Niemcy II :)

[alcon]

U mnie do żółtych worków można wyrzucać opakowania po kosmetykach i środkach czystości, opakowania po margarynie, jogurtach, skrzynki od owoców, folię, plastikowe torby. Natomiast nie można: kartonów po mleku i sokach, metali, puszek, papieru, plastikowych zabawek, wieszaków itd.
Worki do nabycia za free w Rathausie, Stadtwerke.

Mam dziewczyny kod zniżkowy H&M do wykorzystania w online-shop, 25% na jedną rzecz, chce któraś? Chętnie oddam

[amigagdynia]

Podpaski, pampersy tampony do resztek i resztki organiczne oraz podarte gacie, skarpety(czarny kubel), puszki wszelkie plastikowe i foliowe przedmioty (do zoltego worka), papier(niebieski kubel), szklo do kontenerow ze szklem, baterie do kontenera z niebezpiecznymi odpadami, a ciuchy do kontenerow z krzyzem bodajrze.
W niemczech segregacja smieci to obowiazek i mozna zaplacic po pierwsze wysoka kare za nieprzestrzeganie po drugie moga nie przyjezdzac po smieci. Uwazam ze jest to bardzo dobre. W Polsce smietniska rozrastaja sie z dnia na dzien. Niedlugo bedziemy mieszkali i budowali sie na toksycznych gruntach. Dbajmy o srodowisko

[lucy_lucy]

Śmieci z kibelka idą u nas do tego żółtego wora. Nie wymyśliłam lepszej opcji szczególnie, że to głównie moje śmieci
Segregowanie jest isotne bo tak jak któraś wyżej pisała - czasem nie zabierają worków jak widzą, że jest tam coś czego nie powinno być.
Na naszej wsi nie ma kontenerów na szkło i jak sie nazbiera to wywozimy do najbliższego, więc nie do końca fajnie to jest tu zorganizowane. Natomiast same worki można wziąć w Famili w pukcie informacyjnym na galerii handlowej, albo właśnie w urzędzie.
A! i znalazłam ser biały prawie taki jak w polsce. Pakowany inaczej więc miałam wątpliwości, szczególnie, że od niemców słyszałam, że oni nie używają, ale wzięłam i jest!
Jutro pierogi

[slomka]

Napisane przez lucy_lucy

Śmieci z kibelka idą u nas do tego żółtego wora. Nie wymyśliłam lepszej opcji szczególnie, że to głównie moje śmieci
Segregowanie jest isotne bo tak jak któraś wyżej pisała - czasem nie zabierają worków jak widzą, że jest tam coś czego nie powinno być.
Na naszej wsi nie ma kontenerów na szkło i jak sie nazbiera to wywozimy do najbliższego, więc nie do końca fajnie to jest tu zorganizowane. Natomiast same worki można wziąć w Famili w pukcie informacyjnym na galerii handlowej, albo właśnie w urzędzie.
A! i znalazłam ser biały prawie taki jak w polsce. Pakowany inaczej więc miałam wątpliwości, szczególnie, że od niemców słyszałam, że oni nie używają, ale wzięłam i jest!
Jutro pierogi

Ja ofkors mam pytanie co do sera. Jak się nazywa? Jak pakowany? Gdzie kupiłaś? Ja nie mogę znaleźć, z też chcę pierogiiiii. Nie chce mi się jechać godzinę do Fra i z powrotem po ser, może i u mnie na wsi będzie

[201608040942]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

serio az tak wnikaja w te smieci ze moglibyscie miec problemy gdyby sie kapli ze to od was??

a jak tz wyrzuci smieci w firmie to nie wiadomo ze to wasze? skoro tz jest wlascicielem? czy moze firmy maja jakies inne przepisy i mozna nie segregowac?? absolutnie sie nie czepiam tylko poprostu tak mnie to zainteresowalo...

mnie tez srednio sie chce segregowac tzn nie mamy za bardzo miejsca w kuchni by wstawic tam nie wiem ile smietniczkow... z kazda rzecza tez na dwor nie bede biegac bo mieszkamy w mini bloczku (6 mieszkan) i nie mamy swoich kontenerow tylko zbiorowe wiec nie mam mozliwosci sobie tam czegos zorganizowac i zbierac

ale tak jakos wkrecilam sie dzis w temat i zastanawiam sie jak by to zorganizowac... czyli musialabym miec pojemnik na plastiki i metale (te zolte worki), jeden pojemnik na odpady organiczne, zbierac gdzies gazety i to do papierow... szklo osobno... a gdzie takie rzeczy jak jakies zuzyte podpadki, waciki, tampony itp?? czyli smieci z kibelka? w sumie jakby to dobrze rozplanowac to segregowanie nie jest takie zle i tak juz sie nauczylam segregowac butelki bo za nie placa

Nie no bez przesady , mieszkam w podobnym domu do ciebie i tez mamy tony kolo domu. mamy ziolta i czarna tone, kiedys mielismy jeszcze bio na odpady ogrodowe, ale nasza Vermiterka odmowila.
takie smieci o ktorych piszezs czyli podpaski itp wyrzucam do czarnego kosza. Mam w kuchni dwa kosze jeden na wlasnie bio odpadki i wszelkiergo rodzaju podpaski itp, bo to idzie do spalenia. I kosz na zolta tone. Kolo komputera mam duzy kosz na papier, ktory zabieraja co 2 tyg spod domu, ale my juz dawno nie wystawiamy bo chlop wywozi na Recyklinghof. W kuchni mam tez kosz wiklinowy w ktory wrzucam szklo i tez wywozimy na Hof, bo po co mam isc na poczatek ulicy i wrzucic do pojemnikow jak chlop przy okazji zabierze z papierem. Inaczej bym wynosila do pojemnikow.
I zeby nie bylo ze miejsca nie masz. Pod szafka ze zlewem zmieszcza sie spokojnie 2 kosze, a jak nic tam nie masz to nawet trzy. ja trzymam jeszcze pojemnik z ziemniakami, chemie, ale jak bym trzymala to w innej szafce to moglabym miec tam trzy kosze.


I wezcie pod uwage ze kazdy Land ma inne przepisy. W Karsruhe gdzie moja tesciowa pracowala, podpaski i pieluchy sa wyrzucane do oddzielnej tony, czego u nas np nie ma. Kazdy niech segreguje tak jak u niego jest i nie ma problemow

[*majka*]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

i tak juz sie nauczylam segregowac butelki bo za nie placa

raczej zwracaja Ci pieniadze,ktore zaplacilas za butelki przy zakupie

[ogorekpazurek]

jak nie mialam rodziny to co rok jezdzilam sobie po swiecie ale teraz jak my mamy urlop to spedzamy go albo w Marokko albo w Polsce...raz spedzalismy w obu krajach..te 4tygodnie wolnego w roku to nie t6ak duzo..szczegolnie, ze jak ma sie dzieci to masz okreslone tygodnie..a jeszcze jest BN i tez by sie chcialo do Polski jechac...choc ostatnio spedzam je tutaj w De

a promocji jest duzo..jak sie juz obezna to wie gdzie i kiedy sa..moj A. wie dokladnie gdzie co taniej mozna kupic

Monika ja mialam raz podklad Nivei i byl cuuudowny...niestety nie ma juz i caly czas szukam czegos fajnego i na razie nic mi nie podpasowalo ale od bratowej dostalam podklad Diora..fajny, ale ciezki troche...


window po wejsciu Polski do EU to Ci urzednicy sami nie wiedzieli co gdzie trzeba robic..ja tez tak raz latalam od Ausländerbehörde do Arbeitsamtu i tez w koncu babka tam do nich dzwonila i ich uswiadamiala co i jak

na autach sie nie znam..wszystko zalatwia A. ale placi gotowka...

ja segreguje rzeczy..mam to jakos we krwi..juz w akademikach zwracano na to uwage i jakos sie nauczylam i teraz sobie inaczej nie wybrazam
za zolte worki/kontenery itd...w ogole sie nie placi..przynajmniej w naszym miescie tak jest...

a u nas tony bio sa obowiazkowe...kazdy dom..domek musi miec...

a ogolnie to co jakis czas sprawdzaja czy sie odpowiednio sortuje i daja ostrzezenia..po dwoch wzrastaja koszty wywozu smieci...a firmy pewnie juz placa wiecej niz normalnie...

my mamy straszna pogode wychodze z dziecmi do przedszkola jest super slonecznie..w polowie drogi (a nie mam daleko) jestesmy przemoczeni do suchej nitki..tzn ja bo dzieciom tzo biore zawsze kurtki... i caly dzien tak..nie wiadomo jak sie ubrac..nie wiem czy mam suszyc pranie na balkonie czy w domu..zwariowac mozna...:brzydal :

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez alcon

U mnie do żółtych worków można wyrzucać opakowania po kosmetykach i środkach czystości, opakowania po margarynie, jogurtach, skrzynki od owoców, folię, plastikowe torby. Natomiast nie można: kartonów po mleku i sokach, metali, puszek, papieru, plastikowych zabawek, wieszaków itd.
Worki do nabycia za free w Rathausie, Stadtwerke.

Mam dziewczyny kod zniżkowy H&M do wykorzystania w online-shop, 25% na jedną rzecz, chce któraś? Chętnie oddam

a wlasnie dzisiaj jak bylam na spacerku to ogladalam co ludziska maja w tych zoltych workach bo akurat jutro rano je chyba beda zbierac i patrze a tam kartony po mleku, sokach itd... nio i rozne puszki i plastikowe pojemniki co by sie zgadzalo

Napisane przez amigagdynia

Podpaski, pampersy tampony do resztek i resztki organiczne oraz podarte gacie, skarpety(czarny kubel), puszki wszelkie plastikowe i foliowe przedmioty (do zoltego worka), papier(niebieski kubel), szklo do kontenerow ze szklem, baterie do kontenera z niebezpiecznymi odpadami, a ciuchy do kontenerow z krzyzem bodajrze.
W niemczech segregacja smieci to obowiazek i mozna zaplacic po pierwsze wysoka kare za nieprzestrzeganie po drugie moga nie przyjezdzac po smieci. Uwazam ze jest to bardzo dobre. W Polsce smietniska rozrastaja sie z dnia na dzien. Niedlugo bedziemy mieszkali i budowali sie na toksycznych gruntach. Dbajmy o srodowisko

dziekuje za szczegolowe rozjasnienie ja dzisiaj bylam poogladac kubly i mamy tak: 3 kontenery niebieskie (czyli gazety), 2 czarne (czyli odpady bio i kibelkowe oraz inne co sie nawinie a nie pasuje do zoltych workow tak?), jeden zielony - a tutaj co?? (byl pusty) i jeden brazowy maly... tu na wierzchu byla masa lisci wiec wnioskuje ze takie rzeczy co tam pani sprzataczka pozamiata sprzed domu...szkoda ze nie ma na tych kublach napisane co wrzucac bo by mi to ulatwilo zadanie jak popatrzylam do srodka tych kublow to w niebieskim byly gazety ale w czarnym bylo wszystko co popadnie... rozne plastikowe rzeczy ktore powinny znalezc sie w zoltym worku - i nie byly to nasze smieci

Napisane przez MonikaPogrzeba

Nie no bez przesady , mieszkam w podobnym domu do ciebie i tez mamy tony kolo domu. mamy ziolta i czarna tone, kiedys mielismy jeszcze bio na odpady ogrodowe, ale nasza Vermiterka odmowila.
takie smieci o ktorych piszezs czyli podpaski itp wyrzucam do czarnego kosza. Mam w kuchni dwa kosze jeden na wlasnie bio odpadki i wszelkiergo rodzaju podpaski itp, bo to idzie do spalenia. I kosz na zolta tone. Kolo komputera mam duzy kosz na papier, ktory zabieraja co 2 tyg spod domu, ale my juz dawno nie wystawiamy bo chlop wywozi na Recyklinghof. W kuchni mam tez kosz wiklinowy w ktory wrzucam szklo i tez wywozimy na Hof, bo po co mam isc na poczatek ulicy i wrzucic do pojemnikow jak chlop przy okazji zabierze z papierem. Inaczej bym wynosila do pojemnikow.
I zeby nie bylo ze miejsca nie masz. Pod szafka ze zlewem zmieszcza sie spokojnie 2 kosze, a jak nic tam nie masz to nawet trzy. ja trzymam jeszcze pojemnik z ziemniakami, chemie, ale jak bym trzymala to w innej szafce to moglabym miec tam trzy kosze.


I wezcie pod uwage ze kazdy Land ma inne przepisy. W Karsruhe gdzie moja tesciowa pracowala, podpaski i pieluchy sa wyrzucane do oddzielnej tony, czego u nas np nie ma. Kazdy niech segreguje tak jak u niego jest i nie ma problemow

no ja tez pod zlewem mam pojemnik na ziemniaki, cebule i oleje tam trzymam... w sumie to za wiele miejsca tam nie mam bo sobie duzy smietnik kupilam ale bede musiala cos pomyslec...

Napisane przez *majka*

raczej zwracaja Ci pieniadze,ktore zaplacilas za butelki przy zakupie

nooo... ale bynajmniej mnie to cieszy jak mi zwracaja pieniadze jak im je "sprzedaje"

[ogorekpazurek]

u nas w brazowych malych sa odpady bio wlasnie...

[bluemooon]

Napisane przez window517

i co byl spacerek??

przeoczylam jakos wczesniej
tak, byl spacerek, mam setera, a on uwielbia biegac, weszyc , spacerowac ja tez lubie, nie konieczne te cala reszte

Napisane przez Moniqnrw

nie martw sie nie jestes sama ja to mieszkam na takim zadupiu totalnie odcieta od swiata ze masakra.....czasem mysle ze szkoda ze moj pies nie mowi bo byloby chociaz do kogo gebe otworzyc a tak patrzy on na ciebie a ty nawet nie wiesz co on chce....

ja tez tak mam, wioska jakich malo ! dzis mialam dzien zakupowy, znaczy sie auto do mej dyspozycji, wiec pojechalam do MIASTA na zakupy i jak zwykle zajelo mi to pol dnia, bo to do TESCO, do LIDLA, do innego . i tylko wyjechalam a tu dzis sie dzieje na watku! wczoraj taka ciesza.

Napisane przez slomka

a ja dziś sprzątam, gotuję, siedzę w rozliczeniach i troszkę dziubię niemieckiego Za 3 tyg. jadę do Wrocławia właśnie, jakieś szczepienia, dentysta, urzędy U mnie teraz chlodno, tak wiosenno-jesiennie. Ale ja tam kocham jesień, nie mogę się doczekać aż liście będą żółknąć, mgły poranne będą otulać drzewa, i tak zrobi się bardziej melancholijnie No ale l a t o jeszcze, we Wro skwary właśnie, Mama codziennie pisze do mnie smski, że upał koszmarny
A co tam u Was dziśśśśś?

skad ja znam te zalatwianie spraw we wrocku... bylam 1,5 tyg, a minelo jak 2 dni!! a i tak planowalam sobie rozlozyc wszystko na pierwsze dni, zeby potrem byl luz, ale i tak sie nie udalo... bo i znajomi chcieli sie zobaczyc, a to tez troche w domu by wypadalo posiedziec, bo rodzina tez steskniona i minelo niczym piorun. I w sumie trafilam na troche temeratur chlodnch, ale upaly tez , to juz wole taka srednia temp jaka tu mam. Jesien fajna, ale w sensie, ze deszcze i chlodno . ciepla, zlota jesien to tez lubie .

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

witaj


fajnie przyjedzcie i obadajcie czy wam sie podoba... a w jaki region sie wybieracie?


ojjj ja tam wole lato ale tutaj w mojej czesci niemiec ciezko o prawdziwe lato... w sumie siedze tu od poczatku lipca i tylko 1 tydzien byl mega upalny...

ja mam mame u siebie w goscinie a tym samym malo czasu na wszystko

rejon to Bawaria, Bad Berneck , chyba zadna z Was nie jest z tego regionu ..

Napisane przez slomka

Dziś u mnie pochmurno i chłodnawo. W poniedziałek dzwonimy w sp. tego kursu ponownie, może coś się zwolniło dla mnie

to koniecznie pisz, co tam sie udalo!!! bom sama ciekawa i trzymam kciuki,ze sie zwolni! ach jakby sie udalo, zeby ten jezyk sam wpadl do glowy....

Napisane przez lucy_lucy

A! i znalazłam ser biały prawie taki jak w polsce. Pakowany inaczej więc miałam wątpliwości, szczególnie, że od niemców słyszałam, że oni nie używają, ale wzięłam i jest!
Jutro pierogi

jak tez poporosze o nazwe sera! zawsze sie przyda.

Napisane przez slomka

Ja ofkors mam pytanie co do sera. Jak się nazywa? Jak pakowany? Gdzie kupiłaś? Ja nie mogę znaleźć, z też chcę pierogiiiii. Nie chce mi się jechać godzinę do Fra i z powrotem po ser, może i u mnie na wsi będzie

ja dzis dorwalam ser w UK w polskim sklepie. tez z mysla o pierogach ! odgapiasz!!

Napisane przez ogorekpazurek

jak nie mialam rodziny to co rok jezdzilam sobie po swiecie ale teraz jak my mamy urlop to spedzamy go albo w Marokko albo w Polsce...raz spedzalismy w obu krajach..te 4tygodnie wolnego w roku to nie t6ak duzo..szczegolnie, ze jak ma sie dzieci to masz okreslone tygodnie..a jeszcze jest BN i tez by sie chcialo do Polski jechac...choc ostatnio spedzam je tutaj w De

a promocji jest duzo..jak sie juz obezna to wie gdzie i kiedy sa..moj A. wie dokladnie gdzie co taniej mozna kupic

a to sa bardzo fajne informacje ! dzieki
to w sprawie zakupow bede to Twego A. bede sie zwracac.

ale dzis duzo informacji o tych workach roznych , przydatne na pewno!!
w UK tez bardzo segreguja i mi sie to podoba

[window517]

dobry
tak jeszcze w sparwie smietnikowej. my mamy 2 kosze w domu,jeden na odpatki kuchenne, drugi na pieluchy, zolty worek na balkonie, a papier i szklo staram sie na biezaco wywalac. segregujemy i wygodnie jest. pamietam sytuacje jak taka starownika chciala wrzucic do kosza czarnego poduszke czy cos podobnego to zaraz sasiedzi sie burzyli, robili zdjecia i ze zglosza ja do urzedu bo na jeden blok przypada jeden kontener i wywoza tylko 2 razy w miesiacu i potem ludzie musza trzymac te smieci w domu bo kontenet jest pelny, a co jest pod smietnikiem nie biora. na szczescie zmienilismy miejsce zamieszkania i tu nie ma problemu bo koszy jest wiecej.
a ser to ja bym zjadla taki wiejski od '' baby'' bo te kupcze to juz calkiem z jakoscia podupadly

[dacn]

Dziewczyny głupie pytanie, ale czy pensja, a właściwie 2 pensje łącznie 5 tys brutto na 4 osoby to: średnio czy kiepsko?

[ogorekpazurek]

ja bym sie cieszyla gdybysmy tyle mieli razem

[dacn]

Czyli brać? W sumie musi nas byc stac na wynajem 3 pokojowego mieszkania, przedszkole, żłobek, benzynę, jedzenie i inne wydatki i ewentualnie oszczędności. ?Chcemy tam zamieszkać na stale, nie tylko jechać na zarobek.

Przeglądam oferty pracy żeby porównać ale tam mało jest info o zarobkach, ceny wynajmu tez mniej więcej znam, ale chodzi mi o prosta ocenę kogoś kto mieszka i zna realia.

[201608040942]

Napisane przez dacn

Czyli brać? W sumie musi nas byc stac na wynajem 3 pokojowego mieszkania, przedszkole, żłobek, benzynę, jedzenie i inne wydatki i ewentualnie oszczędności. ?Chcemy tam zamieszkać na stale, nie tylko jechać na zarobek.

Przeglądam oferty pracy żeby porównać ale tam mało jest info o zarobkach, ceny wynajmu tez mniej więcej znam, ale chodzi mi o prosta ocenę kogoś kto mieszka i zna realia.

Wszystko zalezy gdzie bedziesz mieszkala. jak w Düssleldorfie to juz jest calkiem dobrze, jak gdzie indziej gdzie ceny utrzymania ( wynajem itp) sa nizsze to calkiem dobrze. Przedszkole itp placisz w zaleznosci w jakiej kategorii Steurowej sie znajdziesz. Im wiecej na rok sie zarabia tym wiecej sie placi miesiecznie. wiec u mnie niektorzy placili 40€ a inni nawet i 100€ Wszystko zalezy od dochodu, ale jak sie mieszka w miejscowosci gdzie domek jednorodzinny mozna juz za 600€ wynajac jest to bardzo tanio. U mnie musialabys sie liczyc z 2 tys w gore z czym te 2 tys to za cos co sie do remontu nadaje ;o(

[amigagdynia]

Mysle ze nie jedna osoba moglaby o takich zarobkach pomazyc.

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez window517

dobry
tak jeszcze w sparwie smietnikowej. my mamy 2 kosze w domu,jeden na odpatki kuchenne, drugi na pieluchy, zolty worek na balkonie, a papier i szklo staram sie na biezaco wywalac. segregujemy i wygodnie jest. pamietam sytuacje jak taka starownika chciala wrzucic do kosza czarnego poduszke czy cos podobnego to zaraz sasiedzi sie burzyli, robili zdjecia i ze zglosza ja do urzedu bo na jeden blok przypada jeden kontener i wywoza tylko 2 razy w miesiacu i potem ludzie musza trzymac te smieci w domu bo kontenet jest pelny, a co jest pod smietnikiem nie biora. na szczescie zmienilismy miejsce zamieszkania i tu nie ma problemu bo koszy jest wiecej.
a ser to ja bym zjadla taki wiejski od '' baby'' bo te kupcze to juz calkiem z jakoscia podupadly

nio wlasnie a gdzie taka poduszke powinno sie wyrzucic? albo np jak bede miala jakies meble stare, koc czy cos podobnego?? kiedys widzialam ze takie graty (stare lozka, krzesla) wystawiali przed dom... i ktos to zabieral potem, ale to bylo 1 raz odkad tu jestem... czy jesli mnie najdzie na nagle porzadki to musze czekac do takiego dnia? o takim dniu ludzie dowiaduja sie z lokalnej gazety czy jak?

Napisane przez dacn

Dziewczyny głupie pytanie, ale czy pensja, a właściwie 2 pensje łącznie 5 tys brutto na 4 osoby to: średnio czy kiepsko?

wg mnie dobrze ale u nas wlasnie mozna wynajac mieszkanie za 600 euro z wszystkimi oplatami... a nawet taniej mozna... my mamy mozna powiedziec "luksusowe" zartuje ale jak tz szukal mieszkania to byly tansze i wieksze, ale na zadupiu, ciemne, bez ogrodu, bez kuchni itd... my mamy 2 pokoje, ale z umeblowana kuchnia, ogrodem, jasne i ladne i placimy ok. 600 euro, a na 2 osoby mamy ok. polowe z tego co wy...

Napisane przez MonikaPogrzeba

Wszystko zalezy gdzie bedziesz mieszkala. jak w Düssleldorfie to juz jest calkiem dobrze, jak gdzie indziej gdzie ceny utrzymania ( wynajem itp) sa nizsze to calkiem dobrze. Przedszkole itp placisz w zaleznosci w jakiej kategorii Steurowej sie znajdziesz. Im wiecej na rok sie zarabia tym wiecej sie placi miesiecznie. wiec u mnie niektorzy placili 40€ a inni nawet i 100€ Wszystko zalezy od dochodu, ale jak sie mieszka w miejscowosci gdzie domek jednorodzinny mozna juz za 600€ wynajac jest to bardzo tanio. U mnie musialabys sie liczyc z 2 tys w gore z czym te 2 tys to za cos co sie do remontu nadaje ;o(

wow to niezla drozyzne tam masz... a w jakiej miejscowosci mieszkasz?

[Misstic]

Cześć Dziewczyny

Bardzo chciałabym wyjechać do Niemiec na stałe. To jest moje marzenie. Przeglądam różne fora, opinie, oferty pracy, ceny itp. Problem leży w tym, że nie mam NIKOGO kto by mi pomógł w tzw. starcie za granicą. Żadnej rodziny, znajomych. Wszystko muszę sama załatwiać tylko nie wiem od czego zacząć.
Chciałam się dowiedzieć czy któraś z was kochane wizażanki SAMA stawiała pierwsze kroki za granicą w Niemczech. Proszę podzielcie się swoimi historiami jak to było. Myślę, że dużo bym skorzystała na takich opowieściach, a przede wszystkim podbudowało by mnie to, że jednak samemu też można wiele osiągnąć.

Pozdrawiam

P.S. Piszę tutaj, bo wy dziewczyny macie już jakieś pojęcie. Nie jedna z was mieszka już długi czas w Niemczech i może się z pewnością wypowiedzieć jak to jest przeprowadzić się tam i żyć.

[gossip_girl21]

Napisane przez Misstic

Cześć Dziewczyny

Bardzo chciałabym wyjechać do Niemiec na stałe. To jest moje marzenie. Przeglądam różne fora, opinie, oferty pracy, ceny itp. Problem leży w tym, że nie mam NIKOGO kto by mi pomógł w tzw. starcie za granicą. Żadnej rodziny, znajomych. Wszystko muszę sama załatwiać tylko nie wiem od czego zacząć.
Chciałam się dowiedzieć czy któraś z was kochane wizażanki SAMA stawiała pierwsze kroki za granicą w Niemczech. Proszę podzielcie się swoimi historiami jak to było. Myślę, że dużo bym skorzystała na takich opowieściach, a przede wszystkim podbudowało by mnie to, że jednak samemu też można wiele osiągnąć.

Pozdrawiam

P.S. Piszę tutaj, bo wy dziewczyny macie już jakieś pojęcie. Nie jedna z was mieszka już długi czas w Niemczech i może się z pewnością wypowiedzieć jak to jest przeprowadzić się tam i żyć.

hej Kochana mnie tu przywiało za moim Tż na początku było łatwo prace miałam nagrana, ale teraz siedze i pierdze w fotel bo robota niby jest ale język trzeba umieć a na razie umiem tylko angielski a tonie wystarczy niemiecki trzeba umieć przynajmniej komunikatywnie, niestety wydaje mi sie że w ciemno jechać to za duże ryzyko bo co wysiądziesz na ZOP-ie i co dalej? jak gdzie trafić itd musisz miec wkład w mieszkanie jak juz coś znajdziesz a pasowałoby je oglądnąc wcześniej i zanim do wypłaty dożyjesz z czego żyć? a jeszcze wez pod uwage ze nie od razu mozesz ja dostać... szukaj kogoś na forach kto by Ci pomógł w emigrantce? żeby było u kogo sie zatrzymać na chwile żeby ktoś pomógl Ci mieszkanie znależć itd

[Misstic]

Dziękuję Ci za odpowiedź

Tylko właśnie w tym jest problem, że mi nie ma kto pomóc.. Przykre to, ale prawdziwe. Jednak nie poddam się i będę próbowała wyrwać się z tej Polski. Może inne dziewczyny też się dołączą do wątku i wypowiedzą się jak one ułożyły sobie życie w Niemczech.

A co do języka to tak komunikatywnie to znam, ale od września chcę iść na kurs niemieckiego, żeby już tak pewnie się czuć na obczyźnie (chociaż w tym aspekcie).

Widziałam różne oferty mieszkań na pewniej stronie (nie wiem czy mogę ją podać? ) i tak sobie myślę, że właśnie na początek to uzbieram pieniążki na jakiś pokój żeby chociaż przez miesiąc mieć się gdzie podziać i w ten czas będę szukała jakiejś roboty.

[window517]

Napisane przez dacn

Dziewczyny głupie pytanie, ale czy pensja, a właściwie 2 pensje łącznie 5 tys brutto na 4 osoby to: średnio czy kiepsko?

jak 5 tys euro to dobrze.

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

nio wlasnie a gdzie taka poduszke powinno sie wyrzucic? albo np jak bede miala jakies meble stare, koc czy cos podobnego?? kiedys widzialam ze takie graty (stare lozka, krzesla) wystawiali przed dom... i ktos to zabieral potem, ale to bylo 1 raz odkad tu jestem... czy jesli mnie najdzie na nagle porzadki to musze czekac do takiego dnia? o takim dniu ludzie dowiaduja sie z lokalnej gazety czy jak?

poduszka powinna wyladowac w tym kontenerze z ubraniami, a meble przynamiej u nas to trzeba dzwonic do firmy co sie zajmuje wywozem smieci i na drugi dzien zabieraja. o ile sie nie myle raz na rok jest bezplatny wywoz. wiec meble sie wystawia na zewnatrz i czesto nie doczekuja nastepnego dnia bo ludzie przychodza i sobie wybieraja co lepsze

Napisane przez Misstic

Cześć Dziewczyny

Bardzo chciałabym wyjechać do Niemiec na stałe. To jest moje marzenie. Przeglądam różne fora, opinie, oferty pracy, ceny itp. Problem leży w tym, że nie mam NIKOGO kto by mi pomógł w tzw. starcie za granicą. Żadnej rodziny, znajomych. Wszystko muszę sama załatwiać tylko nie wiem od czego zacząć.
Chciałam się dowiedzieć czy któraś z was kochane wizażanki SAMA stawiała pierwsze kroki za granicą w Niemczech. Proszę podzielcie się swoimi historiami jak to było. Myślę, że dużo bym skorzystała na takich opowieściach, a przede wszystkim podbudowało by mnie to, że jednak samemu też można wiele osiągnąć.

Pozdrawiam

P.S. Piszę tutaj, bo wy dziewczyny macie już jakieś pojęcie. Nie jedna z was mieszka już długi czas w Niemczech i może się z pewnością wypowiedzieć jak to jest przeprowadzić się tam i żyć.

ja nie jechalam w ciemno tylko za chlopem tak jak gossip. choc tu mieszkal to dorabialismy od zera i latwo nie bylo. a tak w ciemno ja bym sie raczej bala jechac ale to ja. moze warto poszukac jakiejs pracy z zamieszkaniem to sie pozna okolice to pozniej latwiej bedzie cos znalesc

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez window517

jak 5 tys euro to dobrze.

poduszka powinna wyladowac w tym kontenerze z ubraniami, a meble przynamiej u nas to trzeba dzwonic do firmy co sie zajmuje wywozem smieci i na drugi dzien zabieraja. o ile sie nie myle raz na rok jest bezplatny wywoz. wiec meble sie wystawia na zewnatrz i czesto nie doczekuja nastepnego dnia bo ludzie przychodza i sobie wybieraja co lepsze


ja nie jechalam w ciemno tylko za chlopem tak jak gossip. choc tu mieszkal to dorabialismy od zera i latwo nie bylo. a tak w ciemno ja bym sie raczej bala jechac ale to ja. moze warto poszukac jakiejs pracy z zamieszkaniem to sie pozna okolice to pozniej latwiej bedzie cos znalesc

hmmm samo sortowanie to nie jest takie zle, tylko zeby wiedziec jeszcze jak co i gdzie posortowac ja myslalam ze tylko rzeczy ktore nadaja sie do chodzenia mozna wrzucac do skrzynek caritasu a jak bede miala zniszczona poduszke to normalnie do kosza

kurde tak to jest jak sie z "buszu" przyjechalo mnie w polsce zawsze smieszyl napis na moim osiedlowym smietniku "segreguj smieci" a w smietniku 3 kontenery i wszystkie takie same i nawet jakbysmy sie z calym blokiem zgadali co gdzie dajemy to i tak na koniec zabierala to jedna smieciarka ale teraz na prawde napalilam sie na to segregowanie hehe

[alcon]

U mnie na początku roku wrzucali do skrzynek kilkustronicowe książeczki, gdzie jest opisane co i jak. W jaki kubeł/worek wyrzucać, kiedy, jeśli nie można wyrzucać do dostępnych śmietników , to są podane numery i adresy gdzie należy takie śmieci wywieźć. Mnie się ten system bardzo podoba. Uważam,że automaty do butelek i słoików to genialna sprawa.

Hej dacn! 5 tyś.brutto może być dobrze, a może być też średnio...Zależy od wielu czynników. Klasa podatkowa, miejsce zamieszkania, potrzeby, posiadane auto, przyzwyczajenia żywieniowe, potrzeby dzieci ( przedszkole, zajęcia pozalekcyjne).
Tu możesz sobie policzyć ile na oko może to być netto: http://www.brutto-netto-rechner.info/

[window517]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

hmmm samo sortowanie to nie jest takie zle, tylko zeby wiedziec jeszcze jak co i gdzie posortowac ja myslalam ze tylko rzeczy ktore nadaja sie do chodzenia mozna wrzucac do skrzynek caritasu a jak bede miala zniszczona poduszke to normalnie do kosza

kurde tak to jest jak sie z "buszu" przyjechalo mnie w polsce zawsze smieszyl napis na moim osiedlowym smietniku "segreguj smieci" a w smietniku 3 kontenery i wszystkie takie same i nawet jakbysmy sie z calym blokiem zgadali co gdzie dajemy to i tak na koniec zabierala to jedna smieciarka ale teraz na prawde napalilam sie na to segregowanie hehe

do tych kontenerow z caritasu mozna wlasnie wrzucac koce, podusz itp
w polsce tez segregowalam. byly pojemniki na plastik, szklo, papier i normalne na odpadki. puszki sie wieszalo przy smietnikach by zbieracze sobie mogli zabrac i zarobic

Napisane przez alcon

U mnie na początku roku wrzucali do skrzynek kilkustronicowe książeczki, gdzie jest opisane co i jak. W jaki kubeł/worek wyrzucać, kiedy, jeśli nie można wyrzucać do dostępnych śmietników , to są podane numery i adresy gdzie należy takie śmieci wywieźć. Mnie się ten system bardzo podoba. Uważam,że automaty do butelek i słoików to genialna sprawa.

Hej dacn! 5 tyś.brutto może być dobrze, a może być też średnio...Zależy od wielu czynników. Klasa podatkowa, miejsce zamieszkania, potrzeby, posiadane auto, przyzwyczajenia żywieniowe, potrzeby dzieci ( przedszkole, zajęcia pozalekcyjne).
Tu możesz sobie policzyć ile na oko może to być netto: http://www.brutto-netto-rechner.info/

dokladnie zawsze na poczatku roku wysylaja te ulotki z kalendarzem w jakim dniu biora jakie smieci. a co mnie najbardziej tu bawi to to ze nawet trawe ze skoszenia trzeba zawozic do odpowiednich punktow. jak dla mnie to juz przesada by nie moc we wlasnym ogrodku tego spalic bo kare mozna zaplacic

[dacn]

Napisane przez alcon

U mnie na początku roku wrzucali do skrzynek kilkustronicowe książeczki, gdzie jest opisane co i jak. W jaki kubeł/worek wyrzucać, kiedy, jeśli nie można wyrzucać do dostępnych śmietników , to są podane numery i adresy gdzie należy takie śmieci wywieźć. Mnie się ten system bardzo podoba. Uważam,że automaty do butelek i słoików to genialna sprawa.

Hej dacn! 5 tyś.brutto może być dobrze, a może być też średnio...Zależy od wielu czynników. Klasa podatkowa, miejsce zamieszkania, potrzeby, posiadane auto, przyzwyczajenia żywieniowe, potrzeby dzieci ( przedszkole, zajęcia pozalekcyjne).
Tu możesz sobie policzyć ile na oko może to być netto: http://www.brutto-netto-rechner.info/

Kolejne pytanie od czego zależy klasa podatkowa? kalkulatory brutto- netto znam.ale nadal nie wiem od czego klasa zależy.
A juz znalazłam, jesteśmy klasa 4- małżeństwo z dziećmi. Dziekuje alcon.

[alcon]

Zależy między innymi od sytuacji rodzinnej- czy jest się małżeństwem, samotnie wychowującym dzieci, kawalerem/panną itd.

http://www.steuer-klassen.de/

Małżeństwa mogą wybrać pomiędzy układem III/IV lub IV/IV .

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez alcon

U mnie na początku roku wrzucali do skrzynek kilkustronicowe książeczki, gdzie jest opisane co i jak. W jaki kubeł/worek wyrzucać, kiedy, jeśli nie można wyrzucać do dostępnych śmietników , to są podane numery i adresy gdzie należy takie śmieci wywieźć. Mnie się ten system bardzo podoba. Uważam,że automaty do butelek i słoików to genialna sprawa.

Hej dacn! 5 tyś.brutto może być dobrze, a może być też średnio...Zależy od wielu czynników. Klasa podatkowa, miejsce zamieszkania, potrzeby, posiadane auto, przyzwyczajenia żywieniowe, potrzeby dzieci ( przedszkole, zajęcia pozalekcyjne).
Tu możesz sobie policzyć ile na oko może to być netto: http://www.brutto-netto-rechner.info/

nio ja tez uwazam ze z tymi butelkami to fajna sprawa... przynajmniej sie nie poniewieraja byle gdzie... fajna sprawa z tymi ksiazeczkami... my nic nie dostalismy, a mieszkamy tu od poczatku roku... moze w przyszlym cos dostaniemy... a teraz mysle ze zapytam pani sprzataczki co gdzie wrzucac i spoko

Napisane przez window517

do tych kontenerow z caritasu mozna wlasnie wrzucac koce, podusz itp
w polsce tez segregowalam. byly pojemniki na plastik, szklo, papier i normalne na odpadki. puszki sie wieszalo przy smietnikach by zbieracze sobie mogli zabrac i zarobic

dokladnie zawsze na poczatku roku wysylaja te ulotki z kalendarzem w jakim dniu biora jakie smieci. a co mnie najbardziej tu bawi to to ze nawet trawe ze skoszenia trzeba zawozic do odpowiednich punktow. jak dla mnie to juz przesada by nie moc we wlasnym ogrodku tego spalic bo kare mozna zaplacic

w naszym miescie w polsce nie bylo takich mozliwosci... nie bylo zadnych kontenerow by cokolwiek segregowac... jedynie kontenery pck...
co do trawy to na szczescie mamy pana od koszenia wiec przynajmniej ten problem z glowy

[201608040942]

Widze pojawily sie nowe tematy.

Trawa to odpadki bio, wiec idzie do bio tony, jak jej nie ma to albo sobie kompostujesz gdzie s wkacie w ogrodzie, albo wywozisz gdzie trzeba i juz oni sobie kompostuja.

Wystawki u mnie robi sie samemu, trzeba zadzownic do Stadtu powiedziec o wystawce, dadza nam termin i dzien przed wieczorem sie wszystko wynosi i jak tylko ten dzien sie zliza to z mojego miasta i okolicznych jezdza auta z Pl i zabieraja co lepsze. Na drugi dzien miasto zabiera reszte. trzeba jeszcze wczesniej zaznaczyc czy wystawi sie lodowke itp rzeczy bo od tego sa inne sluzby.

Klasa podatkowa dobrze zostala opisana przez alcon. Rodzina( oboje pracuja) oplaca sie byc na IV jak oboje tyle samo zarabiaja, jak jedno zarabia duzo wiecej od drugiego to oplaca sie byc : osoba wiecej zarabiajaca na III a mniej na IV, bo na czworce odprowadza sie wiecej podatku, a skoro sie mniej zarabia to procentowo wyjdzie to mniej niz na trojce. jako ze moj maz sam pracuje to jest na trojce. jak byl kawalerem to byl na jedynce.

Samba pisalam wyzej, mieszkam w Düsseldorfie

[ogorekpazurek]

Misstic moze moglabys wyjechac najpierw jako Au-pair-Mädchen..nie wiem ile masz lat, ale bys miala za darmo mieszkanie, jedzenie, moglabys chodzic na darmowe kursy, dostajesz kieszonkowy... i w miedzyczasie moglabys sobie szukac czegos innego..

tu jest watek na ten temat: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=607148

ja bym zaczela od szukania pracy, bo trudno dostac mieszkanie jak sie nie ma stalej pracy...

u nas 5tys. to fajna sumka by byla...wiadomo ze koszty przedszkola by wzrosly..jak sie za dobrze zarabia to u nas placi sie najwiecej 240euro+28essengeld..my teraz placimy tylko po 20euro essengeld na dziecko...ale za mieszkanie w najlepszej dzielnicy placimy 600 ze wszystkimi oplatami, ale w nowym budownictwie, bo w starym sa mieszkania drozsze jeszcze...

[Misstic]

Napisane przez ogorekpazurek

Misstic moze moglabys wyjechac najpierw jako Au-pair-Mädchen..nie wiem ile masz lat, ale bys miala za darmo mieszkanie, jedzenie, moglabys chodzic na darmowe kursy, dostajesz kieszonkowy... i w miedzyczasie moglabys sobie szukac czegos innego..

tu jest watek na ten temat: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=607148

ja bym zaczela od szukania pracy, bo trudno dostac mieszkanie jak sie nie ma stalej pracy...

u nas 5tys. to fajna sumka by byla...wiadomo ze koszty przedszkola by wzrosly..jak sie za dobrze zarabia to u nas placi sie najwiecej 240euro+28essengeld..my teraz placimy tylko po 20euro essengeld na dziecko...ale za mieszkanie w najlepszej dzielnicy placimy 600 ze wszystkimi oplatami, ale w nowym budownictwie, bo w starym sa mieszkania drozsze jeszcze...

Niestety Au-pair odpada. Mam 21 lat i męża. Więc jeżeli już to tylko praca na pełen etat. Dziękuję za odpowiedzi. Napewno będę dużo jeszcze myślała i planowała zanim wyjade