Czy spotykałabyś się z BEZROBOTNYM? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-04-29, 14:46   #61
Duszaniola
Wtajemniczenie
 
Avatar Duszaniola
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wrocław :)
Wiadomości: 2 375
Dot.: Czy spotykałabyś się z BEZROBOTNYM?

Cytat:
Napisane przez ARAKSJEL Pokaż wiadomość
Ty to chyba za bardzo chcesz >już !
Nie masz przekonania to nie zawracaj mu głowy .
Takie dyskwalifikowanie przez dziecko to dużo gorzej niż przez brak pracy ,w moim odczuciu przynajmniej .
Co najważniejsze, tutaj możesz zranić nie tylko jego .
Dlaczego gorzej? Nie każdy chce mieć dzieci i nie każdy jest gotowy na taką odpowiedzialność.
Zresztą w przypadku faceta z dzieckiem to im wcześniej się go skreśli, tym lepiej. I zanim pozna się dziecko, które się może przywiązać.
__________________

Duszaniola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-29, 15:06   #62
201609062117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 648
Dot.: Czy spotykałabyś się z BEZROBOTNYM?

Cytat:
Napisane przez oh Mandy Pokaż wiadomość
Wiesz co, wcześniej się z Tobą zgadzałam, rozumiałam, że chcesz mieć faceta, który będzie potrafił zadbać o siebie, o Ciebie.
Ale, teraz zmieniam o Tobie zdanie, z tego względu, że widzę, że jesteś strasznie zdesperowana. Łapiesz się wszystkich facetów, jakich spotkasz na swojej drodze, bo tak bardzo pragniesz czegoś na stałe. A skąd wiesz, że któryś z nich będzie zainteresowany długim związkiem z Tobą? Ty kogoś odrzucasz, bo ktoś nie spełnia Twoich wyimaginowanych przesłanek, tylko może czas usiąść i zastanowić się - co ja jestem w stanie zaoferować? Uwierz mi, takie rozpatrywanie każdego faceta w kategorii potencjalnego partnera życiowego nie jest zdrowe, przeważnie dobrze się nie kończy, a i niestety to oni mogą od Ciebie uciekać, bo desperację da się wyczuć na kilometr.
popieram, desperacja totalna. Ciekawe co będzie następne
201609062117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-29, 15:07   #63
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Czy spotykałabyś się z BEZROBOTNYM?

Myślę, że to zależy bo są bezrobotni i bezrobotni - bo jak facet siedzi w domu, nic nie robi albo zajmuje się szeroko pojmowanym uszczęśliwianiem siebie (tj. pracy nie ma a sobie żyje wygodnie albo z zasiłku albo na nie daj boże garnuszku rodziców) to odpada na dzień dobry - ale jak facet szuka pracy, ma jakieś perspektywy żeby jakąś znaleźć i jest aktywny w tym temacie to nie widzę problemu bo każdemu się może zdarzyć bycie bezrobotnym przez jakiś okres czasu, brałabym pod uwagę też kwestię tego czy jak pracował to się zabezpieczył na opcję bezrobocia (tj. czy ma jakieś oszczędności z których sobie w miarę normalnie żyje) czy np. żył za wszystko i teraz grosza nie ma i sępi na lewo i prawo

A tak swoją drogą faceta z dzieckiem też bym nie chciała, może i jestem nieczuła i zimna ale mi ledwo przez myśl przechodzi opcja posiadania własnych dzieci a co dopiero cudzych jak najwspanialsze by one nie był - ot myślę, że tak samo jak ktoś nie musi chcieć być z hydraulikiem/polonistą/policjantem/arabem/bezrobotnym (przykładowe - nikogo tu nie chce stawiać wyżej niżej bo można by w tym rządku wymienić przedstawicieli wszystkich kultur czy zawodów) tak samo ktoś sobie może nie chcieć być z kimś kto ma dziecko, nie wszyscy się do tego nadają i chwała im za to, że nie biorą się za opiekę nad takimi dziećmi bo tylko dzieci mogą skrzywdzić
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥

Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2013-04-29 o 15:14
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-29, 15:36   #64
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 607
GG do marchewkowe pole
Dot.: Czy spotykałabyś się z BEZROBOTNYM?

Cytat:
Napisane przez jeje04 Pokaż wiadomość
No dobrze, a teraz jeszcze jedno pytanie. Jakie macie odczucia względem faceta (tym razem pracującego) który ma dziecko. Siostra poznała mnie z takim na grillu. Mamy swoje numery, a ja jakoś wykręcałam się od spotkania, wymawiając się brakiem czasu. Nie za bardzo wiem jak się do tego zabrać, mam strasznie mieszane uczucia.
spotkać się zawsze możesz parę razy na luzie, ale na twoim miejscu już wczesniej zastanowiłabym się nad wizją przyszłości, bo jak będziesz chciała z nim stworzyć związek to gratis dostaniesz dziecko. i tu pytanie czy lubisz dzieci, czy chcesz mieć dzieci, czy akurat jego dziecko będzie ci odpowiadało, czy jesteś wstanie wziąć odpowiedzialność, wychowywać i kochać nie swoje dziecko. po prostu żebys po pół roku nie zorientowała się że "dzieciak fuj" bo zranisz wtedy więcej niż jedną osobę.
ja bym mogła spotykać się z kimś kto ma dzieciaka ale chyba bym musiała poznać tez to dziecko, bo tak jak nie wszyscy ludzie których pozajemy nam odpowiadają charakterem i temperamentem, tak samo może być z czyimś dzieckiem.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-29, 15:39   #65
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Czy spotykałabyś się z BEZROBOTNYM?

niepotrzebnie się wyzłośliwiasz, napisałaś, że tracisz zainteresowanie facetem jak tylko usłyszysz, że nie ma pracy, no faktycznie, szał. A koleżanka puka Ci do głowy, że możesz przegapić fajnego faceta niby czemu; powinna Ci przecież przytaknąć, nieprawdaż, skoro mądrze robisz.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-29, 16:53   #66
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Czy spotykałabyś się z BEZROBOTNYM?

Cytat:
Napisane przez Duszaniola Pokaż wiadomość
Dlaczego gorzej? Nie każdy chce mieć dzieci i nie każdy jest gotowy na taką odpowiedzialność.
Zresztą w przypadku faceta z dzieckiem to im wcześniej się go skreśli, tym lepiej. I zanim pozna się dziecko, które się może przywiązać.
Jak wyżej napisałem w mym odczuciu ,każdy preferuje jakieś tam wartości i nimi mniej lub bardziej sugeruje się przy doborze partnera ... partnerki ,dla jednego będą to umiejętności kulinarne ,dla innego zdolność do odpowiedzialności .Ja osobiście bardziej przełknę materialistkę .

Cóż Autorka ma prawo wymagać by wybranek był bogaty i bezdzietny>która by nie wolała takiego , tylko "gorąca głowa" nie idzie w parze z takimi poszukiwaniami .
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-29, 17:24   #67
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Czy spotykałabyś się z BEZROBOTNYM?

jeje rozumiem cię i twoje wymagania, ale traktujesz wszystko w kategoriach czarne-białe.
Wyobraź sobie taką sytuację. Poznajesz faceta, ma pracę od paru lat - żaden super specjalista (bo piszesz że nie musi mieć mega stanowiska, byle je mial ) , ot zwykły księgowy, magazynier czy ktoś pracujący w obsłudze klienta. Facet spełnia twoje najważniejsze wymagania, układasz sobie z nim życie a tu nagle klops... facet traci pracę i zasiada na kanapie w salonie. Napisanie cv zajmuje mu miesiąc, wysyła się na kilka ofert a potem siedzi i biadoli. Okazuje się że wcale nie jest taki obrotny jak ci się wydawało. Co bys zrobiła? zostawiłabyś go?

edit : o proszę nawet wisi teraz na intymnym watek "leniwy facet" który w zasadzie oddaje wszystko co tu napisałam
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"


Edytowane przez Heledore
Czas edycji: 2013-04-29 o 17:34
Heledore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-04-29, 17:30   #68
Andrzeej
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 339
Dot.: Czy spotykałabyś się z BEZROBOTNYM?

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
a tak tez bywa, chlopak mojej kolezanki na pierwszych randkach sciemnial jej ze pracuje przy zamiataniu ulic i przychodzil w starym swetrze, dopiero na 10 randce jak zobaczyl ze ona nadal jest zainteresowana przyjechal nowym audi zamiast tramwajem. Podobno mial uraz ze wczesniejsze laski lecialy na jego kase i chcial miec pewnosc, ze laska leci na niego.
No taka rzeczywistość też jest. I wcale nie trzeba zarabiać milionów. W rzeczywistości, gdy większość studentów, 30-latków albo nie ma pracy, albo zarabia 2000 zł, wystarczy zarabiać powyżej np. 5000 zł, mieć jakiś tam w miarę niezły kąt, aby być już całkiem łakomym kąskiem.

Jakichś szopek z ubieraniem starych ubrań, przyjeżdżaniem tramwajem nie robię, ale możliwie jak najpóźniej mówię co robię. Na pytanie czym się zajmuję, najczęściej odpowiadam o jakimś moim hobby, pasji, gdzieś tam może zdziebko zahaczę o pracę.

Właściwie to dziewczyna, która zbyt szybko zaczyna rozmawiać o pieniądzach ... odpycha mnie. W ogóle nie lubię rozmawiać o pieniądzach - ani w formie użalania się, ani w formie stwierdzeń, że np. idzie mi dobrze. Jeśli jedna z głównych rzeczy jakie interesują kobietę to moje pieniądze to ... nie dogadamy się.
Andrzeej jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-29, 18:05   #69
sante
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 2 359
Dot.: Czy spotykałabyś się z BEZROBOTNYM?

pytanie w stylu "czy spotykałabyś się z chorym..?" chory może wyzdrowieć,a bezrobotny stać się robotnym itp .Pamiętaj,że ty też kiedyś możesz być bezrobotną i co będziesz zerem?
sante jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-29, 18:36   #70
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
Dot.: Czy spotykałabyś się z BEZROBOTNYM?

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
mówimy o następującym przypadku:

w pełni rozumiem, że można nie chcieć bujać się z kaleką-depresantem, ale żeby od razu jechać z "jedynym osiągnięciem"? Odrobinę pokory proponowałabym.
Odnosiłam się do pierwszej wypowiedzi, w której mowa była o dwóch przypadkach młodych ludzi na rencie. Nie było mowy o jakimkolwiek sportowcu ze złamaną karierą.
Osobiście znam przypadki niezbyt chorych młodych osób, którzy brną w chorobę zamiast zmierzyć się z życiem i takie przypadki oceniam negatywnie.
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-29, 18:57   #71
jeje04
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10
Dot.: Czy spotykałabyś się z BEZROBOTNYM?

Cytat:
Napisane przez Heledore Pokaż wiadomość
jeje rozumiem cię i twoje wymagania, ale traktujesz wszystko w kategoriach czarne-białe.
Wyobraź sobie taką sytuację. Poznajesz faceta, ma pracę od paru lat - żaden super specjalista (bo piszesz że nie musi mieć mega stanowiska, byle je mial ) , ot zwykły księgowy, magazynier czy ktoś pracujący w obsłudze klienta. Facet spełnia twoje najważniejsze wymagania, układasz sobie z nim życie a tu nagle klops... facet traci pracę i zasiada na kanapie w salonie. Napisanie cv zajmuje mu miesiąc, wysyła się na kilka ofert a potem siedzi i biadoli. Okazuje się że wcale nie jest taki obrotny jak ci się wydawało. Co bys zrobiła? zostawiłabyś go?

edit : o proszę nawet wisi teraz na intymnym watek "leniwy facet" który w zasadzie oddaje wszystko co tu napisałam

Oczywiście biorę taka możliwość pod uwagę, bo równie dobrze może to spotkać i mnie w tych czasach. Ale będąc z kimś dłużej mogłabym na niego jakoś wpłynąć, zmotywować, może nawet podsuwać oferty i zachęcać do wstania z kanapy. Na tym polega partnerstwo między innymi: Podnieść, gdy druga osoba upada.
Nowo poznanemu facetowi nie mogę nic narzucić, powiedzieć, żeby wziął się do roboty, że marnuje czas. To nie moja sprawa, jedynie to szkoda mi, że np dość fajny charakter jest taki niezaradny, albo na utrzymaniu matki.
Renta jednego z opisanych przeze mnie mężczyzn nie była takim problemem. Chodziło chyba o jego psychikę bardziej, jego wmawianie mi, że się nad nim lituję, że on jest nikim. To i mnie dobijało. Drugi na rencie, którego poznałam jeszcze na studiach, był jej wyłudzaczem i w zasadzie nie było mowy o jakimkolwiek związku, bo człowiek ten żył z kantowania innych.
jeje04 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-04-29, 19:39   #72
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Czy spotykałabyś się z BEZROBOTNYM?

Cytat:
Napisane przez sante Pokaż wiadomość
pytanie w stylu "czy spotykałabyś się z chorym..?" chory może wyzdrowieć,a bezrobotny stać się robotnym itp .Pamiętaj,że ty też kiedyś możesz być bezrobotną i co będziesz zerem?
W przypadku chorego bez sensu jest pytanie, czy dobrze mu z tym, że jest chory. W przypadku bezrobotnego - to kluczowe pytanie. Bezrobotny z wyboru, bo nic mu się nie opłaca, lub, co gorsza, "on zna swoją wartość, więc byle czego nie weźmie" - to menel do skreślenia. Ktoś, kto stracił pracĘ i TERAZ jej nie ma, to człowiek, który szuka, jest aktywny.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-29, 20:31   #73
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Czy spotykałabyś się z BEZROBOTNYM?

facet z dzieckiem to ciezka sprawa - a mama dziecka zyje i zajmuje sie nim? Bo jak wdowiec to wtedy masz szanse na prawdziwa adopcje, inaczej na bank pieklo i przepychanka z matka dziecka, ktora nie ustapi a w sadzie (zwlaszcza w polskim) zawsze wygra.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-29, 21:05   #74
jeje04
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10
Dot.: Czy spotykałabyś się z BEZROBOTNYM?

Nie wiem dokładnie jaka jest sytuacja, wiem, że dziecko mieszka z matką, a więc matka istnieje i to tez dla mnie oznacza kłopoty. Nie chcę nikomu wchodzić w paradę, tym bardziej, że podobno nie mają jeszcze rozwodu.
Nie mam szczęścia...
jeje04 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-04-29, 23:41   #75
201609062117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 648
Dot.: Czy spotykałabyś się z BEZROBOTNYM?

szczęścia do długotrwałych relacji wizażowych również brak
201609062117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:44.