!

agniusia17 · 2011-07-31, 10:51

około 1,5 miesiąca bez kompulsów i zachowań kompensacyjnych!

może to taki sobie sukces, ale jakby nie było zawsze to coś ;]

Margolcia0703181 · 2011-12-28, 12:21

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Zacznę od zmian najmniej ważnych: 51 kg na wadze, za małe spodnie, dobry humor i sens egzystencji chyba znów się odnalazł

Życzę wszystkim powodzenia i wytrwania w tych mniejszych i większych postanowieniach

Paula_95 · 2011-12-29, 17:19

Powiedziałam dwóm osobom o moim problemie. Teraz jest mi dużo lżej.
Jem bez wyrzutów. Nie wymiotuję.
Po krótce-żyję...

Moge powiedzieć głośno: Pro-Ano, miałas racje. Wystarczy komuś o tobie powiedzieć, a wszystko cholera weźmie. Zniknełaś, nigdy nie powrócisz. I wiesz? Wcale nie żałuję...nie chcę już brać udziału w grupowym uśmiercaniu sie i głodzeniu. Chcę ŻYĆ!

mpati86 · 2012-01-09, 06:46

Zaczęłam psychoterapię- za tydzień będzie 4 spotkanie
Dostałam okres po trzech i pół roku, bez leków, naturalny, bez hormonów.

eFkaS · 2012-01-09, 14:29

Dziewczyny trzymam za Was kciuki i gratuluję. No i jestem pełna podziwu za pracę jaką w to włożyłyście. Pójście od terapeuty i uporanie się ze swoim problemem to na prawdę mnustwo wysiłku! Tak trzymać i nie zapominajcie czego się nauczyłyście!

PS I love you · 2012-01-18, 19:41

waga znowu się ruszyła, fakt, że po tabletkach, ale zawsze!

mpati86 · 2012-04-13, 11:33

Taki fajny wątek. może coś odświeżymy dziewczyny?

Naka_Mika · 2012-04-14, 10:30

Cudowny wątek! Chciałam założyć podobny, a tu widzę, że takowy już jest, warto odświeżyć.

Ja się pochwalę małym sukcesem. Ostatni pobyt w domu-beż odstawiania kiblowych cyrków, pierwszy odkąd jestem na studiach, pierwszy w miarę spokojny pobyt w domu. Opowiedziałam też mamie o wszystkim co sie działo ze mną przed wyjazdem na studia. Zrzuciłam z siebie niewyobrażalny ciężar.
Szukam też pomocy na miejscu, łatwo nie jest, ale trzeba działać.

Małe to sukcesy, ale dla mnie każdy krok ku lepszemu jest bardzo ważny.

Ainnel · 2012-04-14, 11:16

Cytat:

Napisane przez Naka_Mika

Cudowny wątek! Chciałam założyć podobny, a tu widzę, że takowy już jest, warto odświeżyć.

Ja się pochwalę małym sukcesem. Ostatni pobyt w domu-beż odstawiania kiblowych cyrków, pierwszy odkąd jestem na studiach, pierwszy w miarę spokojny pobyt w domu. Opowiedziałam też mamie o wszystkim co sie działo ze mną przed wyjazdem na studia. Zrzuciłam z siebie niewyobrażalny ciężar.
Szukam też pomocy na miejscu, łatwo nie jest, ale trzeba działać.

Małe to sukcesy, ale dla mnie każdy krok ku lepszemu jest bardzo ważny.

Gratuluję

. Dzisiaj myślałam, że odświeżę temat, dlatego fajnie, że ktoś się odezwał

.

A moje sukcesy? Nie pamiętam, kiedy ostatnio miałam JAKIKOLWIEK objaw zaburzeń odżywiania ani kiedy ostatni raz zrobiłam sobie krzywdę w jakiś sposób. Myśli samobójcze pojawiają się rzadziej, a jeśli już, to umiem sobie z nimi radzić bez okaleczania się czy łykania garści tabletek uspokająjąco-nasenno-jakichkolwiek. I w ogóle jest jakoś tak strasznie fajnie

.

teczowa dlolinka 21 · 2012-04-14, 14:35

Pokochałam całą siebie , pokochałam swoje ciało, takie jakie jest.

Naka_Mika · 2012-04-16, 18:55

ponad miesiąc bez napadów, a dziś mijają dwa tygodnie bez rzygania

i kocham życie.

suzana1618 · 2012-04-16, 19:13

Cytat:

Napisane przez Naka_Mika

ponad miesiąc bez napadów, a dziś mijają dwa tygodnie bez rzygania

i kocham życie.

Gratuluję z całego serca. Bardzo chciałabym kiedyś również to napisać. Póki co napady są, a życie? wegetacja, a nie życie.

garden_d · 2012-04-16, 20:10

Dzisiaj uznam za sukces to, że miałam wspaniały dzień.

Dzięki sobie samej chyba...właściwie, tak. tak myślę. Zrobiłam wszystko to, co miałam zrobić, do tego nie miałam problemu z jedzeniem, czuję się naprawdę świetnie i aż mnie to dziwi, bo dzień był tak zwyczajny i pozornie szary.

orzeszek01 · 2012-04-16, 20:32

pomimo nawarstwiających sie problemów,które przerastają mnie tak strasznie nie uciekam w niejedzenie i ignoruje natrętne i chore myśli .
tak,to chyba mały sukces.

yoka · 2012-04-16, 21:21

Dziś mija 7. dzień odkąd przestałam obsesyjnie liczyć kalorie. Przemogłam się, taka ulga!

doleo · 2012-04-16, 22:12

Nie wybucham krzykiem, relacje z Mamą są lepsze, czuję iskierkę optymizmu. Odpukać, żeby nie zapeszyć, ale teraz chyba musi być dobrze... Kocham Cię Mamo, mimo wszystko

LaVanila · 2012-04-28, 20:41

To ja też się pochwalę

- Zrobiłam w piątek badania - oddałam krew itp w poniedziałek wyniki- boję się cholernie, bo wiem że będą tragiczne

- Umówiona do pani dietetyk - tak staram się przytyć, ładnie jem

- A zanim dietetyk pewnie zaczynać będę z P. psycholog...

Oj nie jest łatwo! ;(

Naka_Mika · 2012-04-28, 22:38

sama przez cały dzień, zdana tylko na siebie
nie spartaczyłam tego dnia
kolejny dzień-bez głowy w sedesie

uczę się odrywać od natrętnych myśli
dostrzegam radość i piękno w prostocie
doceniam siebie
odnajduję sens życia
dziękuję Bogu za to, że dał mi pasję
mam coś co mnie napędza do życia
i nie jest to choroba.

Mandarynkova · 2012-04-29, 12:59

A ja po miesiącu o,2 - nareszcie waga ruszyła i nie chudnę! Uczę się jeść od nowa, a wyrzuty już całkiem zniknęły

Miesiąc, już miesiąc żyję

Dekas · 2012-04-29, 13:59

Cytat:

Napisane przez Mandarynkova

A ja po miesiącu

o,2 - nareszcie waga ruszyła i nie chudnę! Uczę się jeść od nowa, a wyrzuty już całkiem zniknęły

Miesiąc, już miesiąc żyję

edytuj lepiej

Bellamy · 2012-04-29, 14:47

mały sukces w postaci dużej motywacji i mobilizacji, wierzę że na bardzo długo.

Mandarynkova · 2012-04-29, 20:37

Cytat:

Napisane przez Bellamy

mały sukces w postaci dużej motywacji i mobilizacji, wierzę że na bardzo długo.

już nie odpuszczę

Ptysia1991 · 2012-05-07, 19:41

Tydzien bez wymiotowania.
zjadlam dzis troche ziemniakow do obiadu(jupi!przelamalam sie!)
pogadalam szczerze z przyjaciolka i troch ezlych emocji uwolnilam w zdrowy sposob

poppy seed · 2012-06-06, 19:40

wymęczona intensywną nauką i długotrwałym brakiem snu usiadłam i uśmiechnęłam się do siebie, tak zwyczajnie, spokojnie, bez zbędnego rozemocjonowania, pierwszy raz od dawna czuję, że jestem w stanie wyrwać się z tej histerycznej huśtawki nastrojów, naprzemiennych myśli samobójczych i nadnaturalnej euforii.

życzę sobie powodzenia, słucham starych płyt i mam wrażenie, jakbym spotkała się z częścią mnie sprzed lat - tą swobodną i spontaniczną.

niby nic, a jednak coś ^

Promyczek Nadziei · 2012-06-08, 11:12

Udało mi sie wczoraj nie rzucić na ciastka i kanapki, pomimo chęci, wiedziałam,że to i tak nic nie da

Cieszę się,że umiałam sobie wytłumaczyć dlaczego chcę zajeść to co czułam w danym momencie

2011-07-18, 10:49	#811
NiomNiom Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-05 Lokalizacja: tu i tam.. Wiadomości: 67	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych To może ja też się pochwalę moim dzisiejszym sukcesikiem: * zjadłam ze smakiem pomarańczę i nie wliczyłam jej do swoich tabel kalorycznych, i nawet mi z tym dobrze ; )! * wypiłam butelkę Pepsi Light - wiem, że niby ta dodatkowa 1 kaloria to nic, ale samo przekonanie do tak niezdrowego napoju jest dla mnie zadowalające : ) Pozdrawiam : )

2011-07-22, 15:49	#812
Eldo_rado amor vincit omnia Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 20 156	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych zastój pokonany na dobre! waga powoli, ale ciągle spada!

2011-07-25, 13:10	#813
TrueLook Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 370	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych Żarcie przestało się dla mnie liczyć, w końcu! Odżyłam towarzysko, R. stanowczo odciąga moje myśli od jedzenia, jest taki kochany, że jak go widzę to mam uśmiech na całą twarz. I mimo że krótko się znamy, to już zauważyłam, że zmienił moje zycie.

2011-07-25, 15:27	#814
Eldo_rado amor vincit omnia Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 20 156	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych potrafię się cieszyć tym co mam, udało mi się zapanować nad swoim życiem, nareszcie!

2011-07-31, 10:51	#815
agniusia17 Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-07 Wiadomości: 881	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych około 1,5 miesiąca bez kompulsów i zachowań kompensacyjnych! może to taki sobie sukces, ale jakby nie było zawsze to coś ;] __________________ Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem. — Gabriel García Márquez Blog: /http://a-sacrifice.blogspot.com/

2011-12-28, 12:21	#816
Margolcia0703181 Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-07 Lokalizacja: Szczecin Wiadomości: 459	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych ---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ---------- Zacznę od zmian najmniej ważnych: 51 kg na wadze, za małe spodnie, dobry humor i sens egzystencji chyba znów się odnalazł Życzę wszystkim powodzenia i wytrwania w tych mniejszych i większych postanowieniach __________________ "Du musst nur die Laufrichtung ändern, sagte die Katze zur Maus und fraß sie." (Franz Kafka)

2011-12-29, 17:19	#817
Paula_95 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: okolice Warszawy Wiadomości: 2 538	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych Powiedziałam dwóm osobom o moim problemie. Teraz jest mi dużo lżej. Jem bez wyrzutów. Nie wymiotuję. Po krótce-żyję... Moge powiedzieć głośno: Pro-Ano, miałas racje. Wystarczy komuś o tobie powiedzieć, a wszystko cholera weźmie. Zniknełaś, nigdy nie powrócisz. I wiesz? Wcale nie żałuję...nie chcę już brać udziału w grupowym uśmiercaniu sie i głodzeniu. Chcę ŻYĆ! __________________ Studentka psychologii. Jak szaleć, to szaleć Kierowca 09.03.2015 rok, godz. 10.25

2012-01-09, 06:46	#818
mpati86 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 1 174	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych Zaczęłam psychoterapię- za tydzień będzie 4 spotkanie Dostałam okres po trzech i pół roku, bez leków, naturalny, bez hormonów. __________________ Świat nie jest taki zły Turcja Alanya- 2007 Tunezja Sousse- 2008 Egipt Hurghada- 2009 Turcja Marmaris- 2010 Grecja Rodos Egipt Sharm el sheikh- 2011 Izrael Jerozolima i Betlejem Wyspy Kanaryjskie Fuerteventura- 2012 Grecja Kreta 2013- ?

2012-01-09, 14:29	#819
eFkaS Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 38	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych Dziewczyny trzymam za Was kciuki i gratuluję. No i jestem pełna podziwu za pracę jaką w to włożyłyście. Pójście od terapeuty i uporanie się ze swoim problemem to na prawdę mnustwo wysiłku! Tak trzymać i nie zapominajcie czego się nauczyłyście! __________________ https://www.facebook.com/pages/smacpl/247362505306039 Konkurs na blog roku, zgłoś swój blog, zagłosuj na mój

2012-01-18, 19:41	#820
PS I love you Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-01 Lokalizacja: bw bfgyenwgfung wqfnqnugquyng Wiadomości: 86	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych waga znowu się ruszyła, fakt, że po tabletkach, ale zawsze! __________________ no pity. no soul. zrzucam kilogramy . 7 za mną. 7 przede mną.

2012-04-13, 11:33	#821
mpati86 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 1 174	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych Taki fajny wątek. może coś odświeżymy dziewczyny? __________________ Świat nie jest taki zły Turcja Alanya- 2007 Tunezja Sousse- 2008 Egipt Hurghada- 2009 Turcja Marmaris- 2010 Grecja Rodos Egipt Sharm el sheikh- 2011 Izrael Jerozolima i Betlejem Wyspy Kanaryjskie Fuerteventura- 2012 Grecja Kreta 2013- ?

2012-04-14, 10:30	#822
Naka_Mika Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 814	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych Cudowny wątek! Chciałam założyć podobny, a tu widzę, że takowy już jest, warto odświeżyć. Ja się pochwalę małym sukcesem. Ostatni pobyt w domu-beż odstawiania kiblowych cyrków, pierwszy odkąd jestem na studiach, pierwszy w miarę spokojny pobyt w domu. Opowiedziałam też mamie o wszystkim co sie działo ze mną przed wyjazdem na studia. Zrzuciłam z siebie niewyobrażalny ciężar. Szukam też pomocy na miejscu, łatwo nie jest, ale trzeba działać. Małe to sukcesy, ale dla mnie każdy krok ku lepszemu jest bardzo ważny. __________________ "Przyjdź, śmierci, lecz tak skrycie, żebym nie czuł twego nadejścia, ponieważ przyjemność umierania mogłaby mnie przywrócić jeszcze do życia." -Salvador Dali "Spieszmy się sądzić ludzi tak szybko odchodzą Srebrem słów ich darzmy lub zamilczmy złotem" -Martin Lechowicz

2012-04-14, 14:35	#824
teczowa dlolinka 21 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 6 855	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych Pokochałam całą siebie , pokochałam swoje ciało, takie jakie jest.

2012-04-16, 18:55	#825
Naka_Mika Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 814	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych ponad miesiąc bez napadów, a dziś mijają dwa tygodnie bez rzygania i kocham życie. __________________ "Przyjdź, śmierci, lecz tak skrycie, żebym nie czuł twego nadejścia, ponieważ przyjemność umierania mogłaby mnie przywrócić jeszcze do życia." -Salvador Dali "Spieszmy się sądzić ludzi tak szybko odchodzą Srebrem słów ich darzmy lub zamilczmy złotem" -Martin Lechowicz

2012-04-16, 20:10	#827
garden_d Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: parę chwil wcześniej. Wiadomości: 6 532	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych Dzisiaj uznam za sukces to, że miałam wspaniały dzień. Dzięki sobie samej chyba...właściwie, tak. tak myślę. Zrobiłam wszystko to, co miałam zrobić, do tego nie miałam problemu z jedzeniem, czuję się naprawdę świetnie i aż mnie to dziwi, bo dzień był tak zwyczajny i pozornie szary.

2012-04-16, 20:32	#828
orzeszek01 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 9 753	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych pomimo nawarstwiających sie problemów,które przerastają mnie tak strasznie nie uciekam w niejedzenie i ignoruje natrętne i chore myśli . tak,to chyba mały sukces. __________________ Yesterday I was sad Today I am happy Yesterday I had a problem Today I still have a problem But today I changed the way I look at it

2012-04-16, 21:21	#829
yoka Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: Nibylandia Wiadomości: 1 565	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych Dziś mija 7. dzień odkąd przestałam obsesyjnie liczyć kalorie. Przemogłam się, taka ulga! __________________ *Back to black.* MY

2012-04-16, 22:12	#830
doleo Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-02 Wiadomości: 4 074	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych Nie wybucham krzykiem, relacje z Mamą są lepsze, czuję iskierkę optymizmu. Odpukać, żeby nie zapeszyć, ale teraz chyba musi być dobrze... Kocham Cię Mamo, mimo wszystko __________________ gdyby wszyscy mieli po cztery jabłka gdyby wszyscy byli silni jak konie gdyby wszyscy byli jednakowo bezbronni w miłości gdyby każdy miał to samo nikt nikomu nie byłby potrzebny

2012-04-28, 20:41	#831
LaVanila Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 198	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych To ja też się pochwalę - Zrobiłam w piątek badania - oddałam krew itp w poniedziałek wyniki- boję się cholernie, bo wiem że będą tragiczne - Umówiona do pani dietetyk - tak staram się przytyć, ładnie jem - A zanim dietetyk pewnie zaczynać będę z P. psycholog... Oj nie jest łatwo! ;( __________________ Ja tam lubię Biol- Chema JA SIEM ODCHUDZAĆ PRÓBUJĘ wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675687

2012-04-28, 22:38	#832
Naka_Mika Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 814	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych sama przez cały dzień, zdana tylko na siebie nie spartaczyłam tego dnia kolejny dzień-bez głowy w sedesie uczę się odrywać od natrętnych myśli dostrzegam radość i piękno w prostocie doceniam siebie odnajduję sens życia dziękuję Bogu za to, że dał mi pasję mam coś co mnie napędza do życia i nie jest to choroba. __________________ "Przyjdź, śmierci, lecz tak skrycie, żebym nie czuł twego nadejścia, ponieważ przyjemność umierania mogłaby mnie przywrócić jeszcze do życia." -Salvador Dali "Spieszmy się sądzić ludzi tak szybko odchodzą Srebrem słów ich darzmy lub zamilczmy złotem" -Martin Lechowicz

2012-04-29, 12:59	#833
Mandarynkova Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 21	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych A ja po miesiącu o,2 - nareszcie waga ruszyła i nie chudnę! Uczę się jeść od nowa, a wyrzuty już całkiem zniknęły Miesiąc, już miesiąc żyję Edytowane przez Mandarynkova Czas edycji: 2012-04-29 o 20:36

2012-04-29, 14:47	#835
Bellamy Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 1 092	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych mały sukces w postaci dużej motywacji i mobilizacji, wierzę że na bardzo długo. __________________ don't leave me here my guiding light 'cause I wouldn't know where to begin..

2012-05-07, 19:41	#837
Ptysia1991 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 4	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych Tydzien bez wymiotowania. zjadlam dzis troche ziemniakow do obiadu(jupi!przelamalam sie!) pogadalam szczerze z przyjaciolka i troch ezlych emocji uwolnilam w zdrowy sposob

2012-06-06, 19:40	#838
poppy seed Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-06 Wiadomości: 7 036	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych wymęczona intensywną nauką i długotrwałym brakiem snu usiadłam i uśmiechnęłam się do siebie, tak zwyczajnie, spokojnie, bez zbędnego rozemocjonowania, pierwszy raz od dawna czuję, że jestem w stanie wyrwać się z tej histerycznej huśtawki nastrojów, naprzemiennych myśli samobójczych i nadnaturalnej euforii. życzę sobie powodzenia, słucham starych płyt i mam wrażenie, jakbym spotkała się z częścią mnie sprzed lat - tą swobodną i spontaniczną. niby nic, a jednak coś ^ __________________

2012-06-08, 11:12	#839
Promyczek Nadziei Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-06 Wiadomości: 6 254	Dot.: Kącik sukcesów małych i dużych Udało mi sie wczoraj nie rzucić na ciastka i kanapki, pomimo chęci, wiedziałam,że to i tak nic nie da Cieszę się,że umiałam sobie wytłumaczyć dlaczego chcę zajeść to co czułam w danym momencie

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)