Aparaty ortodontyczne cz.XIII

[Gonya_waw]

Napisane przez Duniaa

1,5 - 2 lata

Ja będę miała na 12-14 miesięcy, jeżeli ta ortodontka będzie zgodna z poprzednim ortodontą, u którego ostatecznie aparatu nie założyłam, gdybym założyła wtedy już bym go nie miała . Co zrobić, powrót do polski wyszedł mi na lepsze, przynajmniej będę miała kryształowy a nie metalowy

[Verek]

Napisane przez L I L Y

Ja miałam na drugiej wizycie już zakładany aparat

Dziś miałam pierwszą wizytę kontrolną. Ale wtopa, poszłam z tą odklejoną rurką, a orto mówi, że to już się do niczego nie nadaje i jak coś się odklei to trzeba już nowe przykleić :p
Już grubsze druciki mam i czuję jak ciąąąąągną

Oo, widzę, że w podobnym czasie zostałyśmy aparatkami, tylko ja noszę na razie samą górę. Jak u Ciebie z efektami? Ja u siebie jeszcze nie widzę żadnych zmian. Ale tak, jak pisały dziewczyny - poczekam jeszcze i myślę, że po 3 miesiącach od założenia coś zauważę.
Pierwszą wizytę kontrolną miałam w środę i orto wymienił mi drucik na jakiś krótszy, ale grubość taka sama.

[L I L Y]

Napisane przez Verek

Oo, widzę, że w podobnym czasie zostałyśmy aparatkami, tylko ja noszę na razie samą górę. Jak u Ciebie z efektami? Ja u siebie jeszcze nie widzę żadnych zmian. Ale tak, jak pisały dziewczyny - poczekam jeszcze i myślę, że po 3 miesiącach od założenia coś zauważę.
Pierwszą wizytę kontrolną miałam w środę i orto wymienił mi drucik na jakiś krótszy, ale grubość taka sama.

U mnie u góry zmian jakiś nie widzę, ale na dole miałam mocno cofniętą 2 i się już wyprostowała, także coś już ruszyło

Wiadomo, zęby nie wyprostują się tak hop siup, trzeba się troszkę nacierpieć... Ale później jakie będą efekty


Poleci mi któraś jakieś porządne wyciorki? Bo kupiłam w Super-Pharmie jakieś zielone, ale takie badziewie, że chyba ich nie pozużywam... Taka cieniutka ta szczoteczka, mało włosków i bardzo elastyczna jest

[niejestemtwoja]

a ja już mam tak długo aparat i się dziwię, bo wy piszecie, że trzeba się nacierpieć. ja w ogóle nie czuję bólu, a widzę, że troszeczkę mi się ząbki przemieszczają.
może brak bólu spowodowany jest tym, że cały czas mam jeszcze te najcieńsze druciki?
za niecały miesiąc mam wizytę kontrolną i możliwe, że zmieni na inne, to wtedy zobaczymy.. hm

[madziara_07]

Napisane przez niejestemtwoja

a ja już mam tak długo aparat i się dziwię, bo wy piszecie, że trzeba się nacierpieć. ja w ogóle nie czuję bólu, a widzę, że troszeczkę mi się ząbki przemieszczają.
może brak bólu spowodowany jest tym, że cały czas mam jeszcze te najcieńsze druciki?
za niecały miesiąc mam wizytę kontrolną i możliwe, że zmieni na inne, to wtedy zobaczymy.. hm

wiesz kazdy inaczej odczuwa bol, ja tez mam druciki najciensze z mozliwych-asystentka sie zachwycala ze sa plastyczne jak nitka a jednak przez dwa-trzy dni cala szczeka pobolewala, plus bolace siekacze przez ok tydzien

ja mialam aparat zalozony na trzeciej wizycie, bo po pierwszej konsulatcji musialam miec czas do namyslu co do cen kosztow itd, gdyby nie ten czas do namyslu juz na pierwszej wizycie mialam bym robione wyciski,, zdjecia i aparat zakladany bylby na drugiej wizycie.

[basiczek24]

Witam. A ja miałam tak. Pierwsza wizyta: orto pozaglądała do paszczy, zrobiła wyciski i dała skierowanie na zdjęcia, które zrobiłam zaraz i w ten sam dzień je przyniosłam. Druga wizyta: dostałam plan leczenia i zostały założone gumki - separacja. Trzecia wizyta: aparatOstatnio w marcu na wizycie dała mi grubszy drucik na górny łuk. A zmiany już widzę i w górnym i w dolnym łuku. Niestety za każdym razem zapominam się zapytać jak długo będę nosić aparat, a aparat założyłam na starość bo w czerwcu stuknie mi 30 więc to mo9że dłużej potrwać niż jakbym była młoda

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

A co do bólu to mnie tylko boli około tygodnia po wizycie ale nigdy nie odczuwałam jakiegoś mega wielkiego bólu.

[morsmordre]

Dziewczyny, a czy któraś z Was miała zakładany aparat bez separacji?

[hihihi]

Napisane przez morsmordre

Dziewczyny, a czy któraś z Was miała zakładany aparat bez separacji?

ja miałam bez separacji

[Vinnga]

Napisane przez morsmordre

Dziewczyny, a czy któraś z Was miała zakładany aparat bez separacji?

Ja miałam

[Miss Rose Lips]

Napisane przez morsmordre

Dziewczyny, a czy któraś z Was miała zakładany aparat bez separacji?

Ja separację miałam zakładaną podczas zakładania aparatu, a pierścienie tydzień po założeniu aparatu. Ortodonta stanął na stanowisku, że taki wąski drucik nie musi być przyczepiony do pierścienia póki co więc mi to nie zrobiło różnicy.. a wydaje mi się, że separacja mniej bolała bo aparat ciągnął już całe zęby.. miałam tylko uczycie jakbym miała schabowego między zębami.

[lala2506]

Też miałam bez separacji, ale to też dlatego że nie mam pierścieni

[morsmordre]

Dzięki za odpowiedzi Właśnie wróciłam z wizyty i okazało się, że separacja jednak będzie. Zdecydowałyśmy wspólnie z Panią dr, że zostawiamy zakładanie aparatu na czas po sesji, bo boję się, że będzie boleć i nie będę umiała się skupić na nauce, w dodatku mam mieć ekspander, a nie chcę seplenić na ustnym zaliczeniu

[tancereczkaaa]

Dziewczyny, siedzę cały dzień i czuje jak mnie coś z tyłu boli To nie ząb, tylko dziąsło za ósemką. Ludzie sie śmieją, że będę miała dziewiątkę, ale wydaje mi się, że to ta ósemka sie rozrasta czy coś . Nie mogę się uśmiechnąć, nawet buzi szeroko otworzyć nie mogę, a na dodatek teraz ta nieszczęsna noc, jak zamknę oczy to wydaje mi się, że boli bardziej jest coś co mogłoby pomóc?

[Gonya_waw]

Napisane przez tancereczkaaa

Dziewczyny, siedzę cały dzień i czuje jak mnie coś z tyłu boli To nie ząb, tylko dziąsło za ósemką. Ludzie sie śmieją, że będę miała dziewiątkę, ale wydaje mi się, że to ta ósemka sie rozrasta czy coś . Nie mogę się uśmiechnąć, nawet buzi szeroko otworzyć nie mogę, a na dodatek teraz ta nieszczęsna noc, jak zamknę oczy to wydaje mi się, że boli bardziej jest coś co mogłoby pomóc?

Kup maść na dziąsła dla niemowlaka

[wpa]

basiczek24 a ja myślałam, że ja za stara, bo u mnie już w marcu 30 stuknęła , a mam zamiar założyć aparat mniej więcej wrzesień-październik 2013. Ja ze względu na ścisło ułożone zęby ( a teraz ósemki mi dwie wyszły to nawet jabłka zjeść nie mogę bo ból straszny), które mnie i tak bolą bez aparatu, więc bólu się nie boję.
Największy dylemat to wybór ortodonty-w moim mieście niekoniecznie chcę robić aparat. Siostra robiła i po zdjęciu aparatu okazało się, że ma dużo zepsutych zębów a tak nie powinno chyba być.

[Kachnaaaa]

Napisane przez wpa

basiczek24 a ja myślałam, że ja za stara, bo u mnie już w marcu 30 stuknęła , a mam zamiar założyć aparat mniej więcej wrzesień-październik 2013. Ja ze względu na ścisło ułożone zęby ( a teraz ósemki mi dwie wyszły to nawet jabłka zjeść nie mogę bo ból straszny), które mnie i tak bolą bez aparatu, więc bólu się nie boję.
Największy dylemat to wybór ortodonty-w moim mieście niekoniecznie chcę robić aparat. Siostra robiła i po zdjęciu aparatu okazało się, że ma dużo zepsutych zębów a tak nie powinno chyba być.

Zepsute zęby to nie jest kwestia aparatu,a umiejętnej higieny w nim i "podatności" na choroby zębów,np genetycznie również można mieć po prostu słabe ząbki.

[always naughty]

Witajcie
Dawno mnie tu nie było. Właśnie zleciało pół roku jak noszę aparat na górnym łuku. Efekty już widać, jestem na prawdę zadowolona Jutro idę założyć na dół, żałuję troszkę, że nie założyłam dwóch łuków od razu, ale trudno. Póki co cierpię przez separację..

Mam do was pytanie: jakich szczoteczek, past, płynów i nici używacie? Jakich firm? Ja mam zalecenie od dentysty używać pasty sensodyne odbudowa i szkliwo, ale resztę kupuje w ciemno. Co polecacie?

Napisane przez wpa

basiczek24 a ja myślałam, że ja za stara, bo u mnie już w marcu 30 stuknęła , a mam zamiar założyć aparat mniej więcej wrzesień-październik 2013. Ja ze względu na ścisło ułożone zęby ( a teraz ósemki mi dwie wyszły to nawet jabłka zjeść nie mogę bo ból straszny), które mnie i tak bolą bez aparatu, więc bólu się nie boję.
Największy dylemat to wybór ortodonty-w moim mieście niekoniecznie chcę robić aparat. Siostra robiła i po zdjęciu aparatu okazało się, że ma dużo zepsutych zębów a tak nie powinno chyba być.

Przy aparacie zęby dużo łatwiej się psują. Miała zepsute bo nie utzymywała odpowiedniej higieny i/lub nie odwiedzała dentysty regularnie. Ortodonta nie ma nic wspólnego z psuciem zębów, owszem powinien zwrócić uwagę Twojej siostrze i zalecić wizytę u dentysty, ale to jednak ona w pierszej kolejności powinna o to zadbać.

[basiczek24]

Napisane przez wpa

basiczek24 a ja myślałam, że ja za stara, bo u mnie już w marcu 30 stuknęła , a mam zamiar założyć aparat mniej więcej wrzesień-październik 2013. Ja ze względu na ścisło ułożone zęby ( a teraz ósemki mi dwie wyszły to nawet jabłka zjeść nie mogę bo ból straszny), które mnie i tak bolą bez aparatu, więc bólu się nie boję.
Największy dylemat to wybór ortodonty-w moim mieście niekoniecznie chcę robić aparat. Siostra robiła i po zdjęciu aparatu okazało się, że ma dużo zepsutych zębów a tak nie powinno chyba być.

Ja słyszałam od orto że już starsze osoby zakładały aparat Miałam wcześniej zakładąc ale tak się złożyło że w międzyczasie kupiłam auto i znów kasę musiałam zbiearć bo to niestety drogi interes. Póki co jestem zadowolona i jak będziesz miała okazję to zakładaj

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Dziewczyny, a co ile odwiedzacie dentystę, ja jestem umówiona dopiero na pierwszą po założeniu aparatu, a już prawie pół roku mam czy to nie za późno??

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez wpa

basiczek24 a ja myślałam, że ja za stara, bo u mnie już w marcu 30 stuknęła , a mam zamiar założyć aparat mniej więcej wrzesień-październik 2013. Ja ze względu na ścisło ułożone zęby ( a teraz ósemki mi dwie wyszły to nawet jabłka zjeść nie mogę bo ból straszny), które mnie i tak bolą bez aparatu, więc bólu się nie boję.
Największy dylemat to wybór ortodonty-w moim mieście niekoniecznie chcę robić aparat. Siostra robiła i po zdjęciu aparatu okazało się, że ma dużo zepsutych zębów a tak nie powinno chyba być.

Ja jak zaczęły mi wychodzić to zaraz poszłam się zapisać do chirurga na usunięcie a później po wyglądałam jak chomik, taka spuchnięta byłam Pamiętam że też mnie tak bolały ze nic nie mogłam zjeść. Po ekstrakcji już było dobrze, szybko się goiło i zero bólu tylko opuchlizna gdzieś przez cztery dni nie chciała zejść

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez always naughty

Witajcie
Dawno mnie tu nie było. Właśnie zleciało pół roku jak noszę aparat na górnym łuku. Efekty już widać, jestem na prawdę zadowolona Jutro idę założyć na dół, żałuję troszkę, że nie założyłam dwóch łuków od razu, ale trudno. Póki co cierpię przez separację..

Mam do was pytanie: jakich szczoteczek, past, płynów i nici używacie? Jakich firm? Ja mam zalecenie od dentysty używać pasty sensodyne odbudowa i szkliwo, ale resztę kupuje w ciemno. Co polecacie?



Przy aparacie zęby dużo łatwiej się psują. Miała zepsute bo nie utzymywała odpowiedniej higieny i/lub nie odwiedzała dentysty regularnie. Ortodonta nie ma nic wspólnego z psuciem zębów, owszem powinien zwrócić uwagę Twojej siostrze i zalecić wizytę u dentysty, ale to jednak ona w pierszej kolejności powinna o to zadbać.

Jeżeli chodzi o szczoteczkę to niedawno sobie sprawiłam elektryczną oral b, płyn to listerine zero, nici kupiłam na all z wyciorkiem na takim łuku. Mam jeszcze wyciorki z lidla i z rossmanna ale szukam jakichś bardziej sztywnych, bo te szybko się zginają jak czyszczę.

[Miss Rose Lips]

[/COLOR]Dziewczyny, a co ile odwiedzacie dentystę, ja jestem umówiona dopiero na pierwszą po założeniu aparatu, a już prawie pół roku mam..

Hmm aparat pół roku i nie byłaś na kontroli u dentysty? To leć. Osoba nosząca aparat MUSI chodzić do kontroli co półtorej, dwa miesiące. Higienistka to samo. Mi wydając tyle kasy na aparat szkoda by było zapuścić sobie zęby tak, żeby trzeba było je leczyć po ściągnięciu aparatu albo w trakcie. A wizyty kontrolne u dentysty i higienistki nic nie kosztują, przynajmniej u mnie.

[Kachnaaaa]

Napisane przez Miss Rose Lips

Hmm aparat pół roku i nie byłaś na kontroli u dentysty? To leć. Osoba nosząca aparat MUSI chodzić do kontroli co półtorej, dwa miesiące. Higienistka to samo. Mi wydając tyle kasy na aparat szkoda by było zapuścić sobie zęby tak, żeby trzeba było je leczyć po ściągnięciu aparatu albo w trakcie. A wizyty kontrolne u dentysty i higienistki nic nie kosztują, przynajmniej u mnie.

Nie do mnie,ale pozwolę sobie skomentować - na wizyty kontrolne przy aparacie chodzi się co pół roku,informacje od stomatologa i ortodonty,nie popadajmy w paranoję.

[Gonya_waw]

Mnie się wydaje, że wizyty powinny być w zależności od zębów. Jeśli często ci się psują kontroluj je bardziej, natomiast tak jak ja, co nigdy dziury nie miałam wystarczy raz na pól roku. Przynajmniej tak mi się wydaje

[misz_masz]

Napisane przez Miss Rose Lips

Hmm aparat pół roku i nie byłaś na kontroli u dentysty? To leć. Osoba nosząca aparat MUSI chodzić do kontroli co półtorej, dwa miesiące. Higienistka to samo. Mi wydając tyle kasy na aparat szkoda by było zapuścić sobie zęby tak, żeby trzeba było je leczyć po ściągnięciu aparatu albo w trakcie. A wizyty kontrolne u dentysty i higienistki nic nie kosztują, przynajmniej u mnie.

Co 1,5-2 miesiące ? To nie jest lekka przesada? Mój dentysta powiedział, że wystarczy co 4-6 miesięcy, tak samo piaskowanie. I nosił aparat, więc mówił to też z własnego doświadczenia. Noszę ponad 4 miesiące, osadu nie mam praktycznie w ogóle... Zawsze można przeprowadzać domową fluoryzację, zmniejsza ryzyko próchnicy.

Byłam wczoraj na kontroli i tak mi orto drut dogiął przy dolnym kle, że mnie tak ząb jeszcze nigdy nie bolał ale mam nadzieję, że w tym miesiącu obróci się już ładnie i wejdzie do łuku.

[lala2506]

Nie przesadzajmy. Jak coś się zaczyna dziać z zębami to przecież każda z nas to zobaczy (gapiąc się w lustro jak się mają efekty leczenia) więc nie widzę sensu chodzenia co 2 miesiące

Ja ostatnio byłam i zamierzam iść za pół roku chyba, że wynajdę sobie jakiś ubytek to wiadomo, że wtedy nie będę czekać, ale co 2 miesiące to gruba przesada

[KinkyGirl]

Napisane przez lala2506

Nie przesadzajmy. Jak coś się zaczyna dziać z zębami to przecież każda z nas to zobaczy (gapiąc się w lustro jak się mają efekty leczenia) więc nie widzę sensu chodzenia co 2 miesiące

Ja ostatnio byłam i zamierzam iść za pół roku chyba, że wynajdę sobie jakiś ubytek to wiadomo, że wtedy nie będę czekać, ale co 2 miesiące to gruba przesada

Dentysta by mnie pogonił

[madziara_07]

ja mam elektryczna szczoteczke oral-b i nie zamienie na zadna inna do tego taka mala peczkowa, a pasta jakakolwiek plus plyn tyle ze bezalkoholowy dodatkowo do uzywania raz dziennie plyn fluoryzujacy colgate (nie wiem czy w pl jest dostepny) o ten http://www.colgateprofessional.co.uk...-Rinse/details polecany przez orto i jeszcze do uzywania raz w tyg pasta fluoryzacyjna. plus wyciorki ale caly czas szukam jakis sztywnych i znlezc nie moge. duzo tego ale to dlatego ze ten aparat krotko mam i jeszcze mi sie chce

[Irish184]

Napisane przez Kachnaaaa

Nie do mnie,ale pozwolę sobie skomentować - na wizyty kontrolne przy aparacie chodzi się co pół roku,informacje od stomatologa i ortodonty,nie popadajmy w paranoję.

oczywiście, że co pół roku wystarczy
Nie wiem skąd taka informacja, że trzeba chodzić co 1,5 - 2 m-ce, no bo chyba nie od ortotonty

[L I L Y]

Moja orto zaleca wizyty u dentysty co 3-5 miesięcy.
Też myślę, że nie ma co przesadzać i latać co 2 miesiące. Ja mam zamiar tak co ok. 5 miesięcy się wybierać.

[morsmordre]

Dziewczyny, a Wasi ortodonci nie są dentystami?

Zmieniając trochę temat, mam zamiar kliknąć dziś na allegro szczoteczkę elektryczną, czy któraś z Was może się wypowiedzieć o oral-b vitality albo proffesional care, były tutaj już polecane, ale chętnie poczytam większą ilość opinii. Za vitality przemawia cena - znalazłam ją za 75 zł

[zuzass]

Dziewczyny, czy któraś z Was była u orto żeby wymienić gumki między wizytami??? Mam kryształowy aparat na górnym łuku a na dolnym metalowy z błękitnymi ligaturkami i z nimi jest wszystko ok. Natomiast na górze z racji, że zamki są bezbarwne wzięłam przezroczyste gumeczki i troszkę mi zżółkły.. Czuję się z tym trochę niekomfortowo bo nie chcę żeby ktoś pomyślał, że mam żółte zęby bądź co gorsza, że ich nie myję więc wolałabym je wymienić Czy któraś z Was miała już taki "problem"? Ile takie coś może kosztować? Wizytę mam 7 czerwca i nie chce myśleć jak gumki mogą wyglądać do tego czasu hehe

[misz_masz]

Napisane przez morsmordre

Dziewczyny, a Wasi ortodonci nie są dentystami?

Każdy ortodonta jest dentystą, ale nie wszyscy leczą ubytki. Ortodonta to dentysta po specjalizacji