Polecamy:

alekziz · 2013-03-03, 15:57

Cytat:

Napisane przez booombelek

dokładnie tak jak mówisz... jeździ Tirem jeśli Ci to umknęło. Napisał mi, że jestem zła o jedno słowo.. i że z kim on może być, że to, że jest w Niemczech i że zna język nie oznacza, że sobie przyprowadzi jakąś do auta, później mi napisał znowu, że przecież powinnam wiedzieć, że jestem tylko jedna i jedna będę... bla, bla,bla..

wiedziałam, że tak będzie.. ale co chcesz teraz z tym zrobić? chyba nie będziesz w nieskończoność milczeć i to olewać?

**201610170910** · 2013-03-03, 16:55

Myślę znów o nim. Mija kolejny dzień, a ja nadal mam nadzieję, że się odezwie.

**booombelek** · 2013-03-03, 17:06

Cytat:

Napisane przez alekziz

wiedziałam, że tak będzie.. ale co chcesz teraz z tym zrobić? chyba nie będziesz w nieskończoność milczeć i to olewać?

póki co nie widzę innej opcji :/

alekziz · 2013-03-03, 17:13

Cytat:

Napisane przez booombelek

póki co nie widzę innej opcji :/

bez urazy, ale co Ci to da? on zawini, później przeprasza tysiącami smsów, ty to olewasz i co? daje to coś? w końcu Ty wymiękniesz, jest dobrze, on znowu coś zrobi, Ty go olewasz i tak w kółko. Jakoś nie widzę aby te Twoje ''olewanie'' coś dawało, może na jakiś czas... Ty powinnaś już podjąć jakąś decyzje, bo takie ''olewanie'' jest dla mnie bez sensu... przynajmniej ja to tak widzę.

**201610170910** · 2013-03-03, 17:17

Cytat:

Napisane przez alekziz

bez urazy, ale co Ci to da? on zawini, później przeprasza tysiącami smsów, ty to olewasz i co? daje to coś? w końcu Ty wymiękniesz, jest dobrze, on znowu coś zrobi, Ty go olewasz i tak w kółko. Jakoś nie widzę aby te Twoje ''olewanie'' coś dawało, może na jakiś czas... Ty powinnaś już podjąć jakąś decyzje, bo takie ''olewanie'' jest dla mnie bez sensu... przynajmniej ja to tak widzę.

Zgadzam się z tym co napisałaś

To "olewanie" przynosi jakiś skutek, ale tylko na chwilę. A potem wszystko zaczyna się od nowa.

**booombelek** · 2013-03-03, 17:24

Cytat:

Napisane przez alekziz

bez urazy, ale co Ci to da? on zawini, później przeprasza tysiącami smsów, ty to olewasz i co? daje to coś? w końcu Ty wymiękniesz, jest dobrze, on znowu coś zrobi, Ty go olewasz i tak w kółko. Jakoś nie widzę aby te Twoje ''olewanie'' coś dawało, może na jakiś czas... Ty powinnaś już podjąć jakąś decyzje, bo takie ''olewanie'' jest dla mnie bez sensu... przynajmniej ja to tak widzę.

tak, masz rację, ale w takich okolicznościach jest ciężko podjąć jaką kolwiek decyzję. Czekam na wieczór (myśli, że jestem z kolegą na weselu - nie wiem czemu

) wtedy pogadam z nim, chociażby na tym głupim skype i mam nadzieję, wyjaśnić sobie pewne sprawy. Po tej rozmowię podejmę decyzję, czy to już koniec czy może jeszcze jednak warto w to iść.

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

http://www.youtube.com/watch?v=k9AKg...ture=endscreen

a to chyba okazuje mój aktualny stan.

alekziz · 2013-03-03, 17:37

Cytat:

Napisane przez booombelek

tak, masz rację, ale w takich okolicznościach jest ciężko podjąć jaką kolwiek decyzję. Czekam na wieczór (myśli, że jestem z kolegą na weselu - nie wiem czemu

) wtedy pogadam z nim, chociażby na tym głupim skype i mam nadzieję, wyjaśnić sobie pewne sprawy. Po tej rozmowię podejmę decyzję, czy to już koniec czy może jeszcze jednak warto w to iść.

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

http://www.youtube.com/watch?v=k9AKg...ture=endscreen

a to chyba okazuje mój aktualny stan.

No rozmowa się Wam przyda, ale ja już wiem jak będzie ta rozmowa wyglądała. Przynajmniej z jego strony - będzie przepraszał, mówił jak to kocha i mu zależy. Ja wiem, jak takie słowa mogą narobić jeszcze większego mętliku, dlatego bądź twarda. On napewno Cię kocha, tylko właśnie musisz sobie sama odpowiedzieć czy warto dalej w to iść, skoro widzisz jak jest teraz.

Uwielbiam tą płytę Pezeta i jeszcze ta piosenka należy do jednych z moich ulubionych http://www.youtube.com/watch?v=US7Vtlprt6s

**booombelek** · 2013-03-03, 17:44

Cytat:

Napisane przez alekziz

No rozmowa się Wam przyda, ale ja już wiem jak będzie ta rozmowa wyglądała. Przynajmniej z jego strony - będzie przepraszał, mówił jak to kocha i mu zależy. Ja wiem, jak takie słowa mogą narobić jeszcze większego mętliku, dlatego bądź twarda. On napewno Cię kocha, tylko właśnie musisz sobie sama odpowiedzieć czy warto dalej w to iść, skoro widzisz jak jest teraz.

wiesz co kochana, ja też wiem, że właśnie tak będzie wyglądał początek tej rozmowy, nie chcę tego załatwiać przez telefon czy skype, ale cóż, muszę.
prawda jest taka, że my to siebie chyba bardzo kochamy, ale każde z nas chce sobie ostatnio coraz bardziej zrobić na złość i każde z nas nie myśląc to właśnie robi. Jedno powie coś dla żartu, drugie przyjmie to na poważnie wywoła awanturę i tak to właśnie wygląda. Co nie oznacza, że czasami warto się uderzyć w główkę zanim sie coś powie, bo nie uznaję takich "żartów" które mogą mnie zaboleć, sama z nim też tak nie żartuję.
kiedyś pamiętam nasze gorsze dni, zawzięłam się, zacisnęłam zęby i pomimo tych gorszych chwil, dni czy jakiś głupich tekstów wytrwałam, pogadałam z nim na spokojnie i wszystko było ok.
Tutaj podejrzewam, że on znów mnie testuje.. ostatnio ta wiadomość o córce, może on właśnie tak sprawdza czy ja to teraz nie zostawię?
powiedziałam mu tutaj, w trakcie naszych gorszych dni, że ja go nie zostawię ze względu na córkę, wiem jak było i wiem, że będzie mi ciężko ale muszę to wytrzymać. Muszę... no i rozmowa.. szczera rozmowa...

alekziz · 2013-03-03, 17:44

Moje serce pękło. M. wrócił do swojej byłej...

**201610170910** · 2013-03-03, 17:49

Cytat:

Napisane przez alekziz

Moje serce pękło. M. wrócił do swojej byłej...

Kochana... Twój były to gnojek

Myślę, że dziewczyna potrzebna mu tylko do jednego i nie kocha ani jej, ani nie kochał Ciebie.
Trzymaj się

Azalia1992 · 2013-03-03, 17:51

co?? :O ... tak szybko? Współczuję, naprawdę... A to d***k. Teraz tym bardziej powinnaś go wyrzucić z serca i życia.

**booombelek** · 2013-03-03, 17:52

Cytat:

Napisane przez Azalia1992

co?? :O ... tak szybko? Współczuję, naprawdę... A to d***k. Teraz tym bardziej powinnaś go wyrzucić z serca i życia.

dokładnie, zgadzam się... trzymaj się kochana.

ewasza14 · 2013-03-03, 18:10

Cytat:

Napisane przez alekziz

Moje serce pękło. M. wrócił do swojej byłej...

A może to i lepiej? Przynajmniej nie będziesz sobie już robić niepotrzebnej nadziei. To chyba wyraźny sygnał, że między Wami już skończone. A były TŻ to straszny dzieciak, faktycznie chyba szuka dziewczyny tylko do jednego. Trzymaj się i nie myśl już o nim bo naprawdę nie warto

**booombelek** · 2013-03-03, 18:14

alekziz a ja myślę, że to powinno Ci ułatwić sprawę. Teraz powinnaś go usunąć z tego facebooka i zablokować, żeby mu już do głowy nie przyszło mieszać i robić Ci mętlik w głowie.

facebook to ZUO.

alekziz · 2013-03-03, 18:20

Wchodzę na fb i patrzę... M. jest w związku. Serce zaczeło mi bić jak oszalałe, myślałam, że wyskoczy. Płakać mi się nie chcę, tylko jestem wściekła. Nie spodziewałam się nigdy, że coś takiego mnie spotka. Dziewczyny, przecież ja przez cały czas byłam wykorzystywana i okłamywana. Ja zakochana wszystko robiłam dla niego, a on tylko wyciągał odemnie pieniądze. Zwodził mnie cały czas, a tak naprawdę to pewnie cały czas utrzymywał kontakt ze swoją byłą. Jak ja mogłam się niczego nie domyślać? Te olewanie, unikanie, niezdecydowanie z jego strony. Już pewnie wtedy mieli kontakt i się wcale nie zdziwię jak się spotykali i doszło między nimi do czegoś więcej. Nie mam pretensji o to, że on nie umie żyć w związku na odległość, chodzi mi o to, jakim zakłamanym chujem jest. Spodziewałam się tego, że w końcu sobie kogoś znajdzie. Ale kilka dni po naszym rozstaniu?! I to jeszcze ze swoją byłą?! A dwa dni temu mówił, że nikogo nie szuka.

I już big love między nimi, status został ustawiony godzinę temu, a jego dupeczka już zdążyła słit foteczki wstawić. Paranoja. Życzę mu z całego serca, aby ten jego związeczek rozpadł się w pi☠☠u.

Przepraszam, za słownictwo, ale inaczej nie umiem tego wyrazić.

A z facebooka już go wyrzuciłam. Jakie to było proste!

**booombelek** · 2013-03-03, 18:23

właśnie chyba sobie uświadomiłaś to co trzeba było sobie uświadomić, ten chłop nie był Ciebie wart. Przykro mi to czytać co piszesz, ale dobrze, że przynajmniej się nie załamujesz nie płaczesz, może jesteś wściekła, ale przez takiego kogoś nie warto sobie nerwów psuć.

**201610170910** · 2013-03-03, 18:23

A ja się w piątek niepotrzebnie ucieszyłam, że jednak się odezwał i teraz tylko znowu bardziej cierpię przez to, że milczy

**booombelek** · 2013-03-03, 18:28

Frumoasa ehh ja już sama nie wiem co Ci radzić, bo za najlepszym specjalistą ostatnio też nie jestem. Przykro mi bardzo...
to niesprawiedliwe, że oni nas tak ranią.

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

ja napisałam właśnie tżtowi, że oczekuję dzisiaj z nim poważnej rozmowy.. zobaczymy co z tego wyniknie, czy nie wymięknę wcześniej ja, albo czy on się nie wykręci.

**201610170910** · 2013-03-03, 18:34

alekziz on się od dawna wydawał podejrzany i te jego ciągłe melanże też... A teraz po raz kolejny pokazał na co go stać... Mam nadzieję, że zapomnisz o nim jak najszybciej

booombelek mi to chyba nie ma już co radzić nawet, nic tu już nie pomoże

**booombelek** · 2013-03-03, 18:38

mnie też ogarnęła jakaś niemoc, i niewiadoma co mam z tym wszystkim zrobić..

**201610170910** · 2013-03-03, 18:45

Cytat:

Napisane przez booombelek

mnie też ogarnęła jakaś niemoc, i niewiadoma co mam z tym wszystkim zrobić..

Ty masz wybór, w sumie jesteś górą i Ty decydujesz.
Mi nie zostawił wyboru, sam zdecydował

**booombelek** · 2013-03-03, 18:46

Cytat:

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Ty masz wybór, w sumie jesteś górą i Ty decydujesz.

gorzej jak pójdę w tą stronę co nie trzeba..

alekziz · 2013-03-03, 18:47

Nie dociera to chyba jeszcze do mnie. Jestem taka wściekła, chciałabym go spotkać i przywitać go z moją pięścią, o tak! Chciałabym aby taki stan się utrzymał, żeby pewnego dnia mnie na płacz nie wzieło, bo wiem, że to bez sensu! I on to chyba wstydu nie ma, niedawno ja przesiadywałam u niego w domu. Rozmawiałam z jego bratem, rodzicami... a teraz co? Nową przyprowadzi? Masakra.

**booombelek** · 2013-03-03, 18:50

Cytat:

Napisane przez alekziz

Nie dociera to chyba jeszcze do mnie. Jestem taka wściekła, chciałabym go spotkać i przywitać go z moją pięścią, o tak! Chciałabym aby taki stan się utrzymał, żeby pewnego dnia mnie na płacz nie wzieło, bo wiem, że to bez sensu! I on to chyba wstydu nie ma, niedawno ja przesiadywałam u niego w domu. Rozmawiałam z jego bratem, rodzicami... a teraz co? Nową przyprowadzi? Masakra.

oby Cię nie dopadło na ten płacz, bo jak sama mówisz wiesz przecież, że nie możesz się złamać i nie warto.
co za dupek, zachował się jak jakiś szczeniak co się nie może zdecydować z którą koleżanką "pochodzić". ugh.

syklamen · 2013-03-03, 18:55

Cytat:

Napisane przez alekziz

Nie dociera to chyba jeszcze do mnie. Jestem taka wściekła, chciałabym go spotkać i przywitać go z moją pięścią, o tak! Chciałabym aby taki stan się utrzymał, żeby pewnego dnia mnie na płacz nie wzieło, bo wiem, że to bez sensu! I on to chyba wstydu nie ma, niedawno ja przesiadywałam u niego w domu. Rozmawiałam z jego bratem, rodzicami... a teraz co? Nową przyprowadzi? Masakra.

Widzisz, on nie jest wart, ani jednej Twojej łzy.

biedronka91 · 2013-03-03, 19:03

Matko, ale niektórzy faceci to świnie!
alekziz Brak słów, trzymaj się kochana i to tylko świadczy o jego kretynizmie.

**booombelek** · 2013-03-03, 19:10

a ja z innej beczki dziewczyny... jak można kogoś zmusić do picia alkoholu?

alekziz · 2013-03-03, 19:15

Cytat:

Napisane przez booombelek

a ja z innej beczki dziewczyny... jak można kogoś zmusić do picia alkoholu?

Haha, o Twojego chodzi? Czyżby go przywiązali i na siłe wódke wlewali?

**booombelek** · 2013-03-03, 19:17

Cytat:

Napisane przez alekziz

Haha, o Twojego chodzi? Czyżby go przywiązali i na siłe wódke wlewali?

nie na szczęście nie o mojego

mój twierdzi, że on wczoraj nic nie pił i był grzeczny

**201610170910** · 2013-03-03, 19:20

Cytat:

Napisane przez booombelek

a ja z innej beczki dziewczyny... jak można kogoś zmusić do picia alkoholu?

Bierzesz drewnianą pałkę, uderzasz kogoś w głowę, wkładasz mu rurkę do gardła i wlewasz alkohol

2013-03-03, 16:55	#2582
201610170910 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 5 807	Dot.: Rozłąka z Ukochanym - odsłona II - rok 2013 :D Myślę znów o nim. Mija kolejny dzień, a ja nadal mam nadzieję, że się odezwie.

2013-03-03, 17:44	#2589
alekziz Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-04 Lokalizacja: Norwegia Wiadomości: 37 553	Dot.: Rozłąka z Ukochanym - odsłona II - rok 2013 :D Moje serce pękło. M. wrócił do swojej byłej... __________________ Chcę do ciebie, nic więcej, chcę usiąść i słuchać, być blisko. Chcę do ciebie, nic więcej, to dużo i mało i wszystko.

2013-03-03, 17:51	#2591
Azalia1992 Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 488	Dot.: Rozłąka z Ukochanym - odsłona II - rok 2013 :D co?? :O ... tak szybko? Współczuję, naprawdę... A to d***k. Teraz tym bardziej powinnaś go wyrzucić z serca i życia.

2013-03-03, 18:14	#2594
booombelek BAN stały Zarejestrowany: 2012-11 Lokalizacja: pod pierzyną. Wiadomości: 8 711	Dot.: Rozłąka z Ukochanym - odsłona II - rok 2013 :D alekziz a ja myślę, że to powinno Ci ułatwić sprawę. Teraz powinnaś go usunąć z tego facebooka i zablokować, żeby mu już do głowy nie przyszło mieszać i robić Ci mętlik w głowie. facebook to ZUO.

2013-03-03, 18:20	#2595
alekziz Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-04 Lokalizacja: Norwegia Wiadomości: 37 553	Dot.: Rozłąka z Ukochanym - odsłona II - rok 2013 :D Wchodzę na fb i patrzę... M. jest w związku. Serce zaczeło mi bić jak oszalałe, myślałam, że wyskoczy. Płakać mi się nie chcę, tylko jestem wściekła. Nie spodziewałam się nigdy, że coś takiego mnie spotka. Dziewczyny, przecież ja przez cały czas byłam wykorzystywana i okłamywana. Ja zakochana wszystko robiłam dla niego, a on tylko wyciągał odemnie pieniądze. Zwodził mnie cały czas, a tak naprawdę to pewnie cały czas utrzymywał kontakt ze swoją byłą. Jak ja mogłam się niczego nie domyślać? Te olewanie, unikanie, niezdecydowanie z jego strony. Już pewnie wtedy mieli kontakt i się wcale nie zdziwię jak się spotykali i doszło między nimi do czegoś więcej. Nie mam pretensji o to, że on nie umie żyć w związku na odległość, chodzi mi o to, jakim zakłamanym chujem jest. Spodziewałam się tego, że w końcu sobie kogoś znajdzie. Ale kilka dni po naszym rozstaniu?! I to jeszcze ze swoją byłą?! A dwa dni temu mówił, że nikogo nie szuka. I już big love między nimi, status został ustawiony godzinę temu, a jego dupeczka już zdążyła słit foteczki wstawić. Paranoja. Życzę mu z całego serca, aby ten jego związeczek rozpadł się w pi☠☠u. Przepraszam, za słownictwo, ale inaczej nie umiem tego wyrazić. A z facebooka już go wyrzuciłam. Jakie to było proste! __________________ Chcę do ciebie, nic więcej, chcę usiąść i słuchać, być blisko. Chcę do ciebie, nic więcej, to dużo i mało i wszystko. Edytowane przez alekziz Czas edycji: 2013-03-03 o 18:21

2013-03-03, 18:23	#2596
booombelek BAN stały Zarejestrowany: 2012-11 Lokalizacja: pod pierzyną. Wiadomości: 8 711	Dot.: Rozłąka z Ukochanym - odsłona II - rok 2013 :D właśnie chyba sobie uświadomiłaś to co trzeba było sobie uświadomić, ten chłop nie był Ciebie wart. Przykro mi to czytać co piszesz, ale dobrze, że przynajmniej się nie załamujesz nie płaczesz, może jesteś wściekła, ale przez takiego kogoś nie warto sobie nerwów psuć.

2013-03-03, 18:23	#2597
201610170910 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 5 807	Dot.: Rozłąka z Ukochanym - odsłona II - rok 2013 :D A ja się w piątek niepotrzebnie ucieszyłam, że jednak się odezwał i teraz tylko znowu bardziej cierpię przez to, że milczy

2013-03-03, 18:28	#2598
booombelek BAN stały Zarejestrowany: 2012-11 Lokalizacja: pod pierzyną. Wiadomości: 8 711	Dot.: Rozłąka z Ukochanym - odsłona II - rok 2013 :D Frumoasa ehh ja już sama nie wiem co Ci radzić, bo za najlepszym specjalistą ostatnio też nie jestem. Przykro mi bardzo... to niesprawiedliwe, że oni nas tak ranią. ---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ---------- ja napisałam właśnie tżtowi, że oczekuję dzisiaj z nim poważnej rozmowy.. zobaczymy co z tego wyniknie, czy nie wymięknę wcześniej ja, albo czy on się nie wykręci.

2013-03-03, 18:34	#2599
201610170910 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 5 807	Dot.: Rozłąka z Ukochanym - odsłona II - rok 2013 :D alekziz on się od dawna wydawał podejrzany i te jego ciągłe melanże też... A teraz po raz kolejny pokazał na co go stać... Mam nadzieję, że zapomnisz o nim jak najszybciej booombelek mi to chyba nie ma już co radzić nawet, nic tu już nie pomoże

2013-03-03, 18:38	#2600
booombelek BAN stały Zarejestrowany: 2012-11 Lokalizacja: pod pierzyną. Wiadomości: 8 711	Dot.: Rozłąka z Ukochanym - odsłona II - rok 2013 :D mnie też ogarnęła jakaś niemoc, i niewiadoma co mam z tym wszystkim zrobić..

2013-03-03, 18:47	#2603
alekziz Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-04 Lokalizacja: Norwegia Wiadomości: 37 553	Dot.: Rozłąka z Ukochanym - odsłona II - rok 2013 :D Nie dociera to chyba jeszcze do mnie. Jestem taka wściekła, chciałabym go spotkać i przywitać go z moją pięścią, o tak! Chciałabym aby taki stan się utrzymał, żeby pewnego dnia mnie na płacz nie wzieło, bo wiem, że to bez sensu! I on to chyba wstydu nie ma, niedawno ja przesiadywałam u niego w domu. Rozmawiałam z jego bratem, rodzicami... a teraz co? Nową przyprowadzi? Masakra. __________________ Chcę do ciebie, nic więcej, chcę usiąść i słuchać, być blisko. Chcę do ciebie, nic więcej, to dużo i mało i wszystko.

2013-03-03, 19:03	#2606
biedronka91 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Lokalizacja: Ziemia obiecana Wiadomości: 5 161	Dot.: Rozłąka z Ukochanym - odsłona II - rok 2013 :D Matko, ale niektórzy faceci to świnie! alekziz Brak słów, trzymaj się kochana i to tylko świadczy o jego kretynizmie. __________________ Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze!

2013-03-03, 19:10	#2607
booombelek BAN stały Zarejestrowany: 2012-11 Lokalizacja: pod pierzyną. Wiadomości: 8 711	Dot.: Rozłąka z Ukochanym - odsłona II - rok 2013 :D a ja z innej beczki dziewczyny... jak można kogoś zmusić do picia alkoholu?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)