AKCJA: Styczeń bez słodyczy!

[Margot85]

Napisane przez wicherek1989

Gratulacje

wicherek dziękuje
dopiero przeczytałam o Twoim wypadku-upadku w sumie dobrze, że nic poważniejszego Ci się nie stało a rana i blizna pewnie ładnie się zagoi ale nie chciałam o tym , tylko powiedzieć chciałam, że masz bardzo ładną cerę przybliżenie duże i normalnie podziwiam i zazdraszczam

[wicherek1989]

Napisane przez Margot85

wicherek dziękuje
dopiero przeczytałam o Twoim wypadku-upadku w sumie dobrze, że nic poważniejszego Ci się nie stało a rana i blizna pewnie ładnie się zagoi ale nie chciałam o tym , tylko powiedzieć chciałam, że masz bardzo ładną cerę przybliżenie duże i normalnie podziwiam i zazdraszczam

cieszę się nią od czerwca jakoś tabletki przez 5 miesięcy i eliminacja białka do potrzebnego minimum, skazę białkową mam i mi tak wywalało wszystko na twarz, porządna dermatolożka i jest dziękuję dumnam a teraz oczyszczam i wysuszam tonikiem z cytryny z 3 razy w tygodniu i kremiki ochronne i tyle zero pudrów bo i po co

[Margot85]

Napisane przez wicherek1989

cieszę się nią od czerwca jakoś tabletki przez 5 miesięcy i eliminacja białka do potrzebnego minimum, skazę białkową mam i mi tak wywalało wszystko na twarz, porządna dermatolożka i jest dziękuję dumnam a teraz oczyszczam i wysuszam tonikiem z cytryny z 3 razy w tygodniu i kremiki ochronne i tyle zero pudrów bo i po co

wicherek przy takiej cerze to faktycznie można zapomnieć o podkładzie ale widzę, że dużo miałaś szczęścia trafiając na jakąś rozgarnięta panią dermatolog , oczywiście systematyczność w pielęgnacji i diecie też jak najbardziej ale prawidłowa diagnoza podstawą sukcesu a jak pewnie wiesz różnie to z lekarzami bywa

A jak dziś dietka? U mnie słodyczy brak ale ruskie pierogi atakują

[lenor]

Napisane przez wicherek1989

Dzięki didaska widać masakrycznie ale da się jakoś włosami zakryć tyle że będę wtedy widziała na jedno oko. Doczłapałam do lustra i trzasnęłam zdjęcie, oto szrama niewinnie na zdjęciu wygląda ale takie coś, ta ciemna kreska to ona ciężko dobrze ją pokazać do lustra robiąc zdjęcie, jest czerwona na szczęście to nie rozcięcie tylko wygrzmocenie porządne

mamy podobny typ urody, niebieskie oczy i ciemne włosy, ale cerę na pewno mamy inną mojej bez podkładu świat nie ogląda
masz tą szramę jeszcze?
mi kiedyś psiak zrobił na łydce jak był szczeniakiem, tyle że z rozcięciem, Mój pies ma teraz 8 lat i moja szrama też trzyma się i nie schodzi...

Napisane przez Margot85

Witam
Melduje, że wczorajszy i dzisiejszy dzień bez słodkich grzechów
A i otoczenie zaczyna zauważać zmniejszające się rozmiary mojego ciała
pozdrawiam i mnóstwo pozytywnej motywacji przesyłam

[didaska]

Napisane przez wicherek1989

cieszę się nią od czerwca jakoś tabletki przez 5 miesięcy i eliminacja białka do potrzebnego minimum, skazę białkową mam i mi tak wywalało wszystko na twarz, porządna dermatolożka i jest dziękuję dumnam a teraz oczyszczam i wysuszam tonikiem z cytryny z 3 razy w tygodniu i kremiki ochronne i tyle zero pudrów bo i po co

Oj,wicherku,ja tam naprawdę nic nie widzę!;o Może źle patrzę czy cuś,ale no nic tam nie ma. A cerę masz naprawdę cudowną. Ja bez białka nie mogę,czasami mam takie dni,że wypijam litr mleka dziennie.
A stosowałaś może ocm?;>

Napisane przez lenor

mamy podobny typ urody, niebieskie oczy i ciemne włosy, ale cerę na pewno mamy inną mojej bez podkładu świat nie ogląda
masz tą szramę jeszcze?
mi kiedyś psiak zrobił na łydce jak był szczeniakiem, tyle że z rozcięciem, Mój pies ma teraz 8 lat i moja szrama też trzyma się i nie schodzi...

Ja mam szramę na palcu wskazującym Dawałam z 5 lat temu psu jedzenie z puszki i za nic nie mogłam wydobyć końcówki jedzenia,to postanowiłam,że dam piesku wylizać puszkę. I żeby się nie pokaleczył chciałam odczepić to ostre wieczko, I sama się pokaleczyłam i to naprawdę głęboko

Dziewczyny pozwolę sobie zmienić temat i zapytać czy czytacie coś ostatnio i jeśli tak,to co? Bo ja mam ogromnego kaca książkowego po "Wyznaniach gejszy".

[wicherek1989]

Napisane przez Margot85

wicherek przy takiej cerze to faktycznie można zapomnieć o podkładzie ale widzę, że dużo miałaś szczęścia trafiając na jakąś rozgarnięta panią dermatolog , oczywiście systematyczność w pielęgnacji i diecie też jak najbardziej ale prawidłowa diagnoza podstawą sukcesu a jak pewnie wiesz różnie to z lekarzami bywa

A jak dziś dietka? U mnie słodyczy brak ale ruskie pierogi atakują

Dietka cudnie zamiast słodyczy jogurt naturalny + orzechy + słonecznik łuskany

Hehe dzięki skazę białkową sama odkryłam, mama mi powiedziała że to dziedziczne a miała kiedyś to więc przestałam jeść serki i mleko w kawie i płatkach tylko czasem, jogurty na szczęście toleruję

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Napisane przez lenor

mamy podobny typ urody, niebieskie oczy i ciemne włosy, ale cerę na pewno mamy inną mojej bez podkładu świat nie ogląda
masz tą szramę jeszcze?
mi kiedyś psiak zrobił na łydce jak był szczeniakiem, tyle że z rozcięciem, Mój pies ma teraz 8 lat i moja szrama też trzyma się i nie schodzi...

Włosy mam niby blond taki średni, ale zdjęcie zafałszowało.

Szrama jest jeszcze i pobędzie jeszcze z tydzień na pewno
Ja mam jeszcze na przedramieniu z żelazka kreskę
I na brzuchu z wyrostka.
I malownicze siniaki na kolanach po tym upadku Ale już chodzę więc nie jest źle

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez didaska

Oj,wicherku,ja tam naprawdę nic nie widzę!;o Może źle patrzę czy cuś,ale no nic tam nie ma. A cerę masz naprawdę cudowną. Ja bez białka nie mogę,czasami mam takie dni,że wypijam litr mleka dziennie.
A stosowałaś może ocm?;>



Ja mam szramę na palcu wskazującym Dawałam z 5 lat temu psu jedzenie z puszki i za nic nie mogłam wydobyć końcówki jedzenia,to postanowiłam,że dam piesku wylizać puszkę. I żeby się nie pokaleczył chciałam odczepić to ostre wieczko, I sama się pokaleczyłam i to naprawdę głęboko

Dziewczyny pozwolę sobie zmienić temat i zapytać czy czytacie coś ostatnio i jeśli tak,to co? Bo ja mam ogromnego kaca książkowego po "Wyznaniach gejszy".

Ta kreska ciemniejsza to jest to :P Na oko włazi, ale mam nadzieję, że zejdzie do środy, bo egzamin mam

A z książką nieźle trafiłaś z pytaniem, ja czytałam ostatnio "50 twarzy Greya", a dziś drugą część zaczęłam bo to trylogia, genialna książka, poleciły mi dziewczyny z innego wątku z wizażu. Powiem tak, ciekawa książka zapamiętam chyba na zawsze

[lenor]

Napisane przez didaska

Dziewczyny pozwolę sobie zmienić temat i zapytać czy czytacie coś ostatnio i jeśli tak,to co? Bo ja mam ogromnego kaca książkowego po "Wyznaniach gejszy".

o wyznania dawno temu czytałam... hm... teraz czytam tylko literaturę "fachową" ale bardzo lubię i co jakiś czas wracam do "Wszystkie jesteście niewierne"

Napisane przez wicherek1989

Dietka cudnie zamiast słodyczy jogurt naturalny + orzechy + słonecznik łuskany

-Włosy mam niby blond taki średni, ale zdjęcie zafałszowało.

Szrama jest jeszcze i pobędzie jeszcze z tydzień na pewno
Ja mam jeszcze na przedramieniu z żelazka kreskę
I na brzuchu z wyrostka.
I malownicze siniaki na kolanach po tym upadku Ale już chodzę więc nie jest źle

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------



Ta kreska ciemniejsza to jest to :P Na oko włazi, ale mam nadzieję, że zejdzie do środy, bo egzamin mam

A z książką nieźle trafiłaś z pytaniem, ja czytałam ostatnio "50 twarzy Greya", a dziś drugą część zaczęłam bo to trylogia, genialna książka, poleciły mi dziewczyny z innego wątku z wizażu. Powiem tak, ciekawa książka zapamiętam chyba na zawsze

znaki wojenne
fajna dieta, orzechy z jogurtem
a co do Greya to spróbuje, bo też słyszałam że super

[wicherek1989]

Napisane przez lenor

o wyznania dawno temu czytałam... hm... teraz czytam tylko literaturę "fachową" ale bardzo lubię i co jakiś czas wracam do "Wszystkie jesteście niewierne"


znaki wojenne
fajna dieta, orzechy z jogurtem
a co do Greya to spróbuje, bo też słyszałam że super

Wyznania gejszy to film tylko 2 razy oglądałam. A z książkami jestem do tyłu, absorbujące studia, czytam zwykle tylko w autobusie, a ostatnio i tak tylko literaturę fachową, bo sesja

Pyszne takie, no i ze słonecznikiem łuskanym do tego, chrup chrup

[lenor]

jak chce kupić słonecznik to widzę tylko prażony albo solony a to już totalna porażka
aaaa polecam Ci orzechy brazylijskie, są takie pyszne
wyznania gejszy czytałam chyba w gimnazjum po angielsku, wiec chyba czas przeczytać po polsku, żeby sobie przypomnieć i zrozumieć w 100 %
a co do "Wszystkie jesteście niewierne" to bardzo cieniutka książka, ostatnio czytałam ją w drodze pociągiem, 2,5h w jedną stronę czyli da się ją przeczytać w 5h a jest taka książka z przesłaniem
co zrobimy jak się styczeń skończy? przenosimy się do tych co nie jedzą słodyczy 100 dni czy coś? czy zostajemy i nie zwracamy uwagi na tytuł?
Od dzisiaj nie jem słonych przekąsek tak już oficjalnie ( wcześniej była rozgrzewka)

[didaska]

Napisane przez lenor

jak chce kupić słonecznik to widzę tylko prażony albo solony a to już totalna porażka
aaaa polecam Ci orzechy brazylijskie, są takie pyszne
wyznania gejszy czytałam chyba w gimnazjum po angielsku, wiec chyba czas przeczytać po polsku, żeby sobie przypomnieć i zrozumieć w 100 %
a co do "Wszystkie jesteście niewierne" to bardzo cieniutka książka, ostatnio czytałam ją w drodze pociągiem, 2,5h w jedną stronę czyli da się ją przeczytać w 5h a jest taka książka z przesłaniem
co zrobimy jak się styczeń skończy? przenosimy się do tych co nie jedzą słodyczy 100 dni czy coś? czy zostajemy i nie zwracamy uwagi na tytuł?
Od dzisiaj nie jem słonych przekąsek tak już oficjalnie ( wcześniej była rozgrzewka)

Zaraz zobaczę o czym to jest i może przeczytam
Brawa dla Ciebie jeśli przeczytałaś wyznania po angielsku i coś z tego zrozumiałaś . Zwykłą książkę po angielsku może bym przeczytała,ale tą na pewno nie.

Napisane przez wicherek1989

Ta kreska ciemniejsza to jest to :P Na oko włazi, ale mam nadzieję, że zejdzie do środy, bo egzamin mam

A z książką nieźle trafiłaś z pytaniem, ja czytałam ostatnio "50 twarzy Greya", a dziś drugą część zaczęłam bo to trylogia, genialna książka, poleciły mi dziewczyny z innego wątku z wizażu. Powiem tak, ciekawa książka zapamiętam chyba na zawsze

Słyszałam co nieco o tym Grey'u i jakoś mnie w ogóle do niego nie ciągnie . Ja lubię takie zwyczajne,obyczajowe. Albo takie,które naprawdę można nazwać literaturą piękną,np. 'Mała księżniczka'. A z resztą o książkach mogłabym pisacćgodzinami i polecać masę książek Także jakbyście nie wiedziały co czytać to wiecie gdzie się zwrócić

[lenor]

Napisane przez didaska

Zaraz zobaczę o czym to jest i może przeczytam
Brawa dla Ciebie jeśli przeczytałaś wyznania po angielsku i coś z tego zrozumiałaś . Zwykłą książkę po angielsku może bym przeczytała,ale tą na pewno nie.


Słyszałam co nieco o tym Grey'u i jakoś mnie w ogóle do niego nie ciągnie . Ja lubię takie zwyczajne,obyczajowe. Albo takie,które naprawdę można nazwać literaturą piękną,np. 'Mała księżniczka'. A z resztą o książkach mogłabym pisacćgodzinami i polecać masę książek Także jakbyście nie wiedziały co czytać to wiecie gdzie się zwrócić

większy problem z książką mam jeżeli jest pisana "staroangielskim"
o mała księżniczka uwielbiam książki z pozytywnym zakończeniem

sytuacja z dzisiaj z kiosku:
-poproszę bilet ulgowy.
-a może coś słodkiego do tego?
tragedia wszędzie człowiekowi wmuszają słodycze jakby batonik w ogóle pasował do biletu
myślę że zrezygnuje z innych kalorycznych rzeczy ale z piwa nigdy, mój sens wstawania w poniedziałek rano by znikł oczywiście żartuje

[wicherek1989]

Oj słodkie czyha wszędzie nawet w kiosku
Oparłaś się pokusie??

OO to Ty tak dobrze znasz angielski? Ja uczę się ale nie mam gdzie ćwiczyć mowy, na studiach to śmieszne te zajęcia są.

[lenor]

Napisane przez wicherek1989

Oj słodkie czyha wszędzie nawet w kiosku
Oparłaś się pokusie??

OO to Ty tak dobrze znasz angielski? Ja uczę się ale nie mam gdzie ćwiczyć mowy, na studiach to śmieszne te zajęcia są.

hehe jasne że oparłam, nawet nie bolało
studiuje po angielsku ale nie uważam że dobrze znam angielski wole czytać niż mówić

[wicherek1989]

Napisane przez lenor

hehe jasne że oparłam, nawet nie bolało
studiuje po angielsku ale nie uważam że dobrze znam angielski wole czytać niż mówić

Wow
No ja też wolę czytać niż mówić, mam problemy z wyszukaniem słówka na szybko i złożeniem zdania poprawnie ale lubię angielski, niestety widocznie nie jestem stworzona do mówienia w innym języku niż polski

[didaska]

Napisane przez lenor

hehe jasne że oparłam, nawet nie bolało
studiuje po angielsku ale nie uważam że dobrze znam angielski wole czytać niż mówić

Mnie w angielskim denerwują te czasy. Po co komu 16 czasów,skoro nam wystarczą tylko trzy? Nie rozumiem tego

[wicherek1989]

Napisane przez didaska

Mnie w angielskim denerwują te czasy. Po co komu 16 czasów,skoro nam wystarczą tylko trzy? Nie rozumiem tego

Też mnie to wkurza

A ktoś pytał co zrobimy z końcem stycznia, przedłużamy akcję

[didaska]

Napisane przez wicherek1989

Też mnie to wkurza

A ktoś pytał co zrobimy z końcem stycznia, przedłużamy akcję

A właśnie. Też tak uważam Tylko jaki by tu tytuł dać ,hm

[wicherek1989]

Napisane przez didaska

A właśnie. Też tak uważam Tylko jaki by tu tytuł dać ,hm

"Przedłużenie stycznia bez słodyczy" żeby co miesiąc nie dawać nowej nazwy

[lenor]

Napisane przez wicherek1989

Też mnie to wkurza

A ktoś pytał co zrobimy z końcem stycznia, przedłużamy akcję

ja pytałam...

Napisane przez wicherek1989

"Przedłużenie stycznia bez słodyczy" żeby co miesiąc nie dawać nowej nazwy

ok, a gdzie autorka tego wątku, jesteś z nami jeszcze?

[wicherek1989]

Pojawia się i znika ostatnio

[kumat]

hej. hej

4 tydzień zleciał , sporo się działo ... także fajnie

ogólnie któraś z Was pisała o zjedzeniu pizzy 1 x na m-c
a dlaczego nie ?
wszystko jest dla ludzi jak to się mówi , a dietce : nie dajmy się osaczać i zwariować

kobietki , od początku stycznia : pozwoliłam sobie na jedno posiedzenie w MC Donaldzie (z dziećmi po meczu) , na pizzę (2 kawałki z sosem) , kawałek torta (urodziny cioci) oraz kawałeczek szarlotki (jakaś imprezka).....

chipsów i reszty słodyczy nie ruszę za Chiny....

ale reszta - bez przesady....
lepsze to aniżeli doprowadzenie swojej psychiki na skraj załamania przez wieczne odmawianie sobie wszystkiego (tego nie mogę , tego nie wypada , a to za tłuste a to niezdrowe.....).
gdy widzę , że spodnie i ulubione spódniczki robią się coraz luźniejsze to znak że wszystko OK.
Najważniejsze abyśmy żyły w zgodzie same z sobą , i jak najmniej polecam jeść wieczorem ! Lepiej popijać herbatki , wodę i tak oszukiwać swoje brzuszysko , hi, hi...

Pozdrawiam i słońca życzę !

[Margot85]

Witam
Też jestem za przedłużeniem akcji ale sama nie wiem czy dam rade nadal ją kontynuować tak rygorystycznie. W styczniu miałam tylko dwie małe wpadki ale mimo, że już koniec miesiąca to nie czuje wolności od słodkości.
Owszem będę nadal walczyć sama ze sobą ale uleczona to nie jestem

Zamierzam 30 stycznia się zważył w końcu i okaże się czy walka ze słodkim przyniosła wymierne rezultaty

[lenor]

a ja mam ochotę na więcej nie ciągnie mnie do słodyczy, czasami mam ochotę coś upiec, bo to uwielbiam i wiem że wtedy się skuszę, ale tylko na coś bardzo dobrego i z powodu jakiejś okazji
u mnie wymiary bez zmian, chociaż ćwiczę ostatnio

[wicherek1989]

Napisane przez kumat

hej. hej

4 tydzień zleciał , sporo się działo ... także fajnie

ogólnie któraś z Was pisała o zjedzeniu pizzy 1 x na m-c
a dlaczego nie ?
wszystko jest dla ludzi jak to się mówi , a dietce : nie dajmy się osaczać i zwariować

kobietki , od początku stycznia : pozwoliłam sobie na jedno posiedzenie w MC Donaldzie (z dziećmi po meczu) , na pizzę (2 kawałki z sosem) , kawałek torta (urodziny cioci) oraz kawałeczek szarlotki (jakaś imprezka).....

chipsów i reszty słodyczy nie ruszę za Chiny....

ale reszta - bez przesady....
lepsze to aniżeli doprowadzenie swojej psychiki na skraj załamania przez wieczne odmawianie sobie wszystkiego (tego nie mogę , tego nie wypada , a to za tłuste a to niezdrowe.....).
gdy widzę , że spodnie i ulubione spódniczki robią się coraz luźniejsze to znak że wszystko OK.
Najważniejsze abyśmy żyły w zgodzie same z sobą , i jak najmniej polecam jeść wieczorem ! Lepiej popijać herbatki , wodę i tak oszukiwać swoje brzuszysko , hi, hi...

Pozdrawiam i słońca życzę !

Dobrze mówisz ja tam nie popadam w skrajności

[kumat]

hej,hej

ja zdecydowanie zaglądać tu będę dalej (czasem jak to mam w zwyczaju)
nie zamierzam poprzestać na tym co osiągnęłam
także przede mną luty

to co czym bardzo marzę to ujędrnienie brzucha (po 2 ciążach masakra trochę)
no ale chcieć to móc.....
mam w domku guam więc zabieram się za niego ostro no i zdecydowanie załączę brzuszki i aerobik w wolnym czasie

pozdrawiam

[wicherek1989]

Ja miałam ochotę na słodycze i wsunęłam sobie owsiankę z dodatkiem kakao i cukru

Też będę zaglądała nadal

[Furry Sue]

Hej laski ja na szybko bo mi telefon szwankuje - jestem na wywczasie więc grzeszę tak pół na pół, ale nie ma dramatu. Dzisiaj lężę bo dostałam wczoraj w łeb na stoku
Co do kontynuacji wątku - można zmienić nazwę obecnego wątku, czy trzeba zakladac nowy?

[didaska]

Napisane przez wicherek1989

Ja miałam ochotę na słodycze i wsunęłam sobie owsiankę z dodatkiem kakao i cukru

Też będę zaglądała nadal

Mmmm...Ja polecam owsiankę z startymi jabłkami i cynamonem

Dziewczyny...Kurde,już nie wiem co mam robić ;/
Chciałam po prostu 'być fit',skończyłam ze słodyczami,chipsami itd. (dla zdrowia) i zaczęłam ćwiczyć,ale żeby ujędrnić ciało. Zawsze byłam szczupła,ale no wiecie,nie było tej jędrności jak na internetowych zdjęciach i chciałam zacząć nad sobą pracować.
A teraz wszyscy mówią mi,że się odchudzam (co to,to nie!) i ,że strasznie zmarniałam.
I teraz nie wiem ,rzucić to wszystko i zdrowo wyglądać ,czy trwać w tym co lubię i dbać o siebie ;/

[lenor]

Napisane przez kumat

hej,hej

to co czym bardzo marzę to ujędrnienie brzucha (po 2 ciążach masakra trochę)
no ale chcieć to móc.....
mam w domku guam więc zabieram się za niego ostro no i zdecydowanie załączę brzuszki i aerobik w wolnym czasie
pozdrawiam

2 ciążę
dawno urodziłaś?

Napisane przez wicherek1989

Ja miałam ochotę na słodycze i wsunęłam sobie owsiankę z dodatkiem kakao i cukru
Też będę zaglądała nadal

dobrze że nie mam ani jednego ani drugiego zastępuje słodycze owocami polecam, chociaż nie uważam w cale że źle zrobiłaś ja też teraz się czymś kuszę rzadko ale jednak...

Napisane przez Furry Sue

Hej laski ja na szybko bo mi telefon szwankuje - jestem na wywczasie więc grzeszę tak pół na pół, ale nie ma dramatu. Dzisiaj lężę bo dostałam wczoraj w łeb na stoku
Co do kontynuacji wątku - można zmienić nazwę obecnego wątku, czy trzeba zakladac nowy?

albo udawać że nie ma dla nas znaczenia o jaki miesiąc chodzi, tylko że już taki wątek o niejedzeniu słodyczy jest, a jakoś nie chce być podłączana, was znam i w ogóle

Napisane przez didaska

Mmmm...Ja polecam owsiankę z startymi jabłkami i cynamonem

Dziewczyny...Kurde,już nie wiem co mam robić ;/
Chciałam po prostu 'być fit',skończyłam ze słodyczami,chipsami itd. (dla zdrowia) i zaczęłam ćwiczyć,ale żeby ujędrnić ciało. Zawsze byłam szczupła,ale no wiecie,nie było tej jędrności jak na internetowych zdjęciach i chciałam zacząć nad sobą pracować.
A teraz wszyscy mówią mi,że się odchudzam (co to,to nie!) i ,że strasznie zmarniałam.
I teraz nie wiem ,rzucić to wszystko i zdrowo wyglądać ,czy trwać w tym co lubię i dbać o siebie ;/

taką owsiankę, serek biały uwielbiam
sama oceń o czym mówią Twoi znajomi, czy Ty się dobrze czujesz i jak wyglądasz? to ciekawe że aż takie zmiany zaobserwowano po miesiącu
trochę nie rozumię ostatniego zdania, a nie powinno być że dbasz o siebie i zdrowo się odzywiasz a poza tym odpuściłaś chipsy słodycze, które nie bardzo są potrzebne Twojemu organizmowi...każdy powinien zdrowo się odżywiać i ruszać
gdybym taka w praktyce była śmigła co w teorii

[didaska]

Napisane przez lenor

taką owsiankę, serek biały uwielbiam
sama oceń o czym mówią Twoi znajomi, czy Ty się dobrze czujesz i jak wyglądasz? to ciekawe że aż takie zmiany zaobserwowano po miesiącu
trochę nie rozumię ostatniego zdania, a nie powinno być że dbasz o siebie i zdrowo się odzywiasz a poza tym odpuściłaś chipsy słodycze, które nie bardzo są potrzebne Twojemu organizmowi...każdy powinien zdrowo się odżywiać i ruszać
gdybym taka w praktyce była śmigła co w teorii

Ja tam nie uważam,że wyglądam jakoś tragicznie,ale ciągle słyszę,że strasznie zmarniałam.
Teraz moja motywacja jeszcze bardziej podupada ;/