Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz. 5. - Strona 22 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-08-30, 17:19   #631
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez ville Pokaż wiadomość
Ale to jest jej sprawa? Ja też jestem wybredna i np. wydłubuję z sernika rodzynki, bo nie lubię. Po co mam się krzywić, skoro mogę zjeść z przyjemnością coś, co lubię. Jeżeli nikomu nie sprawiam tym problemu, to mogę grymasić jak primabalerina.
Jogurt przez sitko, cebula wydłubywana z sosu, pizza tylko i wyłącznie z serem, nawet z tym sosem co się leje na ciasto do każdej pizzy nie, 0 warzyw, 0 owoców, ble są truskawki, maliny, wszystko. Je praktycznie tylko chleb z serem i kisiel błyskawiczny z torebki, no i przekąski: słodycze, paluszki. No trudno, może Cię to dziwić, ale mnie to wkurza. Bo to nie jest 1-2-10 rzeczy. 10 rzeczy to ona jest w stanie zjeść.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 17:41   #632
katarzynka1978
Raczkowanie
 
Avatar katarzynka1978
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Szczecin/Malmö
Wiadomości: 282
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Jogurt przez sitko, cebula wydłubywana z sosu, pizza tylko i wyłącznie z serem, nawet z tym sosem co się leje na ciasto do każdej pizzy nie, 0 warzyw, 0 owoców, ble są truskawki, maliny, wszystko. Je praktycznie tylko chleb z serem i kisiel błyskawiczny z torebki, no i przekąski: słodycze, paluszki. No trudno, może Cię to dziwić, ale mnie to wkurza. Bo to nie jest 1-2-10 rzeczy. 10 rzeczy to ona jest w stanie zjeść.
Mam kuzyna, który tak miał, dopóki nie pojechał na wakacje do dziadków, przez miesiąc pobytu na wsi nauczył się jeść wszystko, po 10 godzinach pracy w polu rąbał chleb z domową śmietaną posypany cukrem i aż mlaskał z zachwytu, a tak mu ta śmietana oborą śmierdziała.
katarzynka1978 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 17:43   #633
ville
Zakorzenienie
 
Avatar ville
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 451
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Jogurt przez sitko, cebula wydłubywana z sosu, pizza tylko i wyłącznie z serem, nawet z tym sosem co się leje na ciasto do każdej pizzy nie, 0 warzyw, 0 owoców, ble są truskawki, maliny, wszystko. Je praktycznie tylko chleb z serem i kisiel błyskawiczny z torebki, no i przekąski: słodycze, paluszki. No trudno, może Cię to dziwić, ale mnie to wkurza. Bo to nie jest 1-2-10 rzeczy. 10 rzeczy to ona jest w stanie zjeść.
Jeszcze na chwilę pociągnę temat. Powtórzę, że dziwi mnie to, że Ciebie to wkurza - to ty jej przygotowujesz jedzenie? Czy cały czas Tobie narzeka, że "o, nie, jogurt ma owoce"? Rozumiem, że może kogoś dziwić nawyki żywieniowe kogoś, ale żeby kogoś one wkurzały?

No i akurat te dziewczynę rozumiem, bo cebulę również wydłubuję z wszystkiego, co się da, bo jej nie cierpię, truskawki i maliny też są dla mnie "ble"...

Edytowane przez ville
Czas edycji: 2012-08-30 o 17:44
ville jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 17:54   #634
Naciaaa1991
Zadomowienie
 
Avatar Naciaaa1991
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Ściśle tajne!
Wiadomości: 1 528
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Jogurt przez sitko, cebula wydłubywana z sosu, pizza tylko i wyłącznie z serem, nawet z tym sosem co się leje na ciasto do każdej pizzy nie, 0 warzyw, 0 owoców, ble są truskawki, maliny, wszystko. Je praktycznie tylko chleb z serem i kisiel błyskawiczny z torebki, no i przekąski: słodycze, paluszki. No trudno, może Cię to dziwić, ale mnie to wkurza. Bo to nie jest 1-2-10 rzeczy. 10 rzeczy to ona jest w stanie zjeść.
znam identyczną sytuację!

Zupy to złoooo, jeśli już jakąś jeść to obowiązkowo przelewaną przez sitko czyli... woda, woda, woda!
Dziwi mnie to, dziwi. Różne są upodobania, ale bez przesady.

I tak, mówię to ja, naczelna wybrzydzająca w rodzinie!
Dzięki Bogu, wyrosłam i jem dużo, dużo więcej potraw niż kiedyś. Nigdy bym nie pomyślała, że będę jeść szpinak, brokuły, zupę botwinkową... A gdzie tam! Kiedyś to byłoby niemożliwe
__________________

Kiedyś, w czasie rozmowy o osiągnięciach współczesnej techniki, George Bernard Shaw powiedział:
- Teraz, gdy już nauczyliśmy się latać w powietrzu jak ptaki, pływać pod wodą jak ryby, brakuje nam tylko jednego: nauczyć się żyć na ziemi jak ludzie...


Edytowane przez Naciaaa1991
Czas edycji: 2012-08-30 o 17:55
Naciaaa1991 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 18:02   #635
--Olka--
Zakorzenienie
 
Avatar --Olka--
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
wrócę jeszcze do świętowania...
do pewnego wieku można celebrować urodziny, potem lepiej się nie dołować i przerzucić się na imieniny
A ja mam taką teorię, że wszystko zależy od popularności imienia/imienin. Osoby mające na imię np. Andrzej, Sylwester, Barbara, Anna, Krzysztof, Piotr, Paweł, itd. raczej obchodzą imieniny, bo wszyscy (dobra nie wszyscy, ale sporo osób), wie kiedy te imieniny są i ciężko się wykręcić od życzeń.

Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość
Mnie wkurza namawianie kogoś do picia alkoholu.
Mnie też. Często jestem nawet świadkiem namawiania kierujących do picia (na szczęście coraz rzadziej). A jeśli o mnie osobiście chodzi, to wiem, że mogę wypić tyle, a tyle, bo jeszcze jedno piwo/drink się "załatwię". I wkurza mnie, gdy ktoś wciska mi "ten tylko jeden, ostatni kieliszek".

Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość
A ludzi, którzy unikali jak ognia praktyk nie ogarniałam nigdy. Rozumiem, że ktoś pracuje to ok, ale większość z nich nie robiła kompletnie nic. Ja tam lubiłam praktyki, bo się poznało fajnych ludzi i dowiedziało kilku rzeczy.
Dokładnie. Rozumiem, że jeszcze z praktykami można różnie trafić i się wymigiwać potem, ale jeśli ktoś ma studia oparte na teorii i takie praktyki to jedyny sposób na przybliżenie strony praktycznej, to kompletnie nie ogarniam czemu "nie chce mu się" ich zrobić. Po kiego wybrał taki kierunek i go ciągnie, skoro przyszły zawód kompletnie go nie interesuje?
__________________
Dbam o siebie
--Olka-- jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 18:07   #636
gazowane lody
Zakorzenienie
 
Avatar gazowane lody
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 297
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

czytam czytam i tak mnie naszło..
pisala tu ktoras o tym leśnictwie.. że "też by się komus tam nie opłacało oprowadzać studentów jak tu tyle pracy"

mnie wkurza to że ludzie mają jakieś dziwne przekonanie że student nic nie umie i jest 5-letnim dzieckiem któremu nie można powierzyć żadnego zadania..
albo że o bo on jest studentem i nic nie umie..
albo że jest po studiach i ja mu nie dam zrobić tego czy tamtego

no jasne .. bo studia niczego nie uczą a studiuje się dla przyjemnosci w ramach hobby..
studia to przecież tylko gadanie na wykładach o błyszczykach i o ostatniej imprezie.. nic z nich student nie wynosi i do praktyk stażu czy pracy w zawodzie to się właściwie nie nadaje
__________________
pisze się:
wg - według
wgl - w ogóle

Udowodniłam samej sobie, że się da!
75kg-62,5
kg


Takie tam przemyślenia
gazowane lody jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 18:16   #637
Fela Von Helvete
Zakorzenienie
 
Avatar Fela Von Helvete
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 4 955
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Ja się może narażę, ale napiszę z perspektywy takiej właśnie wybrzydzającej osoby.

Mi osobiście z tym faktem bynajmniej fajnie się nie żyje Cały czas staram się próbować czegoś nowego żeby sobie czymkolwiek menu poszerzyć, cały czas próbuję nowych przepisów, ale efekty są różne, często marne Imprezy to też jest dla mnie męczarnia, bo czuję się strasznie niezręcznie kiedy ktoś mnie sadza przed stołem, na którym jest 10 sałatek z majonezem, 3 rodzaje ciasta z alkoholem i talerz wędlin - zazwyczaj muszę się wykręcać bólem żołądka czy czymś w tym stylu... Ja bym się chętnie nawet zmusiła do zjedzenia czegoś czego nie lubię, ale wtedy mnie czekają realne problemy z żołądkiem Zazwyczaj się przyczajam na ciasta i puszczam TŻ jako testera czy nie jest nasączone alko jeśli mam wątpliwości

Wiele razy słyszałam miłe komentarze, że "głodu do mi trza, to nie będę wybrzydzać" - do pewnego stopnia to też niekoniecznie działa


A co do imienin i urodzin - w mojej rodzinie wszyscy obchodzą imieniny, ale na Śląsku z kolei obchodzi się urodziny i to mi się o wiele bardziej podoba
__________________
Fela Von Helvete jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-08-30, 18:55   #638
olinka123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 143
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez --Olka-- Pokaż wiadomość
Po kiego wybrał taki kierunek i go ciągnie, skoro przyszły zawód kompletnie go nie interesuje?
Jestem na FiRze. Kierunek podoba mi się, są rzeczy ciekawe, mniej ciekawe (jak wszędzie). Sama zagłębiam wiedzę, bo mi się to podoba. Miłam 6 tygodni praktyk w banku. Składałam teczki reklamowe, długopisy, robiłam ksero i z nudów parzyłam kawę. Inne równie 'pasjonujące' rzeczy też się znalazły. Te 6 tygodni to było za krótko, żebym mogła się czegoś konkretnego nauczyć (musiałabym tam być jakieś 3 miesiące żeby z grubsza ogarnąć), oprócz tego tajemnica bankowa, więc do tych najważniejszych rzeczy, najbardziej przydatnych i najwięcej wnoszących nie miałam dostępu. Więc cóż, można studiować coś, z czego praktyki są kompletną porażką.
olinka123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 19:02   #639
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Jogurt przez sitko, cebula wydłubywana z sosu, pizza tylko i wyłącznie z serem, nawet z tym sosem co się leje na ciasto do każdej pizzy nie, 0 warzyw, 0 owoców, ble są truskawki, maliny, wszystko. Je praktycznie tylko chleb z serem i kisiel błyskawiczny z torebki, no i przekąski: słodycze, paluszki. No trudno, może Cię to dziwić, ale mnie to wkurza. Bo to nie jest 1-2-10 rzeczy. 10 rzeczy to ona jest w stanie zjeść.
Właśnie to taki typ osoby był. Mnie to nie wkurza, może jedynie dziwi. Chociaż wtedy narobiłam tak różnorodnych rzeczy, że zdenerwowało mnie to, że nic jej nie pasowało prócz chipsów i paluszków . Ja z kolei jestem typem wszystkożercy... no może poza mięsami czy rybami w galarecie, marchewką z groszkiem i flakami (chociaż to zależy jak leży, bo czasem zdarza mi się zjeść).

U mnie w rodzinie się obchodzi głównie urodziny, natomiast w rodzinie męża to i to. Ja zawsze wychodzę jak Filip z konopi, bo nigdy nie pamiętam dat imienin... bo z urodzinami często mam problem. Swoją drogą dziękuję opcji z facebooka, która przypomina o urodzinach, bo tak, to bym składała życzenia tylko najbliższej rodzinie z mojej strony... w sensie córce, mężowi, moim rodzicom i bratu. Bo już o urodzinach teściów czy szwagierek nie pamiętam, kiedy dokładnie są.

Edytowane przez MonikaFaustyna
Czas edycji: 2012-08-30 o 19:04
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 19:09   #640
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Jogurt przez sitko, cebula wydłubywana z sosu, pizza tylko i wyłącznie z serem, nawet z tym sosem co się leje na ciasto do każdej pizzy nie, 0 warzyw, 0 owoców, ble są truskawki, maliny, wszystko. Je praktycznie tylko chleb z serem i kisiel błyskawiczny z torebki, no i przekąski: słodycze, paluszki. No trudno, może Cię to dziwić, ale mnie to wkurza. Bo to nie jest 1-2-10 rzeczy. 10 rzeczy to ona jest w stanie zjeść.
Mam taką koleżankę, która nie je warzyw ani owoców, wędliny w sumie też nie... jedyne warzywa jakie toleruje to pieczarki na pizzy jej główny pokarm to pierś z kurczaka we wszystkich możliwych wersjach i kanapki z serem, pasztetem, paprykarzem, masłem itp. Warzyw i owoców nie je, bo jak sama mówi - nie wie dlaczego
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 19:16   #641
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Mam taką koleżankę, która nie je warzyw ani owoców, wędliny w sumie też nie... jedyne warzywa jakie toleruje to pieczarki na pizzy jej główny pokarm to pierś z kurczaka we wszystkich możliwych wersjach i kanapki z serem, pasztetem, paprykarzem, masłem itp. Warzyw i owoców nie je, bo jak sama mówi - nie wie dlaczego
Mnie zawsze ciekawiły takie osoby, dlaczego nie jedzą, że tak powiem, "normalnie". Ja nie jem np. mięs w galaretach, bo próbowałam i ta galareta jest dla mnie obrzydliwa. Tak samo, jak marchewka z groszkiem mi nie podpasowała smakowo... no i konsystencja też nie zachęca. Za to całą resztę produktów łącznie z owocami morza i innymi takimi, zjem chętnie omnomnom
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-30, 19:21   #642
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

ja się nie raz spotkałam z zachowaniem typu
- nie chcesz może kukurydzy?
- nie, nie lubię
- a jadłeś kiedyś?
- nie

visionAM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 19:23   #643
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Ostatnio zwróciłam uwagę na jedną dziwną rzecz.
Mam hobby wymagające siedzenia przez dłuższy czas "w terenie". Nie ma prądu, bieżącej wody itp. więc zdarza się rozpalać ogień w małym piecu lub ognisko. Rozpalanie jest rzeczą, która dobrze mi się udaje nawet w trudnych warunkach i często z całej grupy ludzi właśnie ja się tym zajmuję. Zawsze, ale to zawsze znajdzie się facet, który siądzie gdzieś z boku i wyśmiewa się z mojego rozpalania. Najczęściej to typ wyrokujący wcześniej, że w obecnych warunkach rozpalenie czegokolwiek jest niemożliwe.
Podobne zjawisko zauważyłam przy obsłudze agregatu prądotwórczego. Kobieta szła w stronę tego urządzenia, jeszcze nie zdążyła dotknąć, a facet już mruczał pod nosem coś w stylu "oho, baby i technika" i że pewnie zaraz trzeba będzie ratować sytuację.
Potem, gdy już okaże się, że męska pomoc była zbędna, typ chowa się w cień, unika, nie rozmawia
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 19:26   #644
MonikaFaustyna
Zakorzenienie
 
Avatar MonikaFaustyna
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
ja się nie raz spotkałam z zachowaniem typu
- nie chcesz może kukurydzy?
- nie, nie lubię
- a jadłeś kiedyś?
- nie

No właśnie takie zachowanie mnie dziwi i ciekawi. Bo jak ktoś czegoś może nie lubić, skoro nawet nie spróbował? Ja to czego nie lubię, próbowałam i wiem, że nie lubię, bo mi nie smakuje.
MonikaFaustyna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 19:28   #645
matyldaaaa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z zaskoczenia
Wiadomości: 3 428
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

A ja się dziwie sama sobie, że lubię tak mało rzeczy do jedzenia. Jak widzę jakieś nowe dania to oczami bym jadła nawet nie gryzła, a jak tylko spróbuję to mi nie smakuje ;( Np. gotowane warzywa, tak ślicznie wyglądają ale nie przełknę
matyldaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 19:30   #646
SoBitterSoSweet
Zakorzenienie
 
Avatar SoBitterSoSweet
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 906
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Ja się jeszcze odniosę do tematu urodzin/imienin

Prywatnie nie robię imprezy z żadnej z tych okazji, życzenia od rodziny/znajomych dostaję różnię, wolę na urodziny


Natomiast u mnie w pracy jest zwyczaj świętowania imienin. Jeszcze jak ktoś ma jakieś imię co nikt nie wie kiedy są imieniny to może nie obchodzić. Ja mam imię bardzo znane, imieniny są raz w roku, każdy wie że to ten dzień, w tv o tym mówią i siłą rzeczy muszę te imieniny w pracy obchodzić. Niestety wiąże się to z kupieniem co najmniej 40 ciastek, które muszę potem roznieść do każdego pokoju i obcałować się z 40 osobami nie znoszę swoich imienin
SoBitterSoSweet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 19:31   #647
Iclosemyeyes
Zakorzenienie
 
Avatar Iclosemyeyes
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 641
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość
No właśnie takie zachowanie mnie dziwi i ciekawi. Bo jak ktoś czegoś może nie lubić, skoro nawet nie spróbował? Ja to czego nie lubię, próbowałam i wiem, że nie lubię, bo mi nie smakuje.
ja na przykład tak mam z kefirem i maślanką- nie jadłam nigdy i nie chcę jeść, jakoś mnie obrzydza ich zapach, poza tym u mnie w domu nikt takich rzeczy nie jadł. No i niestety sama nie umiem się przełamać, chociaż ostatnio kilka razy jadłam takie kefiry na słodko z konfiturą wiśniową- ale jakoś mnie nie zachwyciły tak samo nie jadłam nigdy takich rzeczy jak podroby, galaretki mięsne, kaszanka itp - i tego nigdy w życiu nie zjem, bo nie jem teraz mięsa wcale
wydaje mi się po prostu że takie osoby mają własne przekonanie o smaku takiej potrawy i nie mogą się przemóc żeby tego spróbować
__________________
Happiness only real when shared
Iclosemyeyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 19:53   #648
Fela Von Helvete
Zakorzenienie
 
Avatar Fela Von Helvete
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 4 955
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez matyldaaaa Pokaż wiadomość
A ja się dziwie sama sobie, że lubię tak mało rzeczy do jedzenia. Jak widzę jakieś nowe dania to oczami bym jadła nawet nie gryzła, a jak tylko spróbuję to mi nie smakuje ;(
Przybij piątkę Męczące to jest
__________________
Fela Von Helvete jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 19:56   #649
lagerfeldised
Rozeznanie
 
Avatar lagerfeldised
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 931
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Do właściciela, że go nie upilnował. A nie upilnować można też psa rodowodowego, więc... Każdy pies może ugryźć.

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------


Dana rasa może mi się podobać wizualnie i dlatego chcę takiego psa. Nie widzę nic zdrożnego w tym.
To jest właśnie niedojrzałe podejście do posiadania psa. Powinno się wybierać rasę względem charakteru i możliwości, a to przewidzieć można tylko przy psie z dobrej hodowli (nie z każdej zrzeszonej).

Poza tym, moi sąsiedzi z bloku chcieli mieć właśnie Yorka, ale nie płacić za niego dużo... No to mają jazgoczącego, czarnego szczura, którego rodzice koło Yorka może stali
Oczywiście, to nie jest dowodem na to, że tak jest zawsze, tylko ma zobrazować to, że jak bierzemy psa bez metryki, to nawet jeżeli jakimś cudem mamy 100% pewności, że tatuś i mamusia wyglądali jak York (chyba musielibyśmy zrobić testy DNA ) to już dziadkowie mogli mieć gen niosący, np. zakręcony ogonek, białą sierść, klapnięte uszy, czy czego tam sobie nie życzymy w wyglądzie Yorka.

Pewnie, jak już nam wyrośnie na szczura, to i tak będziemy go kochać, ale skoro tak, to po co w ogóle płacić za psa, jak można go adoptować?


A miałam nic już nie pisać w tym temacie... Ale się we mnie gotuje jak widzę takie rzeczy
__________________
13.03.2013 Prawo jazdy
30.03.2013 Pierwszy własny samochód
lagerfeldised jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-08-30, 19:57   #650
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez Iclosemyeyes Pokaż wiadomość
ja na przykład tak mam z kefirem i maślanką- nie jadłam nigdy i nie chcę jeść, jakoś mnie obrzydza ich zapach, poza tym u mnie w domu nikt takich rzeczy nie jadł.
kefir/maślanka + jajko sadzone + młode ziemniaczki
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 20:01   #651
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
kefir/maślanka + jajko sadzone + młode ziemniaczki
omm nom nom
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 20:03   #652
ville
Zakorzenienie
 
Avatar ville
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 451
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość
No właśnie takie zachowanie mnie dziwi i ciekawi. Bo jak ktoś czegoś może nie lubić, skoro nawet nie spróbował? Ja to czego nie lubię, próbowałam i wiem, że nie lubię, bo mi nie smakuje.
Ja tak mam. Do niektórych rzeczy muszę "dojrzeć", żeby je spróbować. Czyli musi upłynąć jakiś czas. Zawsze mówiłam, że nie lubię sera. Spróbowałam go dopiero w wieku ok. 15 lat. No i, jak przewidywałam, nie posmakował mi. Z kolei na brokuły przyszedł czas rok później i teraz się nimi zajadam.
Mogę zrozumieć ludzkie zdziwienie na takie zachowanie. Sama nie wiem, jak mogę to wytłumaczyć, ale ja darzę pewne rzeczy nieufnością od początku i muszę się przemóc, żeby je spróbować.
ville jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 20:10   #653
gazowane lody
Zakorzenienie
 
Avatar gazowane lody
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 297
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

A dla mnie pies to pies.. czy ze schroniska czy z hodowli czy z pseudohodowli czy z lasu czy od znajomego..

co to wgl za podział?! pies ze schroniska cacy a pies z pseudohodowli be..

osobiście za psa bym złamanego grosza nie dała więc nie kupułabym go ani z hodowli ani z pseudohodowli.. ale jakbym miala górę pieniędzy to bym wybrała psa takiego który by mnie zwyczajnie zauroczył.. nie ważne czy ze wspaniałego schroniska lub hodowli czy z okropnej pseudohodowli..
mialabym to gdzieś skad biore psa..
i może mi by się bardziej podobał pies z pseudohodowli bo by był trochę inny może by mial ładnie klapniete ucho i to by mnie w nim urzekło..
i co? i teraz mozecie mnie zlinczowac ale mi nikt nie będzie mówił że mam wziąć psa z hodowli..
bo według mnie pies to nie przedmiot a te z pseudohodowli też potrzebuja domu jakie by nie były "uszkodzone"!
__________________
pisze się:
wg - według
wgl - w ogóle

Udowodniłam samej sobie, że się da!
75kg-62,5
kg


Takie tam przemyślenia
gazowane lody jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 20:22   #654
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez ville Pokaż wiadomość
Jeszcze na chwilę pociągnę temat. Powtórzę, że dziwi mnie to, że Ciebie to wkurza - to ty jej przygotowujesz jedzenie? Czy cały czas Tobie narzeka, że "o, nie, jogurt ma owoce"? Rozumiem, że może kogoś dziwić nawyki żywieniowe kogoś, ale żeby kogoś one wkurzały?

No i akurat te dziewczynę rozumiem, bo cebulę również wydłubuję z wszystkiego, co się da, bo jej nie cierpię, truskawki i maliny też są dla mnie "ble"...
Wkurza mnie. Po prostu. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale działa mi na nerwy i już.

I ja też jestem wybrzydzająca, ale bez przesady. Ona nie je tego co ja+ stu tysięcy innych potraw.

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Cytat:
Napisane przez Fela Von Helvete Pokaż wiadomość

Wiele razy słyszałam miłe komentarze, że "głodu do mi trza, to nie będę wybrzydzać" - do pewnego stopnia to też niekoniecznie działa
A takie komentarze to już mnie denerwują. Nie uważam, żeby przegłodzenie coś dało... Nawet jestem pewna - po sobie.

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

Cytat:
Napisane przez MonikaFaustyna Pokaż wiadomość
Właśnie to taki typ osoby był. Mnie to nie wkurza, może jedynie dziwi. Chociaż wtedy narobiłam tak różnorodnych rzeczy, że zdenerwowało mnie to, że nic jej nie pasowało prócz chipsów i paluszków . Ja z kolei jestem typem wszystkożercy... no może poza mięsami czy rybami w galarecie, marchewką z groszkiem i flakami (chociaż to zależy jak leży, bo czasem zdarza mi się zjeść).
Jakby taką osobą była Twoja córka to by Cię to zaczęło pewnie wkurzać

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
Mam taką koleżankę, która nie je warzyw ani owoców, wędliny w sumie też nie... jedyne warzywa jakie toleruje to pieczarki na pizzy jej główny pokarm to pierś z kurczaka we wszystkich możliwych wersjach i kanapki z serem, pasztetem, paprykarzem, masłem itp. Warzyw i owoców nie je, bo jak sama mówi - nie wie dlaczego
To i tak dużo je... Ona nie je ani pieczarek, ani pasztetu, ani paprykarza, ani keczupu...

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Cytat:
Napisane przez visionAM Pokaż wiadomość
ja się nie raz spotkałam z zachowaniem typu
- nie chcesz może kukurydzy?
- nie, nie lubię
- a jadłeś kiedyś?
- nie

Oj, ja tak mam w odniesieniu do śledzia i czarniny(czerniny?) - nie jadłam, ale nie chcę próbować i wiem, że nie lubię. Podobnie miałam z sushi - ale w tym przypadku sprawdziłam i miałam rację

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Cytat:
Napisane przez SoBitterSoSweet Pokaż wiadomość
Ja się jeszcze odniosę do tematu urodzin/imienin

Prywatnie nie robię imprezy z żadnej z tych okazji, życzenia od rodziny/znajomych dostaję różnię, wolę na urodziny


Natomiast u mnie w pracy jest zwyczaj świętowania imienin. Jeszcze jak ktoś ma jakieś imię co nikt nie wie kiedy są imieniny to może nie obchodzić. Ja mam imię bardzo znane, imieniny są raz w roku, każdy wie że to ten dzień, w tv o tym mówią i siłą rzeczy muszę te imieniny w pracy obchodzić. Niestety wiąże się to z kupieniem co najmniej 40 ciastek, które muszę potem roznieść do każdego pokoju i obcałować się z 40 osobami nie znoszę swoich imienin
Oj, chyba Barbara?
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.


Edytowane przez ciri15
Czas edycji: 2012-08-30 o 20:13
ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 20:25   #655
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

ja nie lubię sernika
nienawidzę tłustych rzeczy w stylu boczek, golonka itp.
z wędliny zawsze to białe odkrajam.
o, i na sam zapach topionego smalcu reaguję odruchem wymiotnym

sushi lubię
kiszka + ziemniaki + kapusta kiszona
__________________
sun goes down

Edytowane przez WhiteCherry
Czas edycji: 2012-08-30 o 20:26
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 20:28   #656
SoBitterSoSweet
Zakorzenienie
 
Avatar SoBitterSoSweet
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 906
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Ciri zgadłaś
SoBitterSoSweet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 20:33   #657
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez lagerfeldised Pokaż wiadomość
To jest właśnie niedojrzałe podejście do posiadania psa. Powinno się wybierać rasę względem charakteru i możliwości, a to przewidzieć można tylko przy psie z dobrej hodowli (nie z każdej zrzeszonej).

Poza tym, moi sąsiedzi z bloku chcieli mieć właśnie Yorka, ale nie płacić za niego dużo... No to mają jazgoczącego, czarnego szczura, którego rodzice koło Yorka może stali
Oczywiście, to nie jest dowodem na to, że tak jest zawsze, tylko ma zobrazować to, że jak bierzemy psa bez metryki, to nawet jeżeli jakimś cudem mamy 100% pewności, że tatuś i mamusia wyglądali jak York (chyba musielibyśmy zrobić testy DNA ) to już dziadkowie mogli mieć gen niosący, np. zakręcony ogonek, białą sierść, klapnięte uszy, czy czego tam sobie nie życzymy w wyglądzie Yorka.

Pewnie, jak już nam wyrośnie na szczura, to i tak będziemy go kochać, ale skoro tak, to po co w ogóle płacić za psa, jak można go adoptować?


A miałam nic już nie pisać w tym temacie... Ale się we mnie gotuje jak widzę takie rzeczy
Nie wiem co jest niedojrzałego w wybieraniu psa po wyglądzie... Jak wybierałam faceta to też brałam pod uwagę wygląd.
Możliwości, charakter - owszem, dlatego nigdy nie wzięłabym bullterriera, pitbulla, niezależnie czy z pseudo- czy normalnej hodowli, bo po prostu bym się bała i raczej nie sprostała. Dlatego miałam/mam psy mniej wymagające, niekoniecznie mniejsze.

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Cytat:
Napisane przez gazowane lody Pokaż wiadomość
A dla mnie pies to pies.. czy ze schroniska czy z hodowli czy z pseudohodowli czy z lasu czy od znajomego..
Tak samo myślę.
Mieszańca ze schroniska też może być ciężko wychować, czym się w tym względzie różni od psa z pseudohodowli? Wobec żadnego z nich nie mam wielkich oczekiwań.

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

Cytat:
Napisane przez SoBitterSoSweet Pokaż wiadomość
Ciri zgadłaś
To w sumie jedyne imię, o którym tak trąbią. A jak dziewczynka się urodzi 4 grudnia to najczęściej muszą jej dać na imię Barbara
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 20:34   #658
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Ja obchodzę urodziny i imieniny Każda okazja jest dobra, by dostać prezent Moi mali synkowie też dostają drobnostki na imieniny.


Co do jedzenia, to ja dopóki nie związałam się z moim TŻ, okropnie brzydziłam się serem pleśniowym. Uważałam, że to szczyt ohydy i nie rozumiałam, jak ktoś może zjeść coś, co tak śmierdzi. TŻ mnie zmusił, bym spróbowała i od tamtej pory kocham ser pleśniowy Tak samo dziwiłam się mojej mamie, że je serki wiejskie, jak one wyglądają, jak zepsute, a teraz je kocham. Do chleba razowego też musiałam dojrzeć, żeby mi posmakował. Podobno człowiekowi smak się z biegiem lat zmienia.
Mój TŻ natomiast nienawidzi flaczków (mniaaaam) i nigdy nie jadł serduszek (mniaaaaam) i mam zamiar je w niego wmusić :P
Cebulę też wydłubuję z potraw, TŻ często jak gotuje, robi osobą wersję bezcebulową dla mnie. Mój starszy syn natomiast nie zjadłby jogurtu z owocami, więc też je wybiera
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 20:34   #659
asioollka
Zakorzenienie
 
Avatar asioollka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 3 426
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Ja również przez wiele osób jestem postrzegana jako niejadek, bo z mięsa jem tylko pierś z kurczaka i indyka oraz ryby. A jak ktoś je wieprzowinę i wołowinę, ale za to ryb nie lubi to nie jest niejadkiem ; p Pokrętna logika. No i najbardziej mnie irytuje to, że bliskie mi stosunkowo osoby (typu babcia) są wielce zaskoczone, że nie jem innego mięsa i jak na obiedzie dziękuję za "schaboszczaka" to słyszę "a, jeszcze się nauczysz". Jak przez tyle lat nie jadłam tego mięsa to raczej się już nie nauczę...
__________________

Be an advocate of joy, find your little heart's desire and follow it.
[/LEFT]

asioollka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-08-30, 20:43   #660
Laurelindorenan
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 522
Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią cz.5.

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
Zaczynają mnie denerwować Ostentacyjne Typy Idealne, a raczej ich wpływ na środowisko.

Mam takie dwie dziewoje w swoim otoczeniu (tymczasowym, chwała niebiosom). Takie co to jednocześnie: robią staż, zajmują się dziećmi siostry, pracują wieczorami, w czasie wolnym uprawiają wolontariat, jak czytają to Tołstoja, dojeżdżając do pracy uczą się języków, jedzą superhiperzdrowo, uprawiają milion sportów, nigdy nie miewają odrostów i niepomalowanych paznokci.

I ogólnie super, że są, bo ktoś musi zbawiać świat, ale wkurza mnie, ze jak wchodzą do pomieszczenia to atmosfera siada i rozmowy milkną. Bo jak się rozmawia o słodyczach to od razu slyszymy, że są niezdrowe. Nie można powiedzieć, że się jest zmęczonym, bo jak to - "Ty jesteś zmęczona?!". Na tematy rodzinne się nie wypowiadaj, o ile nie masz swojej piątki dzieci albo się czyjąś piątką aktualnie nie zajmujesz. O serialach się nie pogada, bo jak można tracić czas na takie głupoty? Itd.,itd., itd.

Jeszcze tylko dziś, jutro piątek, pożegnam się z nimi i mam szczerą nadzieję, że więcej takich typów nie spotkam.
Mnie też denerwują takie osoby. Czasem w ich towarzystwie łapię się na poczuciu winy, że mi się zwyczajnie nie chce robić tylu rzeczy, że lubię mieć dużo wolnego, że potrzebuję się czasem odmóżdżyć i oddać niezbyt ambitnym rozrywkom i że, ogólnie biorąc, nie czuję się powołana do zbawiania świata Ale potem sobie myślę, że nie jestem cyborgiem, tylko człowiekiem i nie mam zamiaru dorastać do czyichś wydumanych standardów. Nieraz wręcz mam ochotę sprawdzić, jak zareagowałyby, gdybym wyznała przy nich, że nieraz wstaję o 10 ("jak można tak marnować dzień!"), pijam czasem coca-colę ("to trucizna!"), oglądam telewizję ("ogłupiacz dla mas!") i lubię się wylegiwać w wannie ("to nieekologiczne!")

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Cytat:
Napisane przez Impersona Pokaż wiadomość
Mój starszy syn natomiast nie zjadłby jogurtu z owocami, więc też je wybiera
Ja też nie lubię kawałków owoców w jogurtach - konsystencja musi być idealnie gładka. W ogóle nie mogę jeść rzeczy, które są ogólnie papkowate, ale są w nich twardsze kawałki (nie znoszę np. budyniu, bo zawsze sa w nim jakieś grudki)- mam wręcz odruch wymiotny. Gdzieś czytałam, że ma to związek z jakimś odruchem z wczesnego dzieciństwa, mającym chronić przed zadławieniem, gdy dziecko zaczyna przyjmować pokarmy inne niż mleko. Niektórym to zostaje na późniejsze lata.

Edytowane przez Laurelindorenan
Czas edycji: 2012-08-30 o 20:44
Laurelindorenan jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:39.