2013-04-29, 15:05 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 105
|
leniwy facet... co robić?
no więc, dziewczyny... sytuacja jest taka.
mój chłopak stracił w styczniu pracę. wcześniej rzucił studia bo miał problemy z zaliczeniami. były to studia techniczne, do których ma smykałkę, tylko jest leniwy i nie uczył się. dostał pracę po znajomości od kumpla, z którym odnowił kontakty sprzed lat. no i pracował w tamtej firmie przez prawie dwa lata. przyszedł kryzys, redukcja etatów. zwolnili go. nie powiem, żebym się jakoś z tego cieszyła, ale starałam się go wspierać, przeglądałam ogłoszenia i próbowałam mu je podtykać żeby wysłał CV. na co on: "yhy". uważał, że na pewno jakąś pracę znajdzie, choćby w kiosku za 800 zł na początek. serce mi stanęło, bo przecież teraz za 800 zł to kupi się może połowę wyprawki dla nowonarodzonego dziecka. potem miał poszukać lepszej pracy. i tak mija już któryś miesiąc od stycznia, a on nie kwapi się aby poszukać pracy, bo mówi że ma jeszcze odłożone kilka tysięcy na koncie (nie tracił wczęsniej na bieżąco, bo mieszka w bloku z rodzicami, gdzie ma zapewnione mieszkanie, jedzenie etc.) i to na pewno mu na jakiś czas starczy. te rozmowy za każdym razem wyglądają mniej więcej tak: ja: w przyszłości chciałabym mieć za co wyjść z dziećmi do kina, na basen, wysłać je na wycieczkę... prowadzić normalne życie, pracować, rozwijać się i mieć faceta z którym będę bezpieczna. on: ja nie widzę problemu, żeby w przyszłości mieszkać z moimi rodzicami, a w ogóle to najlepiej jeśli kobieta jest z dziećmi w domu, bo wtedy się najlepiej rozwijają, a dwulatki nie powinny być podrzucane do żłobka lub przedszkola. ja: nie może być tak, że ja pracuję i studiuję, ciągle podrzucam gdzieś CV i chodzę na rozmowy żeby zarobić i móc się utrzymać we Wrocławiu, ciągle jakieś koła naukowe i kursy, starania o stypendium naukowe bo doskonale wiem jak ciężko jest zdobyć pracę i zarobić trochę pieniędzy i jak się jest w pracy traktowanym, a ty siedzisz u rodziców i nic nie robisz. każde wakacje od początku studiów pracuję, chcę mieć co wpisać w cv, a ty? on: jak to nic nie robię? pomagam kuzynowi w firmie transportowej jak potrzebuje, a w ogóle umówiłem się z rodzicami że póki sobie czegoś nie znajdę to po prostu będę sprzątał dom i robił porządek wokół niego. potrzebuję od ciebie pomocy i dobrego słowa, a nie ciągłego wypominania że nie mam pracy. muszę sam się zmobilizować i poczuć taką potrzebę żeby iść do pracy, a ty mi nie pomagasz. poza tym na pewno coś znajdę. (ma skończony tylko ogólniak). co prawda mój facet wznowił studia, bo go ostro przycisnęłam i powiedziałam, że jako studentowi będzie mu łatwiej znaleźć pracę. chodzi na zaoczne, miałam nadzieję że w tygodniu będzie pracował. ale nie. mówi, że z tego co odłożył, wystarczy mu na jeszcze co najmniej jeden semestr. jest człowiekiem dobrym z natury, pomocnym, delikatnym, czułym i wrażliwym i poza tym dobrze się dogadujemy. tylko to jego lenistwo. nie chcę w przyszłości mieć na głowie całego domu jak Halinka Kiepska i wracać zmęczona z pracy z siatkami i mówić od progu: "a w pośredniaku byłeś?". męczy mnie ta sytuacja, dotąd wiązałam z nim przyszłość, ale jak widzę jego podejście do przyszłości, to że nie kwapi się aby kupić chociaż cinquecento i jeździ tramwajami/pociągami, chce mieszkać ze swoimi rodzicami w przyszłości... sama nie wiem. jego charakter bardzo mi odpowiada, dogadujemy się i jesteśmy do siebie podobni, ale ta jedna kwestia nie daje mi spokoju. nie czuję się z nim bezpiecznie, nie tak wyobrażam sobie moje życie. co byście zrobiły na moim miejscu? mam mu postawić ultimatum: jak nie znajdziesz pracy, to odejdę? a może któraś z Was była w podobnej sytuacji? |
2013-04-29, 15:20 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
Cytat:
No chyba że jak Halinka- zarobisz na swojego Ferdka. Bo sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby tę pracę stracił (co przydarzyć się może każdemu), ale gdy widzisz, ze stara się, szuka, zabiega- ale tutaj tak nie ma, prawda? |
|
2013-04-29, 15:28 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
Hmmm nie umiałabym chyba z kimś takim tworzyć poważnego, sensownego związku. Dla mnie rozwój, praca, nauka jest bardzo ważna. I rozumiem, że nie wszyscy muszą mieć skończone studia, ale jak się ma już trochę lat na karku i nie chce się uczyć, to pasowałoby iść do pracy. Odciążyć trochę rodziców, usamodzielnić się. Przecież to wszystko jest ważne.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
2013-04-29, 15:31 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
Czy Ty jestes w ciazy czy masz jakas obsesje na punkcie dzieci?
Brzmisz jak jeczydusza. Dawno bym sie Ciebie pozbyla jako partnerki. Mylisz wspieranie ze smeceniem. Co z tego, ze uwazasz, ze nadawal sie na studia? Moze nie chcialo mu sie studiowac? Nie kazdy musi isc na studia. Tobie chyba przeszkadza jego brak studiow. Jasnie pani po kursach a chlop bez studiow? To mezalians przeca. A co do braku pracy to rowniez przesadzasz. Co w tym zlego, ze nie szuka pracy? Skoro ma swoje oszczednosci, z nich sie utrzymuje i jeszcze zapasu finanowego na pare miesiecy ma to kto mu broni siedziec na dupie (oprocz Ciebie oczywiscie ). Mam wrazenie, ze na siebie powinnas wnikliwiej spojrzec. Skoro ciagle chodzisz na rozmowy to albo Twoje bujne CV jednak niezbyt dobre jest, albo nie potrafisz sie w pracy utrzymac. No, ale jak to zwykle bywa: lepiej pluc na innych zamiast spojrzec na siebie. Edytowane przez 4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b Czas edycji: 2013-04-29 o 15:33 |
2013-04-29, 15:55 | #5 |
Zakorzenienie
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;40551970]Czy Ty jestes w ciazy czy masz jakas obsesje na punkcie dzieci?
[/QUOTE] też mi to przyszło do głowy ile macie lat? o ile nie jesteś w ciązy i nie zamierzacie mieć tych dzieci w najbliższym czasie to może zostaw ten temat? co ma jego ewentualna praca w kiosku za 800zł TERAZ do przyszłej wyprawki dziecka? co do jego podejścia do pracy i nauki to wydaje mi się że on po prostu nie wie za bardzo co by chciał w zyciu robić. nie wiem czy to dobry pomysł był wypychać go na studia.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
2013-04-29, 16:01 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
Pomijam już wszystko ale zastanawia mnie zdanie: chce w przyszłości mieszkać z rodzicami.
Nie rozumiem, znaczy chce z mamą i ojcem mieszkać do końca przez całe życie? Jak tak to wiej dziewczyno. Czy chodzi o to, że gdybyście mieli kiedyś razem zamieszkać to Ty byś musiała się do niego przeprowadzić i mieszkać z teściami? Jeśli o to drugie chodzi to może nie wiej ale absolutnie się nie zgadzaj i nie pakuj w taką sytuację. Ogólnie to bez sensu robisz, że tak mu jęczysz smędzisz i marudzisz dlatego, że to jego życie, jego charakter, jego wybory i jego podejście do pracy. Jak chce nic nie robić to niech nic nie robi, jego życie, żadnym smędzeniem marudzeniem nic nie zdziałasz więc na co to? Jesteś jego mamusią, czy partnerką? Zdecyduj czy Ci to odpowiada, nie jęcz i podejmij decyzję czy jeszcze czekasz aż się facet ogarnie czy już go nie chcesz. Z drugiej strony od stycznia nie minęło jeszcze tak wiele czasu więc czemu nie poczekać jeszcze trochę. Z jednym ma facet rację, że to on musi poczuć potrzebę pójścia gdzieś do roboty a nie iść bo Ty mu marudzisz. |
2013-04-29, 16:12 | #7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
Cytat:
Co do tego, czy facet jest leniwy, czy nieco niezaradny życiowo można się spierać (a może po prostu nie chciał studiować, a z pracą ma pecha - nie ma jej zaledwie od 5 miesięcy, więc to jeszcze nie jest dramat), ale Ty, autorko wątku, bardziej się zastanów nad tym, czy Wam ze sobą po drodze - czy macie podobne spojrzenie np. na to, że kobieta po urodzeniu dziecka powinna ileś tam lat nie pracować i wychowywać dziecko. Ty byś tak chciała, ale nie wiadomo, czy on również. Skoro masz już tak sprecyzowaną wizję przyszłości, to upewnij się, że jego wizja przystaje do tej Twojej. Inaczej nie warto tracić czasu na ten związek. |
|
2013-04-29, 16:20 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
Cytat:
I może nim te przywoływane po kilka razy dzieci w ogóle na tym świecie się pojawią, warto przyjrzeć się, czy da się żyć razem, czy macie podobne podejście do tzw. pryncypiów. Bo można się w wielu sprawach różnić, ale tzw. rzeczy podstawowe- muszą być podobne (przynajmniej ja to tak widzę): czyli spojrzenie na dzieci (czy w ogóle , a jeśli tak- ile), kasę, spędzanie czasu, światopogląd. Edytowane przez madana Czas edycji: 2013-04-29 o 16:31 |
|
2013-04-29, 17:30 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 916
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
Nie pasujecie do siebie.
Twoje teksty o dzieciach są trochę na wyrost. Nie rozumiem tylko, czemu lepsze w jego sytuacji miałoby być kupno cinquacento niż jazda tramwajem? Tobie chodzi o to, że nie pracuje, czy że nie pracuje i nie zarabia grubych tysięcy? Coś mi się wydaje, że jakby miał cinquacento, to byś narzekała, że nie Audi... i tak dalej.
__________________
"Dlaczego wszystko jest tak proste póki nie przytrafi się Tobie?" |
2013-04-29, 17:40 | #10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
Leń bez ambicji i z typu "jakoś to będzie i samo się ułoży". Ja bym nie brnęła w małżeństwo czy dzieci z kimś tak źle rokującym. I jeszcze to mieszkanie z rodzicami...
|
2013-04-29, 17:48 | #11 |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
Praca pracą... Ma oszczędności, z których na razie żyje, mieszka z rodzicami, studiuje. Niech się skupi może na studiach, skoro już mu kazałaś je skończyć, a wcześniej mu nie szło.
Ale Ty masz jakiś dziwny pogląd, że praca załatwi wszystko. Czyli co? Jeśli będzie miał pieniądze, to nie będzie problemu z jego poglądami na Twoje miejsce w rodzinie, na mieszkanie? Nie będzie Ci przeszkadzała jego wizja życia? Ile jesteście razem i ile macie lat? Rozmawialiście o dzieciach, planach, wspólnym mieszkaniu na poważnie czy to wyłącznie Twoje plany? |
2013-04-29, 19:53 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 105
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
gdyby miał pracę, istniałaby większa szansa, że zwyczajnie będzie nas stać na kupno lub chociaż wynajęcie mieszkania. i mogłabym odciąć się od jego rodziny, którą notabene bardzo lubię, ale nie chciałabym mieszkać w przyszłości z teściami. chodzi głównie o kwestie światopoglądowe właśnie. wiadomo: jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one. czułabym się jak jakaś przybłęda. ale on nie zdaje sobie sprawy jak ciężko jest obecnie zdobyć pracę, i nawet ludzie z długim CV mają z tym problem. ja pracuję i studiuję, szukam coraz to lepszej pracy i udaje mi się to. robię kursy, szkolenia, konferencje z zakresu moich studiów (psychologia). szukałam już parę razy pracy i wiem co to znaczy, jak poniewierają ludźmi i jak bardzo trzeba zaciskać zęby, żeby zarobić, bo konkurencja jest duża. takie czasy. a pieniądze szczęścia nie dają, ale lepiej płacze się w ferrari.
Edytowane przez victoire Czas edycji: 2013-04-29 o 19:54 |
2013-04-29, 20:10 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
Zgadzam się. Nawet nie trzeba czytać całości problemu, bo jedyna rada po tytule i pierwszym akapicie brzmi "wiać".
|
2013-04-29, 20:49 | #14 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
Cytat:
__________________
-27,9 kg |
|
2013-04-29, 21:06 | #15 | |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
Cytat:
Gdyby teraz nie miał oszczędności, a pracował gdzieś na zlecenie za 800 złotych- czułabyś się lepiej? Uważam, że skoro go stać na życie bez pracy - niech sobie żyje. Widać nie ma żadnych długodystansowych planów - jego wybór. Widocznie nie planuje w najbliższej przyszłości zmiany stylu życia (przeprowadzka, dziecko, o którym Ty najwyraźniej myślisz sporo). Trochę szkoda, że nie macie wszystkiego obgadanego. Sama piszesz, że ciężko o pracę. Może on jednak roznosi te CV, gdy Ty jesteś na uczelni, w pracy, na kursach, na kolejnych rozmowach o pracę? Jesteś pewna, że nic nie robi całymi dniami? Jeśli tak - próba rozmowy nt. związku (nie smęcenie "znajdź pracę, bo jesteś leniwy"), planów, ewentualnej wyprowadzki od rodziców i tyle. Nie dojdziecie do konsensusu - cóż... |
|
2013-04-30, 05:21 | #16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
Co robić z leniwym facetem? Kopnąć w d... do roboty jakiejś, albo pożegnać. Dać mu miesiąc na wybór. Jak mu na tobie zależy, to zaręczam, że pracę znajdzie w mig. A jak dalej będzie siedział na kanapie - to już będziesz wiedziała, co myśleć o waszej relacji.
|
2013-04-30, 10:44 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 035
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
Ja Ciebie Autorko w pełni rozumiem. Też by mi przeszkadzał taki koleś, który generalnie żyje w przekonaniu, że "jakoś to będzie".
|
2013-04-30, 10:58 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
Ja Autorkę rozumiem. Nie wyobrażam sobie sytuacji, by jako osoba pracowita, z ambicjami, studiująca, robiąca wiele rzeczy dodatkowo typu kursy, szkolenia - być z takim kolesiem typu ,,takim mnie Panie Boże stworzyłeś, to taki jestem i mi z tym dobrze". Teksty o tym, jak to kobita ma siedzieć w domu - no nic tylko słynne 3 x K. Mieszkanie z mamuńcią i tatuńciem do końca życia? A przepraszam bardzo, skoro on pracuje, a nie studiuje, to powinien się do domu dokładać. Paranoja. Wiałabym czym prędzej.
|
2013-04-30, 11:36 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 63
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
Po pierwsze: nie kumam lasek, które wypisują tutaj, że autorka przesadza.
Nie, nie przesadza. Bo związek to nie tylko kwiatki, kino i chodzenie za rękę w parku. To też codzienne życie. Jeżeli już teraz widzisz, że Twój partner jest niezaradny życiowo to raczej się nie zmieni i ja na Twoim miejscu bym się pożegnała? Chce mieszkać z rodzicami? A co jak tatuś z mamusią kopną w kalendarz? To co też będzie czekał na motywacje wieki? Ktoś napisał, czy gdyby pracował za 800 zł to autorka czułaby się lepiej. Ja powiem, że czułabym się lepiej, bo wiedziałabym że mój facet potrafi się ogarnąć, że nawet w chwili gdy straci pracę potrafi zrobić cokolwiek by rodzina się nie zadłużyła, by opłacić przynajmniej rachunki. Im dłużej siedzi na dupie tym większe prawdopodobieństwo, że już z niej nie wstanie. Kiedyś oszczędności się skończą, a on obudzi się z ręką w nocniku Zabraknie tatusia z mamusią a chłopczyk nie będzie wiedział co ze swym życiem począć. Albo czekał na motywacje... Już pomijam fakt, cv, bo kto go zatrudni z pustą kartką. Firmy patrzą na to czy ktoś coś robił w życiu (cokolwiek!) i jeżeli miał dłuższą przerwę w pracy są podejrzliwi. Byłam na praktykach w firmie rekrutacyjnej i zawsze kazali mi kandydatów pytać co robili w przerwie między jedną a drugą pracą, lub czemu przerwa trwała tak długo. Myślę, że powinnaś go sobie odpuścić. Chyba, że liczysz, że ogrzejecie się ciepłem waszej miłości. Ale uprzedzam, że życie to nie komedia romantyczna. Ty jesteś zbyt ambitna, a on ewidentnie chce Cię sprowadzić do roli kury domowej. Takich facetów należy unikać szerokim łukiem chyba, że bardzo chcesz zmarnować sobie życie na płaczu. Uwierz mi, mój ojciec też czekał na motywacje, też nic mu się nie chciało, narobił w końcu takich długów że musiał uciekać. Leniom mówię stanowcze wyp*** dalać. |
2013-04-30, 12:15 | #20 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 477
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
Nie przesadzajcie. Skoro ma oszczędności, to może sobie pozwolić na przerwę w pracy, tym bardziej, że studiuje. Może jest mu ciężko? Może czeka na jakąś lepszą propozycję. Mój facet po przeprowadzce do mojego miasta i zamieszkaniu ze mną zrobił sobie dwa miesiące urlopu, po którym kolejne dwa szukał odpowiedniej pracy. I znalazł, z dobrą pensją na start i na wysokim stanowisku, bez znajomości. A gdyby z miejsca rzucił się na pierwszą lepszą ofertę, to pracowałby pewnie w jakimś sklepie i nie mógłby chociażby chodzić a rozmowy. I nie uważam go za lenia, mimo, że sama szukałam mu ogłoszeń, a pod koniec musiałam dorzucać mu do utrzymania.
Zatem, Autorko, wyluzuj, jeszcze nie jest źle. Daj mu czas, niech sam zadecyduje, co chce ze sobą zrobić. |
2013-04-30, 21:58 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 576
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
Jak ma kasę to może sobie posiedzieć na d***. A co z rodzicami ? Jeżeli jego rodzice go utrzymują i nie każą mu iść do pracy to znaczy, że im to odpowiada. Na kogo mieli by dawać pieniądze ? Bo mówisz, że oszczędności się kończą czyli tak czy tak będzie musiał coś niebawem znaleźć.
A co do poglądów, znam co najmniej kilka kobiet które chciały spędzić z dzieckiem jak najwięcej czasu, jak najwięcej czasu zostać w domu. A jeżeli ty autorko uważasz inaczej niż twój TŻ to powinnaś mu to powiedzieć.
__________________
"You and me We’ll all go down in history With a sad Statue of Liberty And a generation that didn't agree" |
2014-06-30, 08:54 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 346
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
podbijam wątek
mam podobny problem do autorki, z tym że u mnie stan trwa już 3 lata "jakoś to będzie", wysokie wymagania z prawie pustą kartką, kiedyś na moje uwagi słyszałam odpowiedź- niedługo znajdę pracę, teraz już tylko wzdychanie i ignorowanie tematu. wg mnie wysyłanie 1 cv raz na tydzień czy dwa to nie jest szukanie pracy. wszystko przeciąga, ma możliwości zrobić kursy, zastanawia się kilka miesięcy czy warto (nie drogie), albo wystarczy ich poszukać w internecie to nawet o tym nie pomyśli. ew teraz nie szuka pracy bo coś tam, teraz święta, teraz czeka na dyplom, teraz długi weekend, teraz coś tam. są różne możliwości zarobku, to nie bo za wcześnie trzeba wstać. cały czas planuje ze mną przyszłość- mieszkanie i dzieci nie mam już sił |
2014-06-30, 09:12 | #23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
Cytat:
|
|
2014-06-30, 10:24 | #24 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
no to go zostaw, co to za problem? -_-
__________________
-27,9 kg |
2014-06-30, 10:40 | #25 |
Addicted of makeup.
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Rajski Zakątek
Wiadomości: 260
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
droga Autorko, to akurat nie jest dziwne, bo utrzymanie samochodu kosztuje: paliwo, przeglądy, ubezpieczenie oc, ewentualne naprawy... tramwaj/pociąg wychodzi taniej.
|
2014-06-30, 18:43 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 346
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
nie, trzyma mnie przy nim to że to człowiek o złotym sercu, dobrze nam się spędza czas razem, raczej się nie kłócimy, podoba mi się, tylko (aż) ta jedna kwestia. powiedziałam mu że brak zmiany z jego strony oznacza rozstanie bo nie dam rady. a o tym ślubie i dzieciach napisałam, bo niby traktuje mnie poważnie... ale nic z tym nie robi
|
2014-06-30, 19:01 | #27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
Cytat:
A tak serio: 3 lata NIC się nie zmieniło. Ile jeszcze chcesz czasu zainwestować w związek, który "planuje" rzeczy na które go nie stać? |
|
2014-06-30, 19:16 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 346
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
ja wiem o tym, uważam tak samo, ciągle mu to powtarzam, to mi mówi że to się niedługo zmieni... "chyba" jestem naiwna. najdziwniejsze dla mnie jest to że cała jego rodzina to ludzie którzy coś osiągnęli ciężką pracą.
|
2014-06-30, 19:46 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
|
2014-06-30, 22:39 | #30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 120
|
Dot.: leniwy facet... co robić?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;40551970]Czy Ty jestes w ciazy czy masz jakas obsesje na punkcie dzieci?
Brzmisz jak jeczydusza. Dawno bym sie Ciebie pozbyla jako partnerki. Mylisz wspieranie ze smeceniem. Co z tego, ze uwazasz, ze nadawal sie na studia? Moze nie chcialo mu sie studiowac? Nie kazdy musi isc na studia. Tobie chyba przeszkadza jego brak studiow. Jasnie pani po kursach a chlop bez studiow? To mezalians przeca. A co do braku pracy to rowniez przesadzasz. Co w tym zlego, ze nie szuka pracy? Skoro ma swoje oszczednosci, z nich sie utrzymuje i jeszcze zapasu finanowego na pare miesiecy ma to kto mu broni siedziec na dupie (oprocz Ciebie oczywiscie ). Mam wrazenie, ze na siebie powinnas wnikliwiej spojrzec. Skoro ciagle chodzisz na rozmowy to albo Twoje bujne CV jednak niezbyt dobre jest, albo nie potrafisz sie w pracy utrzymac. No, ale jak to zwykle bywa: lepiej pluc na innych zamiast spojrzec na siebie.[/QUOTE] Też mi się tak wydaje. Odniosłam wrażenie, jakby autorka chodziła za tym swoim facetem z takim młotkiem i nadawała. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:27.