Sen niemowlaka, jak zmienić plan dnia?

[urwisek]

Witajcie!
Pytanie, jak spały Wasze dzieci jako niemowlaki a jak później?
Mój mały 10 miesięczniak śpi od 20.30 do 6, w dzień przesypia od 2 do 3 godzin. Kiedy się wyśpię? Dla mnie 6 to środek nocy. A nieważne czy syn pójdzie spać później, zawsze wstaje o 6. Kilka miesięcy temu jeszcze brałam go do łóżka i jakoś go usypiałam na godzinkę, a teraz nie ma szans.
Przyzwyczaiłam go do śniadania o 7.30, myślałam, że sam się przestawi, że nie będzie miał "po co" wstawać o 6.

Plan dnia:


6 - pobudka
7.30 - mleczko
10 - drzemka (ok godziny)
11 - deser
13.30 - obiad
15/16 - drzemka (ok. godziny)
17 - mleczko
20 - mleczko
20.30 - śpi


Zastanawiam się nad zmianą planu, ale nie zupełnie wiem jak, żeby wyszło na obopólną korzyść

Aha, czytam, że można wprowadzać różne warzywa i owoce - pomidory, paprykę, rzodkiewkę, ananas, truskawki itp. Ale jak to podać 10 miesięcznemu dziecku. Na surowo, warzywa do zupki, może z chlebem? Nie wiem jak to ugryźć. Synek nie ma jeszcze ząbków.

[karolinaP103]

ja kupiłam z canpola siatkę do podawania owoców i warzyw. "siateczka do podawania pokarmów" znajdź sobie na stronce cannpola. Ciekawe rozwiązanie- dziecko memla owoca ukrytego w siatce- nie odgryzie kawałka, nie zakrztusi się a siatka masuje dziąsełka.

[patik87]

A budzi Ci się w nocy? czy śpi ciągiem od tej 20 do 6? jak tak to nie narzekaj. Inni mają gorzej
Staraj się znaleźć pozytywy we wczesnym wstawaniu.
A co chciałabyś zmienić w planie dnia konkretnie?
Moja córa nie chciała jeść owoców z tej siateczki, bawiła się tylko tą rączką.

[urwisek]

Niby śpi, ale praktycznie codziennie od jakieś dwóch miesięcy budzi się w nocy, wcześniej się nie budził.
No właśnie nie wiem, mam wrażenie że np. je zbyt monotonnie, chciałabym coś dodać,ale nie wiem co i jak. Bo ja gotować nie umiem za bardzo, nawet nie mam z czego. Ciągle marchewka, pietrucha i ziemniaki/ryż, i mięsko. Problemem jest też to, że jestem praktycznie cały dzień sama, mąż wraca późnym wieczorem a ja nie mogę wyjść na zakupy (mieszkamy na 4 piętrze, mamy duży wózek), raz na jakiś czas jadę do rodziców 100 km dalej, biorę warzywa i tyle. Czasem mąż coś kupi wieczorem, ale jak to facet - rzadko zakupy się udają. Nawet czasu nie mam żeby obiad ugotować, dla nas i dziecka - mały jest tak absorbujący, że tylko te dzienne drzemki mnie ratują, a co będzie jak znikną? W tym czasie gotuję i sprzątam, mamy kota, więc podwójne sprzątanie i podwójne pilnowanie
I z tego wszystkiego nabawiam się powoli depresji.

[patik87]

Moja jak miała 10 mcy też nie miała nie wiadomo jak zróżnicowanego menu. Bardzo podobne do Twojego. Też dawałam słoiki. Właśnie jakoś po skończeniu 10 mca zaczęłam gotować jej zupki.
Z tego co piszesz, brakuje Ci organizacji. Może róbcie razem raz w tyg takie większe zakupy?
Ja gotuję zupy na dwa dni. Pomidorowa, krupnik, kalafiorowa, brokułowa, rosół. Z początku gotowałam na piersi ( kroiłam w drobną kosteczkę i dodawałam łyżkę ooliwy czy masła), potem na skrzydełku. Jak kupisz warzywa i przechowasz w lodówce to na tydzień spokojnie wystarczy.
Jak masz warzywa od rodziców to tym lepiej.
A na deser co dajesz? owoce tylko ze słoika? spokojnie możesz dawać banany ( rozgniatałam widelcem, potem kroiłam w plasterki i ładnie gryzła), kiwi, jabłka, borówki. Możesz połączyć jogurtem, np naturalnym. Ja dawałam jogurty specjalne dla dzieci z bobovity albo rossmanowe, potem już dawałam danonki, jobella czy inne jakie miałam.
A kaszki dajesz? np na śniadanie czy kolację zamiast mleka.

[sigalla]

no własnie, spi ciagiem do 6tej?
bo jak tak to pozazdroscic. Łaskawe to twoje dziecko.
Moj jest w tym samym wieku i budzi się od 3 - 10 x w nocy. Kiedy ja się wiec wyspię??? to są uroki macierzynstwa. Bo przeciez nie ma tak ze bedzie jak kiedyś, to nierealne

Ja mam taki plan dnia (około):
6-7 -pobudka
9- sniadanie
10- spanie ok.godz
12- obiad
15- 2 obiad
15/16- spanie ok.godz.
17- deserek
19.30- kaszka
20.30/21 - spanie
wszystko lyzeczka, bo mały nie pije z butelki no i jest jeszcze na piersi.

[gosia261282]

Napisane przez urwisek

Witajcie!
Pytanie, jak spały Wasze dzieci jako niemowlaki a jak później?
Mój mały 10 miesięczniak śpi od 20.30 do 6, w dzień przesypia od 2 do 3 godzin. Kiedy się wyśpię? Dla mnie 6 to środek nocy. A nieważne czy syn pójdzie spać później, zawsze wstaje o 6. Kilka miesięcy temu jeszcze brałam go do łóżka i jakoś go usypiałam na godzinkę, a teraz nie ma szans.
Przyzwyczaiłam go do śniadania o 7.30, myślałam, że sam się przestawi, że nie będzie miał "po co" wstawać o 6.

Plan dnia:


6 - pobudka
7.30 - mleczko
10 - drzemka (ok godziny)
11 - deser
13.30 - obiad
15/16 - drzemka (ok. godziny)
17 - mleczko
20 - mleczko
20.30 - śpi


Zastanawiam się nad zmianą planu, ale nie zupełnie wiem jak, żeby wyszło na obopólną korzyść

Aha, czytam, że można wprowadzać różne warzywa i owoce - pomidory, paprykę, rzodkiewkę, ananas, truskawki itp. Ale jak to podać 10 miesięcznemu dziecku. Na surowo, warzywa do zupki, może z chlebem? Nie wiem jak to ugryźć. Synek nie ma jeszcze ząbków.

Dzieci czesto wstaja wczesnie o 6-7.A ty nie ,mozesz chodzic spac kolo 22,zeby sie wyspac?Ladnie spi moim zdaniem,dwie drzemki godzinne-dla mnie marzenie.
Warzywa i owoce twardsze mozesz drobno posiekac,dodac do twarozku albo na chlebek.Ananas,truskawki dosyc miekkie sa,z ananasa moze sok sobie wyssie,truskawke da rade dziaslami zmiazdzyc

[rybkie]

Wiem ze takie nocne wstawanie jest meczace ale wiedz ze jestes w grupie tych szczesliwych mam o ile to pomoze bo mona budzi sie co dwie trzy godz sa dni ze przespi ladnie z tylko jedna pobudka ale najczesciej jest zawsze cos:zeby, katar,gorszy dzien,bol brzuszka .... Wtedy nie ma duzo spania
Moja tez wstaje albo o 6 albo o 7 a idzie spac o 20 i ja bym na twoim miejscu od razu po przebudzeniu dalabym mleko a potem za godz lub dwie sniqdanie, jakas owsianka,platki ryzowe,kaszka z owocami a moze jajecznica? Kawalek pomidora do tego a moze polenta? Potem drzemka porem obiad potem deser i mleko na noc..
A dlaczego nie dajesz mleka zaraz po przebudzeniu? przeciez nawet ty po przebudzeniu jestes glodna wiec nie wiem czemu go przetrzymujesz to go raczej nie oduczy wstawania o 6
Poza tym taki duzy chlopczyk moze jesc duzo rzeczy juz ja mysle ze ma za duzo mleka w diecie i moze budzi sie z glodu? Moze mu brakuje czegos a karmisz piersia?
Ja bym rozszerzala diete na calego i oferowala mleko kiedy zechce nawet nie w zwiazku ze spaniem a dlatego ze juz czas
A co do podawania tych owocow i warzyw nie pomoge za bardzo bo my karmimy sie BLW wiec mloda od poczatku je kawalki nawet jak nie miala zebow papryke np podaje w paskach i mloda sobie memle,ssie tak samo z reszta,poczytaj o Bobas Lubi Wybor moze akurat bedzie dla was?
No i polecam jakies nosidelko ergo uzywane, mlodego na plecy i wtedy 4 pietro nie takie straszne

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Poza tym ja korzystam z bloga jednej z wizazanek Kuchnia Tygryska sie nazywa polecam skarbnica wiedzy i przepisow

[Glodomorek]

Kup chustę lub nosidełko ergonomiczne, dziecko na plecy i wychodzisz sama na zakupy Możesz iść nawet 2 razy dziennie, żeby nie brać za dużo na raz, od razu zaliczasz krótki spacerek. Nie wiem jak u ciebie, u mnie jest tesco całodobowe - możesz pojechać z mężem jak wróci z pracy. Albo duże zakupy w wolny dzień na cały tydzień. Po domu też możesz dziecko nosić, jak siedzi na plecach to spokojnie możesz ogarnąć w domu, pokroić warzywa czy pozmywać gary. Prasowania nie polecam

Nie wiem jak przestawić dziecko, możesz spróbować bardziej go męczyć wieczorem, kłaść stopniowo coraz później? Mojej córce rytm dnia zmienia się średnio co 2-3mce ma inny czas drzemek. Moja śpi do 8-9, ale w nocy się budziła regularnie jak miała 10 mcy (i później też). Śpię dużo lepiej jak do niej nie wstaję tylko ona jest w naszym łóżku. Ale nie każdemu to pasuje.

[anankee]

Mój synek ma 9,5 miesiąca.
Od jakiegoś miesiąca w ogóle nie dostaje mleka, nie ma alergii, ale to taka moja filozofia po prostu
Nie podaję też żadnych jogurtów owocowych (ewentualnie same naturalne) ani soków sklepowych. Do picia daję zioła.
Na śniadanie robię zupę z kasz, najczęściej mieszam jaglaną i płatki owsiane. Do tego rodzynki, suszone śliwki, szczypta soli, imbir, kurkuma, starte jabłko. Łyżeczka miodu. Wszystko razem gotuję, blenduję, dodaję łyżeczkę masła. Można mieszać różne kasze: kukurydzianą, gryczaną, jęczmienną. I taką zupkę Fifi je na sniadanie i na kolację. Jest bardzo pożywna. Czasem robię mu na śniadanie jajecznicę. Zupki na obiad sama mu gotuję i zamrażam. Często też je na obiad to samo co my, tzn zupę. Drugie danie daję mu poskubać z talerza ziemniaka, marchewkę, kalafior brokuł czy co tam akurat jemy. Po południu wcina albo kanapkę, albo gotuję mu płatki ryżowe z jabłkiem. Czasem zrobię naleśniki z farszem mięsno-warzywnym.
Generalnie staram się, żeby już jadł w miarę normalnie i tu pewnie naraże się na lincz nie szczędzę przypraw.

co do spania, to śpi od 20.30 do 7, czasem do 8.
Śniadanie podaję mu dopiero o 9-9.30, a ostatni posiłek je o 19.

Moja rada: ogranicz trochę mleko. Zamiast tego podaj jajecznicę, taką zupkę z kaszy o której pisałam, płatki ryżowe, owsiankę lub po prostu kanapkę.
Jak jeszcze nie pracowałam a Fifi budził się o 6-7 rano to brałam go do nas na łóżko, sadzałam tak zeby nie spadl, rzucilam mu kilka zabawek, on się bawił, a ja jeszcze przysypiałam z godzinkę

[mucka21]

Sama chciałabym znać odpowiedź na to pytanie

Moja ma rok skończony i śpi od 20-6 max 6.40. Budzi się w nocy różnie, ale ok 2-5razy. W dzień ma dwie drzemki po 20 minut ok godziny 10 i 15. Zdąży zamknąć oczy, ledwo od niej wstanę i herbatę zrobię a oczy otwarte.
W dodatku musi być cały czas ze mną więc ciężko być matką i żoną dobrze że mąż rozumie. Czasami jak się z nią położę na drzemkę to pośpi nawet do 2 godzin (wyjątkowo) ale rzadko

[Scio]

To nie wychodzisz z dzieckiem w ogóle w ciągu dnia na spacery? Nie możesz wozka zostawić na dole? W piwnicy? Ja tak robie. Wózek trzymam na dole.
W kwestii spania u nas tak samo było. Spała od 20 do 6 rano i ja nauczyłam się wcześniej wstawać (wole ją wcześniej położyć i mieć jeszcze te dwie trzy godzinki dla siebie).
Moja po skonczeniu roku i dwóch miesięcy zaczęła sypiać do 7-8
Dziecko raczej nie pośpi ciągiem więcej, bo zwyczajnie jest głodne.

[la'Mbria]

Napisane przez urwisek

Witajcie!
Pytanie, jak spały Wasze dzieci jako niemowlaki a jak później?
Mój mały 10 miesięczniak śpi od 20.30 do 6, w dzień przesypia od 2 do 3 godzin. Kiedy się wyśpię? Dla mnie 6 to środek nocy. A nieważne czy syn pójdzie spać później, zawsze wstaje o 6. Kilka miesięcy temu jeszcze brałam go do łóżka i jakoś go usypiałam na godzinkę, a teraz nie ma szans.
Przyzwyczaiłam go do śniadania o 7.30, myślałam, że sam się przestawi, że nie będzie miał "po co" wstawać o 6.

Plan dnia:


6 - pobudka
7.30 - mleczko
10 - drzemka (ok godziny)
11 - deser
13.30 - obiad
15/16 - drzemka (ok. godziny)
17 - mleczko
20 - mleczko
20.30 - śpi


Zastanawiam się nad zmianą planu, ale nie zupełnie wiem jak, żeby wyszło na obopólną korzyść

Aha, czytam, że można wprowadzać różne warzywa i owoce - pomidory, paprykę, rzodkiewkę, ananas, truskawki itp. Ale jak to podać 10 miesięcznemu dziecku. Na surowo, warzywa do zupki, może z chlebem? Nie wiem jak to ugryźć. Synek nie ma jeszcze ząbków.

mi to się w oczy strasznie rzuca ta PÓŁTORA godzinna przerwa między wstaniem a pierwszym posiłkiem dziecka. To nie zdrowe. Wszędzie trąbią o zbilansowanej diecie, o 5 posiłkach w ciągu doby i o tym, że należy zjeść zawsze pożywne śniadanie które powinno się spożyc maxymalnie do 30 minut po obudzeniu-to co prawda sa wskazówki dla doroslych, ale tak czy inaczej półtorej godziny bez jedzenia od wstania, gdy dziecko najczęściej budzi się właśnie z powodu głodu- dla mnie słabe podejście.
Wydaje mi się, ze nic dobrego w ten sposób nie uzyskasz. Skoro dziecko przesypia całe noce, to tym bardziej z rana jest po prostu głodne, w ciągu dnia je co 3 godziny, a w nocy nic...wstaje rano i sporo musi czekac na posiłek- nie zdziwiłabym się, gdyby zaczęło jeszcze wczesniej wstawać żeby skrócić czas "o pustym żołądku".

chcesz żeby chodziło spać na dłużej? zebyś mogła się wyspać z rana, prosta sprawa- dzieciak musi być mega dotleniony (spacery i spacery i jeszcze raz spacery), zmęczony aktywnością czyli raczkowaniem/chodzeniem/bieganiem- nie siedzeniem w domu, ale aktywnością fizyczną najlepiej na świezym powietrzu. Moje młode dopóki spędzało całe dnie na dworze spało od 20:30 do 7-8 rano, plus drzemka w ciągu dnia (od półtorej do 3 godzin) synek ma 1,5 roku więc teoretycznie powinien potrzebowac dużo mniej snu niż twoje 10-cio miesięczne dziecko, ale....gdy mi się nie chce z nim łazić całymi dniami- wtedy wstaje wcześniej i ma krótsze drzemki, po prostu nie ma się czym zmęczyć

[martalady83]

Sama mialam zalozyc podobny watek, wiec sie podepne jesli moge, zeby nie zasmiecac forum.
Moj budzi sie w nocy co 1,5 do 2 godzin, a ma juz 4,5 miesiaca. Zasypial wczesniej o 20 i budzil sie o 7, wiec jakos funkcjonowalam. Ale ostatnio zaczal budzic sie o 4, 5 rano. Cos mu sie przestawilo, budzi sie wesoly, wyspany. Probowalismy zlikwidowac mu ostatnia drzemke, taka do 17. Potem probowalismy go klasc spac o 21, pozniejsza kapiel i takie tam. I nic. Synek chce wstawac o 5 i juz. Zeby jeszcze nie budzil sie co te 2 godziny, to moze jakos bym to ciagnela. Ja juz nie wiem co robic, widocznie taka jego uroda. Czasami wstaje z nim maz, ale przeciez czlowiek musi pracowac, wiec to nie rozwiazanie. Moze macie jakies pomysly?

[Scio]

Moim zdaniem to nie ma na to rady. Moje dziecko tez bez wzgledu na to, czy szla spać o 22 czy o 20 to była o 6 na nogach.
Martalady, 4,5 miesiąca to jeszcze malutkie dziecko, jedyne co to może dać od razu jeść i uśpić na nowo (ja czasami tak robiłam, ze jak Młoda wstawała o 5 to dawałam butle, brałam do łóżka i przysypiałyśmy jeszcze)

[martalady83]

Ja juz w zasadzie sie z tym pogodzilam. Teraz ja musze sie przestawic na wstawanie o 5 i tyle, bo nie da rady go polozyc spac jak juz sie obudzi, placze i sie buntuje, chce sie bawic i juz. Moze jeszcze mu sie odmieni jak bedzie starszy.

[houseofcolours]

Moja (16 miesięcy) też wstaje o 6, ale ja chodzę spać o 21.30. Myślałam, że teraz jesienią, kiedy o 6 jest jeszcze ciemno to się sama jakoś przestawi na później ale nic z tego

[martalady83]

Ja sie tylko zastanawiam co to bedzie jak mu tak zostanie, tzn te budzenie sie co 2 godziny i wstawanie o 5. Jak wy dziewczyny chodzicie do pracy? Trudno mi jakos to sobie wyobrazic.

Wlasnie, te ciemnosci. Latem wstawal o 6, ale dzien byl w pelni, to jakos latwo z nim wstawalam. Teraz 5 to jak srodek nocy, ciemno, zimno i deszcz za oknem. Eh.

[houseofcolours]

Napisane przez martalady83

Ja sie tylko zastanawiam co to bedzie jak mu tak zostanie, tzn te budzenie sie co 2 godziny i wstawanie o 5. Jak wy dziewczyny chodzicie do pracy? Trudno mi jakos to sobie wyobrazic.

Wlasnie, te ciemnosci. Latem wstawal o 6, ale dzien byl w pelni, to jakos latwo z nim wstawalam. Teraz 5 to jak srodek nocy, ciemno, zimno i deszcz za oknem. Eh.

A karmisz piersią? Ja ja karmiłam piersią było mi jakoś łatwiej wstawać do małej kilka razy w nocy i spać krótko, a teraz ledwo wstaję po 8 godzinach ciągłego snu. Ale być może to przypadek był

[martalady83]

houseofcolours: Karmie. I jakos do tej pory nie narzekalam na te pobudki, nakarmilam i dalej spal. Ale teraz sie rozbudza po karmieniu zamiast od razu zasypiac jak kiedys i czasami nawet pol godziny trzeba go usypiac z powrotem.
A twoja corcia przesypia juz noce, tzn te 8 godzin jak piszesz? Mnie zastanawia, kiedy u nas to nastapi. Mam kolezanki, ktore maja dzieci w podobnym wieku (5 miesiecy)i chwala sie jak to ich dzieciaki spia ciagiem po 6 godzin, pozazdroscic.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez urwisek

Witajcie!
Pytanie, jak spały Wasze dzieci jako niemowlaki a jak później?
Mój mały 10 miesięczniak śpi od 20.30 do 6, w dzień przesypia od 2 do 3 godzin. Kiedy się wyśpię? Dla mnie 6 to środek nocy. A nieważne czy syn pójdzie spać później, zawsze wstaje o 6. Kilka miesięcy temu jeszcze brałam go do łóżka i jakoś go usypiałam na godzinkę, a teraz nie ma szans.
Przyzwyczaiłam go do śniadania o 7.30, myślałam, że sam się przestawi, że nie będzie miał "po co" wstawać o 6.

Plan dnia:


6 - pobudka
7.30 - mleczko
10 - drzemka (ok godziny)
11 - deser
13.30 - obiad
15/16 - drzemka (ok. godziny)
17 - mleczko
20 - mleczko
20.30 - śpi


Zastanawiam się nad zmianą planu, ale nie zupełnie wiem jak, żeby wyszło na obopólną korzyść

Aha, czytam, że można wprowadzać różne warzywa i owoce - pomidory, paprykę, rzodkiewkę, ananas, truskawki itp. Ale jak to podać 10 miesięcznemu dziecku. Na surowo, warzywa do zupki, może z chlebem? Nie wiem jak to ugryźć. Synek nie ma jeszcze ząbków.

A co się dziwisz? Dziecko nie chodzi na spacery, nie jest dodatkowo zmęczone, to po co ma spać dłużej? Nie wiesz, że dziecko na dworze = dziecko lepiej śpiące?

I jak wstaje o 6, a je półtorej godziny później, to też dziwne. Moja córa (niedawno! a ma prawie 2,5 roku) miała etap pobudek ok. 6 i jak nie dostała od razu jedzenia to koniec spania. Dostała - szła spać do 8-9 nawet.

Brak zębów to nie przeszkoda, moja córka pierwsze zęby miała mając prawie 14mcy, a wówczas już większość rzeczy jadła. Dziąsła są twarde Miękki chleb czy bułka, nawet maślana do dziamgania. Makaron ugotowany (bo mam nadzieję, że on nie same papki je?), ryż, zupa jarzynowa z kaszką manną na przykład, pomidorowa z ryżem, rosół z kluchami lub makaronem, kluski śląskie - miękkie, można pokroić drobno dziecku, papryka do sosu drobno skrojona, ananasa i truskawki bym olała bo teraz nie sezon, banan w kawałkach do dziamgania lub rozpaćkany widelcem (mieszałam np. z sinlakiem), krupnik-warzywa starte w nim, pomidioy bez skórki w kawałkach, szpinak - mieszałam z jajem smażonym na patelni bez dodatku tłuszczu. I tak dalej.

[houseofcolours]

Napisane przez martalady83

houseofcolours: Karmie. I jakos do tej pory nie narzekalam na te pobudki, nakarmilam i dalej spal. Ale teraz sie rozbudza po karmieniu zamiast od razu zasypiac jak kiedys i czasami nawet pol godziny trzeba go usypiac z powrotem.
A twoja corcia przesypia juz noce, tzn te 8 godzin jak piszesz? Mnie zastanawia, kiedy u nas to nastapi. Mam kolezanki, ktore maja dzieci w podobnym wieku (5 miesiecy)i chwala sie jak to ich dzieciaki spia ciagiem po 6 godzin, pozazdroscic.

Ona przesypia ciągiem średnio 11 godzin (19-6) ale ona ma 16 miesięcy i przesypia tak od około 10 miesiąca. Na kolację je 300 ml kaszki (mleko z 270 ml wody+ kaszka i tak wychodzi mniej więcej 300 ml, może trochę ponad) i je to już po kąpieli tuż przed snem i jej starcza do rana. W sumie przesypia noce dopiero kiedy skończyłam karmić piersią, a karmiłam 9 miesięcy.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez houseofcolours

A karmisz piersią? Ja ja karmiłam piersią było mi jakoś łatwiej wstawać do małej kilka razy w nocy i spać krótko, a teraz ledwo wstaję po 8 godzinach ciągłego snu. Ale być może to przypadek był

ponoć nie przypadek haj oksytocynowy (moj gin tak kiedyś powiedział - łatwiej pani będzie 10 razy podać pierś niż 3 razy butelkę ,mniej pani będzie odczuwać zmęczenie,natura to dobrze ustawiła)

[niuniaaa86]

Moim zdaniem Twój synek naprawdę ładnie śpi. Mam córkę w podobnym wieku i ma w ciągu dnia tylko jedną 1,5-2 godzinną drzemkę, ale nie narzekam. Grunt to dobra organizacja. Może spróbuj się kłaść ok 21-22?

Co do spacerów, a raczej ich braku, to uważam, że 4 piętro i ciężki wózek to wymówka. Ja chodzę na spacery dwa razy dziennie, też jestem praktycznie sama, bo mąż często wyjeżdża służbowo na 4-5 tygodni. Spacery dobrze zrobią nie tylko Synkowi, ale i Tobie.

Odnośnie posiłków, to wydaje mi się, że są mało urozmaicone. Jak synek reaguje na nowe smaki? Moja córka ma zęby dopiero od miesiąca, ale już wcześniej dawałam jej do gryzienia jabłuszko, marchewkę, paprykę, banana, wafle ryżowe, biszkopty itd. Siatka, o której pisała karolinaP103 nie przypadła mi do gustu

[lemoorka]

Urwisek- Twoje dziekco śpi ładnie. Moj 10 miesieczny tez miał dwie podobne drzemki. Tylko,że ja wtedy ( był to czerwiec) praktycznie po cąłych dniach siedziałam na dworze.
Menu mielismy aktycznie brdaizje urozmaicone- zupa pomidorowa była wtedy i jest do tej pory hitem. RYba ugotowana na parze i polana uduszonym pomidorem - tez była pycha. Kisiel z jabłkiem. Gotujesz wode na kisiel, dodatej stare w paski jabłko na wrzatek i potem kisiel- pychota. Banan do ciamkana. Moj juz wtedy jadł tez surowe owoce. Uwielbiał jak mu roiłam kleik ryzowy malinami. Gotuesz płatki ryzowe i dodajesz maliny, trszke posłodzisz.A jesczez jedna pychota- teraz sa dynie - na wrzatake wrzucasz pokrojona dynie, potem jabłko ( najlepsze do gotowania sa szare renety) dosładasz i muss pychota!!!

Co do sacerow wspoczuje 4 pietra. Ale przeciez jest rozwiazanie. Nosidła czy lekka sladana parasolk. On jest w takim wieku,ze juz moze z pol godziny w takiej parasolce siedziec. Młody jak był w jego wieku kupiłam Nune. Składa sie rewelacyjne, no lekka superowo to nie jest bo 8 kilo. Ale daje czasmai rade miec dziecko w jednej rece, a wozek w drugiej a waze niecale 50 kilo.

[emigra]

Napisane przez urwisek

Witajcie!
Pytanie, jak spały Wasze dzieci jako niemowlaki a jak później?
Mój mały 10 miesięczniak śpi od 20.30 do 6, w dzień przesypia od 2 do 3 godzin. Kiedy się wyśpię? Dla mnie 6 to środek nocy. A nieważne czy syn pójdzie spać później, zawsze wstaje o 6. Kilka miesięcy temu jeszcze brałam go do łóżka i jakoś go usypiałam na godzinkę, a teraz nie ma szans.
Przyzwyczaiłam go do śniadania o 7.30, myślałam, że sam się przestawi, że nie będzie miał "po co" wstawać o 6.

Plan dnia:


6 - pobudka
7.30 - mleczko
10 - drzemka (ok godziny)
11 - deser
13.30 - obiad
15/16 - drzemka (ok. godziny)
17 - mleczko
20 - mleczko
20.30 - śpi


Zastanawiam się nad zmianą planu, ale nie zupełnie wiem jak, żeby wyszło na obopólną korzyść

Aha, czytam, że można wprowadzać różne warzywa i owoce - pomidory, paprykę, rzodkiewkę, ananas, truskawki itp. Ale jak to podać 10 miesięcznemu dziecku. Na surowo, warzywa do zupki, może z chlebem? Nie wiem jak to ugryźć. Synek nie ma jeszcze ząbków.

Dolacze sie do dziewczyn, ktore twierdza ze jestes szczesciara... moje dziecko budzi sie miedzy 5-6 ale budzi sie w nocy na jedzenie, czasem by pomarudzic a czasem zwyczajnie 3 nad ranem czuje sie juz wyspana i poltorej h sobie lezy w lozeczku i gada, piszczy ....
No i nie dziw sie ze jak dziecko tylko w domu siedzi to nie jest zmeczone i nie psi dluzej / wiecej. I tak powinnas byc zadowolona z tych dwoch drzemek spacer, chocby do sklepu na pol h to moim zdaniem podstawa, dziecko im wiecej swiezego powietrza dostanie tym lepiej spi, lepiej sie czuje. Jak dla mnie zwyczajnie za duzo wymagasz od dziecka

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Napisane przez lemoorka

Urwisek- Twoje dziekco śpi ładnie. Moj 10 miesieczny tez miał dwie podobne drzemki. Tylko,że ja wtedy ( był to czerwiec) praktycznie po cąłych dniach siedziałam na dworze.
Menu mielismy aktycznie brdaizje urozmaicone- zupa pomidorowa była wtedy i jest do tej pory hitem. RYba ugotowana na parze i polana uduszonym pomidorem - tez była pycha. Kisiel z jabłkiem. Gotujesz wode na kisiel, dodatej stare w paski jabłko na wrzatek i potem kisiel- pychota. Banan do ciamkana. Moj juz wtedy jadł tez surowe owoce. Uwielbiał jak mu roiłam kleik ryzowy malinami. Gotuesz płatki ryzowe i dodajesz maliny, trszke posłodzisz.A jesczez jedna pychota- teraz sa dynie - na wrzatake wrzucasz pokrojona dynie, potem jabłko ( najlepsze do gotowania sa szare renety) dosładasz i muss pychota!!!

Co do sacerow wspoczuje 4 pietra. Ale przeciez jest rozwiazanie. Nosidła czy lekka sladana parasolk. On jest w takim wieku,ze juz moze z pol godziny w takiej parasolce siedziec. Młody jak był w jego wieku kupiłam Nune. Składa sie rewelacyjne, no lekka superowo to nie jest bo 8 kilo. Ale daje czasmai rade miec dziecko w jednej rece, a wozek w drugiej a waze niecale 50 kilo.

jakie Ty pyszotki robisz

[***luna]

Dziecko nie maszyna.
A szósta rano to nie środek nocy.
Każde dziecko reguluje sen w inny sposób.
Wymaganie od 4 miesięcznego dziecka przesypiania całych nocek- jest nieporozumieniem.

Urwisku twoje dziecko spi ładnie i dobrze.
dziewczyny napisały wiele cennych rad: poczawszy od spacerów, na noszeniu skończywszy.

[mamad1]

Moje dziecko ma 14 miesięcy. Dopóki miał 2 drzemki, to wstawał o 6., a szedł spać o 20.30. Choć kilka razy się zdarzyło, że spał ciut dłużej (albo krócej). Na szczęście było lato, więc już całkiem jasno Niedawno przeszedł na jedną drzemkę i śpi już dłużej, nawet do 7.30 Karmimy się piersią, więc pierwszy posiłek zaraz jeszcze w łóżku i dosypiamy te kilkanaście minut. W nocy co najmniej 2 pobudki (a w czasie ząbkowania duużo więcej), ale daję radę. Kładę się spać zwykle przed 22. Teraz zanim Mały wstanie nieraz mam już obiadek dla niego ugotowany i sama zdążę śniadanie zjeść.
Pożywniejsze śniadanie ok. 9. Potem spacer. Też mieszkamy na 4. piętrze. Wózek mam w wózkowni i sama go po schodach wyciągam z dzieckiem na ręku. Bez większych problemów robię zakupy z dzieckiem.
Ok. 12. drzemka (1,5-2,5h) i popołudniu znowu na spacer. Park i place zabaw sa dla mnie czasem już do obrzydzenia, ale wiem, że Mały to uwielbia. Sama poznałam wiele mam/tatusiów/babć/dziadków z dziećmi, więc i ja, i mój Synek mamy zwykle towarzystwo. W lecie wracaliśmy do domu przeważnie na posiłki i drzemki (trochę czasu wolnego dla mamy) i piaskownica była nasza aż do pory kąpania. Teraz trochę wcześniej wracamy, bo ciemno się robi.
I nie ma złej pogody na spacer (poza dużą ulewą i dużym mrozem) - jest tylko niewłaściwe ubranie To nasza zasada
Urwisek życzę dużo cierpliwości i wytrwałości. Na dłuższe spanie też przyjdzie pora Dla pocieszenia mogę Ci powiedzieć, że mojej koleżanki syn potrafił zaczynać dzień o 4. nad ranem

[Sloneczko555xxx]

jak ja bym chciała żeby mój syn przesypiał całą noc ....... marzenie ..... mój syn ma 14 miesięcy i budzi sie w nocy jak niemowlę, co chwilę na cyca, nie chce butli z mm ... próbowałam na różne sposoby ... nie da rady ... a jakby przespał do 6 rano cała noc to ja ze szczęścia bym pod niebo skakała ... ciesz się tym co masz i nie narzekaj hehehhehee

w ogóle 6 rano przy małym dziecku to super przy przespaniu całej nocy , niektóre o 5 rano wstają i spać nie chcą

[Marina1]

Napisane przez houseofcolours

Moja (16 miesięcy) też wstaje o 6, ale ja chodzę spać o 21.30. Myślałam, że teraz jesienią, kiedy o 6 jest jeszcze ciemno to się sama jakoś przestawi na później ale nic z tego

To możemy sobie przybić piątkę. Mój 16-miesięczniak ma identycznie, i ja też idę o tej godzinie spać.

Ja też mieszkam wysoko w bloku i też sama z dzieckiem cały dzień. Ale na spacery chodzę 2 razy dziennie, to ważne dla mnie. Myślę, że odpowiednia organizacja i poradzisz sobie spokojnie.
Wózek trzymam na dole, na noc tylko biorę na górę.