Dziwne krostki na wzgórku łonowym. Czyżby Mięczak zakaźny?!

[killy89]

Witam,

Piszę tutaj na forum ponieważ mam problem, od jakiegoś czasu mam dziwne krostki na wzgórku łonowym i nie wiem co to jest?! Nie swędzi ani nic podobnego...po prostu jest a to bardzo szpeci i trochę się krępuje jak kocham się z Moją dziewczyną. Poniżej przesyłam kilka zdjęć i może ktoś coś miał podobnego i może Mi podpowiedzieć jak to leczyć i czym
Nie wiem czy dobrze rozpoznaje ale czy to może być mięczak zakaźny?

POMOCY !

Z góry dziękuje za odpowiedzi.

[niut80]

Mi to bardziej na potówki wygląda. Są upały, noś bawełnianą bieliznę i się myj jak się spocisz.

[Frutti]

Dlaczego nie pójdziesz z tym do lekarza?

[milionmalychkawalkow]

To nie jest mięczak zakaźny, to w ogóle nie jest zakaźne. Też czasem pojawiają mi się takie krostki, również w miejscach intymnych. Ani ginekolog, ani dermatolog nie byli w stanie powiedzieć, co to jest, czasem używam maści, która jednak specjalnie nie pomaga. Ja na razie się poddałam w walce z tym, bo nikt nie potrafi mi pomóc
I nie ma to raczej nic wspólnego z higieną, ponieważ bieliznę noszę tylko naturalną, proszku od lat używam tego samego (mam to jakoś od roku - półtora), prysznic w taka pogodę jak teraz biorę nawet dwa razy dziennie. Więc to raczej nie potówki.

[Frutti]

I czasami w tych okolicach pojawiają się zwyczajne pryszcze, to normalne, a czasami to oznaka grzybicy lub opryszczki.

[killy89]

Nie poszedłem bo chciałem zobaczyć czy ktoś z forum miał coś podobnego i zna receptę na wyleczenie bądź zagojenie tych krostek... w taką pogodę to prysznic biorę nawet 3 razy dziennie więc o higienę dbam

Ooo całe szczęście jak mówicie to nie jest mięczak zakaźny :P kamień z serca

Ale co to może być ? Może ktoś jeszcze się wypowie i podpowie jak to leczyć

pozdrawiam

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Dodam że mam to jakieś kilka miesięcy. Kiedyś się goliłem w miejscach intymnych ale nie na łyso żeby nie dostać zapalenia mieszków włosowych ale od wystąpienia tych krostek nie gole się w tych okolicach ...

[killy89]

Tutaj jest mięczak zakaźny i charakterystyczne dla niego wbłebienia na krostce u Mnie tego nie ma ...

[killy89]

Teraz tak patrze na to zdjęcie co dodałem ostatnio to jednak pomyłka bo zauważyłem że na tych krostkach jest charakterystyczne wgłębienie dla mięczaka zakaźnego a na Moich krostkach tego nie ma ...więc to raczej nie mięczak

Pomocy czy ktoś wie co to jest i czym to leczyć ?

[niut80]

Killy, tu nie ma wróżek. Idź do lekarza pierwszego kontaktu,albo lepiej do dermatologa (nie trzeba skierowania) a nie próbuj się leczyć korespondencyjnie. Może to tylko jeden z wielu symptomów, potrzebny jest wywiad, może posiew. Może to jakaś łagodna infekcja bakteryjna Ci została po tym goleniu i jeszcze sobie siedzi w mieszkach włosowych, może to początek grzybicy, a może nieswoiste objawy chlamydii, która prowadzi do niepłodności. Skąd my to mamy wiedzieć?

[killy89]

Jak nie trzeba skierowania do dermatologa to Mnie nie przyjmie...a płacić 100zł za zwykłą poradę to trochę za dużo ...

[Arya90]

ale dlaczego Cię nie przyjmie dermatolog?
Na NFZ czyli bezpłatnie NIE potrzeba skierowania do dermatologa.

[killy89]

Araya już tak kiedyś poszedłem do rejestracji do dermatologa i powiedziała Mi że potrzebuje ubezpieczenia bo akurat nie byłem w swoim mieście ;/ miałem tylko ubezpieczenie z uczelni ale to nie o takie ubez. chodzi .

[milionmalychkawalkow]

Napisane przez killy89

Araya już tak kiedyś poszedłem do rejestracji do dermatologa i powiedziała Mi że potrzebuje ubezpieczenia bo akurat nie byłem w swoim mieście ;/ miałem tylko ubezpieczenie z uczelni ale to nie o takie ubez. chodzi .

Skąd się biorą takie życiowe niedojdy...
Jak nie wiesz, jakiego ubezpieczenia potrzebujesz, to się zapytaj w rejestracji i je zdobądź. Jeśli jesteś studentem i masz mniej niż 26 lat, to chodzi o druk RMUA/zaświadczenie z ZUS od rodzica, który cię ubezpiecza. Taki RMUA mama lub tata dostają co miesiąc i na jego podstawie może przyjąć cię lekarz. Jeśli rodzic jest na emeryturze lub rencie, to może też pójść do ZUSu i poprosić o wystawienie takiego zaświadczenia o zgłoszeniu cię do ubezpieczenia.